Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzięki Hannibalowi...Part 17...Ogłoszenie...+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy powinnam z tym skończyć?
Tak, zdecydowanie
14%
 14%  [ 2 ]
Tak
0%
 0%  [ 0 ]
Nie!!! Nie rób tego...
71%
 71%  [ 10 ]
Nie mam zdania...
14%
 14%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 14

Autor Wiadomość
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Niedziela 21-05-2006, 13:37    Temat postu:

No sie porobilo...
bardzo dziekuje za wszystkie dedykacje i mam prosbe.
Pisz w temacie, gdy dodajesz parta, bo nie moge sie polapac.
Prosze...
Nie chce nic przegapic, bo piszesz bardzo ladnie.
I polubilam bardzo to opko.
Pozdrawiam i czekam na wiecej:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiulex




Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Niedziela 21-05-2006, 13:45    Temat postu:

Achhh...dziękuję za pozdrowienia Wink Ale proszę mi tu nową część dodawać Wink Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allaina




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Niedziela 21-05-2006, 20:36    Temat postu:

CZĘŚĆ 11 JUŻ JUTRO!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EwCiAaA




Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 15:36    Temat postu:

wspaniale ... niezle wymyslilas z ta sektą ... hehe czkeam na kolejnego parta Smile

to jak ... chcesz ten nr gg ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allaina




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 16:29    Temat postu:

NR GG?? PYTANIE! ZARAZ PART 11, A JA ZACZYNAM OPO 2!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allaina




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 17:28    Temat postu: Dzięki Hannibalowi... [ =) ]...

Deda:
gosiulex, DDM, ..::MaRgArYnA::.., Emma--> Th, Free, Roxy, EwCiAaA, Zusamm, Szysza, Apricot, Tom, Bill, Gustav, Georg
DOSYĆ FANZOLENIA...


PART 11...

"...Z SEKTĄ W TLE..."


Co się działo w Hellroshinie? Tom zaprowadził Nadię do ciemnego, ciasnego pokoju, gdzie stało jedno, marne, drewniane łóżko, które nie było nawet uzbrojone w materac, czy koc. Nie było okien, a jeśli były, to zabite. A choćby nawet słońce w jakiś sposób dostało się do „celi”, dziewczyna nie dostałaby szansy ujrzenia choćby malutkiego promyka; poczucia jego ciepła. Miała zawiązane czarną przepaską oczy, a lodowate dłonie Toma sprawiały, że czuła się, jakby umierała. Ciemność, zimno... Typowe dla śmierci...
-Czy teraz chcesz poznać MOICH PRZYJACIÓŁ?- zapytał Tom, chłodnym, szyderczym tonem, akcentując dwa ostatnie słowa.
Spod przepaski dziewczyny zaczęły się wydobywać łzy. Pokręciła głową; strach nie pozwalał jej na inną reakcję.
-Nie?- zapytał chłopak złowieszczym tonem, w którym można było, dość wyraźnie, odczuć pragnienie zemsty.- To będziesz tu siedziała tak długo, aż Hannibal stwierdzi, że należy wykluczyć cię ze świata żywych...
Nie krzyczał; mówił cichym, twardym głosem. Jego dźwięk kaleczył słuch Nadii. Nie mogła go znieść; rozpłakała się.
Tom zatrzymał się w drzwiach pomieszczenia.
-A może chcesz go poznać?- zapytał ponownie.
Odpowiedziała mu cisza. Zaśmiał się szyderczo. Zamknął drzwi. Wyszedł. Zapadła głucha cisz, co chwilę przerywana jękami uwięzionej dziewczyny, która nie miała żadnej swobody. Ręce związane, oczy przysłonięte. Aż dziwo, że usta miała wolne...


Natasza nagle otworzyła oczy. Gustav, aż podskoczył, niemal zrzucając dziewczynę z kolan.
-Gdzie Nadia? Znaleźliście ją?- zaczęła panikować.
-Nata... znajdziemy ją- Gustav zaczął głaskać dziewczynę, po jej blond głowie.-Naprawdę... Nad się odnajdzie i wszystko będzie tak, jak dawniej... Wszystko wróci do normy...
-Nie wróci- dziewczyna zaczęła płakać.- Nienawidzę go! Jeśli Nadii się coś stanie, to mu ryj obiję! Własnymi rękami... Choćbym miała walczyć do śmierci.
Gustava wystraszyły te słowa. Podobną reakcję wywołały w reszcie ekipy zgromadzonej w salonie domu chłopaka. Zdali sobie sprawę, że Nadia jest w dużym niebezpieczeństwie; że nie będą jej tam głaskać po głowie i szeptać czułych słów do ucha. Zdali sobie sprawę, że ich przyjaciółka jest krok od... śmierci...


Do celi ktoś wszedł. Nadia poczuła ostry zapach dymu. Popiołu i dymu. Zaczęła się miotać wokół swojego ciała. Krzyczała.
-Stul pysk!- dziewczyna dostała ostro w policzek. OSTRO.- Będziesz krzyczeć, będziesz miała czerwony ryj!
Dziewczyna zaczęła jeszcze bardziej płakać.
-PRZESTAŃ WYĆ!- wrzasnął mężczyzna Nadii do ucha.
Dziewczyna zacisnęła wargi i żaden dźwięk nie wydostał się już z jej ust.
-Grzeczna dziewczynka...- mężczyzna pogłaskał Nadię po głowie. Nie lubiła tego dotyku. Sprawiał, że zaczynała panikować.
Usłyszała za sobą czyjś śmiech; znała ten śmiech. Kiedyś piękny, śliczny, słodki uśmiech towarzyszący temu śmiechowi. Teraz złowieszczy i mroczny dźwięk śmiechu Toma sprawiał, że Nadia chciała umrzeć.
-Nadia... Pójdziesz z nami... Dobrze?- powiedział Tom miłym, delikatnym głosem udając, że pyta dziewczynę o zdanie. Wziął ją za rękę. Jego dłoń już nie była lodowata, tylko przyjemnie ciepła.- Załóż tę pelerynę.
Tom podał Nadii czarny płaszcz...
Czy jest inna możliwość wydostania się z tego piekła, niż iść z nim?, myślała dziewczyna.
Odpowiedź brzmiała NIE....


Policja wykazywała stan pełnej gotowości... Każdy był nie mniej zaangażowany od drugiego. Nawet Bill, Gustav i Georg byli uzbrojeni i gotowi do walki, jak policjanci. Dziewczyny stały z boku; twarze miały czerwone od płaczu. Dojechali pod dom Hellroshiny Przeszukali go wzdłuż i wszerz, krzycząc przy tym niemiłosiernie. NIC nie znaleźli. NIKOGO nie znaleźli.
Nagle przed domem rozległ się przeraźliwy krzyk. To Oliwia krzyczała. Policjanci wybiegli w popłochu z domu z Billem na czele, który popędził w stronę dziewczyny. Złapał ją za przedramiona.
-Co się stało?!- spytał.- Nic ci nie jest? Wszystko w porządku?
Dziewczyna potrząsała gwałtownie głową, płacząc. NIC nie mówiła.
-OLIWIA! CO SIĘ DZIEJE?!- krzyknął powtórnie Bill.
Dziewczyna drżącą ręką wskazała za chłopaka.
Wszyscy popatrzyli w tamtą stronę. Na tle wielkiej, białej kuli księżyca były dwa cienie. Zgrabna sylwetka Nadii i druga. Toma... Tom trzymał dziewczynę nad przepaścią.
Bill zasłonił swoim ciałem Oliwię. Gustav popędził w stronę Nataszy, która w tym momencie zemdlała, a Georg podszedł do Judith i mocno ją przytulił...


UND JETZT PART 12...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Allaina dnia Poniedziałek 22-05-2006, 17:53, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emma-->TH




Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Lędziny

PostWysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 17:42    Temat postu:

Ej...Zaraz sie pobecze!!!Już mam łzy w oczach!!! Że Tom mogl zrobic cos takiego!!! No ale ogolnie to fajnie!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allaina




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 18:22    Temat postu: Dzieki Hannibalowi...

DEDA DLA TYCH, KTÓRYCH KOCHAM (patrz poprzedni part Very Happy)



PART 12


Nadia czuła, że zaraz umrze... Serce biło jej jak szalone. Zdawało się, jakby zaraz miało wyskoczyć z jej piersi.
-Nadia...- powiedział słodkim głosem Tom.- Co najbardziej lubisz?
Głos Toma ją torturował. NIENAWIDZIŁA GO... Życzyła mu śmierci...
-A jeśli odpowiem... Roz... roz... rozwiążesz mnie?- łkała dziewczyna.
-Tak...- odpowiedział jej ten sam słodki głos.- Rozwiążę cię...
Nadia przełknęła śliną. Czuła, że lekki, wieczorny wiatr, dostaje jej się pod skąpą, potarganą sukienkę. Czuła, że zaraz się coś skończy. Że nic już jej się nie stanie. Żadna krzywda...
-Lubię... Góry...- odparł drżącym głosem.
-Górskie powietrze?- zapytał Tom, głaszcząc ją po dłoniach. Dziewczyna zawsze chciała, by to zrobił, ale nie w takich okolicznościach... NIE W TAKI SPOSÓB...
-Tak...- przytaknęła ze strachem Nadia. Miała zasłonięte oczy... Nic nie widziała...
-Powąchaj...- zachęcił Tom.
Dziewczyna zrobiła, jak kazał Tom. Poczuła górskie powietrze. Poczuła, że jest w górach... Poczuła...
-Posłuchaj... Teraz spełnię swoją obietnicę...- mówił powoli Tom, przeciągając każde słowo w nieskończoność.- Rozwiążę ci oczy... Ale ty się nie ruszysz... Nie uciekniesz, prawda?
To nie było pytanie. Tom był pewny siebie. Tortury sprawiały mu przyjemność; pastwienie się nad biedną, bezbronną dziewczyną.
Podszedł do niej od przodu i powoli, bardzo powoli zdjął jej opaskę. Blask księżyca uderzył ją w oczy. Ujrzała jego oczy. Jego pełne nienawiści, brązowe tęczówki. Czuła, że zemdleje; czuła, że śmierć jest blisko.
-A teraz... Widzisz? Górskie powietrze... O tym marzyłaś... Prawda?- jego głos był głosem psychopaty. Złapał dziewczynę w talii.-Pamiętasz, kiedy oglądaliśmy Tytanica? Pamiętasz tych dwoje kochanków? Płakałaś mi w rękaw...
Nadia poczuła, że dłonie Toma splatają się z jej palcami. Kiwnęła powoli głową. Jeśli miała umrzeć, chciała, aby stało się to szybko. Niezauważalnie wręcz.
-Podnieś ręce tak, jak Rose...- polecił. Nadia postawiła ramiona do poziomu...- Czujesz? Fruniemy... A teraz... Pofruniemy razem... Pofruniemy do nieba... Będziemy razem, zawsze tego chciałaś, prawda?
Nadia skinęła głową na znak zgody. Już nie czuła strachu Była rozluźniona. Tom był blisko niej, a to było najważniejsze. Jeśli umrze, to Tom będzie blisko niej; będą zawsze RAZEM.
-Tom... Chodź tu... Spokojnie- powiedział delikatny, czysty głos za parą.- Puść Nadię i odwróć się do mnie...
Tom spełnił polecenie, jak małe dziecko, które boi się kary.
-Nadia... Odwróć się powoli...- powiedział Bill.- Chodź do mnie...
Nadia odwróciła się i wpadła w ramiona Billa. Rozpłakała się...
-To było piekło- łkała, czując, że jest bezpieczna, że nic jej już nie grozi.- Już mi było obojętne czy umrę...
Bill sprowadził dziewczynę na dół, do reszty. Nikt za nim nie szedł. Był sam.



Kiedy doprowadził ją na dół, lekarz pierwszy się do niej wyrwał. Dotąd klęczał przy omdlałej Nataszy.
-Jest w szoku- stwierdził.- Zawieźcie ją do szpitala.
Potem zwrócił się w stronę Toma, który wyglądał jakby śnił na jawie.
-Robili mu pranie mózgu. Jego też zawieźcie do szpitala- polecił doktor i wsiadł za Tomem do karetki. Bill pojechał z nimi, natomiast Judith z Nadią. Natasza nie była w stanie, a Gustav zajmował się nią. Podobnie było z Oliwią.
-Wszytko będzie dobrze- powiedział Gustav, tuląc do siebie Natę.- Już są bezpieczni, już po wszystkim...
Dziewczyna czuła, że oboje są bezpieczni. Tom i Nadia. Nic im nie grozi.
To samo czuła, gdy Gustav ją przytulał.
Nigdy nie czuła, że może do Gustava czuć coś takiego...

...KOCHAŁA GO...
...ON KOCHAŁ JĄ...
...POCAŁUNEK...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emma-->TH




Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Lędziny

PostWysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 18:32    Temat postu:

Popłakałam się!!!Już myślałam ze on z nią skoczy, a jednak bylo inaczej!!!No czekam na parta 13!!!Szybko!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allaina




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 18:42    Temat postu:

NIE CHCIAŁAM, ŻEBY TO BYŁO OKROPNE... Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
A$&A




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Stettin

PostWysłany: Wtorek 23-05-2006, 15:14    Temat postu:

a kto mowi ze bylo okropne?
fajne opko...podoba mi sie i czekam na 13 part Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Wtorek 23-05-2006, 15:17    Temat postu:

Ojej!!!
Ale mnie zaskoczylas!
W zyciu sie nie spodziewalam, ze on nie...
Oj...
No nie wiem co powiedziec.
Odebralas mi wszystkie mysli.
Chce juz next parta!!!
Pzodrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allaina




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wtorek 23-05-2006, 18:48    Temat postu:

JUTRO PART 13, BO DZIŚ SIĘ SKUPIŁAM NA TAŃCU Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pufka




Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?? :)

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 11:58    Temat postu:

Pisz szybko:)Smile


http://www.thpoland.fora.pl/viewtopic.php?t=2844&highlight=
meine opko:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irys




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 16:11    Temat postu:

dopiero dzisiaj zaczęłam czytać twoje opowiadanie. wszystko na jednym oddechu. to jest genialne i szalenie mi się podoba. z niecierpliwością oczekuję następnej części.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allaina




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 17:00    Temat postu: Dzięki Hannibalowi...

DEDY DLA:
-Szyszy,
-Emmy--> TH,
-~DDM,
-..::MaRgArYnY::..,
-Free,
-EwIcIiIi,
-Roxy,
-Iryska,
-Gosiulex,
-A$&A,
-Pufka,



DOSYĆ FANZOLENIA, CZYTAMY... !!!



PART 13...

Bill chodził w te i z powrotem.Nie mógł uwierzyć, że Tom, że jego brat mógł dopuścić się tak strasznego czynu.
-Tom miał robione pranie mózgu nie jeden raz- powtórzył po raz kolejny lekarz Toma.- Wręcz przeciwnie. Dla Hellroshiny, fakt, że udało im się zwerbować do sekty kogoś tak ważnego, jak Tom, był powodem do dumy; że mogli się pochwalić nim przed innymi sektami.
-Ale jak to możliwe- krzyczał Bill, nie wierząc słowom lekarza.- Tom by się nie dał omamić komuś tak okrutnemu jak ta sekta.
Nie tylko Bill nie mógł w to uwierzyć. Także Oliwia, Natasza, Judith, Gustav i Georg. Państwo Midlowsky też byli w szoku, także oni nie mogli uwierzyć w to, co ich córce zrobił Tom. Mieli do niego zaufanie; ufali, że zaopiekuje się ich córką. Mama Nadii twierdziła nawet, że dobrze patrzy mu z oczu.
-W jego oczach było coś, co pozwalało mi mu zaufać- tłumaczyła się mama poszkodowanej, jak by to ona ponosiła winę za czyny Toma.
-To nie twoja wina- Przytulił żonę pan Midlowsky.- To nie ty ponosisz winę, tylko ten gówniarz…
Bill słyszał, co ojciec Nadii mówi o jego bracie. Nie czul złości, ale też nie był z niego dumny. Nie wstydził się go, ale… po prostu nigdy nie podejrzewał, że Tom może się dopuścić tak strasznych czynów. Jakaś część jego podświadomości mówiła mu, że Tom nie wiedział, co robił, ale jakoś to do niego nie docierało; zawsze widział swojego brata z uśmiechem na twarzy i towarzyszącym mu humorem, a nie w roli psychopaty.


Wszystko działo się niepospolicie szybko. Tom po wyjściu ze szpitala („odhipnotyzowali” go, że tak powiem) zupełnie nic nie pamiętał. Nie pamiętał, co robił Nadii i czego nieomal się dopuścił. Mam tu na myśli… tę noc, której prawie zabił dziewczynę.
Nadia zaś miała głęboki uraz psychiczny do Toma Very Happy… Ona pamiętała, co chłopak jej zrobił; pamiętała jasną, okrągłą kulę księżyca, przed którą stali, i do której mieli pofrunąć, do której mieli pofrunąć RAZEM…


Po 2 miesiącach, od tamtych przykrych wydarzeń, Nadia już potrafiła spojrzeć Tomowi w oczy; potrafiła się do niego odezwać, jednak wszystko z ogromną trudnością.


24 lipca 2007 Tokio Hotel mieli odebrać nagrodę. Nie spodziewali się nawet wygrać, w którejś z nominowanych kategorii. Gazety rozpisywały się o tych okropnych incydentach, incydentach z Tomem w roli głównej po 3 razy w tygodniu, na 2 stronach. Tokio Hotel, może i byli przez to bardziej popularni, ale była to przykra niesława, a nie to samo, co przed tym rozdziałem z życia Toma… Grey_Light_Colorz_PDT_46….
Po uroczystości rozdania nagród, była impreza. Jednak o tej imprezie chłopcy nie myśleli wogóle. Bardziej martwili się nagrodą. Wiedzieli już, że niezdobytą.
-Nie będzie tak źle… Uwierzcie nam- Oliwia pocieszała chłopaków za kulisami, jak tylko mogła.
-Oliw…- powiedział Bill smutnym tonem.- Będzie BARDZO źle…
-Przestań- odparła Natasza, biorąc Gustava ze rękę i ciągnąc go z ponurą miną na twarzy w stronę wejścia na halę.
Prowadzący wyszli na scenę i w błyskawicznym tępie prowadzili uroczystość, nieublagalnie przybliżając kategorie, w których byli nominowani chłopcy.
Dla Nadii i Toma jeden etap życia się skończył, i był to ten, który chętnie by wyrzucili ze swoich wspomnień. Natomiast dla Nataszy i Gustava rozpoczął się następny rozdział. Rozdzial, który rozpoczęli już RAZEM.


Okazało się, że TH dostali wszystkie trzy nagrody. Byli w szoku, nie mieli pojęcia, ze to może być jeszcze możliwe, po tych wszystkich zdarzeniach.
Po uroczystości, była impreza. Chłopacy bawili się, jak nigdy dotąd. Mogli sobie wreszcie pozwolić na trochę luzu.
Gustav tańczył ze swoja dziewczyna, Nataszą. Tom z Nadią, mimo przykrych, wspólnych wspomnień. Bill z Oliwią. Natomiast Judith ze wszystkimi. Począwszy od Georga, kończąc na Richiem z US5.
W którejś chwili Judith, po (namiętnym) tańcu z Richiem, udała się po napoje.


RICHIE PODĄŻYL ZA NIĄ….

-Muszę wyjechać na rok- powiedziała Judith, po 2 tygodniach smutno, ze łzami w oczach.- O nic nie pytajcie....
Wyszla z pokoju, w którym zapanowala cisza... Nikt nie mial pojęcia, o co chodzi...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Allaina dnia Czwartek 25-05-2006, 17:18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allaina




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 17:16    Temat postu:

PRZEPRASZAM ZA TE CHOLERNE ODSTEPY, MAM NADZIEJE, ZE SIE PODOBA Grey_Light_Colorz_PDT_46

POZDROOOOO....Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 17:29    Temat postu:

1?

EDIT

Jakos mi tak dziwnie...
ten part nic nie wyjasnil.
Myslalam, ze dojdzie do powaznej rozmowy, ale niestety...
Czekam na wiecej, bo to dla mnie za malo.
Skomentuje obszerniej nastepnego parta.
Poki co, musze powiedziec, ze mi sie bardzo mocno podoba, wiesz o tym.
Bylo kilka powtorzen i bledow stylistycznych, ale sie nie czepiam.
Bardzo Ci kochana dziekuje za de-de.
Buziaki dla Ciebie, pozdrawiam i czekam na wiecej
Jak zawsze pokorna i oddana:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Czwartek 25-05-2006, 17:36, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irys




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 17:32    Temat postu:

podobało mi się , aczkolwiek pozostał pewien niedosyt. ale to nie ważne bo i tak było spoko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
A$&A




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Stettin

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 18:26    Temat postu:

odcinek ogolnie fajny Smile
czekam na 14 , bo chce sie dowiedziec co knuje Judith Razz
dziekuje ci bardzo na dedykacje kochana jestes Wink
pozdrawiam i czekam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia ;)




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Polski ;)

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 19:35    Temat postu:

Nie no to jest zawaliste tak jak każda cześć SmileSmile Dodaj szybko nastepną =D =D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emma-->TH




Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Lędziny

PostWysłany: Czwartek 25-05-2006, 21:17    Temat postu:

No ciotka postarałaś się!!!Smile
wszystko spoko i jak zawsze ogolnie jest git!!!
Czekam na parta 14!!!!



Pozdrowienia:Jeannette, Szysza, ..::MaRgArYnA::..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EwCiAaA




Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 26-05-2006, 8:15    Temat postu:

hmmm ... chyba pierwszy raz skrytykuje troszke to opko ...
wiem kochana, ze masz jeszcze jedno takze wspaniale dzieło, ale to nie znaczy , ze musisz az tak zaniedbywac to... owszem czesc jest dobra, ale czytajacc wyraznie zauwaza sie zmiany... zawsze pisalas tak szczegolowo i z uczuciem ... teraz... akcja dziejej sie zbyt szybko ... spodziewam sie co stało się Judith ... i zapewne wiele osob o tym wie... moglas zrobic z tej czesci - trzy inne ...
o calym leczeniu Toma, o tym, jak jego stosunki z tą Nadią się poprawiają i wkoncu o tej imprezie ... przepraszam ale musialam to napisac ....

Pamietaj, nie zaniedbuj opka o Hanibalu ... mozes pieknie pisac i jedno i drugie ... po prostu zwolnij dodawanie nowych czesci i kazdej z nich poswiec wiecej czasu :Smile to tyle ... pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EwCiAaA




Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 26-05-2006, 8:16    Temat postu:

mam nadzieje, ze przez tego posta sie na mnie nie obrazisz ?? Smile jezeli masz taki zamiar to uznajmy ze go nie bylo 'Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiulex




Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Piątek 26-05-2006, 8:38    Temat postu:

Ta część była taka...drętwa. Nic się nie działo. Czytając to zasypiałam. Ale w części 12 to łooo...Piękna była. Teraz czekam tylko na część 14 Wink Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin