Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na Zawsze Razem })i({ ... Koniec ...+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 20, 21, 22  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rosenrot




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z Utopii

PostWysłany: Wtorek 07-03-2006, 18:33    Temat postu:

Spieszyłam się pisząc to w obawie przed tymi morderczyniami czychającymi na moje skromne życie Smile
Więc mi teraz nie narzekać, że słaba część! Wink



część trzydziesta ósma

Obudziło mnie głośny huk. Zerwałam się z fotela jak popażona i omiotła wzrokiem cały pokój. Po chwili, gdy obraz stał się ostrzejszy dojrzałam rozwalony wazon na beżowych płytkach. Strącił ją pewnie Nioclaus leżący nieopodal robitej porcelany z ubranym na głowę kapturem.
Kaśka z Dawidem spali w sypialni, a Tom leżał na fotelu obok w dziwacznej pozycji.
- Dlaczego ja głupia nie poszłam spać do sypialni? - spytałam samą siebie i zwlokłam się cała obolała z fotela i poczłapałam ku wielkiemu łóżku nakrytym złotawą narzutą i walnęłam się jak długa aż jęknęłam. Po chwili już obok mnie był Tom. Wtulił się we mnie i od razu spowrotem zasnął. Ledwo zdążyłam zamknąć oczy gdy doszedł mnie z łazienki przeraźliwy
wrzask mojego starszego brata. Ponownie podskoczyłam i pobiegłam w strone łazienki. Na Jego widok stanęłam jak słup soli i... ledwo powstrzymałam się od śmiechu. Biedny stał przed lustrem z wyłupiastymi oczami nie wierząc w to, co widzi.
- Kto mi to zrobił?! - wrzeszczał i zrobił się aż purputowy ze złości głaszcząc się po wygolonej głowie. Na środku głowy miał jeden goły pasek i po bokach nad uszami również - Moje włosy... Moje piękne, anielskie, bląd włoski... - jęczał w kółko, a ja opierając się o framugę drzwi trzymałam się za brzuch i nie mogłam przestać się śmiać. Mój głośny i przeraźliwie piskliwy śmiech zbudził reszte i w ciągu kilku sekund wszyscy stanęli w łazience i również wybuchli śmiechem. Nico wpadł spowrotem do salonu i po chwili przeszukiwania znalazł narzędzie zbrodni... golarkę Kaśki.
- Jak mogliście?! - siadł na łóżku machając golarką przed swoim nosem śląc nam wrogie spojrzenia. Dawid podrapał się po głowie, Kaśka wyrwała mu swoją właśność z ręki, Tom wpatrywał się z otwartą buziom na wygolonego Nicolausa, a ja powoli opanowałam śmiech.
- Ale... Ja nic nie pamiętam - powiedział uśmiechnięty Dawid.
- Ja też nie - dodał zaraz potem Tom z podniesionymi rękoma "poddaje się", a po nim ja i Kaśka. Zdezorientowany Nico wziął szybki prysznic, ubrał się, naciągnął na głowę czapkę i stwierdził, że idzie do fryzjera.
Na zegarku była już 12:45. W pośmiechu rozeszliśmy się do pokoi, to znaczy Kaśka z Dawidem poszli do swojego, a ja zostałam z Tomem bo nie chciałam budzić naszych amorków, chociaż wątpie, żeby jeszcze spali. Ukąpałam się, owinęłam hotelarskim, kremowym szlafrokiem i
poszłam cichaczem do pokoju swojego i Anji. A jednak! Spali jak susły. Bill z miną dziecka tulił się do odwróconej do Niego plecami rozanielonej Anji. Stałam chwile koło łóżka i wpatrywałam się w lekko uśmiechniętą twarz przyjaciółki. Spała tak słodko... tak spokojnie... W duchu modliłam się, żeby wszystko między Nią, a Billem się ułożyło. Teraz najważniejsze było małe dzidzi rozwijąjące się w Jej łonie. Ono liczyło się najbardziej.
Uśmiechnęłam się sama do siebie na myśł o malutkim niemowlaku i po cichu zaczęłam szukać świerzych ciuchów. Gdy wróciłam Tom już był ubrany i czekał na mnie. Postanowiliśmy zejść do restauracji bo oboje umieraliśmy z głodu. Już na wejściu dojrzaliśmy Darka i Florencii.
Ani mi się śni do nich przysiąść! Tom kiwnął głową na "cześć" do Darka i usiedliśmy na drugim końcu sali zamawiając coś do jedzenia...

***

- Trzaba zrzucić te kalorie - mruczał Tom leżący na kanapie klepiąc się po kościstym brzuchu.
- Taaa... Dobra myśl - wstałam i znów zawitałam w pokoju, w którym znajdował się Bill wraz z Anją - Idziecie z nami na stok - zapytałam z uśmiechem na ustach widząc ich w końcu roześmianych.
- Właśnie się wybieraliśmy - powiedziała Anja i od razu zaczęła się zbierać, a za Nią zaraz Bill. Nie minęło pół godziny, a już wszyscy śmigaliśmy po stoku bawiąc się w najlepsze, spotykając wcześniej wygolonego do łysa Nicolausa. Tom wraz z moim bratem zdecydowali się
tym razem na instruktora jazdy. Nie zważając na nic i na nikogo pokonywałam kolejne odległości. A to peszek... Z daleka ujrzałam siedzących na śniegu parkę zakochanych. Już miałam ich naprawde dość!

***

Postanowiliśmy wracać gdy było już całkiem ciemno. Troche żałowałam, bo oświetlony stok wyglądał naprawde fantastycznie, ale wszystkim nogi odmawiały już posłuszeństwa. Po drodze do hotelu wstąpiliśmy do McDonalda i znów obrzesliśmy się do granic. Przechwałek Toma na
temat Jego umiejętności na desce nie było końca. Ja natomiast dogryzałam mu tym, że nigdy mi nie dorówna.

***

Wszyscy jak zwykle siedzieli w pokoju chłopców. Olśniło mnie gdy przypomniałam sobie, że mam w walizce aparat i nic nawet nie mówiąc skierowałam się do sąsiedniego pokoju. Ledwo wyszłam za drzwi i wpadłam prosto na jakąś postać. Daro. Wykrzywiłam minę w kwaśny grymas i przygryzłam nerwowo dolną wargę.
- Sorry - burknęłam pod nosem wiedząc, że to moja wina i już chciałam go wyminąć, gdy ten kurczowo złapał mnie za nadgarstek. Zabolało - Puść - syknęłam nie mając pojęcia o co mu chodzi.
- Chce pogadać - przywarł, a raczej walną mną o ścianę w korytarzu i badawczo mi się przyglądał.
- Puść mnie do cholery - chciałam się wyrwać, lecz jeszcze mocniej mnie przytrzymał.
- Uspokój się sikso! - wzmocnił uścisk na nadgarstku aż sykłam z bólu. Nie odezwałam się już słowiem. Wpatrywałam się w zielone oczy, w których goniły tajemnicze ogniki. Nagle zbliżył się do mnie. Serce załomotało niespokojnie. Po ciele poczułam nieprzyjemny dreszcz.
- Dlaczego ty nie chcesz być moja? - spytał usmiechając się wrednie. Drugą ręką przejechał po moim czerwonym ze złości policzku. Palcem wskazującym zjerzdzał niżej. Zatrzymał się na mojej szyi. Zbliżył twarz do mojej jeszcze bardziej. Prawie stykaliśmy się nosami. W momencie gdy chciał mnie pocałować... splunęłam mu prosto w twarz. Szybko otarł ręką ślinę cieknącą mu po prawym policzku i chwycił mnie mocno za szyje uderzając moją głową o ściane. W tym momencie z drzwi wyszedł Nicolaus.
- Co Ty k**** robisz?! - warknął patrząc na Darka z rządzą mordu w oczach. Ten odskoczyl ode mnie jak popażony, a ja głośno wzięłam powietrze do płuc, co przed chwilą uniemożliwiała mi jego zaciśnięta ręka na mojej szyi.
- Nie twój interes - burknął pod nosem odwracając się do nas plecami i kierując się w strone swojego pokoju. Nicolaus nie poprzestał na pytaniu.
- Kolego, czekaj! - złapał go za ramię i zmusił do odwrócenia się - Kari, chciał Ci zrobić krzywdę? - spytał z troską w głosie trzymając Darka za koszule. Nie odpowiedzialam nic. Spuściłam głowę na co Nico zareagował jednoznacznie. Wymierzył Darkowi prawy sierpowy. Ten lekko oszołomiony złapał się za twarz i pozwolił nam odejść bez piśnięcia najmniejszego słówka. Brat objął mnie ramieniem i wprowadził do pokoju. Tam opowiedziałam wszystko. Tom tak się wkurzył, że Nicolaus i Dawid na siłe go trzymali by nie poszedł do Darka.
Dopiero po dwóch godzinach wrócił nam humor i w końcu rozmawialiśmy o czymś innym niż napalony Darek.

Koło północy wraz z Tomem byliśmy na tyle zmęczeni, że postanowiliśmy iść do mojego pokoju. Wzięliśmy szybki prysznic i położyliśmy się na chłodną, aksamitną pościel. Wsunęliśmy się pod nią i przytuliliśmy się mocno do siebie. W ciemności mogłam dostrzec dwie prerełki patrzące na mnie. Gładziłam dłonią lekko Jego twarz. Zdawałam sobie sprawe, że za dwa dni wracamy, a po powrocie chlopcy wyjeżdżają. Poczułam lekkie kłucie w sercu i nagły ból brzucha... Jakby z nerwów, stresu... Nie dałam tego po sobie poznać. Nie chciałam psuć tej chwili... Nie chciałam myśleć o tym wyjeździe. W końcu zrobił to, na co czekałam tak długo, wpatrując się w Jego oczy. Jego słodkie usta zetknęły się z moimi. Zamknęłam oczy i palcami zaczęłam gładzić Jego kark, na co odpowiedziało mi słodkie pomrukiwanie. Uwielbiał to, więc kontynuowałam czynność. Jego ciepłe ręcę błądziły po mojej talii. Od razu poczułam przyjemne dreszcze. Złączeni w pocałunkach, długo rozkoszowaliśmy się tą chwilą, aż zmęczeni zasnęliśmy...



Wiem, wieeem... Beznadziejna, nudna, zero akcji... Wybaczcie, ale to wszystko pod presją Grecien, Stove i reszty mafii! Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rosenrot dnia Wtorek 07-03-2006, 19:51, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laribett




Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie odchodzą białe elfy...

PostWysłany: Wtorek 07-03-2006, 18:55    Temat postu:

Ach!!!
Goguś , moja imienniczko Agnieszko M.
Moi terroryści niepotrzebni!!
W tej części czułam wszystko..Płakałam ze śmiechu , przez łysego Nicolausa, wzruszyłam się na wspomnienie o wyjeżdzie , pozmarzyłam na końcówce i przestraszyłam w akcji Głowa Kontra Ściana!!!Podoba mi się!

Kłaniam się nisko i czekam na ciąg dalszy!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxy




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świat Aniołków xD

PostWysłany: Wtorek 07-03-2006, 18:59    Temat postu:

Ohhh, kochana, uratowałaś mi życie! xD Lecę czytać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosenrot




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z Utopii

PostWysłany: Wtorek 07-03-2006, 19:01    Temat postu:

Laribett... Agnieszko M?? :>
Miło mi, że jednak się podoba Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxy




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świat Aniołków xD

PostWysłany: Wtorek 07-03-2006, 19:10    Temat postu:

Lol, gdy ja sobie wyobrażam mojego, ogolonego brata, to po prostu padam xD Świetna scenka...i ta z Darkiem...
Oł, je! Prawy śierpowy, albo kopniak w krocze...jak kto woli xD zawsze poskutkuje. Ja osobiście wybieram tą drugą metodę 'bicia' xP
Będę nieoryginalna i stwierdzam, że ta część nie jest wcale słaba, beznadziejna, nudna i że zero w niej akcji!...a ta z uderzeniem głową o ścianę? xD Aż mnie łeb zabolał...auuć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Grecia
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Wtorek 07-03-2006, 20:13    Temat postu:

Ahh kurna no, mafia to jest to Cool haha
Tam gdzie nigdzie pogubiłaś literki, ale mniejsza z tym Very Happy
Czemu takie krótkie? Twisted Evil

stove, ruszamy do akcji? Laughing

Dobra, podobało mi sie Wink W pewnym momencie myślałam, że Daro naprawdę coś jej zrobi Confused
Ahh i Tom.. Rolling Eyes

Czekam szybciutko na kolejną część Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stove




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NASA ;>

PostWysłany: Wtorek 07-03-2006, 20:14    Temat postu:

ahh.. i przeczytam dopiero jutro...
ahh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga_swidnik




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Swidnik

PostWysłany: Wtorek 07-03-2006, 20:21    Temat postu: :]

Hehe przecież nie muszą cały czas sie kłócic albo zachodzić w ciąże! Akcja była Very Happy I tak jest bosskie:] A teraz nie wywierajcie presji na biedacze i niech coś nam szybko skrobie:] Pozdroffki Grey_Light_Colorz_PDT_12

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stove




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NASA ;>

PostWysłany: Środa 08-03-2006, 9:44    Temat postu:

mmm... z tą akcją z karkiem, normalnie dreszcze mnie wciąż przechodzą... kurde... już sobie wyobrażam jak Tomuś słodko mruczy ;D

ahh... dziękuję, dziękuję, dziękuję ;*

i wcale nie wyszło źle! Było genialnie - jak zwykle Grey_Light_Colorz_PDT_42

Buziaki ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madziaa ;**




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Środa 08-03-2006, 14:33    Temat postu:

Bądź dumna! Masz jeszcze jedną czytelniczkę! ;D Bueh przeczytałam całe opo w godzinę, płakałam bardzo często... No dosłownie... Czytając to miałam przed oczami obrazy... Jakbym oglądała film... No po prostu piękne opo Wink Pisz szybciutko następną część. A może znowu pojada z nimi dziewczyny? 2 lata to 2 lata, ale moze... Ciekawe co z dzieckiem Anji... Pozdrawiam ;**

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malineczka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Night Club 8)

PostWysłany: Środa 08-03-2006, 15:22    Temat postu:

wiecej!!!! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosenrot




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z Utopii

PostWysłany: Środa 08-03-2006, 15:56    Temat postu:

Madziaa ;** ... Tak... TAK! Jestem dumna Very Happy Kolejna osoba czyta te moje brednie Very Happy
Buehehe. Ciesze się bardzo Very Happy
POSTARAM się dać nową część w tym tygodniu ale wątpie, że mnie wena najdzie Sad
Pozdrawiam wszystkich!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okla_xD




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Skawina - Kraków

PostWysłany: Czwartek 09-03-2006, 17:32    Temat postu:

Gaguś super!!!
NO !
Podobało mi się baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo Smile
CZekam na next parta Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madziaa ;**




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Piątek 10-03-2006, 14:20    Temat postu:

Ja Ci dam brednie <nonono> Ale jak zwał tak zwał, tak czy siak masz szybciutko pisać dalej Wink bo Madziaa niecierpliwie czeka ;* Mówisz, że nie masz weny... Hm...

... Wynocha stąd wygłodniałe hieny...
... My czekamy na powrót weny...

Powtórz to 3 razy, to podziała Grey_Light_Colorz_PDT_42P

Pozdrawiam ;**


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosenrot




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z Utopii

PostWysłany: Piątek 10-03-2006, 16:07    Temat postu:

Madziaa *
Działa... Wink
Piszę... ale kiedy skończę?
Nie wiem Smile
Pozdrawiam:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kawiożyca




Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Piątek 10-03-2006, 17:14    Temat postu:

Gaguś apeluję o minimum jedną część twojego opowiadania!!!
Zaniedbujesz nas wszystkich, a Agnes piszesz żeby pisała. Więc ja teraz to pisze do siebie: PISZ !!!
Ja chcę nową część, bo ostatnia była: Wtorek 07-03-2006, 18:33 - to dawno temu dziś mamy piątek i co??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosenrot




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z Utopii

PostWysłany: Piątek 10-03-2006, 17:24    Temat postu:

Staram się kochane, staram się Smile
Zaczęłam dziś pisać i postaram się napisać w tym tygodniu.
Narazie mafia nie wkracza do akcji więc spokojnie, mam czas by porządną część napisać Wink
Pozdrawiam:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kawiożyca




Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Piątek 10-03-2006, 19:04    Temat postu:

Ja też pozdrawiam!!!
i czekam cierpliwie cały czas....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BEEstring




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 12-03-2006, 10:28    Temat postu:

NO jak zwykle opko świetne ... już sie nie moge doczekać następnej części, więc pisz szybciutko ... ! Całuje !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosenrot




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z Utopii

PostWysłany: Niedziela 12-03-2006, 13:47    Temat postu:

Tadaaaaaaaaaaaaaam!!

część trzydziesta dziewiąta

Nie spałam choć miałam zamknięte oczy. Czułam na sobie wzrok siedzącego na łóżku Toma. Po chwili poczułam również miły dotyk na moim policzku. Uśmiechnęłam się lekko i pogłaskałam Jego dłoń otwierając oczy. Jego rozpromieniona twarz sprawiła, że jeszcze szerzej się uśmiechnęłam pokazując białe ząbki. Spojrzałam na łóżko obok. Było puste.
- Amorki poszły na stok z rana - uśmiechnął się i położył się spowrotem obok muskając mnie ustami co chwile po szyi.
- Kari? - uniósł głowę i patrzył na mnie badawczo.
- Co?
- Jesteś szczęśliwa? - spytał, a ja nie bardzo wiedziałam czemu się pyta.
- Jasne, głuptasie - odwzajemniłam uśmiech i potarmosiłam lekko rozpuszczone dredy - Dlaczego pytasz?
- Bo ja jestem, i to bardzo. Chciałem się tylko upewnić, czy jest Ci ze mną dobrze - oparł głowę na mojej klatce piersiowej i wypuścił, jakby z ulgą, głośno powietrze.
- Oczywiście, że jest mi z Tobą dobrze... Nawet nie wiesz jak bardzo... - przymknęłam oczy i jeszcze długo głaskałam Go po nagich plecach...

***

Leniwie, cholernie się ociągając, zaczęłam pakować swoje rzeczy. Anja, siedząca obok na łóżku, robiła to samo. Nie zamieniłyśmy ze sobą ani słowa. Obie dobrze wiedziałyśmy, jak się obie czujemy... Pakowałyśmy się w milczeniu, wpominając ostatnie dwa dni spędzone tutaj. Dwa dni pełne radości, szczęścia, śmiechu... Bałam się myśli o wyjeździe. Cholerny strach, tęsknota przeszywała ciało, umysł i serce. Ta bezradność mnie dobijała... Anje, domyślam się, że tym bardziej...

***

- Karinko! Ale się za Tobą stęskniliśmy! - wyściskali mnie na dworcu rodzice. Nieopodal z bliźniakami witała się pani Simone i Ich ojczym, Jorg. Również po Anje przyjechali rodzice. Anja ukratkiem patrzyła w moją stronę. Biedactwo... Wiedziałam, że postanowiła dziś powiedzieć wszystko rodzicom. Współczułam Jej całym sercem i trzymałam kciuki, by pani
Katarin i pan Adam dobrze to przyjęli, choć tak bardzo w to wątpiłam.

Wszyscy pojechaliśmy do swoich domów. Weszłam do swojego pokoju i ogarnęłam smutnym wzrokiem pomieszczenie o błękitnych odcieniach. Nicolaus zamknął się w swoim pokoju i zapewne się zopakowywał. Ja natomiast rzuciłam torbę na środek pokoju i usiadłam w ulubionym fotenu przy oknie. Za oknem słońce, błękitne niebo, już tylko gdzieniegdzie biały
śnieg. Idzie wiosna. Moja ulubiona pora roku. Wszystko wraca do życia. Kwitną kwiaty, trawa zielenieje... Czas wielkich miłości... Szkoda tylko, że spędzę ten czas sama. Bez najbliższej mi osoby...
Z rozmyślania wyrwał mnie dzwięk komórki. Otarłam srebrzyste łzy z policzków, niewiedząc nawet, kiedy po nich spłynęły i odebrałam.
- Słucham?
- Kari... Moge do Ciebie wpaść? - odezwał się czuły głosik po drugiej stronie - Musimy porozmawiać.
- Oczywiście Kochanie - odpowiedziałam i już po chwili Tom był u mnie w pokoju.
Jego mina nie wróżyła nic dobrego. Ale czego innego mogłam się spodziewać?
- Wyjerzdzamy dziś wieczorem - rzucił trzy banalne słowa, które trafiły we mnie jak kula wystrzelona z pistoletu rozrywająca moje serce. Opierając się o parapet, stojąc pare centymetrów ode mnie, wpatrywał się we mnie i wyczekiwał reakcji. Ja jedynie schowałam twarz w drżących dłoniach. Widząc to kucnął przede mną i położył swoje ciepłe dłonie na
moich kolanach.
- Kari... Damy rade? - odpowiedziało mu tylko ciche pochlipywanie - Damy, prawda? - spytał ponownie chwytając mnie za ręce, odciągając je od twarzy.
- Damy rade - szepnęłam cicho i przytuliłam się mocno do Jego pachnącej bluzy - Damy rade - powtórzyłam.
- Kocham Cię - powiedział delikatnie głaszcząc mnie po głowie co chwile wplatając palce w rozpuszczone włosy.
- Ja Ciebie też...

Po chwili siedzieliśmy w kuchni wraz z Nicolausem popijając gorącą herbatę. Tom opowiadał jak zareagowała Simone i Jorg. Najpierw było dużo krzyku. Simone płakała. Potem wyściskała zdezorientowanego Billa i powiedziała, że cieszy się, że będzie babcią.
- Kompletnie zamotane - podsumował Nico bawiąc się łyżeczką grzebiąc w cukrze.
- Teraz poszedł do Anji. Chciała, żeby był przy tej rozmowie z rodzicami.
- Aż się boję - powiedziałam sama do siebie znając pana Adama. Pani Katrin napewno się z tym pogodzi. Najwyżej się rozpłacze i będzie lamentować, ale nie Adam. Adam może być naprawde nie miły nie tylko dla Anji, ale i dla Billa. Jej ojciec był naprawde ostry. Choleryk. Często wybuchał niekontrolowanym gniewem przy byle okazji. A teraz? Teraz
naprawde ma powód, żeby być wściekłym. Bałam się tylko, by w nerwach nic nie zrobił Anji.

Było po 14, gdy do domu wpadła Anja z Billem. Aż zbladłam widząc zaczerwienony policzek przyjeciółki. A więc Adam nie wytrzymał... Musiał Ją uderzyć. Bez słów podeszłam do roztrzęsionej Anji i przytuliłam Ją najmocniej jak potrafiłam. Bill siadł przy stole nadal troche zszokowany. W czasie, gdy Anja wylewała w moje ramię setki łez, Bill opowiedział
całą akcję. Moje cholerne przeczucia żadko mnie zawodzą. Przewidziałam wszystko. Adam wpadł w szał. Uderzył Anję, a nawet poszarpał Billa za koszule z pretensjami, że Ją napewno do tego zmusił.
- Paranoja - ponownie podsumował Nicolaus i pogłaskał siedzącą obok Anje po głowie.
Patrzyłam jak z Jej zielonych oczu spływają łzy zmieszane z tuszem do rzęs tworząc czarne strugi na Jej bladym, a drugim czerwonym policzku. Tuląc Ją stale do siebie płakałam razem z Nią nie wiedząc naprawde jak Jej pomóc.

- To my już pójdziemy - przerwał niezręczną ciszę Bill wstając od stołu - Musimy się jeszcze spakować - Anja wstała razem z Nim. Postanowiła iść jeszcze do Kaulitzów porozmawiać z rodzicami bliźniaków.
- Jeszcze się dziś zobaczymy - podszedł do mnie Tom i obejmując mnie w talii, czule pocałował. Porzegnawszy się z wszystkimi zostaliśmy sami z Nicolausem i z Allegrą leżącą pod stołem.
Moim umysłem znów zawładnęły szare myśli...



Sorry, że taka krótka.
Buziaczki:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Niedziela 12-03-2006, 13:55    Temat postu:

kilka błędów było XD
ale i tak zajebbiście... ugh biedna Anja...
jak one wytrzymają 2 lata bez chłopaków [dobrze mówię? dwa?] Razz
przerażająca perspektywa... Wink

super parcik :]
pozdrawiam i czekam na więcej Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandruś




Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Złocieniec

PostWysłany: Niedziela 12-03-2006, 15:23    Temat postu:

JejQ! 2 lata?!?!?!?! Nieeeeeeeeeeeee!!<beczy> Ja nie ciem Sad Sad
Pisz szybko nastepny part ale dlugi ma byc! Exclamation Taki jak Rolling Eyes ... jak 3 razy ten o ! za kare, ze tak dlugo musialam czekac: Twisted Evil Laughing Bu$$ka:* :smt058


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BEEstring




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 12-03-2006, 16:54    Temat postu:

HUUUURAAA !!! Wreszcie napisałaś ... Very Happy Kolejne opko które tak bardzo uzależnia ! Czekam niecierpliwie na następną część Wink Buziole

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stove




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NASA ;>

PostWysłany: Niedziela 12-03-2006, 16:59    Temat postu:

O My God.... no nie! Gaguś! Co ty robisz!!! Oni nie mogą wyjechać! Gdzie pocałunki, czułe słówka, mruczanki?! Nieee... ja się nie zgadzam!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pixie




Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network

PostWysłany: Niedziela 12-03-2006, 17:25    Temat postu:

Super część, jak zwykle, ale Gaguś... no ja cię błagam, zrób żeby oni byli szczęśliwi. Ale tak szczęśliwi naprawdę, bez żadnych rodziców krzyczących na Anję i wiszącej nad nimi trasy koncertowej

Bo ja za każdym razem dostaję palpitacji serca jak wynika jakiś kolejny problem. Very Happy

Czekam na kolejną część. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 9 z 22

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin