Tokio Hotel

Maxime · Wysłany: Piątek 24-03-2006, 19:10 Temat postu:

Ah... Dobra thx

Dziękuję za wszystkie poprawki Wink

Jak coś jeszcze zobaczycie, mówcie, bo ja tam się na tym nie znam co i jak ma być Very Happy

Retasu · Wysłany: Piątek 24-03-2006, 19:27 Temat postu:

aaaaaa! ^_^ daj next part bo ja juz nie moge Razz

];-> gratuluje talentu i wogole.. swietnie piszesz Wink

;*

Gość · Wysłany: Piątek 24-03-2006, 19:50 Temat postu:

Opko jest ok. Kiedy następna część?

Mod-channel · Wysłany: Piątek 24-03-2006, 19:50 Temat postu:

mokry pocałunek Very Happy

lol

ja czekam na tą sprawę z Kamą i Tomem Shocked

oby jak najszybciej

pliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii$

*JoFy* · Wysłany: Piątek 24-03-2006, 21:27 Temat postu:

fajne opko: nie moge sie doczekać nastepnej części, pisz szybko Very Happy

Tekla · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 11:07 Temat postu:

Jest superrr (jak zwykle). A czy dzisiaj się doczekam nowej części???

Maxime · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 15:42 Temat postu:

Mmmmm dzisiaj nie Grey_Light_Colorz_PDT_42

Może jutro, może po jutrze, może po po jutrze, może po po po jutrze, nie wiem Very Happy

Ale poszpanuję trochę: Zapraszam na moje nowe opo Tokio Hotel i Us5 Razz

MaDziu$ka · Wysłany: Sobota 25-03-2006, 20:43 Temat postu:

Opko jest spoko ale...
No właśnie jest jedno ale. Otóż bardzo często piszesz "otwarła" zamiast otworzyła lub coś w tym stylu.
Spróbuj to poprawić bo jest to bardzo widoczne i mnie troche wkurza.
Ogólnie jest super.
Życze weny i pozdrawiam.

Gość · Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 11:40 Temat postu:

o nowa czesc Very Happy

super

ona go kocha Smile

o tak

czekam na new czesc Razz

a ja sie chyba domyslam o co sie kłucili.

malineczka · Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 11:40 Temat postu:

ten gość to ja Razz

Nomed · Wysłany: Niedziela 26-03-2006, 15:47 Temat postu:

Było kilka błędów, ale poza tym bardzo mi się podobało.
Chce więcej.
Pozdrawiam:*

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 14:18 Temat postu:

Myślę, że czas na next parcika.
Chociaż robię to tylko dla was, bo mi się moje opko już kompletnie nie podoba, ale cóż...
Dedykacja dla mojej najukochańszej przyjaciółki Kamili ;*
Here you are:

XXVI

Z burczącym brzuchem siedziałam przy stole i bawiłam się talerzem. Kręciłam nim, wymachiwałam, obracałam, nachylałam, odchylałam, kiwałam, wirowałam, podrzucałam, głaskałam, tuliłam, podnosiłam, kołysałam- w końcu upadł na ziemię i roztrzaskał się na małe kawałeczki.
- Osz, cholera!
Zarumieniłam się i pospiesznie pozbierałam wszystkie szczątki po owym przedmiocie. Wrzuciłam je do śmietnika i wróciłam na miejsce.
- Przepraszam...
- Nic nie szkodzi, kochanie. Już ci dam nowy talerzyk... Ale tym razem go nie stłucz, dobrze?
- Obiecuję... A kiedy pierożki będą gotowe?
- Oj dziecko, dziecko, nie bądź taka niecierpliwa. Już po nie idę.
Gruba pani zniknęła za drzwiami, a ja ze znudzenia zaczęłam układać w głowie wierszyki...
„Pani Gosia wali łosia...”
Roześmiałam się w myślach i chwyciłam szućce do dłoni. Stukałam nimi tak długo po stole, aż ktoś krzyknął:
- Nie mogę nawet zjeść w spokoju?!
Odłożyłam nóż i widelec i wymyślałam dalej.
„...Gucio wciąż coś je, a jak nie to żre.”
Wybuchnęłam gwałtownym śmiechem i z motywacją podjęłam próbę ułożenia kolejnego.
„Bill to gostek śmiały, ale niedojrzały...”
Pani Gosia wróciła z pachnącymi pierogami, a ja z wilczym głodem rzuciłam się na nie niczym Tom na laski. Och, maaaaaaaaaam!
„Tomuś, zboczony ktoś, ciągle liże coś...”
Zadławiłam się pierogiem i zaczęłam kaszleć jak nienormalna- pół dusząc się i pół smiejąc się. Nawet łzy rozbawienia pojawiły mi się w kącikach oczu. Ktoś poklepał mnie po plecach. Uff, już lepiej.

***
Bill dosiadł się do mnie, po czym spojrzał na moje jedzonko. Najwyraźniej zapach i widok pierogów go kusił... Obserwowałam go, ja ukradkiem zerka na to pożywienie i parsknęłam znowu z rozbawienia. Skuliłam się ze śmiechu i waliłam pięściami o stół. Nagle usłyszałam:
- Bill! Jakże to miło cię widzieć! Nie przejmuj się nią, głupawka ją dopadła... Nastolatka... Słychać ją było aż w kuchnii...
Czułam się niemile obserwowana, więc umilkłam i podniosłam głowę- rozejrzałam się. Goście lokalu z krzywymi minami wpatrywali się we mnie i szeptali coś między sobą. Zabrałam się znów za jedzenie i widziałam, jak brunet otrzymuje od pani Gosi porcję pierożków. Miał wdzięczną minę i zaczął je pospiesznie jeść. Pokazałam chłopakowi język i odłożyłam sztućce.

***
Siedzieliśmy w pokoju, chrupiąc słone paluszki, grając na Playstation Toma, gdy nagle ktoś zapukał do drzwi. Zdziwieni, automatycznie zerknęliśmy w kierunku drzwi.
- Kto idzie otworzyć?
- Ja nie!!
- Czemu? Hę?
- No bo... Bo ja się zajmuję Dorotką.
Wyszczerzyłam zęby i objęłam małą na pokaz. Ta wtuliła swoją śliczną główkę we mnie i smacznie ziewnęła.
- No to ty, Bill, idź!
- Ja gram…!!
Ponownie ktoś zastukał. Spojrzałam ostrym wzrokiem na Georga i kiwnęłam głową. Ten, niechętnie wstał i ruszył do drzwi. Przekręcił klucz, otworzył je, a w nich ukazała się parka, koło 30. Kobieta z zmartwioną twarzą i czerwonymi, spuchniętymi oczami rozejrzała się po pokoju. Jej wzrok utkwił na Dorotce, po czym rzuciła się na nią i wzięła na ramiona. Uściskała ją, a po chwili spłynęły jej po policzkach kilka łez.
- Mama!!- krzyknęła dziewczynka.
Wzruszeni obserwowaliśmy tą miłą dwójkę, gdy przy drzwiach ktoś głośno chrząknął. Odwróciliśmy się gwałtownie. Stał w nich niski mężczyzna o ponurej minie. Patrzył na nas nieufnie i założył ręce.
- Ekhem... No to my przyszliśmy po Monikę.- burknął z gburowatą miną.
- Mo... Co? To chyba pomyłka!
- Nie, to nie pomyłka. Tam- wskazał palcem na Dorotkę- siedzi moje dziecko.
- Tak.- odezwała się wysokim, piszczącym głosem kobieta o ciemnych, gęstych lokach.- Nasza Monika. Nie, mała? Oj, coś ty, kochanie, narobiła?
Uścisnęła dziecko mocniej i cmoknęła je w czoło. Odwróciła się w końcu do nas i odparła:
- Dziękuję za... wszystko.
- Nie ma za co. Chętnie zajęliśmy się pańską... Dorotą...
- Moniką!- krzyknął ojciec małej.
- ... terorystką...- szepnął Tom, po czym ugryzł się w język.
- Przepraszam bardzo, ale niezbyt rozumiem. Pańska córka przedstawiła się nam jako Dorota...
- CO?
- Taaak... To ty... Doro...Eee...Monika, kłamałaś!- zwróciłam się do małej.
- Lubiem kłamać.- wyszczerzyła się dziewczynka.
- Och, co za dziecko z ciebie!! Uch... Proszę bardzo, mogą państwo zabrać Do... Monikę. A może chcą się państwo coś dowiedzieć? Jak ją znale...
- Nie, dziękuję.- przerwał mi mężczyzna.- My się bardzo spieszymy. Do widzenia.
Wyszedł z pomieszczenia. Kobieta się uniosła i z Moniką na rękach również odeszła. Georg zatrzasnął drzwi za nimi, po czym z zadowoleniem oparł się o nie. Wszyscy odetchnęliśmy głęboko z ulgą.
- NARESZCIE!!- wrzasnął zadowolony Tom.
- Widać, że dziecko ma maniery po rodzicach...- stwierdził Billa.
- A co mnie to!! Najważniejsze, że jej NIE MA!!- wrzasnął Tom ponownie, tym razem głośniej.

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 16:06 Temat postu:

Oj wy

To ja wam nową część daję, a wy nawet nie komentujecie... ekhem może zawiesić to opko? dam te części, co mam, i koniec. albo przekażę opko komu innemu. Bo mi się już niezbyt chce je pisać... Tym bardziej, jak widzę ilość komentów Razz

*JoFy* · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:08 Temat postu:

nie zawieszaj Rolling Eyes

............ja nadal czekam, aż się dalej rozwinie akcja z Billem i coś z tego będzie Very Happy

czekam na dalsze części Smile

Okla_xD · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:11 Temat postu:

EJ NO PISZ!!
ONO JETS BOMBA!!
PROSZĘ!
NIE ZAWIESZAJ!
KOMENTAMI SIE NIE PRZEJMUJ!!
JA KOMENTY UWALAM MAM ICH MNIEJ NIZ ZERO!!
PROOOOOOOOOOOOOOOOOOOOSZĘ!!

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:12 Temat postu:

Zastanowię się... Tyle mam do powiedzenia...

malineczka · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:31 Temat postu:

ja nie komentowałam bo na korkach z maty bylam to sobie wypraszam Razz

hehe i dobrze że sie bachora pozbyli Very Happy

czkam na nową częśc Very Happy

Nena · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:47 Temat postu:

NIE PRZESTAWAJ!! hehe...No to tak..zapóściłam siei przeczytałam aż tezy rozdizałt. Wszystkie fajne. Smile

. Ja bym nie oddała Do..Miniki w obce ręce..moze to jakaś zgraja oedofili.. Very Happy

. SA ona znowu kłamała..( co za wyobraźnia...). No moje opiwiadanie nie wiedząc czemu usunęli,...od tak, bez żadnego powiadomienia..:p. Pisz szybkciutko na moje gg: 7243897 Pozdro! Smile

Piszesz extea! Masz już kolejną częsc? :d

Mod-Sendess · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:50 Temat postu:

NIEEEE ZAWIEEEEESZAAAAAAJ!

Shocked

TYLKO NIE TO !!! MEIN GOTT! Shocked

Nie sprzątaj asfaltu tylko pisz opko !!! xD Rolling Eyes

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:53 Temat postu:

Buahahahahahahahahaha Mavi xD
Nie no, muszę dojść do siebie.
Co za komentarz xD
Kiedy ja muszę zeskrobać resztki Richiego z asfaltu...

Demigod · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 18:54 Temat postu:

Ej no co ty, tak od razu zawieszać... Mogłabyś po prosyu częściej dodawać, to zaraz wszyscy się zlecą Very Happy

pozdrawiam!

lotte · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 21:29 Temat postu:

przepraszm, ale muszę wtrącić tu swoje trzy grosze......to opko jest naprawde fajne i uważam, ze powinnas nadal je pisc Very Happy

pozdrawiam ( a co do komentow: to, ze ktos nie komentuje to wcale nie znaczy, ze nie czyta i mu sie nie podoba!)

Gość · Wysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 21:31 Temat postu:

Swietnie, no po prostu świetnie.... tylko co... świetnie?!

Madziaa ;** · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 15:54 Temat postu:

A może oni ją chcieli porwać ? ;DD Bill będzie zarabiał na okup *MadziA_PokazujE_ZąbkI_W_DiabolicznyM_UśmiechU*
Ale w sumie fajnie, że już się pozbyli małej Grey_Light_Colorz_PDT_42

P Podpowiem, że teraz oczekuję jakiegoś romansiku między Pożeraczami Pierożków Grey_Light_Colorz_PDT_42

P Ajajaj Madzia czeka na niu parta Wink

Pozdrawiam ;**

Mod-Sendess · Wysłany: Wtorek 28-03-2006, 16:18 Temat postu: