Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Respekt...?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Off-topy Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 12:05    Temat postu:

tricky, co do porozumienia miałam na względzie ten temat.
I owszem, przeciwieństwa się przyciągają.

A wracając do tematu, to podkreślam, że liczba postów w tym przypadku jest pewną przenosnią. I nie chodzi mi o podkreślany przez wszystkich 1000!

Respekt. Juz wieloma osobami dyskutowałam o różnicy między nim, a szacunkiem i poważaniem. I chociaż wiele osób odbiera je tak samo. To ja inaczej.
I według mnie jest różnica pomiędzy darzeniem kogoś szacunkiem, a czuciem do kogoś respektu.
Darzę Cię szacunkiem - pochwalam Twoje zachowanie, uważam, że Twoje decyzje są jak najbardziej poprawne, uważam Cię za wzór do naśladowania i to wynika z postawy jaką sobą reprezentujesz.
Czuje do Ciebie respekt - uważam Cię za kogoś wyższego, imponujesz mi, niekoniecznie własnymi czynami, a władzą czy pozycją w klasie, szkole, forum, pracy.

Takie sa moje odczucia i ja to tak odbieram.

A Lolly Zgadzam się z Pikoliną. Wykasowałaś go, skoro został przywrócony, to widzocznie jest potrzebny.
A bóntujesz się najbardziej ty.
I tu Pikolina i Shady Lane mają rację.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cindrella




Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 12:16    Temat postu:

Nie każdy musi postrzegać ten problem tak samo jak dany mod/admin/user.
Dlatego bardzo dobrze, iż temat został przywrócony.
W prawdzie nic się nie da zrobić, ale możemy w ten sposób uświadomić niektóre osoby. Tak, myślę o tych, którzy sami mają się za niewiadomo kogo. Wielcy mistrzowie i znawcy. Krytycy, "geje, lesbijki" i wyznawcy Zordona.
Robi się duszno. Robi się tłoczno.
Wazelina, pozerstwo, plastikowy kicz.
To dlatego starzy forumowicze dorabiają sobie drugie konto. Żeby wreszcie poczuć się swobodnie i uniknąć szufladkowania.

pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolie




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 12:22    Temat postu:

"Respekt- z j. ang. oznacza: poważać, szanować, mieć szacunek"
Dla mnie ten wyraz nie ma innych znaczeń. I w słowniku też ich nie ma.
Jeśli już mamy dyskutować na ten temat sprecyzujmy o co nam chodzi. Bo potem są nieporozumienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 12:33    Temat postu:

Juleczka napisał:
"Respekt- z j. ang. oznacza: poważać, szanować, mieć szacunek"
Dla mnie ten wyraz nie ma innych znaczeń. I w słowniku też ich nie ma.
Jeśli już mamy dyskutować na ten temat sprecyzujmy o co nam chodzi. Bo potem są nieporozumienia.


Wiem, wiem.
Ale zawsze szacunek brzmi bardziej poważnie. Kojarzy mi się z rycerzami i historią...
Słowo zapozyczone z języka angielksiego można traktować z przymróżeniem oka. Bardziej nowocześnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolie




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 12:50    Temat postu:

Ambre napisał:
Juleczka napisał:
"Respekt- z j. ang. oznacza: poważać, szanować, mieć szacunek"
Dla mnie ten wyraz nie ma innych znaczeń. I w słowniku też ich nie ma.
Jeśli już mamy dyskutować na ten temat sprecyzujmy o co nam chodzi. Bo potem są nieporozumienia.


Wiem, wiem.
Ale zawsze szacunek brzmi bardziej poważnie. Kojarzy mi się z rycerzami i historią...
Słowo zapozyczone z języka angielksiego można traktować z przymróżeniem oka. Bardziej nowocześnie...


Z przymróżeniem oka to można traktować czyjeś żarty. Takie jest moje zdanie. A szcunek brzmi poważnie. Bo to jest poważne. Jeśli kogoś szanujemy musimy go traktować poważnie nie uważasz? Przez traktowanie wszystkiego z przymróżeniem oka wynikają właśnie kłótnie i spory chociażby na forach. Bo ktoś coś napisał w żarcie ktoś tego nei zrozumiał w ten sposób i już wielka kłótnia. Mówmy dokładnie o co nam chodzi moze wtedy zmieni się atmosfera na forum.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 14:17    Temat postu:

Czytam Wasze wypowiedzi i szczerze powiedziawszy się już pogubiłam Rolling Eyes
Czepiacie się szczegółów. Temat już dawno zmienił swój charakter a posty w nim przestały mieć jakikolwiek związek z tytułem, więc nie rozumiem Waszych problemów. Moim zdaniem można by z niego uczynić miejsce, w którym użytkownicy mają możliwośc skrytykowania tego, co się im nie podoba, ponieważ nieporozumienia należy wyjaśniać od razu. Celowo podkreśliłam słowo krytykować, ponieważ zauważyłam, że większość nie odróżnia krytyki od obrazy. Drobne sprzeczki i niedopowiedzenia, gdy się nagromadzą prowadzą do wybuchy ogromnej awantury z błahego powodu, dlatego temat ten powinien zostać. Polityka uciszania ostrzejszej wymiany zdań, którą prowadzą niektórzy modzi/admini oraz coraz częściej uzytkowicy tego forum wcale nie poprawia atmosfery, a przyczynia się do mnożenia problemów, które ją psują. Każdy temat, w którym ktoś odważy się skrytykować czyjeś poglądy jest zamykany, a do osoby, która ośmieli się sprzeciwić innym przyklejana jest metka buntownika i prowodyra kłótni. Np taki temat o odtwarzaczu mp3: moim zdaniem rozmowa, prowadzona przez forumowiczów była ciekawą wymianą poglądów, w której fani odważyli się skrytykować zespół TH. W większości były to ciekawe posty i trafne uwagi, a temat zamknięto z powodu "kłótni", natomiast użytkownicy, którzy pisali coś więcej niż "TH jest boskie" zostali określeni mianem żałosnych antyfanów.
Zamykanie tematów i udawanie, że problemów nie ma nie przyczynia się do ich rozwiązania.
To, że forum zmieniło swój charakter jest naturalne. Większość ludzi jest znudzona zespołem TH i wchodzi tutaj dla osób, które lubi. Większość for o muzyce po pewnym czasie staje się miejscem rozmów ogólnych, które z danym zespołem muzycznym mają niewiele wspólnego. Poza tym po co rozmawiać o TH, skoro poza wychwalaniem ich poczynań nie można robić absolutnie nic innego.
Co do użytkowników, którzy odeszli: bawią mnie sygny "odeszłam, może wrócę", "forum nie jest takie jak było", "fajnie, że odeszłam, co nie??" itp itd. Takie bezsensowne zwracania na siebie uwagi, a może ktoś mnie zacznie błagać, żebym została?? Jeśli odchodzicie to nie trąbcie o tym na prawo i lewo. Zakładanie nowych nicków też uważam za bzdurne, taka niepotrzebna manifestacja i próba zwrócenia na siebie uwagi.
Co do pogaduszek to zgadzam się, że temat został niesłusznie wyróżniony, ponieważ większość forumowiczów aż za bardzo wzięła do siebie słowo "offtop". Mam wrażanie, że każdy pisze tam, co chce, większość nie czyta postów pozostałych albo tworzy chat z wybrańcami. Dawniej czytałam ten temat, ponieważ do czasu tych podpisów w sygnach nie było tam grup, wypowiedzieć mógł się każdy i NIKT nie był ignorowany. Wprawdzie nie pisałam tam zbyt wiele i po bezsensownej kłótni, którą sprowokołam zrezygnowałam z postowania w nim, ponieważ uznałam, że nie mam prawa psuć jego atmosfery, ale gdy w nim pisałam to większośc pomimo tego, że mnie nie znała czytała i co najważniejsze odpowiadała na moje posty, obecnie pewnie nikt nie zwróciłby na nie uwagi.
Naturalnym procesem jest tworzeniem się grupek, ale moim zdaniem niektórzy mogliby sobie dać spokój z ciągłym powtarzaniem przynależności do nich. Przecież forum to miejsce do rozmów z wszystkimi a nie okazja to spotkania się z grupą kochanych osób. Przecież to tego są komunikatory albo chociażby privy. Wiem, że się powtarzam, ale są tutaj przyjaciele, o których nikt nie wie, że darzą się wyjątkową sympatią, ale są równiez osoby podkreślające przy każdym poście swoje przywiązanie do innych.
Poza drobnymi wyjątkami nie czytam Waszych opowiadań i nie wiem, kto jest wielkim pisarzem, a kto nie, ale moim zdaniem niektórzy trochę przesadzają. Wprawdze potrzebna jest grupa osób znających się na pisaniu, ponieważ większość forumowiczów traktuje ten dział jako okazję do wybicia się i umieszcza tam twórczość, która nie zawsze jest ciekawa, ale nie należy przesadzać. To jest w końcu, jakby nie było forum o dość specyficznym zespole. Zresztą przynajmniej w moim odczuciu uznanie się za krytyka jest równoznaczne z uważaniem siebie za wybitny talent pisarski, takie to troszkę nieskromne, a wybaczcie, ale napisanie dobrego opowiadania nie czyni z Was "mistrzów". W dodatku samo dodanie opowiadania świadczy o odwadze a świadomość istnienia grupy osób, które skrytykują każde Twoje potknięcie zniechęcia do umieszczania swojej twórczości. Nadmierny podziw dla osób, którzy potrafi ładnie pisać również uważam za przesadę. Rozumiem, że człowiek, który potrafi w zgrabny, ciekawy sposób pisać wydaje się w pewien sposób wyjątkowy, ale podkreślanie uwielbienia dla niego i określenia go mianem "wielkiego pisarza" jest śmieszne.
Wiem, że komuś się może wydawać, że potrafię tylko krytykować, ale poza działem Georg niewiele wypowiadam się w innych tematach, dlatego stoję z boku i głównie obserwuję to, co się tutaj dzieje.
To się rozpisałam Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anty




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 16:29    Temat postu:

Dokładnie, rozpisałaś się.
Muszę się z Tobą zgodzić co do każdego słowa.
(Wybacz, nie cierpię, gdy po długiej wypowiedzi, druga osoba pisze "podpisuję się pod tym", lecz w tym wyjątkowym przypadku tak jest).
Respekt (Wink).

Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Label




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 18:34    Temat postu:

Pheh. No jest podział na forum, nie ukrywajmy tego Wink
Pamiętam idealnie {a było to całkiem niedawno zresztą}, jak pewna użytkowniczka przyczepiła się do mnie, bo jej się mój NICK nie spodobał {}.
A że ona jest lubiana, szanowana no i ma te swoje `kochane`, to pół forum było PRZECIWKO MI! Wiecie, no przecież nick jest taaaaaaaki ważny i za nick można ludzi nienawidzić. Phehehe. Teraz się to uspokoiło, chociaż owa użytkowniczka dalej się czepia mnie na każdym kroku . I wydaje mi się że jej `kumpele` z tego forum też są do mnie negatywnie nastawione.
Ale mi to zwisa, i własnie tu jest sedno mojego postu. Na tym forum przebywam po to, żeby dowiadywać się ciekawych rzeczy na temat TH, i naprawdę mnie mocno szczyka co kto o mnie myśli. Głęęęęęęęęeeboko w poważaniu mam te `grupki` czy co tam istnieje.
Pozdróweczka Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
thsandej




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 18:44    Temat postu:

Jakoś nie widze tego systemu. Ja piszę to co myślę i czytam innych opinie. Nie czuję żadnego respektu do kogokolwiek z tego forum.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyTH




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 20:22    Temat postu:

Sama jak tutaj przyszłam obawiłam się kilku osob.
Wydaje mi sie fajna zagadam do niej. Albo nie. Ona ma juz towarzystwo, pewnie mnie zignoruje.
Może ta pewnośc siebie stałych bywalców straszy nowicjuszy?

Niektóre z Was ostro krytykują Ambre. Poruszyła temat, który sądzę, że dręczy sporo osob, ale wszyscy bali sie go poruszyć. Żebym teraz miała być jechana jak ona? dziękuję bardzo.
Dlatego gratuluje Ambre i podziwiam za odwagę.

Ach ta właadza Moda. Kim to ja nie jestem. temat mi się nie pdooba, wyrzucam! A co z tego, ze Wy sobie możecie porozmawiać, no ale... Nieważne mi sie nie podoba i koniec nie ma.
Wcaale tutaj nie ma hierarchii.
Takie osoby powiem, wrecz wymuszają respekt.
Pamiętaj jestem modem, jestem kimś.
Albo mam ponad 1000 postow, patrz, ja tutaj się liczę. (oczywście, nie mowie o wszystkich osobach z taką włąsnie liczbą postów, więc niech wszytskie nie odbierają tego jako atak. Niektóre jednak sie tak zachowują)

NIe powinno tak byc... Zdecydowanie. Moze osoby, które tak robia, po prostu tego nie czują?

Liczy się jakośc, nie ilośc? kto zauwazy inteligentna osobe z 40 postami? NIkt, bo zakryje go sooba z płytkimi postami, których jest 1111...

Shady Lane , Pikolina - respect. Za jakość postów, nie ich ilość.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyTH dnia Sobota 14-10-2006, 21:10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tamarka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 21:01    Temat postu:

Temat... tak tego trzeba było... Gratluje ... hmm... odwagi ?? Kilkakrotnie rozmawiając z różnymi dziewczynami z forum poruszałyśmy ten nazwijmy to problem... jednak nigdy żadna z nas nie miała odwagi aby powiedzieć to wszystko ogólnie na forum...
LadyTH : podpisuję sie pod tym co napisałaś o Ambre...
No to przedtawię ten problem na swoim przykładzie :
Jestem użytkownikiem forum w sumie nie długo w porównaniu z niektórymi... Mam ledwo poand 200 postów... wypowiadam sie tylkow tematach które mnie interesują i w których mam cos do powiedzenia : nie pisze postów typu "zgdzam się, popieram" " nie zgadzam się, to nie prawda", nie nabijam postów (chyba że robię to przypadkowo).. Na forum raczej nie jestem znana... i naprawdę sooby takie jak ja mają gorzej.
Opowiem wam pewną moze nieciekawą historie.
Kiedyś miedzy mna a pewną użytkowniczką forum ( nie warto zbyt sczegółowo wspominać tamtych chwil Razz ) utworzył sie ogrmny powiedziałabym konflikt... Umownie nazwimy tą uzytkowniczke "Jolka" (całkiem przypadkowe pseudo:P ) Ja obrażałam ją, ona obrażała mnie... wymiana zdań trwała drugo... dopóki użytkowniczka nie doniosła na mnie. Jolk jets osobą bardziej znaną ode mnie... ma znajomosci na forum... zna dużo modek, niektóre adminki, utrzymuje z nimi kontakt... ja nie znam żaden modki... W pewnej chwili Jolk chyba nie wytryzmała i sie poskarżyła swoim forumowym starszym koleżanką oraz modką... Ja stała sie ta zła, najgorsza a ona była niewinną młodszą osobą zaatakowana przed niedobrą Tame. Modka sie wkuryzła dałą mi 4 ostrzeżenia natomiast Jolka dostała 1 symboliczne... Mimo ze Miałyśmy prawie takie same przewinienia ja zostałam potraktowana surowo... nikt nie wysłuchał mojej wersi zdarzeń, wszystkim wystarczyły słowa Jolki. Nie miałam jak sie bronić... z 0 ostrzeżeń nagle zrobiły sie 4... Oficjalnie przeprosiłam Jolke, nie miałam juz chyba rzadnego rpzewinienia od tgo czasu... starałam się, pisałam do mdoek z prośbą... wszyscy wiedzieli ze tego żałuję... bo tak naprawde jest. mimo to ostrzezenia dlaej były. wkońcu Jolka sie zlitowała i kiedyś po anszej rozmowie na gg napisała z prośbą do modki aby ściągneli mi ostrzezenia ... i co ?? tak ściągneli mi 1 ostrzeżenie !! Ja mogłam prosić błagać a ona powiedziała jedno słowo i ost zniknął. Do dzisiaj zostały mi 3 osty... ale chodiz mi o sam fakt... jak zostałam potraktowana ja a jak ona... było to nie fair...
Nie wiempo co to pisałam ale czytając poprzednie strony tego temat zauważyłam ze ktoś napisał żeby to co piszemy ( o tym że naprawde panuje nierownosc na forum) popierac prawdizwymi przykłądami. i to właśnie miał być przykład. jeden z wielu. Ten kto powinien to zruzmiał co chciałam powiedziec,, a jeśli tkoś nie zrozumiał to przykro mi...

Ogólnie jeśli ejst jakiś temat i wypowiadają sie użytkowniczki które no powiedzmy znają sie lepiej i nagle wypowie sie ktoś taki jaki ja ("osoba nieznana raczej) to jej posty często są pomijane, często (nie mówie że zawsze) są nazwijmy to po imieniu: porpostu olewane.
Ja wiem że sa wyjątki że nawet jeśli użytkowniczka ma 800 postów to czuje się na równi z tymi którzy mają 5. i tak powinno być... dajcie szanse takze innym dziewczyna... bo niektorzy naprrawde bardziej chcieliby się udzielać w tematach na forum ale nie mają takiej możliwości bo wiedzą że większość ludzi i tak nie ebdzie chciała wyłuchac tego co mają do powiedzenia.
O... i mam jescze jeden przykłąd Wink
Istnieje temat NASZE ZDJĘCIA oraz drugi KOMENTUJEMY NASZE ZDJĘCIA. Nie którzy moga dodawać 100 zdjęć i nikt ich eni skomentuje a jeśłi zdjęcie dodaje bardziej znana osoba to wszyscy zachwycają się i rozpływają nad jej urodą, ubraniami oh i ah.
Jeśli "zwykły" użytkownik napisałby opowiadanie na forum to spotka sie z wieloma słowami krytyki. i to nie tlyko takiej obiektywnej krytki która ma pomagać w twórczości użytkoników ale takze z taką krytyką poprostu wredna. Natomiast jesli takie same opowiadanie, z tymi sammymi błędami dodał by "ceniony" (no mzoe złe określenie:P ) użytkownik to zmnów wszyscy by podziwiali te Dzieło.
Taka jest parawda... niestety
Jeszcze raz prosze... dajcie nam szanse Wink
Mam nadzieje ze za to wszystko co pisałam nikt nie bedzie na mnie zły ale wydaje mi się ze każdy ma prawo do własnego zdania a ja napiasłąm właśnie to co myśle Smile Odrazu mówię że w mojej historyjce o kłótni nie chciałam obrazić ani rzadmego użytkonika ani moda. broń boże. ale ta sprawa naprawde tak wyglądała.
PS. Błędy któe pojawiają sie w moich postach nie są moja winą Sad niestety komputer mam zepsuty a raczej klawiature i z tego te wszystkie błędy. Dziękuje za wysłuchanie jeśli ktoś to wogóle przzeczytał
ahh ale się rozpisałam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demigod




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 21:47    Temat postu:

W tym co pisałam miałam na myśli prawie to, co Pikolina, ale naturalnie moich postów nikt nie czyta.
Crying or Very sad
(ironia, dla niekumatych. I sorry za mało górnolotne wyrażenie <kolejna>)

Dobra, cała prawda?
proszę.
Nie rozmawiam z wieloma osobami z tego forum na gadu gadu czy innych komunikatorach, nie wspomnę o spotkaniu "na żywo". Kiedyś zagadała do mnie Dżampara ale powiedzialam jej, że nie mam czasu ale zostawie ją na liście. Podobnie było z Little_Lotte.
No zgadnijcie, dlaczego?
Bałam się? Nie bądźmy śmieszne.
Respekt? Nie.
Pomyślałam sobie: "A po co mam z nią rozmawiać, nie mam takich >fajnych< tekstów, na pewno szybko ją zanudzę i zaraz cała forumowa paczka się dowie, jaka to tak naprawdę Carmen jest mało >lajtowa<. Jesteśmy zupełnie inne." Poza tym nigdy nie czułam specjalnej potrzeby, aby przyjaźnić się z kimś z forum. Mieszkam z daleka od Was wszystkich.
Ale nie odchodźmy od tematu.

Poza tym, każdą wymianę zdań, ożywioną dyskusję nazywacie kłótnią. A jak inaczej wyobrażacie sobie forum? Z samej definicji wiadomo, do czego ono służy. Mamy wszystkie sobie przytakiwać i wychwalać pod niebiosa nową piosenkę TH? Rolling Eyes No sorry. pamiętam ten temat o odtwarzaczu MP3 z wizerunkiem TH Rolling Eyes I strasznie mnie on rozśmieszył. A po tym ostrzezeniu dla Pikoliny to już w ogóle nie wiedziałam, czy sie smiać czy usiąść i płakać. "Za buntowanie użytkowników forum i wszczynanie kłótni". Confused Laughing

Poza tym, niektóre z Was są bardzo przewrażliwione na punkcie tzw. "bÓntu". Tak, tak, mnie tez śmieszy robienie z siebie młodej gniewnej, ale czy jeżeli ktoś ma odmienne zdanie niz ogół i nie boi sie o tym mówić, to zaraz oznacza, ze jest zbuntowany?

Wybaczcie za ten lekki offtopic, ale ten temat powoli przemienia się w wypominanie wszystkiego, co Wam się tu nie podoba.

Grupki? na ten temat już mówiłam. To naturalne, ze nie można kochac wszystkich.Tak samo jak to, że osoby które mają dużo postów sa uwazane za starych wyjadaczy i forumowe "gwiazdy' przez nowicjuszy. Tak jest w każdej grupie towarzyskiej. I nie chodzi tu o to, ze jak przekraczasz tysiaka to stajesz się lepszy, bo tak to odbierają wielopostowicze.

P.S. Anty, Ty tutaj? Dawno Cie nie widziałam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Rose




Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SZAJZEEEEE!!!

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 22:18    Temat postu:

Dobra, przyznjaę się bez bibia, żę nie czytałam wszystkich postów w tym temacie.

Ale zgadzam się z niektórymi. Forum nie jest juz takie jak kiedyś. Potworzyły się społeczeństwa. Tych-którzy-się-kochają, Ci-normalni-userzy i reszta. Nie chcę wymieniać tu nicków, ale mam kilka takich osób na myśli. Wystarczy popatrzeć w podpisy niektórych użytkowników:
Kocham XXX
Big kisses for XXX
itd.

Widać, że żeby być KIMŚ trzeba być tu dłuugo... nowsi uzytkownicy są...hmm...niezawuważalni?

A teraz zmieszajcie mnie z błotem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 22:40    Temat postu:

LadyTH napisał:
Niektóre z Was ostro krytykują Ambre. Poruszyła temat, który sądzę, że dręczy sporo osob, ale wszyscy bali sie go poruszyć. Żebym teraz miała być jechana jak ona? dziękuję bardzo.
Dlatego gratuluje Ambre i podziwiam za odwagę.


tamarka napisał:
Temat... tak tego trzeba było... Gratluje ... hmm... odwagi ?? Kilkakrotnie rozmawiając z różnymi dziewczynami z forum poruszałyśmy ten nazwijmy to problem... jednak nigdy żadna z nas nie miała odwagi aby powiedzieć to wszystko ogólnie na forum...
LadyTH : podpisuję sie pod tym co napisałaś o Ambre...


Po prostu nie lubię dusić w sobie emocji, ale dziękuję za docenienie:)

Widzę, że trzeba chyba założyć nowy temat.
'Bónt', bo jak to Carmen zauważyłaś jest o nim głośno.
A to by wyszło na dobre, całemu forum, bo bóntowalibyśmy się w nim jednym, a nie na 'terenie' całego forum...
Albo lepiej nie, bo forum wstrząsnęłyby zamieszki... Rolling Eyes

Najbardziej mi się podoba jak przyjęto ten temat.
Najpierw chciano go zsusić i wywalić, a potem nagle hop.
Wszystkim się spodobał.
i tamarko wiele osób o tym dyzkutuje.
I wiele z nich się tu nie odzywa.
A sami zainteresowani 'małopostowcy' w te tereny się nie zapuszczają...
A szkoda, szkoda...
możnaby było poznac relacje z dwóch stron.

Jeden wielki offtop, ale ponoć offtopy są w modzie, więc...
kontynujmy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajniaczka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kraków *.*

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 22:52    Temat postu:

No właśnie..
Ciekawi mnie opinia "drugiej strony"
A coś mało was jest.
Bo ja chciałam ją poznać i jak powiedziała Ambre coś się nie zapuszczacie w te tereny?
Nie bede juz mówić jak mnie ten temat denerwuje.
I ile osób z "mniejszą" ilością postów mi to powiedziało na PW.
No, ale.
Czy ja jestem poważana?
Nie sądzę..
Ostatnio zagadała do mnie jedna użytkowniczka i powiedziała że mnie sie boi.. a potem?
Stwierdziła że się myliła.
No bo czy my jesteśmy takie straszne?
I nie ma w tym cienia ironii.
Naprawdę.
A żeby mieć.. hmm przyjaciół to trzeba do kogoś zagadać,a nie się bać Smile
Nigdy nie czułam się jak inny gatunek..
A wy sprawiacie że tak jest.
I odbieracie przyjemność przebywania z wami.
Każdą wypowiedź szanuję.
Ale przykro mi..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sprężynka




Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 23:01    Temat postu:

Ja nie mam 1000 postów
I co?
Na wyżej wspomnianych offtopach zawitałam z wynikiem 200 postów
I jakoś nikt mnie nie zmieszał z błotem, nikt mnie nie olał, a nie miałam znajomości
Wręcz przeciwnie byłam sama, zagadałam, nie zignorowano tego
Bo czego się bać ? Czy ta liczba coś zmienia? Tak samo można się bać kogoś, kto ma ładniejszy podpis, bo może jest mądrzejszy?
Bez sensu
Nie jestem w żadnej 'grupie', ani w żadnych tych serduszkach, a jednak nie czuję się jakaś inna i odepchnięta. Będę pisała co uważam za słuszne bez względu na liczbę.
Pozdrawiam tych nowych i starych Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 1:34    Temat postu:

Dołączam się do podziwu dla Ambre.
Powinnaś się przełamać Carmen.
Ja nie potrafię rozmawiać z ludźmi na gg i innych tym podobnych, bo nigdy nie wiem o czym pisać, jak kontynuować rozmowę, nie potrafię pocieszać, nie zawsze wiem jak reagować na pewne wypowiedzi i posiadam umiejętność zanudzania ludzi w 5 sekund, ale się tym nie przejmuje. Jakoś w większości przypadków było tak, że to jednak forumowicze zagadywali do mnie na gg, bo niechętnie wychodzę poza privy, a jeśli kogoś zanudzam to przecież nie musi ze mną rozmawiać. Zresztą staram się nie zaczynać rozmowy pierwsza. Jeśli ktoś Ciebie obgada to świadczy to źle o nim, nie o Tobie. I znowu piszę za dużo i nie na temat, ale staram się uświadomić Ci, że czasami warto zrobić coś wbrew sobie, bo może wśród grona ludzi, którzy Cię zwyczajnie oleją bądź sprawią Ci przykrość poznasz kogoć wartościowego, kto sprawi, że będziesz się uśmiechać do ekranu. Czasami trzeba zanudzić paru ludzi, żeby poznać kogoś, kto sprawi, że chociaż na chwilę zapomnisz o kłopotach.
Ja nawet nie wiedziałam, że Pikolona dostała za to osta. No bez przesady. Cóż pewnie fakt, że jej poglądy były sprzeczne ze zdaniem admina, które dał jej minusa, nie wpłynął na to, że to dostała to wątpliwe wyróżnienie.
Skoro Wy tutaj tak o ostrzeżeniach, to ja sobie wspomnę o Polarze. Chłopak nie odpowiadał pewnym adminom/modom i został dwukrotnie zbanowany za głupoty. Oczywiście o tym, ze jego drugi nick też zbanowano dowiedziałam się od niego przypadkiem, ponieważ pomimo tego, że forumowiczki zastanawiały się, dlaczego Polar przestał się tu wypowiadać, to nikt nie pospieszył z wyjaśnieniami. W końcu co tam zdanie użytkowników i fakt, że większośc go lubi. Mi się on nie podoba, ja mam władzę, więc wynocha (wybacz LadyTH, że tak nieporadnie naśladuję Twój styl).
Co do tematów to przykłady można mnożyć np. B27 albo us5. Użytkownicy piszą, żeby zostawić, ale przyjdzie jakis mod i zamyka temat jakże treściwym uzasadnieniem: bo mnie się nie podoba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość93




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 7:50    Temat postu:

tamarko, jestem w podobnej sytuacji. Można się wypowiadać i wypowiadać, a i tak nikt Cię nie widzi. Wink

A ja przypomnę jak Sonne dostała bana. Za prowokowanie kłótni.
Nikt nie wziął pod uwagę fakt, iż nam, zwykłym userom, może brakować tych specyficznych wypowiedzi. Nikt także nie zastanowił się nad tym, że młodsi użytkownicy mogą coś z tych postów wynieść. A ja na przykład {trochę mniej-ważna Laughing} każdą jej wypowiedź analizuję i przemyślam.

IzQa mnie też taka dopadła Rolling Eyes
Co to się z ludźmi dzieje , już nie mówiąc o wspomnianej 'grupce', działającej pod presją innego człowieka.
'Ona jest z nami, to my ją popieramy bez względu na wszystko!' - Pfff.

LadyTH napisał:

Shady Lane , Pikolina - respect. Za jakość postów, nie ich ilość.


Podpisuje się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Rose




Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SZAJZEEEEE!!!

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 8:14    Temat postu:

Hmm...Ja może i się ni boję zagadać do kogoś z dużą ilością postów, ale do Moda - to już bardziej.
Bo jak zrobisz coś nie tak, palniesz jakąś głupotę, to zaraz się rozniesie, żę jesteś taka, czy owaka. Bo Modom uwierzy większa część. Powiedzmy sobie szczerze. Oczywiście nie mam na myśli szczególnych moderatorów, i nie mówię, że są źli czy coś Wink
Tylko mówię, że nie zagadałabym do Moda...(cykor jestem i tyle Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demigod




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 9:47    Temat postu:

Sonne napisał:
Ja nie potrafię rozmawiać z ludźmi na gg i innych tym podobnych, bo nigdy nie wiem o czym pisać, jak kontynuować rozmowę, nie potrafię pocieszać, nie zawsze wiem jak reagować na pewne wypowiedzi i posiadam umiejętność zanudzania ludzi w 5 sekund


No właśnie, ja mam tak samo Wink O to mi chodziło.

Pamiętam tą żałosna sprawę związaną z Fanklubem Georga. Cóż, może sama do niego nie należę, ale śmieszne było zamykanie tego tematu, "bo to siedlisko offtopów" a jednocześnie pozostawienie "Pogaduszek". Chyba wszyscy powinni mieć równe prawa?

Tak samo bawi mnie ten genialny pomysł, jakim jest założenie archiwum. Dział byłby dobry i przydatny, gdyby nie to, że tak baardzo zależy Wam żeby w jak najkrótszym czasie wpakować do niego całe forum Rolling Eyes No nie wiem juz jak z Wami rozmawiać. Piszę o tym chyba setny raz a nikt mi na to nie odpowiada. Po co zamykacie tematy, na które ludzie chcą się wypowiadać? Ostatnio coraz częściej widzę zdublowane tematy. Jeżeli przez tydzień nikt się tam nie wypowie to zaraz trzeba zamykać? Rolling Eyes A potem nie ma gdzie się wypowiedzieć, kiedy ktoś znajdzie jakiegoś newsa o Avril na przykład, bo nie ma gdzie. Osatatnio ktoś zakładał drugi temat o Avrilce właśnie. Zabawne. Jaki to ma cel? Mógłby wreszcie jakiś Mod to skomentować i wyjaśnic mi, bo może to ja czegoś nie rozumiem?

Podobnie nie wiem, dlaczego zamknięty został temat "Sny/OOBE" i nie bylo go ani w koszu, ani w archiwum Rolling Eyes A nikt mi nie wmówi, że był mało popularny.

Wolność słowa?
Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 10:24    Temat postu:

No cóż, ja tak tylko do powstania tematu. Ambre, nie założyłaś go po przeczytaniu pewnego opowiadania Razz ?
Na forum są grupki...rozmaite. Jak w codziennym życiu. I tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beaciaa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 10:43    Temat postu:

Carmen napisał:
Poza tym, każdą wymianę zdań, ożywioną dyskusję nazywacie kłótnią. A jak inaczej wyobrażacie sobie forum? Z samej definicji wiadomo, do czego ono służy. Mamy wszystkie sobie przytakiwać i wychwalać pod niebiosa nową piosenkę TH? No sorry. pamiętam ten temat o odtwarzaczu MP3 z wizerunkiem TH I strasznie mnie on rozśmieszył. A po tym ostrzezeniu dla Pikoliny to już w ogóle nie wiedziałam, czy sie smiać czy usiąść i płakać. "Za buntowanie użytkowników forum i wszczynanie kłótni".


Tez mnie to dziwi, forum jest duzo ciekawsze kiedy mozna poczytac prawdziwe opinie innych userow, powymieniac zdania i poglady z innnymi. Co to za radocha kiedy wszyscy w danym temacie pisza to samo?
Poza tym jak dla mnie zamykanie tematu ze wzgledu na rzekome klotnie jest troche jak dla mnie bezsensu. Zwlaszcza, ze najczesciej nie sa to jakies straszne okropne klotnie tylko zwykla wymiana zdan Grey_Light_Colorz_PDT_46

Cytat:
Kiedyś miedzy mna a pewną użytkowniczką forum ( nie warto zbyt sczegółowo wspominać tamtych chwil ) utworzył sie ogrmny powiedziałabym konflikt... Umownie nazwimy tą uzytkowniczke "Jolka" (całkiem przypadkowe pseudo:P ) Ja obrażałam ją, ona obrażała mnie... wymiana zdań trwała drugo... dopóki użytkowniczka nie doniosła na mnie. Jolk jets osobą bardziej znaną ode mnie... ma znajomosci na forum... zna dużo modek, niektóre adminki, utrzymuje z nimi kontakt... ja nie znam żaden modki... W pewnej chwili Jolk chyba nie wytryzmała i sie poskarżyła swoim forumowym starszym koleżanką oraz modką... Ja stała sie ta zła, najgorsza a ona była niewinną młodszą osobą zaatakowana przed niedobrą Tame. Modka sie wkuryzła dałą mi 4 ostrzeżenia natomiast Jolka dostała 1 symboliczne... Mimo ze Miałyśmy prawie takie same przewinienia ja zostałam potraktowana surowo... nikt nie wysłuchał mojej wersi zdarzeń, wszystkim wystarczyły słowa Jolki. Nie miałam jak sie bronić... z 0 ostrzeżeń nagle zrobiły sie 4... Oficjalnie przeprosiłam Jolke, nie miałam juz chyba rzadnego rpzewinienia od tgo czasu... starałam się, pisałam do mdoek z prośbą... wszyscy wiedzieli ze tego żałuję... bo tak naprawde jest. mimo to ostrzezenia dlaej były. wkońcu Jolka sie zlitowała i kiedyś po anszej rozmowie na gg napisała z prośbą do modki aby ściągneli mi ostrzezenia ... i co ?? tak ściągneli mi 1 ostrzeżenie !! Ja mogłam prosić błagać a ona powiedziała jedno słowo i ost zniknął. Do dzisiaj zostały mi 3 osty... ale chodiz mi o sam fakt... jak zostałam potraktowana ja a jak ona... było to nie fair...

Fakt niesprawiedliwe. Nigdy mnie nic podobnego nie spotkalo, niemniej jednak sam fakt ze jestem w stanie uwierzyc ze cos takiego mialo miejsce o czyms swiadczy.

Co do nieodpowiadania czy tez odpowiadania na czyjes posty. To akurat wydaje mi sie dosc bezsensowny zarzut. Jesli ma sie cos ciekawego do powiedzenia to inni napewno twoj post przyczytaja i skomentuja badz tez nie, wedle ich checi Wink
Chociarz sama osobiscie nikogo nie ignoruje, czy to w pogaduszkach czy gdziekolwiek indziej. Bo sama bym nie chciala byc ignorowana. No chyba ze na forum na przyklad w pogaduszkach,m tak jak ostatnio trafi sie post nowej uzytkownczki "Czesc jestem XXX milo mi was poznac jestem tu nowa chetnie wam o sobie opowiem czekam na pytania i posty do mnie" Zal Grey_Light_Colorz_PDT_46 Jedynie na tak interesujace ignoruje, a ze praktycznie nigdy sie nie zdarzaja, to nie widze problemu Wink


Cytat:
Na forum są grupki...rozmaite. Jak w codziennym życiu. I tyle.

Wlasnie Zyrafa, wlasnie. Kazdy czlowiek potrzebuje poczucia przynaleznosci do grupy, bo wtedy czuje ze nie jest sam, ze zawsze ma na kogo liczyc. Czlowiek jes 'zwierzeciem stadnym' - z tym sie nie wygra Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anty




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 10:46    Temat postu:

Carmen napisał:

P.S. Anty, Ty tutaj? Dawno Cie nie widziałam Wink


Tia, Anty nie daruje sobie takiej wymiany zdań Wink.

Ale się narobiło.
Czyżby to była walka admini/moderatorzy, a reszta użytkowników? Hah, zabawne. Na forum o Tokio Hotel mamy powstanie Laughing.
Buntujmy się, buntujmy! (a może powinnam napisac przez "ó", jak to zrobiła jedna z moderatorek i wszyscy powtarzają).
Tylko niestety tutaj użytkownicy są na przegranj pozycji, ponieważ władzy nie zmienicie.
Sama władza omija bardzo ten temat. Postępują tak jak władze komunistyczne, czy ostatnio Kaczyńscy. Wolą przemilczeć cała sytuację.
Nasza "kochana" władzo tegoż to forum, myślicie, że to wszystko ucichnie?
Wybaczcie, ale szczerze w to wątpię. Przez następne strony argumenty i zdania na ten temat będą się powtarzać, ale dopóki coś z tym nie zrobicie, to się nie skończy.
Milczenie jest żałosnym zachowanie, żałosnym.
A zapatrzenie w siebie także ... władzo, nie prowadzicie pewnej części tępej masy społecznej. Muszę przyznać, że aż mnie to zdziwiło i jestem dumna z fanek TH, ale potrafią się dobrze wypowiedzieć. One nie dadzą już Wam spokoju.

Hah.
Th upada.
Forum upada.

Ach. Anty wytrwała do końca forum o Tokio Hotel.
Apokalipsa (super).

Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demigod




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 11:36    Temat postu:

Tamarka, tak to jest... Nie ma sprawiedliwości. Nie wiem, jak to skomentować, co napisać. Może tyle, że wszędzie sa równi i równiejsi, którzy mają szerokie plecy Rolling Eyes

Hmm no Pogaduszki nie są przecież żadnym mrocznym złem na tym forum, żeby mi zaraz ktoś nie powiedział, ze jestem dwulicowa bo sama ostatnio się tam wypowiadałam, (z ciekawości) i nikt przeciez nie wini za ten tytułowy "respekt" wielopostowiczów, więc nie wiem, skąd to zdegustowanie wielu z nich.


Hmm, Admini i Moderatorzy kontra reszta userów.
Tylko gdyby tu jeszcze wchodził jakiś Admin/Mod, ale na tej stronie żadnej wypowiedzi wyżej wymienionych nie widzę. Z czego to wynika? Nie mam pojecia, ale to olewanie jest chyba taką formą demonstracji nieprzychylności Zarządu do tego tematu albo czysta zlośliwość. Ah, piszcie sobie, piszcie, i tak g... wam to da.
Śmieszne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 12:30    Temat postu:

Juleczka napisał:
Ambre napisał:
Juleczka napisał:
"Respekt- z j. ang. oznacza: poważać, szanować, mieć szacunek"
Dla mnie ten wyraz nie ma innych znaczeń. I w słowniku też ich nie ma.
Jeśli już mamy dyskutować na ten temat sprecyzujmy o co nam chodzi. Bo potem są nieporozumienia.


Wiem, wiem.
Ale zawsze szacunek brzmi bardziej poważnie. Kojarzy mi się z rycerzami i historią...
Słowo zapozyczone z języka angielksiego można traktować z przymróżeniem oka. Bardziej nowocześnie...


Z przymróżeniem oka to można traktować czyjeś żarty. Takie jest moje zdanie. A szcunek brzmi poważnie. Bo to jest poważne. Jeśli kogoś szanujemy musimy go traktować poważnie nie uważasz? Przez traktowanie wszystkiego z przymróżeniem oka wynikają właśnie kłótnie i spory chociażby na forach. Bo ktoś coś napisał w żarcie ktoś tego nei zrozumiał w ten sposób i już wielka kłótnia. Mówmy dokładnie o co nam chodzi moze wtedy zmieni się atmosfera na forum.


Życia nie da się nauczyć z podręcznika, a tym bardziej ze słownika. Forum o ile dobrze rozumiem służy do wyrażania siebie. Własnych poglądów. Z Twojej wypowiedzi wynika, że zakładając ten temat z góry skazałam go na kłotnie, bo źle go sprecyzowałam. Bo respekt odbieram na swój własny sposób. Zawsze są różnice zdań, każdy odbiera świat inaczej. Podobnie, ale inaczej. Przykro mi, bo czuje się tak, jakbyś uważała mnie za powodatorkę całego zamieszania. Osobę, która ropozczęła 'Bónt' Założyłam temat o którym było głosno po bokach, chyba lepiej, że przestalismy szeptać za plecami.

Tajniaczko Na prawdę nie chciałam, żebyś to tak odbierała.

Żyrafa napisał:
No cóż, ja tak tylko do powstania tematu. Ambre, nie założyłaś go po przeczytaniu pewnego opowiadania?


Opowiadanie... przypuszczam, a wręcz jestem pewna, że chodzi Ci o " O wyższości autora nad treścią". Przeczytałam je po założeniu tematu. I utwierdziło mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłam.

Carmen napisał:
Hmm, Admini i Moderatorzy kontra reszta userów.
Tylko gdyby tu jeszcze wchodził jakiś Admin/Mod, ale na tej stronie żadnej wypowiedzi wyżej wymienionych nie widzę. Z czego to wynika? Nie mam pojecia, ale to olewanie jest chyba taką formą demonstracji nieprzychylności Zarządu do tego tematu albo czysta zlośliwość. Ah, piszcie sobie, piszcie, i tak g... wam to da.
Śmieszne.


Popieram. Jak najbardziej popieram.

Anty Apokalipsa. Koniec?
Według mnie to jednak może być początek czegoś nowego.
Moze demokracja, władza ludu? Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Off-topy Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 6 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin