Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

...::: F L Y :::.. 38 - wreszcie NEV :)21.11
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 16, 17, 18  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mond




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze stolicy

PostWysłany: Sobota 22-07-2006, 12:19    Temat postu:

Ja osobiscie uwazam ze nie ma sensu zmienianie czegokolwiek, co juz zostalo napisane, choc moze nie jest to zbyt dobrze ujete. Uwazam, ze po prostu naskrobac kolejna czesc.
pozdrawiam:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Sobota 22-07-2006, 13:16    Temat postu:

Jest to prawdopodobnie ostatni part, zanim wyjadę na wakacje.
No chyba, że mnie wena najdzie i coś naskrobię przed piątkiem.
Part może wam się nie podobać, bo bardziej rozwijam tu wątki z KP niż TH. Wielkie " P " za kaprysy mojej weny... jednak mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu Smile jak coś to bijcie [ w rękawicach bokserskich] i kopcie [glanami najlepiej].

~~ Espeszyl DD dla mojej najcudowniejszej Cytrynki [Caroliny Fanki TH], ukochanej siostry i nieobecnej chwilowo Free. Za to, że jesteście:*

- Chyba jestem nie w porę…przepraszam, że bez pukania, ale słyszałem twoje krzyki i bałem się, że dzieje ci się coś złego…- odwróciłam głowę i zobaczyłam Fabiana stojącego przy drzwiach
- Nie, już wszystko okej…- powiedziałam cicho, ocierając łzy- chodź, siadaj! Chcesz coś do picia?
- Na pewno nie przeszkadzam? – chłopak spokojnie podszedł i usiadł koło mnie na sofie
- Na pewno! – uśmiechnęłam się lekko i podałam mu puszkę Pepsi
- Więc słyszałaś już, że następne szesnaście dni spędzimy razem? – zapytał spokojnie pijąc
- Tak. To był dobry pomysł waszego menagera. Zdobędziecie fanów na szerszą skalę… - powiedziałam prowadząc go na balkon i sadzając naprzeciwko siebie
- No właśnie… mogę mieć pytanie? – Fabian znowu się zarumienił
- Wal – zachęciłam go – pytaj o co zechcesz…
- Skąd tak dobrze znasz niemiecki? – zdziwiłam się słysząc to pytanie
- Mój ochroniarz to rodowity Niemiec… on mnie nauczył… a przy chłopakach z Tokio Hotel nie da się inaczej… w szkole miałam angielski i francuski… - odpowiedziałam śmiejąc się cicho
- Super! Ja umiem tylko po angielsku i trochę po polsku… spora część rodziny to Polacy – wyjaśnił szatynek
- Ja jestem Polką…- powiedziałam, a on otworzył oczy ze zdziwienia – nie wiedziałeś? – chłopak pokręcił przecząco głową.
Nagle nad głową Fabiana, na sąsiednim balkonie zobaczyłam dwóch chłopaków. Jeden miał burzę jasnych włosów na głowie, a drugi czarnowłosy kozią bródkę i cienkie dredy.
- Ciekawe gdzie podziewa się Fabi… - zapytał jasnowłosy
- Pewnie poszedł podrywać małe dziewczynki na basenie… - odparł drugi – Jo, gdzie twój brat?
Na balkon wyszedł trzeci chłopak, a mnie stanęło serce. Tak…zdecydowanie znałam te niebieskie oczy i charakterystycznie ułożone „w koguta” ciemne włosy. Chłopak miał koło metra osiemdziesiąt wzrostu, a ubrany był w luźne poprzecierane jasne jeansy i w czarny t-shirt w poziome żółte paski. Johannes.
Fabian chyba zauważył szok na mojej twarzy.
- Co się stało? – zapytał cicho
- Johannes to twój brat? – zapytałam patrząc na niego przenikliwie
- Tak. Znasz go? – oczy rozszerzyły mu się ze zdziwienia
- Znam. Znam też Panią Eva Halbig, która jest twoją ciotką i moją stylistką, Patricka Halbig, który jest jej synem, a twoim kuzynem i twoją babcię, która była dobrą znajomą mojej babci… - wyjaśniłam, a chłopiec aż zakrztusił się swoim piciem.
- Więc, znasz część mojej rodziny… a Jo poznałaś pewnie, podczas jego pobytów u babci? – zapytał Fabian, kiedy się otrząsnął
- Tak… jeśli moja babcia jechała do twojej, brała mnie ze sobą… Jeśli wasza babcia jechała do mojej, brała Jo ze sobą… często się razem bawiliśmy… każde wakacje spędzaliśmy ze sobą… tak było do czwartej klasy… wtedy pocałował mnie i powiedział, że mnie kocha… a ja powiedziałam, że też go kocham, ale to nie będzie miało sensu… ja mieszkałam w Polsce, a wy w Hamburgu… chociaż byłam w 4 klasie, doskonale wiedziałam na czym polega życie… twój brat tego nie zrozumiał i urwał wszelki kontakt ze mną… następne dwa lata były najcięższym okresem w moim życiu… depresja, ciągłe kłótnie z rodzicami... nie było mi łatwo…a teraz widzę go po siedmiu latach…-gdy skończyłam Fabian patrzył na mnie zbulwersowany
- z nim też nie było dobrze… nienawidził wszystkich dziewczyn, które się do niego zbliżały…w końcu w wakacje pomiędzy piątą a szóstą klasą, znalazł sobie dziewczynę, która go wróciła do pionu…nadal jeździł do babci, a nikt się nigdy nie dowiedział co mu się wtedy stało… - szatyn w skupieniu zmarszczył brwi – teraz rozumiem czemu on jest czasami taki dziki…
- To znaczy? – zainteresowałam się
- Często zmienia dziewczyny… z żadną nie jest dłużej… nie przepada za blondynkami… byłaś blondynką, prawda? – zapytał, a ja skinęłam twierdząco głową – idiota…
W tym momencie na balkonie ponownie pojawił się Jo i chłopak z blond falami na głowie.
- Max, może powinniśmy go poszukać? – powiedział Johannes, swoim niskim głosem
- W końcu wróci… od kiedy jesteś taki troskliwy Jo? – zapytał chłopak zwany Maxem i uśmiechnął się, klepiąc kumpla po ramieniu
- Do cholery! jestem jego bratem! On ma dopiero 13 lat! A jak mu się coś stanie?! – krzyknął, po czym oboje weszli do pokoju
- Chyba pójdę się im pokazać... w końcu dzisiaj ta gala, trzeba by się przygotować… - Fabi powoli podążył ku drzwiom – wpaść po ciebie?
- Będę zaszczycona , móc udać się tam w twoim towarzystwie – powiedziałam i z uśmiechem, dałam Fabianowi buziaka w policzek – i dziękuję…
- za co? - spytał zarumieniony chłopak
- za to, że nie zostawiłeś mnie samej, kiedy potrzebowałam towarzystwa…- powiedziałam i zamknęłam drzwi, za będącym już w sąsiednim pokoju chłopcem. Chwilę później usłyszałam krzyki, a w końcu radosny śmiech. Gala zaczynała się za godzinę. Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej skórzany pas, skórzane nogawki, beżowe pończochy, czarne szorty i ozdobny beżowy biustonosz z naszytą czarną koronką. Później osuszyłam włosy i posmarowałam ciało nabłyszczającym balsamem, zrobiłam ciemny makijaż i założyłam ubranie. Wiedziałam, że rozwścieczę Rafała, ale z drugiego dna torby wyciągam moje wysłużone już glany i założyłam je na nogi. Bransoletki, kolczyki, pierścionki i metalowe łańcuchy zamiast gumek od pończoch, dopełniały całości. Akurat gdy skończyłam, rozległo się pukanie do drzwi.
- Proszę!- zawołałam i do pokoju wszedł Fabian. Ubrany był w t-shirt z trupią czaszką, czarne jeansy z rozcięciami pospinanymi agrafkami i łańcuchami przypiętymi do paska, glany i oldschoolową czapkę w czarno-białe pasy.
-Wyglądasz rewelacyjnie! – zawołał na mój widok
- I vice-versa Fabi.. – odpowiedziałam, a on się zaśmiał
- Dzięki… Idziemy diablico? – podał mi ramię i ruszyliśmy do auli.
- Twój brat wie, że tu jestem?- zapytałam w połowie drogi
- Nie. Wie, że mamy być suportem „jakiejś " Mercedess” , ale nie wie, że chodzi o ciebie… jeśli chodzi o wokalistów to on jest zupełnym ignorantem…on chyba nawet nie wie, że jesteś piosenkarką... – słowa chłopaka mnie zszokowały.
-Będzie miał niespodziankę! – powiedziałam
W auli było już mnóstwo ludzi, zarówno przedstawicieli śmietanki towarzyskiej jak i ważnych osobistości świata show biznesu. Co chwilę, ktoś zatrzymywał mnie lub Fabiana, by pogratulować osiągnięć, lub, jak w przypadku paparazzich zadać kilka zbędnych pytań.
- Merc.. odpowiedz mi, do cholery, na dwa pytania… - nagle przed nami wyłonił się wściekły Rafał
- Bij – powiedziałam spokojnie
- Co to, do cholery, ma być? – tutaj wskazał palcem na moje glany – i drugie pytanie : czemu nie odbierałaś telefonu? – uśmiechnął się przymilnie, kiedy zdał sobie sprawę, że robienie awantury przy tak dużej ilości reporterów wywołałoby skandal.
- Telefon.. hee.. rozbiłam na ścianie, kiedy Bill potraktował mnie jak dziwkę, wymieniając z wrzaskiem wszystko i wszystkich, których nienawidzi do słuchawki… a glany… prawda, że pasują? – również uroczo się uśmiechnęłam
- Jutro kupie ci nowy telefon… czemu nie ubrałaś gorsetu? – mężczyzna wymownie popatrzył na moje prawie odsłonięte piersi
- Nie wiem… ale TO działa dużo skuteczniej, jeśli chodzi o przyciąganie wzroku… - powiedziałam złośliwie patrząc menagerowi w oczy i wywołując krwisty rumieniec, na jego twarzy.
- No fakt… dobra, ee…to ja może pójdę…. – po czym wykonał odwrót na pięcie i pośpiesznie się oddalił.
- To tak się załatwia menagera… - powiedział Fabi, a ja się zaśmiałam. Dopiero teraz zauważyłam, że ręka chłopaka spoczywa na mojej talii. Mimo młodego wieku Fabian był niewiele, bo o jakieś pięć centymetrów, ode mnie niższy.
- Fabi!! Wreszcie cię znalazłem! – usłyszałam niespodziewanie za sobą i oblał mnie zimny pot
- Spokojnie… - mój towarzysz uspokajająco zacisnął ramie na mojej talii – co chciałeś Jo?
- Może w końcu przedstawisz, tę kobietkę, która tak cię zajmuje – brunet stanął zaraz za mną
Razem z Fabianem, powoli się odwróciliśmy, a gdy skrzyżowałam mój wzrok z wzrokiem Jo, chłopak upuścił kieliszek, który miał aktualnie w dłoni.
- Jo, poznaj Mercedess O’Neil – rzekł uroczyście Fabian, uśmiechając się diabelsko.
Starszy Halbig patrzył na mnie chwilę z niedowierzaniem.
- M..merc…? – wyjąkał w końcu
- Witaj ponownie Johannes…- powiedziałam cicho – miło cię spotkać po tych siedmiu latach…
Chłopak nic nie powiedział, tylko podszedł bliżej, objął mnie ramionami i prawie zmiażdżył mi żebra, mocno mnie do siebie tuląc. Rozległy się błyski fleszy.
- Boże… tak bardzo tęskniłem… - usłyszałam w prawym uchu
- Ja też Jo… ja też – oczy mi się zaszkliły, więc pośpiesznie zamknęłam powieki.
Po chwili oboje się opanowaliśmy i odsunęliśmy się od siebie. Jo już otwierał usta żeby coś powiedzieć, kiedy na scenę wyszedł gospodarz hotelu.
- Witam wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję za przybycie. Chciałbym przede wszystkim powitać gwiazdy wieczoru – Mercedess O’Neil, która w ramach trasy koncertowej zaszczyciła nas swoją obecnością, oraz zespół Killerpilze!! – rozległy się oklaski – proszę na scenę, droga młodzieży…
Chcąc, nie chcąc, razem z Fabim i Jo ruszyliśmy w stronę sceny. Będąc przy schodkach na podest, spotkaliśmy dwójkę pozostałych członków Killerpilze.
- Schlagi, Max gdzieżeście byli?! – zapytał Jo, swoich kolegów wychodząc po co drugim stopniu.
- Aktywnie podprowadzaliśmy Whiskey… - chłopcy poklepali się po wybrzuszeniach w marynarkach, a Fabian popatrzył na nich z niedowierzaniem. Nic więcej nie mógł zrobić, ponieważ byliśmy już na scenie.
- Witam, panno O’Neil – powiedział dyrektor hotelu całując moją dłoń – wygląda Pani zjawiskowo…
- Dziękuję, Panie Haelberg, to zaszczyt spotkać Pana osobiście… - odparłam kulturalnie
- A to zapewne Johannes, Maximillian, Andreas i Fabian?- zapytał ściskając każdemu z chłopaków dłoń
- Dobry Wieczór Panie Haelberg – powiedzieli grzecznie skłaniając głowy
- Moi Mili Państwo, oto nadzieja Showbiznesu… Brakuje nam tylko Tokio Hotel, którzy niestety nie mogli być dzisiaj z nami… a teraz zapraszam…. Przed Państwem Mercedess O’Neil i Killerpilze!!!!
Chłopcy zeszli ze sceny, a ja pobiegłam za prowizoryczną kurtynę, gdzie zamocowałam bezprzewodowy mikrofon i razem z tancerzami wybiegłam powrotem, zaczynając od „Fighter”. To co robiłam zazwyczaj na koncertach, było niczym w porównaniu z tym, jak tańczyłam dzisiaj. Wiedziałam, że zostałam wybrana, spośród wielu artystów, aby wystąpić na Międzynarodowej Naradzie VIP-ów i chciałam udowodnić, że biznesmeni się nie pomylili, wybierając właśnie mnie. Rozbrzmiały pierwsze takty do „Buttons” mojej nowej piosenki. Dzisiaj miałam ukazać ją światu po raz pierwszy. [ORG. The Pussycat Dolls – Buttons].
Na scenie pojawiło się sześć krzeseł i pięć tancerek... W tym moja siostra. Wraz z taktami muzyki, rozpoczęłyśmy trudny i niezwykle zmysłowy taniec przy krzesłach. Ten układ ćwiczyłam przez ostatnie miesiące z dziewczynami i teraz opłaciły się godziny harówki. Ludzie byli rozpaleni do czerwoności. Nagle rozlega się syrena policyjna, a ja upadam na ziemię. Kątem oka widzę , że Killerpilze zajmują pozycje przy instrumentach. Syrena policyjna nagle zostaje zagłuszona przez pierwsze takty „Dirrty”. Na scenę wbiegają dwaj ubrani tylko w skórzane spodnie mężczyźni i brutalnie podnoszą mnie na nogi.
Po chwili Piotrek unosi mnie na wyciągniętych rękach i robi kilka obrotów, po czym schodzi do szpagatu i rzuca mnie na ziemię. Ja wstaje i zaczynam śpiewać, krążąc jednocześnie wokół mężczyzn i kręcąc zmysłowo biodrami. Po pierwszym refrenie, na scenę wybiega cała grupa taneczna, odtwarzając układ z teledysku. Na samym końcu wskakuje Piotrkowi na biodra i zmysłowo odginam się do tyłu, zamiatając włosami po ziemi. Po chwili rozlega się strzał, a ja upadam bezwładnie na ziemię. Rozlegają się burzliwe oklaski. Ciężki urywany oddech porusza moim ciałem, a ja z uśmiechem satysfakcji spokojnie czekam. Chwilę później Patrick wychodzi na scenę i bierze mnie na barana, po czym znosi ze sceny.
Będąc jeszcze za kulisami, złapał mnie Jo.
- Byłaś cudowna, Merc… - szepnął i pocałował mnie w policzek, co oczywiście nie umknęło obiektywom Paparazzich
- Dzięki Jo. Powodzenia – kopnęłam go lekko w tyłek i – a tak nawiasem… mieszkam za ścianą…
Udałam się do Rafała.
- I jak było?? –zapytałam stając za nim
- Merc?! Byłaś fenomenalna! Chyba nigdy ci lepiej nie poszło! – wykrzyknął i pocałował mnie w czoło
- Będą kłopoty…- powiedziałam poważniejąc
- Bo? – zdziwił się mężczyzna
- Sfotografowali mnie jak przytulałam się z Johannesem i jak pocałował mnie w policzek… nie zdziw się, jak jutro będziemy mieli dom i trójkę dzieci… - powiedziałam ironicznie, a Rafał serdecznie się roześmiał
- Okej… tylko, cholera, powiedz mi skąd WY się znacie?
- Z dzieciństwa… to jest ten Jo, o którym ci mówiłam… - wyjaśniłam cicho, a Rafał popatrzył na mnie zdumiony
- Nie no …generalnie nie jest źle… myślę, że to przeżyjemy…- zaśmiał się mężczyzna- osz kurde! uwaga, nadchodzi wielka szycha wśród Producentów… amerykański biznesman – Jerry Store – powiedział nagle ściszonym tonem Rafał
- Dobry wieczór Panie Mayer, Panno O’Neil – wysoki, barczysty szatyn ukłonił się dworsko po czym ucałował moją dłoń i uścisnął rękę Rafałowi
- Panie Store – powiedziałam kiwając głową
- Zdumiał mnie Pański występ, Mercedess… cudowne show! – zawołał mężczyzna ujmując moje dłonie
- Dziękuję bardzo, za słowa uznania – powiedziałam rumieniąc się lekko
- Panie Mayer, czy razem z Pańską podopieczną macie jakieś plany na przyszłe ferie zimowe?? – producent mówił prosto z mostu
- Póki co na ferie planowaliśmy mały urlop… jednak nic nie jest jeszcze pewne…- odpowiedział Rafał, patrząc wyczekująco na Amerykanina
- Mam małą propozycję… moje podopieczne – Christina Aguilera i Lindsay Lohan poszukują, kogoś do nagrania wspólnego albumu. Zapraszam serdecznie do mojej rezydencji w Hollywood , aby w wypadku waszej zgody, wybrać artystkę z którą zechcecie nagrać krążek i ewentualnie, po to aby ustalić wszelakie szczegóły. Co wy na to?- pan Store uśmiechnął się rozbrajająco
- Ja jestem za… - powiedziałam od razu, zdumiona tak „korzystną” szansą nagrania płyty z nastolatkami znanymi i uwielbianymi na całym świecie – a ty Rafale?
- Jeśli tylko ty, to i ja też… zgadzamy się. Więc do zobaczenia w lutym, Panie Store – powiedział mój menager ściskając dłoń amerykaninowi
- To ja dziękuję… tymczasem, żegnam Państwa, bo samolot mi zaraz ucieknie… zjawiłem się tylko na sekundkę… - producent ukłonił się i tyle go widzieliśmy. Po chwili podchodzili do nas inni, aby uścisnąć dłoń Rafałowi, lub złożyć mi gratulacje. W końcu, na moje szczęście, gala się skończyła i mogłam szybko udać się do swojego apartamentu, by przemyśleć wszystkie dzisiejsze wydarzenia.
Jakiś czas później, siedząc już na balkonie owinięta w szlafrok frotte, z morką głową, wspomniałam swoje dzieciństwo, wspólne zabawy „w dom” z Jo i jego malutkim wtedy bratem. Nagle usłyszałam pukanie, więc wstałam i udałam się do przedpokoju.
„Kto to może być??” – pomyślałam i otworzyłam drzwi.
- Jo! Co ty tu robisz? – zdumiałam się i wpuściłam chłopaka do apartamentu.
- Myślę, że najwyższy czas wszystko sobie wyjaśnić…



________________________________________

hehe... wiem, że końcówka jest mizerna i przepraszam, bo nie miałam czasu, żeby ją dopieścić tak jakbym chciała. No, to tyle. Do zobaczenia w przyszłym tygodniu SmileSmile


Wasza Die.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wampirek




Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mnie sie pytasz? A skąd ja mam wiedzieć gdzie jestem?!?!

PostWysłany: Sobota 22-07-2006, 14:18    Temat postu:

Zajmuje

EDIT

Wdech, wydech, wdech, wydech, spokojnie...Uspokuj się Wampirku... Wali się w łep i zaczyna gadać:

No tym razem to brawa i mega wielkie podziękowania za poprawienie nastroju. W ramach podziękowan nie zamienię połowy forum w wampiry, a chętnie pochwalę kolejną część. (nie wiem dlaczego gadam, jak jakiś bisnesmen, ale wybaczcie). Więc bosko, pięnie, elegancko i genialnie. To mi się podoba, co prawda trochę krótko, ale trudno.

Dobra, koniec, bo jeszcze niedajbóg wpadniesz w jakiś samozachwyt i nie napiszesz kolejnej części...
Pozdrawiam
Wamp.

Ps.
Dzięki jeszcze raz za poprawienie nastroju, bo miałam ochotę rozwalić coś... Całuję i życzę super wyjazdu. Trzymaj się ciepło. KC


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nique




Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z popiołów, jak feniks;)

PostWysłany: Sobota 22-07-2006, 16:08    Temat postu:

Pierwszy raz odważę się skomentować, chociaż nawet już nie pamiętam, kiedy zaczęłam to czytać.
Nie pobiję, bo nie mam rękawic Wink Glanów nie noszę, więc kopnąć Cię nie kopnę Wink Wrecz przeciwnie.
Jest fenomenalnie. I tyle. Wspaniałe opisy, pełnokrwiści bohaterowi, interesująca fabuła. Masz tu wszystko. I podziwiam, że po 37 odcinkach wciąż masz nowe pomysły i nie robi się to mdłe.
Genialnie.
Wracam do tego jak bumerang Wink
Weny życzę i czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy Very Happy
Nique Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Sobota 22-07-2006, 17:17    Temat postu:

AAA xd zeby jej nie zgwałcił Laughing
ten Jo w tym pokoju przy wyjaśnieniach Laughing
Ah Very Happy podoba mi sie part xD
Czekam na njuu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaroLLa xD




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...zapomniałam _-_

PostWysłany: Sobota 22-07-2006, 19:56    Temat postu:

No, no Mercuś...
To jest wspaniałe! xD
Weś spróbuj nbapisać do piątku jakiś odcinek, bo jak nie napiszesz to uschne, zobaczysz! Very Happy
Mówie serio Razz
Koffam Cię słonko Ty moje...
Do zobaczenia i papatki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mond




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze stolicy

PostWysłany: Sobota 22-07-2006, 20:21    Temat postu:

No! Mowisz i masz! a ja wlasnie chcialam nowa czesc i prosze... wiec tak... nie przeszkadza mi ze wprowadzilas killerpilze, choc zupelnie nic o nich nie wiem, nawet dobrze, ze w tej czesci rozwijasz ich watek, bo to cos nowego wprowadza do opowiadania, a ja lubie jak sie duzo dzieje. Mam jeszcze tylko jedna uwage... mianowicie uwazam, ze jeszcze przed wyjazdem powinnas dodac nowa czesc, bo zaczelas cos i jak nie skonczysz, to ja bede sie czula pozniej wybita z rytmu, ale to tylko takie moje narzekanie... ale moze warto o tym pomyslec... sama zdecyduj

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Niedziela 23-07-2006, 13:02    Temat postu:

O kochana...
Przynajmniej dlugie bylo, o!
A mnie to bardzo cieszy.
Z jednej strony duzo zaleglosci, ale z drugiej...
Uwielbiam dlugie czesci, duzo czytac, pochlaniac opowiadania.
Boze, jaka ja zachlanna Smile
A juz szczegolnie na te lepsze, sprawdzone, ktore sie sledzi od dawna.
Chyba wiesz, ze sie zaliczasz?
No a jak. To pewne.
Przepraszam, ze nie potrafie ulozyc sensownego komentarza. Jestem troche zmeczona po wyjezdzie. Dopiero co wrocilam.
Dlatego wybacz, ze tak tylko chwale, ale nawet nie szukalam czegos by sie przyczepic Wink
Pozdrawiam:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ejkuś




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Dąkąd

PostWysłany: Niedziela 23-07-2006, 19:29    Temat postu:

Taaaa....
Fajne fajne...
I cóż by Ci tu powiedziec...
Kocham Cię Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Piątek 28-07-2006, 18:24    Temat postu:

Witam SmileSmile no więc mam dla was dwie wiadomości, Kochani...
Dobrą i zlą. Dobra to taka, że o 4.30 wyjeżdżam na obóz jeździecki i macie ode mnie mniej więcej 2-3 tygodnie przerwy...
a zła to taka... ze nie mam dla was ostatniego parta... troszke nie wyrobiłam czasowo i niestety niedokończonego "czegoś" nie mam zamiaru wklejać... Bije się za to aktywnie i proszę o wybaczenie...

Wampirku -> w samozachwyt nie wpadnę, bo to nie w moim stylu, a tymbardziej nie skończę opowiadania w tym momencie... spokojna twoja rozczochrana <?> buziaki KC:*

Nique -> dziękuję, że wreszcie napisałaś komentarz Razz dla mnie liczy się każde zdanie Smile pozdrawiam Smile

Simple -> wiuesz co... ty tylko o jednym... hihih

Ajj_Loff_Juł xD -> nie usychaj moja żabko wybacz... możesz mnie pobić i zadeptac, ale następny odcinek specjalnie dla ciebie napiszę taki mega mega długi!! Pozdro kotek


Mon -> za nic w świecie nie chciałabym cię wybijać z rytmu, teraz kiedy wreszcie uzyskałam twoją przychylność... ale cóż... mój tata który sprezentował mi internetowy Detoks i odłączył neta zawinił po części
zwłaszcza że nieraz zwyczajnie brał kable od kompa i bum! nie zdązyłam napisać nic wartego uwagi... Wybacz...

~DDM - ten komplement przyprawił mnie o czerwień na policzkach... dziękuję Kochana!

Ejkuś - > czy ja o czymś nie wiem?? xPP Też Cię Kocham



Do zobaczenia w sierpniu!!

Au Revoir!! Bientot!! Bizes! <...etc.>

Wasza Die Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Piątek 28-07-2006, 18:33    Temat postu:

Huh.
Czytam!
Kurde, zawsze opuszczę Grey_Light_Colorz_PDT_50
EDIT:
Okazało sie, że 36 też nie czytałam Grey_Light_Colorz_PDT_50 ( zanotować - nadużywam CZASAMI emotek )
I wiesz... no kurde... zdziwiła mnie dedykacja. Za co? Kiedy? Czemu? Oh no. W każdym bądź razie... byłam mile zaskoczona, bo to jedyne opo, które czytam, a jest już tyle części ( pomijając wojnę bliźniakow, ale chodzilo mi o to, że np. inne opuściłam, bo nudne były ) a naprawdę, kurde no, piszesz rewelacyjnie. ( i do tego na każdym miejscu wkładasz kogoś nowego. znaczy nowego starego kumpla/elkę Merc. Nie mam tego za złe, bo bynajmniej coś się dzieje ) I do tego... kosiam cię, za te glany xD ;*
Huh. Nie no... Jo to miłość Merc? A ja myślałam, że Jo, to ten co ma 10 lat czy tam ile Grey_Light_Colorz_PDT_50
Zabij mnie, że tak późno komentuję, ale wróciłam we wtorek ( a jutro wyjeżdźam- tak, znów ) i mi się zwyczajnie czytać nie chciało nic ani niczego. Zabij

I nadal ja półgłówek ( przy czym ty jesteś półtora, a nawet dwó główkiem ) nie wiem za co ta dedykacja Think W każdym bądź razie ( powtarzam się ) bardzo, bardzo, bardzo, mocno, moćniusieńko, najmocniej cię całuję za te de-de. Choć to tylko złączenie kabelków, które otwierają się na cały świat, łączą ludzi, czasem nawet doprowadzają do emocji np. : płaczu, radości a nawet miłości - co potocznie się nazywa internet - praktycznie dedykacja od osoby nieznanej jest niczym... ale... i tak viel dank ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_hOl.




Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 30-07-2006, 17:49    Temat postu:

No Kochanie postarałaś się
Bardzo mi się podobało...
Tylko ten pomysł z tym Jo mnie niepokoi...
Co z Billem Question
Na moje oko nie ma błędów... Laughing
Fajnie bo długo część a takie są najlepsze
sasasasa

Nie mam żadnego pomysłu na komenta...
Bo przed chwila przyjechałam i pierwsze co zrobiłam to przeczytałam parta...
Nawet bagaży jeszcze nie wyciagłąm...

czekam na nju odcinek...
Miłej zabawy Kotecku 0


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sobcia




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: aa taka wiocha:)

PostWysłany: Niedziela 30-07-2006, 18:16    Temat postu:

łoh zeby sie tylko na nią nie żucił Twisted Evil
nie no część spoko podobała mi sie Smile
Nie bedę kopać ani bić
bo fajnie było i dużo Very Happy
No to ja życze jak zwykle
duuuzoo weny Very Happy


Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ejkuś




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Dąkąd

PostWysłany: Wtorek 01-08-2006, 14:08    Temat postu:

Niee no wiesz o wszystkim...
Suuper ...
wywnioskowałam, że brakuje mi Twojego opowiadania Razz
Nie wiem czy jesteś czy Cię nie ma ale ja czekam....
I Nigdy Cię nie zawiodę Razz
PapA...
Krótko ale... ale?
Ale krótko no boże Razz

Z. j . e . b . y górą
Dybowski b . ó . j . s . i . ę b . o . g . a

Kolega Grey_Light_Colorz_PDT_42


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiulex




Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Środa 02-08-2006, 15:47    Temat postu:

Nie no, genialnie to napisałaś. I bardzo przepraszam, że tak długo nie komentowałam, no ale cóż...Czasem tak bywa Razz Podczas jej występu aż się wzruszyłam. Potrafiłam sobie wyobrazić to, co ona wyprawia na scenie (chociaż można było to lepiej opisać - żeby nie było, że same pochwały Very Happy). A z Jo to normalnie kopara na ziemi i nic tylko zbierać zęby. Fajnie z tego wybrnęłaś (nie wiem z czego no ale ten fakt możemy pominąć). Nie no, muszę trochę ochłonąć, bo aż mnie telepie. I patrz do czego mnie doprowadziłaś Wink Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ejkuś




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Dąkąd

PostWysłany: Piątek 18-08-2006, 17:24    Temat postu:

Zbiję Cię.
Ojjj jak ja Cię zbijęęęęęę
Nie ma nowego parta Evil or Very Mad
no ja rozumiem ze nie mozesz czy cos ale ja CHCĘĘĘ
Proszę <ejkuś robi maślane oczka>
Pożdrawiam kocham
Muahaha


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mond




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze stolicy

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 22:15    Temat postu:

czyzby sierpien niepostrzezenie minal a tu nowej czesci nie widac? co sie stalo? z obozu nie powrocilas?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaroLLa xD




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...zapomniałam _-_

PostWysłany: Poniedziałek 04-09-2006, 10:43    Temat postu:

Muszę cos Wam powiedzieć...
Naszej Die skasował się nowy odcinek i trzeba troszkę poczekać, aż nabierze sił na napisanie od nowa Smile
Wierzcie w nią! Very Happy
Prawda, że ja kochamy?
Pozdrawiam i całuję Wszystkich, bez wyjątków! Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Środa 06-09-2006, 13:50    Temat postu:

Taak... skasował mi się calutki świeżutki odcinek... teraz proszę o cierpliwosc gdyż piszę w notatniku i trochę zajmie mi koretka... poza tym jestem w liceum i sami wiece, jak jest... wpiz** nauki i trochę mi cięzko... ale obiecuje że koło piątku się coś pojawi... dziękuję za cierpliwość Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mond




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze stolicy

PostWysłany: Wtorek 12-09-2006, 10:40    Temat postu:

na ochotniczke, zeby szybciej bylo ja sie zglaszam do korekty, jesli chcesz to przeslij mi jakos to co naskrobalas a ja szybko sprawdze, bo juz sie doczekac nie moge no!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Wtorek 12-09-2006, 15:13    Temat postu:

ej no.
oczywiscie, że zaczkeamy!
do konca świata i jeszcze dalej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_hOl.




Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 13-09-2006, 7:02    Temat postu:

teee ksiezniczko...
moze bys tak wkoncu to wkleila Razz .
bo piszesz i piszesz.
ahhhh.
no szybciej .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mond




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze stolicy

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 18:47    Temat postu:

Nie chce byc marudna, ale moze by sie dalo dodac cos nowego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokotka




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa xD

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 20:51    Temat postu:

ej mialo byc cos kolo piątku 3 tygodnie temu !! ja tu chyba korzenie zapuszcze czekając na nowy parcik;/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amsta




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Niedziela 08-10-2006, 17:44    Temat postu:

kiedy nowa część Sad ???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 16, 17, 18  Następny
Strona 17 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin