Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Płatna Przysługa 15/15, pt: ,,Między nami nic nie było''.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kazia




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: od Bloo

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 7:27    Temat postu:

Podziękowałaś mi... Podziękowałaś mi, a ja po prostu zaniedbałam to opowiadanie. Owszem, czytałam. Czytałam, ale nie zostawiałam śladu bytności. Bałam się? Być może... Zresztą. Teraz to nie ważne.

Chciałabym Cię przeprosić. Za to, że nie komentowałam.

A wracając do całości...
Ślicznie napisana ostatnia część {zresztą jak każde inne}.
Muszę przyznać, że żal mi było Billa.
Kochał ją.
Ale planował tylko swoje szczęście.
Cholerny egoista, prawda?
Ale co on poczuje po odejścu ukochanej?
Ból? Smutek? Cierpienie?
Nie mam pojęcia, ale nurtuje mnie to pytanie...
A Kasper...
Walczył i wygrał.
Szanował i kochał...

Szczerze, myślałam, że trochę inaczej zakończysz to opowiadanie.
Ale zaskasujesz.
Zaskakiwałaś z części na część.
Zaskakujesz teraz.
I będziesz zaskakiwała.
A mi?
Cóż mi pozostaje powiedzieć.
Chyba stać mnie tylko na to, aby powiedzieć, że już teraz ze zniecierpliwieniem oczekuje Twojego kolejnego opowiadania...
Pozdrawiam,
`Kat


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lola_79




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 11:08    Temat postu:

Nawet nie zdajesz sobie srawy z tego, jakie to było wzruszające. Od pierwszych przeczytanych linijek łzy same napływały mi do oczu, chyba gdzieś w podświadomości wiedziałam, że Jasmin nie będzie z Billem. Przykro mi, że opowiadanie się zakończyło. To opko w pewnym sensie obudziło moją drugą, romantyczną połowę. Sposób w jaki wszystko opisywałaś był zdumiewjący. Mam jeszcze takie pytanko co z "Niepoprawnie Romantycznym Opowiadaniem"? Daj znać jeżeli zaczniesz coś nowego lub powrócisz do mojego ulubionego, wczesniej już wspomnianego opka. Pozdrawiam Cie i życze abyś nie zaprzestała pisania takich historii:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 11:45    Temat postu:

1.
Cytat:
Dziękuję również Holly Blue. Za to, że poświęca dla mnie swój czas. Za to, że z cierpliwością robiła korekty. No i nie tylko za to. Ale ona już dokładnie będzie wiedziała o co chodzi. Chociażby za ta 9 minut i 51 sekund rozmowy przez telefon o wszystkim.

Hola, hola! 9 i 51 to było jak ty dzwoniłaś xD Jak ja było osiem coś Razz Więc nie mów że tylko 9:51 xD
Dalej... Ja już dokładnie wiem o co chodzi xD
Hehe opłacało się xD Co prawda jak miałam lenia to to była tragedia ale... no!
Ja poświęcam Ci mój? Chyba ty mi swój xD W końcu to ty jesteś moim psychologiem xD
Ja też dziękuję. ;*
Taaa. Kocham odpowiadać od końca na końcu xD

2. Mam słabość do tych punktów na twoim opowiadaniu, wybacz xD

3. Zmeinił opis... szkoda bo tamten był taki dołujący że cieszyłam sie jego nieszczęściem. Swoja drogą czy to normalne?

4. Jasmin i Bill.
Jaki Bill jest głupi....
Swoją drogą powinnaś naisać jeszcze jakiś epilog w którym wyjaśniało by sie co było póxniej xD
Taj, to jest swego rodzaju sugestia.

5. Kasper i Jasmin.
Nie wiem czemu ale cała sytuacja z tą torbą, autem i jak ona płakała mimo że była też szczęśliwa skojarzyło mi się z Rihanną...

6. To była love story.
Jednak czy z happy end'em?
Moim zdaniem nie. I to jest najfajniejsze!
Ha! W końcu wygrał zwykły chłopak a nie sławna gwiazdka.
Phii.... bardzo dobrze.
Nie wiem co bym Ci zrobiła gdyby byla z Billem.

7. No to tyle. Do następnego opowiadania, a tymczasem gg Very Happy

Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sadie




Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie uczucia są karygodne...

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 13:01    Temat postu:

no i nie popłakałam się Sad...

ja beczała, histeryzowałam i nie wiem jak to nazwać ...

chociaż... kurde napisz drugą część tego opowiadania...

bo teraz pozostaje tyle pytań bez odpowiedzi...

A ja jestem wścibska i potrzebuję znaleźć odpowiedź na te pytania... w sercu mam odpowiedź, ale chciałabym zobaczyć Twoją wizję... co się działo z bohaterami?

ale było piękne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olunia_




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 16:58    Temat postu:




To nie był happy'end
Gdyby Ann została z Billem, też by się popłakała z tęsknoty do Kaspra....?
Bo chyba nie...
Przyznaję, że zdawałam sobie sprawę, że taką decyzję podejmie Ann.
Ale jednak miałam nadzieję : )


Dziękuję za tak wspaniałe opowiadanie, mimo, że chciałam innego end'u Wink
I z ciekawością czekam na Twoje nowe opowiadanie.
Buziaki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YaNoU




Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Pod LaTaRnIą <3

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 17:26    Temat postu:

Ja tam sie ciesze, że ona zostawiła Billa, bo w tych wszystkich innych opowiadaniach nA FORUM ZAZWYCZAJ Bill i reszta zesołu dostaja to co sobie zechcą. I dobrze, że u ciebie tego nie było...Poza tym Bill był beznadziejny...Jak mógł ją zmuszac do tego by z nim była?? Kompletny IDIOTA. Miałam kiedyś takiego chłopaka... Ale juz nie mam..No bez przesady...Nikt nie będzie mi mówił co mam robić..A tak wracając do opowiadania to nie był happy end a raczej sad end...Prosze cie pisz "Płatna przysługę 2" Z chęcia poczytam dalej...A tymczasem mówię...:te opowiadania było super...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
...Ucia...




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszow, woj.podkarpackie

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 18:32    Temat postu:

Powiem tyle: Kocham ten wiersz.
Powiem tyle: Uwielbiam opowiadania o miłości.
Powiem tyle: Lubię Twoją twórczość.
Powiem tyle: Pisz dalej. Nowy pomysł, nowa wizja, nowe doświadczenia.

Jesteś bardzo uczuciową dziewczyną, z tego co zauważyłam i za to Cię podziwiam, bo nie wiele jest teraz takich osób.

Nie namawiam Cię na kontynuację, bo to by było bezsensu.


Pozdrawiam. Czekam. Szanuję. Lubię Wink .

Oficjalnie: Ursula
Mniej oficjalnie: Ucia Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lov.




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 18:52    Temat postu:

ohhh.....
To już koniec ??
hmm... niewiem co napisać.
podobało mi się i to bardzo ...
Dobrze tak Billowi Very Happy
Nie wszystko można mieć, nawet za pieniądze Very Happy
ale szkoda, że to koniec.
Koniec twojego pięknego dzieła....

Pozdrawiam
Lov.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kajman




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: nieważne.

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 20:31    Temat postu:

Martosia napisał:
- Przykro mi Billa , ale tak dalej być nie może.

Kur...czę, każdy zmienia orientacje bez mojej wiedzy!
No już nawet Bill zmienił się w dziewczyne...chociaż to było do przewidzenia xD
Piękne zakończenie.
Ah, jaka ta Annabell ineligentna, że uciekła z Kasprem.
Już ją lubie xD
Można mieć takie coś jak 'dupodajka' we krwi?
Pfff... Nie, nie śni mi się, że jestem brzydka.
Mi się ogólnie nic nie śni...
Napierdzielać? W poniedziałek kupie ze 3 Fanty.
Liczy się spontan, nie?
A co do dziękowań, to nie masz mi za co dziękować.
Ja lubie jeździć na rolkach...
Lubie spędzać czas...
Lubie rozmawiać o C...
Lubie lody o smaku gumy balonowej i ciastka francuskie...
Kocham butelke od Kubusia Pley'a...
Kocham dziewięć groszy....
Lubie pączki w drodze powrotnej ze szkoły...
Lubie czerwone róże z biedronki...
Jak widzisz, dla mnie to wszystko drobnostka, bo ja to lubie Wink xD
Żem sie porycze zaraz (oprócz tego, że zaraz jebne xD)
Niech mnie ktoś przytuli... Sad
To już koniec!
Oł i co ja teraz będe czytać?
Czy jest może jakaś książka o Cytruskach?
Co?
Pffff...
Kocham i dziękuje za takie wspaniałe opowiadanie
Oczywiście nie obraże się, jak napiszesz następne.
Nie krępuj się
Pozdrawiam
Kocham
Kajman


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonia




Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 15:31    Temat postu:

Bardzo mi się podobało. Nie tylko ta część, ale całe opowiadanie. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy dla mnie skończyło się happy end'em. Wiem tylko, że drugiego takiego już nie będzie.
Miałabym prośę. Napisz ciąg dalszy tego opowiadania. Bardzo cię o to proszę
Do zobaczenia kiedyś tam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*złośnica*




Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Środa 18-10-2006, 16:04    Temat postu:

O ja cie Shocked
Weszłam na to opowiadanie tak przypadkiem, postanowiłam je przeczytać i wiesz co z każdym kolejnym zdaniem nie mogłam się oderwać-seralnie Exclamation Przeczytałam wszystkie części od początku aż do końca, troche mi to zajęło, ale nie żałuje, wcale nie żałuje.
To jest moje pierwsze opowaidanie na tym forum więc będe miała do niego wielki sentyment a pozatym nigdy jeszcze tak dobrego nie czytałam Razz
Piszesz świetnie, ale to już ci pewnie dużo osób mówiło.
Co ci moge jeszcze powiedzieć...a że czekam na twoje kolejne dzieła-na pewno będą świetne, tak ja to.
Buziaki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisq




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Środa 18-10-2006, 21:32    Temat postu:

Ja tak jak złośnica.. Przypadkiem tu wszedłem.. Przeczytałem całe opowiadanie jednego popoludnia.. Cudowne... Piękne... Najlepsze jakie dotychczas czytałem... I szkoda, że już się skończyło... Sad brak mi slow..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Divalecorvo




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królestwo Ciszy

PostWysłany: Czwartek 19-10-2006, 16:00    Temat postu:

od paru dobrych notek moj komentarz nie widnial juz pod nowymi czesciami.. przyznaje sie zaniedbalam troche czytanie PP.. jest mi z tym zle.. tymbardziej ze Ty o mnie pamietalas.. dziekuje za dedykacje w ostatniej nocie ;*


Milion razy otwieralam to opowiadanie by znalezc parta na ktorym skonczylam.. jednak po chwili cos mnie odciagalo.. az mi wstyd xP Wczoraj wreszcie wzielam sie za dokonczenie Platnej Przyslugi.. i ciesze sie nie zmiernie.. nie wiem czy macie<Martosia pisalas to chyba z kims o ile sie nie myle?:> a jak nie to zamien slowo 'macie' na slowo 'masz'> pojecie ile magii znalazlo sie w tych wszystkich partach ktore czytalam.. pochlanelam je jednym tchem.. bylam tak zaczytana ze strasznie sie wkurzalam jak ktos mi przeszkadzal :[ Jednak ostatnia note zostawilam sobie na dzisiaj.. <nie pytaj.. nie wiem czemu>


Bylam prawie pewna ze Annabel zostanie z Kasprem.. W koncu to jej pierwsza milosc.. PRAWDZIWA milosc.. i masz racje to jest happy end.. Bo glowna bohaterka jest szczesliwa... <A wiadomo.. by ktos byl szczesliwy ktos inny musi byc nieszczesliwy:( w tym przypadku Bill> Do tego wydaje mi sie ze Kasper bardziej zasluzyl <zasluzyl.. hmmm.. brzmi jakby Jasmin byla jakas rzecza troche..> na Annabel.. On chcial jej szczescia.. on ja naprawde kochal.. <nie mowie ze Bill nie, ale Bidon byl chyba zaslepiony rzadza.. no co? wdo tej pory mial wszystko czego chcial nie?Razz> zrezygnowal dla niej z najtrudniejszej rzeczy w jego zyciu.. wogole jak Kasper sie tylko pojawil <nie w jej wspomnieniach tylko w 'reau'> bylam pewna ze beda razem.. w koncu to COS ich kiedys laczylo i nadal to czuli.. czasem myslalam ze namieszasz i bedzie inny happy end..


Annabel szczesliwa.. to pewne.. szkoda tylko Billa.. tez ja kochal... ona mu dala w pewnym momencie nadzieje.. a chwile kiedy jej spiewal, kiedy byl dla niej dobry.. piekne...


Szkoda a zarazem dobrze ze to sie tak skonczylo..


Jako czytelnik tez sie czuje jakby we mnie cos obumieralo konczac to opowiadanie.. ale widzialam ze zaczelas nowe?:> oczywiscie nie musisz mnie zapraszac xD


Moge sie przyczepic do jednej rzeczy? Pare notek wczesniej Kasper zaczal laskotac Jasmin.. wtedy onamowila ze 'to na nia nie dziala'.. a w ostatniej nocie kiedy Bill robil to samo sie smiala.. udawala? miala inny powod do smiechu? blad? Ok zapomniamy o sprawie...


Uzylas jednej z moich ulubionych piosenek <my immortal> przy opisie stosunku Annabel i Kaspra.. wtedy zalowalam ze akurat przy tej dwojce.. ale w koncu oni sie kochali itede..




ahhh.. Adam Asnyk



Pozdrawiam ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tida




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Snów I Wiecznej Rozkoszy

PostWysłany: Piątek 03-11-2006, 15:45    Temat postu:

Nie wiem czy zakończenie mi się pdoba... Sad Z jednej stony Bill stał się strasznie zaborczy i despotyczny i Kacper jednak był jej pierwszą miłością, ale z drugiej strony to nie można być z kimś tylko dlatego, że tak bardzon się dla Ciebie poświęca, bo "wszytsko bardzo pięknie", ale prędzej czy później to stanie się niewystarczającą motywacją i nastąpi...KONIEC. W związku nigdy nie można być z przymusu, albo z poczucia, że jestś się komuś coś winnym...Takie jest moja skromne zdanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TaniecDuszy




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Imielin (śląskie)

PostWysłany: Sobota 02-12-2006, 8:08    Temat postu:

Dotarłam.
Przeczytałam...
...i na początku byłam zawiedziona jej decyzją, ale...
...ale potem zdałam sobie sprawę, że tak musiało być...
...chociaż gdyby spróbowała, gdyby dała mu szansę...
...może byłoby inaczej?

Może napisałabyć jeszcze jedno zakończenie?
Co Ty na to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CzaRna - KiCia




Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wtorek 12-12-2006, 9:37    Temat postu:

mnie to opowiadanko sie strasznie podobało... szkoda mi w nim Billa..został sam...taka miłosc....dziwna jest...
ja osobiscie uwazam ze miłosci nie ma i istnieje tylko przywiazanie lecz pewnego dnia o tym zapomne kiedy poznam kogos na kim mi bedzie zalezec....zycze powodzenia autorkom tego tekstu........i chcialabym zeby sie do mnie odezwaly.. to moj nr gg: 7993251.....licze ze powstanie nowe taki opko...buziaki.......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doustna




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąść kase na picie?

PostWysłany: Wtorek 06-02-2007, 14:53    Temat postu:

Jeeej.
Powaliłaś mnie na kolana końcówką.
Poczułam się jak bohaterka tej historii pod koniec. Bo ona płakała, ja też.
Siedziałam wczoraj do 3 w nocy i czytałam.
Chusteczki pod ręką, herbatka i bardzo miłe opowiadanie.
Bill został sam.
Ale pocieszę go.. znajdzie kogoś Smile
Szkoda że dodałaś ostatnią część już, bo opowiadanie naprawdę Ci się udało.
Nie myślałaś nad częścią dalszą?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tesco

PostWysłany: Piątek 18-05-2007, 15:14    Temat postu:

w tym opowiadaniu już nikt dawno się nie wypowiadał więc uznaję je za przeczytane przez większość
więc przenoszę Do Archiwum


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Strona 9 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin