Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

...::: F L Y :::.. 38 - wreszcie NEV :)21.11
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 16, 17, 18  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oxykorta_th




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sokolnikicity:)

PostWysłany: Piątek 28-04-2006, 15:35    Temat postu:

szpanerskie to opo...wciskam kod na scianie i wyłania mi sie plazmowy telewizor...albo jade do najlepszego fryzjera w miescie i robie sobie manicure i pedicure...bez sensu...ja wiem ze to tylko opo ale cholernie sie wywyższasz
sorry ale mi ono nie podchodzi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Piątek 28-04-2006, 21:27    Temat postu: ...::: F L Y :::.. PART 26

e!!o wiec jak uz wiecie wasza kochana DieStar wyjechała do Francji:))) i pewnie mało was to obchodzi ale ja jestem jej sistrą mam na imię Mercedes i będe dodawać kolejny party na czas jej nieobecności!!!
a więc do oceniajcie opo mojej koffanej siostrzyczki ( wg mnie to jest zajebiste)
pozdrawiam:****

PART 26

- Chodź Bill – powiedziałam budząc czarnowłosego
- Idę …. Idę… - zebrał się i poszliśmy do garderoby.
- No wreszcie jesteście! – powiedziała pani Ewa, od razu dając nam ubrania i kierując nas do przebieralni (zrobionej z kilku wiszących płacht materiału… normalnie jak na targu…). Spojrzałam na wciśnięte mi rzeczy. No tak, spodnie a raczej pas na skórzane pończochy, z teledysku do „Dirrty” i bluzka z dosłownie dwóch kawałków materiału połączonych sznurkiem.
- Mniej materiału nie było? – mruknęłam
- Co?? – głowa Billa wychyliła się spośród fałd materiału
- Nic… trzymaj – powiedziałam podając mu moje ubrania
- Gdzie? – zamierzał się zapytać ale mu przerwałam, wybiegając z „przebieralni”
- Merc! Gdzie lecisz? – krzyknęła pani Ewa, stając nagle przede mną
- Chwila, psze pani, mam coś lepszego niż te szmaty… zaraz wracam! – krzyknęłam, wyminęłam zszokowaną stylistkę i pobiegłam do busa. Po piętnastu minutach poszukiwań, wróciłam uśmiechnięta do garderoby i zaczęłam się ubierać. Wyszłam i po minie pani Ewy, wywnioskowałam, że mój strój się jej spodobał. Otóż zamiast bluzki ubrałam koronkowy czerwono-bezowy gorset, który tak naprawdę był bielizną, do tego szorty do kompletu, pas z pończochami i beżowe pończochy. Na to założyłam skórzany pas na biodra i przypięłam do niego skórzane nogawki. Spod skóry wystawała czerwono-beżowa koronka. Ogólnie mówiąc wyglądało to zajebiście. Ścisnęłam tasiemki gorsetu i ruszyłam do makijażystki.
- Wow… - powiedział Bill, gdy zobaczył mnie w odbiciu lustra – masz na sobie bieliznę ode mnie… a gdzie bluzka?
- Tak… mam na sobie bieliznę od ciebie… - odpowiedziałam siadając obok niego – a ten gorset to jest moja BLUZKA…
Popatrzył na mnie.
- Przecież widać ci prawie całe piersi… - powiedział, patrząc wymownie na tę część mojego ciała
- „Prawie” robi wielką różnicę… - powiedziałam i oparłam się o poręcz krzesła, pozwalając Adzie na umalowanie mnie.
- Wrr… dziewczyny… - warknął pod nosem brunet
- A propos dziewczyn… gdzie Sarah? – zapytałam
- A nie wiem… polazły gdzieś pod scenę, czy do garderoby… - burknął
- Kłótnia małżeńską? – zadrwiłam
- Przestań… ona się po prostu… zmieniła… tak… odkąd się ostatnio widzieliśmy, cholernie się zmieniła… - powiedział cierpiętniczo
- Czyżby wyładniała? – powiedziałam spokojnie, jednak w środku coś mnie ściskało ze strachu na tą myśl
- Niee… nie o to chodzi… po prostu ostatni raz się widzieliśmy… półtora roku temu… wtedy nie byliśmy tacy sławni… teraz ona mnie traktuje jak większość lasek… jak trofeum… w dodatku przyjaciel jej brata… a miałem nadzieję, że nas znienawidzi – powiedział cicho
- Nie przejmuj się…jeszcze tylko dwa miesiące… - próbowałam go pocieszyć
- 2 MIESIĄCE! BOŻE JA Z NIĄ ZWARIUJE!! – wrzasnął czarnowłosy
- Z kim kochanie?? – usłyszeliśmy za sobą przesłodzony głosik Sary
- A jak myślisz…? – zapytałam wstając z fotela, gdyż Ada właśnie skończyła z moim makijażem. Postanowiłam stworzyć pozory ogromnej przepaści i chłodnych uczuć między mną, a brunetem.
- Czym cię zdenerwowała? – powiedziała Barbie tuląc się do Billa. Widziałam jak chłopak, z ledwością powstrzymuje obrzydzenie i uśmiechnęłam się do niej kpiąco.
- Myślę, że to nie twój interes – powiedziałam z wrednym uśmiechem. Dopiero teraz zwróciła na mnie uwagę. Otaksowała mnie wzrokiem od góry do dołu i uśmiechnęła się ironicznie.
- Zamierzasz w tym gdziekolwiek wyjść? – zapytała mrużąc oczy
- A nie widać? Bill , może powiesz swojej DZIEWCZYNIE, co to jest image sceniczny? Co kochanie? – zwróciłam się do bruneta przedrzeźniając blondynkę. Widać było tylko uśmiech młodszego bliźniaka i złość w oczach siostry Gustava.
- O Bejbe.. jesteś… - ktoś nagle objął mnie w pasie od tyłu i pocałował w gołe ramię
- Tom..? – wyjąkała Sarah, patrząc na niego przerażona
- No ja… a co? – odpowiedział zdziwiony
- A… Agnes?? – rzuciła pretensjonalnie blondynka
- Co z nią? – Tom dalej rżnął głupa
- Przecież to twoja dziewczyna!!! – wybuchła Sarah
- A czy ja byłem kiedykolwiek wierny?... – Tom popatrzył na nią z politowaniem i wsunął język w moje usta
- Czyżbym odgadła intencje szybkiego numerku w łazience? – zapytałam, mając na myśli zapalenie fajki
- Chodź… - odpowiedział po czym wziął mnie na ręce i udał się w stronę toalet, pozostawiając zdumioną parę za sobą.
- Uff… dzięki… - powiedziałam, kiedy postawił mnie w łazience
- Spooko… sam się ratowałem… na szczęście Agnes nie jest taka jak Sarah… - odparł i podał mi papierosa.
Chwilkę pogadaliśmy i po skończonych papierosach szybko wyszliśmy z łazienki objęci, udając się za scenę.
- No.. gołąbeczki wreszcie do nas dołączyły… - rzucił Gustav, patrząc na nas wymownie
- No baa… - odpowiedzieliśmy zgodnie
- Rozmazała ci się kredka… - powiedział Bill patrząc na mnie
- Zaraz wrócę – powiedziałam szybko i zanim ktokolwiek się odezwał szybko wróciłam się do garderoby. Spojrzałam w lustro i zmyłam ewentualne rozmazania.
- 2 miesiące… - odezwał się nagle głos za mną , a ja podskoczyłam
- Bill… zawału dostane… - powiedziałam odwracając się do niego
- I jak było z moim braciszkiem? – zapytał ironicznie
-Co? – otworzyłam szerzej oczy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okla_xD




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Skawina - Kraków

PostWysłany: Piątek 28-04-2006, 21:31    Temat postu:

pierwsza!!

EDIT:

Wow! jak zwykle boskie Very Happy ***Diestar*** wyjechała ale to nic Very Happy mam nadzieję że ty też będziesz świetnie pisać Very Happy Jak narazie dla mnie bomba Smile WoW Bill'uś zazdrosny o Tomcia <lol2> bueheh niech mu ona powie prawde!!! Bo chłopak się załamie!

Buśka For You I życzę powodzenia Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Okla_xD dnia Piątek 28-04-2006, 21:38, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MagdalenQa




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie każdy Tworzy sobie świat..

PostWysłany: Piątek 28-04-2006, 21:35    Temat postu:

hm... troszku się pokręciło...
szkoda że taki króciutki ten part... Sad
No i dzięki mnie wogóle został dodany..
Pozdrawiam... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiulex




Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Piątek 28-04-2006, 21:35    Temat postu:

O jaaa....O jaaa...O jaaaa...
Za mało jak dla mnie. Stanowczo za mało. Niech juz dają czadu noooo Very Happy

PS. Nie wiem o co mi chodzi w tym komencie. No cóż - down nie wybiera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Piątek 28-04-2006, 22:01    Temat postu:

Chociaż tyle, że nasza kochana ***DieStar*** upoważniła do dodawania swoją siostrzyczkę Very Happy inaczej bym zwariowała bez tego opka Wink Jest jak zawsze GENIALNIE! i czekam kiedy siostrzyczka się nad nami zlituje i doda nam nowego parcika Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MagdalenQa




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie każdy Tworzy sobie świat..

PostWysłany: Sobota 29-04-2006, 9:36    Temat postu:

WaRiAtKa napisał:
Chociaż tyle, że nasza kochana ***DieStar*** upoważniła do dodawania swoją siostrzyczkę Very Happy inaczej bym zwariowała bez tego opka Wink Jest jak zawsze GENIALNIE! i czekam kiedy siostrzyczka się nad nami zlituje i doda nam nowego parcika Wink

już ja ją pomęcze... Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Sobota 29-04-2006, 21:21    Temat postu: PART 27

e!!o a więc postanowiłam się nad wami zlitować i jako że poprzednia notka była krótsza dodac dzisj kolejną Smile
tylko że moja kochana sis zostawiła mi tylko pare partów więc będa jaj jesli mi ich zabrakni <lo>
a no i jeszcze chciałam napisac że moje imię oraz głownej bohaterki opa jest to zupełnia przypadkowa zbierzność
pozdrawiam:***

PART 27
- I jak było z moim braciszkiem? – zapytał ironicznie
-Co? – otworzyłam szerzej oczy
- To… - warknął po czym przycisnął mnie do ściany i brutalnie pocałował
Mimowolnie zarzuciłam mu ręce na szyję. W porę się opamiętałam. –Przecież on ma dziewczynę! Czy na serio czy na żarty, powinien się trzymać umowy…
- Chodźmy, zaraz koncert… - odsunęłam się od niego
- Co się stało? – dalej przyciskał mnie do ściany
- Nic… masz dziewczynę… - powiedziałam patrząc na ziemię
- No i co? To tylko umownie… jeżeli chce, to mogę robić co tylko zechce… z kim tylko chce… - podniósł głos
- To ty… bo może ja mam odmienne zdanie… - wkurzyłam się i odepchnęłam go od siebie- a odpowiadając na twoje pytanie.. z twoim braciszkiem było cudownie… - krzyknęłam po czym wyszłam trzaskając za sobą drzwiami. Szybkim krokiem (na tyle, na ile pozwalały mi jak zwykle karkołomne szpilki) wróciłam za scenę.
- Co jest? – spytał troskliwie Tom widząc moją minę
- Twój brat – odparłam tylko
- Uuu… o co poszło? – drążył
- O to jak całujesz i ogólnie o „nas” – powiedziałam po czym streściłam całą historię sprzed kilku minut – .. i powiedziałam mu że z tobą było cudownie… więc oficjalnie ze sobą sypiamy… znaczy oficjalnie przed twoim bratem… - zakończyłam opowieść rozkładając ręce
- Uuu… zajebiście!! – wykrzyknął Tom podskakując. Po chwili porwał mnie na ręce i zaczął się kręcić w kółko.
- Toom… dość!! – piszczałam śmiejąc się
Chwilę później Tom postawił mnie na ziemi, a ja radośnie upadłam na tyłek. Teraz, obydwoje siedzieliśmy na ziemi, jak dwójka pijaków, i śmialiśmy się z niczego.
- Już? – zapytał nagle Rafał
- Okej... – natychmiast spoważniałam
- Zaśpiewaj to co masz zaśpiewać i masz godzinę wolnego. Hop! Hop! – powiedział i oddalił się do kontrolki. W tym momencie zauważyłam Billa, zbliżającego się w naszą stronę…
- Show must go on… - powiedziałam do Toma (na co ten się uśmiechnął) po czym pocałowałam go delikatnie w usta i poszłam na scenę. Szybko prześpiewałam piosenki. Zostały mi dwie najsmutniejsze. Jedną miał zagrać Tom.
- MISIEK!!! – wydarłam się do mikrofonu
Po chwili na scenę wyszedł Tom ze swoją gitarą i szybko się podłączył.
- Gotowa? – zapytał szeptem
Pokiwałam głową. Tom uderzył palcami w struny, a ja zaczęłam śpiewać. Po chwili dołączył do mnie, ciepły, chrapliwy głos Toma. Popatrzyłam mu w oczy. W oczy tak bardzo podobne do oczu Billa.
Po skończonej piosence Tom zszedł ze sceny, a ja usłyszałam spokojny głos w słuchawce
Rafał: Merc, wczuj się kochanie. Możesz płakać, tylko się wczuj… Szybko zaśpiewałam piosenkę i poszłam na spacer. Godzinę później byłam spowrotem w hali. Po chwili, odnalazł mnie Rafał.
- Nie rozmazałaś się brawo! Hans cię podepnie. Po koncercie autografy i później ładuj się do autokaru i jedziemy do Szczecina. Chłopcy dojadą parę godzin po nas. W Szczecinie czeka już Mateusz. Okej?- zapytał delikatnie gładząc mnie po policzku
- Jasne – uśmiechnęłam się i ruszyłam do olbrzyma. Szybko mnie podpiął i wychodząc minęłam się w drzwiach z chłopakami z TH.


-Połamania nóg złotko – powiedział Tom, dając mi buzi
Po chwili do garderoby jak burza wpadła Sarah i rzuciła się na młodszego Kaulitza. Nie czekając zbyt długo wyszłam z garderoby i udałam się za kulisy. Właśnie wpuszczano ludzi na koncert. Po kilku minutach hala była zapełniona dosłownie po brzegi. Rafał dał mi znak i weszłam na scenę.
-HEJ!! – krzyknęłam do mikrofonu po niemiecku.
Odpowiedział mi ogłuszający ryk. Nie zdziwiłabym się gdyby było tych wszystkich ludzi słychać w całym Berlinie.
- Witam wszystkich serdecznie na ostatnim w Niemczech koncercie „Fly & Schrei Tour 2006!!”!! Kolejny wybuch okrzyków. Po chwili z głośników popłynęły pierwsze takty „Fly” i rozpoczęłam koncert. Dawałam z siebie absolutnie wszystko. Fani skakali ze mną, śpiewali, krzyczeli. To było cudowne. Wreszcie nadszedł czas na ostatnią piosenkę.
Z głośników popłynęły spokojne takty „The last time”. Zamknęłam oczy i śpiewając wyobraziłam sobie szczęśliwe momenty mojego życia, przyjaciół, rodzinę. Potem nadeszły przykre wspomnienia i ostatnie wydarzenia, bulimia, anoreksja, próba gwałtu. Na samym końcu przed oczami stanęła mi nieszczęśliwa twarz Billa, nasze uczucia względem siebie, tak skrzętnie ukrywane. Po policzkach zaczęły spływać mi słone łzy. Dziękowałam Bogu, że na Sali przyciemnili światła, bo inaczej widać byłoby mój zrujnowany makijaż.
- DZIĘKI ZA ŚWIETNE PRZYJĘCIE W NIEMCZECH! DO ZOBACZENIA WKRÓTCE! KOCHAM WAS!! –wydarłam się i mimo skandującego na bis tłumu zeszłam za kulisy. Teraz razem ze łzami spływała moja kredka do oczu, tworząc zapewne ciekawą czarną smugę. Chciałam przemknąć do garderoby niezauważona, lecz mój plan spalił na panewce, kiedy w korytarzu zderzyłam się z Billem.
- Merc? Co ci się stało? – zapytał przestraszony łapiąc mnie za ramiona i tuląc do siebie
- Nic mi nie jest – powiedziałam twardo odpychając go od siebie i trzaskając drzwiami od garderoby.
- Jezu?! Co ci się stało!?! – krzyknęła na mój widok Ada
- Nic… możesz to poprawić? – zapytałam niezbyt miłym tonem
- Siadaj! – poleciła i zabrała się do roboty


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ***DieStar*** dnia Sobota 29-04-2006, 21:35, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MagdalenQa




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie każdy Tworzy sobie świat..

PostWysłany: Sobota 29-04-2006, 21:31    Temat postu:

Czy Merc się zakochała w Billu.. ?
Jejkuś.. ! Dlaczego to takie krótkie.. Sad
Nie mogłaś dodać dwóch, a kolejny part, np. za dwa dni.. ?Sad
Pozdrawiam Cię Merc...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Sobota 29-04-2006, 21:32    Temat postu:

Jejku nie wiem jak dziękować siostrzyczce Very HappyVery Happy
A część jest jak zawsze genialna i chyba się ze mną zgodzicie?
Aaa ja chcę już nowego parta! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Niedziela 30-04-2006, 14:32    Temat postu:

Merc Merc Merc xD
ty tez mieszkasz w Chrzanowie ? xD
ahh Very Happy 2 party opuscilam ... xD
ale juz nadrobilam Very Happy
czekam na njuu Bussiaki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mercedes




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 10:36    Temat postu:

ej no co wy tak cieniutko z tymi komciami?? oj jo joj powiem siostrze.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MagdalenQa




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie każdy Tworzy sobie świat..

PostWysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 11:18    Temat postu:

szybko, szybko, szybko... nowy part chcę...
czuję się jak bym była na głodzie !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mercedes




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 11:21    Temat postu:

nowy parcik bedzie jak bedzie wiecej komenatrzu Razz musze was troche poszantarzowac żeby siora była ze mnie dumna Smile)))

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiulex




Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 11:22    Temat postu:

MagdalenQa napisał:
szybko, szybko, szybko... nowy part chcę...
czuję się jak bym była na głodzie !

Tak. Jak na głodzie! Zgadzam się. Podoba mi się postawa Merc. Nie wiem czemu, ale już ją lubię Wink
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mercedes




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 11:24    Temat postu:

gosiulex - no dziękuję ci bardz:)))
tez cię lubie a co !! nie ważne że cie nie znam <lol>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 16:20    Temat postu:

PART 28

Piętnaście minut później w specjalnej Sali z uśmiechem rozdawałam autografy i udzielałam wywiadów. Kiedy TH skończyli koncert, weszli „na moje miejsce” do Sali, udałam się do swojego autobusu i ruszyliśmy do Szczecina.
- Rafi kiedy będziemy? – zapytałam menagera po godzinie jazdy
- Za jakieś trzy godziny… prześpij się… jesteś zmęczona… - odpowiedział a chwilę później już spałam, wtulona w ramiona mojego misia. Śniło mi się, że jestem w jakimś potrzasku i nie mogę się wydostać. Zaczęłam krzyczeć.
-Merc! – ktoś mnie wołał – MERC!! – do tego mną potrząsał
Po kilku minutach takiej walki, wreszcie się obudziłam.
- Zły sen? – zapytał troskliwie Rafał, pochylając się nade mną
- Taak… - odpowiedziałam uspakajając oddech – jesteśmy ?
- Jasne, chodź… pokój 720 – powiedział menager i weszliśmy do pięciogwiazdkowego hotelu
Wyjechaliśmy windą na siódme piętro i udałam się do swojego pokoju. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam Mateusza siedzącego przed telewizorem.
- MATIII !!! – z takim wrzaskiem, rzuciłam się na uśmiechniętego chłopaka
- Stęskniłem się!- powiedział śmiejąc się, kiedy go ściskałam
- Ja też! – wreszcie z niego zlazłam i usiadłam obok
- Nie musze mówić , że jesteś jeszcze ładniejsza? – zagaił patrząc na mnie
- Nie, nie mów… poza tym ty też się mega zmieniłeś – to była prawda, miał dłuższe włosy, opalony na ciemny brąz, szczupły, wysportowany i nieziemsko przystojny.
- strasznie schudłaś… - powiedział nagle taksując moją sylwetkę wzrokiem
- wiem… mam trochę... roboty i mnóstwo ruchu… - odparłam wymijająco
Zaczęliśmy gadać i wspominać stare czasy. Nawet nie zauważyłam kiedy położyłam głowę na ramieniu Mateusza i zwyczajnie usnęłam. Nie wiedziałam też, że jakiś czas później do pokoju wparował Bill. Gdy nas tylko zobaczył śpiących na podłodze, wtulonych w siebie, wściekły wyszedł z pomieszczenia.
Obudziły mnie pierwsze promienie wschodzącego słońca. Lekko się poruszyłam i delikatnie wysunęłam się z objęć Matka, tak żeby nie obudzić chłopaka. Szybko poszłam pod prysznic i godzinę później zwolniłam łazienkę ubrana i umalowana. Mateusz nadal spał, więc chcąc nie chcąc napisałam mu kartkę gdzie idę i kiedy będę, po czym po cichu udałam się na herbatę i później na próbę.
- Hej! – zawołał Tom, na mój widok i dał mi buziaka w poliko
- Uważaj… bo jej facet może gdzieś tu być… - powiedział sarkastycznie Bill
- pfff… zazdrosny? Bo jest ładniejszy niż ty? – zwróciłam się do bruneta z ironicznym uśmiechem
- ode mnie też? – zapytał momentalnie Tom z miną zbitego psa
- nie… od ciebie nikt nie jest ładniejszy! – powiedziałam i pocałowałam go w policzek
- jeee!! – powiedział radośnie i przerzucił mnie sobie przez ramie, po czym udaliśmy się do łazienki zapalić. Po skończonym papierosie i tradycyjnej przepychance, czerwoni wyszliśmy z łazienki. Chwilę później złapał mnie Rafał i od razu wypchnął mnie na scenę.
- Tom!! Teraz piosenka z Tobą!! – zawołał Rafał
Chwilę później bliźniaki wyszły na scenę. Tom usiadł na przygotowanym stołku i zaczął grać. Bill chwycił mikrofon i stanął naprzeciwko mnie.
- Co ty robisz? – zapytałam zdziwiona
- Śpiewamy razem… - odpowiedział i zaczął zwrotkę – śpiewaj! – polecił kiedy przemilczałam refren. W końcu zaczęłam śpiewać. Cały czas patrzyliśmy sobie w oczy. W tym samym czasie nieśmiało podnieśliśmy dłonie i dotknęliśmy delikatnie swoich twarzy. Po chwili dołączył do nas Tom i w trójkę odśpiewaliśmy ostatnie refreny.
- Ja poproszę przerwę! – zawołałam ze łzami w oczach i szybko zeszłam ze sceny. Miałam mdłości. – wszystko przez te cholerne sucharki, które musze wpieprzać… - powiedziałam do łazienkowego lustra i osunęłam się lekko po zimnych kafelkach damskiej toalety.
- Gdybyś jadła wcześniej i nie nabawiła się bulimii i anoreksji, nie miałabyś problemu – powiedział chłodno jakiś głos
Odwróciłam głowę i zamarłam…
- Bill, skąd wiesz? – zapytałam zlana zimnym potem
- Podsłuchałem niechcący jak rozmawiałaś z mamą… nie bój się nie powiem nikomu… - pogładził delikatnie moje ramię siadając obok mnie – długo to już trwa?
- Bulimia… odkąd zaczęłam się odchudzać… czyli jakieś dwa lata… a anoreksja… ostatnie miesiące…-powiedziałam pokrótce
- chcesz się wykończyć? – spytał
- Jeśli mam żyć z niespełnioną miłością w sobie, nie mieć przyjaciół, tylko ciągły stres i brak czasu… to dla kogo mam żyć? Dla siebie? Zresztą… to bez różnicy… ważne, żeby moja rodzina żyła w luksusie na jaki zasłużyła… - odpowiedziałam zamykając oczy
- a dla mnie?... – spytał cicho brunet – poza tym.. my jesteśmy twoimi przyjaciółmi…
- no wy, Daniel i Sunny… - odpowiedziałam równie cicho, usiłując zahamować kolejne mdłości
- Jak musisz, to to zrób… - powiedział chłopak, jakby doskonale znał moje potrzeby
- Skąd….? – zapytałam
- Czuję szóstym zmysłem … i widzę… - przerwał mi szybko i podniósł mnie z podłogi – zaczekam za drzwiami
Gdy usłyszałam trzask drzwi od łazienki, szybko pochyliłam się nad sedesem i zrobiłam co miałam zrobić. Podeszłam spowrotem do umywalki i dokładnie wypłukałam usta i ręce.
- Lepiej? – zapytał brunet kiedy wyszłam z łazienki
- Tak jakby… - powiedziałam i słabo się uśmiechnęłam
- Więc Mateusz przyjechał? – zmienił temat
- Taaak… skąd wiesz? – zdziwiłam się
- No bo… wczoraj chciałem z tobą pogadać i wszedłem do twojego pokoju, a tam ty spałaś w jego objęciach... trochę się wkurzyłem.. – brunet się zarumienił
- więc wiesz, jak ja się czuje, jak widzę tą różową laskę przy tobie… - spuściłam głowę – leć na próbę…
- może jednak zechciałabyś dołączyć do nas, jako druga wokalistka Tokio Hotel? Zastanów się… - wyszeptał brunet i szybko odszedł na scenę. Wzruszyłam ramionami i wyszłam z hali. Spokojnym krokiem wróciłam do hotelu, gdzie stał już tłum fanów. Jakimś cudem udało mi się przedostać do hotelu po pół godziny przedzierania się przez tłum.
- Elo Mati!! – zawołałam po wejściu do pokoju
- Elo ziom – odpowiedział chłopak, wychodząc z łazienki owinięty w biodrach ręcznikiem
Momentalnie zrobiło mi się gorąco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 16:31    Temat postu:

pierwsza
EDIT:
piknie piknie...
coraz ladniej sie robi..ach...

az nie moge sei nastepnej czesci doczekac!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nena133




Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ...z piekła...

PostWysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 18:07    Temat postu:

druga ;]
super jak zwykle ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 20:41    Temat postu:

niee no xD ten Mati mnie wkurza !
on powinna byc ktoryms z blizniakow ! ...
wrrr.. pogryze tego kolesia xD jak jej nie zostawiii
czekam na njuu Bussiaki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 19:00    Temat postu:

O jaaa... no więc... DieStar wróciła z Francji i prawie sie poryczałam jak zsobaczyłam wasze komentarze!! Merc - dzieuję no i...Sshwarz ist klasse... padam ci do nóg zlotko SmileSmile mega sie balam, że następne części, które napisałam juz dawno dawno, wam się nie spodobają * dziękuję

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okla_xD




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Skawina - Kraków

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 19:56    Temat postu:

O! O! O! O! O!OOOOOO
Zdziwienie pierwsza klasa Very Happy
Bill zazdrosny a Tom bueheh dobry Very Happy
Billuś nie ładnie piodsłuchuje Very Happy
<lol2> Opiłam się chyba Very Happy
No nie chyba...napeeeeeeewno...ale tylko troooszke...
Sto lat sto lat <śpiewa cicho choć słyszała to już dziś 20 razy>

Suuper Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 12:19    Temat postu:

***DieStar*** napisał:
O jaaa... no więc... DieStar wróciła z Francji i prawie sie poryczałam jak zsobaczyłam wasze komentarze!! Merc - dzieuję no i...Sshwarz ist klasse... padam ci do nóg zlotko SmileSmile mega sie balam, że następne części, które napisałam juz dawno dawno, wam się nie spodobają * dziękuję



ty mi padasz do stop? jak to?
chyba to ja powinnam tak zrobic^^
bylas we francji? ale masz boskooooooooo...

ach..kiedy mozna sie spodziewac new parta?

ps. nie Sshwarz tylko Schwarz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 13:11    Temat postu:

...Schwarz ist klasse... przepraszam za tę karygodną pomyłkę, ale wczoraj się bardzo śpieszłyam [sen mnie gonił] Byłam we Francji, droga mnie prawie zabiła ale autentycznie było super. Nowego parta dodam jak tylko połapię się we wszystkim na nowo Smile a i dziękuję za zaszczytne miano jakim mnie obdarzyłaś, dodając mnie do "Wielkich Bogini" naprawde zaszczyt... jak się uda, to next jeszcze dzisiaj Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MagdalenQa




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie każdy Tworzy sobie świat..

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 13:25    Temat postu:

ja tu zdycham, normalnie najnormalniej w świecie zdycham !
Die, padam Ci do stóp, tylko dodaj niuu parta


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 10 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin