Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bo życie to nie bajka... [14] THE END!!+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Wtorek 09-05-2006, 17:07    Temat postu:

1!

edit

Kochana, ty wiesz co ja chcę powiedzieć. Wiesz jak mi się podoba. Wiesz, że teraz nie potrafie wydusić z siebie zadnego pożądnego komentarza. Ale przecież ty dobrze wiesz, że mi się strasznie podobało. No i co ja Ci mam napisać? Pozostało mi tylko : Kocham Cię i czekam na kolejną cudną część.

P.S. a ty mi na gg nie wystakuj, że Ci chłam wyszedł bo dostaniesz w pysia Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ona1666




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łóżka Bama

PostWysłany: Wtorek 09-05-2006, 17:19    Temat postu:

Podoba mi się, nawtet bardzo.
Ale:
Mogłaś bardziej rozwinąć to co działa się przez te dwa miesiące. Wcisnąć jakiś opis.
No ale i tak jest super.
Czekam na next parcik.
Buziaki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Wtorek 09-05-2006, 17:22    Temat postu:

Uuuu...
Jestem zaskoczona takim biegiem wydarzen...
Hm...
Nic nie powiem, troszke malo. Poczekam na wiecej.
Ale podoba mi sie, bo mnie zaskoczylas.
A ja uwielbiam gdy cos rzuca mnie na kolana i dzieje sie nie tak, jak przewidywalam.

EDIT

Agaciaro...
Skoro Cie zawiodlam, poprawie sie.
Przperaszam, a teraz do rzeczy.
Uwielbiam Twoje opowiadanie za wiele pieknych rzeczy. Uwielbiam wyjatkowosc, nieprzewidywalnosc i nutke tajemnicy. A tego nie brakuje w Twoim opku.
Czytajac moja wyobraznia zostaje bardzo pobudzona. Zawsze wyobrazam sobie taki maly, smutny swiat, w ktorym miesci sie akcja. Nie wiem, dlaczego smutny, ale nawet, gdy jest cos wesolego, ja widze szare i czarne barwy.
Bohaterowie wydaja mi sie bardzo podobni. Moze nikt na to nie zwraca uwagi, nawet Ty piszac, ale oni maja ze soba cos wspolnego, laczy ich jakas cecha. Tylko jaka? No wlasnie jeszcze do tego nie doszlam, dlatego czytam dalej.
Mam nadzieje, ze w koncu sie dowiem. Ze ukarzesz mi to co tu sie ukrywa. Zupelnie nieswiadomie. Ach... slodka nieswiadomosc - kolejna rzecz ktora kocham.
A teraz zadam sobie pytanie. Dlaczego wciaz nie moge przewidziec zakonczenia? Bo w glowie tak wspanialej pisarki rodzi sie wiele pomyslow. I wiem, ze nie ma co myslec, bo i tak nas zaskoczysz.
Wybacz mi, ze wczesniej Cie zawiodlam, myslalam, ze lepiej bedzie napisac dlugi komentarz w odpowiedniej chwili, ale skoro wolisz teraz - zaden problem.
Wiec robiac podsumowanie - kocham Ciebie i Twoje opowiadanie. I z niecierpliwoscia bede czekac na kolejne party.
A teraz odejde, jak zawsze pokorna i oddana, niegodna jednego Twego spojrzenia, niegodna by tu byc, niegodna by przemawiac do Ciebie:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Wtorek 09-05-2006, 19:54, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szmula




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin

PostWysłany: Wtorek 09-05-2006, 17:38    Temat postu:

4! Czytam...

EDIT:

Super część! Tylko kiedy następna. Wiem, że jestem natrętna, ale na częsci jestem wręcz pazerna Twisted Evil
Życzę dużo wenki. Wink
Pozdro*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
boa




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 09-05-2006, 18:35    Temat postu:

TO BYŁA NAJLEPSZA CZĘŚĆ TEGO OPOWIADANIA. Masz racje było tam pare błedów ale nie to się liczy .Mam nadzieje że następna część będzie dużo dłuższa . Życzę weny i czekam na NEXT PART.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Wtorek 09-05-2006, 18:39    Temat postu:

Na początku to dziękuję ci za powiadomienie o zmianie tytułu...
Inaczej nigdy bym tu nie weszła... Embarassed
I wiele bym tym samym straciła...
Było kilka powtórzeń, które zakuły mnie w oczy, jedna literówka (o ile się nie mylę)
ale mną się nie przejmuj ja mam dzisiaj gorszy dzień.
Poza tym to mi się podobało. Może tylko troszkę zabrakło mi jakiegoś opisu i ciut więcj o tym jak zmieniło się jej życie...

Pozdrawiam i czekam na next


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciocia_Dobra_Rada




Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Daleka ;)

PostWysłany: Wtorek 09-05-2006, 18:45    Temat postu:

Fajniutki parcik, fajniutki ! Podoba mi się mimo że akcja ciupinke za szybka ale mi się i tak bardzo podoba Smile Aa i bardzo dziękuję za dedykajcję na którą nie zasłużyłam, ale i tak dziękuję No to ciesze się że zaczynasz znów pisać Smile Pozdrówka, i weny xDD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Engel




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Wtorek 09-05-2006, 20:06    Temat postu:

juuuhuuu pisszzzzz naaastepnaaa!!!!! booo padne Very HappyVery HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 7:11    Temat postu: =)

Fistashek - też Cię kocham Ale wiesz... Na GG pisze to co sądzę. A sądzę, że ta część mi nie wyszła.

ona1666 - wiem, że mogłam tam więcej napisać. Wiem... Sama zauważyłam, że jestem mało Sad Dziękuję

~durch_den_monsun - O MY GOSH! Dopiero zauważyłam ten "EDIT". Na samym początku mówię, że mnie nie zawiodłaś. Przeczytałam... Wiesz co ci powiem? Ekhem... Zakończenie ja sama nie wiem jakie będzie. No może... Wiem w 20%. Cieszę się, że cię zaskoczyłam ta częścią bo właśnie taki miałam zamiar. Zaskoczyć wszystkich takim a nie innym biegiem wydarzeń. Cieszę się, że mi się to udało. A co do całęgo koemntarza. Nie musiałas pisac teraz. Dobrze wiesz, że nie musiałaś. Ja mogłam czekać na niego choćby do ostaniej części. Mogłam... Więc... Kocham Cię


boa - miło jest widzieć tu nowego czytelnika.

WaRiAtKa - właśnie tak myślałam, że nie zauważyłaś zmiany tytułu ;] Wiem, że zabrakło opisów. Ale możecie byc pewni, że w kolejnym parcie będzie ich o wiele więcej.

Ciocia_Dobra_Rada - O BOSIU!! Znowu ktoś pisze, że nie zasłużył na dedykację... Zasłużyłaś tyle ci napisze ;] Wiem, że akcja była dość szybko ale było to takie... Wprowadzenie ;] Dzięki

Engel - spokojnie spokojnie... Dziś powinien być ;]

DLA WSZYSTKICH:
Jeśli znajdę czas i nikt mi nie przeszkodzi dodam nowego parcika. Ale muszę się jeszcze zając opowiadaniem, moim i mojego aniołka... Więc wiecie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 10:11    Temat postu:

Nie podobało mi się jedno że przeniosłaś akcję "miesiąc później" i dałaś pod tym zaledwie kilka zdań. Trzeba było to zostawić już na kolejny part albo bardziej rozwinąćRazz A tak to było świetne Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ona1666




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łóżka Bama

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 11:06    Temat postu:

Jest mało, ale to twój wybór i wcale nie ujmuje to nic tej części. Jest ona tak samo śliczna jak byłaby z nim. Uwierz. Nie chcę, żebyś pomyślała sobie, że mi się nie podoba, bo tak nie jest. Wręcz przeciwnie. Jest jedną z lepszych jakie napisałaś.

Pozdrawiam i czekam na next part.
Ona1666


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Środa 10-05-2006, 12:13    Temat postu:

Uuu no to ja czekam na tego next parta, w którym ma być więcej opisów Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 20:27    Temat postu:

Dobra, a teraz chce znać zdanie was czyli czytelników. Niby czytacie to opo i niby wam sie podoba. Więc jak według WAS powinno się ono zakończyć happy endem czy dość smutno? Jeśli nikt nie odpowie po 1 dniu skasuje ten post i niby nic nie było...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ona1666




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łóżka Bama

PostWysłany: Czwartek 11-05-2006, 20:34    Temat postu:

Kochana...
Teraz napiszę Ci moje zdanie.
Widzisz.
To jak skończy się opowiadanie powinno zależeć od Ciebie.
I nie rób niczego wbrew sobie.
Jeżeli chcesz zrób ten taz zwany happy end.
Jeżleli wolisz to pogrąż nas nw koniec w smutku.
Ale kochana!
Niech to będzie Twoją wolą.
Bo pamiętaj...
Piszesz dla siebie.
Nie dla nas...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Piątek 12-05-2006, 14:21    Temat postu:

Dedykacja:
- Fistashek
- ~durch_den_monsun
- ona1666
- WaRiAtKa
- szmula
- boa
- Ciocia_Dobra_Rada
- Engel
- Holly Blue

Część 13

Życie Katrin zmieniło się o 180 stopni. Jej matka przestała pić. Założyła już właśny salon fryzjerski, spotyka się z miłym, sympatycznym prawnikiem. Na pierwszy rzut oka można sobie było zadać pytanie. "Czego takiej dziewczynie brakuje?" Jedynym co było jej potrzebne było prawdziwe uczucie. Nie chodzi tu o to, że mama jej nie kocha. Owszem, kocha i to bardzo. Ale Katrin było potrzebne uczucie bijące od tego jedynego. Od tego najbliższego jej sercu któremu może w całym stopniu zaufać. Myślała, że to Dave. On ją skrzywdził i porzucił wyjeżdzając do Polski. Na dzień dzisiejszy wie ona tylko tyle, że wrócił do Magdeburga. Drugą osobą o której myślała, że może zaufać był Tom Kaulitz. Chłopak o niebiańsko czekoladowych oczach, pełnych ustach... Ale to nie wystarczało. Jego piękna, słodka buźka nie znaczyła tu tak wiele. Nic więcej. Żadnego uczucia bijącego od jego osoby. Owszem, uratował jej życie, przygarnął. Ale później? Wyjechał na trasę koncertową zostawiając ją samą sobie. Dobrze wiedział, że nie ma ona domu, rodziny... I nic sobie z tego nie zrobił. Od jego wyjazdu minął już pełny miesiąc. W sercu Katrin gościł przez cały ten okres czasu. Mimo iż nie okazywała tego, czuła do niego cos więcej niż tylko przyjaźń i dziękowanie za pomoc. Nigdy nie lubiała okazywać swoich uczuć, była nieśmiała. Jest tak i teraz.
Wychodząc na dwór ze swoim nowo zakupionym psem poczuła na twarzy gorące, jasne promienie lipcowego Słońca. Jeszcze tylko miesiąc pozostał jej na korzystanie z życia. Potem będzie tylko szkoła, nauka, sprawdziany... Ją to jednak nie przejmowało. Lubiła szkołę. Nie tylko ze względu na to, że zajmowała tym sobie czas. Chciała być kimś naprawdę ważnym w przyszłości. Może prawnikiem. Może lekarzem... Ale do tego wszystkiego była potrzebna wiedza.
Kierując się w stronę parku ujrzała.
-Tom? - Spytała spoglądając na chłopaka.
Nie Katrin. To tylko twoja wyobraźnia płata ci figle myśląc, że uwierzysz. To nie Tom. On teraz siedzi w swoim rodzinnym domu w Magdeburgu, rozmyślając gdzie znajduje się ta... Ta jedyna...

-Tom! Przestań wreszcie. Co Cię opętało? Siedzisz w tym pokoju, nic nie robisz, leżysz na łóżku... Co się z tobą dzieje? - Krzyczał na niego brat.
Po co zadawał te pytania. Przecież wszystko było jasne i Bill o tym wiedział, lecz bał się zapytać. Bał się odpowiedzi jaką otrzyma.
-Nic. Nie martw się. Mam jeden z gorszych dni.
-Może. Poszukaj jej?
Blondyn spojrzał na swojego brata pytając:
-Ciekawe co ja jej powiem. "Część Katrin, przepraszam bardzo, że Cię opuściłem w prawdopodobnie najważniejszej chwili w twoim życiu". No sam pomyśl Bill. Co ja jej mogę powiedzieć. Zawsze tak jest. Zawsze... Kiedy wreszcie spotkam kogoś, kto dla mnie znaczy naprawdę wiele wszystko muszę spieprzyć. Wszystko...
Wybiegł z domu trzaskając drzwiami. Kierował się tam gdzie go nogi poniosą. Nie miało to dla niego większego znaczenia. Najważniejsze było to aby miał święty spokój i nic, ani nikt mu nie przeszkadzał. Doszedł do parku. Szedł krętymi uliczkami rozmyślając o wszystkim od samego początku. Jak ją spotkał, uratował jej życie, przygarnął a na samym końcu perfidnie porzucił. Miał do siebie takie obrzydzenie jakie człowiek do człowieka bał by się mieć. Czuł jak pogrąża się coraz bardziej. I wtedy... Ujrzał właśnie ją. Uśmiechniętą, szczęśliwą, zadowloną, bawiącą się ze swoim psem. Podejść czy nie podejść? No Panie Kaulitz... Jest Pan tak dużym chłopczykiem a boryka się pan z tak prostym pytaniem.
-Nie pójdę - powiedział sam do siebie stanowczo.
Czemu to zrobił? Co nim kierowało? To troska. Bał się, że znowu będzie tak głupi i ją zostawi. Ale... Przecież to nie była jego wina, że wypadła ta trasa koncertowa. Czy on ją sobie wymyślił? Nie! To fani z Polski prosili o ich przyjazd, nie oni. Ale musi jedno przyznać. Polki naprawdę świetnie się bawią.
W tej samej chwili brunetka odwróciła się w stronę blondyna. Jak za dotknięciem różdżki uśmiech zniknął z jej twarzy, dając miejsce smutkowi i rozczarowaniu. Ubrała psu smycz i pokierowała się jak najadalej od niego. Nie chcąc widzieć jego twarzy... Jego samego. On jednak nie odpuszczał. To mogła być jedyna taka sytuacja w jego życiu. Skąd wiedział co się z nią dzieje. Może się wyprowadzi. Może...
-Katrin! Zaczekaj!
Ta jednak nie odpuszczała przyśpieszyła krok a pies wraz z nią.
-Katrin! Zaczekaj!
Lekki truchcik.
-Katrin! Zaczekaj!
Bieg. Bieg do utraty tchu. Ścigała się sama ze sobą. Z wiatrem. Z aniołem. A diabeł biegł za nią nie dając spokoju.
-Zostaw mnie! - Krzyknęła chłopakowi twarz.
-Pozwól mi cos wytłumaczyć.
-Nie ma co tłumaczyć. Wszystko jest jasne. Daj mi żyć odwalając się ode mnie. Nie chcę Cię znać...
-Ale...
-Spierrr...
Odeszła nabuzowana zostawiając go samemu sobie. Nienawidziła takich ludzi, którzy mają w czymś winę i jeszcze się do tego nie przyznają. Było to poprostu chamskie. Tacy ludzie powinni wstydzić się swoich czynów, ponieważ są zwykłymi tchórzami.

-Jestem mamo - powiedziała dziewczyna odpinając psu smycz.
-To dobrze. Chodź na obiad.
Do zjedzenia były placki ziemniaczane. Mmmm...
Po skończeniu uczty dziewczyna pokierowała się w stronę swojego pokoju. Wyglądał on zwyczajnie. Jak każdej nastolatki. Plakaty, jasne ściany, wielkie łóżku, biurko, na nim komputer oraz inne pasujące do siebie meble. Zdjęła z siebie przepoconą bluzkę ubierając świeżą. Postanowiła wyjść na dość długi spacer. Zawsze pomagał on jej w trudnych chwilach. Mogła wszystko przemyśleć oraz wybrać to, co będzie lepsze. Tak było i teraz. Poszła na plażę... Tą plażę na której spotkała Toma. Poszła na tą samą, najwyższą górę siadając na niej i spoglądając daleko za siebie. Czuła kompletną pustkę w sobie. Tak jakby Bóg przyszedł do niej i nagle oznajmił, że zabiera jej wszystko. Duszę, serce... Ale dla niej nie miało to większego znaczenia. Teraz liczył się tylko Tom. Nie miała ona jednak aż tak wielkiej odwagi aby z nim porozmawiać. Pokierowała się do tego samego parku, w którym ostatnio go widziała, mając nadzieję, że właśnie tam go znajdzie. Był... Ale... Co on robi?
-O nie! - Krzyknęła.
Zauważył ją. Przeprosił dziewczynę z którą flirtował podchodząc do Katrin. Ta nie myśląc nad niczym wybiegła jak najszybciej z parku. Blondyn pobiegł za nią. Mimo dość dużego rozmiaru spodni dogonił ją łapiąc za nadgarstek.
-Odpie***l się. Nie chcę Cię znać. Nienawidze Cię - ostatnie zdanie wypowiedziane przez zęby podziałało na chłopaka. Puścił ją patrząc jak szybkim krokiem oddala się coraz dalej i dalej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Piątek 12-05-2006, 14:22    Temat postu:

1!

EDIT :

" Bieg. Bieg do utraty tchu. Ścigała się sama ze sobą. Z wiatrem. Z aniołem. A diabeł biegł za nią nie dając spokoju. "

Kochana... i ty śmiesz mówić, że ja potrafie pisać? O nie. Ja tu jestem małym, nic nieznaczącym robaczkiem, a raczej fistashkiem. Co Ci powiedzieć? Że mi się podobało, że ten part udało Ci sie wyśmienicie, że delektowałam się każdym słowe? Po co, przecież ty wiesz, że tak jest. Wiesz... ja chyba nie zasłuzyłam by mój nick był dołączony do tej dedykacji. No bo niby czemu masz mi dedykować takie cudo. No powiedz?
Milkne i chowam się do mojego worka. Nie będe mówić, że czekam na kolejnego parta, bo to przecież oczywiste, że tak jest.
KC:*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fistashek dnia Piątek 12-05-2006, 14:35, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Piątek 12-05-2006, 14:24    Temat postu:

2?

EDIT

Ojej...
Sie porobilo...
Coz mam powiedziec? Znow mnie zaskoczylas. Pozytywnie.
Ten part byl poprostu sliczny. Zaczynajac od uczuc i opisow, a konczac na akcji.
Jestes wspaniala!
I jeszcze de-de dla mnie... naprawde nie wiem co powiedziec...
Przepraszam, ale zamilkne, poswiece sie i niech cisza zapanuje...
Pozdrawiam i czekam na wiecej:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ona1666




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łóżka Bama

PostWysłany: Piątek 12-05-2006, 14:30    Temat postu:

3??

EDIT:

Kochana...
To było piękne.
Nie brakowało mu niczego.
Po prostu cudo.
Ale po co gadać.
Odchodzę powzdychać jeszcze trochę i skleić kilka beznadziejnych zdań u siebie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciocia_Dobra_Rada




Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Daleka ;)

PostWysłany: Piątek 12-05-2006, 15:04    Temat postu:

EeEee... Zatakło mnie ? - Tak ... Sie nieźle porobiło... Szkoda Mi Katrin... A jakoś mi się tak zdaje, że w końcu między nimi będzie ok Razz Nie wiem czemu Very Happy A teraz co do parta... Świetny, boSSki i tak by dalej wymieniać... Dziekuję Ci bardzo za dedykacje, mimo że ja ciągle uważam że na nią nie zasłużyłam. Ale dziękuję Dobra kończe moją nudną wypowiedź jak zawsze żtczę Ci kochana weny! Pozdrówka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szmula




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin

PostWysłany: Piątek 12-05-2006, 19:31    Temat postu:

PIękne.
ja ci powiem wszystko na gg bo teraz płacze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ona1666




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łóżka Bama

PostWysłany: Piątek 12-05-2006, 21:28    Temat postu:

Przepraszam, że offtopuję.
Ale tu chodzi o coś bardzo ważnego.
Sprawę życia i śmierci.
Agatko Ty nie zmienisz u mnie to ja piszę u Ciebie:
JESTEM DEBILKĄ.
NAJWIĘKSZĄ NA ŚWIECIE.
I nie zasługuję na żaden gest, słowo i skinienie z Twojej strony.
Zrozumiałaś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDziu$ka




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kątowni :P

PostWysłany: Piątek 12-05-2006, 21:46    Temat postu:

Jak zobaczyłam tytuł to jedyne co mi się z tym skojarzyło to: "Życie to nie bajka, Miriam ma dwa jajka" Rolling Eyes
Heh.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Piątek 12-05-2006, 22:32    Temat postu:

Były dwa zadnia, w których nie zrozumiałam o co chodzi ale to tylko mój tępy umysł...
Widzę, że napisałaś coś więcej o tej zmianie życia Very Happy i bardzo mi się to podobało.
Zrezstą cała część mi się podobała.
Tylko dlaczego on ją puścił?!
Przecież mógł coś zrobić...
Ech nie rozumiem facetów...
No dobra a kiedy nowa część? Very Happy

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sol




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam Diabeł młode chowa.

PostWysłany: Poniedziałek 15-05-2006, 18:04    Temat postu: KIEPSKO!

O matko i córko.
Sama poprosiłaś o słowa krytki i w sumie Ci się nie dziwę...bo tyle słodkości w tych wszystkich opinach, że aż mi się wierzyć nie chce.
Nie podoba mi się, strasznie mi się nie podoba. Akcja rozgrywa się jak w podrzędnym filmie sensacyjnym i nie umiem wczuć się w atmosferę, której chyba...nie ma.
Twoje opowiadanie jest bardzo naiwne i nierzeczywiste. Jakim cudem gwiazdy światowego formatu przyjmują pod swój dach zwykłą dziewczynę? Jakim?
Bo Tom się zakochuje w pierwszej lepszej panience, która stoi na sklale? Miłość od pierwszego wejrzenia? No być może...ale trzeba to UMIEĆ opisać. Cały przebieg zauroczenia, tęsknote czy wielkie oddanie. Spada to na niego jak grom z jasnego nieba? To powinnaś to przedstawić! Jako aluzje, może wprost....aj, aj, aj....za przeporszeniem spieprzyłaś wszystko.
Kompletnie nie wyczułam czytając Twoje ekhm...opowiadanie, że on jest zakochany. Owszem lubił ją...ale, że ją kocha? W życiu bym się nie domyśliła...mam poznać to po niedoszłym pocałunku? Gitarzysta całuje się na powitanie z makijażystą to powiedz cóż ty nam tu prezentujesz....eh.
Gdzie tu jakaś racjonalność? Postaw się na ich miejscu i zastanów się nad tym jak ich przedstawiasz, bo nie idzie Ci to dobrze.
Sama bohaterka ma w sobie coś prostego co mi się podoba. Powielasz schemat nie dodając nic nowego...Kaulitz uganiający się za dziewczyną z klasy średniej. Mało prawdopdobne ale MOŻE możliwe.
Twoje opowiadanie, decydujesz sama...ale uczulam Cię na tym punkcie. Nie twórz kolejnego niewartościowego chłamu, który nie potrafi zaciekawić i zmusić do refleksji.
Masz mase błędów i literówke...ale sama mam podobny problem dlatego nie łajam Cię za to, bo w tym się chyba rozumiem.
Fabuła..fabuła leży. Pomysl dziesięć razy zanim coś napiszesz i nie zapominaj, że będzie to czytał ktoś oprócz Ciebie.
Nie wciągnęłam się ani nie jestm zachwycona.
Jestem przerażona...dlatego weź moje słowa do serca. Musisz pracować nad swoją twórczością, bo jest kiepska...bardzo kipeska.
Iskierka talentu się w Tobie tli, dlatego nie pozwól żeby zgasła i PISZ! Pisz ile wlezie! W końcu wyrobisz sobie styl i pomysły zaczną pukać do Twojej głowy, ale na to potrzeba czasu.
Kłaniam się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 17-05-2006, 19:31    Temat postu:

Dziękuje za dede i przepraszam że czytam dopiero teraz ale jakoś zapomniałam( za to też przepraszam).
Cała notka była śliczna jednakże od ideału oddalały ją bodajże trzy ostatnie zdania. Nie podobało mi się jak już tam wróciła. Ale ogółem wspaniale i czekam na więcej Very Happy Pozdrawiam;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin