Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

(37) Utorować ciastem drogę do jej serca (37)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 27, 28, 29  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiuleczek




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Piątek 13-10-2006, 18:45    Temat postu:

Jestem tak spotrzegawcza ze szok. Dobrze że mam Twój numer gadu bo bym pewnie jeszcze prez jakś czas nie weszła tutaj i nie zajarzyła ze jest nowa część... A to wstyd. Głupia szkoła przez która nie mam czasu... A tak co do właściwiego tematu to chyba nie musze powtarzać ze notka mi się podobała? To oczywiste już. Smile I długość mi nawet pasowała xD Jestem ciekawa dalszych losów dziewczyn, no i oczywiscie chłopaków też, zeby nie było Smile. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
losiu




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 14-10-2006, 21:30    Temat postu:

Długi, konstruktywny komentarz, taa?
Ja nie umim Grey_Light_Colorz_PDT_19

Cytat:
Laura siedziała na przybrzeżnej skale, z zachwytem patrząc za spektakularny zachód słońca, topiącego się w falach adriatyckiego morza. Ciepły wiatr rozwiewał jej włosy, a morska bryza wprawiała ją w melancholijny nastrój – w tej chwili czuła, że urodziła się tylko po to, by siedzieć nad brzegiem morza, słuchać szumu rozbijających się na kamieniu fal i odległych skrzeków śnieżnobiałych mew. Obserwować każdą, osobną kwadrę księżyca.


Jedynie ten akapit wywołał we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo ładnie opisane [ja się zawsze wczuwam jak czytam xD], ale z drugiej zawiewa jakąś telenowelą.

No to chiba tyle. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy. Zresztą jak zawsze.

Czołem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aliss




Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 11:54    Temat postu:

Amber: Coś bardziej brutalnego. Hm. To musiałby być gwałt, a tego chyba nie chcemy? x] Scenę nad morzem pisałam z przeświadczeniem, że mnie za nią wszystkie zjedziecie; twój komentarz czytałam z wieeelkiem uśmiechem xD

__________________________________________

Holly Blue:
Cytat:
Przygotowana psychicznie przebrnęłam przez wątek... wiadomo który.


Co JA mam z tego wywnioskować? x]

Cytat:
Ona dzwoniła do mamy zapytać czy moze przyprowadzić Billa na pierożki czy po coś innego? x)


JESZCZE NIEE...! Razz

__________________________________________

Kat: A tu mamy przykład długiego, wyczerupjącego komentarza. Wzór dla każdego, komu nie chce się wysilać xD Dzięki, Kat, super się czyta takie komentarza z subiektywnymi opiniami dotyczącymi fabuły xD A co do dwukropków, to są chyba średniki, w tej części rzeczywiście pojawiło się ich sporo Wink

Cytat:
Czekam na kolejną {romantyczną? xD} część.


xD

__________________________________________

Lov.: No więc pokłóciły się o Billa, ale to bardzo pokrętne zagadnienie xD

Cytat:
Ejj... no niech wreszcie Laura i Bill będą razem


A kto powiedział, że w ogóle będą? o.O

__________________________________________

Dżampara: Bez komentarza, po prostu x]

__________________________________________

Divalecorvo: Ogólnie zrozumiałąm tyle, że ci się podobało xD Ty też jesteś boska xD wszystkie jesteście xD

__________________________________________

Kathleen: Nowy czytelnik, jupi xD Cieszę się, że ci się spodobało Very Happy

Cytat:
W tej chwili chciałabym podziękowac wujkowi, który polecił mi to opowiadanie! Serdeczne Bóg zapłać!


Że cooooo...?! xD

__________________________________________

Sara Portman: Uwielbiam zaskakiwać xD a co do p.s., skomentowałam. Po raz drugi Razz

__________________________________________

Mod-Falka: A ja kocham ciebie xD

__________________________________________

Alexz:
Cytat:
moment przy zachodzie słońca. Na tej ścieżce. Chyba z pięć razy czytałam xD


wariatka xD wyłąąąącz to...! xD Super, że ci się podoba Very Happy

__________________________________________

Madziaa ;**: No to Hjuston, mamy problem, bo aliss nie jest maszyną :]

Cytat:
Fajnie przeszłaś między romantyczną chwilą, momentem smiechu w ostrrą bójkę między przyjaciółkami xP


Lool xD Nawet o tym nie myślałam, kiedy to pisałam xD

Cytat:
Tylko Zonk, ze Larina chciała brać się za Billa, skoro podoba jej się Tom xP


Niewyżyta, nie?

__________________________________________

Daga_913: Cieszę się, że ci się podobało, wpadnij jeszcze xD

__________________________________________

kasiuleczek: A ja szkolę olałam, i zrobiłam sobie anty-matematyczne wakacje ;] A losy chłopców i dziewczyn są niezbadane...

__________________________________________

losiu:

Cytat:
Jedynie ten akapit wywołał we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo ładnie opisane [ja się zawsze wczuwam jak czytam xD], ale z drugiej zawiewa jakąś telenowelą.


No Foch z Przyklaskiem...

__________________________________________

Dzięki za każdy jeden osobny komentarz, jesteście kochane, aż się chce pisać Wink Przykro mi tylko, że całej reszcie nie chce wysilić się na kilka słów. Buziaki

Scream tylko dla osób silnych psychicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madziaa ;**




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 14:41    Temat postu:

No baa xD Chociaż tez bym była jakbym miała taka okazję xP Ahh zgwałcic Billa - moja myśl przewodnia xP
Jeszcze raz powiem Ci, że cuuudny parcik Wink
Pzdr ;**


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 17:45    Temat postu:

Jeszcze nie?
Noj szkoda, szkoda Very Happy
Jak to nie wiadomo co sądzić?
Ależ wiadomo. I ty dobrze o tym wiesz xD

Pozdrawiam,
Holly Blue.

P.S.
Gdzie jest nowa notka?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
losiu




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 18:12    Temat postu:

No eeej, noo.
A może wolałabyś, żebym Ci zaczęła słodzić?
Dooobra Grey_Light_Colorz_PDT_06
To czekam na nowego parta.
Mniej, więcej kiedy będzie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selen




Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 15-10-2006, 19:30    Temat postu: Całość jest ogólnie świetna !!! :ok:

hej postanowiłam sie wysilić i napisać komentarz. Czytam już jakiś czas twoje opowiadanko i muszę powiedzieć, że od początku mi się podoba.Jest inne niż wszystkie. Wydarzenia nie rozwijają się zbyt szybko, co jest wielkim plusem.Całość jest boska, choć czekam na jakiś zbliżenia Billa i Laury.Narazie bowiem jadno do drugiego coś czuje ale nie potrafią się do końca zgrać i powiedzieć o tym( głównie Laura ma z tym problem)Smile. To też jest akurat jako plus bo ciekawi mnie co sie zdarzy w kolejnych odcinkach. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek[-o< Pozdrawiam i życzę dalszych, dobry pomysłów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathleen




Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 13:32    Temat postu:

aliss napisał:

Kathleen: Nowy czytelnik, jupi xD Cieszę się, że ci się spodobało Very Happy

Cytat:
W tej chwili chciałabym podziękowac wujkowi, który polecił mi to opowiadanie! Serdeczne Bóg zapłać!


Że cooooo...?! xD


Co, co, co? Mój wujek czyta to opowiadanie i mówi, że to jedne z najlepszych na tym forum xD Tak, wiem... Nie możesz w to uwierzyć. Dziadyga mój kochany.
A, kazał mi Cię serdecznie pozdrowić i zapytać kiedy następny partoszek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aliss




Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 14:05    Temat postu:

Kathleen napisał:
aliss napisał:

Kathleen: Nowy czytelnik, jupi xD Cieszę się, że ci się spodobało Very Happy

Cytat:
W tej chwili chciałabym podziękowac wujkowi, który polecił mi to opowiadanie! Serdeczne Bóg zapłać!


Że cooooo...?! xD


Co, co, co? Mój wujek czyta to opowiadanie i mówi, że to jedne z najlepszych na tym forum xD Tak, wiem... Nie możesz w to uwierzyć. Dziadyga mój kochany.
A, kazał mi Cię serdecznie pozdrowić i zapytać kiedy następny partoszek


Lool xD Ale super xD W każdym razie dziękuję bardzo xD I pozdrów wujka xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YaNoU




Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Pod LaTaRnIą <3

PostWysłany: Poniedziałek 16-10-2006, 14:20    Temat postu:

Fajna.notka ci wyszła ;D ale szczerze to nie rozumiem zachowania Lariny- przecież ona niekocha Billa! Ughm..lepiej nic juz nie powiem bo jeszcze rozpoczne swoje słynne refleksje...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Say-U-ri




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z sentymentalnego jazgotu dla thpoland

PostWysłany: Środa 18-10-2006, 10:54    Temat postu:

aliss napisał:
-Zostaw je...! Może zrzucą coś jeszcze – Georg był dziś w najwyraźniej szampańskim nastroju.
*


buahaa.. z tego wyłam chyba najdłużej!! Georg- ty naprawdę jesteś boski Laughing Very Happy Laughing
Tylko, że nie przypadło mi do gustu jeżdzenie po Larinie. Sama uważam, że jest typową barbie, ale troche głupio wyszło, że Laura jest akurat najbardziej niewinna chociaż pierwsza sie rzuciła na nią. Oojjj...poprostu potrafisz tym opowiadaniem wzbudzić emocje. Tak trzymać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madziaa ;**




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Piątek 20-10-2006, 17:23    Temat postu:

Haaalo... Aliss... Co z nowym parcikiem... ? xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
losiu




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 20-10-2006, 18:09    Temat postu:

Aaa[...]aalisssss?
No eeeeej.
Bo teraz ja złapię focha.
Jeśli nie masz czasu albo weny to porpostu napisz, a nie trzymasz nas w niepewności.

No proszzzzę, noo.
Nawet nie mam pomysłu na napisanie czegoś co mogłoby Cię zmotywować xD
Jak póóóźźnoo już.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Piątek 20-10-2006, 22:00    Temat postu:

O w pysia biednego jeża! Shocked Przeczytalam wszystko jednym tchem Cool Czemu ja nie zauwarzyłam tego opowiadania wcześniej?
This to... so cool Mr. Green Ohhh <to nie są odgłosy orgazm> To było zajemadafakenbistycznosmiechowobobowoodlotowe Grey_Light_Colorz_PDT_07 Spodobalo mi się... Boże... co ja mówię, ja już się zakochalam w tym opowiadaniu. Lecz jednak nie będę na bierząco zawsze z tymi wszystkimi odcinkami, bo niestety na czytanie opowiadań, przeważnie mam czas tylko w weekendy Grey_Light_Colorz_PDT_41 Ale będę czytać, to co z tego, że z opoznieniem Cool Ważne, że przeczytam A teraz Teletubisie mówią Pa Pa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aliss




Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 17:15    Temat postu:

Po prostu mi nie idzie, dziewczynki. Staram się jak mogę, a tu nic Smile Uzbrojcie się w cierpliwość. Dziękuję wam za wszystkie kochane komentarze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexz




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krapkowice (mieścina nieopodal Opola)

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 19:48    Temat postu:

Ok, to ja się uzbrajam w mnóstwo cierpliwości...

Laughing
Weny życzę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel of Dream




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z marzeń...:)

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 22:36    Temat postu:

Shocked Shocked Shocked Shocked
O kurczaczek, ja jestem w szoku. Opowiadanie świetne. Przeczytałam to w jeden wieczór Very Happy To było super. Wybacz, ale ja nic więcej nie potrafię napisać, bo jest juz dość późno. Mój mózg nie funkcjonuję normalnie o tej porze Rolling Eyes Razz . Czekam na kolejną część z niecierpliwością Very Happy
Pozdrawiam i życzę weny:*
Angel of Dream Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anth92




Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 22:52    Temat postu:

Aliss zaniedbujesz nas. Wink My tu czekamy i czekamy i nic. Ja protestuję! Dodaj coś w końcu. Grey_Light_Colorz_PDT_42

A tak na marginesie - Twoje opowiadanie czytam już ho ho i dłużej, ale nie miałam konta założonego. Wybacz, że wcześniej nie dałam o sobie znać, a jak dałam już komenta, to przepraszam, ale nie funkcjonuję normalnie o tej porze.
Mówiłam czy nie? Zgubiłam się w swoich myślach. Wink Chciałam ci tylko dać znać (pewnie słyszałaś to od wielu osób), że to opowiadanie jest wsapaniłe! Idealne? Tak, idealne. Jedno z moich ulubionych, których jest naprawde nie wiele. Jestem wybredna. xD
Dobra, nie chcę offtopować, więc kończę.
Pozdrawiam i oczywiście życzę Ci weeeeeeny. Wink
Anth


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madziaa ;**




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 17:21    Temat postu:

Łe. No to się uzbrajam.
Zołzo jedna miałas się odezwać do mnie na gg Grey_Light_Colorz_PDT_42
Czekam, czekam, czekam.
Już ? ;D
Nie ?
Łee.
Łeee.
Ale i tak czeekam ;D
Tylko Aliss, wiesz... Wenki życzę Grey_Light_Colorz_PDT_42 ;D
;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathleen




Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 26-10-2006, 20:29    Temat postu:

Wchodzę na Twoje opko codziennie, chcociaż cyfra w tytule sie nie zmienia. Liczę, że może zapomniałaś ją zmienić. A tu...
Nic.
Wujek mi tu gdera nad uchem, kiedy napiszesz scenę zaślubin Laury i Billa [on naprawdę juz sobie ułożył dalszy ciąg opowiadania].
Jak widzisz czekamy z niecierpliwością na choć odrobinę strony.
Zlituj się!

Z poszanowaniem
Kat i wujek ZiGi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 26-10-2006, 22:52    Temat postu:

Hyhy.
Aliss.
Doda notkę dzisiaj.
Widzisz jak Cię wkopałam?
Juz nie masz wyjścia xD
I nie waż się wykręcać bo siekiera siekiera xD
No.
Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aliss




Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czwartek 26-10-2006, 22:57    Temat postu:

Wybaczcie za błędy, i za to, że nie mogę dodawać notek tak często jak bym chciała. Kocham was za wszystkie cudowne komentarze xD

*

Cztery pięknie wykafelkowane ściany, w kolorze dojrzewającej w słońcu brzoskwini. Przeogromna, niesamowicie luksusowa wanna z hydromasażem, i kilkoma innymi bajerami. Kabina prysznicowa, marmurowa umywalka z delikatnym wzorkiem wyżłobionym na krawędzi. Mnóstwo luster, i jeszcze więcej kosmetyków.
Mimo towarzystwa tych wszystkich drogich, zapewniających życie o wysokim standardzie rzeczy Laura czuła się nieswojo; oparta o mlecznobiałą szafkę, niepewnie spoglądała na krzątającego się po łazience chłopaka.
- Aaauć – mruknął, dotykając jej policzka bawełnianą chusteczką.
- Ciebie to boli najbardziej, co? – mruknęła, z uporem maniaka wpatrując się w swoje buty; za wszelką cenę chciała bowiem uniknął przeszywającego ją spojrzenia jasnobrązowych oczu.
- Co jej do jasnej cholery odjebało? Może trochę szczypać... – powiedział miękko, tym razem przykładając do zadrapań wilgotny wacik. Syknęła cicho.
- Wybacz – uśmiechnął się, gładząc ją po głowie – Muszę zdezynfekować.
- Mhm...
Przez kolejne wypełnione ciszą minuty z wielką ostrożnością przemywał jej policzek, a ona wpatrywała się w swoje paznokcie, próbując nie zwracać uwagi na jego coraz to śmielsze poczynania. Kiedy jednak poczuła ciepłe opuszki na swoich ustach, podniosła zdumiony wzrok na jego twarz; na rozciągnięte w uśmiechu wargi i roziskrzone blaskiem oczy.
- Co ty...?
- Czy możesz choć raz wczuć się w atmosferę, i nie otwierać swoich boskich usteczek? – warknął ze zrezygnowaniem, wrzucając mokre waciki do małego kubełka – Laura, ty jesteś głupia, czy ślepa? Dlaczego nie widzisz...
- Bo nie chcę! – oświadczyła, przykładając dłonie do swoich uszu i oddalając się od niego na bezpieczną odległość. Chłopak odwrócił się i oparł o krawędź marmurowej umywalki. Pokręcił głową.
- Bill, proszę... – szepnęła, zaciskając dłoń na jego przedramieniu.
- Daj spokój, nie chcę tego słuchać... Wyraziłaś się bardzo klarownie – warknął – A ja zrozumiałem. Nie jestem tak tępy i ograniczony jak myślisz.
- Wcale tak nie myślę! Słuchaj, jesteś facetem...
- Miło, że zauważyłaś!
- ... świetnym facetem, który mógłby mieć każdą...
- Nie każdą – szepnął – Nie ciebie.
Spuściła wzrok.
- Przecież znamy się tak krótko... Może po prostu nie rozróżniasz przyjaźni od... no, od tego co, jak twierdzisz, czujesz.
Bill uśmiechnął się smutno, ale ona nie mogła tego dojrzeć, zapatrzona w jego ciemną koszulkę.
- Pewnie masz rację...
- Mam? – zdziwiła się. Nie sądziła, że pójdzie tak łatwo, a już na pewno nie tak szybko. Może nawet zrobiło jej się trochę przykro; chyba niespecjalnie mu zależało, skoro nie potrafił wytoczyć ani jednego argumentu.
- Może jestem tak bardzo spragniony jakiegoś głębszego uczucia, że wyidealizowałem sobie ciebie, nadając ci cechy, których prawdopodobnie nie posiadasz...
Zmarszczyła nos, i w zdumieniu patrzyła na jego lustrzane odbicie.
- ... mamy podobne zainteresowania, poglądy, zdania... Może pomyślałem, że możemy być bratnimi duszami...
Bratnimi duszami?! Co jest z nim nie tak?!
- Ale najwidoczniej się myliłem... Cieszę się, że mi to uświadomiłaś – odwrócił się, i cmoknął ją w policzek. Właśnie cmoknął; tym razem nie czuła na swojej skórze dotyku motylich skrzydeł – ot, zwykły, przyjacielski pocałunek.
- Przemywaj tym sobie dwa razy dziennie – wepchnął jej w dłonie małą, plastikową buteleczkę – Dobranoc.
I wyszedł. A ona jeszcze długo stała w tej cholernej łazience, z otwartymi ustami patrząc na zaparowane lustro.


*


Minęło kilka dni, a ona z każdym jednym coraz bardziej żałowała swoich słów. Na pierwszy rzut oka nic się nie zmieniło – ale najwyraźniej przestał zawracać nią sobie głowę. Nie uśmiechał się już tak często, i nie tak pięknie. Jeszcze tydzień temu miała wrażenie, że te urocze dołeczki w jego policzkach zarezerwowane są jedynie dla niej, dla jej oczu, i ku jej uciesze. A teraz z nieznanym jej dotąd uczuciem zazdrości przepatrywała się odzianemu w błękitne szorty, flirtującemu z opalonymi brunetkami chłopakowi, który jeszcze niecały tydzień temu biegał za nią z kajzerkami.
Wcale, a wcale jej tego nie brakowało...! Prawda?


*


- Z wozu, śpiochu, idziemy na plażę!
Laura wynurzyła się spod kołdry, obrzucając skaczącą po jej łóżku Larinę nieprzytomnym wzrokiem.
- Gdzie ty...
- No wstaawaj, chłopcy czekają na nas w hallu...
- A po co...?
- No.. plaża! Słoneczko, ciepłe morze! Nic ci to nie mówi?
- I mnóstwo wypacykowanych lasek w szmatkach od Armaniego... Naprawdę, nie mam ochoty znowu oglądać śliniących się no nich Kaulitzów...
- A tu cię boli...
- Och, zamknij się – warknęła, wynurzając się z łóżka.
Była zazdrosna, okay. Ale to jeden Kaulitz na świecie? No... właściwie to dwóch... Ale ona do tego drugiego z trzymetrowych kijem by nie podeszła. A poza tym, co znowu?! Czy to przypadkiem nie ona namawiała Billa, by przestał zawracać sobie nią głowę?
Zabarykadowała się w łazience. Ona też da sobie z nim spokój!


*


Bill niemal od godziny siedział w morzu, nie zważając na marszczącą się skórę, którą z takim namaszczeniem smarował codziennie dwoma balsamami. Na brzegu leżała Laura – w cudownym, czerwonym bikini, ukazującym więcej, niż kiedykolwiek marzył zobaczyć. A on siedział w tej cholernej wodzie, przeżywając katusze, związane z cholernym okresem dojrzewania. Stan, w którym obecnie się znajdował, nie pozwalał mu na jakiekolwiek publiczne okazanie. Jak dobrze, że chociaż woda nie była AŻ tak przezroczysta.
- Choć do nas, bo pomarszczysz się jak osiemdziesięcioletnia staruszka! – z brzegu machała do niego Larina.
Nie, serio?, pomyślał ze złością.
- Osiemdziesiątka to jeszcze kwiecie wieku! – wrzasnął.
- Jak chcesz...
- Niech siedzi! – usłyszał głos Toma – Chodź, malutka, idziemy na piwo...
Bill patrzył, jak z ręczników podnoszą się Georg i Gustav. Wszyscy razem odeszli do oddalonego o jakieś dwieście metrów plażowego baru, tylko Laura ściągnęła okulary; rozejrzała się, i ku jego przerażeniu podeszła do brzegu.
W panice zaczął wchodzić głębiej, czując pulsujący ból w podbrzuszu. Teraz oddałby niemal wszystko, byłe tylko dziewczyna nawoływująca jego imię jakimś cudem zniknęła... albo choćby narzuciła na siebie... kocyk!
- Bill, poczekaj do cholery...!
- Daj mi spokój, daj mi spokój, daj mi spokój... – szeptał, zaciskając dłonie w pięści.
- Hej... – wysapała, niespodziewanie zjawiając się tuż koło niego. Złapała go za przegub.
- Nie dotykaj! – krzyknął przerażony, wyrywając się z jej uścisku, jednocześnie zdając sobie sprawę z głupoty, jaką właśnie popełnił. Laura spojrzała na niego ze zdumieniem.
- Nie dotykaj, bo... no zobacz, jak się pomarszczyłem – zaśmiał się nerwowo – Jeśli przyjdzie mi zginąć w tej wodzie, wolę, żebyś zapamiętała mnie w szczycie formy – mrugnął.
- Taa... Słuchaj, Bill?...
- Mhm?
- Ty się nie obraziłeś za to... tamto... wiesz.
- Nie, no co ty – uśmiechnął się niewyraźnie – Wszystko okay.
- I dalej będzie jak kiedyś?
- Jak kiedyś...
- No i... dalej będziesz mnie dożywiał?
Zaśmiał się; po raz pierwszy od ich rozmowy prawdziwie, szczerze. Te wszystkie wymuszone uśmiechy w stronę biuściastych latynosek przyprawiały go o bóle szczęki.
- No jasne, że będę – obiecał. Zapominając o swoim męskim defekcie przerzucił ją sobie przez ramię, w ogóle nie przejmując się jej histerycznymi wrzaskami. .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aliss dnia Sobota 28-10-2006, 15:01, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexz




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krapkowice (mieścina nieopodal Opola)

PostWysłany: Czwartek 26-10-2006, 23:06    Temat postu:

Zaklepuję xD

Edit:
Mmmmm... Z tym kocykiem było boskie! A końcówka jeszcze lepsza! Już myślałam, że się jakoś "pokłócą" i nie będzie tak jak dawniej...
Ale jednak Bill dalej będzie dokarmiał Laurę xD
Toż to już spokojniejsza jestem... Very Happy

Ale krótko, za krótko...
Jednak lepsze to niż nic Smile

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alexz dnia Czwartek 26-10-2006, 23:22, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 26-10-2006, 23:08    Temat postu:

Cytat:
A teraz z nieznanym jej dotąd uczuciem zazdrości przepatrywała się odzianemu w błękitne szorty, flirtującymi z opalonymi brunetkami chłopakowi, który jeszcze niecały tydzień temu biegał za nią z kajzerkami.
Przypatrywała sie. Oraz tam Bill nagle zamienia się w rodzaj niemęskoosobowy. Zaznaczam pogrubieniem.

Najlepszy moment?
Cytat:
kocyk! - Bill, poczekaj do cholery...!
- Daj mi spokój, daj mi spokój, daj mi spokój... – szeptał, zaciskając dłonie w pięści.


Och to było zdecydowanie najlepsze i należące do mojej kolekcji xD

Czy coś jeszczze?
No tak... za krótko xD

Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 26-10-2006, 23:15    Temat postu:


Cytat:
Te wszystkie wymuszone uśmiechy w stronę biuściastych latynosek przyprawiały go o bóle szczęki.

A mnie boli szczęka od szczerego śmiechu Laughing

Ta część też mi się podoba. Jak 26 poprzednich xD
Tylko.. za krótka.
Niestety.
Laura, jak Bill nie będzie cię dożywiał, przyślij go do mnie Twisted Evil
To taki żart.

Pozdrawiam xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 17 z 29

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin