Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bujakascha!NiezwykłePrzygodyTH i 2 polek(cz.22 Drut ;))
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roxy




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świat Aniołków xD

PostWysłany: Niedziela 19-03-2006, 22:29    Temat postu:

Ahaha, nie wyrabiam xD
Ta akcja w...kupie? I wyznanie miłości? Nie mogło być przecież bardziej romantycznej rzeczy od tego, no nie? ;D
Niecierpliwie czekam na kolejną część Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-eLPika_FM




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 22:23    Temat postu:

No to kolejna część Wink Pozdroffka na Goji Razz i wsyskich cytajacych moje opko Very Happy

Część 10


Minęła niecała godzina od mojej pobudki. Dojeżdżaliśmy właśnie do Poznania, gdy chłopaki zaczęli się wypytywać o mnie i o Billa.
- Co wy robiliście na tym całym polu, co? – Tom zrobił pytającą minę i wbił swoje ślepia we mnie
- Eee… Nic… Rozmawialiśmy tylko… - odparłam. Bill popatrzył się na mnie przez chwilę i zaczął się tłumaczyć bratu.
- Musiałem coś Trince, powiedzieć na osobności… Coś ważnego..
Tomek podniósł lekko brwi.
- Ale… odpowiedzcie mi tylko, dlaczego wy wyszliście z tego… jak to nazwać… buszu, cali ubazgrani gównem?
- No właśnie, pewnie dużo się tam działo… - wtrącił się Georg, śmiejąc się
- Nic się tam nie działo!! – krzyknęłam – Po prostu to był wypadek!! Bill chciał się oprzeć o włos trawy, myśląc, że to drzewo i… Wpadł w krwi placek…
Chłopaki zaczęli się głośno śmiać, a Gośka razem z nimi. Bill znowu się na mnie spojrzał, ale tym razem miał w oczach złość.
- Musiałam im jakoś wytłumaczyć… A przecież ja nigdy nie kłamię… Przepraszam – szepnęłam mu do ucha.
- Dobra, jakoś to przeżyje… Eh, kolejna wpadka – odpowiedział Bill, drapiąc się po czole. Zwróciłam się do chłopaków i ciągnęłam dalej.
- No więc, chciałam mu pomóc wydostać się z tej śmierdzącej niespodzianki i niestety podczas pomocy, wywróciłam się i wylądowałam na nim…
- Wiedziałem!! Wiedziałem, że coś się działo!! – przerwał Georg, polewając się i uderzając ręką o nogę.
- No i to był ten powód naszego strasznego wyglądu i nieprzyjemnego zapachu – dokończyłam rumieniąc się. Zrobiło mi się strasznie głupio i Bolkowi zresztą też, gdy patrzyliśmy się na zlewającą się ekipę. Tom o mało się nie popłakał, a Gośka krzyczała co chwilę „Sikam!!”. Śmiali się z nas bite 15 minut, dopóki nie zatrzymaliśmy się przed hotelem w Poznaniu. Od razu wysiedliśmy z furgonetki, przeciągając się i prostując kości. Chwilę później byliśmy już w hotelowych pokojach.
- No, laska opowiadaj!! Co Ci Bill powiedział? – krzyknęła Gosia, rzucając się na łóżko znajdujące się przy oknie.
Zostawiłam swoje torby przy szafie i odwróciłam się do kumpeli, robiąc rozmarzoną minę.
- No cóż, powiedział, że mu się podobam… I to nawet bardzo. – Gocha zrobiła wielkie oczy i wbiła je we mnie.
- Żartujesz!! Nie!! Ja nie pozwolę, żeby on z Tobą…
Spojrzałam się na nią jak na wariatkę. Wydzierała się na mnie, chodząc po pokoju i raz po raz klnąc na Billa. Trzepała się przy tym jakby ktoś ją poraził prądem.
- Co on sobie myśli??!! Nie zabierze mi tak po prostu przyjaciółki!!
Nie wytrzymałam i wkroczyłam do akcji.
- Gośka, to się nigdy nie stanie!! Chyba Ci odbiło!! Wyluzuj zią!!
Uspokoiła się, patrząc na mnie przerażonymi oczami i opadła z powrotem na łóżko.
- Wiem, przesadziłam. – odpowiedziała. – Ale uwierz mi, ja go nie cierpię! To nie jest jakiś normalny chłopak, tylko patafian!
Zaśmiałam się.
- On mógłby być Twoją siostrą!! – krzyknęła
- Tak, tak… Bill wygląda jak dziewczyna i jest pedałem. Słyszałam to 100 razy! – prychnęłam, przewracając oczami.
- Ale ja mówię teraz poważnie! Eh.. A co mnie to właściwie obchodzi? Twoje życie, zioooom!
Rozczulałyśmy się tak nad sobą kilka minut, gdy nagle drzwi do naszego pokoju, otworzyły się z hukiem, a w nich pojawił się Tom, trzymając butelkę piwa w ręku.
- Ej, dziewczyny! Biba u nas w pokoju jest, więc zbierać się bo piwo się skończy!
- Dzięki, ale po tym co się dzisiaj działo, nie mam ochoty na piwo – odpowiedziałam i mrugnęłam okiem do Toma – Ale, chętnie do was przyjdę.
- A ty? – Tom zwrócił się do Gochy. Ona zmierzyła go wzrokiem, przygryzając wargę.
- Tak… yy.. zaraz przyjdziemy do was.
- Dobra, no to czekam… yy… to znaczy, czekamy.
Po wyjściu Toma, obie rzuciłyśmy się do naszych bagaży, aby wygrzebać jakieś ciuchy do przebrania. Zmieniłyśmy ubrania, poprawiłyśmy buźki i wybiegłyśmy z pokoju.
Zapukałyśmy do drzwi bliźniaków i po chwili otworzył nam Georg, robiąc gest, abyśmy weszły do pokoju.
- Nasze gwiazdy przyszły!! – krzyknął Georg, wprowadzając nas do pokoju.
Chłopcy siedzieli przy dość małym stoliku, na którym stało kilka butelek „Heinekena” i paczka Marlboro z zapalniczką. Z początku nie mogłam dopatrzeć się twarzy chłopaków przez siwy dym unoszący się w pokoju. Był tak gęsty, że można było siekierę powiesić. A o oddychaniu już nie wspomnę.
- Jezu, jak tu siwo! – krzyknęłam, dysząc. Gocha podbiegła szybko do balkonu i otworzyła je na oścież. – Jak wy możecie żyć w takiej mgle!
- Sztachnij się! – odpowiedział Tom z szerokim uśmiechem na twarzy.
- Nie dziękuję… - prychnęłam w jego stronę – Uważam, że jaranie blantów to idiotyczny nałóg i palą tylko ludzie, którzy mają ubytki w psychice…
- Dobra, już nam tu nie filozofuj – przerwał mi Georg i podstawił dwa krzesła do stolika. – Chcecie piwa?
Spojrzałam na puste butelki „Heinekena” i bez wahania odpowiedziałam:
- Jasne!!
Chwyciłam butelkę i zębami zdjęłam kapsel ( nie potrzebuję żadnych otwieraczy Very Happy ).
Gucio włączył radio i zaczął szukać jakiejś fajnej stacji, w końcu natrafił na Radio Eska. Z głośników dochodziły pierwsze dźwięki jakiejś polskiej piosenki, ale nie zdążyłam usłyszeć dalszej „puenty” nutki, gdyż nagle wyłączono prąd.
- Kurza stopa!! Kto zwolnił świetliki z roboty??? – krzyknął Tom, przewracając butelkę ze stołu, która po chwili rozbiła się o podłogę.
- No to koniec balangi… chłopcy… - rzuciła Gocha zgryźliwie.
- Ludy nie odzywać się… Bądźcie tam gdzie jesteście i się nie ruszać!! Ja pójdę poszukać jakiś świeczek… - odezwał się Georg i ruszył w stronę wyjścia, rozkładając ręce, aby obmacać teren. Niestety wybrał zły kierunek i natrafił na Gosię, obmacując jej klatkę piersiową.
- Georg!! Ty zboczeńcu!! – wrzasnęła i po chwili usłyszałam głośne klaśnięcie.
Chłopaki wybuchnęli śmiechem.
- Grzesiu dostał 3 szybkie!! – krzyczał Bill, zlewając się z kumpla.
- Zamknij się! – odparł z wściekłością Georg – To był wypadek… Jest ciemno jak w dupie u Bin Ladena i nic nie widzę.
Grześ odwrócił się od Gochy i poszedł teraz właściwą drogą. Jednak zamiast pójść i poszukać upragnionych świeczek, coś go skusiło, aby wyjść na korytarz i dowiedzieć się co się stało. Podszedł do drzwi, pociągnął za klamkę i lekko uchylił. O dziwo na korytarzu hotelu było światło. Georg już miał zrobić krok w przód gdy nagle ktoś się na niego rzucił.

C.D.N.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gOJa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 22:49    Temat postu:

" Kurza stopa!! Kto zwolnił świetliki z roboty???" <=== LOL ale text Very Happy jak zawsze smiesznie;)
tylko ... co tak krótko ?!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-eLPika_FM




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 23:30    Temat postu:

Goja to jest krotko??? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaRtKa
Gość






PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 23:38    Temat postu:

a Kopka krzyczała co chwilę „Sikam!!”. Very Happy Very HappyVery Happy
Powrót do góry
Mod-eLPika_FM




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 23:41    Temat postu:

oj Martusia Very Happy Mowilam Ci przeciez, ze Gocha jest podobna do Kopki Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Grecia
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 10:03    Temat postu:

Shocked
Biedny Georguś Laughing Może to znowu ci z centrum? Rolling Eyes
Hah.. nie no, niezła polewka jest Wink
A nie wyobrażam sobie chłopaków jarających blanty Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxy




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świat Aniołków xD

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 10:10    Temat postu:

Georg zbok xDD
Uahaha! Pięknie ta cała cała akcja z Gochą musiała wyglądać...Mmmm ciekawe, co sobie Tomuś pomyślał Cool Mam jakieś dziwne przeczucia, ale jak zwykle okaże się, że są mylne xP A może nie...;D Byłoby super!..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amsta




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 10:47    Temat postu:

pisz dalej plizzz!!!i kto sie na niego rzucił????

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orengada




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Osada posrańców.

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 12:35    Temat postu:

Początek rewelacyjny, taki realny ! Bez zakochań od pierwszego wejrzenia, normalne sytułacje. Normalni bochaterowie... Jednak cały ten magiczny dym prysnoł jak bańka mydlana wraz z notką z tym dziwnym piwem. Zepsułaś całą akcje ...
Pamiętam jedno w opku ... Strasznie mnie to wkurzyło heheh Very Happy
krzyknoł cicho Tom - eee jeśli krzyknoł to nie mugł cicho Razz
Całe to opowiadanie podoba mi sie, jednak postaraj się unikac literówek i błędów, a co najważniejsze pisz w opku sytułacje bądz wydarzenia z życia wzięte. Mogą być śmieszne ale nie to co z tą trawą, piwem i tego typu Evil or Very Mad
Weny, weny życze ... Zaglądne tu jeszcze bo stwierdziłam ze to opko to coś dla mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-eLPika_FM




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 12:58    Temat postu:

no nie no, ludy patrzcie sie na tytul Grey_Light_Colorz_PDT_46 skoro tam sa niezwykle przygody to musza byc niezwykle Grey_Light_Colorz_PDT_46

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orengada




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Osada posrańców.

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 13:08    Temat postu:

Ekhh... słowo ,,Niezwykłe" można odebrać w różny sposób...
Mi się wydawało że niezwykłe jest to że pojechaliście z Th na wakacje ..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 13:55    Temat postu:

orengada napisał:

Pamiętam jedno w opku ... Strasznie mnie to wkurzyło heheh Very Happy
krzyknoł cicho Tom - eee jeśli krzyknoł to nie mugł cicho Razz
Całe to opowiadanie podoba mi sie, jednak postaraj się unikac literówek i błędów, a co najważniejsze pisz w opku sytułacje bądz wydarzenia z życia wzięte.


hmmm nie wiem czy sama zrobiłaś specjalnie te błędy czy nie, ale skoro poprawiasz kogoś to sama nie rób błędów Wink: krzyknął się pisze przez "ą" a słowo mógł przez "ó" Smile
no i jak mówi elpika: to mają być niezwykłe przygody, więc nie będą tu tylko same realne sytuacje... więc proszę nie czepiać sie Grey_Light_Colorz_PDT_42Razz
Powrót do góry
gOJa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 13:58    Temat postu:

ta wyżej to ja.. tylko zapomniałam się zalogować <głupek> Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-eLPika_FM




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 15:50    Temat postu:

Widze, ze mam obronce Very Happy Dzieki Goja Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 19:04    Temat postu:

Czy nikt tego nie zauważył? Georg to po polsku Jerzy a nie Grzegorz!! A po za tym to opko bardzo mi się podoba takie... śmiechowe:D
Powrót do góry
Mod-eLPika_FM




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 22:51    Temat postu:

dobra tam Razz Jak na Billa mowie Bolek to na Georga, Grzes i tyle Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasiana




Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainka miminków xD

PostWysłany: Niedziela 09-04-2006, 23:02    Temat postu:

poprostu ZAJEBISTE a to sikam sikam bylo normalnie ze mnie scignniete zesmiprzypomianal wakacjie hehehehe fajna historia byla..wogule ja bym mogla zaczac pisac opko ale to by bylo na relau tylko ze z th..hehe a z tym skiam to bylo tak z bylam u kumpla na wsi nie i przyjaechla tam taka laks z braciszkiem takim malym..hehe intakie zeczy odwalam i mi sie siku zachialaoa on cos jebna a ja sie zaczelam smiac i kryzczec sikam sikam a ten maly sikaj sikaj sikaj krzyczal..mialam takie polewy ze niewiem jednak zdarzylam do kibelka i teraz jak w szkole mamy jazdy to za zawsze ej no0 bo sie posikam.;pNow es sikma.i takie zlewy..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anonimek
Gość






PostWysłany: Środa 12-04-2006, 21:43    Temat postu:

ehhh swietne opowiadanko!!!! poprostu szczalam ze smiechu w niektorych momentach np. z tym krowim plackiem SmileSmileSmileSmile kiedy nastepna czesc!!!! bo juz sie nie moge doczekac!! cos strasznie dlugo nie pisalas!!! czekam na kolejna:DVery HappyVery Happy
Powrót do góry
wichura24




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czersk :P

PostWysłany: Czwartek 13-04-2006, 10:25    Temat postu:

...no Elpika...dawaj dawaj...co to ma znaczyć?? Razz nastepny Part!!!!!!!nastepny Part!!!!!!!nastepny Part!!!!!!!nastepny Part!!!!!!!nastepny Part!!!!!!!nastepny Part!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-eLPika_FM




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...

PostWysłany: Czwartek 13-04-2006, 12:24    Temat postu:

juz koncze nastepna czesc Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxy




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świat Aniołków xD

PostWysłany: Czwartek 13-04-2006, 12:31    Temat postu:

JUŻ kończysz?
Czyli zaraz dodasz, prawda? *nadzieja w oczach*
Jeśli tak, to niecierliwie czekam xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-eLPika_FM




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...

PostWysłany: Czwartek 13-04-2006, 16:50    Temat postu:

Część 11

Speszjal dedykejszon dla:

Martusi, która czyta kazda czesc opka Razz
Goji, która godzi się z każdym moim pomysłem na opko i która wcielila się w Gosię w opku.
Alalicji – zią XD <srriuwc> Very Happy
I dla innych czytających… gdyby nie wy to nie powstawalyby kolejne czesci

- Ała!!! – wrzasnął Georg i z łoskotem upadł na podłogę. Ten „ktoś” to była jedna z napalonych fanek TH. Rzuciła się na niego i zaczęła się do niego tulić i całować.
- Georg!! Misiu kochany!! Tak długo czekałam, aż się z Tobą spotkam!!
Zdezorientowany Grześ popatrzył się na dziewczynę jak na wariatkę po czym zepchnął ją z siebie i wstał.
- Jezu, kim ty jesteś??
- Twoją ukochaną przyszłą żoną, misiu – na twarzy napalonej fanki pojawił się szyderczy uśmiech.
Georg przeanalizował oczami dziewczynę od dołu w górę. Figurę miała w sam raz i była nawet modnie ubrana, tylko nie spodobał mu się jej wyraz twarzy. Wyglądała jakby była naćpana. Jej oczy były bardzo zmrużone, a jej usta co chwilę wyginały się jakby chciały pocałować Grzesia.
-Chodź do mnie, kotku!! – nieznajoma zbliżyła się do chłopaka.
- Nie!!
Grześ pobiegł z krzykiem do pokoju, gdzie była reszta ekipy. Nadal było ciemno.
- Georg? To ty? - odezwał się Tom kierując wzrok w kierunku drzwi.
- Grzesiu!!! Nie uciekaj przede mną!! Ja Cię kocham!!! - wrzeszczała fanka wbiegając za Georgiem do pokoju.
- Uuu, Grześ!! Balkon jest wolny!! - podpowiedziała Gocha
Chłopak posłuchał jej i rzucił się w kierunku balkonu, potykając się o coś i uderzając Toma w nogę. Otworzył drzwi do balkonu i zamknął je za sobą. Dziewczyna dała sobie spokój z Georgiem.
- Dobra!! Gdzie jest Tom!!
Cisza. Wszyscy bali się odezwać i wydać Toma, który siedział niewinnie na brązowym, skórzanym fotelu.
- TOM!!
- Toma tu nie ma... - prychnęłam – musiał wyjść...
- Gdzie wyszedł??
- Pewnie zszedł na dół do recepcji zapytać się dlaczego prądu nie ma...
- W pokojach zawsze prądu nie ma w godzinach 2:00-5:00 rano... - skończyła dziewczyna wybiegając z pokoju szukać Toma.
- No to super, prądu nie będzie, Anię dopadła grypa... - rzuciłam – idę spać...
- Zostań jeszcze!! Jezu gdzie ty jesteś? - Bill probował mnie odszukać w tych „egipskich ciemnościach”. O dziwo złapał mnie za rękę gdy wstawałam z kanapy.
- Ale co ja tu będę robić? Poza tym oczy mi się zamykają...
Bill puścił moją rękę.
- Może Cię odprowadzić? - spytał
- Nie obrażę, jak to zrobisz.
Ruszyliśmy w stronę wyjścia. Pożegnałam jeszcze resztę i zabrałam swoje rzeczy. Przed wyjściem z apartamentu bliźniaków Bill musiał spojrzeć przez „Judasza” czy teren na korytarzu jest czysty. Tzn. Czy fanki nie śpią czasami pod ich drzwiami czekając, aż ktoś wyjdzie. Nikogo na szczęście nie było. Pokój mój i Gośki był na samym końcu korytarza, więc mogłam z Billem zamienić słówko, ale niestety nie było tematu i szliśmy przez długi korytarz w ciszy.
-Wejdziesz na chwilę? - spytałam, gdy już byliśmy przy drzwiach do pokoju.
Bill skinął głową na znak pozytywnej odpowiedzi. Włożyłam rękę do jednej z kieszeni mojej torebki i wyjęłam z niej srebrny kluczyk z miedziana przywieszką, na której był wygrawerowany numer pokoju. Przekręciłam kluczyk i otworzyłam drzwi do apartamentu.
- Nie zaproszę Ciebie niestety do pokoju, bo światła nie ma i nie było by zbyt ciekawie, więc mówię dobranoc i do jutra.
- Ale ja nie chcę wchodzić do Twojego pokoju... Chcę, żebyś gdzieś się ze mną wybrała...
- Gdzie?
Bill w tym momencie skierował swój palec wskazujący lewej ręki do góry robiąc przy tym smutną, a zarazem strachliwą minę. Zachował się jak Max z Roswell.
- Czemu nie? Chodź! - skinęłam głową i uśmiechnęłam się. Pociągnęłam Billa za rękę i zaczęłam biec jakby mi się gdzieś śpieszyło.
- To chyba ja powinienem Cię prowadzić – parsknął Bill w biegu.
Zatrzymałam się i wbiłam wzrok na moją rękę, która ściskała dłoń czarnowłosego.
- Przepraszam... Eh, ale ze mnie jest głupek – walnęłam się ręką w czoło.
- Z tym bym się nie zgodził – odpowiedział drapiąc się „wolną” ręką w nos.
- A tak ogółem rzecz biorąc, to gdzie ty chcesz mnie zabrać?
- Lepiej nie pytaj, bo wyjdę na kompletnego idiotę – Bolek zaśmiał się i wlepił wzrok w podłogę.
- No gadaj! Nie będę się śmiać. - zapewniłam.
- Chcę Cię zabrać na dach hotelu. Podobno jest tam basen i widać wspaniałe widoki na oświetlone miasto, więc może być romantycznie i będę mógł Ci wreszcie powiedzieć co mi leży na sercu.
Zdębiałam. Przypomniała mi się natychmiast akcja w „śmierdzących okolicznościach”, to wyznanie, które Bill wydusił z siebie.
- No tak.. teraz powinnam się bać... - szepnęłam do siebie i wbiłam wzrok w granatową terakotę, która zdobiła podłogę w korytarzu. Myślałam nad tym , jak to wszystko się dalej potoczy, dopóki Bolek nie zamachał mi ręką przed oczyma.
- Ej, Trin!! Żyjesz?
- Ee, tak... yyy, żyję... - szybko pokręciłam głową i spojrzałam na Billa.
- Chodź...

****************

- Rzeczywiście tutaj jest fantastycznie! - krzyknęłam z radości, gdy zobaczyłam piękną,
nocną panoramę Poznania z hotelowego dachu.
- Cieszę się, że Ci się podoba – uśmiechnął się – więc mogę zacząć?
- Co takiego? - spytałam ze zdziwieniem
- No wiesz... Tak szczerze to mam dla Ciebie trzy wiadomości...
Wkurzyłam się ( w sensie pozytywnym Very Happy ).
- Oj przestań biadolić bez sensu i powiedz mi to wreszcie!! - krzyknęłam i popchnęłam Billa, który stał na samym skrawku podświetlanego basenu. Wpadł do wody z krzykiem.
Po chwili wynurzył się, trzepiąc głową, aby odgarnąć swoje kruczoczarne włosy.
- Teraz to Ci nic nie powiem! - prychnął, przecierając oczy.
Kucnęłam przy brzegu z miną, która błagała, aby wreszcie powiedział to, co miał powiedzieć. Bill podpłynął do mnie.
- No nie wiem czy to co miałem powiedzieć jest warte moich przemoczonych ciuchów i rozmazanego makijażu, nie mówiąc już o fryzurce.
- No dobra, co mam zrobić? - przewróciłam oczami.
- Wskocz do wody
- Nie ma mowy!! Nie będę się moczyć! - odmówiłam.
- Więc ja Ci pomogę! - odparł z uśmiechem, po czym złapał mnie za ręce i wciągnął do wody.
- Dziękuję! Nie musiałeś – odezwałam się z pretensjami, odgarniając włosy z twarzy.
- Nie ma sprawy! Czego się nie robi dla dziewczyny, którą się kocha...
Zatkało mnie.
- Co ty powiedziałeś? - parsknęłam, ale Bill nie zdążył odpowiedzieć, ponieważ oślepiające, turkusowe światło, bijące z góry przeszkodziło nam. Po chwili światło wyciągnęło mnie i Billa w swoją stronę.
- To jest UFO!! - zdążyłam wydusić z siebie, patrząc na przerażonego Billa.

C.D.N.

mam nadzieje, ze wam sie ta czesc spodoba Very Happy mam juz pomysl na nastepnego Parta, wiec mam nadzieje, ze niedlugo go napisze Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ada :)
Gość






PostWysłany: Czwartek 13-04-2006, 17:06    Temat postu:

Super opowiadanie normalnie litne Very HappyVery Happy dawaj już następną część !!!!!
Powrót do góry
Mod-Grecia
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Czwartek 13-04-2006, 17:38    Temat postu:

Ufo ich porwało? hahah sikam.. bez kitu niezwykłe przygody Laughing
Jeju już dłużej się chyba nie dało czekać! Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin