Tokio Hotel

musze się przyzwyczaić. pierwsze wrażenie.. mieszane. jak idą w tych 'strojach' i w ogóle - OK. ale jednak to, że nagle stają się znowu tym wystylizowanym zespołem i grają, to już takie fajne dla mnie ...

mi pasuje, tjaa. nawet wtedy będę w Łodzi. tyle, że ja będę z kuzynką.
ale zgadam się z pewną osobą i ona mnie najwyżej poprowadzi. xD kurde, mój pierwszy zlot. <boje sie>

nie ma słów, żeby opisać tą piosenkę.
jest piękna.

tjaaa. najpierw zaczełam płakać i krzyczeć ze szcześcia i zachwytu, a po chwili zaczęłam robić to samo ze smutnku,
dziewczyny, Wy usłyszycie ją na koncercie, na żywo. i jak uświadomiłam sobie to, że ...

bardzo ładne i mi się podobało.
dobrze napisane, nie brakowało opisów.
i dobra długość. nie za krótkie, nie za długie.
ale to uczyniło mnie znowu smutną.
nie wiem, czy ja jestem jakiś pechowy czło ...

tak, ja mam taką opaskę jak on i nawet długo nie musiałam szukać. żadna firmówka, zwykła frotka z targu. XD
a jak nie znajdziesz nigdzie, to pozostają aukcje internetowe. ;]

krótkie i pomysł już jakiś taki znany, ale świetnie napisane.

przepraszam, że krótko. ale nie potrzeba słów. bo to na prawdę pięknie napisane, noo.!
;*

ooh.
to mi się podobało, ale czegoś mi tu brakło.
no, i ta 'strugaczka', to takie dziwne określenie. ale z różnymi się spotykam, więc nie czepiam i się tego. ;]
fabuła. tak, to było zdecydowanie to ...

nie podobalo mi się.
błędy, literówki, nudny temat.
ale opisy ładne i temat ładny.
czekam na kolejne Twoje opowiadanie, mam nadzieję, że lepsze. ;]]]]
pozdrawiam.

pomysł, nie powiem, bo orginalny.
ale czegoś mi tu brakło; na początku było dobrze i myślałam, że będzie coraz lepiej, ale przy koncu coś Ci nie wyszło.
cóż, bywa. ;]
pozdrawiam.

eeeh.
oklepane i nudnawe, wiesz?
tylko ten wigilijny stół to nowość w tego typu opowiadaniach.
jakbyś więcej napisała, do tego nie takim 'wierszem', to by było lepiej.
pzodrawiam Ciebie. ;]

podobało mi się.
opisałaś to z uczuciami. (ale nie mówię, że nie mogłoby być lepiej. bo mogłoby. ;])
i..
zgadzam się z Leb die sekunde, bo opisałaś to ładnie i te opisy mi się podobały, jednak nie ...

miałaś dość dobry pomysł, ale tą śmiercią trochę to zepsułaś.
przypuszczałam, że Bill może nie dojechać do domu, ale wydawało mi się to trochę śmieszne. myślałam, że wymyślisz coś lepszego.
ale ładn ...

hmm. ładnie napisane, ciekawe.
podobało mi się, widzę, że przelałaś tu swoje uczucia.
i nawet odpowiednia długość i ładny cytat.
no, no.
ja zrozumiałam przesłanie w ten sposob, że trzeba wierzyć w ...

trudno to ocenić.
widzę, że ostatnio o narkomanach dużo ludzie piszą.
a to oznacza jedno - brak nowych, świeżych i ciekawych pomysłów.
co do błędów - nie zwracałam uwagi, szczerze mówiąc.
ładnie. ...

podobało mi się, aczkolwiek jak dla mnie, to to było troszkę za krótkie.
ale było ładnie i jest dobrze. tak trzymaj, pozdrawiam.

hmm. pomysł dobry, wykonanie - gorsze.
a ja tak tego nie lubię w opowiadaniach..
rozumiem, że miałaś wiele myśli po przeczytaniu tej książki. ja też tak miałam, swoją drogą, piękna i wciągająca ksią ...

ja czuję się tolerancujna. ale ludzie wokół mnie (głównie mam na myśli ludzi z mojej klasy i szkoły), delikatnie mówiąc - nie są tolarancyjni.
szczególnie w stosunku do mnie.
zresztą, do Niemców, C ...

wszystko, oprócz inteligencji i oczu.
to bym zmieniła.
i chciałabym ładniej śpiewać i być bardziej cierpliwa.
chyba to tyle. ;]

boję się:
- pająków. i innych robali też. (o, tak. do arachnofobów to spokojnie można mnie zaliczyć.)
- chłopaków. (nie wszystkich, ale większości. i nie chodzi tu o jakies złe wspomnienia, tylko po ...

mojego nie było i nie będzie.
nawet w policzek nie było.
cóż.
ludzie, których inni potrzegają za trędowatych tak właśnie mają.

o mein Gott.
to jest po prostu przerażające.
brak słów.
ja bym cnyba im coś zrobiła na miejscu, gdyby zabrali mojego psa. w każdym razie, wlczyłabym z nimi o niego.
dla mnie cały dzień bez Maxa je ...

mi się też zdarza to powiedziec. tzn, nie ZDARZA, ale mówię to bardzo często.
ale najczęściej po prostu w przypływie złości, np. na babę od jakiegoś przedmiotu, or something like that.
no, od angiel ...

a ja też jestem jedynaczką.

i ten stereotyp. hmm.
myślę, że ja to jestem taki człowiek pośrodku tego wszystkiego.
czasem zachowuję się jak rozpuszczony bachor, każdemu sie zdarza. ale ogólnie zna ...

ja myślę, że przyjadą tym busem. zresztą, oni to nie jeden tylko mają taki bus, także..
no, ale w każdym razie ja obstawiam, że to będzie bus.
jakby to było po drodze przez Kłodawę, to rzuciłabym i ...