Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fanklubik Georga :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Zespół Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Sobota 08-04-2006, 15:25    Temat postu:

nie, Sonne, absolutnie sie nie wiń. to nie byla twoja wina. dzwonil do mnie wczoraj wieczorem wydawca z dzika awanturą, że kompletny rękopis kolejnej mojej książki powinien być u niego na biurku na przed-przed-wczoraj. Georg, choć byl w kuchni, oddalony od telefonu o okolo siedem metrów, slyszal jego wrzaski w sluchawce. odwrzasnęlam nie ciszej od niego, że w tej chwili ja nie mam czasu na temu podobne pierdoly i żeby przeczytal umowę, w której jest jasno określone, że nie ma mi prawa narzucać terminów i na której w dodatku zlozyl swój podpis pod moim. od tamtej pory czulam sie bardzo paskudnie pod względem fizycznym. Georg już wie. powiedzial, że to nie jest w żadnym raziemoja wina, powiedzial, żebym odpoczęla a telefonami od Hirschke on się zajmie. jest dla mne taki czuly i kochany... a ty jak się czujesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 08-04-2006, 15:41    Temat postu:

Charsi, pamiętaj, że zawsze gdy będziesz się fatalnie czuła, masz mi dać znak a zaraz przy Tobie będę. Nie uspokoiłaś mnie swoim postem, mam wrażenie, że chciałaś mnie pocieszyć, to nie jest Twoja wina tylko MOJA. Dobrze, że masz przy sobie takiego dobrego człowieka jak Georg.
Fizycznie się czuję dobrze, natomiast psychicznie po Twojej wiadomości nie najlepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Niedziela 09-04-2006, 9:34    Temat postu:

Sonne, ostatni raz ci mówię, że to ne jest Twoja wina, tylko co najwyżej tego palanta Hirschke. już zdążylam mu powiedzieć, że spodziewam sie drugiego dziecka, czego on nie byl w stanie uszanować. teraz Georg zagrozil mu, że jeśli jeszcze raz narazi mnie na taki stres, zmieniam wydawcę. Hirschke glupi nie jest, wie, że mogę go spokojnie pozwać do sądu o świadome spowodowanie poronienia i straty moralne. więc to na pewno nie Ty zawinilaś, zrozum to wreszcie!
jak zamierzasz nawać swojego maluszka? jest strasznie podobny do ojca Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 09-04-2006, 12:29    Temat postu:

Charsi, nie musisz mnie pocieszać, ja i tak wiem, że to moja wina i nigdy sobie tego nie wybaczę.
Nie mam zielonego pojęcia jak nazwać małego, ale Billuś chce, żeby nasz syn nosił jego imię. Charsi nie tylko Ty zauważyłaś, że moje dziecko to kopia mojego prawie męża, różni się tylko tym, że kiedy się drze to przynajmniej nie fałszuje, chyba będzie lepszym wokalistą niż jego ojciec. Te podobieństwo fizyczne mnie trochę przeraża, mam nadzieję, że za kilkanaście lat nie będę musiała oglądać tłumu rozhisteryzowanych nastolatek, koczujących dzień i noc przed moim ślicznym domkiem.
Może wpadniecie do nas dzisiaj na obiadek, dawno nie widziałam mojego chrześniaka i trochę się za nim stęskniłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Niedziela 09-04-2006, 18:20    Temat postu:

no, bylo mi bardzo milo gościć Cię na obiadku. masz spory apetyt, to dobrze, to znaczy że wszystko jest w porządku.
co do imienia, moze pomocą będzie dla Ciebie ta stronka: [link widoczny dla zalogowanych]
hehe, co do talentów naszych dzieci - ostatnio wchodzę do pokoju i co widzę? Georg z miną, jakby jakiś ósmy cud zobaczyl, siedzi sobie na sofie, a obok niego Junior trzyma w tluściutkiej rączce strunę basu i pociąga ją i puszcza. naturalnie nawet nie wydobyl z niego dźwięku, ale mama się wzruszyla. w życiu bym nie pomyslala, ze juz będzie się interesowal zabawkami tatusia Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 09-04-2006, 20:20    Temat postu:

Charsi, wybacz, że tak się rzuciłam na Twoje specjały, ale w życiu nie jadłam niczego równie dobrego, mojemu prawie mężusiowi też smakowało. O moją figurę dba mój słodziutki dzisiuś więc nie muszę się przejmować kaloriami, wprawdzie Bill pomaga mi jak może, wstaje do malutkiego w nocy, ale i tak mam mnóstwo zajęć.
Tom powiedział, że dziecko powinno nosić jego imię, ponieważ nie jest podobne do Billa tylko do niego, bo przecież ma takie włoski jak on. Mały póki co bez przerwy krzyczy, ale w dobrej tonacji, więc może będzie zniego wielki śpiewak.
Mój chrześniak jest po prostu śliczny, jak on szybko i pięknie rośnie, pewnie będzie jeszcze przystojniejszy niż jego ojciec. Ja również zauważyłam, że Georg Junior ma bardzo zwinne rączki, chyba jakiś wirtuoz z niego wyrośnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 8:28    Temat postu:

Sonne, po to gotuję, żeby czasem Cię móc zaprosić Very Happy, bo wierz mi, że normalnie nie chce mi sie gotować, choć podobno mam dobrą rękę do kucharzenia i wychodzi mi to bez wysiłku.
twój synek nie powinien być skrzywdzony imieniem Tom. z całym szcunkiem, ale Tomów, Thomasów i Tomaszów jest na świecie jak mrówków.
ciekawe co u Shady i DiabLess? może wreszcie i one dostąpiły szczęścia bycia w ciąży...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 22:38    Temat postu:

Charsi, Ty masz rację, przecież Shady może być z Billem w ciąży!!! Moje kochane dziecko może mieć braciszka albo siostrzyczkę. Gdyby to była prawda Bill wreszcie dałby mi spokój. Nie jestem zaborcza, mogę się podzielić Cukiereczkiem z Shady, Mroczny na początku by pewnie marudził, że traktujemy go jak zabawkę, ale potem przyzwyczaiłby się do nowej sytuacji.
Mam już imię dla dzisiusia, dzisiaj stwierdziłam, że moje dziecko będzie nosiło takie samo imię jak ich seksowny menager czyli David. Prawda, że ładnie?
A co tam u mojego słodkiego chrześniaka, nie płaczę za mną czasami?

*Czy tylko ja po przeczytaniu opka DiabLess dziwnie się czuję, gdy widzę Billa I Georga razem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Wtorek 11-04-2006, 18:09    Temat postu:

nie dowiemy się niczego, dopóki Shady i DiabLess sie nie odezwą.

David Kaulitz... ladnie. bardzo ladnie Very Happy.

chrześniak jest grzeczny (jak na niego), nauczyl się juz mówić "sionnnie" i chyba chce żebym z nim do ciebie wpadla, bo powtarza to jak litanię, póki się nie poddam i nie przyjdziemy. zgodzisz sie na male odwiedziny? wiesz, ja nie chcialabym cie zmęczyć, w końcu kilka dni temu zostalaś mamą nie chcilabym mieć wyrzutów sumienia. pomóc ci w czymś? dowieźć jakieś graty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 11-04-2006, 19:00    Temat postu:

Shady odkąd "zwróciła" mi Billa przestała się do mnie odzywać. Już od tygodnia próbuje się do niej dodzwonić, ale nie odbiera ani komórki ani stacjonarnego, zaczynam się niepokoić, ponieważ nie wiem czy coś się jej stało czy po prostu nie chce ze mną rozmawiać. Byłam u niej wczoraj ale nikt nie otwierał drzwi.
Charsi nawet nie wiesz jak się cieszę, że wpadniecie, już zaczęłam tęsknić za moim ślicznym chrześniakiem. Na razie nie musisz mi w niczym pomagać, Billus się wszystkim zajmuje. Trochę się o niego martwię, bo dużo ostatnio schudł, co w jego przypadku może być niebezpieczne. Tłumaczyłam mu, żeby więcej czasu poświęcał na odpoczynek, ale Mroczny nie chce mnie słuchać. Charsi mam do Ciebie prośbę: pogadaj z nim gdy przyjdziesz nas odwiedzić, Billuś na pewno posłucha "swojej, ukochanej" Charsi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Wtorek 11-04-2006, 19:51    Temat postu:

uf... ciężką mi dalaś przeprawę z tym Twoim prawie mężem. ale obiecal, ze będzie dobrze się odżywial, więcej spal i pozwoli Ci czasem wstać do maluszka w nocy Very Happy. widze jak strasznie się w to zaangażowal. jestem o Ciebie spokojna. on naprawdę się zmienil.
może Shady po prostu biega po lekarzach i usiluje coś ustalić. spokojnie. za następny tydzień zaczniemy się martwić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 11-04-2006, 20:46    Temat postu:

Charsi, jesteś po prostu genialna, Billuś wreszcie zaczął o siebie dbać, wprawdzie nadal pomaga mi przy dziecku, ale nie przesadza tak jak kiedyś.
Może Shady pojechała na urlop i nas olała? Już sama nie wiem co mam o tym myśleć. Ciekawe co u DiabLess? Mam nadzieję, że również Gucio niedługo zostanie szczęśliwym tatusiem.
Charsi, co u Twojego menzusia? Słyszałam, że podobno pokłócił sie o coś z Mrocznym. Czy wiesz o co się tak posprzeczali?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Shady Lane
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 12-04-2006, 8:21    Temat postu:

Kochane, słuchajcie, jestem w ciąży!!!!
Co prawda nie z żadnym chłopcem z Tokio Hotel, ale zawsze Smile
Odkąd, Sonne zabrałaś ode mnie Mrocznego, mój narzeczony się z powrotem do mnie wprowadził, i przez tydzień z łóżka nie wychodziliśmy Very HappyVery HappyVery Happy
No, wieczorem coś więcej napiszę, bo teraz muszę lecieć do lekarza, mam wizytę umówioną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Środa 12-04-2006, 9:09    Temat postu:

Sonne, cieszę się że Bill wreszcie zrezygnował z tej jawnej przesady. teraz wszystko wróci do normy i to mama bądzie zajmować się maleństwem, jak to zawsze powinno się odbywać, a tatuś będzie tylko pomagał. a nie na odwrót.
Shady, gratuluję!!!! Very Happy czekamy na klejnego maluszka.
Sonne, faktycznie, że po tej klótni Georg chodzi nabuzowany i bez przerwy ma ochotę na "szybkie numerki". boli mnie już wszystko tam na dole, ale może jest to szansa na ciążę. ale o co się poklócili - tego nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 12-04-2006, 17:27    Temat postu:

Shady gratulacje, nawet nie wiesz jak się cieszę, że grono fanclubowych mam tak szybko się powiększa, mam nadzieję, że również DiabLess niedługo urośnie śliczny brzuszek.
Charsi, namówiłam dzisiaj Billa na wizytę u fryzjera, biedaczek tak się zaniedbał, że na jego ślicznej główce zaczęły się pojawiać coraz bardziej widoczne odrosty. U Mrocznego nie zauważyłam większego popędu seksualnego, w tej dziedzinie naszego życia nic się nie zmieniło, jest tak samo dobrze jak przedtem. Billuś ze względu na dużą ilość kobiecych cech charakteru trochę inaczej reaguje na sprzeczki niż Boski, biedaczek całymi dniami płaczę, staram się jak mogę, ciągle go przytulam, ale to nic nie daje. Za każdym, gdy pytam mojego prawie męża, dlaczego jest taki smutny, słyszę: "bo Georg powiedział, że ja...", po czym następuje atak płaczu. Porozmawiaj ze swoim menżem, wytłumacz mu, że z Billem trzeba bardzo delikatnie postępować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Czwartek 13-04-2006, 8:55    Temat postu:

Sonne, ja caly czas usilowalam wyciągnąć z Georga, co między nimi zaszlo, ale on uparcie nie chcial mi powiedzieć. ostatnio tylko w nocy, kiedy wreszcie dal mi spokój i zasnąl, zacząl mruczeć "co za palant, co za palant, jak śmie mnie posądzać o niewierność?!". pomyslalam, że niewierność może dotyczyc naprawdę wielu spraw, więc nie mogę się nawet kusić o przypuszczenia, której to dziedziny może sie tyczyć. w momencie, gdy to pomyślalam, on wymruczal "kocham i ją i synka bardzo i ani mi w glowie inne babki". więc byc może Mroczny zarzucil mojemu mężowi, że nie jest mi wierny. w co oczywiście nie wierzę, kocham Georga i ufam mu. to że ostatnio spędza sporo czasu poza domem nie jest dla mnie podejrzane. występuje gościnnie jako basista w różnych programach muzycznych, a że bylam kiedys prezenterką w programach dla nastolatków to wiem, jak dlugo może trwac nagranie w studio. pogadam o tym z Billem, chcesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 13-04-2006, 20:50    Temat postu:

Charsi powiedz swojemu menżowi, że ma się mi nie pokazywać na oczy, bo w przeciwnym razie będę zmuszona poważnie go uszkodzić. Czy Ty wiesz, co Natalia, Mopik i ja przez niego przeżywamy? Tom mi wszystko opowiedział, Bill oskarżył Georga, że Ciebie zdradza, bo niby za często rozmawia z jakąś atrakcyjną blondynką. Od Kołtunika wiem, że Boski po prostu nie znosi tej pani i zawsze gdy z nią gada jest bardzo złośliwy, czego oczywiście mój nieprzeciętnie inteligentny mąż nie zauważył. Georg się podobno strasznie wściekł i powiedział Billowi, że kobiety traktują go jak zabawkę a on im na to pozwala, że nie ma własnego zdania i to panie nim rządzą. Boski stwierdził, że najpierw to Ty mówiłaś Mrocznemu co ma robić i myśleć, potem Shady, a teraz jego prawie żona i Natalia, które gdy nie potrafią sobie dać z nim rady wysyłają go na wychowanie do Charsi. Na zakończenie swojej wypowiedzi dodał, że w kontaktach z nim to Ty, Natalia, Shady i ja jesteśmy facetami a on zachowuje się jak stereotypowa kobieta, specjalnie to powiedział, bo zdawał sobie sprawę z tego jak reaguje Mroczny, gdy porównuje się go do kobiet. Mopik stwierdził, że Georg miał absolutną rację, bo za każdym razem, gdy Twój monż rozmawia z jakąś kobietą, Mroczny lamentuje, że Boski zdradza "jego, ukochaną" Charsi i robi mu wyrzuty.
Teraz, dzięki Twojemu menzowi mamy w domu piekło, Bill do wszystkiego się wtrąca i jest po po prostu nie do wytrzymania. Ja to jeszcze jakoś zniosę, ale boję się o Natalię, ona jest wkońcu w 4 miesiącu ciąży i nie można jej denerwować. Tom powiedział, że teraz Billuś jeszcze bardziej zaczął wtrącać się w działalność zespołu i że pyskuje nawet Davidowi.
Z tych nerwów zapomniałam wczoraj rano o tym, że powinnam zażyc pigulke i gdy wieczorem moj napalony prawie mąż miał ochotę na miłość fizyczną, musiałam powiedzieć mu "nie". Bill się wściekł i stwierdził, że mnie nie pociąga. Powiedziałam mu, że jak się mu nie podoba to może sobie iść do jednej z tych jego fanek, która nie będzie miała nic przeciwko temu, żeby iść z nim do łóżka. Gdy Billuś to usłyszał zdenerwował się i powiedział, że nie mam mu mówić, co on ma robić. Już sama nie wiem czy powinnam śmiać się czy płakać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Piątek 14-04-2006, 9:28    Temat postu:

czytając Twoją wypowiedź Sonne, jestem przerażona jak rozpyskowal się Bill. juz wyslalam Georga do niego, żeby się jakos dogadali, poza tym zadzwonię do niego i powiem mu, zeby wziąl sie w graść, bo z tymi histeriami jest gorszy od kobiety z ZNP... musi zrozumieć, że że rzucanie falszywych oskarżeń jest bardzo niesprawiedliwe. wiesz co, piewszą moja myslą bylo:"poslij go do buszu bez broni". moze w starciu z dziką naturą Bill wyżylby się Razz.
jest jeden pozytywny akcent: test ciążowy dal wynik pozytywny Very Happy! teraz musze bardzo uważać, jak chodzilam z Juniorem, to początek ciąży byl bardzo trudny, przez cztery miesiące leżalam kamieniem w lóżku, dopóki - jak to określil lekarz - 'plód się nie ustabilizowal". drugie dziecko, jak pamiętasz, stracilam bardzo latwo, wystarczylo tylko troszkę silniejszych emocji. Georg jeszcze nie wie, jak sie dogada z Mrocznym to mu powiem, na razie jadę na dzialkę, trzeba mi spokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 14-04-2006, 10:36    Temat postu:

Charsi nawet nie wiesz jak się cieszę, gratuluje ponownego zajścia w ciążę, teraz na pewno będzie wszystko dobrze. Za 2 tygodnie będą chrzciny naszego dzisiusia, mam nadzieję, że przyjdziecie, wkońcu jesteście rodzicami chrzestnymi.
Wczoraj była u nas moja prawie teściowa i porozmawiała sobie z Billem, dzięki niej wszystko wróciło do normy a Mroczny znowu słucha tego co do niego mówimy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Piątek 14-04-2006, 18:03    Temat postu:

Sonne naturalnie, ze przyjdziemy! jak moglabys mysleć, że jest inaczej!! powiedzialam mężowi o ciąży. z radości nosil mnie na rękach i podrzucal Juniora do samego sufitu... jestem taka szczęśliwa. on tez byl zalamany kiedy stracilam drugie dziecko. powiedzial że nie pozwoli mi sie teraz męczyć, a na chrzcie mam stac tylko wtedy gdy będzie to naprawdę konieczne. i stwierdzil, że nie może sie doczekać wiadomości o plci dziecka. chcialabym mieć znowu chlopca. w mojej rodzinie przychodzilo na świat do tej pory straszecznie dużo dziewczyn. Junior jest strasznie rozbrykanym dzieckiem, w tej chwili przechodzi etap biegania po calym domu i wydawania z siebie okrzyków bojowych. najzabawniejsze jest to, że zarazil tym ojca i teraz obaj tak biegają. leżę i kwiczę ze śmiechu,jak tak patrzę na tą dwójkę Wink. wpadnij do mnie Sonne. gwarantuję, że dlugo tego widoku nie zapomnisz Very Happy.
co do Billa, to co mama, to mama. fajnie, że wszystko wrócilo do normy. niepotrzebne są nam klótnie. trójka dzieci w drodze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 15-04-2006, 0:38    Temat postu:

Charsi a mogłabym zabrać ze sobą również mojego prawie męża, Kołtunika i Natalię? U nas w domu znowu jest moja prawie teściowa, która stęskniła się za swoimi bliźniakami i postanowiła nas odwiedzić, co mnie bardzo cieszy, bo mam chociaż trochę spokoju od Mrocznego. Mama Billa powiedziała, że zaopiekuje się Davidem podczas naszej wizyty w Waszym domku, więc nie będziecie musieli słuchać płaczu mojego ukochanego Davidka, który w przeciwieństwie do swojego ojca nie ma żadnych problemów z wysokimi dźwiękami.
Z chęcią zobaczę popisy mojego chrześniaka i jego Boskiego tatusia. Niczym się nie martw, teraz na pewno będzie wszystko w porządku, musisz po prostu dużo odpoczywać, zdrowo się odżywiać i unikać stresów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Sobota 15-04-2006, 10:20    Temat postu:

no, wiesz, Sonne , spodziewalam się, że chrzest nie ograniczy sie do rodziców, chrzestnych i księdza. zaproś kogo chcesz. w końcu jesteśmy rodziną, nie?
wiesz, placz Davida nie będzie mi przeszkadzal, malo to razy Junior się darl kiedy byl glodny albo mial kolkę?! wierz mi, że mnie placz dziecka nieobcy. a może u cioci w ramionach nie będzie plakal...? nie fatyguj Simon (ostatnio sie spotkalyśmy przypadkowo na zakupach w perfumerii i praktycznie od razu za inicjatywą mamy bliźniaków zaczęlyśmy mówic sobie po imieniu).
poza tym mozecie wpaść w większej liczbie, ja nie mam nic przeciwko, będzie mi bardzo przyjemnie przyjąć was i poczęstować ciastem, którego przepis wynalazlam niedawno. jest genialne, taki delikatny przekladaniec, pycha!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 15-04-2006, 17:24    Temat postu:

Charsi mama Billa pyta czy może Was odwiedzić, ponieważ również chciałaby zobaczyć popisy Georga Juniora. Simone poradziła mi jak sobie radzić z Davidkiem, powiedziała, że gdy Bill był niemowlakiem zawsze dawała mu do rączek jakiś przedmiot, w którym mógł zobaczyć swoje odbicie a od razu przestawał płakać. Wybróbowałam to na moim kochanym bobasku i zadziałało, mały w ciągu 2 sekund przestał płakać.
Mój chrześniak już za miesiąc będzie miał swoje pierwsze urodziny, trzeba urządzić jakieś przyjęcie z tej okazji, pamiętaj, że zawsze chętnie wezmę udział w przygotowaniach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charsi




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć?!

PostWysłany: Sobota 15-04-2006, 17:50    Temat postu:

Sonne, powtórzę po raz drugi: wpadajcie kiedy i po ile chcecie, dla nas to nie jest problem, a jak coś to i miejsce do spania się zorganizuje, jeśli ktos sobie... hmm.. zakropli, a będzie samochodem. Sonne, pierwszych urodzin Juniora nie planujemy jakoś hucznie urządzać, bo i sam zainteresowany niewiele na tym skorzysta Wink. możemy was zaprosić na spokojne spotkanie przy kawie, bo ja sama nie mam sily i ochoty w obecnym stanie biegac za przygotowaniami a potem zajmować się caly dzień calym towarzystwem. jeśli wiesz, o co mi chodzi. poza tym - Georg po calych dniach nagrań w studio, spędzonych wśród wrzasków i ogólnego balaganu nie ma ochoty na przyjęcia. i ja go rozumiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonne




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 15-04-2006, 19:56    Temat postu:

Charsi, ja Wam nie miałam zamiaru nic narzucać, chciałam tylko zaoferować swoją pomoc w ewentualnych przygotowaniach. My również z Billem nie robimy jakiejś wielkiej uroczystości z okazji chrzcin Davidka, tylko skromne przyjęcie dla najbliższej rodziny i chrzestnych.
Dziękuję Wam bardzo za miłe popołudnie spędzone w Waszym cudownym domku. Simone jest Wami i Georgiem Juniorem po prostu zachwycona, powiedziała, że zawsze gdy będzie w Polsce przynajmniej na chwilę wpadnie Was odwiedzić. Mój chrześniak jest po prostu piękny i jaki mądry, pomimo tego, że nie ma nawet roku już potrafi chodzić a jak się uśmiecha, po prostu cudo. Cieszę się, że mam zaszczyt być matką chrzestną takiego cudownego dziecka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Zespół Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 8 z 10

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin