Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Do drzwi zapukali kolędnicy...

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natt




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 22-12-2006, 15:43    Temat postu: Do drzwi zapukali kolędnicy...

We wish you a Merry Cristmas...

Do drzwi zapukali kolędnicy.
Na kanapie leżała dziewczyna. Nie miała siły wstać, nie miała siły żyć. jednej chwili jej życie zmieniło się w koszmar. Jeden telefon zniszczył wszystkie marzenia. Głupie urządzenie, pieprzona technika, zniszczyła to co Elie budowała przez całe soje życie. Dwadzieścia lat wypłynęło na pełne morze. Już nigdy nie wróci. Czas się nie cofa, tylko nie ubłagalnie gan przed siebie. Coraz szybciej i szybciej i szybciej....

And a happy new year...

Do drzwi zapukali kolędnicy.
Matka karmiła jedno z pięciorga dzieci, trzymając w wolnej ręce butelkę z wódką. Mimo, ze były to święta, dla tej rodziny nie istniały. Odkąd Ojciec zmarł na jedną z tak licznych dzisiaj chorób cywilizacji, "rodzina" żyła bardzo ubogo. Chleb był wspaniałym prezentem, a masło sennym marzenie. Większość pieniędzy była wydawana na alkohol. Ludzie sami układają katy życia...


Jingle bells, jingle bells

Do drzwi zapukali kolędnicy.
Starsza kobieta siedziała na skórzanej kanapie i oglądała wiadomości. Kolorowe obrazy szybko zmieniały się na ekranie ogromnego telewizora. Miała pieniądze, ale one szczęścia nie dają. Niestety tylko teoretycznie.
Nie obchodziła świąt. Była przekonana, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Od lat nie kontaktowała się z nikim z rodziny, uważała, że oni zabiorą jej majątek. Ludzie stają się egoistami, kiedy coś zyskują, a gdy coś tracą, szukają pomocy u przyjaciół, których wtedy brakuje...

Oh watch fun...

Do drzwi zapukali kolędnicy. Tym razem zostali zaproszeni do środka skromnego mieszkania. Mały brunet poczęstował ich czekoladą. Mama uśmiechała się widząc dobroć synka. Bill uwielbiał czekoladę, tą dostał jako prezent gwiazdkowy. Mimo to, że w ich domu rzadko gościły słodycze, nie zawsze na wszystko wystarczało pieniędzy byli szczęśliwą rodziną. Mieli siebie. Mały blondynek także podbiegł do kolędników częstując ich czekoladą.

Na myśl nasuwa się jedno pytanie... Dlaczego ostatnia rodzina, choć uboga to szczęśliwa?
W ich domu, każdego poranka gości miłość.
Każdego wieczoru zasypia zaufanie.






Taki jakiś świąteczny nastrój...
Dziękuje.
Nie bijcie, w końcu święta- czas miłości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuzka_Kaulitz




Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester ktos kojarzy? :/

PostWysłany: Piątek 22-12-2006, 15:56    Temat postu:

1?

Edit:
Mi sie nawet podobalo.
a naj bardziej mi sie spodobal sam moral. Razz
Swieta, Swieta im jestem starsza tym mniej sie ciesze.(z okazji swiat)
ale opowiadanie pol na pol.

Pozdrawiam i weny zycze
Zuzka...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zuzka_Kaulitz dnia Piątek 22-12-2006, 16:03, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jogobelinka




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem?

PostWysłany: Piątek 22-12-2006, 15:59    Temat postu:

Wiesz, że ja dopiero dziś zrozumiałam, że Wigilia już za dwa dni? Dopiero dziś, jak na siłę stworzyłam sobie świąteczny nastrój... To straszne i ja o tym wiem. Zachowywałam się, jak ci ludzie, których opisałaś. Zabolało. Ale ja już dziś wiem, że te święta będę okropne...
Pomysł miałaś nawet, nawet. Niestety masa literówek. Wytykać nie będę, chyba, że chcesz. Wink Zresztą, pewnie sama je teraz widzisz.
Szkoda, że ludzie zapominają co tak naprawdę jest ważne...
Pół na pół.
Kocham.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dark marona




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawskie Loitsche

PostWysłany: Piątek 22-12-2006, 16:21    Temat postu:

W ich domu, każdego poranka gości miłość.
Każdego wieczoru zasypia zaufanie.


To mnie powaliło... śliczne Very Happy

Co do całości... interesujące... typowe, a jednak tak prawdziwe i realne.

Podobało mi się Rolling Eyes

Wesołych Świąt Very Happy[/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
helcia




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a co? a po co? a dlaczego?

PostWysłany: Piątek 22-12-2006, 17:08    Temat postu:

Nattuś...
Nie powaliłaś...
Ale miało swój urok.
I to bardzo miły...
Trochę to podobne do czegoś co ostatnio pisałam. Ale jednak inne.
Podobało mi się mimo że nie było znakomite.
Ty potrafisz lepiej.
Święta... Dla każdych inne...
Życzę Ci tych dobrych... A zresztą z życzeniami się jeszcze odezwe Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Piątek 22-12-2006, 17:30    Temat postu:

Taa świąteczny nastrój. Ja go w ogóle nie czuję, bo nie ma śniegu Sad
No, ale dobra nie odbiegam od tematu.
Co do opowiadania to zdarzyły się literówki.

Cytat:
żyć. jednej

brakuje W przed 'jednej'

Cytat:
soje

swoje

Cytat:
gan

gna

Cytat:
ze

że, literówka

Cytat:
sennym marzenie

marzeniem

Tyle zdążyłam znalesć. Chyba coś jeszcze było, ale nie mogę się tego doszukać.

Co do fabuły to muszę przyznać, że podobała mi się. Końcówka też była ładna. Daje do myślenia. Jakoś nie powaliło, ale był ok.
Pół na pół.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Netka




Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: spod sterty śmieci..

PostWysłany: Piątek 22-12-2006, 17:58    Temat postu:

podobało mi się, aczkolwiek jak dla mnie, to to było troszkę za krótkie.
ale było ładnie i jest dobrze. tak trzymaj, pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
furja




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Piątek 22-12-2006, 19:20    Temat postu:

Błędy zostały wytknięte, ale to nie znaczy, że nie mam się do czego doczepić...
Mianowicie - przy tak krótkim tekście ilość błędów mnie poraziła, jest takie coś jak WORD, który zapobiega tego typu rzeczom.
Zauważyłam 'czterokropek', w języku polskim nie występuje takie coś jak cztery kropki, staiwamy jedną, albo trzy.
Poza tym gdzie niegdzie zabrakło przecinka, a fragmenty pisane kursywą były zbędne, bo nie miały wogóle związku z tematem...

Poza tym krótkie.
Bez emocji i uczuć.
Nie podobało mi się, choć ostatnie wersy pisane kursywą zaprezentpowały sobą jakiś poziom, szkoda, że tylko one.

Cały czas się zastanawiam jak telefon może zniszczyć życie? [pierwszy akapit]
Z tego co napisałaś wynikło, że to telefon, jako urządzenie zniszczyło to życie, a tak na logikę to pewnie chodziło, że ktoś zadzwonił do tej dziewczyny, czy jak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immortelle
Gość






PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 15:16    Temat postu: Re: Do drzwi zapukali kolędnicy...

Natt napisał:
nie miała siły żyć. jednej chwili

1) Duża litera!
2) Chyba `W jednej chwili`?
Cytat:
Głupie urządzenie, pieprzona technika, zniszczyła to co Elie

Przed `co` powinien być przecinek.
Cytat:
budowała przez całe soje życie.

sWoje
Cytat:
tylko nie ubłagalnie gan przed siebie.

1) nieubłagalnie,
2) gna.
Cytat:
Coraz szybciej i szybciej i szybciej....

Przed drugim `i` powinien znaleźć się przecinek.
Cytat:
Mimo, ze były to święta

Że
Cytat:
dla tej rodziny nie istniały. Odkąd Ojciec zmarł na jedną z tak licznych dzisiaj chorób cywilizacji, "rodzina" żyła bardzo ubogo.

powtórzenie.
Cytat:
a masło sennym marzenie.

marzenieM
Cytat:
Ludzie sami układają katy życia...

Katy?
Cytat:
Miała pieniądze, ale one szczęścia nie dają. Niestety tylko teoretycznie.


Przeanalizuj to zdanie. Jest kompletnie bez sensu. Wynika z niego, że kobieta: miała pieniądze, ale jak wiadomo pięniądze szczęścia nie dają. Dopisałaś, że 'niestety tylko teoretycznie', więc jednak była szczęśliwa!
Cytat:
Mimo to, że w ich domu rzadko gościły słodycze

Eee? --> 'Mimo, że w ich domu rzadko gościły słodycze (...)'

Hm, owszem - świąteczna atmosfera.
Ale nie przypadło mi do gustu.
Krótkie. Jakieś takie suche. Bez emocji. Tylko opisowe. No i trochę tych błędów się znalazło.
Cóż, życzę weny,

Pozdrawiam.
Powrót do góry
colds




Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 15:42    Temat postu:

podobało mi się.
może suche, bez emocji.
ale miało i ma coś w sobie.
coś fajnego.
tylko to imię Elie.
nie trawię.

weny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charlotte_carrie




Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w ludziach tyle nienawiści?!

PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 16:30    Temat postu:

Wkurzyłam was? No trudno...
Ale mi się nie podobało...
I tyle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez charlotte_carrie dnia Poniedziałek 25-12-2006, 18:43, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natt




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 17:57    Temat postu:

Hm wiesz Szarlotko?
Jest takie coś...
Konstytucja.
Mam prawo pisać, mówić i robić co chcę, jeżeli nie ranie tym innych.
Tak więc, opowiadania dodawać będę.
Druga rzecz.
Humor mianowicie.
"Nie bijcie, w końcu święta - czas miłości".
Taki żart.
Mało śmiesznym.
Krytykę przyjmuję z otwartymi ramionami.
Ale krytykę na poziome.
Dlatego Twoim komentarzem się nie przejmuję.
Cynamonowo, marcepanowo,
Natt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
helcia




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a co? a po co? a dlaczego?

PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 18:23    Temat postu:

Szarlotko, kochanie...
Ty mnie też wkurzyłaś...
I to zajebiście.
Najlepiej wytknąć błędy, które troszkę wyżej już zostały wytknięte, prawda?
Moim zdaniem prawdziwy twórca nie poprawia błędów w swoim opowiadaniu. Zostawia je tak jak sam stworzył chyba, że jest to jakiś okropny błąd, który nie zależy od autora...
Och, Natt ma wysyłać do Ciebie opowiadania licząc na poprawe?
Żałosne.
Sama twierdzisz, że Twoje opowiadanie zostało równo opieprzone więc...
A tak na marginesie, to zwroty grzecznościowe piszemy z wielkich liter.
Nie to, że jestem wredna ale tak jest.
Za sekundkę przeczytam sobie Twoje opowiadanie.
Ale nie licz na to, że jestem uprzedzona.
Jestem szczera i ten kto mnie zna może o tym poświadczyć.
Pozdrawiam Natt i Ciebie Szarlotko również.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charlotte_carrie




Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w ludziach tyle nienawiści?!

PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 18:49    Temat postu:

Helcia, bez urazy, ale komentowałaś moje opowiadania... XD
Nie liczę na to, że jesteś uprzedzona...
Możesz mnie zjechać z błotem. Ja się nie boję.
A zwroty grzecznościowe... Nie zwracam na nie uwagi, kiedy jestem wściekła...
A tak na marginesie, czy ty czasem mnie nie zjechałaś, bo lubisz 'Natt'?
Ja się nie dowalam do ciebie, jak krytykujesz moich znajomych!
Ale mogę zacząć...
Jak ty jesteś chamska, to ja też mogę... ;/
W tym momencie byłaś po prostu ŻAŁOSNA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
helcia




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a co? a po co? a dlaczego?

PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 19:00    Temat postu:

Nie, nie byłam 'chamska' dlatego, że lubię Natt.
W tym momencie to nie gra żadnej roli.
Poprostu czasem jak przeczytam jakiś komentarz to mi się słabo robi.
I, bez urazy, ja nie uważam, że to ja jestem żałosna.
Jestem wredna, chamska, egoistyczna.
Mogę być nawet szmatą, suką.
Ale żałosna nie jestem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natt




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 19:07    Temat postu:

Brak słów, no cholera brak!
Helcia, kochanie, żałosna.
Buhaha.
Upodabniamy się do polityków.
To ma duże znaczenie, czy napiszesz coś z dużej, czy z małej litery.
No tak i znowu ten dobijający brak logiki.
Sympatie w komentowaniu opowiadań nie mają NIC do rzeczy.
Nic, a nic.
"Znam" Kajoline.
I co myślisz, że ona nie zjeżdża moich opowiadań?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charlotte_carrie




Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w ludziach tyle nienawiści?!

PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 19:17    Temat postu:

Może dla ciebie ma znaczenie czy napiszesz coś z wielkiej czy z małej. Ja zwrotów grzecznościowych do pewnych osób pisać nie będę, a ty nie masz tu nic do gadania! Może ty się upodabniasz... ;/ Szkoda mi ciebie... ;/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natt




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 19:19    Temat postu:

Oj tak szkoda.
Jakaś Ty troskliwa.
Oh.
Ah.
Boże daj mi cierpliwość.
Ogólnie przyjęte jest, że zwroty grzecznościowe piszemy z dużej litery.
Widać kultura zerowa.
Pozdrawiam cynamonowo,
Natt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
helcia




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a co? a po co? a dlaczego?

PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 19:21    Temat postu:

I widzisz właśnie tu dopiero mogę wyrobić sobie o Tobie rozbudowaną opinię.
Jesteś niekulturalna.
I srasz wyżej niż łeb masz.
To moja bardzo kulturalna opinia o Tobie,
pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez helcia dnia Poniedziałek 25-12-2006, 19:29, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Środa 27-12-2006, 22:14    Temat postu:

Opowiadanie szczerze mówiąc niezbyt mi się podobało. Było troche głupich błędów, które można było wyeliminować.
Poza tym ta tematyka wydała mi się nieco przesłodzona.
Nie było najgorzej, ale mogłaś to bardziej dopracować.

A co do kłótni, radzę przestać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin