Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

'nie wypełniony tobą mój pokój się nie kończy..' CD +

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madzia_m




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 21:49    Temat postu: 'nie wypełniony tobą mój pokój się nie kończy..' CD +

Napisałam takie małe dokończenie do mojej jednoczęściówki 'nie wypełniony tobą mój pokój się nie kończy...' Nie wiem, czy to dobry pomysł. Mam nadzieję, że jej nie popsułam... Zobaczymy... Pierwszy raz pisałam coś takiego i jest mi ciężko ocenić, jak to wyszło. Przed przczytaniem tego, proponuję najpierw przeczytać tą wcześniejszą jednoczęściówkę. Oczywiście bez tego tez można się połapać, ale nie ma takiego wprowadzenia, klimatu. To chyba tyle. Zapraszam do czytania i proszę o komentarze.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Siedzę przy oknie, na parapecie. Pogoda dziś jest niezachęcająca do spacerów. Wieje zimny wiatr, zrzucając czapki z głów przechodniów. Niebo jest ciemne. (...) Słyszę warkot silnika. Podnoszę głowę i spoglądam za okno. Przed naszym domem zatrzymał się duży czarny bus. Wychodzi z niego postawny mężczyzna i otwiera bagażnik. Wyciąga z niego granatową walizkę i czarną torbę podróżną. Stawia je na chodniku przed autem. Z nadzieją wpatruję się w busa, oczekując ujrzenia osoby w nim przebywającej. Po chwili otwiera drzwi samochodu, z którego wychodzisz ty. Nie mogę uwierzyć oczom. Przecieram je, by upewnić się, że mnie nie mylą. Tak, widzę ciebie. Podchodzisz do bagażu, podnosisz walizkę, a torbę zarzucasz na ramię. Auto oddala się od ciebie. Machasz na odjezdne i wchodzisz do naszego ogrodu. Przemierzasz dumnie ścieżkę, prowadzącą do wejścia do domu. Nie wiesz, że cię obserwuję z góry, że widzę każdy twój ruch. Otwierasz drzwi i wchodzisz do środka. Moje serce zaczyna bić mocniej. Słyszę kroki i po chwili twój głos – Kochanie, jestem! Wróciłem! Zrywam się ze swojego miejsca i wybiegam z sypialni. Pospiesznie schodzę po schodach, uważając by nie upaść. W drodze, szybko ocieram łzy z policzków. Zauważam cię. Stoisz w kuchni, trzymając w ręku jabłko. Nie mogę się powstrzymać i od razu rzucam ci się na szyję. Tulę się do ciebie, ocierając się o twój policzek. Ty mnie obejmujesz i mocniej do siebie przyciskasz. Zaczynam płakać ze szczęścia, że mam cię znowu przy sobie. Nie mogę uwierzyć, że w końcu jesteś tak blisko. Zauważasz moje łzy i delikatnie ocierasz je z moich policzków. Składasz na moich ustach pocałunek. Zamykam oczy i w całości oddaję się twemu ciepłu i miłości. –Kocham cię. Tęskniłem.- mówisz, przyciskając swoje czoło do mego. Stykamy się nosami. Patrzysz na mnie. Mówiłam ci już, że masz piękne oczy? Po chwili odpowiadam – Ja też cię kocham. Całym sercem, Georg... Ponownie zatapiamy się w pocałunku, ciesząc się chwilą, pragnąc by trwała wiecznie. Odrywamy się od siebie na chwilę, by zaczerpnąć powietrza. Wyjmuję z twojej dłoni jabłko i odkładam je do koszyka na stole. Dotykam twoich palców, delikatnie je muskając. Uśmiechasz się do mnie. Obejmujesz mnie ramieniem i przyciskasz do siebie. Chwytam twoją dłoń i prowadzę po schodach do naszej sypialni. Ściskam ją mocno, w obawie, że znikniesz. Przyspieszam kroku. Podążasz za mną. Patrzysz na mnie ciepłym wzrokiem, pełnym pożądania. Po pokonaniu ostatniego stopnia, przysuwasz mnie do ściany i napierasz na mnie swoim ciałem. Nasze usta spotykają się. Całujesz mnie czule, ale zachłannie. Wtapiam palce w twoje włosy, a ty błądzisz po moich biodrach. Delikatnym ruchem ręki naciskam klamkę drzwi naszej sypialni. Ciągle się całując i przytulając wpadamy do pokoju. Stoimy na środku. Muskasz moje usta, gładząc moje plecy. Każdy twój dotyk sprawia, że przechodzą mnie dreszcze. Odrywasz się ode mnie na chwilę, przykładasz dłonie do mojej twarzy i ją ujmujesz. Patrzysz mi w oczy. Błyszczą się. Jeszcze raz przyciskasz swoje wargi do moich. Czuję delikatne muśnięcia twojego języka na moim. Odczuwam ogromną przyjemność. Twoje ręce wędrują niżej. Zatrzymują się na talii. Wkładasz je pod moją bluzkę, usiłując ją zdjąć. Unoszę ramiona do góry, by ci w tym pomóc. Spoglądasz na moje piersi, zakryte jeszcze czarnym, koronkowym stanikiem. Pamiętasz? Dostałam tą bieliznę od ciebie. Przysuwasz twarz do mojej szyi i delikatnie ją muskasz ustami. Potem przechodzisz do dekoltu. Błądzisz po nim, dając mi tym samym wielką przyjemność. Wsuwam dłonie pod twoją koszulkę i ją z ciebie ściągam. Moim oczom ukazuje się twoja naga klatka piersiowa. Wodzę palcami po niej, dotykając twoich sutków. Przymykasz oczy. Widzę, że jest to dla ciebie miłe uczucie. Całuję każdy kawałeczek twojego torsu. Rozpinasz zamek mojej spódnicy i zsuwasz ją ze mnie. Stoję przed tobą w samej bieliźnie. Po chwili ja dobieram się do rozporka twoich spodni. Ściągam z ciebie tą niepotrzebną rzecz. Bierzesz mnie w ramiona i podnosisz. Podchodzisz do łóżka i delikatnie na nim kładziesz. Opadam na miękkie poduszki, nie odwracając wzroku od twojej twarzy. Jesteś taki piękny. Zapamiętuję na nowo każdy twój rys. Kładziesz się na mnie i ocierasz się nosem o mój policzek. Patrzysz mi w oczy. Widzę w nich namiętność. Subtelnie podnosisz mnie o kilka centymetrów i wkładasz ręce pod moje plecy, by rozpiąć mój biustonosz. Zdejmujesz go i przykładasz twarz do moich piersi. Całujesz każdą i się uśmiechasz. Chwilę później twoje ręce wędrują niżej, by pozbawić mnie dolnej części bielizny. Delikatnie łapiesz materiał i ocierając się o wnętrze moich ud, zsuwasz go ze mnie i rzucasz w kąt. Z moich ust wydobywa się cichy jęk. Na twojej twarzy ponownie gości uśmiech, tym razem zadowolenia. Przesuwasz dłonią po całym moim ciele. Zaczynając od twarzy, poprzez brzuch, aż do moich nóg. Sprawiasz mi niezwykłą przyjemność, wiesz o tym? Nie chcę pozostać ci dłużna i zanurzam palce w twoich bokserkach, delikatnie je zsuwając z twojej jędrnej pupy. Wzdychasz cicho. Wiem, że rozkoszujesz się tym dotykiem. Chwilę później gładzisz moją twarz. Potem opierasz się na dłoniach i wchodzisz we mnie. Pomagam ci trochę ruchem ręki. Słyszę cichy jęk. Zamykam oczy i rozkoszuję się tym momentem. Zaczynasz się poruszać. Łapię cię za biodra. Zaczynasz robić to coraz szybciej. Twój oddech robi się cięższy. Czuję, jak przyjemność, którą mi dajesz rozchodzi się po całym moim ciele. Wypełnia każdy zakamarek. Przenoszę dłonie na twoją szyję. Jest mi tak dobrze. Widzę kropelkę potu, spływającą po twoim czole. Po wyrazie twarzy, wiem, że już za chwilę osiągniesz szczyt. Z twoich ust wydobywa się głośny jęk. Chwilę później, ja dołączam do ciebie. Czuję się, jak w niebie. Wychodzisz ze mnie, całujesz w mokre czoło i opadasz obok mnie. Próbujemy wyrównać oddech. To było piękne. Tak bardzo tęskniłam za twoim czułym dotykiem i smakiem ust. Leżymy obok siebie, ciesząc się sobą. Przytulasz mnie i zasypiasz. Ja jeszcze nie śpię kilka minut. Pragnę, jak najlepiej zapamiętać ten moment. Czuję się szczęśliwa mając cię przy sobie, tak blisko. Wtulam się w twoje ciało i powoli zamykam powieki.

Siedzę przy oknie, na parapecie. Pogoda dziś jest bardzo ładna. Słońce świeci nieśmiało zza kilku chmur. Nie, nie muszę już na ciebie czekać. Jesteś tuż obok... Jest bardzo wczesna pora. Ty jeszcze śpisz. Spoglądam na łóżko, na którym leżysz. Obejmuję wzrokiem całe twoje ciało, nakryte białą kołdrą. Wyglądasz, tak ślicznie, niewinnie. Obserwuję, jak miarowo porusza się twoja klatka piersiowa. Masz błogi wyraz twarzy. Chyba śni ci się coś dobrego. Może ja? Ty także dzisiaj gościłeś w moim śnie. Był piękny, najpiękniejszy, jaki miałam. Jednak, nie tak, jak wczorajsza noc. Uśmiecham się do siebie na jej wspomnienie. Nadal nie mogę uwierzyć, że mam cię z powrotem. Zaczynasz się budzić. Podchodzę do ciebie i całuję w nos. Uśmiechasz się do mnie. Mówisz mi ‘dzień dobry’ i przyciągasz do siebie. Leżymy chwilę wtuleni. Wstajesz i powoli kierujesz się w stronę łazienki. Podnoszę się z łóżka i wracam na wcześniej zajmowane miejsce przy oknie. Siadam na parapecie i wsłuchuję się w kropelki wody, cicho uderzające o kafelki. Opieram głowę o szybę. Zamykam oczy i cieszę się twoją obecnością. Wiedząc, że jesteś, tak niedaleko czuję się bezpieczna. Kocham cię mój najdroższy, kocham cię...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Boję się trochę...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madzia_m dnia Niedziela 23-04-2006, 16:01, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nat




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 21:54    Temat postu:

Ale śliczne, naprawdęSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheza




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 22:07    Temat postu:

No ślicznie, bardzo dobrze zrobiłaś kończąc tamtą jednoczęściówkę Wink

Cytat:
Boję się trochę...


Madziu nie masz czego się bać Wink To było piękne, zmysłowe... uczucia zostały opisane bardzo realistycznie. Do treści nie mam żadnych zastrzeżeń Wink

Wybacz mi... ja zawsze muszę się czepnąć.

Cytat:
Bierzesz mnie w ramiona i podnosisz. Podchodzisz do łóżka i mnie delikatnie na nim kładziesz.


Powtórzenie... myśle, że to drugie "mnie" nie jest potrzebne. "Bierzesz mnie w ramiona i podnosisz. Podchodzi do łóżka i delikatnie na nim kładziesz".

Ale ten szczegół zanika w całości dzieła. Wink
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shprot_ka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 22:19    Temat postu:

Racja, pięknie napisane, raz tylko zaplątałaś siew, w te wszystkie przemysenia, ale ... po prostu piękne, tak "kobieco" i "delikatnie" opisane... gratuluje i dziękuję...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SeLeNe




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NiEbA =]

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 23:01    Temat postu:

Piękne, to za małe słowo... To jest takie... takie... sama nie wiem... po prostu cudne! Kiedy sie to czyta można poczuć sie jak ta dziewczyna. Można poczuć to cow danej chwili ona przeżywa. Mash talent i potrafish go wykorzystać. Wshystko jest idealne. Po prostu rarytas. Rzadko kiedy spotyka sie takie śliczne teksty.

Cytat:
Podnoszę się z łóżka i wracam na wcześniej zajmowane miejsce przy oknie. Siadam na parapecie i wsłuchuję się w kropelki wody, uderzające o kafelki. Opieram głowę o szybę. Zamykam oczy i cieszę się twoją obecnością. Wiedząc, że jesteś, tak niedaleko czuję się bezpieczna. Kocham cię mój najdroższy, kocham cię...

To było najpiękniejshe! Rozpływałam sie przy ostatnich zdaniach Twojego opowiadania. Mam nadzieje, ze jeszcze cos napishsesh...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Domena




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 8:26    Temat postu:

Cudowne... fenomenalnie cudowne... lubię właśnie takie opowiadania. bez zbędnej perwersji... to było czułe, realne, zmysłowe... doskonałe... piękne... tak trzymać... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia_m




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 14:35    Temat postu:

Dziękuję Wam za te komentarze. Naprawdę, to dla mnie bardzo ważne, żeby poznać Waszą opinię. Miałam duże wątpliwości, co do umieszczenia tego. Było mi ciężko to napisać. Zwłaszcza 'punkt kulminacyjny'. Nie chciałam tego spaprać.

* Cheza - dziękuję za kolejne wyłapanie błędu. Już to poprawiłam. Co ja bym bez Ciebie zrobiła, kochana?
* shprot_ka - to bardzo możliwe, że się zaplątałam, bo, tak jak pisałam na początku, było mi ciężko to wszystko opisać. Przeczytam to jeszcze raz i postaram się poprawić. Cieszę się, że wyszło mi to 'kobieco', bo o to chodziło. Przedstawienie wszystkiego z punktu widzenia płci pięknej.
*Selene - powiem, tak troszkę nieskromnie, że mi też się podoba ten moment. Wtedy już lepiej mi się pisało. Najgorsze do przebycia miałam już za sobą. A czy coś jeszcze napiszę, to nie wiem. Możliwe, że tak. Ale nie jestem pewna, czy do tego działu. Dużo trudu sprawiło mi stworzenie czegoś na potrzeby tego miejsca i trochę się w tym gubiłam.
*Domena - kamień spadł mi z serca, jak napisałaś 'bez zbędnej perwersji'. Obawiałam się, że może to wyjść, tak hmm... nie wiem, jakiego słowa użyć. Wiesz o co chodzi...

Jeszcze raz dziękuję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Followme




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 14:52    Temat postu:

To było takie prawdziwe, pełne miłości, takiej prawdziwej.
Nie miałaś się czego bać
Jedynie sam punkt kulminacyjny był dla mnie odrobinę za krótki, było by idealnie, gdyby było jeszcze trochę opisu, ale i tak było rewelacyjne ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheza




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 16:00    Temat postu:

madzia_m napisał:
Co ja bym bez Ciebie zrobiła, kochana?


Oj poradziłabyś sobie Wink Taki bład to nic wielkiego, jak już mówiłam ginący w całym dziele.

Ładnie piszesz, tak realistycznie. To już trzecie twoje dzieło jakie dostało się do moich łapek i z każdym następnym jesteś coraz lepsza Wink
Pozdrawiam i czekam na more Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pixie




Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 22:43    Temat postu:

Nie popsułaś kochana, bardzo ładnie Ci to wyszło.
Zgadzam się z powyższymi komenatarzami, było tak delikatnie, subtelnie i... eh, romantycznie.
Idealnie dopełniłaś swoją jednoczęściówkę, a zakończenie stało się jeszcze bardziej cholernie szczęśliwe. I dziwne, ale wcale mnie to nie razi. Nie było naiwne ani banalne, bo chyba to mnie najbardziej zraża do takich końcówek.
I pomyśleć, że to dokończenie opowiadania, które zostało opublikowane z dedykacją dla mnie.
(Tak, dobrze widzicie, chwalę się, a co! Jest czym, czuję się zaszczycona Mr. Green)
I wiesz, co? Nie wiem czemu, ale Georg mi tu idealnie pasuje. Już o tym wspominałam, ale teraz jeszcze bardziej się przekonałam. Twoje opisy sprawiły, że nawet przez chwilę wyobraziłam sobie, że jest seksowny (a zazwyczaj uważam, ekhm... zupełnie odwrotnie).

Koniec gadania, czekam aż napiszesz kolejne opowiadanie, bo jak na razie idzie Ci coraz lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia_m




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 23-04-2006, 9:59    Temat postu:

Pixie dziękuję! Nawet nie wiesz, jak bardzo zależy mi na Twojej opinii.

Pixie napisał:
Twoje opisy sprawiły, że nawet przez chwilę wyobraziłam sobie, że jest seksowny

Naprawdę? Strasznie się cieszę. Może jeszcze kilka opowiadań o nim i się do niego przekonasz? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SeLeNe




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NiEbA =]

PostWysłany: Niedziela 23-04-2006, 14:20    Temat postu:

Cytat:
*Selene - powiem, tak troszkę nieskromnie, że mi też się podoba ten moment. Wtedy już lepiej mi się pisało. Najgorsze do przebycia miałam już za sobą. A czy coś jeszcze napiszę, to nie wiem. Możliwe, że tak. Ale nie jestem pewna, czy do tego działu. Dużo trudu sprawiło mi stworzenie czegoś na potrzeby tego miejsca i trochę się w tym gubiłam.


Ale wyshło wspaniale... i Twoje "trudy" sie opłaciły. Czyta sie wspanial i mam nadzieje, ze przekonasz sie jeszcze do napisania czegoś. Czekam z nadzieją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia_m




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 23-04-2006, 18:05    Temat postu:

SeLeNe napisał:
Czyta sie wspanial i mam nadzieje, ze przekonasz sie jeszcze do napisania czegoś. Czekam z nadzieją.


Dzięki
Coś mi tam chodzi po głowie. Mam jakiś pomysł, ale gorzej z jego realizacją. Spróbuję napisać. Może dziś się za to zabiorę, ale raczej nie skończę. Zaczęłabym 'tworzyć' już teraz, ale niestety fizyka wzywa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_hOl.




Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 23-04-2006, 19:19    Temat postu:

To było śliczne..wspaniale piszesz...ostatnie zdania twojego opka było najpiękniejsze...boskie...mam nadzieje że to nie ostatnia część... pzdr

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qrka




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boulevard of Broken Dreams

PostWysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 19:58    Temat postu:

Szczerze mówiąc, na początku moje wrażenie nie było za dobre. Nie lubię czytać jakiegoś tekstu jak widzę, że wszystko jest zbite w kupę, bez żadnych wyznaczonych dialogów, akapitów.. no i ten teraźniejszy czas pisania. Od razu skojarzyło mi się z dziennikiem.
Ale teraz powiem Ci, że to początkowe wrażenie na szczęście umarło śmiercią naturalną, Jakoś to wszystko nadrobiłaś sensem, przesłaniem, no po prostu treścią.
I jest ktoś inny niż tylko i wyłącznie bliźniacy.
Dobrze jest Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia_m




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 16:39    Temat postu:

Carolina fanka TH, to jest ostatnia część. W zasadzie jest to ciąg dalszy tego, co znajduje się w jednoczęściówkach, ale nie w tym dziale. Jak chcesz, to przeczytaj.

Qrka, ja też nie lubię, kiedy tekst jest tak zbity w jedno, ale w tym przypadku nie mogłam postąpić inaczej. Zburzyłoby to całą formę 'pierwszej części'. A co do teraźniejszego czasu pisania, także jakbym się go pozbyła, wydaje mi się, że całość by coś straciła. No i cieszę się, że jednak to pierwsze wrażenie, jak powiedziałaś 'umarło śmiercią naturalną'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irys




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 16-05-2006, 15:41    Temat postu:

bardzo mi się podobało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irys




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 16-05-2006, 15:43    Temat postu:

nie bedę nudzić i owijać w bawełne. Bardzo mi się podobało. Smile Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin