Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zachód+
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Czwartek 30-03-2006, 16:49    Temat postu: Zachód+

to jest moja pierwsza jednoczęściówka
dokładnie nie jest o TH, ale jeśli się komuś to niepodoba, to może sobie wyobrazić, że główną bohaterką jest, np. siostra Gucia albo młoda mamuśka bliźniaków Laughing


Ze specjalną dedykacją dla shiry


Słońce powolutku chowało się za horyzont. Rzucało już ostatnie rozchwiane promienie na spokojną taflę jeziora. Senny już wiatr delikatnie poruszał malutką łódką, tworząc rozedrgane, iskrzące się obręcze z wody wokół niej. Całe jezioro emanowało niezwykłym spokojem. Nawet siedząca w łódce dziewczyna wydawała się uosobieniem ciszy. Wiatr delikatnie poruszał jej włosami, plącząc ze sobą kasztanowe kosmyki. Coraz słabsze promyki złocistego słońca pieściły jej twarz już ledwo odczuwalnym ciepłem. Troskliwie próbowały zatrzeć widoczne ślady łez na bladych policzkach dziewczyny. Niestety, rozmazany tusz skutecznie im to uniemożliwiał. Po zażartej walce słonecznego blasku z rozmazanym makijażem, tusz zwyciężył, co udowodnił nowymi czarnymi smugami na bladych policzkach swojej pani.

Dziewczyna patrzyła na las w oddali. Zmierzch nadawał niebu piękne odcienie żółci, pomarańczy, czerwieni. Pojedyncze drzewa w słabym świetle zlewały się w jedną gigantyczną szaro-czarno masę liści i pni, która widocznym konturem odcinała się od złudnie ciepłego sklepienia niebios. Las czarnym cieniem ciągnął się wokół jeziora. Tylko jedna mała piaszczysta ścieżka przecinała go, ale w tym półmroku trudno ją było dostrzec. Nagle z oddali dały się słyszeć stłumione odgłosy. Sowy i inni nocni drapieżcy budzili się właśnie ze snu, by wyruszyć na polowanie. W ich błyszczących oczach odbijały się coraz to blednące strumyki słonecznego światła.

Dziewczyna ocknęła się z zamyślenia. Spojrzała jeszcze raz w stronę znikającej tarczy słonecznej, która była już teraz praktycznie niewidoczna. Tylko ostatnie promienie słońca wybijały się niewiele ponad korony drzew. Z trudem przełknęła nagromadzoną ślinę w ustach. Od szlochu całe gardło miała zaschnięte, niby pustynię nieznającą deszczu. Przełykana porcja kleistego płynu delikatnie uśmierzyła suche drapanie. Nie miała siły już płakać… Przynajmniej nie w tej chwili. Mała kobietka wychyliła się zza burty łódki i zanurzyła dłonie w czarnej toni jeziora. Była lodowata. Przemyła twarz wodą. Zimne srebrzyste kropelki spływające po jej twarzy spowodowały nagłe dreszcze, więc jeszcze szczelniej owinęła się starym wełnianym swetrem. Zamknęła niebieskie, pełne bólu i zrezygnowania oczy. Kolejna łza spłynęła po piegowatym policzku. Łza tak niewielkich rozmiarów, a mieszcząca w sobie tyle goryczy i żalu, ile wypełniony jest umysł szesnastoletniej dziewczyny. Nerwowym ruchem wytarła rękawem swetra słoną kropelkę leniwie spływającą po policzku. Zacisnęła usta w niemym proteście przeciw tej sztuczności, którą jest wypełniony cały jej maleńki świat. Tylko to miejsce – w łódce na jeziorze wśród okalającego go lasu – było jej azylem pełnym spokoju i naturalności. Tu odpoczywała, tu rozmyślała, tu tworzyła swoje najpiękniejsze dzieła. Dziewczyna bezgłośnie westchnęła, jakby świadoma, iż żaden protest lub sprzeciw nie przyniosą pożądanego rezultatu. Z ociąganiem wzięła ciężkie drewniane wiosła w dłonie. Powoli wracała na brzeg. Tylko rytmiczny chlupot zanurzanego w wodę drewna przerywał ciszę.

Słońce całkowicie zniknęło za horyzontem. I zapadł mrok, który ogarnął już wszystko. Niebo było bezgwiezdne, a wąski księżycowy rogalik dawał niewiele światła. Dziewczyna zadrżała… Z zimna, z żalu, ze strachu.

Głośny szloch wydarł się z jej piersi i odbił się głuchym echem w ciemności. Wiosła z głośnym chlupotem wpadły do wody nad brzegiem jeziora. Postać siedząca w łódce skuliła się na jej dnie, jakby chowała się przed straszliwym złem, które chciało wchłonąć ją, stać się jej częścią. Kasztanowe fale zakryły całkowicie głowę i położone na twarzy dłonie dziewczyny. Nogi miała podciągnięte ku klatce piersiowej. Odgradzała się, broniła od tej strasznej rozpaczy, bólu i wewnętrznego cierpienia. Nagle wewnętrzna złość podsycana ślepą rozpaczą wydostała się wreszcie z jej wątłego ciałka. Zaczęła zawzięcie kopać i bić pięściami maleńką łódkę. Jej zmęczony umysł przepełniony dziką furią nie przyjmował do świadomości, że drewno boleśnie rani kończyny dziewczyny. Dopiero, gdy kolejna drzazga wbiła się w jej dłoń, przestała uderzać. Popatrzyła na swoje dłonie. Były poranione, poszarpane przez drzazgi, poprzecinane przez wąskie rzeczki jej własnej krwi. Głęboko, aż do bólu, nabierała w płuca zimne powietrze. Pomaleńku dochodziła do siebie. Gdy jej oddech się wyrównał niezgrabnie zaczęła wychodzić z łódki. Zaczepiła jedną nogą o burtę łódki i jak długa runęła na czarną ziemię pełną szyszek, igliwia i suchych liści. Kolejny znów raz westchnęła. Poleżała jeszcze chwilę na ściółce leśnej i z ociąganiem zaczęła się podnosić. Zżółknięte igły i liście oraz ciemne grudki ziemi z ochotą przylgnęły do jej ubrania i włosów.

Przywiązana łódka delikatnie kołysała się przy brzegu jeziora. Dziewczyna niewidzącym wzrokiem patrzyła na kiwające się rytmicznie dębowe drewno tworzące ten maleńki wodny pojazd. I znów kolejne łzy zaczęły spływać po jej twarzy. Nie wiedziała co robić. Nie chciała wracać. Nagle szaleńczy uśmiech wykrzywił jej twarz, a oczy zapłonęły. I zaczęła biec przez las. Nic ją już nie obchodziło, nic martwiło. Zaczęła żyć marzeniami, żyć tak jak to ona chciała. Biegła szaleńczym pędem w stronę, gdzie słońce niedawno zaszło. Doganiała Zachód.



czekam na szczere komentarze Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łezka
Gość






PostWysłany: Czwartek 30-03-2006, 17:12    Temat postu:

nie wiem o co tu chodziło...nie wiem. Ale podobao mi się. często czujęsię tak jak ta dziewczyna...raniona przez cały świat...ale trzeba mieć marzenia. i zyc nimi, jeśli inaczej się nie da.
Powrót do góry
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Piątek 31-03-2006, 23:09    Temat postu:

Bardzo mi się podobało.
Niestety nie umiem pięknie pisać więc w tym komencie nie będzie nic nadzwyczajnego.

Poprostu piękne.
Cudowne opisy, które wprowadziły mnie w świetny nastrój.
Mogłam idealnie wyobrazić sobie wszystko.
Mogłam poczuć się jak ta dziewczyna.

Naprawdę bardzo, ale to bardzo mi się podobało.


Pozdrawiam i gratuluję talentu Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julie




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zaświatów =)

PostWysłany: Sobota 01-04-2006, 9:12    Temat postu:

Cudowna jednoczęściówka. Rzadko bywam w dziale z jednoczęściówkami, dlatego dziekuję za zachętę do przeczytania. Bardzo piękna. Nie wyobrażałam sobie głównej bohaterki jako młodej mamy bliźniaków czy kogoś tam innego, tylko... jako siebie. Bo ostatnio wciąż płaczę. I jakoś tak widziałam siebie w tej łódce. Tyle tylko, że nie mam niebieskich oczu...
Jednoczęściówka była bardzo smutna i po przeczytaniu mi też jest bardzo smutno. Bardziej, niż było. Ale to nic... To nieważne. Bardzo się cieszę, że mogłam ją przeczytać.
Dziękuję...
Pięknie piszesz.
Dziękuję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Sobota 01-04-2006, 11:46    Temat postu:

jesteście kochane dziękuje za te cieplutkie słowa, otuliły mnie jak ciepły płaszczyk w zimowy poranek
dziękuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wredna ropucha
Gość






PostWysłany: Sobota 01-04-2006, 18:55    Temat postu:

Mamuska bliźniaków ?? O mein Gott !!!
Powrót do góry
martoHa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Sobota 01-04-2006, 20:52    Temat postu:

to opowiadanie było... inne.
czułam jakbym to ja sama wpatrywała się w to zachodzące słońce...

masz talent. i to nie byle jaki
pozdrawiam (:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Sobota 01-04-2006, 21:08    Temat postu:

dziękuje
jesteście kochane
martoHa: mój talent nie jest godny całować stóp twojego talentu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Kama~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Sobota 01-04-2006, 21:12    Temat postu:

Strix również wiesz co o tym myśle. Super Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
- sandy strix -
Gość






PostWysłany: Wtorek 04-04-2006, 13:19    Temat postu:

tak Kamuś wiem Very Happy

ale nic ci nie zaszkodzi, gdzy byś sie powtórzyła ;D
Powrót do góry
lotte




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc ;)

PostWysłany: Czwartek 06-04-2006, 15:25    Temat postu:

świetne....brak mi słów. Ta jednoczęściówka była taka inna?...tak tego słowa mi brakowała inna, ale na swój magiczny sposób piękna WinkWink Uroku dodawały jeszcze genialne opisy.....pozdrawiam i zycze weny, aby takie cudeńka powstawały częściej Very HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Czwartek 06-04-2006, 15:37    Temat postu:

"cudeńka" może i będą powstawać, ale ktoś je musi czytać Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayane




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mogłabym mieszkać z Tomem ^^

PostWysłany: Czwartek 06-04-2006, 15:53    Temat postu:

EEe......
*10 minut póxniej*
Eeeeeee....tego
*10 minut później*
Siedzi przed monitorem i nie może uwierzyć. Przy okazji obślinia klawiaturę.
DZIEWCZYNO JAK TY PIĘKNIE PISZESZ! TE OPISY, TE SŁOWA, TE UCZUCIA!
Nie wiem co powiedzieć...
Odebrało mi mowę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Czwartek 06-04-2006, 15:56    Temat postu:

eee..... ja tu chciałam jakis wytykanych błędów, a nie ton sliny... <joke>
Ayane: miło, że się podobało naprawdę cieszę się.... łoj chyba nałogowo zacznę pisac Very Happy
bójcie się, bo będzie strasznie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 06-04-2006, 16:10    Temat postu:

Sliczne , piękne cudne...to zakończenie najbardziej się mi podoba , wyłapałam kilka drobnych błędów i trochę powtórzeń, ale mimo wszystko bardzo mi się podoba...Ale pozwolę sobię zacytować kilka zdań...Moge??

Sandy Strix napisał:

Po zażartej walce słonecznego blasku z rozmazanym makijażem, tusz zwyciężył, co udowodnił nowymi czarnymi smugami na bladych policzkach swojej pani.

Tak jakoś mi to zdanie nie pasuje ...Grey_Light_Colorz_PDT_46
Sandy Strix napisał:
W ich błyszczących oczach odbijały się coraz to blednące strumyki słonecznego światła.

Nie miało być przypadkiem coraz to nowe strumyki słonecznego światła; tez tak jakoś mnie nie trafia ...
Sandy Strix napisał:
Dziewczyna niewidzącym wzrokiem patrzyła na kiwające się rytmicznie dębowe drewno tworzące ten maleńki wodny pojazd.

Wiem o co Ci chodziło, ale czy wzrok może być niewidzący...sama nie wiem

No to na tyle...
Naprawdę bardzo ładne...
Dogonić Zachód...

Niegodna by żyć Żyrafa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Czwartek 06-04-2006, 16:16    Temat postu:

oj no tak.
postaram się dokształcić Very Happy

dziękuję Żyrafo

tia... niewidzący wzrok...
a siostra mi mówiła
"przeczytaj to dwa razy cosik mi nie pasuje"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stove




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NASA ;>

PostWysłany: Czwartek 06-04-2006, 16:26    Temat postu:

bezbłędne... pozbawione jakiejkolwiek możliwości, żeby je skrytykować...
Nie było w nim najmniejszej nuty goryczy, która odepchnęła by mnie od niego... Był tylko ból, cierpienie, bezsilność, ale ta przelana w słowa... Nie odpychająca...

Pięknie... tylko tyle z siebie wydobędę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Czwartek 06-04-2006, 16:29    Temat postu:

stove....
ile ja bym dała żeby tak się wysławiać
bezbłędne? eee... wydaję ci się ;D
ale i tak dziękuje
za krytyke
za wszystko

EDIT:
stove szukam tej literówki
jak ją znajdę to poprawie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Fish'n
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd!

PostWysłany: Czwartek 06-04-2006, 16:32    Temat postu:

Piękne!
Tylko jedno "ale"...
Jaka jest pointa tego opowiadania?
Pozdrawiam. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Czwartek 06-04-2006, 16:33    Temat postu:

pointa?
chyba uciekła...
albo zgubiła się w ciemności
ech... chyba jej nie znajdę Grey_Light_Colorz_PDT_46


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
suSanana




Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 742
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warsaw, looser.

PostWysłany: Czwartek 06-04-2006, 16:40    Temat postu:

Hmm... Szczerze? Takie niezrozumiałe, nielogiczne, inne ale... podobało mi się.
Pewnie własnie dlatego, że jest takie chore.
Prosiłaś o wytknięcie błędów... Jedyne co mogłabym tu zarzucić to to, że nie czyta się tego z polotem, przez to trzeba przebrnąć. Nie oznacza to w takim razie, że opowiadanie jest złe, o nie! Bo gdy już przebrniesz, czujesz w sercu ciepło, które stopniowo udziela się kolejnym częsciom ciała...
Ładnie, naprawdę ładnie.
Chociaż nadal jestem zdania, że jendnoczęściówki bez dialogów powinni pisać mistrzowie.
Gorąco pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Czwartek 06-04-2006, 16:45    Temat postu:

dialogi....
wiem, wiem
ale texty wychodzą mi takie drętwe Grey_Light_Colorz_PDT_46
nic na to nie poradzę
zresztą ja zawsze idą trudniejszą ścieżką Rolling Eyes

ciężkie?
bo sama jestem zagmatwana i niezdecydowana
dlatego właśnie chce szczerych komentarzy
bo muszę wiedziec
wiedziec czy jest sens przelewac moje niezrozumiałych myśli na forum
ale chyba jest sens...

o bosh!
ja to chce kolejne moje "dzieło" wkleic
a nie wiem czy nie będzię cięższe


ha! reklama się opłaca Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mavis




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy martwych

PostWysłany: Czwartek 06-04-2006, 19:00    Temat postu:

Zacznę od opisów...
Żywię się nimi, a tutaj się objadłam za wszystkie czasy - cóż mówią co za dużo to nie zdrowo... To wcale nie jest żadna aluzja...
Po porostu się cieszę...

Treść. Czyta się średnio - nie jest za łatwo przez to przebrnąć...
Może to tylko moje odczucie...
Lecz wiedź, że tutaj opisy zachęcały do dalszego czytania.
Kazały czytać dalej i nie marudzić.
zdziwił mnie brak dialogów, gdyż na ogół w pierwszej jednoczęściówce nikt raczej nie próbuje zrobić tego co czynią Mistrzynie na tym forum...

Sądzę, że jeszcze trochę popiszesz - nabędziesz bardzo wielką płynność oraz lekkość...
Bo słowa muszą delikatnie unosić się w powietrzu, wirować i zataczać podniebne pętelki...
Twoje nie opadły całkiem na piach... One były pośrodku...
Słownictwo nadrabiało wszystko...

Jest coś w tym opowiadaniu, że chce się to mimo wszystko czytać... Mimo tego jednego defektu wszystko mi mówi, że mi się podobało...
Wiesz jak bym to określiła?
Każdy może utożsamić się z tą dziewczyną ganiającą za marzeniami...
I chyba właśnie to chciałaś tym przekazać, że każda z nas błądzi gdzieś w swoim świecie... Nie wiem może się mylę?
To co chciałaś przesłać jest głęboko wsiąknięte i trudne do wychwycenia...

Mimo wszystko pogłaszczę Cię po główce,
tylko pamiętaj praktyka czyni mistrzem...

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 08-04-2006, 0:04    Temat postu:

perełka. meleńka cudna perełka.
Bardzo mi sie podobało. Mimo, ze nie zrozumałam. Albo inaczej. Zrozumiałam ale nie znalazłm w tym przesłania. Takowe wogóle było?

Musze sie przyznać. Nie nawidze opisów. Nurzą mnie i zawsze w ksiazkach je pomijam (nie bijcie xP), ale tego nie dało sie pominąć. Cudne
Aczkolwiek (nie, nie przykleje sobie do pralki xP) ciężko się to czyta.
Przynajmniej mi było cięzko. Może to przez tak poźną porę? Możliwe.

Następnym razem równe prosze o poinformowaniu o nowym dziele Twojego autorstwa Sandy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sol




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam Diabeł młode chowa.

PostWysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 10:10    Temat postu: Dużo dni spędzisz nad pustą kartką.

Myhy. Przepraszam, że spóźniłam się z obecaną opinią lecz to przez osoby trzecie, i ten temat nie wart jest żadnego ZACHODU:> Ależ ja dowcipna...
Cóż, opowiadanie wspaniale się czytało przy piosence James'a Blunt'a - Tears and Rain, polecam gorąco! Ma swój tajemniczy klimat, opowiadanie oczywiście i ciągłość, która mi się podobała. Te nieznaczne wydarzenia następujące po sobie, idealnie wpasowane i współgrające z resztą. Masz wyczucie, ale odniosłam wrazenie, że trudno Ci było to wszystko opisać. Gubiłaś się w tym nieszczęsnym tuszu, który tylko popsuł rozwijającą się atmosferę, i ona zamiast opadać jak mgiełka runęła jak ta dziewczyna, na "czarną ziemię pełną szyszek, igliwia i suchych liści".
Uczucia, które przedstawiałaś były..hm znośne, że tak się wyrazę, a wiesz dlaczego? Bo pozbawiłaś czytelników jakichkolwiek wyjaśnień. Nie chodzi mi tu a żadne konkretne objaśnianie jej bólu, cierpienia i łez spływających po policzkach. Wystarczą drobne słówka, które działałyby na wyobraźnię. Same domysły, aluzje i nasze umysły zrobiłby reszte za Ciebie, bo człowiek to taka istota, która uwielbia domyślać się, "co by było GDYBY...!"
Nie brakowała mi dialogów, chciaż lubię wartką akcje, intrygii i zaskakujące rozwiązania to jeżeli wstawiłabyś tu jakiś monolog na miarę "Jaja ja jestem nieszczęśliwa!" wszystko nabrałoby kiczowatego smaku, także masz ode mnie plus za pohamowanie.
Pisz dalej, dużo, więcej, pisz ciągle. Jest z Ciebie dobry materiał na (P)'opisową' pisarkę, ale Twój zasób słów jest trochę ubogi...i naiwny. Masz jeszcze dużo pracy przed sobą. Ćwiczenie czyni mistrza, moja droga, dlatego ĆWICZ! - Taka jest moja rada, a nie zawsze one są takie przychylne.
Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin