Tokio Hotel

YaNoU · Wysłany: Piątek 15-12-2006, 17:13 Temat postu:

HA? Pierwsy pocałunek? W przedszkolu, z jakimś chłopcem którego imienia nie pamiętam, ale wiem, że jak mnie pocałował to potem szybko poleciałam do ubikacji. A potem to było tego dużo. Z dziewczynami to- ooo -nie wiem ile razy się całowałam-z przyjaciółkami, z siostrami...!

Tala_ · Wysłany: Piątek 15-12-2006, 20:22 Temat postu:

Jeszcze nie było pierwszego pocałunku.
Umrę jako cnotka.
Albo zostanę zakonnicą.

Kate :) · Wysłany: Sobota 16-12-2006, 16:56 Temat postu:

Pierwszy pocałunek?

Jeszcze przede mną. Wiem, że chciałabym kogoś pocałować tylko wtedy kiedy czułabym coś do tej osoby. Inaczej nie za bardzo.. Z osobą, do któej nie czujesz 'takiego' uczucia możesz się przytulić, ale nie całować.. Moim zdaniem.

Więc (wiem, że nie zaczyna się od mtego zdania xD) jeszcze mam przed sobą i jakos szczególnie tym się nie denerwuję. Po prostu nie mam jeszcze do takich rzeczy okazji xD

agata:D · Wysłany: Poniedziałek 18-12-2006, 10:20 Temat postu:

Też przede mną

Ja czekam i czekam... Wink

No, ale chciałabym, żeby był on z tą wymarzoną osobą...
w wymarzonym miejscu xD
Buehehe ...

BiałekxD · Wysłany: Poniedziałek 18-12-2006, 11:38 Temat postu:

mhmm mój pierwszy pocałunek to nawet miło go wspominam lecz był w takim troszke nietypowym miejscu mianowaicie na cmentarzu tak fajnei ciemno było i w ogóle ale i tak jakoś wydaje mi się że to nietypowie miejsce ale za to sam pocałunek był taki....kochany normalnie to był chyba najsłodszy(partner miał jakiś dziwnie słodki językxD) pocałunek jaki w zyciu pamietam Very Happy

Netka · Wysłany: Wtorek 19-12-2006, 18:51 Temat postu:

mojego nie było i nie będzie.
nawet w policzek nie było.
cóż.
ludzie, których inni potrzegają za trędowatych tak właśnie mają.

ooo_Dredziak? · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 18:09 Temat postu:

Pierwszy pocałunek?
Byłam gówniarą z pstrem w głowie.
Z kolegą, na wakacjach.
Nic specjalnego.

Prawdziwy pocałunek?
Z osobą którą kochałam.
Naprawde kochałam.
Dwa lata temu.
Było wspaniale.
A teraz pozostały tylko wspomnienia.

Z dziewczyną?
Och.
Ćwiczę pocałunki z Karolkiem.
Moim kochanym Karkolkenem xD

Kogo chcę pocałować?
Iżofasolucję.
DrimoSiurakoBilldową.
Moje dwa łomki, które kochuniam.
Wykorzystuję.
Kochuniam i wykorzystuję.
A one kochuniają i wykorzystują mnie xD

Odrodzona · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 19:03 Temat postu:

Pierwszy pocalunek tak fizycznie, ze tak powiem to byl, ale nie pamietam. Bylam spita i wiem tyle, co mi kumpele opowiadaja. Ale jestem pewna, ze moglo tak byc. No coz, wiem ze glupie.
Taki emocjonalny to jeszcze przede mna. Jestem stara, 15 za mna, 16 w tym roku, kilku dniowy chlopak na moim koncie, a pocalunku nie bylo. Wstyd, sam wstyd...
Dobra zartuje Smile

Nie az taki wstyd.
Z dziewczynami? ooo, wczesnie zaczelam <lol2>
Na Zielonej Szkole w trzeciej klasie podstawowki z kolezankami z pokoju. A jeszcze wczesniej to chyba w przedszkolu na dzialce mojej przyjaciolki...
Moze sbie pomyslicie, ze ja homo. Jednak przyzekam, ze wole chlopcow.
Najwyrazniej nie dane mi jest jeszcze poczuc czyjs jezyk... A szkoda :>

DreadLock · Wysłany: Poniedziałek 29-01-2007, 0:44 Temat postu:

Emm, no więc taki całkiem pierwszy z facetem..
To chyba w trzylatkach.
Z moim ówczesnym kolesiem, Olkiem.
Często to robiliśmy.
Z prawdziwego zdarzenia ?
Nic szczególnego.
Mój pierwszy pocałunek zawsze wyobrażałam sobie z wielką miłością w miejscu wyjątkowo szczególnym..
No i tak sie stało ze miałam chłopaka, takie ciacho, pół miasta na niego leciało.
I bałam się go pocałować.
Że nie będę umiała, że wyjdę na kretynkę..
Poszliśmy z klasa do kina, całkiem przypadkiem wylądowałam w ostatnim rzędzie w samym rogu z moim kolegą z klasy.
Naprawdę przypadkiem...
My dwoje i obok nas nauczyciel historii.
Film był nudny, pół filmu się całowaliśmy...
To była taka szybka decyzja xD
Stwierdziłam, że jak zrobię to teraz, to na przyszłość będę umiała Very Happy

W każdym bądź razie nie zdążyłam wypróbować umiejętność na chłopaku, bo dowiedział się o drobnym incydencie w kinie i mnie rzucił xD
Ale miło było, chociaż zdecydowanie nie tak wyglądała mój pierwszy pocałunek, który sobie wyobrażałam Wink

Yakitori · Wysłany: Środa 14-02-2007, 13:38 Temat postu:

Całowałam się z moją przyjaciółką ale to tak dla żartu Wink

Troche namiętności przy tym było...

Sylvaticca · Wysłany: Środa 14-02-2007, 13:42 Temat postu:

Pierwszy pocałunek? Wtedy masakrycznie, teraz sie z tego śmieję

Jakoś tak komicznie przekrzywiłam głowę, że trafiłam w...nos Laughing

Przywrócony_id:(3099) · Wysłany: Środa 14-02-2007, 14:05 Temat postu:

kafelka_love_GUCIO · Wysłany: Środa 14-02-2007, 14:44 Temat postu:

Haha ja mój pierwszy pocałunek przeżyłam w wieku 12 (nieskończonych) lat XD
Pod stołem, w dużym pokoju, żeby kumpela nie widziała XD
A potem to z górki, bo nie musieliśmy się ukrywać Grey_Light_Colorz_PDT_42

Z dziewczyną..owszem...'uczyłam' dwie koleżanki, najpierw przez worek śniadaniowy Grey_Light_Colorz_PDT_04

a później normalnie.. Very Happy

ale było śmiesznie XD

A co do tego czy po 20min znajomości...hm...nie pamiętam nic takiego Smile

A co myślicie o całowaniu się 'od tak sobie', chodzi mi o to, że spotykacie się ze swoimi kumplami i 'tak jakoś' wpadacie w ślinę z jednym z nich, bo Wam się nudzi <lol> (rozumiecie o co mi biega?

) (jak już było takie pytanko to sorki XD)

ikeikeike · Wysłany: Środa 14-02-2007, 15:55 Temat postu:

Mój pierwszy pocałunek? Na imprezie, przyjaciółka próbowała mnei wyswatać z pewnym frajerem, spiliśmy się i tak wyszło... czułam się jak szmata i było beznadziejnie. To cud, że się tamta impreza nie skończyła 4-osobową orgią _^_ Brr, na samo wspomnienie robi mi się niedobrze. PRzez rok miałam traume i do facetów się nawet nie zbliżyłam, a potem rzuciłam się w ramiona pierwszego lepszego i znów porażka _^_ Nienawidzę facetów z całego serca i nigdy sie już z żadnym nie zwiążę.

niesmiertelna_nawijka · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 19:05 Temat postu:

jeszcze wszystko przede mną.
pamietam. . . 3 tygodnie temu, byłam na weselu
złapałam welon
i z takim bOskim Dawidem miałam przysięge małżeńska
super zboczoną
po wszystkim dostałam kissa w usta.;** ale nic poza tym
wstyd - miec męża i sie nie całowac . he he he

a tak na marginesie - zgwałciłam toma.

Elmira · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 22:16 Temat postu:

16 lat pod moją klatką. O pocałunku nie miałam pojęcia i nie wiedziałam co mam robić z językiem. Poza tym on mnie calutką obślinił ble. A na drugi dzień już nazywał mnie swoją dziewczyną Rolling Eyes

Za to pierwszy chłopak z którym byłam tak na poważnie (tzn. 2 miesiące z przerwami Wink

) całował bosko i nauczył mnie wszystkiego w kwestii pocałunku. Chociaż na tyle się przydał samiec Twisted Evil