Tokio Hotel

Mod-channel · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 13:39 Temat postu:

dawaj bo sie nie doczekasz Very Happy

traktuj to jako grozbe Evil or Very Mad

zartuuje ale daj next part Very Happy

Black Rose · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 13:43 Temat postu:

Pamiętaj o mnie i o Vivien. Jeszcze nie zawiesiłyśmy naszej działalności.

Maxime · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 13:48 Temat postu:

No to co dawać next part? Bardzo bardzo o to prosicie? Very Happy

Black Rose · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 13:52 Temat postu:

Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo prosimy

Maxime · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 14:00 Temat postu:

No dooobra <lol> ale jak wam się nie spodoba to nie bić Very Happy

XII

-... jestem zwykłym człowiekiem, który pod wpływem alkoholu traci panowanie. No a wypiłam wczoraj kilka piw...Przepraszam. Nie chciałam... Nie chciałam cię wykorzystać, skrzywdzić, ani nic...- westchnęłam.- Wręcz przeciwnie, jestesm tu nie z własnej woli, pojechałam na koncert ze względu na Kamilę, która was normalnie ubóstwia...- mały uśmieszek pojawił mi się na twarzy.- Ja nie chciałam...Naprawdę... Po raz pierwszy się tak upiłam... Przepraszam...
Po raz kolejny drobna łza spłynęła po moim policzku. Popatrzyłam na Billa, który siedział w kącie naprzeciw, głęboko się nad czymś zastanawiając. Nagle wstał, podszedł do mnie i mnie serdecznie przytulił. Po przyjacielsku. Tym razem nie oderwałam się, potrzebowałam tego... Znowu zaczynałam się rozklejać... Kolejne łzy spłynęły. Było mi przykro. Chlipnęłam.
- Ciii... Przecież nic się nie stało. Ile ty płaczesz.- roześmiał się.- Nie rycz. Też byłem trochę pijany. Ale nie martw się, przecież nic takiego się nie stało. W końcu nie spaliśmy ze sobą.
Zrobiłam przerażoną minę. Taaaa, tego by mi jeszcze brakowało.
- Więc nie płacz, lepiej odpocznij i się trochę zdrzemnij. A ja obadam, czy tu NAPRAWDE nie da się jakoś wyjść.
Otarłam łzy i spojrzałam na Billa z wdzięczną miną. Pocałowałam go w policzek i poklepałam go po plecach.
- Jesteś wporzo.- uśmiechnęłam się.- No to, do roboty! Jakbyś coś odkrył- obudź mnie.
- Zrobi się.
I wtedy poczułam, że chyba uzyskałam przyjaciela. Był to człowiek, którego nie cierpiałami nie nawidziłam z powodu wyglądu. Tak było, dopóki nie poznałam jego charakteru. Jestem głupia. Osądzam ludzi po wyglądzie. Wstydzę się za siebie

***
- Aaaaaniaaaaaa, pobudka!!
Ktoś wrzeszczał mi nad uchem. Och. Zaraz mnie łeb zacznie boleć.
- Kurrr... Co się dzieje?
Byłam komletnie nieprzytomna. Otwarłam oczy i pierwsze, co ujrzałam, to czarne nic. Ach, to tylko włosy Billa.
- O, sorry. Ania, mam pomysł, jak się tu wydostaniemy!
- Jaki?- spytałam półprzytomnie.
- Później ci dokładnie opowiem. Narazie się lepiej obudź, dziewczyno!
Przekręciłam się na bok i wymamrotałam tylko:
- Nie, nie, chcę spać... spaaaaać...
Słyszałam, jak chłopak się roześmiał i nagle zapanowała cisza. Piękna, wspaniała cisza. Teraz mogę spać. Dobranoc.
- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Otwarłam oczy momentalnie i zerwałam się na nogi. Spojrzałam wściekle na Kaulitza. Trzymał w rękach swoją butelkę wody, do połowy już pustą. Śmiał się w niebogłosy, podczas gdy ze mnie kapała woda. Całe włosy, twarz i trochę bluzki- całe mokre.
- Porąbało cię?! Jesteś okropny, okropny, okropny! Jak może budzić człowieka w TAK brutalny sposób? Tyyyyyyyy!!
Bill stał nadal z bananem na twarzy. Odłożył butelkę i zaczął coś robić przy oknie.
- To klasyczny sposób na budzenie takich upierdliwych spiochów jak ty...- rzucił.
Usiadłam na ziemi i obserwowałam, co on tam kombinował. Długo, długo coś odkręcał, czy przykręcał, a potem z zadowoleniem krzyknął:
- Ha! Mam!
Zaciekawiona wstałam i podeszłam do chłopaka. Ueeee, pęcherz mi daje znaki „ratunku!”. No tak, ostatni raz w kiblu byłam przed spotkaniem z chłopakami. Mam nadzieję, że plan Billa podziała, bo jak nie, to się zesikam. Fatalnie. Bill właśnie odkręcił jakąś śrubkę i podważył okno. ?! Czy on próbuje...
- Pomóż tylko! Chwyć je z drugiej strony!
Razem wyciągnęliśmy okno wraz z ramką. Przed nami ukazał się piękny otwór, przez który wlatywało świeże powietrze. Wolność!
- No to może teraz mi opowiesz...
- Już, już. A więc tak. Przyjrzałem się bliżej temu dziwnemu okienkowi i zauważyłem, że jest przykręcone, o dziwo, wraz z ramką, na śruby. Były dość luźne, więc łatwo dało się je odkręcić... Gdyby tak wyciągnąć okno wraz z ramą, co już zrobiliśmy, byłby otwór większy, niż gdybyśmy je zwyczajnie otwarli. Teraz istnieje szansa, że przepchniemy się przez ten otwór.
- Jesteś genialny!!- krzyknęłam i uściskałam chłopaka.
On uśmiechnął się z wielkim zadowoleniem i wskazał na otwór.
- Ladies first!
Najpierw się trochę zawahałam, a potem wetknęłam głowę w otwór. Wow. Jakie to łatwe. Głowa, szyja, biust... Brzuch. Tyłek. Nagle...

Black Rose · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 14:08 Temat postu:

no nareszcie!!!!!!!!!!!!!!

malineczka · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 14:13 Temat postu:

pewnie utkneła haha ! ale ten bill pomysłowy.. Very Happy

czekam na kolejna czesc!! Very Happy

Black Rose · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 15:36 Temat postu:

Kiedy będzie next part????????????????

Hera · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 16:29 Temat postu:

jak mozesz nas tak brutalnie 3mac w niepewnosci : P? dodaj nastepna czesc szybko ;d

Vivien · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 20:07 Temat postu:

Ahhh, dzięki Aniusia za część... Oczywiście czekam na następną...
P.S. I nie kończ w takich momentach, bo zamorduję! Very Happy

Vivien · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 20:08 Temat postu:

Ahhh, dzięki Aniusia za część... Oczywiście czekam na następną...
P.S. I nie kończ w takich momentach, bo zamorduję! Very Happy

Black Rose · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 21:37 Temat postu:

jeszcze raz skończ mi w takim momencie, to uduszę!!!!!!!!!!!!!!
Wink

F!N!A · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 21:51 Temat postu:

Ciekawie... Kiedy następna część ?? Smile

stove · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 22:01 Temat postu:

nagle co?

biodra Ci ugrzęzły?! ;D

cropqa · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 22:07 Temat postu:

iiiiiiiiii??? Smile

Opko mi się podoba Wink

tylko... mniej tych łez proszę Very Happy

Gall Anonim · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 22:43 Temat postu:

Ej, daj więcej, skoro już się pochwaliłaś, że gotowce masz ;D.

Maxime · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 15:01 Temat postu:

Dobra dobra oto next part: Razz

dla głównej bohaterki trochę wstydliwy xD
... no a co do tego co "nagle", to zgadliście Razz

XIII

- f***!- jęknęłam.
Utknęłam na dobre. Mój tyłek po prostu nie chciał się zmieścić w otworze. Pooomooocy! T wszystko przez te cholerne słodycze!
- O, wow. Nie wiedziałam, że masz taki wielki...
- BILL! OPANUJ SIE! Powiedz mi lepiej, co teraz, do jasnej anielki, mamy zrobić!!
Nie widziałam miny bruneta. W końcu głowę mam na zewnątrz. Poczułam się trochę głupio na myśl, że Bill gapi się na moją dupę. Oł man.
- Ania...Ee.... Mam taki pomysł... Ale... Jak to powiedzieć... To jedyne wyjście...
- JAKIE?
- Eeee... Musiałbym...
- O NIEEEE!!!
Nagle zajarzyłam, do czego zmierzał. O nie!! Nie będzie mnie obmacywał! W końcu nie jest moim chłopakiem, ani nic w tym stylu! NIE POZWALAM!! Bałam się o mój tyłek. Serio... Pomocy!!
- BILL, NIE! Nie ma innego wyjścia?
- Nie ma. Sorry, ale widzisz jakąś inną możliwość?
- Nie...Chyba że... Spróbuj mnie wciągnąć z powrotem, za nogi!
- Nie, Ania! Musimy się stąd wydostać!
- Bill... POMOOOOOOOCYYYY!!
- Kur*a, dziewczyno, co ty wyprawiasz?
- Wołam o pomoc, downie! A co innego mam zrobić? Pozwolić ci, żebyś mnie obmacywał? Ha, akurat!
- Zwariowałaś? Przecież jak ktoś się o tej całej akcji dowie... Będziemy w wszystkich gazetach młodzieżowych na okładzce! A w środku niemiły artykuł, jak utknęłaś w otworze! Kurde, nie dyskutuj już, 1,2...
- BILL! OSZALAŁEŚ! NIE!!
-...3!
I bums. Upadłam na ziemię. Za mną wyszedł Bill, bez żadnych komplikacji.
- Było aż tak strasznie? Bo mi wręcz przeciwnie...
- Ty zboku jeden!!- roześmiałam się.- Poczekaj tylko, muszę w krzaczki.
- Nie ma mowy! Chodź! Wejdziemy to jakieś restauracji, a tam do WC! Nie będziesz sikała w krzakach!
O jejku. Jaki ten Bill dosłowny. Ha, ha.
- Ej, ale chwila, nie możesz ot tak, spacerować po mieście. Przecież ludzie cię zaraz rozpoznają i będzie wielkie halo!- zmartwiłam się.
- Aaa, na to też jest stary trik. Tu, masz kasę, idź do pierwszego lepszego sklepu i kup mi bluzę z kapturem!
- Ale...
- Biegiem!!
Zdziwiłam się, że Bill taki pomysłowy- najpierw ucieczka, potem... Bez komentarza Very Happy

, a teraz to z tą bluzą. Genialnie.

***
- I jak?
- Super! Nikt cię nie rozpozna!
Przechodziliśmy przez rynek. Było tu pełno ludzi. Poczułam się nagle tak obco, byłam sama z Billem w tak wielkim mieście... Weszliśmy do restauracji „Fiona” i Bill usiadł przy stoliku. Ja pognałam do łazienki. Uff. Załatwiłam się, a potem umalowałam się jeszcze błyszczykiem, który miałam w kieszeni. Wyszłam z łazienki. Doszłam do stolika, przy którym siedział Bill, a tam stał kelner i najwyraźniej szykowała się jakaś afera.
- Pani jest matką tego gnojka?- zwrócił się do mnie.
- Eeee... Co??
- Te chłopak udaje obcokrajowca i mówi mi tu po angielsku. Ależ te dziecko jest wychowane!! A ten ubiór!! Takim to tylko lanie złożyć...
- Ooo, a, tak, to mój syn. Przepraszam najmocniej.- odparłam zamieszana.
- Chodź.- syknęłam do Billa.
Ten automatycznie wstał i skierowaliśmy się ku wyjściu.
- Hej!- krzyknął kelner.- Stop!
Wybiegnliśmy z restauracji i przystanęliśmy koło budynka parę metrów dalej.
- Co to miało być?
- A skąd ja mam wiedzieć. Ten gościu podchodzi do mnie i pyta się mnie coś, chyba co zamawiam, a ja mu odpowiadam po angielsku. Ten gapi się na mnie dziwnym wzrokiem i zaczyna coś paplać po polsku. Chciał mi też kaptur z głowy stargać, ale ja go powstrzymałem- matko! Aż się modliłem, żebyś jak najszybciej przyszła!
Westchnęłam.
- Bill....
- Co?
- Czy ja wyglądam staro?
Ten parsknął śmiechem.
- Co? Co ci na myśl przyszło? Wyglądasz jak najbardziej młodo!
- Hmmm... A, tak się pytam...

stove · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 15:04 Temat postu:

hehehe... ;D

mamusia ;D

zupełnie jak u mnie ;D

Black Rose · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 15:09 Temat postu:

dobre!!!!!!!
dawaaj next part

Mod-channel · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 15:46 Temat postu:

hahah super Very Happy

gdyby mnie tak z Tomem uwieziono Rolling Eyes

Maxime · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 16:40 Temat postu:

Jak nie będzie komencików nie będzie nast. części Razz

hahahaha

stove · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 16:41 Temat postu:

heh... fakt.. każdy lubi dostawać komenciki Grey_Light_Colorz_PDT_42

Maxime · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 16:42 Temat postu:

Of course

a w końcu dodałam już 13 części więc tym razem zaczekam xD

stove · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 16:46 Temat postu:

hehehe... ale i tak masz dużo komentarzy... ;]