Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

...::: F L Y :::.. 38 - wreszcie NEV :)21.11
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 16, 17, 18  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosiulex




Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Wtorek 18-04-2006, 11:21    Temat postu:

Fajne. Podoba mi się. I cóż więcej mogę pisać, skoro już wiesz jak jest? Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
merc
Gość






PostWysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:24    Temat postu:

lol sisotar mam cie zbeztać??? kurka dlaczego ja nic nie wiedziałm o następnej części???????????????????? nio a ona taka pęna...taka zyciowa...wiesz jak to czytałam to płakałam jak óbr....moze dlatego że...ni warzne!!1 jendo jest warzne - masz niewyobrazlany taent i nie możesz go zmarnować! potraisz pisac coś co nie można nazwać zwykłym opowiadaniem, to jest poprostu arcydzieło nad arcydzieła!! jestes najlepsza!!!***
Powrót do góry
Nena133




Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ...z piekła...

PostWysłany: Wtorek 18-04-2006, 18:37    Temat postu:

ja chce następną częśćSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 5:35    Temat postu:

naprawdę bardzo, bardzo mi miło że ktoś to czyta i komentuje.... ojej.. wzruszyłam się... xD

Okla_xD -> Twoje małe zdanie nie ma znaczenia??
Bez jaj...
nawet nie wiesz, jak się cieszę że Ci się podoba1 Smile
Kłaniam się niesko za taką opinię!!

WaRiAtKa -> Oj Słońce... możliwe, że ten part jest trochę sztuczny... cięzko mi pisać o takich rzeczach... Ale przy "Nobody's home" A.Lavigne wchodzi w normę... kisses *

Simple -> Ma Cherie! hehe... kartkę to ja ci mogę przywieźć, bo zanim ja bym ją wysłała, a zanim by doszła.. to łoo.. wrzesień jak nic... albo w ogóle by zaginęła w akcji... hihi

gosiuleX i Nena133 -> dziękuję, że przeczytałyście i skomentowałyście... zapraszam ponownie SmileSmileSmileSmileSmile

Merc -> Siostra!! Słońce ty moje! Nie bij!! ała...
A o talencie mi nie gadaj, łotrze, bo sama piszesz cudowne opowiadanie!!
"Bo trzeba robić to co się kocha" i też jesteś najlepsza mój mistrzu Jedi


P.S. Nowy part postaram się dodać po południu... o ile zdąże przed rodzicami... jak nie to będzie rano... pozdrawiam *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 12:23    Temat postu:

***DieStar*** napisał:

Simple -> Ma Cherie! hehe... kartkę to ja ci mogę przywieźć, bo zanim ja bym ją wysłała, a zanim by doszła.. to łoo.. wrzesień jak nic... albo w ogóle by zaginęła w akcji... hihi


dobra ! to czekam na kartke Razz kiedys sie w Chrzanowie spotkamy Razz !
a napewno nie dlugo to mi ja wreczysz xD
a parta sporobuj dziss a jak nie to rano przeczytam xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 14:31    Temat postu:

Okej dodaje następną część i spieprzam pod łóżko.. zanim rodzice wrócą... nie bijcie że tak krótko... do mam nadzieję, niedługiego zobaczenia... paa **


Była piękną kobietą i wcale nie wyglądała na swoje czterdzieści lat. Mama bliźniaków była mniej więcej mojego wzrostu, miała jasne blond fale, dodające jej uroku i śniadą karnację. Była szczupła i wysportowana. Na mój widok uśmiechnęła się.
- Witaj kochanie – powiedziała podchodząc do mnie i mnie tuląc. Trochę mnie to zdziwiło, ale odwzajemniłam uścisk – miło mi cię wreszcie poznać!
- Mnie Panią również. Dziękuję, że zgodziła się mnie Pani u siebie gościć – powiedziałam odwzajemniając jej uśmiech
- Ależ, kochaniutka nie ma za co… Ja się cieszę, że wreszcie, po ciągłych opowiadaniach bliźniaków o tobie, mogę wreszcie cię spotkać – powiedziała słodko się uśmiechając , a ja popatrzyłam na chłopaków. Obydwoje się zarumienili.
- A wy co łobuzy? Już mi się rozpakować i wrzucić brudne ciuchy do łazienki! – powiedziała do chłopaków, a ci natychmiast poszli wykonać polecenie. – więc, jak się rozumiecie?
- To znaczy z chłopakami? Zaprzyjaźniliśmy się… wspieramy się w ciężkich chwilach. Nie sądziłam , że zaistnieje miedzy nami taka wież – odparłam
- A Tom? Nie podrywa cie? – zapytała zdziwiona
- Nie, od razu zostaliśmy przyjaciółmi… - odpowiedziałam z uśmiechem.
Opowiedziałam jej o trasie, moich odczuciach w stosunku do zespołu. Czułam, ze tej kobiecie mogę powiedzieć wszystko. Jak najbliższej przyjaciółce, której zawsze mi brakowało.
Potem ona opowiedziała mi o swoich życiu, o figlach małych bliźniaków. Gdy opowiadała o tym, jak opuścił ją mąż i jak było jej ciężko po przeprowadzce, płakałyśmy obydwie.
Poczułam się tak, jakbym była w domu. Potem Pani Kaulitz przyniosła albumy ze zdjęciami. Wspólnie oglądałyśmy zdjęcia chłopaków z dzieciństwa. Były tam zdjęcia całej trójki, jak i chłopaków w różnych głupich sytuacjach. Nagle trafiłam na zdjęcie Billa pod prysznicem. Od razu zrobiło mi się gorąco, mimo iż na zdjęciu Bill miał może z dziesięć lat. Na następnej stronie albumu, znajdowało się identyczne zdjęcie drugiego bliźniaka. Gdy oglądałyśmy ostatnie albumy, do salonu wbiegli chłopcy.
- Mamoo!! Pokazałaś jej nasze zdjęcia z dzieciństwa!! – zawołał pretensjonalnie Tom.
Popatrzyłam na Billa. Patrzył to na mnie, to na album, w których były ich roznegliżowane fotki. Popatrzyłam na album, spowrotem na Billa i z uśmiechem pokiwałam głową, dając mu do zrozumienia, że widziałam tamten album. Chłopak się zaczerwienił i zakrył twarz rękami.
- Pokazałam, tak się guzdraliście z tymi ubraniami… Billuś kochanie, co ci jest? – zapytała troskliwie patrząc na Billa
- Wstyd mamo… wstyd… - powiedział patrząc na nią z wyrzutem
W tym momencie w salonie rozległ się krzyk Toma.
- Co jest? – zaczęła pani Kaulitz
- Mamo!!! Pokazałaś jej TE zdjęcia?! – zapytał nerwowo podnosząc owy album
- No tak… jak wszystko to wszystko – powiedziała i zaczęłyśmy się śmiać.
Teraz Tom się zaczerwienił i przybrał pozycję podobną do brata.
- Chłopcy, przecież to było dawno!! – powiedziała ich matka ocierając łzy śmiechu
- Taaa… niektóre rzeczy nie zmieniają wyglądu, tylko co najwyżej rozmiar… więc mimo wszystko.. – burknęli jednocześnie, co wywołało u nas kolejny napad śmiechu
- Uuu… to mój brat będzie mi wypominał za parę lat, te wspólne kąpiele…. I inne… - powiedziałam w końcu się opanowując.
Teraz to chłopcy się roześmiali.
- Idę robić obiad… róbcie sobie co chcecie… - powiedziała kobieta i udała się do kuchni
- Pomogę Pani – szybko powiedziałam i udałam się za nią. W drzwiach obróciłam się jeszcze i powiedziałam:
- Ale to nie zmienia faktu, że oglądnęłam te fotki baaaaardzo dokładnie… teraz wystarczy, że w wyobraźni dodam to i owo i voila!! – po czym zostawiłam czerwonych chłopaków z otwartymi buziami w salonie.
Po obiedzie mama bliźniaków zajęła się ich ubraniami, a my rozwaliliśmy się w salonie i zaczęliśmy oglądać MTV.
- Ej.. a właściwie gdzie będę spać?? – zapytałam nagle
- Z nami – odpowiedzieli równocześnie
- Jak to? – zdziwiłam się
- Raz w moim łóżku – powiedział Bill, patrząc na mnie ogniście
- A raz w moim – to samo zrobił Tom.
Uuu… kroi się spisek.. – pomyślałam
- To fajnie… ooo patrzcie!! Nasz koncert w Rietbergu!! – zawołałam nagle, odwracając uwagę braci, od mojej osoby.
- Tomuś? – nachyliłam się do ucha dredziarzowi
- Co maleńka? – Boże… ale on mnie wkurza z tą „maleńką”
- o której dzisiaj jedziemy do studio? – zapytałam cicho
- nie jedziemy… zmiana planów… - odpowiedział i dalej oglądał koncert
- jak to? – nie dawałam mu spokoju
- będziemy nagrywać w dzień… jutro o chyba dwunastej po nas przyjedzie Carsten – odpowiedział i znowu skupił się na koncercie
- Dzięki… - powiedziałam i dałam mu cmoka w policzek
Chyba go zaskoczyłam, bo popatrzył na mnie przenikliwie. Wstałam z sofy i wyszłam z salonu. Poszłam na górę do łazienki. Zastałam tam mamę bliźniaków, zalewającą się łzami.
- Proszę Pani! Co się stało?! – wystraszyłam się
- Aaa.. Mercedes… nie nic słońce… po prostu taki dołek psychiczny… - odpowiedziała mi
- To było nie przekonujące… - odpowiedziałam. Wiedziałam, że skłamała.
Wzięłam od niej ubrania Billa i posortowałam je kolorystycznie.
Posadziłam ją na stołku (skąd w łazience stołek?) i podczas, gdy ja ustawiałam dwie pralki, ona zaczęła swoją opowieść o problemach z napastującym ją szefem. Jedna pralka prała ubrania Toma, a druga rzeczy Billa. Na pierwszy ogień wrzuciłam ciemne ubrania.
- To trzeba ręcznie – powiedziała kobieta wstając i wskazując, na niektóre koszulki chłopaków i przerywając opowieść
- Proszę Pani proszę usiąść… zajmę się tym… - powiedziałam i posadziłam ją na krześle.
- Mam na imię Simone… mów mi po imieniu… - powiedziała siadając posłusznie
- Nie wypada…
- Wypada… traktuję cię jak przyjaciółkę, a nie jak dziecko… - przerwała mi stanowczo, po czym wznowiła opowieść. Ja w tym czasie rujnowałam mój francuski manicure, piorąc ręcznie rzeczy jej synów.
- Proszę się nie martwić coś się poradzi… poproszę Rafała o pomoc.. on się zna na tego typu sprawach – powiedziałam uspokajająco, lecz przypominałam sobie poprzedni wieczór. Teraz ja się rozkleiłam.
- Widzę, ze nie tylko ja miałam przykre doświadczenia z mężczyznami… opowiadaj… - powiedziała wyjmując z pralek wyprane ubrania i wkładając następne.
Więc opowiedziałam jej o gali, o tym jak premier się do mnie przystawiał, jak zaciągnął mnie do pokoju, jak upokorzył, pobił i nieomal zgwałcił.
- To straszne! – wykrzyknęła i natychmiast mnie przytuliła.
Tkwiłam w jej ramionach i wypłakiwałam jej cały swój żal, wszystkie problemy.
- Jeszcze jedno i dam ci spokój… - powiedziałam w końcu
- Mów.. – powiedziała natychmiast ściskając mocniej moją rękę
- Miałam bulimię i ją wyleczyłam.. – powiedziałam powoli
- To świetnie!!
- Ale wróciła… - dodałam i z ponurą miną skończyłam prać ubrania, przeznaczone tylko do „roboty ręcznej”

Pod łózko.. Panie Władziu.. idziemy... mam nadzieję, że się podobało...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amsta




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 14:44    Temat postu:

czytam pierwsza......boskjie jak zawsze!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiulex




Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 14:50    Temat postu:

Achhh....chciałabym też taki albumik obejrzeć Very Happy Byłoby pewnie co oglądać Wink Nie dziękuj za to, że czytam. Ja powinnam Ci dziękować za to, że piszesz. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 15:15    Temat postu:

Tam pod koniec użyłaś 3 razy "powiedziałam"
Ale to tylko jakiś malutki błąd Wink
A część jest jak zawsze świetna Very HappyVery Happy
Tarzałam się ze śmiechu jak czytałam to tych albumach...
Wyobrażam sobie takich bliźniaków pod prysznicem...
hahahahaha
Nie no genialne to było!
Czekam na nową część- mam nadzieję, że będzie równie fajna Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
merc
Gość






PostWysłany: Środa 19-04-2006, 15:26    Temat postu:

dodbra sis teraz to sie doigrałaś!!!! znofffu mi nie pwoiedziałas o nowej notce...a ona tak git no!!1 pissssgałąm na tych fotach...musiały byc naprawde bosssskie!!!! no a ta końcówka ehhh no cuz ochanie czekam czekam i jeszcze raz czekam!!!! buska:****
Powrót do góry
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 17:04    Temat postu:

ohh xD fajnie fajnie
a taki albumik xD
bracia pod prysznicem ... ahh Twisted Evil
czekam na njuuu Buźka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BiedronQA- nimam hasla
Gość






PostWysłany: Środa 19-04-2006, 18:00    Temat postu:

super ! napiszę coś bardziej ambitnego jak bede miec new nick Smile
Powrót do góry
MagdalenQa




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie każdy Tworzy sobie świat..

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 18:54    Temat postu:

no wiec... Ta część była wyrąbana w kosmos xD
Normalnie.. nic tylko se kiwi zjeść.. xD
Ale te zdjęcia to na serio chciałabym zobaczyć... <buja w obłokach>
Czekam na następny part... !
p.s. To ja BiedronQa Grey_Light_Colorz_PDT_12


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okla_xD




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Skawina - Kraków

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 19:14    Temat postu:

Super!
Na końcu było kilka powtórzeń...ale ona powinna o tym komuś powiedzieć!
Nie wiem jechać do Lekarza z tą Bulimią! A nie...
Lecz noka fajna Smile Czekam na next part


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewlina




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Środa 19-04-2006, 19:49    Temat postu:

OOOOOO!!!!!!!!!! to chyba najlepsza część! Serio! Strasznie super ta część. JAkoś niemam słów aby wyrazić co czuje podczas czytania twojego opo. Stać mnie tlyko na to że powiem ci że jeak czytam to utorzsamiam sie z mercedes i nieraz z nią płacze....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 12:24    Temat postu:

Amsta -> dzięki *

gosiulex -> Mimo wszystko bardzo mi miło... Busski... zapraszam ponownie Smile

WaRiAtKa -> no nie? takie zdjęcia to uhmmm... też bym chciała... *

Merc -> ała! siostra, kurde nie bij! też cie loff

Simple -> no nie że mniam?

MagdalenQa -> hihi... tak, nic tylko sobie KIWI zjeść! Smile

Okla_xD -> poczekaj z tą bulimią, wszystko wyjdzie z czasem... SmileSmile pozdrawiam Smile

ewlina -> starałam się, żeby Merc była taka jaka wyszła, albo żeby wyszła jaka jest Very HappyVery Happy Mieszanina wszystkiego. W niej jest wiele moich cech, czy przeżyć, albo na odwrót jak kto woli. Cieszę się, że ci się podoba...

Za ew. błędy SORRY Smile

Ten odcinek, w całości dedykuje MadalenQce i mojej kochanej siostrzyczce

Let's the party begin...


- Co? – siedziała dalej zszokowana na ziemi
- Bulimia wróciła… - powiedziałam cicho, wzięłam ubrania do miednicy i wyszłam do ogrodu, po czym zaczęłam wieszać je na sznurku. Po chwili przyszła Simone z własną miednicą.
- Czemu nie powiesz Rafałowi? Czy Bill lub Tom o tym wiedzą? W ogóle ktoś? – zbombardowała mnie pytaniami
- Nie powiem Rafałowi… bo im mniej osób wie tym lepiej… Nikt nic nie wie… oprócz ciebie…- odpowiedziałam
- Wiesz… musimy wyglądać paskudnie… -zmieniła temat Simone i zaśmiała się
- Ty wyglądasz ślicznie. W ogóle nie widać, że płakałaś. A ze mnie na pewno puder spłynął i widać dokładnie siniaki na twarzy… - powiedziałam i uśmiechnęłam się słabo
- Ty też wyglądasz ślicznie… mimo tych siniaków… - odpowiedziała i weszłyśmy do domu
- Coś się stało? – zawołali na nasz widok chłopcy
- Niee nic – odpowiedziałyśmy równocześnie i poszłyśmy zrobić kolację, którą dla odmiany zjedliśmy na tarasie, przy basenie z tyłu domu. Na terenie posesji znajdowało się jeszcze boisko do koszykówki i kort tenisowy.
- Ja idę spać.. to był ciężki dzień.. – powiedziała Simone, po czym obdarowała chłopaków całusem, mnie uścisnęła i poszła do domu.
Wzięłam naczynia i szybko pozmywałam w kuchni. Kiedy wróciłam na taras chłopcy zawzięcie się o coś kłócili.
-Co jest? O co się kłócicie? – zapytałam
- O to, kto pierwszy z tobą śpi – wyjaśnił szybko Tom
-Aha.. to ja idę popływać… jak skończycie to dajcie mi znać.. – odparłam i szybko poszłam nad basen. Nie miałam na sobie stroju, wiec wskoczyłam w bieliźnie, zostawiając ubrania na brzegu. Zanurkowałam kilka razy.
- Już? – zapytałam widząc chłopaków stojących na brzegu
- Taaa… - powiedział Tom podczas, gdy ja wyszłam z basenu – ładna bielizna…
- Dzięki.. i co? – woda nadal spływała po moim ciele
- Dzisiaj śpisz z mną – powiedział czarnowłosy biorąc moje ubrania i uciekając do domu
- No ładnie… - powiedziałam patrząc po sobie i w kierunku w którym pobiegł Bill
- on chyba chciał żebyś biegła za nim… - podsunął bliźniak
- wiem… ale nie chce mi się biec… poza tym nie wiem gdzie Bill ma pokój – odpowiedziałam, a Tom klepnął się otwartą dłonią w czoło
- Boshe… idiota… - powiedział, po czym przerzucił mnie sobie przez bark. Zaczęłam piszczeć.
- Puść mnie!! Tom! Będziesz mokry! – mówiłam
- Nieee… fajnie jest…. Mam okazje pomacać cię.. wiesz… ja to uwielbiam – powiedział udając rozmarzenie
- Jutro mnie w nocy będziesz macał!! – powiedziałam
- To też… - powiedział po czym wniósł mnie po schodach i zapukał – Bill… idioto zapomniałeś jej pokazać, gdzie ma spać – powiedział nie za głośno i wszedł do pokoju.
Zauważyłam tylko ciemnoniebieski dywan, jako iż byłam w dość… dwuznacznej pozycji.. tj. głową w dół.
- Co za dupe przyniosłeś? – powiedział czarnowłosy śmiejąc się i klepiąc mnie w tyłek
- Bardzo śmieszne – powiedziałam i zaczęłam gilgotać Toma, który jako iż miał ogromne łaskotki, wywrócił się na ziemie i przygniótł mnie swoim ciałem.
- To jest niedwuznaczna pozycja… może tak nie w moim pokoju – powiedział z wyrzutem czarnowłosy
- okej… okej… mała idziemy do mnie! – zawołał radośnie Tom pomagając mi wstać
- Tak braciszku idziesz do siebie! – powiedział Bill i zanim dredowowłosy zdążył zaprotestować został wypchnięty z pokoju młodszego brata.
- To było chamskie! – usłyszeliśmy zza drzwi pretensjonalny głos blondyna
- Ja ciebie też braciszku – rzucił czarnowłosy i zamknął drzwi na klucz
- Eee… Tom? – zaczęłam z udawana obawą – on zamknął drzwi na klucz!
- To normalne u takiego wampira jak on… spoko jak cie ugryzie to usłyszę… - odpowiedziało mi burknięcie i trzaśnięcie drzwiami.
-Dobra… widzę, że ty już gotowa jesteś… łóżko jest tam – powiedział Bill i wskazał na łóżko stojące na środku pokoju. Usiadłam na wskazanym mi meblu i przyjrzałam się pomieszczeniu, w którym się znajdowałam. Jak już wcześniej zauważyłam, pokój miał ciemnoniebieski dywan, czarne ściany, biały sufit. W rogu stało biurko ze szklanym blatem i laptopem, po drugiej stronie stała olbrzymia szafa, obok szafy znajdowała się wieża z gigantycznymi kolumnami i kilka stojaków zapchanych płytami. Bill udał się do łazienki, której wejście znajdowało się na wprost łóżka. Wstałam i podeszłam do okna. Rozciągał się z niego przepiękny widok na ukwiecony ogród. Zauważyłam też wyjście na taras.
- Noo… kładź się! – powiedział nagle brunet wychodząc z łazienki
- już… patrzyłam tylko na widok za oknem… masz podobny pokój do mnie, wiesz? – powiedziałam patrząc na niego
- Tak? To fajnie! – odpowiedział – mamy podobne gusta
- Nawet nie wiesz jak bardzo… zresztą już niedługo będziesz miał okazję zobaczyć mój pokój… w końcu będziecie mieszkać u mnie przez tydzień… - powiedziałam, kładąc się na łóżku
- Jak to? – zapytał zdziwiony kładąc się koło mnie i całując mnie lekko w usta
- No co… ja też muszę wyprać ubrania! – powiedziałam i wtuliłam się w niego. Po chwili usnęłam. Następnego dnia obudziły mnie promienie słoneczne padające prosto na moją twarz.
- Jakie chamstwo!! – wystękałam i odwróciłam głowę
- Phmpfu? – wymruczał Bill przez sen dalej mocno mnie do siebie przyciskając
Jednak ja już nie mogłam spać. Delikatnie wysunęłam się z jego objęć, ubrałam na siebie swoje suche już ubrania i cicho weszłam do pokoju drugiego bliźniaka. Nadal słodko chrapał, więc cichutko zeszłam na dół i wzięłam szklankę wody. Wróciłam spowrotem do pokoju blondyna, po czym stanęłam nad jego łóziem i wylałam lodowatą zawartość szklanki na jego głowę. W całym domu rozległ się przerażający wrzask. Korzystając z jego chwilowego szoku, momentalnie prysłam z jego pokoju. Wbiegłam do pokoju Billa. Czarnowłosy siedział na łóżku i przecierał zaspane oczy.
- Co jest? – spytał na mój widok – co to było?
- Schowaj mnie!! Szybko!! Tom mnie zabije!! – powiedziałam gorączkowo
- Szybko pod łóżko!!- powiedział, a ja wturlałam się pod owy mebel. Po chwili do pokoju jak burza wpadł Tom.
- Gdzie jest Merc? – spytał
- Nie wiem. Czemu jesteś taki mokry? – spytał ze zdziwieniem Bill
- Eee… nasza kumpela wpadła na pomysł obudzenia mnie lodowatą wodą – wyjaśnił Tom i rzucił się na łóżko. Sprężyny ugięły się pod jego ciężarem i z impetem przygniotły mnie do ziemi. Dzielnie zacisnęłam zęby i nie wydałam jęku bólu.
- Uu.. nieźle cię załatwiła… dobrze, że mamy niema bo byś dostał zdrowo za ten wrzask… - powiedział cicho Bill, również kładąc się na łóżku. Teraz łóżko prawie wgniatało mnie w ziemię.
- Noo… ale ją urządzę… idę jej szukać dalej… - powiedział po czym obydwoje zeszli z łóżka. Usłyszałam odgłos zamykanych drzwi i odetchnęłam z ulgą. Nagle ktoś złapał mnie za kostki u nóg i wysunął spod łóżka.
- Mam cię! – powiedział Tom, a ja zaczęłam piszczeć. Bez najmniejszego problemu przerzucił mnie sobie przez ramie i wyszedł do ogrodu.
- Tylko nie basen… woda będzie lodowata! – wydarłam się, kiedy uświadomiłam sobie, gdzie idziemy.
- I o to chodzi… ta woda rano też była lodowata – powiedział ironicznie
- Bo miała być… - powiedziałam z satysfakcją w głosie – jak mnie wkurza… jak tak byle kiedy i byle gdzie, weźmiecie i przerzucicie mnie sobie przez bara i niesiecie jak piórko dokąd wam w danej chwili pasuje...
- To są zalety bycia lekkim jak piórko…- powiedział chłopak i stanął nad basenem
Po chwili wleciałam do zimnej wody.
- Usatysfakcjonowany? – zapytałam wynurzając się spod wody
- I to jak.. – odpowiedział uśmiechnięty od ucha do ucha.
- To pomóż mi wyjść… - zrobiłam minkę a la „zbity pies”
Chłopak podszedł do brzegu i wyciągnął dłoń. Chwyciłam ją i bez żadnego ostrzeżenia, wciągnęłam go do basenu. Gdy się wynurzył usłyszałam ryk wściekłości. Nie słuchałam za bardzo co wrzeszczał, bo byłam zajęta uciekaniem do domu. Zaczęłam szukać drugiego bliźniaka.
- Zdrajca... – powiedziałam cicho, gdy zlokalizowałam bruneta. Otóż, młodszy bliźniak…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MagdalenQa




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie każdy Tworzy sobie świat..

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 12:32    Temat postu:

baa ! świetne... bosskie... dobra nie słodze już... fajny mam av.. ? Heh.. z kiwi xD
No ten... uśmiech mi z buzi nie schodzi... Laughing Ciekawe co Bill będzie robił... xD
Cya !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ancia
Gość






PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 12:40    Temat postu:

No i co dalej??????????????????Nie no kobieto w takim momęcie przerywać!!Czekam na nestępną cżęść A ta jak zwykle cudowna
Powrót do góry
merc
Gość






PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 13:53    Temat postu:

lol kochanie no dobra niech strace - wybaczam ci...ale rzeby mi to było po raz ostatni!!! hehehe nie no a tak serio to to było fenomenalne ( ufff trydne słówko) takie kurde fajne no nie umiem ego opisać ale starsznie mi się podobał....szkoda tylko że z Billem w tym łózku to tak nic wiecej Razz heheh nie no ale ja sie tak nie bawie!! co on kurka robił na końcu?? w oólne to ja chcem kolejna częśc i tyle!!!!
pozdrawiam siostrzyczko:***
Powrót do góry
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 15:23    Temat postu:

Co robił?
Niestety nie mam czasu więc napiszę raczej krótkiego komenta...
Genialne! tak poprostu...
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet(niezalog.)
Gość






PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 17:08    Temat postu:

Cudne, super, ach, och, ach, och...
Masz talent!!!
Czekam na next parta!
Mmmm...rozpływam się...miodzio!!
Powrót do góry
Okla_xD




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Skawina - Kraków

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 19:29    Temat postu:

***DieStar*** Wiesz jestem Ciekawa Very Happy ...Oj...właśnie z moją ciekawością to taki problem Very Happy

Ale część boska Very Happy buehehe usmiałam się <lol2> LDLD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nena133




Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ...z piekła...

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 8:30    Temat postu:

ja chcem nastepna część Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewlina




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 10:34    Temat postu:

Super część! Wogóle twoje opo jest fenomenalne, co już pisąłam. Niemoge sie doczekać 22 częsci, pewnie jak zwykle będzie super. Więc, kiedy następna część?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 20:31    Temat postu:

MagdalenQa -> avik jest bossski... taki..hmm... zielony... mrau... xDxD

Ancia -> gdybym napisała co robił nie byłoby juz tak..hmm... interesująco? Smile

Merc -> siostra... cierpliwości... poza tym czytałaś przecież... Very Happy poza tym kochanie, danke za wybaczenie... buski

LadyMakbet -> moja droga... talent to masz ty, a nie ja... nie rozpływaj się tylko napisz mi nowego parcika u siebie Bejbe SmileSmile

Okla_xD -> no to widzisz... mamy wspólną cechę... też z reguły lubie wiedzieć co w trawie piszczy... cierpliwosci moja Droga... SmileSmile

Nena133 i ewlina -> hehe częsci będę dodawać teraz rzadziej bo po pierwsze w tym tygodniu mam testy i po drugie w piątek wyjeżdżam do francji, więc części dodawać wam będzie moja siostrzyczka - Merc... buziaki *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 7 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin