Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

...::: F L Y :::.. 38 - wreszcie NEV :)21.11
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 16, 17, 18  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Piątek 31-03-2006, 20:44    Temat postu:

vaRiOoOtCa... spokojnie xD dodaj jutro rano... xP możę ktoś coś jeszcze skometntuje? chociaż ja nie pisze tego dla komentarzy, ale miło by było... no w każdym razie kochana... jutro rano dodam... xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Piątek 31-03-2006, 21:46    Temat postu:

a rano to znaczy o której XD
bo wiesz dla mnie 15 to jest rano XD uhaha.

no nic w takim razie czekam do jutra. Very Happy
pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Piątek 31-03-2006, 21:49    Temat postu:

no niewiem... jeżeli o 15.00 to jest rano, to mam nadzijeę że już będzie jak wejdziesz... xD bo jako iż wstaje o 6.00 bo porany Jogging odwlam to gdzieś koło 10 wejde na kompa i dodam xD poza tym... niech strace jak tak bardzo chce to wejdź sobie na [link widoczny dla zalogowanych] tam jest do 11 częsci opowiadanie... xD pozdro

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Piątek 31-03-2006, 21:59    Temat postu:

ee wejść, czy nie wejść, wejść czy nie wejść..!
eno mam dylemat XD haha wejść czy nie wejść oto jest pytanie <ah>

nie no może jednak nie wejdę i będę czekać na kolejne odcinki tutaj?
albo i wejdę bo mnie ciekawość zżrea? Twisted Evil

ahh noo help me XD

uhaha. ok wchodzę.
pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziuniaa




Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-cka

PostWysłany: Piątek 31-03-2006, 22:20    Temat postu:

ej no!! kiedy dodasz nowy part?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Sobota 01-04-2006, 6:49    Temat postu:

Właśnie wróciłam z porannego bieganka i dodaję nową cześć jak to wczoraj obiecałam vaRiOoOtCe xD Tradycyjnie uciekam pod łóżko (tylko jeszcze pana Władzia znajde > xP aaa... odcinek dedykuje: vaRiOoOtCe, SimplePlanowej, Dziunii i Wariatce. Mam nadzieję, że sie spodoba xP Miłego czytania...


Dalej patrzyłam mu w oczy. Pomógł mi ściągnąć jeansy i rzucił je na siedzenie pod oknem. Założył mi szorty i bluzkę z owym nieszczęsnym dekoltem. Wysunął pasek ze szlufek jeansów, w których przyszedł i założył mi go.
- Nooo… super.. – powiedział kiedy zapięłam but, tym razem bez jego pomocy
- Dzięki… ale nie za mało tego na mnie? – zapytałam patrząc w lustro
- No co ty… aha .. jeszcze jedno… - powiedział znowu do mnie podchodząc. Ściągnął mi czapkę z głowy i rozpuścił włosy – teraz jesteś najpiękniejszą i najbardziej seksowną laską jaką widziałem
Zarumieniłam się.
- Czyżbyś się rumieniła? – zapytał Bill
- Tak, Billuś… zarumieniłam się – powiedziałam
- czemu?
- też byś się rumienił, gdyby babka, która ci się podoba odkąd tylko ją ujrzałeś, powiedziała ci coś takiego – powiedziałam i wyszłam z samochodu. Wystukałam numer komórki Rafała.
- Co jest Mała? – zapytał na wstępie
- Hmm… mam ochotę po południu się iść poopalać… mamy gdzieś na terenie obozu jakieś zaciszne miejsce? – zapytałam
- W północno-wschodniej części obozu, to kilkaset metrów za autobusem Tokio Hotel. Tam jest lasek i jeziorko. Powinnaś mieć spokój – odpowiedział natychmiast menager
- Dzięki. Pa – powiedziałam i rozłączyłam się
Weszłam do budynku z garderobami i zaczęłam szukać Toma. Wreszcie go znalazłam , grał w karty z Hansem i Gustavem. Georg siedział w kącie i grał na gitarze.
- Hej – powiedziałam a wszystkim dosłownie szczęki opadły – coś nie tak?
- Wyglądasz cudownie maleńka – powiedział Hans
- Dzięki Hans… Tom możesz na chwilę…? – popatrzyłam na starszego bliźniaka
- Jasne idę… - powiedział wstając szybko i potykając się o własne spodnie
Wyszliśmy za drzwi.
- co się stało? – powiedział lustrując mnie wzrokiem
- daj mi fajki – powiedziałam – bo już dłużej nie wytrzymam…
- jasne.. dzięki, że mnie kryłaś – powiedział dając mi paczkę i buziaka w policzek
- gdzie będziesz? – zapytał chwilę później
- pójdę do lasu… tam za waszym autobusem podobno jest jakiś… przejdę się i popatrzę…- powiedziałam
- przyjdę do ciebie niedługo – powiedział i zniknął za drzwiami
W połowie drogi zmieniłam jednak zdanie i wyszłam na miasto. Wcześniej wstąpiłam do autobusu, wzięłam dokumenty, pieniądze, telefon i okulary , po czym wysłałam do Toma smsa z informacjami gdzie będę i ruszyłam do centrum.
Szłam przez centrum miasta, odprowadzana spojrzeniami mężczyzn. Szybko weszłam do centrum handlowego i rozpoczęłam rajd po sklepach. Kupiłam sobie kilka par szortów, kolejne bikini, kolejne dwie czapki z daszkiem, nową parę stringów z metalowym łańcuszkiem, biodrówki, top, spódniczkę i świetnego kolczyka do pępka w kształcie pająka. Kupiłam sobie też sandały na wysokich szpilkach, które ubrałam od razu na nogi, gdyż w kozakach było mi gorąco. Zadzwonił mój telefon.
Szybko odebrałam.
M: Halo?
R: Gdzie ty się podziewasz?
M: byłam na zakupach, już wracam.
R: okej… bo wiesz… miałaś się opalać, a kiedy nie było cię przy jeziorku, zacząłem się martwić
M: rozumiem, przepraszam. Już wracam.
Szybko szłam przez park, przyciągając spojrzenia facetów. Kilku nawet szło za mną. Lecz to co ujrzałam , zupełnie mnie zaskoczyło. Przed wejściem, do naszego obozu, stały tłumy krzyczących nastolatków i nastolatek. Stanęłam i rozdziawiłam buzię. Jak ja się dostanę do obozu? – pomyślałam. Nagle koło mnie stanął Tom.
- Ja odwrócę ich uwagę, a ty podasz zakupy Hansowi. Czeka przy przyczepie.
- Nie, mogę iść od tyłu – zaczęłam ale on już oddalił się i zaczął gwizdać. Gdy fanki go ujrzały rzuciły się tłumnie w stronę Toma. Korzystając z zamieszania, podałam torebkę i zakupy Hansowi i sekundę później, rozgorączkowani fani odciągnęli mnie od Ochroniarza.
- Spokojnie – powiedziałam wyrywając się z uścisku jakiegoś nastolatka
Od razu, wysunęło się pod moje ręce setki karteczek. Kto tylko miał mnie w zasięgu ręki, dotykał mnie gdzie popadło. Miałam kilka zadrapań na rękach. Nagle ktoś pociągnął mnie za włosy. Moja głowa odchyliła się w wyniku czego jakaś nastolatka rozcięła mi policzek pierścionkiem. Nie przejęłam się tym zbytnio, lecz po bólu towarzyszącemu mi, wiedziałam że już nie długo będę mieć opuchnięty policzek. Na szczęście po chwili na ratunek przeszedł mi Hans, który zobaczył całe zdarzenie.
- Odsunąć się!! – krzyknął przepychając się do mnie – dobrze się czujesz? – zapytał troskliwie biorąc mnie na ręce
- Trochę mi słabo… - powiedziałam cicho wtulając się w jego ramiona.
Szybko przeniósł mnie za bramę.
- Postaw mnie. Pójdę to odkazić a ty pomóż Tomowi się stamtąd wydostać, proszę – popatrzyłam na niego błagalnie. Olbrzym z westchnieniem postawił mnie ostrożnie na ziemi, i wyszedł w stronę tłumu. Ja odwróciłam się i poszłam do łazienki. Drżącymi rękami zaczęłam przemywać policzek. Rana nie wyglądałam źle, oprócz lekkiej opuchlizny.
Chwyciłam zimną puszkę pepsi i usiadłam na sofie, przykładając zimny napój do policzka. Zamknęłam oczy i rozkoszowałam się chwilowym spokojem. Po chwili do pokoju, jak burza, wpadł wystraszony Rafał.
- Co się stało Maleńka? – spytał delikatnie odsuwając zimną puszkę od twarzy
- Nic wielkiego… fanka mnie niechcący „rozcięła” – powiedziałam spokojnie
- Nie wygląda to najcudowniej. Hans lodu i coś do oczyszczenia rany – wydał polecenia mój menager
- Już wyczyściłam…
- Trzeba jeszcze raz – przerwał mi mężczyzna
Nic już nie mówiłam, tylko pozwoliłam sobie pomóc. Potem szybko wyszłam z budynku i udałam się w stronę lasu. Po chwili dotarłam nad urocze jeziorko, ukryte w gęstwinie drzew. Usiadłam na najwyższym kamieniu, ściągnęłam buty i zanurzyłam stopy w chłodnej wodzie jeziora. Po chwili namysłu wyjęłam także papierosy i zapaliłam jednego.
Sekundę później, szelest przy ścieżce zmusił mnie do wyrzucenia świeżo odpalonego papierosa.
- Szukałem cię! Jak się czujesz? – to był Tom
- Boże… ja se tu szlugi palę a ty mnie tak straszysz! – powiedziałam śmiejąc się i zapalając następnego papierosa. – chcesz?
- No pytasz… - odpowiedział po czym usiadł po turecku obok mnie – wiesz… Bill jakiś dzisiaj struty jest…
- heh… powiedziałam mu że mi się podoba odkąd go pierwszy raz zobaczyłam…- powiedziałam patrząc w wodę
- a on co ci powiedział? – zainteresował się blondyn [Tom jest blondynem]
- że jestem najpiękniejszą i najseksowniejszą kobietą jaką widział – odpowiedziałam beznamiętnie
- ciebie tego typu komplementy nie ruszają? – zapytał patrząc na mnie zdziwiony
- nie.. uroda to nie wszystko, liczy się osobowość i charakter. Jeszcze kilka miesięcy temu by nawet na mnie nie spojrzał…a twój brat… jest trochę dziwny… - popatrzyłam na mojego towarzysza
- bo mu się podobasz… odkąd cię pierwszy raz zobaczył, jak wybieraliśmy współtowarzyszy do trasy, cały czas o tobie mówił i myślał.. zresztą…wszyscy polecieliśmy na twój wygląd i głos, ale w twoich zdjęciach jest „to-coś” co każe zatrzymać się i przyglądnąć dokładnie…- powiedział chłopak – nie umiem tego wyjaśnić, ale jesteś jak magnes… teraz, kiedy cię poznaliśmy osobiście, to przyciąganie jest jeszcze silniejsze…
Siedziałam i patrzyłam na niego otwartymi szeroko oczami.
- Tom… czy ty zdajesz sobie, sprawę ile razy wyobrażałam sobie, że właśnie tak jak teraz, siedzę sobie z tobą i rozmawiamy ze sobą szczerze, bez względu na to kim jesteśmy w oczach innych, jak mówimy sobie o wszystkim? – spytałam ze łzami w oczach – dokładnie we wtorek dowiedziałam się z kim jadę w trasę i po prostu nie mogłam uwierzyć w swoje szczęście… zresztą dalej nie mogę, ale chodzi mi o to, że ja mimo tych wszystkich strojów, gadżetów, pieniędzy które zarabiam, jestem zwykłą wrażliwą nastolatką…
- Nie płacz maluszku… wszyscy to wiemy, widać to po tobie, tą słodką dziewczynę którą jesteś, tego nie ukryje żaden makijaż, uwierz mi – powiedział cicho i przytulił mnie
Jeszcze długo siedzieliśmy przytuleni, nad jeziorkiem, paląc papierosy, śmiejąc się i rozmawiając o swoim dzieciństwie, marzeniach, pragnieniach. Gdy się ściemniło, usnęłam w ramionach Toma, a on wziął mnie i moje buty na ręce i wrócił do obozu. Obudziłam się, gdy usłyszałam wołanie menagera, mimo wszystko dalej udawałam, że śpię.
- Tom! Nie widziałeś Me… - zaczął Rafał ale na mój widok umilknął
- Cii… usnęła… - powiedział cicho Tom
- To może zanieś ją do jej autobusu i pewnie będziesz chciał wrócić do swojego samochodu – powiedział Rafał cicho
- Wezmę ją do nas, żeby nie była sama. Jutro jedziemy do Berlina? – zapytał jeszcze Tom
- Tak. Dobrej nocy. Za półtora godziny jedziemy, tylko spakujemy wszystko – powiedział szybko mężczyzna i ruszył w stronę menagera chłopaków
Tom, szybko udał się autobusu. Już z daleka było słychać, że w środku jest jakaś impreza.
- Ooo Tom nareszcie… - w połowie zdania Gustav przerwał swoją wypowiedź, gdyż dostrzegł mnie w jego ramionach- co to?
- Jakaś fanka dzisiaj ją walnęła pierścionkiem… nie wygląda najlepiej… Georg.. może skocz do niej i weź jej jakieś ubrania? Najlepiej przynieś te torby z zakupami co Hans położył na schodach autobusu – powiedział Tom delikatnie siadając ze mną na fotelu
- Już biegnę – powiedział Georg i szybko wyskoczył z autobusu
- Ładnie razem wyglądacie! – rzucił ironicznie Bill
- Bill… przestań, już dość namieszałeś w jej życiu – skomentował krótko Tom
- Gdzie byliście? Szukaliśmy was… - zagaił cicho Gucio
- Byliśmy w lesie nad jeziorkiem i rozmawialiśmy- odpowiedział mu starszy bliźniak i lekko wzruszył ramionami
- Tak… już ja wiem jak ty rozmawiasz z dziewczynami, jak jesteście sam na sam…- zakpił Gustav
- Właśnie nie wiesz! W życiu nie znałem kogoś takiego jak ona! Wiesz jakie mordercze treningi sobie zafundowała? Jaki diety? Żeby wyglądać, tak jak teraz? A to wszystko tylko po to żeby się nią zainteresowali w wytwórni. Robiła to dla rodziny, żeby im się lepiej żyło. Jak mi mówiła jakie piekło jej zafundowali znajomi i media, to płakać mi się chciało… A teraz, mimo fanfarów chwały i kupy szmalu, ona nadal jest normalną nastolatką… - mówił z przejęciem Tom
- Wow.. nieźle… - odpowiedział tylko Gustav – lepiej ją obudźmy, Georg idzie
- Maleńka… heeej… maluszku – powiedział mi delikatnie do ucha Tom – obudź się…
Udałam, że się budzę i przeciągnęłam się. Nadal jednak pozostawałam w ramionach Toma. Było mi tak dobrze…
- O… nasza śpiąca królewna się obudziła… - powiedział Georg wchodząc do autokaru z moimi zakupami – swoją drogą te springi są świetne!
- Wiem… coś jeszcze ci przypadło do gustu spośród moich zakupów? – zapytałam ironicznie
- Jasne… kolczyk w kształcie pająka, bikini i te sexi szorty!! – zawołał od razu pokazując pozostałym moje zakupy
- Dobra dawaj biodrówki! – powiedziałam wyciągając rękę w stronę Georga
Chłopak rzucił mi spodnie, ale zanim doleciały do moich dłoni, złapał je Bill.
- No co ty Georg… najpierw ja je musze przymierzyć… - powiedział i słodko się uśmiechnął po czym udał się do łazienki. Bez namysłu wstałam z kolan Toma [ z żalem ] i pobiegłam za czarnowłosym do łazienki. Spodziewałam się zastać zaryglowane drzwi, lecz o dziwo otworzyły się po przekręceniu klamki. Bill spojrzał na mnie zdziwiony.
- Myślałem, że zamknąłem drzwi… - powiedział , po czym wciągnął mnie do łazienki i zamknął drzwi na klucz – teraz jestem pewien
- daj … - zaczęłam z groźną miną
- co? Buziaka? – zapytał dalej się szczerząc
- też by mógł być… mierz te spodnie i oddawaj – powiedziałam szybko odwracając głowę
Bez słowa zaczął rozpinać rozporek, lecz chyba mu się zaciął, wiec bez słowa mu pomogłam. Jedyne co zdążyłam uchwycić zanim wyszłam, to jego zdumione, gorące spojrzenie. Wróciłam do chłopaków i rozglądnęłam się za miejscem do siedzenia, niczego takiego nie znalazłam w pobliżu pięciu metrów, więc bez zbędnych ceregieli, wpakowałam się na kolana trochę zdziwionemu Tomowi.
- Tak lubisz mi siedzieć na kolanach? – zapytał szeptem
- Nie… wole twoje objęcia… - odszepnęłam – HEJ! MAM POMYSŁ!! ZAGRAJMY W BUTELKE!!
Wszyscy obecni chętnie się zgodzili. Po chwili wyszedł Bill. Jak zwykle, wyglądał super w moich spodniach.
- Ładnie. Dobra, chłopaki dawajcie browary, kartki i butelkę – zarządziłam
Szybko usiedliśmy w kółku, wypiliśmy po piwie i napisali na jednej kupce części ciała, na drugiej rodzaj pieszczoty. Były tam również, karty z poleceniami. Jako pierwszy butelką kręcił Georg. Wypadło na…


Aaaa... mam Pana Władzia... to ja sie pakuje pod łóżko... pozdrawiam xP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziuniaa




Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-cka

PostWysłany: Sobota 01-04-2006, 7:41    Temat postu:

w takim momencie skończyć? no wiesz co Little thongue manLittle thongue manLittle thongue manLittle thongue man wypadło na Merc? =] Fajna notka =] Jak zawsze z resztą =] Czekam na następny part =] Pozdro i weny życzę =]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Sobota 01-04-2006, 12:00    Temat postu:

AAA, a ja wiem na kogo wypadło XD
uhaha.
o gosz przeczytałam XD przeczytałam i jestem pod wrażeniem wielkim.
ahhh. no bosko poprostu XD nie ma co!

ja czekam na 12 odcinek XD ulalaaaaa Wink

pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Sobota 01-04-2006, 15:27    Temat postu:

vaRiOoOtCa pod czego wrażeniem ty jesteś Dzecino?
Ma cherie... to jest nic... zwykle, opowiadanie jakich są tysiące...
no ale mimo wszystko... cieszę się... buziaki *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Sobota 01-04-2006, 16:09    Temat postu:

Cudowne....
Takie słodziutkie jak Tom ją niósł......
Fajna akcja z tym rozoprkiem Billa Very Happy fajnie by to wyglądło Very Happy

Czekam ,czekam, czekam na next parta Wink

I dziękuję za dedykację (wprawdzie ostatna ale ktoś musi być na końcu Wink)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Niedziela 02-04-2006, 9:56    Temat postu:

nohh SimplePlanowa Powraca Wink jak sie ciesze Razz aa butelka to bylo hah xD czekam na wiecej Sel Wink Buźka ;* :smt058

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Niedziela 02-04-2006, 9:59    Temat postu:

może i zwykłe opowiadanie, ale ma w sobie to 'coś', co przyciaga Wink

i mi tyle wystarczy, żeby sie uzależnić XD
uhaha pozdrawiam i ciagle czekam XD Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Niedziela 02-04-2006, 18:00    Temat postu:

Dopra... dodaje i życzę miłego czytania...

* vaRiOoOtCa -> dzięki Razz xD


Wypadło na Gustava.
Wyciągnął karteczki i przeczytał :
- „Ugryź w ucho”.
- Zawsze wiedziałem, że wy coś-teges – powiedział wesoło Bill
Poszły kolejne butelki piwa. Teraz kręcił Gucio i wypadło na mnie.
-„ Cmok w policzek” – przeczytał ze smutną minką, a ja nadstawiłam policzek.
- Patrzcie. Jaki zawiedziony.. – skomentował Tom
Zakręciłam butelką, padło na Georga.
-„ Pocałuj w nos” – głosiła karteczka. Roześmiałam się i wykonałam zadanie.
Georgowi wypadło tym razem na Billa.
- „ Buziak w usta”
Georg niechętnie wykonał zadanie.
- Tak.. i ktogo tu do kogo ciągnie? – zaśmiałam się
Bill zakręcił i serce mi zamarło. Wypadło na mnie.
-„ Zadanie” – przeczytał z błyskiem w oczach
- Co mam zrobić?
- hmm…mogłabyś bluzkę ściągnąć… - powiedział a ja zrobiłam o co prosił i usiadłam
Nie zważając na spojrzenia chłopców, zakręciłam butelką. Wypadło mi na Toma.
- „ Namiętny pocałunek w szyję”
Zaśmiałam się i namiętnie pocałowałam wystawioną szyję.
Tom zakręcił i wypadło na Billa.
- „Zadanie”
- Bill… ściągaj bluzkę… - zawołał radośnie Tom
-Oo.. to gramy tak? Okej.. – powiedział brunet ściągając koszulkę
Zakręcił butelką i wypadło mu na Georga.
- „Namiętny pocałunek w ucho”
Zaczęliśmy się śmiać, gdy Bill wykonywał zadanie.
Georg zakręcił i znowu wypadłam ja.
- „Zadanie” – przeczytał, a po jego minie wywnioskowałam, że wymyślił coś paskudnego.
- Skoro tak lubisz Toma, to rozepnij mu spodnie. Zębami. Myślę, że potem możesz pomóc mu w ściąganiu ich.
Tom patrzył na mnie w szoku.
- Tom, wstawaj bejbe – powiedziałam i uklęknęłam przed nim.
To musiało nieźle wyglądać. Szybko poradziłam sobie z guzikiem, jeszcze szybciej z zamkiem i po chwili, Tom cały czerwony na twarzy i bez spodni usiadł, a ja kręciłam butelką.
Wypadło na Gustava.
- Od następnej rundy najpierw polecenia potem kręcenie flachą – wrzasnął nagle – losuj polecenie
- „ obrysuj językiem kontury jego ust” – przeczytałam
Chwyciłam twarz Gucia w ręce i zauważyłam, że Tom z Billem nie patrzą. Za to Georg uważnie obserwował mój język.
- Zadanie wykonane… - ocenił po skończonej robocie
Zamknęłam oczy i sięgnęłam po karteczkę.
- „ Namiętny pocałunek w usta…” – przeczytałam i modliłam się o któregoś z braci Kaulitz.
Zakręciłam butelką i podobnie jak inni przestałam oddychać. Wypadło na Toma.
- Ten to ma farta! – powiedział Bill uśmiechając się, widziałam jednak że trochę żałował wyboru butelki…
Chwyciłam twarz Toma i pocałowałam go. Chwilę później wsunął swój język w moje usta. –Fajne uczucie, jak ten kolczyk cię smyra po wardze- pomyślałam. Chwilę później, przestaliśmy.
- Zaliczone… losuj Tom – powiedział Bill
- „ zrobić malinkę na szyi” – przeczytał blondyn
Zakręcił butelką i wypadło na Gustava!
Wszyscy zaczęliśmy brechtać, a Tom, rzucił się na Gucia, na którego szyi po chwili wytkwiła dorodna malinka.
Gucio wylosował karteczkę z „zadaniem”. Padło na Billa.
- hmm… wyznaj Tomowi miłość i przysięgnij mu, że nigdy go nie opuścisz. Tylko się wczuj – polecił
Bill zrobił to tak przekonująco, że wszyscy płakaliśmy ze śmiechu.
- „ namiętne pocałunki w usta przez 5 minut” – przeczytał i dodał – będą jaja jak wylosuje chłopaka…
Wszyscy popatrzyli po sobie.
- Błagam, niech wypadnie na nią – modlił się głośno Gustav kiedy Bill zakręcił butelką.
- Mercuś kochanie chodź tu… -powiedział po chwili z szerokim uśmiechem
Chłopcy zaczęli bić brawo. Gustav dał nam znak i Bill mnie pocałował. Najpierw delikatnie, w miarę upływu czasu coraz śmielej. Czasem zahaczaliśmy się kolczykami. W pewnym momencie Bill popchnął mnie za ziemię i położył się na mnie.
- Jeszcze minuta – zawołał Tom
Miałam ochotę się rozpłynąć. Otworzyłam oczy i zaczęłam patrzeć na Billa, który jak na zawołanie podniósł powieki. Pocałunek zakończyliśmy patrząc sobie w oczy.
Później całowałam się jeszcze z Tomem i Gustavem, robiłam malinkę Billowi i on i Tom robili malinki mi, po czym skończyliśmy grę.
- Chodźmy spać… - ziewnął Georg
- Gucio już śpi…Tak samo Bill… - popatrzyłam czule na chłopaka śpiącego kilka foteli dalej
- Malutka… uśpisz mnie? – powiedział cichutko Tom
- Jasne… - odpowiedziałam po czym uklęknęłam przy jego fotelu i zaczęłam go głaskać
Georg bez słowa oddalił się na tyły autobusu.
- Za ile będziemy w Berlinie? – zapytałam cicho Toma
- Za parę godzin – odparł ziewając i zamknął oczy
Głaskałam go dopóki nie usnął. Potem wstałam i stanęłam przy oknie. Patrzyłam na światła mijanych domów i restauracji. Zrobiło mi się zimno i objęłam się ciaśniej ramionami.
W pewnym momencie ktoś owinął mnie kocem i objął ramionami.
- Psst.. to tylko ja – szepnął mi Bill do ucha
- Nie śpisz? – zapytałam opierając głowę na jego klatce piersiowej
- Nie. Mama też zawsze głaskała Toma, gdy nie mógł spać – powiedział w pewnym momencie
-Wiem, mówił mi o tym – odparłam wzruszając lekko ramionami
- Zaprzyjaźniliście się. Jesteś chyba pierwszą dziewczyną, której się to udało- powiedział jakby po namyśle
- Tak. On jest cudowny… mam nadzieję, że znajdzie sobie równie cudowną partnerkę – powiedziałam i odwróciłam się przodem do Billa, po czym wtuliłam się w niego, a on objął mnie ramionami.
- Chodźmy spać – powiedział jakiś czas później i nie czekając na odpowiedź wziął mnie na ręce i usadowił się ze mną na fotelu. Oparłam głowę we wgłębieniu jego szyi a on oparł swoją na oparci fotela i mocniej mnie objął. Chwilę później spaliśmy.
Rano, zaraz po przebudzeniu, chwilę zajęło mi zorientowanie się, gdzie jestem. Autobus stał już w miejscu, co znaczyło że dojechaliśmy. Ostrożnie, żeby nie zbudzić Billa, wysunęłam się z jego objęć, cichutko pozbierałam swoje rzeczy i wyszłam z autokaru, raz tylko wracając , żeby przykryć kocem bruneta. Weszłam do swojego autobusu i zrobiłam sobie zupę mleczną, którą natychmiast wylałam, stawiając talerz po niej w widocznym miejscu. Od kilku dni nie miałam apetytu. Po chwili namysłu, poszłam pod prysznic i umyłam włosy. Wyszłam owinięta ręcznikiem, akurat gdy do autobusu wszedł Bill.
- O sorry… to może ja przyjdę później…? – zapytał z nadzieją w oczach
- Nie, wchodź i daj mi sekunde – odpowiedziałam w pośpiechu biorąc pożyczone spodnie i t-shirt Billa i zamknęłam się w łazience
Po chwili ktoś zapukał.
- Nie zapomniałaś czegoś? – zapytał , a gdy otworzyłam drzwi wsunął rękę z zwieszonymi na palcach czarnymi stringami
- Dzięki… - powiedziałam biorąc od niego bieliznę
Szybko się ubrałam i wyszłam do Billa.
- Już nie śpisz? – zapytałam go
- Nie, obudziłem się jak mi się zimno zrobiło – powiedział i wystawił język – przy okazji … załóż… - powiedział podając mi kolczyka z pająkiem
Bez słowa wymieniłam kolczyka.
- Super!! – powiedział Bill
Pająk był wyraźny i miał długie, wychodzące poza pępek nóżki, i duży odwłok z niebieskim kamyczkiem w środku.
- Zjesz coś? – zapytałam i zaczęłam robić mu kanapki. Chwilę później dałam mu też Red-Bulla. – smacznego
- A ty?- zapytał
- Jadłam już – wskazałam na talerz po domniemanej zupie mlecznej
- Jaki masz naturalny kolor włosów? – zapytał po skończeniu kolejnej kanapki
- Takie jak ty – odpowiedziałam biorąc Red-Bulla
- Musiało być ci ładnie – powiedział
- Tak, bardzo… - zironizowałam – miałam blond kręcone włosy…
- kręcone? – rozszerzył oczy – nie widać…
- bo przedłużyłam… nawet fajne były… gdzie mój laptop? – okręciłam się w miejscu i gdy dorwałam komputer od razu włączyłam gg. Bill ciekawie spoglądał mi przez ramię.
- O której dzisiaj koncert? – spytałam czarnowłosego, równocześnie pisząc z Danem
- Zaczyna się o dziewiętnastej – odpowiedział – co tu pisze?
Zaczęłam mu tłumaczyć. Zadzwonił mój telefon.
M: Halo? Rafał co się stało?
R: mam super propozycje… korzystając z tego, że nagrywaliśmy nowe single w Polsce, znalazłem tutaj super studio…Może, w wolnym czasie byś nakręciła teledysk?
M: to super pomysł!! Możemy nakręcić, podczas bywania w rożnych krajach i potem je posklejać… co ty na to?
R: to też jest dobre… w każdym razie, dzisiaj powiedzmy ok. piętnastej, pojedziemy do studio i przygotujemy plan. W nocy będziemy kręcić… aha… do „Dirrty”
M: do „Dirrty” ? okej, fajnie, to do zobaczenia, zaraz pójdę do Ewy i Agi
R: ubierz szorty… - dodał tylko i rozłączył się
- Kto to? – spytał Bill nadal wpatrzony w monitor
- Rafał, kroi się kręcenie teledysku – odpowiedziałam
- Dzisiaj? – popatrzył na mnie
- Taaa.. dzisiaj, w nocy i jutro – odpowiedziałam ściągając spodnie
- Fajny masz tyłek – powiedział brunet klepiąc mnie w pośladek
- Wiem – odpowiedziałam i wystawiłam mu język, zakładając szorty
Założyłam czapkę z daszkiem, okulary i buty na obcasie, po czym razem z Billem, poszliśmy do makijażystki. Panie posadziły nas na fotelach. Bill od razu został umalowany. Mnie najpierw dorobiły długie tipsy, pomalowały je na czarno i zrobiły delikatny srebrny wzorek. Następnie wyprostowały mi włosy i zrobiły makijaż. Na szczęście, zeszła mi opuchlizna z policzka. Wyszliśmy z Billem z „charakteryzatorni” jak to nazywałam i poszliśmy na miasto. Oczywiście wynikły z tego pewne niedogodności: mianowicie przechodziliśmy przez boczne ogrodzenie bo oba wyjścia z obozu były zastawione fanami. Założyliśmy okulary i czapki z daszkiem (tak, udało mi się namówić Billa na ubranie czapki z daszkiem) i ruszyliśmy do centrum handlowego. Po drodze śmialiśmy się i zachowywaliśmy jak normalni ludzie.
- Chodź tutaj! Tu są super kolczyki!! – wciągnęłam bruneta do sklepu z kolczykami
Po chwili wychodziliśmy, z zakupionymi identycznymi kolczykami do języka. Potem zaczęliśmy chodzić po sklepach z odzieżą i Bill pomógł mi wybrać miniówkę, która „mimo wszystko była za krótka” ponieważ z ledwością zakrywała moje pośladki. Kupiłam też buty na mega szpilce za kolano i bardzo powycinany top (który wg Billa za dużo odkrywał). Mój towarzysz z kolei kupił sobie nowe trampki, jeansy i nową obróżkę na szyję. Potem zaciągnął mnie „na wyżerke”, po czym zjadł sam pizze , a ja wypiłam litr Pepsi. Znowu zadzwonił mój telefon.
M: słucham cię Rafale?
R: gdzie jesteś? Już trzecia!
M: w centrum, z Billem
R: okej, zaraz pod was podjedziemy i jedziemy do studio
M: a Bill?
R: pojedzie z nami, za 15 minut pod wejściem
W tym momencie jakiś fan mnie rozpoznał i…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziuniaa




Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-cka

PostWysłany: Niedziela 02-04-2006, 19:26    Temat postu:

fajna notka!! a to Ty prowadzisz tego bloga na mylogu? Bo nie jestem pewna...czy to nie ściąganie...odezwij się do mnie jak możesz ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Niedziela 02-04-2006, 20:49    Temat postu:

aa ja tam na blogu mam specjally dedykejszyn xD Dziekuje a no i czekam na next party Wink Buźka :smt058
PS. wiesz ostatnio ogladalam zdjecia na kompie i nawet mam twoje xD hah


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Niedziela 02-04-2006, 21:17    Temat postu:

Aaaaaa cudo!
poprostu świetne!
Coraz bardziej się wciągam w to opko i uzależniam od niego! SmileSmile
Powrót do góry
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Niedziela 02-04-2006, 21:19    Temat postu:

wrrr wylogowało mnie ale to wyżej to ja Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okla_xD




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Skawina - Kraków

PostWysłany: Niedziela 02-04-2006, 21:30    Temat postu:

I?
I?!
No co dalej?
Oh...świetne to jest <lol2> Przy nie których mom.ętach zalewałam się jak głupia Smile
Na początku mnie zniechęciło to że ta bohaterka jest taka jakby...hmm...rozpieszczona? No tak mi się wydawało. Ale uwalenie z tym super jest czekam na next part Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Niedziela 02-04-2006, 22:05    Temat postu:

ten odcinek jest zajebisty!
jak go czytałam to miejscami lałam ze śmiechu!!
uahahah Laughing

genialnie Very Happy

pozdrawiam Wink ahh i czekam na ten 12 odc XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Poniedziałek 03-04-2006, 5:27    Temat postu:

Dziunia - [link widoczny dla zalogowanych] to mó blog, więc spokojnie, nie zaszło żadne "piractwo" xD

Simple (moge tak?? ) -> jak masz to szybko wyrzuć w cholerę... mega wirusy ściąga xP

A mó Pan Władzio sie na mnie obraził i niemam się z kim chować pod łóżkiem... <chlip>
No ale co ja moge? xP

A co do next parta.... jako iż dzisiaj dosłownie cały dzień siedzę w szkole, niewiem czy mi się uda dodać coś nowego... poza tym pracuje teraz nad nową jednocozęsciówką więc teges... xP no ale sie postaram... Dziękuje za tak miłe komentarze xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Poniedziałek 03-04-2006, 6:22    Temat postu:

pewnie ze mozesz Wink ... Sel co ty tak wczesnie wstajesz Shocked
powracajac do tematu ee tam zadnych wirusow nie ma
hah xD czekam na next part i na jednoczesciowke Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Poniedziałek 03-04-2006, 19:53    Temat postu:

Simple xD ja wstaje po 6 bo zaraz potem ślinię siędo monitora, szukając nowości na forum xDxD zapraszam do czytania jednopartówki... pozdroo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Wtorek 04-04-2006, 6:51    Temat postu:

no Sel nowa notka by sie przydala Cool
mam nadzieje ze jak napisze test i wroce do domu..
potem wpadne tu ... to cos bedzie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Wtorek 04-04-2006, 7:07    Temat postu:

Więc... 10 część... Dedykuję ją SimplePlanowej, żeby dobrze napisała te testy... buziaki kochana...


W tym momencie jakiś fan mnie rozpoznał i sekundę później koło naszego stolika stało kilkadziesiąt osób. Nikt nie rozpoznał Billa, wiec póki czas wzięliśmy zakupy i zaczęliśmy uciekać przed goniącym nas tłumem. W pewnym momencie Bill wciągnął mnie do męskiej toalety i uchylił drzwi.
- Przebiegli… ubieraj.. – powiedział podając mi swoje nowe jeansy – ubierz ten top co kupiłaś i trampki. Szybko!!
Bez słowa zaczęłam się przebierać. Schowałam włosy pod czapkę z daszkiem, ubraliśmy okulary i wyszliśmy za rękę z łazienki. Nikt się do nas nie przyczepił. Spokojnym krokiem wyszliśmy z centrum i wsiedliśmy do limuzyny, gdzie opowiedzieliśmy Rafałowi i Carstenowi (to menager chłopaków) co się nam wydarzyło.
- A propos… dobrze, że kupiłaś tą spódniczkę. Przyda się do teledysku – powiedział nagle Rafał
- Okej. Ale jakie mamy koncepcje co do owego teledysku? Bo z tego co wiem to musi być jakiś ognisty i takie tam – powiedziałam
- I będzie, słuchaj: zaczyna się piosenka , spuszczamy cię na ring w klatce, wiesz wijesz się zmysłowo i takie tam, potem dopingowana przez półnagich chłopaków wygrywasz walkę, i tańczysz na ringu z grupą tancerek, ten układ , który ćwiczyliśmy w Polsce. Potem ze studia zrobimy takie „mini harem” no i wiesz, potem jesteś w pomieszczeniu i tańczysz dla widza, nagle oblewamy cię wodą (to jakieś 10 cm na podłodze będzie) no i tańczysz, na końcu jesteście w klubie, tutaj się przyda ta spódniczka, i tańczycie zmysłowy taniec z facetami – co ty na to? – spytał po skończeniu
- Jestem za… będą jaja – powiedziałam uśmiechając się
- Ja chce to widzieć! – powiedział uśmiechnięty Bill
- I zobaczysz… reszta chłopaków czeka na nas w studio – odpowiedział mu Carsten
Dojechaliśmy do studia i od razu wepchnięto mnie do garderoby. Na sofie leżały jakieś kawałki skórzanych elementów garderoby. Na powrót ubrałam bardzo wycięte szorty, potem górę od bikini, potem założyłam skórzany pasek na biodra i tak jak przypina się pończochy, przypięłam nogawki od spodni na motocykl. Takim oto sposobem miałam odkryty tyłek i część ud, na górę od bikini założyłam króciutką kurtkę skórzaną, która nie zakrywała mi krzyżów i wtedy zauważyłam napis „Dirrty” na szortach.
- Wow… - powiedziałam patrząc w lustro
Szybko, żeby nikt mnie nie zauważył , poszłam do stylistki. Makijażystka zrobiła mi wyzywający makijaż, fryzjerka doczepiła mnóstwo białych pasemek do moich włosów. Po pół godziny znalazłam Rafała, który aż zagwizdał na mój widok.
- Super!! – po czym zaczął mi objaśniać co i jak. Chwilę później stałam w klatce, zawieszona wysoko nad ziemią i puścili muzykę, po czym zaczęli mnie opuszczać. Przeszłam po ringu kręcąc biodrami po czym zrzuciłam kurtkę i usiadłam w rogu, otoczona, jak ostrzegał Rafał, półnagimi mężczyznami. Nagraliśmy pikantną scenkę na ringu, po czym musieliśmy się zbierać na koncert.
- Idę się przebrać!! – zawołałam do Rafała
- Nie ma czasu!! Wystąpisz w tym stroju! – odkrzyknął
Ubrałam kurtkę spowrotem i ruszyłam do limuzyny. Czekali tam chłopcy z Tokio Hotel. Zauważyłam, że wszyscy na mój widok dostali wypieków.
- To było zajebiste!! – wrzasnął nagle rozgorączkowany Tom – Ja też tak chce!!
- To dopiero początek, znając Rafka. – odpowiedziałam zamykając oczy
- Będziesz tak występować? – Bill otaksował mnie wzrokiem
- No niestety… potem spowrotem do studia, jutro teledysk mamy gotowy – wyjaśniłam
- Oooo widać ci tatuaż – powiedział Tom patrząc na moje udo – tylko możesz ponieść nogę?
Podniosłam nogę na oparcie. Chłopcy bezczelnie patrzyli na moje udo. Ruszyliśmy.
- Gdzie mamy koncert? – zapytałam sennie
- W tej hali, niedaleko centrum – odpowiedział Gustav
- Aha, okej.
Reszta drogi upłynęła w milczeniu. Po dojeździe na miejsce, chłopaków od razu porwały stylistki, a ja spokojnie poszłam zapalić.
- Nie wiedziałem, że palisz – powiedział Hans wychodząc z cienia
- Wielu rzeczy nie wiesz jeszcze, Hans, o mnie – odpowiedziałam zaciągając się
- Rafał wie… - powiedział cicho, a ja popatrzyłam na niego
- Wie? – wyksztusiłam
- Taa, widział ciebie i Toma nad jeziorkiem… nie był zły – powiedział szybko olbrzym
- Aha spoko…okej chodźmy – powiedziałam kończąc i ruszając na halę.
Była ogromna i co ciekawsze wypełniona po brzegi ludźmi.
- Podczas gdy chłopcy mają koncert, masz konferencję prasową – powiedział nagle Hans- chodź zaprowadzę cię…
Weszłam do Sali i od usiadłam za długim stołem. Po chwili Hans wpuścił fotoreporterow i natychmiast oślepiło mnie światło fleszy. Uśmiechnęłam się. Hans wyznaczył mężczyznę, który zadał pytanie.
- Proszę nam powiedzieć, jak to jest być tak młodą gwiazdą, a równocześnie europejskim symbolem seksu?
- Nie wiem czy jestem symbolem seksu, tym bardziej europejskim, jakoś nie czuję się nim. A bycie młodą gwiazdą, jest tak samo jak bycie gwiazdą już, że tak powiem doświadczoną. Dużo pracy, mało wolnego czasu i towarzyszący wszędzie błysk fleszy – odpowiedziałam uśmiechając się. Hans wyznaczył kolejnego mężczyznę.
- Ze swoich źródeł wiemy, że kręcisz teledysk, do singla ze swojej nowej płyty. Jaka ona będzie?
- To na pewno nowy obraz mnie i wielkie zmiany w mojej muzyce. Widać to po moim aktualnym ubiorze i makijażu… Nic więcej nie mogę na razie powiedzieć – odpowiedziałam dalej się uśmiechając
Teraz pytała kobieta.
- Jesteś w trasie koncertowej z grupą Tokio Hotel. Jak się dogadujecie? Jakie stosunki panują między wami?
- Dogadujemy się bez najmniejszych problemów. A stosunki – przyjazne
- Czy plotki jakoby ty i jeden z braci Kaulitz jesteście razem są prawdziwe? – zapytała korpulentna kobieta z czarnymi włosami
- Nie, nie łączą mnie żadne bliższe więzi z ŻADNYM z chłopaków z Tokio Hotel, oprócz przyjaźni. Dobrze się czujemy w swoim towarzystwie i dobrze się rozumiemy, to wszystko – odpowiedziałam patrząc na nią
- A czy to prawda, że jest Pani chora na bulimię? – wykrzyknął mężczyzna stojący pod drzwiami
- Byłam chora na bulimię, lecz udało mi się zwalczyć chorobę, teraz wszystko w porządku – odpowiedziałam wymuszając uśmiech
- Który z chłopaków z Tokio Hotel podoba Ci się najbardziej? – znowu ta pulchna kobieta z ciemnymi włosami
- To zbyt osobiste pytanie… nie muszę udzielać pani takiej odpowiedzi – odpowiedziałam z chłodnym uśmiechem
- Jak pani jest traktowana przez swoich przyjaciół w Polsce, po osiągnięciu ogromnego sukcesu?
- Niektórzy odwrócili się ode mnie, mnóstwo nagle zapragnęło mojej przyjaźni. Są też tacy, którzy byli ze mną od początku aż do teraz. Bardzo im za to dziękuję – odpowiedziałam przypominając sobie Matiego, Danego i Małego
- Jak twoją ciągłą nieobecność znosi rodzina? – tym razem Hans wyznaczył przystojnego , ciemnowłosego dziennikarza
- Oni również ciężko pracują, ale mimo wszystko często do siebie dzwonimy. Mój brat najczęściej – zaśmiałam się lekko
Popatrzyłam na zegarek a potem na Hansa. Kiwnął głową, a ja pożegnałam się i wyszłam bocznymi drzwiami.
- Jak było? – spytałam olbrzyma
- Świetnie. Chodź, włączymy mikroporty i za scenę. – powiedział po czym zabrał się za podłączanie mikrofonu
Stanęłam za sceną i obserwowałam ostatnie piosenki TH. Akurat grali „Unendlichkeit”. Uwielbiam tę piosenkę. Zamknęłam oczy i słuchałam Billa. Piosenka się skończyła a ja dalej trwałam z zamkniętymi oczami. Ktoś pocałował mnie w policzek. To był Tom.
- Tam w studio… byłaś cudowna… - szepnął i usiadł na stołku za mną
Zabrzmiały pierwsze takty „Fly” więc wbiegłam na scenę. Kręciłam biodrami i ocierałam się o moich tancerzy. Zdziwiłam się kiedy do słuchawki Rafał powiedział, żebym zapowiedziała „Dirrty”
- A teraz moi drodzy! – krzyknęłam nienagannym niemieckim – usłyszycie mój najnowszy singiel pochodzący z nowej płyty Pt. „Dirrty”!!!
Widownia oszalała. Na scenę wbiegły tancerki i tancerze. Poubierani w skóry i zaczęliśmy tańczyć. Śpiewałam jak mogłam najlepiej. Po zakończonym utworze rozległy się brawa o bis, więc zaczęłam śpiewać acapella a tłum śpiewał razem ze mną. W końcu na scenę wbiegł jeden z najprzystojniejszych tancerzy i przerzucił mnie sobie przez bark, po czym żegnana wiwatami i okrzykami i brawami zostałam zniesiona ze sceny.
- Dzięki Piotrek – powiedziałam do tancerza
- No, problem Maleńka! – odpowiedział i pobiegł do garderoby
Przybiegł Rafał i zaczął mi gratulować.
- Gdzie TH? – spytałam go
-Pojechali do obozu. My jedziemy do studia – powiedział i wsiedliśmy do jego terenówki
W studio odświeżyli mi makijaż i zaczęliśmy kręcić. Scenę na ringu mieliśmy, robiliśmy zdjęcia tego haremu, potem tańczyłam erotyczny taniec w wodzie, nad ranem kręciliśmy scenę w klubie z tancerzami. Efekt końcowy był powalający. Dostałam kopię na dvd i do obozu wróciliśmy koło dziesiątej rano. Szybko pobiegłam po mojego laptopa i wleciałam do autobusu chłopaków. Wszyscy siedzieli na podłodze i grali w karty.
- Gdzie byłaś tak długo? – spytali kiedy mnie zobaczyli
-Właśnie wracam ze studia z teledyskiem!! – powiedziałam podekscytowana
- Dopiero? Spałaś coś dzisiaj? – zapytał Tom podczas gdy ja pijąc Pepsi włączyłam im teledysk.
- Świetny… my bierzemy te płytkę, będziemy oglądać po nocach żeby… - zaczął Tom, ale Gustav zatkał mu dziób. ..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Wtorek 04-04-2006, 11:52    Temat postu:

ahh dziekuje
no i chyba pomogla dedykacja xD
jak narazie mam tylko 1dno zadanie zle xD
ale to te otwarte <chyba> xD za 1punkt xD
nohh a nota jak zawsze super
czekam na wiecej :smt058


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 3 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin