Tokio Hotel

ashleyka · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 6:34 Temat postu:

yy..ee xP
jetsem w wielkim szoku Shocked

Jade się zmienia..nie wiem czy to dobrze. Z resztą jakby chciała to będzie jej trudno naprawić reputację z "podłej s*ki"

Dobra muszę lecieć do szkoła wzywa Grey_Light_Colorz_PDT_46

Pozdroo

LnD · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 9:07 Temat postu:

Przepięknie...Opisy sa nieziemskie...Takie przepenione tym wszystkim.Od serca...
Wieeelki

for you
Peace xD

suSanana · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 10:14 Temat postu:

A ja durna nie skomentowałam poprzedniego odcinka. Achh, Sus, co się z Tobą dzieje? *.*
Już, naprawiam 'straty'. Taak, ten odcinek był świetny. Strasznie mi się podobał. Tylko czemu ona jest taką barbie? Mdli mnie na samą myśl, że bohaterka jest przesłodzona i w ogóle.. Fe.
Pozatym, wszysto super ^-^
Z niecierpliwością czekam na niu, Alex Wink

Free · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 12:16 Temat postu:

no znow opuscilam 2 czesci...
ale ta czesc byla... spokojna? no dosc.
piekne Alex, piekne... az no z podziwu nie moge wyjsc...
strasnzie mi sie podobalo...
kurdka... zeby tylko te opowiadnie mialo wiecej odcinkow niz tamto...
pozdrawiam.

SimplePlanowa · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 14:49 Temat postu:

ajjj...
Punkówa od siedmiu boleści Cool

buheheh...
a niech zostavi tego swojego Davida xD
czekam na nju

sanndra · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 15:17 Temat postu:

świente ,ale za mało..
To opowiadanie jest jak narkotyk,
codziennie lookasz łudząc się że Alex coś napisała,
a jak już napisze rzucasz się do czytania,
jak narkoman na glodzie na strzykawke .
No cóż weny życze i pozdro xD Smile

Mod-MadisoOn · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 15:30 Temat postu:

oo tak ~ddm ma tutaj rację...
Pouczający part Smile

Czekam na kolejny z [nie]cierpliwością

Mod-channel · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 15:42 Temat postu:

Świetnie:D dobrze, że zerwała z Davem.
Czekam aż bezie z Tomem.
Boże jaka ona niedostępna Shocked

Ahinsa · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 20:49 Temat postu:

zdaje mi się, że czytam od początku, ale dopiero teraz komentuję. Tajk wyszło, sorry.
Opowiadanko wychodzi moralizatorskie z lekka, co mi się niezmiernie podoba, przynajmniej można coś wynieść z niego Wink

A ta część szczególnie z morałem. Pokazuje, że nikt z nas nie jest "samotną wyspą", że przyjaźń, miłość, są dla nas jak woda i powietrze, że bez nich nie umiemy żyć.
Pisz dalej, czekam na more i pozdro

Nemesis · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 21:59 Temat postu:

Bardzo trafne i ładne porównanie z tą łódką, wiesz? Ten odcinek zaliczam do jednego z najlepszych. Coś w nim było...A dalej...dalej wszystko w Twoich rękach.
Czekam z niecierpliwością
pozdrawiam

mond · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 22:07 Temat postu:

Coz za nieoczekiwana przemiana?! ale czy naprawde taka nieoczekiwana? w koncu takie uczucie chyba zawsze zmienia...

szmula · Wysłany: Środa 24-05-2006, 7:59 Temat postu:

No i jak tam?? Szykujesz new part??
Bo ja nie wytrzymuje <szmula szczerzy się do monitorka>
czekam...

karoline* · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 14:35 Temat postu:

ALEX poprostu mnie zadziwiasz!
Koffam to opo Very Happy

Tylko jedno mi chodzi po głowie...czy to Twoje zdjęcie pod każdym Twoim śladzie komentowania lub notki? Laughing

No to pozdro i papaty

ALEX-SZAFKA · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 14:41 Temat postu:

ech- Myslałam że zdąże- Jednak nie zdążyłam. Wyjeżdżam na zawody i będę dopiero za 12 dni. zyczcie mi powidzenia w walce. Zdobęde dla Polski złoty medal Very Happy

Przy najmniej się postaram, WIĘC TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI!!! Dziękuję za uwagę

Alex

Free · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 15:21 Temat postu:

okey... bedziemy trzymac kciuki Very Happy

ale szkoda, ze ciebie nie bedzie przez te cale 12 dni!.
trudno... trzeba przezyc Wink

bede trzymac kciuki Very Happy

Mod-channel · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 17:21 Temat postu:

Moje życie legło w gruzach. 12 DNI bez Twojego opowiadania?
Dobra jakoś będę musiała wytrzymać Laughing

I w napięciu będę trzymać mocno kciuki za Ciebie! Wróć ze złotym medalem Very Happy

powodzenia

SimplePlanowa · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 18:06 Temat postu:

dobra ...
trzymamy kciuki Laughing

w buzi xD
zart Grey_Light_Colorz_PDT_42

noo to wygraj tam cos dla nas Grey_Light_Colorz_PDT_42

buhehe ;D
no i poczekam te 12 dni ... Crying or Very sad

aluha · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 19:27 Temat postu:

No pewnie,że będziemy trzymać kciuki.:>
Szkoda tylko,że nie będzie nowej czesci, ale jak zdobedziesz złoto to wybacze.
Trzymaj się. Razz

LnD · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 20:34 Temat postu:

Bedziemy trzymac Alex.No jasen.Powodzenia i czekamy na next parta po powrocie xD

sanndra · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 20:41 Temat postu:

No to życzę powodzenia , miłego wyjazdu!!
I abyś zdobyła ten puchar dla polski!!!
a tak poza tym to GiT zabawy!!

Julka · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 22:52 Temat postu:

Też trzymam kciuki Wink

Pokaż im co potrafisz i przywieź dla Polski złoty medal x)
Czekamy tu na Ciebie

ashleyka · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 7:42 Temat postu:

mm Alex...powodzenia życze i trzmam kciuki Very Happy

no ,a na parta to sobie 'troche' poczekamy Rolling Eyes

no ale trudno xP

pozdro !

Ahinsa · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 11:38 Temat postu:

Ty się trzymaj, Alex, a my trzymamy kciuki Very Happy

Niech ci pójdzie jak najlepiej Exclamation

Bez opka jakoś wytrzymam... ale będzie ciężko Sad

aluha · Wysłany: Czwartek 01-06-2006, 11:19 Temat postu:

Wróciłaś?:>
Jak Ci poszły zawody?

Będzie dzisiaj nowa część? Cool

ALEX-SZAFKA · Wysłany: Środa 07-06-2006, 16:28 Temat postu:

Odcinek 12

-Wyobraź sobie, że siedzisz na pustej plaży. Przed tobą rozpościera się majestatyczny widok; słońce skąpane w jeziorze, chowające się za horyzontem. Delikatny wiatr rozwiewa twoje włosy, a ciepły piasek łaskocze cię w bose stopy. Uśmiechasz się i lekko mrużysz oczy, wciągając do płuc czyste, niczym nieskażone powietrze. Za tobą stoi ktoś, kogo bardzo kochasz. Mogłabyś zrobić dla niego wszystko, choć nie taka jest twoja natura. Ten ktoś obchodzi cię dookoła i staje przed tobą, wyciągając dłoń, żeby pomóc ci wstać. Słońce razi cię w oczy, a ty nie możesz dostrzec jego zasłoniętej przez cień twarzy. Chwytasz dłoń tej osoby, twoje ciało przechodzi przyjemny dreszcz. Przyciąga cię do ciebie i obejmuje w pasie. Czujesz się tak bezpiecznie, bije od niego ciepło, którego doświadczyłaś już wiele razy, ale to ciepło jest inne- Wydobywające się prosto z serca. Masz mieszane uczucia, chcesz się uśmiechać, ale nie pozwalają ci na to jego piękne oczy, które cię hipnotyzują. Mogłabyś przysiąc, że gdzieś już je widziałaś. Wasze usta przyciągają się jak dwa magnesy. To tak, jakby ktoś podarował ci tysiąc róż. Jakbyś mogła latać. Spełniać marzenia… On jest jedyną osobą na świecie, która wie, jaki jest twój ulubiony kolor. Oddalasz się od niego i ignorując złośliwe słońce, nie pozwalające otworzyć ci oczu, unosisz powieki. Zaczynają się pokazywać kontury jego twarzy. Doskonale znasz ten nos, te policzki, tą brodę… te oczy. To do kogo należą, jest tak oczywiste. To na ich widok zawsze robi ci się gorąco. To one wzbudzają tyle zaufania. Właśnie w nie mogłabyś się wpatrywać godzinami. W głowie zaczynają układać się obrazy. Twój umysł dopasowuje je jak puzzle w układance. Już prawie wiesz kim jest, już prawie możesz wykrzyczeć jego imię…
-Ale kto to był? –Zapytała Fransis, której od kilku minut opowiadałam mój sen
-Nie wiem, właśnie wtedy się obudziłam- Odparłam, spoglądając na nią znad miski płatków
-Myślisz, ze to David?
-Nie. To na pewno nie on
-Ale zależy mu na tobie. Chce cię odzyskać- Powiedziała i odsunęła się trochę ode mnie, jakby bała się, że jej coś zrobię
-Ale mi na nim nie zależy. To nie ten, on… On nie wie jaki jest mój ulubiony kolor
-Kolor!? Jade, kolor?- Oburzyła się rudowłosa- Co kogo obchodzi twój ulubiony kolor? To jest nieważne
-Dla mnie jest ważne
-Claudia, proszę. Zobacz co się z tobą dzieje. Siedzimy z dala od reszty, jak jakieś wyrzutki społeczeństwa. Wszyscy nas obgadują, nikt się już do ciebie nie odzywa. To wszystko dlatego, ze zerwałaś z Davidem. A on przecież jest najlepszym chłopakiem w całej szkole
-Tak? No to weź go sobie- Odpowiedziałam, zupełnie niewzruszona jej monologiem
-Będę szczera. Zrobiłabym to, ale się ciebie boję- Zupełnie jakbym o tym nie wiedziała
-Nie mam nic przeciwko. Tylko powiem ci jak to zrobić. Pójdź do niego dziś wieczorem i prześpij się z nim. Podpowiem ci, ze jego ulubiona pozycja, to pozycja na jeźdźca. Wstań przed nim i wróć do swojego domku- To go trochę zaintryguje. Na śniadaniu puszczaj mu znaki, ale później powiesz, że to była tylko przygoda na jedną noc. Będziesz z nim rozmawiać od czasu do czasu, i niby przypadkiem, dasz mu do zrozumienia, żeby sobie ze mną odpuścił. Jesteś całkiem ładna- Uda ci się- Fran patrzyła na mnie z otwartymi ustami
-S…słucham?
-Słyszałaś. Tylko przygotuj się na to, że złamie ci serce, ale później już się przyzwyczaisz do jego skoków w bok
-David nie jest taki- Oburzyła się
-Masz rację. Jest jeszcze gorszy- Rzuciłam, wstając żeby odnieść miskę
Wszyscy przyglądali mi się, jakby widzieli mnie pierwszy raz w życiu. Podeszłam do stolika, na którym poustawiane były brudne naczynia. Położyłam na nim niedojedzone płatki i chciałam odejść, ale poczułam na swoim nadgarstku czyjąś dłoń
-Co jest? –Zapytałam zdezorientowana
-Możemy pogadać?- Zobaczyłam „artystyczny nieład” na głowie Davida
-Nie mamy o czym gadać- Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, bo o czym?
-Proszę…- Jego oczy zaszły mgłą, a wargi lekko się uchyliły. Wyglądał wtedy tak niewinnie
-Nie- Odparłam z udawaną stanowczością
-Jade
-Nie
-Claudia
-No dobrze, chodźmy do ciebie

-Kochanie, bardzo cię przepraszam za to co wtedy ci zrobiłem. Nie chciałem tego. Wiesz, że nigdy bym cię nie skrzywdził- Kretyn. Nauczył się tego na pamięć. Mam go już dość. Jego, szkoły, domu… Wszystkiego mam dość. Najchętniej wyjechałabym gdzieś daleko, gdzie jest plaża, może, palmy. I ten ktoś, kto zna mój ulubiony kolor
-David ja…
-Ciii… -Przerwał mi, kładąc palec na moich ustach- Nic nie mów
Pocałował mnie, a ja się nie opierałam. Czy dobrze robię? –Nie obchodziło mnie to wtedy. Położyliśmy się na łóżku i dalej całowaliśmy. Przespałam się z Davidem, tym samym mu wybaczając…

-Gratulacje Jade!
-Wiedziałam, że znów będziecie razem
-Tak, tak! Pasujecie do siebie
Idąc przez las, takie właśnie słyszałam krzyki dziewczyn z elity. Już cała szkoła pewnie wie, że znów jestem z Davem. I znów jest tak, jak było dawniej. Ale to dobrze, czy źle? Weszłam w głąb lasu, żeby móc spokojnie zapalić papierosa. Stanęłam pod dużą sosną, wyciągnęłam fajkę i już miałam ją zapalić, kiedy usłyszałam za sobą dobrze znany mi głos
-Gratulację
-Tom, co ty tu robisz? –Zdziwiłam się
-To samo co ty- Odpowiedział, widząc papierosa w mojej dłoni
-Czego mi gratulujesz? –Zapytałam, zaplatając ręce na piersiach
-Znów jesteś z Davidem
-Czy wszyscy już wiedzą?- Spytałam retorycznie
-Jade? Dlaczego mu wybaczyłaś?
-Bo… On żałuje tego co zrobił
-Doskonale wiesz, że wszystko się powtórzy- Powiedział poważnie
Czy mi się zdaje, czy Kaulitz troszczy się o mnie?
-Może i tak, ale to już nie twoja sprawa
-Jak sobie chcesz, ale ostrzegałem cię- Odparł i odwrócił się do mnie plecami, z zamiarem odejścia
-Tom?
-Tak?
-Wiesz jaki jest mój ulubiony kolor? –Zapytałam całkiem poważnie
-No jasne… Zielony

***

Dziękuje, że trzymałyście za mnie kciuki na zawodach- Zdobyłam złoty medal Very Happy