Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bo życie to nie bajka... [14] THE END!!+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czwartek 20-04-2006, 13:08    Temat postu:

No to należą się wam moje kochane wieeeelkie przeprosiny.
Cały czas leże w łóżeczku nic nie robie i próbuje spać.
Przyszłam tylko na chwilę zobaczyć co się ze światem dzieje.
Bardzo chcę podziękować Tobie Fistashek.
Pogadałam z Tobą chiwlkę na GG i już zaczynam pisać nowego parcika. To Tobie powinni dziękować. Całuję was i mam nadzieję, żę part będzie jeszcze w tym tygodniu.
Liczę na waszą cierpliwość i zrozumienie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Czwartek 20-04-2006, 13:16    Temat postu:

Już Ci powiedziałam na GG, że nie masz mi za co dziękować. Przecież ja nic takiego nie zrobiłam, a nasza rozmowa na gg to było tylko kilka zdan. Zwykłych... nic nie znaczących zdań. I nie dziękuj mi za nic, bo to ja Ci powinnam dziękować. Powinnam Cie kochana ty moja po nogach całować. Naprawde. I nie pierdziel mi już tej twojej "szczerej" gadki. NO A TERAZ ZABIERAJ SIE DO PISANIA. <wdech i wydech, wdech nosem, wydech buzią, tak jak pan psycholog radzi> Chyba mi juz całkiem bije. Ale to chyba od tej szkoły. Hehe Weedman

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czwartek 20-04-2006, 14:38    Temat postu:

No więc moje kochane.
Leżąc w łóżku naskrobałam kilka zdań.
Najpierw dedykacja:
Arrow ~durch_den_monsun - Nawet nie wiesz jak bardzo liczę się z twoim zdaniem i jak bardzo się cieszę, że osoba z tak wielkim talentem komentuje mój chłam.
Arrow ...Schwarz ist klasse... - Mimo pozorów napewno nie będzie to love story. Napewno.
Arrow Irmonika - Dziękuję za tak ciepłe słowa z twojej strony.
Arrow WaRiAtKa - Również pozdrawiam i dziękuję.
Arrow Fistashek - Tu chyba nie muszę nic pisać. Sama dobrze wiesz czym zasłużyłaś sobie na dedykację i nie wmawiaj mi, że nie wiesz.
Arrow Ania14 - Również dziękuję.
Arrow malineczka - Wiem, że popełniam błedy. Wiem.
Arrow Billover - NIe powiem co to było za miejsce. Niech każda z was sobie sama to wyobrazi.
Arrow Gość - Bardzo interesuje mnie kim jesteś.
Arrow szmula - Wiesz czemu zrobiłąm tą sondę. Miałam już dośc tego opowiadania i chciałam znać wasze zdanie na ten temat. Jednak wszytskie głosyy były na to abym je kontunuowała i będę to robić. Dzięki wam.

Zapraszam do czytania Exclamation

Część 8

Ciepły czerwcowy wiatr delikatnie otulał ich twarze, Patrzyli to na siebie, to na drogę którą właśnie przechodzili. Byli szczęśliwi. Bardzo, szczęśliwi... Czuli jak z ich malutkiej niechęci do siebie rośnie naprawdę wielka i obiecująca przyjaźń. A może coś więcej? W tej chwili żadne z nich nie miało do tego głowy. Byli poprostu szczęśliwi. W tej chwili nic więcej nie było im potrzebne, Nie spodziewali się jednak jak tragicznie może się to wszystko skończyć.

***

W tym samym czasie, w hotelowym pokoju toczył się niewielki spór między Billem a menagerem Tokio Hotel.
-Tom się wkurzy. Tom się naprawdę mocno wkurzy - powtarzał sobie brunet chodząc w kółko po pomieszczeniu.
-Rozumiem Cię Bill ale nic nie da się zrobić. Tak długo odkładaliśmy tę trasę po Polsce.
-Tak wiem Sven... - odpowiedział załamany. -Tylko zrozum. Naprawdę się o boję o Toma. A Katrin? Jak ona zareaguje?
Właśnie! Katrin, co teraz ta biedna dziewczyna zrobi? No co?!
W tym samym momencie do pokoju wkroczyli właśnie oni. Nie spodziewali się jednak jak kilka słów. Kilka słów może zmienić całą ich sytuację oraz zmienić radość, w ból.
-Ty im to powiedz Sven. Ja nie mam do tego serca - zwrócił się Bill, wchodząc do łazienki.
-Ooo!! Miło Cię widzieć. Pozwól, że was sobie przedstawię. Katrin, to jest Sven. Nasz menager. Sven, to jest właśnie Katrin o której Ci tyle opowiadałem.
Brunetka podeszła do mężczyzny podając mu dłoń.
-Miło mi - przywitała się posyłając brunetowi swój słodki uśmiech.
-Słuchajcie - zaczął. -mam... Mam dla was wiadomość. Tom - tu spojrzał na uśmiechniętą twarz blondyna. -Wyjeżdzamy.
To jedno słowo. Jedno słowo "wyjeżdzamy" spowodowało tak wiele smutku.
Dziewczyna przysłuchiwała się ich rozmowie nie mogąc uwierzyć w każde kolejne słowo.
-Ku**a! - wykrzyczał Bill wychodząc z łązienki i trzymając się za głowę.
-Co?! Ale... Ale jak to?! Gdzie?! Po co?!
-Do Polski. Mamy tam trasę koncertową.
Nagle Tom wszystko sobie przypomniał. Nie mógł uwierzyć. ODwrócił się spoglądając na twarz Katrin. Płakała.
-Ćśśś... - powiedział podchodząc do niej.
Dziewczyna wtuliła się w niego, kładąc swoją głowę na jego ramieniu próbując powstrzymać szloch.
Tak bardzo się bała. Tak bardzo się bała właśnie takiej sytuacji. Miała nadzieję, że nigdy nie nastąpi.
-Już dobrze Tom - powiedziała odpychając od siebie chłopaka. -Dam sobie radę.
-Ale jak? - spytał.
Nie dopowiedziała. Poszukała tylko swojej torby zaczynając pakować do niej swoje rzeczy.
Wszysyc w pokoju próbowali zrozumieć zachowanie zielonookiej. Powinna się zamartwiać a ona? Popłakała chwilkę i zaczęła się pakować.
-Nie może pojechać z nami? - spytał Sven'a Bill.
-Obawiam się, że nie - odpowiedział.
Tom podszedł do Katrin próbując spojżeć w jej oczy. Brunetka poczuła na sobie jego wzrok.
Przestała się pakować. Spojrzała na Toma rzucając się mu w ramiona.
Reszta poczyła, że powinni wyjść zostawiając parę samą.
Stali cały czas w milczeniu dopóki nie przerwał jej zapadający się głos Katrin.
-Nie martw się. Wszystko będzie dobrze.
Blondyn z całego serca starał się uwierzyć w jej słowa.


Przepraszam, że takie krótkie, nudne i bez uczuć. Prawdopodobnie nic z tej części nie zrozumieliście. Postaram się aby kolejna była dłuższa i bardziej dla was zrozumiała.
Mam nadzieję, że mi wybaczycie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Czwartek 20-04-2006, 15:24    Temat postu:

jest!
***
EDIT:
yyyyyyyy...
No co ja mialam napisać?
Ahhhh...
No i co, ze krótkie?
Liczy się, że ładne, wspaniałe itd.
Szkoda, ze th wyjeżdza w trase po polsce...ale może nie jest tak źle?( może zajadą do malborka )
Ech...byle by, byle by to nie było kolejne love-story. Jak na razie widzę, że nie jest
Zal mi trochę Katrin...tak nagle to się stało...a co się z nia stanie? Gdzie się podzieję na tym zlym świecie?
Ech...trochę za dużo myślę ostatnio, i mój mózg się przegrzewa..hyhy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szmula




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin

PostWysłany: Czwartek 20-04-2006, 16:04    Temat postu:

super, naprawde super
agata mam nadzieję, że nie skończysz tego opa
Poazdro*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irmonika




Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z... metropoli :P

PostWysłany: Czwartek 20-04-2006, 16:05    Temat postu:

Żeczywiście trochę krótkie ale jak zawsze fajne!! Trzymaj się cieplutko Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Czwartek 20-04-2006, 17:17    Temat postu: =)

Oj kochana, przestań już pierdzielić. Przecież ta część wyszła Ci super, bynajmniej lepiej niż moja ostatnia. Dziękuję za dedykacje, ale ja nadal twierdzę, że mi się nie nalezy, no bo niby za co? Pogadamy jeszcze na gg, bo jest news<fistashek szczerzy sie do monitora> POzdrawiam i weny zyczę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Czwartek 20-04-2006, 17:18    Temat postu:

juz lece czytac!!!

EDIT

Och moja droga...
Ja nie widze nic, za co moglabys nas przepraszac...
BARDZO DZIEKUJE ZA DE-DE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jaka tam ze mnie pisarka? Przesadzasz kochana, ale to mile...przyznam...
Poza tym widze, ze tu tez menager Sven! I bardzo dobrze, jest wspolna wersja bynajmniej...
Dziekuje za wszystko i czekam na kolejna czesc! Dawaj szybko!!! Buziaki i pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Czwartek 20-04-2006, 17:39    Temat postu:

Bez uczuć? To było ich pełno...
Ślicznie napisane (jak zawsze zresztą)
Poprostu masz talent i nie da się tego ukryć Smile
Fakt, że krótkie Sad ale trścią nadrobiłaś długoś Wink
Pozdrawiam i życzę weny.
Mam nadzieję, że szybko coś napiszesz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Billover




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biala Podlaska

PostWysłany: Czwartek 20-04-2006, 18:46    Temat postu:

No.. krótkie... hmm.. nie wiem co napisać/./...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 17:22    Temat postu:

uff....
sorki, żem tak długo tu nie zaglądała, ale no cóż...
sprawy wyższe...

mmm... Agatko(?)
ślicznie... po prosyu slicznie
tak jak powinno byc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 18:10    Temat postu:

Dziękuję wam wszystkim moje kochen bo to tylko dla was kontynuuję ten chłam...
Ehh... A już miałam zamiar go zakończyć.
A teraz dedykacja:
Arrow ...Schwarz ist klasse...
Arrow szmula
Arrow Irmonika
Arrow Fistashek - Mam nadzieję, że nie muszę powtarzać za co de-de
Arrow ~durch_den-monsum
Arrow WaRiAtKa
Arrow Billover
Arrow Sandy Strix
DZIĘKUJĘ!!!

Część 9


Blondyn tak bardzo chciał uwierzyć w jej słowa. Tak bardzo... Jednak nie umiał. Wiedział jak to się wszystko może skończyć. Wiedział jakie przykrości może mu przynieść sława. Wiedział...
Spoglądał na dziewczynę starając się rozszyfrować co czują jej oczy. Co czuje ona. Jednak nie umiał. Jej dusza była zamknięta. A otwartą była tylko dla osób specjalnych. Tom miał nadzieję, że zostanie właśnie taką osobą. Specjalną... Jednak tym co się teraz stało wiedział, że wszystko stracił. Że stracił Katrin i całe jej zaufanie.
-Katrin... Proszę cię...
Brunetka nie odpowiadała. Zachowywała się tak jakby zamknęła się w sobie. Zamknęła i nikogo nie wpuszczała.
-Nie musisz się o mnie martwić. Postaram się gdzieś zamieszkać. Poszukam rodziny ze strony mojego zmarłego ojca. Może oni mnie przyjmą pod swój dach...
Ostatnie zdanie spowodowało w chłopaku nie miły dreszcz przechodzący przez całe jego ciało. Czuł się winny. Winny temu wszystkiemu...
-Ale... Co będzie z nami?
Nie chciała odpowiadać na to pytanie, ponieważ sama nie znała na nie odpowiedzi. Nie wiedziała. Nie miała bladego pojęcia kto szybciej o kim zapomni. Czy ona o Tomie czy on o niej. Nie chciała o tym myśleć. Nie miała do tego głowy. Nie teraz...
Wyszła omijając Toma i kierując się w stronę windy. Blondyn bez zastanowienie wybiegł za nią trzaskając drzwiami.
-O co Ci chodzi? - spytał przystając z nią ramię w ramię.
-O nic. Jedź. Nie macie przecież czasu...
Weszła do windy zostawiając chłopaka samego sobie na korytarzu. Chciała aby drzwi zamknęły się jak najszybciej. Aby już nigdy nie musiała widzieć tych oczu. Ale czy na pewno tego chciała? Chłopak jednak był szybszy. Drzwi się otworzyły dając blondynowi miejsce na wejście.
Spojrzała na lustro. Wyglądała tragicznie. Potargane włosy, podkrążone oczy. Nie miała jednak najmniejszej ochoty zajmować się tym wszystkim.
"-Ale co oni sobie pomyślą? Co oni zrobią?" - tego najbardziej się bała.
Nie przyjęcia. Gdyby ta rodzina jej nie przygarnęła nie miałaby już żadnego innego wyjścia niż powrót do domu a tego nie chciała z całego serca.
Ostatni raz przeszukała swoją torbę patrząc czy nie zostawiła tam niczego. Nagle jej uwagę przykuła malutka kieszonka znajdująca się w samym środku.
Zajrzała do niej znajdując tam telefon komórkowy. Kompletnie o nim zapomniała. Był wyłączony. Naciśnęła przycisk umożliwiający włączenie urządzenia. Dokładnie pamiętała pamiętała swój kod PIN. Była to data jej urodzenia. Wpisała na klawiaturze "0705" czekając na okienko potwierdzające przyjęcie kodu. Od razu po włączeniu zaczęło się istne bombardowanie SMS-ami.
"-Nie mam siły. Odczytam je później." - pomyślała wsadzając telefon do torby.
Nareszcie drzwi windy otworzyły się ukazując dziewczynie piękny widok zachodu słońca. Uwielbiała go. Normalnie teraz powinna leżeć w drewnianej trumnie metry pod ziemią jednak bardzo się cieszyła móc zobaczyć taki widok.
-Czego ty się po mnie spodziewasz? - spytała wiedząc, że kilka kroków za nią szedł Tom.
-Chociaż pożegnania.
Dziewczyna stanęła odwracając się w stronę blondyna. Spojrzała już po raz chyba setny w te oczy. Widziała je w momencie kiedy najbardziej ich potrzebowała a teraz? Miała ich wręcz dosyć.
-Żegnaj - powiedziała sucho kierując się dalej swoją drogą.
Blondyn jednak nie odpuszczał. Po kilka sekundach dobiegł do dziewczyny dorównując jej krokiem.
-Tom. Zrozum, że to nie ma sensu. Wróć do swojego poprzedniego życia zapominając o tym, że spotkałeś w nim mnie. Poprostu zapomnij - kończąc ostatnie zdanie.
Blondyn przystanął nie mogąc uwierzyć w to co przed chwilą usłyszał. Nie mógł uwierzyć, że ktoś taki jak Katrin powie mu prosto w oczy takie słowa.
"Poprostu zapomnij". To zdanie krążyło cały czas po jego głowie. Opadł bezsilnie na ławkę wiedząc, że już nic nie da rady zrobić. Zciągnął z głowy czapkę, chwilę jej się przypatrywał lecz po dłuższym czasie emocje zaczęły górować. Rzucił ją mocno na asfalt zaczynając deptać.
Katrin skręciła w uliczkę ostatni raz spoglądając na Toma.
Był załamany. Trudno mu się dziwić. Dziewczyna jednak nic nie mogła zrobić prócz zostawienia go samego.

***
Szła długą uliczką starając przypomnieć sobie numer domu.
2... 4... 6... JEST! 8. To był właśnie ten dom. Śnieżnobiałe ściany. Ciemne, kasztanowe drzwi. Wszystko jak w bajce. Ale czy na pewno?
Katrin nie pewnie weszła przez furtkę wchodząc po schodach prowadzących ją do jej nowego życia.
Zapukała czekając na odpowiedź. Po kilku sekundach dały się usłyszeć donośne kroki w stronę drzwi.
-Witaj ciociu. To ja, Katrin...




Mam nadzieję, że się wam spodobało i nie macie do mnie za złe, że znów takie krótkie ale naprawdę nie umiałam... Przepraszam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 18:16    Temat postu:

pierwsza! lece czytac

EDIT

Och kochana...
Bardzo dizekuje za de-de na ktore w zadnym stopniu nie zasluzylam, bo co ci po moich nic nieznaczacych slowach? Slowa sa nic nie warte, ale sa wyjatki...
W tym opku slowa warte sa tyle, ile kazda lza na policzku czytelnika. Pieknie wyrazone uczucia... poprostu jestem poruszona...
Tak pieknie dobralas slowa, opisalas sytuacje, ze oczami wyobrazni widzialam cale zdarzenie. Niesamowite...
Dziekuje ci za wszystko, pozdrawiam i czekam, az kolejny raz doprowadzisz mnie do tego stanu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 19:25    Temat postu:

Dziękuję za dedykację chociaż komu jak komu ale mi się nie należała.
Część bardzo ładna...
Ciekawa jestem co będzie dalej z Katrin...
Pozdrawiam i czekam na więcej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szmula




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 19:28    Temat postu:

Agaciara napisał:

Zciągnął z głowy czapkę, chwilę jej się przypatrywał lecz po dłuższym czasie emocje zaczęły górować. Rzucił ją mocno na asfalt zaczynając deptać.


Odgapiłaś mój pomysłz mojego starego opowiadania. Ale pomińmy ten szczegół. Opko jestsuper jak zwykle. Moje postaram się, aby było jutro, ale nie mam siły się za to zabarć (co nie znaczy, że nie chce).
Pozdro*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 19:59    Temat postu:

4..lece czytac

EDIT:
No za de-de dzięki.
Ech...wszystko co piękne kiedyś się i tak rozsypie...
No cóż...wiadomo było , że to nie przetrwa zbyt długo...bo w końcu th ma koncerty itp.
A Katrin...hmn...ona też nie żyje w idealnym swiecie.
No i tak oto się potoczylo.
On wyjeżdza, ona wraca do szarej rzeczywistości.
Znow odcinek, który zwala z nóg.
Nie da się go opisać...no może trochę, ale i tak w pelni nie ubierzemy tego w słowa.
Ja już nie wiem co pisać. SAorry za moja denną głupotę...ja tak zawsze chyba.
No alez sie rozpisałam...
Chyba piszę jak 40 latka...nie sądzicie?
Taka oto moja glupota.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Piątek 21-04-2006, 21:21    Temat postu:

dzięki za dedi

mmm...
smutniasty part...
ech... jaka ona zimna brr...
rozumiem, że się boi, ukrywa to i w ogóle
ale ja bym aż tak nie umiała...
smutny....
ale śliczny :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szmula




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 6:11    Temat postu:

BOSKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!pisz szybko nowego parta (w końcu w łóżku masz dużo wolnego czasu, aby otym pomyśleć)
dzięki za de-de
Weny życzę, powrotu do zdrowia też
Pozdro*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 17:07    Temat postu: =)

Kochana, co ty mi tu odpie****asz ?? Chcesz dostać w pysia? No jak tak można? Nie powiadomić, małego, biednego, samotnego Fistashka, że u Ciebie jest new part. <foch> Jak mi jeszcze raz coś TAKIEGO zrobisz to sie... nie odezwe do Ciebie <foch> A co do noci, to była świetna, daj mi korepetycje albo przynajmniej powiedz jak ty potrafisz tak świetnie pisać, lub przynajmniej powiedz kto jest twym natchnieniem, bo widać musi to byc bardzo ważna osoba, skoro odwalasz nam tu takie zajefakenbiste części. I po raz setny powtarzam, że nie nalezy mi się dedykacja! I nie kłuć się ze mną, bo ja wiem swoje. I pamietaj, ze jak jeszcze mi takie cos odwalisz(z tym nie powiadomieniem) to ja sie naprawde obrażem i przyjade tam do Ciebie i złoje ci te twoje małe cztery litery.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 17:09    Temat postu:

~durch_den_monsun - Zasłużyłaś na de-de i to w 100%. Nie masz żadnego prawa mówić, że twoje słowa sa nieznaczące bo one dla mnie znaczą naprawdę wiele. Ja również dziękuję za wszystko
WaRiAtKa - Oj de-de Ci się należy oj należy. Dziękuję, że jesteś ze mną cały czas.
...Schwarz ist klasse... - To było przecież do przewidzenia. Wszystko co dobre szybko się kończy a Tom ma także inne zobowiązania na tym świecie... Ech...
Sandy Strix - Smutne miało byc i bardzo się cieszę, że tak to odebrałaś bo tak mialo byc.
Fistashek - Przepraszam... Przepraszam... Kompletnie nie wiem jak to się mogło stać. A de-de należy Ci się za wszystko co dla mnie zrobiłaś czyli bardzo wiele. Dziękuję Ci kochana za to, że jesteś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 17:12    Temat postu: =)

Dobra. Ale ja wpadłam na pewien pomysł. Za to, że mnie nie powiadomiłaś(a to juz jest zbrodnia) powiedz mi co ja niby takiego dla Ciebie zrobiłam. Przecież nic... kompletnie nic specjalnego nie zrobiłam. W ogóle ja nic nie robie, leń ze mnie i tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 17:13    Temat postu:

Wiesz co takiego zrobiłaś? Przeszukaj sałe swoja archiwum GG kiedy ze mną gadałaś. Teraz wiesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 17:16    Temat postu: =)

No właśnie, jest pewien problem. Bo ja w nim nic nie widzę. Nic szczególnego. Nic co mogło by mi się żucić w oczy. Widzę w nim tylko to co ty dla mnie zrobiłaś, ale nic co ja mogła bym zrobić. Prosze oświeć mnie bo nie wiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 17:19    Temat postu:

To, że chciałaś ze mną porozmawiać. To, że dałaś mi tak wiele swojego prywatnego czasu. Za to, że cały czas mi go poświęcasz. Za to, że jesteś

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szmula




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin

PostWysłany: Sobota 22-04-2006, 17:20    Temat postu:

kiedy next part bo nie moge sie doczekac
pozdro*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin