Tokio Hotel

Ambre · Wysłany: Środa 11-10-2006, 18:26 Temat postu: Respekt...?

Na forum jest wiele osób, które budzą 'respekt'.
I nie chodzi mi tu o Adminki...
Tylko o te, które mają dużo postów.
Cieszą się z tego powodu poważaniem i uznaniem.
To ich opowiadania są dobrze oceniane...
I to ich zdaniu tzrba się podporządkować.
I to nie płynie z mojego doświadczenia, a z rozmów z innymi...
Nie chce tu nikogo urazić, ale na forum zaczyna się formować taki system wartości...

Jak temu zaradzić?

Jeśli temat nudny i niepotrzebny, to przepraszam.

Rosenrot · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:01 Temat postu:

Ja jakoś tak nie uważam Neutral

A niby dlaczego nowicjusze mieliby się podporządkowywać stałym bywalcom???
Ja też nie mam małej sumki postów, a jakoś nie czuję się przez to ważniejsza, czy bardziej... dowartościowana Wink

Maxime · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:06 Temat postu:

Ambre... oO
Że niby co?
Że niby ci z dużą ilością postów objęły "władzę"?
Mylisz się, oj mylisz...
Jak to niby zauważyłaś, no?
Podaj jakiś konkretny przykład.

tselinka · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:07 Temat postu:

Trochę prawdy w tym jest. No bo teraz na forum tworza sie takie jakby "grupki" i nie chodzi o to,

Karek · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:12 Temat postu:

Grupki? Czy chodzi o to, że jedni drugich lubią? Grey_Light_Colorz_PDT_26

Też nie rozumiem.

Admin-Black Swan · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:22 Temat postu:

Hmmm ja nie wiem... ja mam raczej niedużą ilość postów (wypowiadam się jako zwykły uczestnik forum, nie admin) i to nic nie znaczy. W dyskusje można się wdać z każdym, trzeba tylko po prostu chcieć i się wdrożyć Smile

Nikt nikgo nie dyskryminuje ze względu na ilość napisanych postów, a tym bardziej nie uważa sięza lepszego. Takie jest moje wrażenie. Siedzę naforum dużo czasu i tego nie zauważyłam.
A teraz jako admin: właśnie dlatego, by ci co mają dużo postów nie uważali się ,,niby" za lepszych, nie wprowadziłyśmy rang. Ot tyle.

Mod-Shady Lane · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:29 Temat postu:

Och, tak. Nareszcie ktoś, kto to widzi.
Masz więcej niż 1000 postów - jesteś ważny. Nie ma ani jednej osoby, która miałaby powyżej 1000 postów a nie byłby lubiany.
Modów się lubi, modów opowiadania są fajne. Mających dużo postów się lubi, mających dużo postów opowiadania są fajne.
Najlepiej się w ogóle nie rejestrowań na forum, bo i tak grupki Cie zjedzą.
Po prostu jak jesteś gejem, dzwiką czy krytykiem, ewentualnie wrednym egoistą albo pisarzem, to masz pozycję. Jesteś zwykłym użytkowinikem? A idźże i nie wracaj.
A, i jeszcze jedno. Skrajności. Albo musisz być ABSOLUTNYM anty. Nienawidź TH, mów, że to geje i pedały. Albo bądź żoną/kochanką Billa/Toma/Georga/Gustava.
Ale absolutnie nie możesz ich po prostu zwyczajnie lubić. A już cenienie muzyki to grzech, bo nie masz gustu.

Forum "zdziadziało". TylkoTH mnie tu trzyma, ale coraz częściej ludzie po prostu działają mi na nerwy (co w sumie objawia się w niektórych moich postach). Ciekawe, jak długo jeszcze wytrzymam.

Buuu ... i nie ma nikogo, kto by mnie kochał .. Ach, jakże ja cierpię z tego powodu.

BTW, jeszcze bardzo ciekawy problem jest, zauważyliście? Mianowicie, mówicie, jak można kochać kogoś z TH, skoro się go nie zna. Ale osobe, z którą się gada przez gg, która może być zupełnie inna w rzeczywistości, to się kocha.
A, i chyba całe nasze forum to społeczność homoseksualna, nie? Bo tak dziewczyny się kochają i kochają ... Uważajcie, bo Wierzejski Was o pedofilię oskarży, mówię to z czystej troski (pamiętna wypowiedź pana W. "Każdy pedofil to homoseksualista".).

Tyle z mojej strony.

Karek · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:40 Temat postu:

Tajniaczka · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:41 Temat postu:

JEZU.

Co to wogóle jest??

Ja mam ponad 1000 postów.
I co?
Czuje się wazniejsza, lepsza?
Nie. Jakby niektórzy nie zauważyli mam już 2 osty Grey_Light_Colorz_PDT_23

I coo, mam lepiej niż inni, jestem lekko traktowana?
Nie.
Mam dużo przyjaciół?
Nie. Tyle ile każdy.
Więc O - CO - CHODZI?

A mam dużo postów bo jestem tu już bardzo długo.
I wypowiadam sie wtedy kiedy chce coś konkretnego, mądrego powiedzieć. Nigdy nie nabijam postów "Suuuuper, tylko tak dalej! itp." jak niektórzy.
Pff^^
Żesz sie wkurzyłam no.
A i nie jest tak że czyta się opa przyjaciół, adminek o.O
Ja np. nie czytam bodajże.. chyba tylko Aniołka bo mi sie podoba..
Czytam wiele op całkiem nieznanych osób..
Aaa ja już nic nie kapuje.

Dlaczego tak się czujecie? No dlaczego?

PeeS. Aaa i jeszcze temat gejów i lesbijek.. (chciałabym mieć przyjaciela geja, haha marzenia swoją drogąxD)
A niech będą. Wolność wypowiedzi, każdy jest kim chce..
No nie moge no..
Bulwers mam Laughing

Mod-Lolly · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:42 Temat postu:

nie wprowadzajmy RANG
nie ma lepszych
gorszych
nie ma takiego podziału
i nie bedzie...

Astray DemoniC · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:49 Temat postu:

Teraz Ci, co mają więcej postów będą się buntować w tym temacie, mówie Wam xD

Ja wolę czytać opowiadania mniej znanych osób. Widzę jakiś nieznany nick - wchodzę od razu.

Może po prostu te, co są krócej/mają mniej postów same bez potrzeby czują respekt wobec tych bardziej 'zaawansowanych userek'?

Nie czuję się lepiej z powodu ponad 800 wiadomości, wybaczcie.

W każdym bądź razie wszystkich tych, którzy czują się gorzej z powodu małej ilości postów zapraszamy do poznawania przyjaciół w dziale 'Totalny offtop' i na czacie x)

Sue · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:51 Temat postu:

A ja mam postów... y. Około 400.
I oczywiście zawsze zwraca się uwagę na piszącego post, czasami nawet się łapię, że wchodzę do danego tematu, tylko po to by przeczytać czyjąś opinię.
Ale cóż to znaczy? Chcę kogoś poznać, jego odczucia etc. Nic więcej.
A juz na pewno nie olewam wypowiedzi tych 'nowszych' użytkowników, albo nie patrzę na inteligencję poprzez ilość postów.
Każdy, kto napisze coś mądrego, jest warty uwagi. Nie chodzi tu o rangę, grupę, posty czy wyznania miłości (w sensie, że przyjaźń, przywiązanie).
Błagam, trochę inteligencji Rolling Eyes

Tajniaczka · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:53 Temat postu:

O tak, teraz będzie bónt Laughing

I kłotnie..
No bo taka jest prawda xD

O tak. Ja większość swoich znajomych poznałam na Offtopach

Noi na zlotach, w opowiadaniach..
O tak.

Respekt.. o yaa.

Mod-Pinacollada · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:54 Temat postu:

Jako nowy użytkownik 'bałam się' ludzi z dużą ilością postów.
Mówię to całkiem szczerze.
Pisząc opowiadanie, lub wypowiadając się gdzieś, sądziłam, że 'maniak postowy' może mnie wysmiać, a co za tym idzie, reszta ludzi z forum podzieli jego zdanie, a mnie uznają za głupią.
I oh, pewnie teraz wykpicie moje zdanie, ale takie ono było i chyba nadal jest.
Mówicie 'nie ma rang'.
Przecież rangi mogą powstać nawet w naszych głowach, czyż nie?
Naklejki 'lubiana, utalentowana, chamska, głupia, rozgadana' istnieją napewno.
Albo 'do tej nie zagadam, bo się boję, bo może mnie wysmiać, zignorować, pomysleć, że jaka to ja jestem i nie jestem'.
Jeszcze pewno się okaże, że to tylko moje urojenie.
Tylko z niektórymi osobami nie rozmawiam właśnie z tego powodu.
Chyba wiemy, co to 'obgadywanie'.
Za bardzo odbiegam od tematu.
To podsumowując - zgadzam się z Ambre i Shady Line.

A teraz zmieszacie mnie z błotem.

Pozdrawiam.

Docia · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:56 Temat postu:

Hm..
w części zgadzam się z Shady Lane ale nie do końca, co do tych grupek to rajca.
Często coś piszę w pogaduszkach, ale następna osoba to olewa i pisze tylko do wybranych "oj xxx kocham cię, tak masz rację

" a innych olewają..
tworzą się takie grupki coś w stylu "egoistów" itp. ja nic do tego nie mam robicie co chcecie ja się nie wtrącam, ale inni moga się przez to czuć odrzuceni.
Nie mówię tu o sobie, bo za długo jestem na takich 4ach, zeby przejmować się takiemi sprawami, ale nowi użytkownicy, którzy chcą z kimś zagadać to często są olewani...
co do tych postów...
ja nie mam ich za dużo ponad 800 i myślę, ze zamiast liczby postów liczy się ich jakość. Niektórzy mają ich 1000 i więcej, ale chyba nie liczy się ilość, a pozatym pewnie niektórzy zdobywali je tylko poprzez offtopowanie...

Co do tego jak to Ambre nazwała "systemu wartości" to też czasami tak bywało, ze "xxx naszym Bogiem" itp i odrazu wszyscy się do tego przyłanczali i czcili te osoby.
Ale wiadamo, że jak jakieś osoby znają się dłuzej, są na 4um od początku znają się z poprzednich for no to będą ze sobą pisali itp. a nowe osoby muszą poprostu się włączać, tyle, ze jak ostatnio porobiły się te grupki to trudno im będzie się zaklimatyzować....

Jeszcze chciałam powiedzieć, ze odeszło z 4um pare naprawdę bardzo fajnych osób, które szanowałam i lubiłam, niektóre odeszły a niekórych poprostu zniechęciła tak zwana "wazelina" i te grupki, więc sami widzicie...

sorry, mogliscie mnie czasami nie zrozumieć, bo jestem straszni zmęczona bo właśnie wróciłam z wycieczki.

ashleyka · Wysłany: Środa 11-10-2006, 19:58 Temat postu:

Immortelle · Gość

Sonne · Wysłany: Środa 11-10-2006, 20:00 Temat postu:

Podpisuję się pod Shady Lane rękami i nogami.
Wypowiadam się tylko w jednym dziale na tym forum, dlatego patrzę na to wszystko trochę z boku i uważam, że masz sporo racji. Najgorzej jest moim zdaniem w pogaduszkach, ponieważ tam istnienie grup jest coraz bardziej widoczne. Rozumiem, że tutaj niektórzy się wprost uwielbiają i żyć bez siebie nie mogą, ale chyba po to macie te komunikatory, żeby na nich ze sobą rozmawiać, a nie przenosić swoje "miłości" na forum. Wprawdzie od dawna w tym temacie się nie wypowiadałam i ku niezadowoleniu ( Laughing

) niektórych robić tego nie zamierzam, ale zostawcie swoje uczucia dla siebie i nie przenoście ich na forum, ponieważ wtedy osoby, które do grona Waszych "przyjaciół" się nie zaliczają, mogą się poczuć trochę obco. Czasami wpadam do pogaduszek i zauważyłam, że używacie pewnego kodu zrozumiałego dla wybranych. Wprawdzie można np. po przeczytaniu pewnej liczby postów się domyśleć o co Wam chodzi, ale nie każdy musi, a poza tym dawniej tak tam nie było.
Przypadkiem większość tych bardziej lubianych posiada przynajmniej 1000 postów.
edit: widzę, że nie tylko ja zauważyłam problem pogaduszek. Zgadzam się z Docią

_hOl. · Wysłany: Środa 11-10-2006, 20:01 Temat postu:

hmmm.
ja tu nic nie zauwazylam.
(moze slepa jestem)
dla mnie wszyscy sa tacy sami.
A co za roznica czy ktos ma 400 postów czy ponad 1000?
kazdy jest taki sam.
lubiany na swoj sposob.

Tajniaczka · Wysłany: Środa 11-10-2006, 20:02 Temat postu:

Grupki, grupki..

A wiesz Pina że ja się Ciebie boję?
Sama nie wiem czemu.
Ale już mniej xD

Docia Offtopy sa kasowane więc raczej to nie tak.

Ja czytam posty wszystkich użytkowników.. wszystkich.

A Pina ma trochę racji.. ja dalej się boję zagadać do innych osób Laughing

Np. Night Kid - ale sama do mnie zagadała. Co prawda z opieprzem, ale teraz raczej już o czym innym gadamy Wink

Do Dii dalej nie zagadałam bo sie boje jej tekstów xD

No, a liczy się jakość a nie ilość.
Ja piszę zawsze długie posty, staram się kiedy tylko jak czas pozwoli..

Czy ja sie usprawiedliwiam? o.O

Każda strona ma trochę racji..

EDIT

Offtopy, offtopy.. a mieszajcie mnie z błotem.

Mod-Hazel · Wysłany: Środa 11-10-2006, 20:03 Temat postu:

Hej!! Mam dużo postów i co? Wcale nie czuję się specjalnie lubiana ani nic...
Po prostu lubie pisac na forum...
Od dziś nie będę się odzywała, żeby przypadkiem za dużo osób mnie nie polubiło Confused

Przepraszam, ale się z wami nie zgadzam...

Ps. Ja też się boje zagadać do wielu osób... Very Happy

~tricky · Wysłany: Środa 11-10-2006, 20:05 Temat postu:

respekt, bo co ?!
bo ma się prawie dwa tysiące postów lub coś koło tego ?!
i tworzą się kluby i grupki.... ?
a może ty się czujesz odosobniona ... ?
ja się tak nie czuję, mam prawie trzysta postów tylko, nie nawiązałam przyjaźni na forum i nie cierpię.
mam respekt do parenastu osób, ale to nie jest miłość, by ją wypowinać w miejscu na SYGNĘ.
bezsensowny temat. dość nie na miejscu.

Astray DemoniC · Wysłany: Środa 11-10-2006, 20:07 Temat postu:

Chyba każdy z nas się bał, pisząc pierwsze posty.

Ja na przykład boję się osób, które nie używają w poście emotikonów xD
Mwahah. Nigdy nie wiem, czy mówią z ironią, ogólnie takie poważne mi się wydają.
Jednak to tylko pozory.
Nie piszę w pogaduszkach, bo się nigdy nie łapie o co kaman, za to uwielbiam PW, więc piszcie do mnie kochane, chociażby z zapytaniem o nr buta

.

Oceniam jakoś, a nie ilość postów.
Każdy w swoim poście ma troszkę racji.

Docia · Wysłany: Środa 11-10-2006, 20:09 Temat postu:

Carolinka właśnie, ze nie.
Przecież to widać, ze nie każdy jest taki sam.
sorry, nie chcę przytaczać nicków
ale TAK NIE JEST!!!

pogaduszki są tego najlepszym dowodem...
Sorry, zeprzytocze teraz mój przykład ale musze
napisałam posta i co zostałam olana.
nie chodzi mi tu o mnie bo mi to zwisa...

ale inni też tak mają,
jest grupka kilku(nastu) osób
które się kochają a inni niech sobie robią co chcą..
sorry bardzo...

Mod-Fish'n · Wysłany: Środa 11-10-2006, 20:09 Temat postu:

Szczerze mówiąc ktoś musiałby podać mi typowy forumowy model "respektowany-respektujący", żebym mogła w to uwierzyć.
I przynajmniej ja zaglądam na "metryki" userów tylko, żeby skojarzyć nick, a na samą ilość postów nigdy nie patrzę.
Nie wiem, ile sama mam postów. Podejrzewam, że ponad 500, ale nie jestem pewna.

Nie wiem, czy autorce posta chodziła o ogół for, czy akurat nasze forum, bo jeśli chodzi o to drugie, to popieram większość wypowiadających się tutaj: nie widzę takowego zjawiska.

Edit

Właśnie przeczytałam posta pani wyżej.
Ale powiem Wam coś, skoro wszyscy zdobywamy się tu na taką szczerość:
Wchodziłam tam swego czasu, ale przestałam, dokładnie z tego powodu, jaki podała przedmówczyni.
Ale czy mam zamiar zarzucać fochami z tego powodu?
Mam do napisania jutro ważny sprawdzian i to jest dla mnie najważniejsze, a nie jakaś forumowa banda z akcją "podziel się cycem", która zawzięcie offttopuje w, jakże bzdetnym według mnie, temacie o pogaduszkach.
I wybaczcie, że tak ostro, ale... a w zasadzie to nie wybaczajcie. xD