Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fanklubik Georga :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Zespół Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Czwartek 23-03-2006, 12:01    Temat postu:

Sonne... gdzie jest Sonne?- zapytała slabnąca Charsi. jasne plamy tańczyły jej przed oczami, zapadała się w ciemność... -Idźcie po Sonne natychmiast. chcę, żeby ze mna była.
Tom sobie tylko znanymi sposobami sprowadził półprzytomna z oszołomienia
Sonne z powrotem do szpitala. sonne usiadła na skraju łóżka na poporodowym, gdzie Charsi próbowała cos powiedzieć, zanim straci przytomność na kilka godzin.
-Sonne, gdzieś polazła?! - wydyszała. - Farfocel zdrowy się urodził i taki sliczny, a ty nawet na ręce go nie wzięłąś. Cos sobie tym razem ubzdurała?! zostań tu... przy mnie... - charsi zamknęła oczy. była taka zmęczona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 23-03-2006, 18:17    Temat postu:

Sonne leżała na podłodze w domu, który znajdował się w jakiejś oddalonej o 200 km od szpitala, w którym leżała Charsi, wiosce i zastanawiała się, jaka śmierć byłaby dla niej najlepsza. Gdy wyciągała z szafki sznur,usłyszała głośne walenie do drzwi, bardzo ją to ucieszyło, ponieważ miała nadzieję, że na progu będzie stał jakiś morderca-psychopata, który umożliwi jej poniesienie ciężkiej kary za krzywdę jaką wyrządziła Charsi i jej dziecku. Gdy otworzyła drzwi zaczęła się modlić i przepraszać za grzech jakim były samobójcze myśli, ponieważ była przekonana, że odwiedził ją anioł. Tom patrzył zdezorientowany na tą dziwną, modlącą się postać i pomyślał, że powinien z nią pojechać do szpitala dla wariatów, a nie pokazywać Charsi i jej dziecku. Gdy usłyszał,że obłąkana istota mówi do niego "aniele", spokojnie wytłumaczył jej, że nie jestem żadnym wysłannikiem niebios, tylko gitarzystą zespołu TH, który pragnie spełnić życzenie cierpiącej Charsi i zawieżć ją do szpitala, w którym leży żona Georga. Sonne, gdy wreszcie przyswoiła treść komunikatu Toma, zaczęła w pośpiechu pakować leżące na ziemi ubranka i zabawki, po czym szybko zbiegła do taksówki, w której siedział zniecierpliwiony Tom. Biedaczek przez całą drogę musiał wysłuchiwać jakichś bredni o zbrodni i karze, Sonne zamknęła się dopiero wtedy, gdy znalazła się przy łózku Charsi, i słuchała tego, co pani Listing z takim wielkim trudem wypowiadała, Gdy zmęczona tą całą sytuacją Charsi zasnęła, Sonne udała się do lekarza, który uspokoił ją i powiedział, że Georg junior jest zdrowym, prawidłowo rozwijającym się bobaskiem, stwierdził również, że z jego mamą jest wszystko w porządku i w niedługim czasie powinna dojść do siebie. Sonne wyraźnie pocieszana tym co przed chwilą usłyszała wróciła do sali, gdzie leżała śpiąca Charsi i zobaczyła siedzącego przy jej łóżku Georga z dzieckiem na rękach. Boski, gdy tylko ją zobaczył wstał i z uśmiechem podał jej najśliczniejsze i najsłodsze dziecko, jakie kiedykolwiek widziała. W jej oczach pojawiły się łzy, ale tym razem były to łzy szczęścia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Czwartek 23-03-2006, 21:20    Temat postu:

Georg jak na zakochanego tatusia przystalo zdążyl obfotografować swoego pierworodnego ze wszystkich mozliwych stron. maluch byl uderzająco podobny do mamy. Georg przeżywal wlaśnie okres totalnej fazy na zdjęcia czarno-biale i retro, wiec na wyświetlaczu cyfrówki ukazal się Sonne taki oto widok:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 16:56    Temat postu:

Śliczne, ja też chcę mieć takie Very Happy Prosimy o więcej zdjęć z tej kolekcji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 18:26    Temat postu:

w tej chwili nie dysponuje większa liczbą fot, bo sie rypnęla cyfrówka Grey_Light_Colorz_PDT_46...ale nie dziwota, stara juz byla, no i Georg ją zażynal- mruknela rozbawiona Charsi na widok miny sobnne. od godzinki jesteśmy juz w domu, przylecial Gustav z blixniakami i uczą sie pod moim czujnym okiem noszenia Juniora na rękach Very Happy. najlepiej idzie Tomowi, ma wrodzony talent pedagogiczny <chcichocze> Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 19:18    Temat postu:

dzięki Shady, czuje się świetnie, zapraszam cie serdecznie. juz teraz podziwiam malca za ten stoicki spokój, jaki okazuje podczas gdy Bill usiluje przebrać go w czyste śpiochy Very Happy. a Georg to juz w ogóle od dwóch tygodni wychodzi ze skóry żeby mi dogodzić i ze szczęścia też Very Happy. ciągle powtarza, że jest szczęśliwy i że ma najpiękniejszą żonę (hm... wyglądam strasznie po porodzie i daleko mi w tej chwili do bycia piękną, ale wyprowadzanie męża z blędu mogloby być dla niego szokiem :>) i najsliczniejsze dziecko na świecie - czyli objawy typowej euforii poporodowej u mężczyzn Wink. zobaczymy czy tak będzie mówil, jak będę dwadzieścia razy wstawala do Juniora w nocy Razz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 20:45    Temat postu:

Charsi nie kłam, widziałam Ciebie w szpitalu i choć to się wydaje niemożliwe, wyglądasz jeszcze piękniej niż przed zajściem w ciążę, macierzyństwo niewątpliwie dodaje Ci uroku.
Nawet nie wierz jak się cieszę, że bliźniacy i Gustav wreszcie wzięli się do roboty, może zajmowanie się dzieckiem tak się im spodoba, że zapragną mieć własne i przestaną poświęcać swój wolny czas na imprezy i dziewczynki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DiabLess




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Los Diabeles

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 23:31    Temat postu:

Hej, to ja wpadam do Ciebie razem z Shady! Chcę zobaczyć dzidzię, no i oczywiście Ciebie skoro Sonne mówi, że tak ładnie wyglądasz! Młode matki zawsze promienieją...a Ty kochana Charsi nie masz depresji poporodowej?! Oczywiście będąc żoną georga to niemożliwe, ale ja się o Ciebie martwię...
Sonne, pomagaj Charsi w opiece, tyś matka chrzestna, a jak słyszę, że Bill go nosi to aż...
No, to ja idę kupić Ci jakiś prezent, i niedługo Cię z Shady odwiedzimy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudyna XD




Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: ten Monsun XD !!

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 0:21    Temat postu:

AAh... nasz cały Georg.. co by było gdyby go nie było...
Ah.... ah... i tylko wzdychac.......
Georg,... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 1:46    Temat postu:

To przy okazji odwiedzicie również mnie, ponieważ od wyjścia Charsi ze szpitala praktycznie u niej mieszkam, ostatnio Georg wspominał, że chcieliby trochę czasu spędzić we dwoje, ale udałam, że zupełnie nie wiem o co mu chodzi, zresztą oprócz mnie przez cały są tutaj bliźniacy z Gustavem, którzy również zupełnie nie przejmują się tym, że Boski ma już dość ich obecności w swoim domku.
Charsi naprawdę wygląda wspaniale, zauważyłam, że reszta zespołu również to dostrzegła, ponieważ przez cały czas się koło niej kręcą. Gustav i Bill stwierdzili ostatnio, że w domu jest strasznie ciepło, dlatego ten pierwszy zaprzestał ubierania koszulki i chodzi po domku z gołą klatą, natomiast ten drugi całymi dniami paraduje w bokserkach. Tom za to przez cały czas się uśmiecha i robi niewinne minki, gdy tylko zobaczy Charsi. Mnie chłopcy również zauważają, gdy Bill zobaczył mnie po raz pierwszy zaczął się drzeć w niebogłosy i skończył dopiero wtedy, gdy Tom wytłumaczył mu, że nie jestem czarownicą.
DiabLess, ja prawdopodobnie nie będą matką chrzestną, ponieważ Georg wspominał, że to któraś z Was powinna nią zostać, zresztą po tym, co zrobiłam nie zasługuję na takiego chrześniaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 16:47    Temat postu:

Jestem absolutnie pewna, że nie chcę być matką chrzestną Georga Juniora.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 19:01    Temat postu:

ufff... wreszcie mam chwilę czasu żeby siąść do komputera. zajmowanie się dwudniowym noworodkiem... Bill, natychmiast się ubierz!!!... jest bardzo męczące. w tej chwili ojciec z synem posnęli razem w fotelu, a ja mam chwile spokoju, zanim wpadna DiabLess z Shady, ja wrzucę ciuchy do pralki, niech się piorą i pozmywam gary. wszyscy by chcieli jeść i o ile ja jeszcze gotuję, to zmyć już nie ma komu Razz. tak poza tym depresji nie mam, może dlatego że gdy chodzilam do szkoly dla przyszlych rodziców to podpytalam panią prowadzącą zajęcia jak sobie z tym radzić. ale ten problem nawet nie zaistnial - jestem pelna energii i bardzo szczęśliwa, choc mam teraz dwa razy więcej zajęć... co chcialeś Gustav?... herbata jest tu, w tej szafce, w czajniku jest woda, tylko trzeba ja znowu zagotować, bo zimna... tak jak pisze, zajęć jest mnóstwo, ale nigdy nie bylam tak szczęśliwa jak teraz.
Sonne, BĘDZIESZ matką chrzestną, bo juz tak jest u xiędza w dokumentach zapisane, jest tam jak byk nazwisko twoje i wujka Billa ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 20:40    Temat postu:

Charsi, jesteś po prostu najlepsza. Bill, gdy usłyszał, że ma się natychmiast ubrać, zaczął strasznie płakać, ponieważ pomyślał, że jego budowa ciała nie przypadła Tobie do gustu. Na szczęście biedaczek znalazł pocieszenie w moich ramionach Very Happy
Charsi, uważam, że moja skromna osoba nie zasługuje na bycie matką chrzestną tak cudownego dziecka, ale nie zamierzam się Tobie sprzeciwiać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Niedziela 26-03-2006, 11:19    Temat postu:

tia... chodzi po domu i pręży muskuly jakby mial co prężyć Mr. Green... zapomnial, że od dziewięciu miesięcy jestem szczęśliwą mężatką. no ale jak widzimy skutek tego byl bardzo pozytywny. tylko teraz go z tych swoich ramion nie wypuszczaj Very Happy. kto wie, może będą podwójne chcrzciny...? strarajcie się starajcie ;D.
oj, dzisiaj mialam ciężką noc... maly dostal najpierw gorączki, a potem kolki i plakal calą noc. dalam mu bardzo delikatne lekarstwo, ala podobno to jest normalne u noworodków, zanim ich male organizmy przystosuja sie do samodzielnego funkcjonowania. niemniej jednak juz się skończylo, a od Georga nie uslyszalam slowa narzekania. byl bardzo dzielny i na zmiane ze mna nosil synka na rękach. zaraz mu to wynagrodzę... Bill oczywiście wpadl w panikę Razz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 26-03-2006, 12:44    Temat postu:

Charsi wybacz, że Ci nie pomogłam, ale musiałam uspokoić Billa, bo znowu zaczął histeryzować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Niedziela 26-03-2006, 15:01    Temat postu:

cos ten nasz Bill ma ostatnio huśtawki nastrojów... jak myślisz, od czego to może być? <nagle olśnienie> Sonne, a może ty jestes w ciąży?! robilaś test ciążowy rano. i co ci wyszlo?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 26-03-2006, 16:45    Temat postu:

Charsi, czy Ty i Georg chcecie zostać rodzicami chrzestnymi naszego dziecka?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Niedziela 26-03-2006, 18:04    Temat postu:

oczywiście, że tak, Sonne. a więc jednak wynik byl pozytywny, tak sie cieszę Sonne Very Happy! będzie kolejne Tokiobaby Wink!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 26-03-2006, 18:19    Temat postu:

Dzięki Billowi wreszcie zrozumiałam dlaczego nie chcesz mieć juz więcej dzieci. Biedak już 3 raz dzisiaj wymiotuje i ma jakąś dziwną huśtawkę nastrojów. Już nie moge z nim wytrzymać, zabierzcie go ode mnie!!!
Nie odpowiedziałaś mi na moje pytanie Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Niedziela 26-03-2006, 19:03    Temat postu:

alez odpowiedzialam! chcemy, jak najbardziej chcemy!
ach, te choroby dziecięce... jeśli powierzysz mi na kilka godzin Billa, postaram sie doprowadzic go do porządku. a ty sama jak sie czujesz? bylas na USG? wszystko w normie? nie ma konfliktu krwi? wiesz, ja to juz przerobilam, więc będę ci pomagala w czasie ciąży.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 26-03-2006, 20:10    Temat postu:

Sorki Charsi nie zauważyłam.
Billuś przyjdzie do Ciebie tak za pół godzinki bo teraz je śmietanę i kiszonego ogórka, ja oczywiście zajmę się w tym czasie Twoim dzieckiem. Wizytę mam jutro, ale myślę, że wszystko powinno być dobrze, w przeciwieństwie do Billa czuję sie rewelacyjnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DiabLess




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Los Diabeles

PostWysłany: Niedziela 26-03-2006, 21:05    Temat postu:

O Bosh...
Laseczki, nasz fanclub się rozrasta! Sonne będzie mamą! Też będziesz promieniała, już nie mogę się doczekać kiedy Cię zobaczę...
Cholera, wszyscy robią sobie dzieci...
Shady! My chyba też powinnyśmy! Jako szefowe?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Poniedziałek 27-03-2006, 8:52    Temat postu:

to nie podlega dyskusji! ja jako szefowa mam juz brzdąca, teraz wy, pozostałe dwie szefowe powinniście obdarzyc świat kolejna dwójką maluchów. Laughing
no, Sonne, jakoś mi się udało doprowadzić Billa do stanu uzywalności, ale miało to drobne skutki uboczne, a mianowicie takie, że władował się do naszego łóżka ku ogromnemu oburzeniu Georga, który zdaje się, miał ochotę na chwilę sam na sam z żoną... Smile. Bill niezrażony tym zaczął mnie obściskiwać i mamrotać coś o tym, że nie wie, czy jestem piękniejsza za dnia czy w nocy... będzie tak bełkotał kilka dni, ale przejdzie mu. dzięki za zajęcie się Juniorem. był grzeczny? nie płakał?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 28-03-2006, 1:48    Temat postu:

Wlasnie dziewczyny, Tom i Gustav placza, ze oni tez chca miec dzieci, musicie wziac sie do roboty, bo tacy mezczyzni wkoncu znajda sobie partnerki a Wy zmarujecie swoja szanse.
Charsi, ja chcesz moge Ci oddac Billa, jestem w ciazy i drugie dziecko w postaci 16-letniego chlopca nie jest mi potrzebne do szczescia, wole go na plakacie, mam juz dosc jego skomlen, ze jest glodny, wiecznie zajetej lazienki, zelu do wlosow, ktory jest doslownie wszedzie i ubran walajacych sie po domu. Chcialam dzisiaj wpasc do Was z wizyta, bo stesknilam sie za chrzesniakiem, a moj prawie mezus stwierdzil, ze wyskoczyl mu pryszcz i ze w takim stanie nie moze sie pokazac ludziom. Gdy mu wytlumaczylam, ze pryszcz mozna zakryc makijazem, poszedl do lazienki,ktora opuscil o 23, co bylo moim zdaniem nieodpowiednia pora na wizytę w Waszym domku. Bill, gdy uslyszal, ze jest za pozno, zeby was odwiedzic, stwierdzil, ze wstydze sie z nim pokazac, poniewaz ma pryszcza na twarzy i przestal sie do mnie odzywac. Ja juz po prostu tego nie wytrzymuje, moze ktoras z pozostalych fanclubowiczek chce go zabrac, nie sadze, zeby sie sprzeciwial, mu to jest wlasciwie obojetne z kim jest, wazne jest tylko, zeby jego partnerka gotowala mu ogromna ilosc jedzenia i codziennie przez min. 4 godziny podziwiala jego urode.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Shady Lane
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 28-03-2006, 11:45    Temat postu:

W takim razie muszę pożyczyć od Nemi jej męża Toma, zeby się wreszcie na poważnie za rozmnażanie wziął.
Przyjedzie do mnie na noc, więc ...
Tak czy inaczej, już niedługo pojawi się nam kolejny maluszek Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Zespół Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 5 z 10

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin