Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fanklubik Georga :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Zespół Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 10:44    Temat postu:

haha, Sonne, synek usmiech ma po mamusi - jemu tak samo jak mnie juz robią się doleczki w policzkach. slodkie dziecię.
jestem już w drugim miesiącu, a poza standartowymi dolegliwościami w stylu poranne mdlości i dziwny gust w lączeniu potraw nic mi nie dolega, nie mam takih strasnych zawrotów glowy i bólów brzucha jak przy malym Georgu. chyba będzie znacznie lepiej niż w trakcie pierwszej ciąży. nawet lekarz powiedzial, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i rozwiązanie teżprawdopodobnie będzie dużo latwiejsze.
David jest slodki. ja też się cieszę że mogę być matka chrzestną Twojego malucha. kiedy trzymalam go w czasie buszowania po kuchni na ręku, maly sądząc chyba, że to mikrofon, chwycil trzepak i zacząl do niego gaworzyć. ciocia się rozkleila Very Happy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 2:19    Temat postu:

Charsi mówiłam Ci, że wszystko będzie dobrze, naprawdę niepotrzebnie się martwisz. Mój chrześniak rzeczywiście jest strasznie śliczny, coś mi się wydaje, że w przyszłości przyćmi urodą swojego Boskiego rodziciela.
Moje szczęście odziedziczyło talent po ojcu, z tym, że moim zdaniem już teraz znacznie lepiej "śpiewa" niż on.
Za 3 miesięce odbędzie się nasz ślub, na który oczywiście jesteście zaproszeni. Mam nadzieję, że wpadniecie, ponieważ nie wyobrażam sobie tak ważnej w moim życiu uroczystości bez udziału osób, dzięki którym poznałam mojego mrocznego partnera. Wprawdzie uważam, że moglibyśmy jeszcze poczekać ze ślubem, ale Bill twierdzi, że już dłużej nie możemy z tym zwlekać.

edit: fanclub Georga stanowi większą połowę postów w tym dziale, ale mamy wenę Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 11:59    Temat postu:

<glowa Charsi z hukiem opada na blat biurka, po czym kilkakrotnie rytmicznie weń uderza>
spokojnie... Sonne, nie ma większej i mniejszej polowy. polowy są równe.
Sonne, Bill ma rację - nie zwlekajcie ze ślubem. zwlaszcza że w piątym miesiącu to ja już i tak będę musiala sukienkę na miarę sobie zamówić u dobrej krawcowej Wink.
a co do weny - tak mi przyszlo do glowy: może ja z tych naszych postów jakoweś opko sklecę...? Very Happy. ale bylyby jaja Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 12:26    Temat postu:

Charsi możesz mi wierzyć albo nie, ale wiedziałam, że będziesz się czepiać tej "większej połowy", chciałam to nawet zmienić, ale stwierdziłam, że tak jest lepiej, logice mówimy stanowcze nie.
Specjalnie dla Ciebie, nie będę już nigdy więcej przekładać terminu ślubu. Kurcze dziwne to wszystko jest, to ja powinnam nalegać na ślub a nie Bill. Pobyt u Shady strasznie go zmienił, stał się dojrzalszy, co jednocześnie mnie cieszy i przeraża, ponieważ nie jestem przyzwyczajona do "takiego" prawie męża.
Tom wspominał mi, że Billuś znowu zarzucał Georgowi, że zdradza jego z Charsi z jakąś dużo od siebie starszą niezbyt atrakcyjną kobietą, na szczęście Boski zamiast nakrzyczeć na mrocznego wokalistę, po prostu się roześmiał, zresztą nie tylko on. Podobno cały zespół i ekipa, która im towarzyszy, mają niezły ubaw z wymysłów Billa, niektórzy zastanawiają się, kiedy wkońcu Mroczny oskarży Georga o romans z mężczyzną, podobno robią jakieś zakłady.
Nie wiem, czy żartujesz czy mówisz na poważnie, ale opko złożone z postów znajdujących się w tym temacie byłoby całkiem ciekawe pod warunkiem, że usunęłabyś dużo większą połowę moich genialnych wypowiedzi. Może wogóle stworzyłabyś jakieś opko o Georgu, bo z tego co wiem nie ma tutaj takiego. Wprawdzie nie cieszyłoby się ono zbyt wielkim zainteresowaniem, ale mogłabyś spróbować swoich sił, ja na pewno bym to przeczytała.
Wiem, że to właściwie nic takiego, ale Georg ma prawie 2 razy więcej komentarzy w swoim dziale niż Gustaw. Zdaję sobie sprawę z tego, że ważniejsza jest jakość a nie ilość, i że na tym forum nie jest istotne, który dział ma więcej postów, ale biedny Georg jest zawsze pokrzywdzony, bo na każdej stronce ma najmniej wpisów, tylko tutaj dzięki nam jest pod tym względem lepszy od Gucia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 13:00    Temat postu:

buahaha, ok, to niedlugo się zabiorę za opo.
niech ja tylko uslyszę, że billznowu cos wymyslil, to mu przywalę prostownicą męża Very Happy. nareszcie będzie z tego paskudztwa prawdziwy pożytek Very Happy Very Happy Very Happy.

i spadam oglądać "Krzyżaków" Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 13:12    Temat postu:

Coooo??? Tylko nie prostownicą, Boskiemu nie najlepiej w tych naturalnych, kręconych kudłach, nie wiem co wy chcecie o tych jego prostych włosów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 17:08    Temat postu:

jemu dobrze i w tych, i w tych, ale... jakos mi wystarczy że Twój prawie juz mąż się stylizuje. kocham mojego męża calego, jego loczki też. nie lunbie gdy je prostuje i wcale bym nie byla jakos zmartwiona, gdyby któregoś dnia się uszkodzila, a na drugą kasy mu nie dam wydać...
acha, Sonne, żeby nie bylo: w opku będą nasze wypowiedzi, tylko nieco zmodyfikowane na potrzeby fabuly i ewentualnie pododaję jakieś dialogi. ale nie zamierzam rezygnować z Twoich wypowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Süßigkeit *




Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakał :)

PostWysłany: Wtorek 18-04-2006, 13:17    Temat postu:

Eeee.. w prostych lepiej Razz ale Georg sie wyrobił Smile jakie on ma cialko teraz - calkiem calkiem ;] Porownując do tego jak wygladal kiedys (byl gruubszy i wogole) to teraz fajny jest nawet bardzo Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 18-04-2006, 13:20    Temat postu:

Süßigkeit moze Ty sie kobieto zakochałaś, co? Laughing
e tam... Dżordżinio jest spox... ale na serio strasznie mi chamstwem zalatuje... nie wiem co ja mam do niego ale taki cham sie wydaje Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Süßigkeit *




Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakał :)

PostWysłany: Wtorek 18-04-2006, 13:29    Temat postu:

Nieeeee to mi nie grozi Very Happy hehe

I czasem sprawia wrazenie w tych wywiadach jakby mu bylo troche przykro.. siedzi taki smutny.. nie odzywa sie.. az mi sie lezka w oku kreci.. trza Georga wesprzec zeby sie wiecej usmiechal Very Happy Jak uslyszalam kiedys na filmiku jak sie smieje to sikalam po nogach <lol2>

Georg wiecej smiechu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Wtorek 18-04-2006, 18:03    Temat postu:

AAAAAA!!!!
spokojnie, spokojnie...
pisalam jasno i wyraźnie: TO JEST TEMAT ZAMKNIĘTY, TYLKO OSOBY ZDEKLAROWANE DO PRZYNALEŻNOŚCI DO FUNCLUBU MAJĄ PRAWO TU PISAĆ!!!
RESZTA NIECH PISZE W "DLACZEGO GEORG"!!!
musze zwerbować modkę by kasowala posty spoza grona GBS Razz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 18-04-2006, 18:30    Temat postu:

Mod dla Charsi Very Happy , wątpie, żeby któraś z modek usunęła posty dziewczyn spoza forum, ponieważ zapewne stwierdzi, że każdy użytkownik może się wypowiadać, gdzie mu się podoba a my nie mamy prawa mu tego zabraniać , poza tym jestem za tym, żeby jakaś zdeklarowana fanka Georg również się do nas przyłączyła, ponieważ reszta członkiń z zarządem na czele zwyczajnie nas olała.
Charsi, nie czepiaj się mojego prawie męża, mi tam odpowiada, że o siebie dba, przynajmniej mam od kogo pożyczać kosmetyki i nie muszę marnować czas na ich kupno, ponieważ Bill zawsze kupuje najlepsze.
Charsi, jeśli chcesz, żeby to opko było ciekawe i mądre to musisz usunąć większą połowę moich wypowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Wtorek 18-04-2006, 19:27    Temat postu:

raz: mnie tam egal co robi ze soba twój prawie monż. i będzie mi egal dopóki nie będzie próbowal przerobic mnie na Marylina Mansona... Razz
dwa: nie klóć się ze mną, mnie w moim stanie nie wolno się denerwować, nie będę rezygnować z żadnej twojej wypowiedzi, wszystko może być cenne dla fabuly. zaufaj przyszlej pani pisarce Wink.
AAAA!!! dopiero teraz zauważylam: GEORG ZNIKNĄL!!! nie ma kluczyków do samochodu, jego dokumentów osobistych... byl przez chwile w domu po pracy, potem zabral tych pare rzeczy i od kilku godzin go nie ma!! może panikuje, ale nie wiem gdzie jest, a w jego telefonie tylko poczta sie wlacza . co się dzieje?! co się dzieje?! Sonne, jest może u was??? nie zjawil się???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 18-04-2006, 23:51    Temat postu:

Charsi spokojnie, Georg jest u nas, David dosłownie jakąś godzinkę temu przyjechał do naszego domku i zadzwonił po Twojego męża i Gustava, bo podobno mają omówić jakąś ważną sprawę. Jak chcesz to możesz do mnie przyjść i pooglądać widoki w postaci boskiego menagera, dzisiaj ma na sobie jakąś białą, obcisłą koszulkę i wygląda po prostu świetnie.
Obiecuję, że już nie będę się z Tobą kłócić, to w końcu Ty jesteś pisarką a nie ja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 8:39    Temat postu:

Sonne, nie będę do was przychodzić ze względu na swoje kruche zdrowie psychiczne. już wystarczy mi, ze tak się zdenerwowalam zniknięciem Georga. musial cicho wyjść, kiedy zasnęlam na chwilę. cale szczęście Junior nie rozniósl domu, bo siedzial wtedy w kojcu. ech, a jak jeszcze pomyślę, że za pól roku od nowa trzeba będzie na podwójnych obrotach wstawac w nocy to... to sobie myslę, że nadeszla pora, żeby i Georg się zacząl wykazywać. kiedy nasz synek byl jeszcze malutki, kiedy budzil mnie jego placz prsilam męża: "Gerog, wstań do malego, proszę, jestem taka zmęczona", to tylko cos mruczal i znowu zasypial.
acha, jeszcze jedna ważna informacja - znowu urodzi się chlopczyk Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 20-04-2006, 23:55    Temat postu:

Charsi, Ty nawet nie wiesz jak się cieszę, to już będzie czwarte "zespołowe" dziecko płci męskiej, w przyszłości będą mogli założyć nową, ulepszoną wersję zespołu Tokio Hotel.
Żałuj, że nie przyszłaś, David wyglądał po prostu rewelacyjnie, Bill był wprawdzie trochę zły, że tak długo rozmawiałam z ich menagerem, ale ja już nauczyłam się nie przejmować jego pretensjami. Zresztą Billuś nie jest zazdrosny o mnie, tylko wściekły, że mając takiego przystojnejnego prawie męża, śmiem interesować się innymi mężczyznami.
Jutro wybieram się z Simone, moją mamą i Natalią pooglądać suknie ślubne, jeśli masz czas i ochotę to byłabym Ci wdzięczna, gdybyś poszła z nami. Ostatnio coraz częściej zastanawiam się czy ten cały ślub ma wogóle jakiś sens, wprawdzie kocham Billa, ale nie jestem pewna czy on również darzy mnie uczuciem, niby mówi, że mnie kocha, ale tak jakoś bez przekonania. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby tkwienie w tym prawie małżeństwie.
Charsi, jeśli Georg nie będzie zajmował się Waszym drugim dzieckiem to naślę na niego Simone, matka Billa wprawdzie bardzo łagodnie wygląda, ale potrafi sobie radzić z niesfornymi facetami.Zawsze gdy mam jakiś problem z bliźniakami, robotnikami remontującymi nasz domek czy z jakimś głupim sąsiadam, dzwonię do niej a ona już wszystko załatwia za mnie
Billuś również chce, żebym znowu zaszła w ciąże a Simone bez przerwy powtarza, że ma już jednego wnuka, drugi jest w drodze i jej marzeniem jest posiadanie wnuczki, ale ja na razie nie chcę drugiego dziecka. Na szczęscie moja prawie teściowa w przeciwieństwie do jej syna rozumie, że nie jestem maszynką do rodzenia dzieci, i że ja również ma prawo realizować swoje zawodowe ambicje, poza tym ona chyba domyśla się, że nie jestem pewna czy chcę wyjść za Billa i mam wrażenie, że doskonale rozumie moje wątpliwości. Ostatnio często mówi mi, że jej syn ma wprawdzie bardzo trudny charakter, ale naprawdę mnie kocha i zależy mu na tym ślubie. Bardzo chciałabym w to wierzyć, ale zachowanie Billa i jego stosunek do mnie całkowicie zaprzeczają słowom Simone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 8:34    Temat postu:

Sonne, jeżeli tylko zechcesz, pójdę z wami popatrzeć na suknie, mam wieklą ochote na trochę ruchu, choć kiedy zaczął sie kilka dni temu czwarty miesiąc zaczął mnie juz boleć kręgosłup, ale lekarz powiedział, że spokojne spacery na świeżym powietrzu sa bardzo wskazane i potrzebne. więc... zadzieram kiecę ii lecę Wink.
dziś, kiedy Georg w werji young zaczął w nocy płakać, nie ruszyłam sie z łóżka. Georg ojciec wstał do niego, a teraz sie na mnie boczy... ale ja tez mam prawo do odpoczynku Razz!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 20:00    Temat postu:

Charsi, co ja bym bez Ciebie zrobiła? Gdyby nie Ty, w życiu nie dostrzegłabym tej ślicznej sukni, piękniejszej nie mogłabymm sobie wymarzyć.
Bardzo się cieszę, że Georg wreszcie coś zrobił przy dziecku, on powinien zrozumieć, że Ty również pracujesz i masz prawo do odpoczynku, szczególnie teraz, gdy ponownie jesteś w ciąży.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 18:06    Temat postu:

Sonne cieszę się że ci się podoba Smile... jak bylam ostatnio z Georgiem kupic nowe rzeczy dla synka (Junior strasznie szybko rośnie), to przechodziliśmy obok sklepu z sukniami i weszlam na chwilę do niego i wypatrzylam Ci ją... dlatego jak bylysmy wtedy szukac sukni, umiejętnie skierowalam naszą pielgrzymke w tamtym kierunku. sklep leży na uboczu, ale jest urządzony z wielka klasą i ma dużą ofertę, możesz tam zamówić poza sukienka i welonem wiązankę, buty, pończochy, podwiązki i co tam chcesz. a jak ci się podobają obrączki z bialego zlota które wczoraj Wam podarowalam? to mój pierwszy prezent slubny, a będzie ich jeszcze wiele... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 23-04-2006, 16:03    Temat postu:

Charsi, jestem Ci bardzo wdzieczna. Co ja bym bez Ciebie zrobila? Billus koniecznie chcial zobaczyc suknie, ktora wypatrzyla jego Charsi, ale mu zabronilam, te cale nasze prawie malzenstwo jest jedna wielka porazka i nie chce, zeby z naszym prawdziwym malzenstwem bylo tak samo.
Obraczki sa sliczne, mi i mojemu mrocznemu partnerowi bardzo sie te cuda podobaja, dlatego jeszcze raz dziekujemy za Wasz prezent, jestescie kochani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Niedziela 23-04-2006, 19:05    Temat postu:

hmmm... Sonne, mialabym prośbę, ale glupio mi prosić... muszę wyjechac na kilka dni na promocje książki i chcialabym, żebyście Ty i Simon mialy baczenie na moich dwóch Georgów? nie chodzi o to, zebyś co parę godzin do nich przylatywala, ale żebyś od czasu do czasu pobawila sie z Juniorem, sprawdzila czy mój mąż je to, co mu ugotuję przed wyjazdem, a nie zupki z torebki i takie tam... naprawde strasznie jest mi glupio, jeśli nie mozesz, smialo mów, wynajmę kogos z biura opiekunek do dzieci...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 23-04-2006, 21:31    Temat postu:

Rozmawiałam z Twoim menżem i postanowiliśmy, że Boski z moim chrześniakiem na czas Twojej nieobecności przeprowadzą się do naszego domku. Tom się bardzo ucieszył, gdy usłyszał, że Georg Junior u nas zamieszka, od razu poleciał do jakiegoś sklepu, przyniósł tonę zabawek i już nie może się doczekać kiedy zobaczy swojego ulubieńca. Również Bill jest z tego powodu bardzo szczęśliwy, bo wyznał mi, że dzięki temu, że Twoje dzieci zamieszkają z nami będzie mógł kontrolować Georga, który na pewno będzie chciał zdradzić "jego" Charsi. Poprosiłam Simone, żeby wytłumaczyła Mrocznemu, że ma dać Twojemu menżowi święty spokój, ale nawet ona niewiele tu zdziałała, Bill się uparł, że nie pozwoli by Georg zdradził jego Charsi i żadne argumenty nie są w stanie go przekonać.
Nareszcie zobaczę mojego chrześniaka, Georg powiedział, że mały zaczął tańczyć i coraz lepiej gra na gitarze basowej, już się nie mogę doczekać chwili, w której dane mi będzie zobaczyć te popisy.
Martwi mnie trochę, że David, gdy Bill puszcza Nenę, jakieś The Rasmusy i Green Daye wyciąga rączki do góry i się śmieje, a gdy ja włączam Rammsteina zaczyna płakać. Już teraz nie potrafię wytrzymać, gdy mi Bill puszcza to badziewie i przeraża mnie, że za parę lat również moje dziecko będzie słuchało tych samych "artystów", nie wiem jak ja to wytrzymam. Ostatnio bez przerwy tego słucham, żeby się trochę uodpornić na ten rodzaj sztuki, ale coś kiepsko mi to wychodzi.
Dlaczego Ty mi nic nie powiedziałać o swojej nowej książce?? Czy ja sie muszę z telewizji dowiadywać, że Twoja powieść zdobyła uznanie krytyków i świetnie się sprzedaje?? Oczywiście gratuluję Ci sukcesu, bardzo mnie cieszy, że wydałaś tak dobrą książkę, ponieważ wiem, że pisanie jest dla Ciebie bardzo ważne, ale wolałabym, żebys następnym razem pochwaliła się swoimi osiągnięciami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 18:18    Temat postu:

oj, Sonne... ja nie chcialam, żeby moi chlopcy sprowadzali sie do was, tylko żebys wpadla do nich od czasu do czasu... i tak masz juz dość problemów związanych ze slubem, aż nie mam sumienia obarczac Cię jeszcze kolejnymi obowiązkami, moze ja odwolam ten wyjazd...? mam jeszcze czas, teoretycznie juz jest oficjalnie ogloszone, że zjawię sie na tym zjeździe, ale mozna to odkręcić. dlaczego nic nie mówilam...? zajmowanie sie dwójka dzieci, jednym malym, drugim dużym jest czasochlonne i wymaga energii i oczu dookola glowy... dlatego pareę rzeczy mi umknęlo... następnym razem będę pamiętać. obiecuję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 25-04-2006, 0:04    Temat postu:

Charsi, Ty mnie nawet nie denerwuj, zresztą Twoje dzieci juz u nas są, więc Twój sprzeciw i tak nic nie zmieni. Kołtunik oszalał ze szczęścia, gdy zobaczył Georga Juniora i prawie przez cały dzień się nim zajmował, a Bill wbrew wcześniejszym zapowiedziom dał Twojemu menżowi spokój, ponieważ jest pochłonięty czytaniem książki, którą napisała jego Charsi.
Mały Georg coraz bardziej przypomina swojego ojca, dzisiaj wpadła do nas sąsiadka ze swoją małą córeczką, która jest w wieku Twojego dziecka i mój chrześniak był dosłownie wniebowzięty. Słyszałam również jak Georg Junior brzdąka na gitarze i byłam po prostu zachwycona, coś czuję, że będzie lepszym muzykiem niż jego ojciec.
Nie przejmuj się moim ślubem, wszystkie formalności są już załatwione, Billus wszystkim się zajął. Okazało się, że mój prawie mąż nie jest tak głupi jak wcześniej przypuszczałam i zdaje sobie sprawę z moich wątpliwości, dlatego zmienił datę tej cudownej uroczystości na wcześniejszą zamiast, co byłoby bardziej wskazane, udowodnić mi, że mylę się negatywnie go oceniając. O wszystkim raczył poinformować mnie i całą rodzinkę dopiero dzisiaj rano przy śniadaniu, po ogłoszeniu tej wspaniałej nowinki tylko na jego twarzy widniał uśmiech, cała reszta z Georgiem na czele z niepokojem zerkała w moją stronę a mój kochany chrześniak zaczął płakać. Już nawet nie ma siły się z nim kłócić, ponieważ do niego i tak nic nie dociera, Mroczny chyba sobie wyobraża, że jestem jedną z tych jego napalonych fanek, które niczego oprócz "wygladania" od niego nie oczekują, i które są gotowe spełnić każde jego życzenie.
Twoja powieść jest po prostu rewelacyjna, przeczytałam ją już 3 razy i jeszcze mi się nie znudziła. Z całego serca gratuluję Ci sukcesu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Wtorek 25-04-2006, 18:24    Temat postu:

oj, Sonne, Sonne, nie sądzilam że tak cie wciągnie kryminalnosensacyjna powieść ale ok Very Happy...
wiesz co, jak wróvę, to zrzuc do mnie Billa, pobędzie ze mna kilka dni, odbędziemy kilka poważnych rozmówi powinien nieco zmądrzeć...
hihi, tak, slyszalam od męża że nasz mlody juz za babami się ugania... na szczęście nie grozi nam póki co zostanie dziadkami, więc mi to nie przeszkadza Wink...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Zespół Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin