Tokio Hotel

Mod-channel · Wysłany: Poniedziałek 26-06-2006, 19:21 Temat postu:

A chcesz się przeprowadzać?

W takiej sytuacji to zrozumiem Smile

Będę wytrwale czekać na następną część Smile

Pozdrawiam

ALEX-SZAFKA · Wysłany: Niedziela 02-07-2006, 23:01 Temat postu:

Odcinek 16

To się wytnie Smile

Holly Blue · Wysłany: Niedziela 02-07-2006, 23:03 Temat postu:

1?
Och chyba spotkał mnie ten zaszczyt bycia pierwszą osobą komentującą tak smutną część... No właśnie czy to aby na pewno zaszczyt?
Powiem Ci że pod koniec miałam zaszklone oczy, chociaż jeszcze dużżżo brakowało do uronienia tej jednej małej łzy.
Przemówiło do mnie i zakończenie i tekst końcowy...
Przemówiło, to pewne tylko jak...?
Narazie jestem w stanie powiedzieć że odebrałam tą notkę pozytywnie i pierwszy raz podobał mi się koniec jakiegoś opowiadania.
Padło na twoje.
Gratuluję, choć tak na prawdę nie mam czego. Bo moje zdanie się nie liczy...
Nigdy.

SzydeRcia · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 7:28 Temat postu:

Holly Blue jak zwykle piepSzy[błąd xD] głupoty! Jej zdanie się liczy, prawda? No! wiedziałam Wink

Mi się podobało tylko... chciałabym przeczytać o reakcji Tom'a. Zapomniałaś o tym Sad

A po za tym II Grey_Light_Colorz_PDT_07

Mod-Falka · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 8:12 Temat postu:

Szkoda, że to już koniec...
I to w dodatku taki smutny, ja mam teraz wielką potrzebę czytania czegoś z happy endem.
Niemniej podobało mi się. Może dlatego, że smutne. Och, sama nie wiem co piszę, nie przejmuj się mną Smile

Piękne to było opowiadanie. I ten koniec też był piękny.
Buziak Smile

Misfit · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 9:22 Temat postu:

Szkoda, ze koniec.
Ale taki, smutny, spodobał mi się najbardziej.
Bo on poasował do tej historii.
Takie mam odczucia.
Podobało mi się. (;

Divalecorvo · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 9:43 Temat postu:

Twoje opowiadania koncza sie zawsze z jakims ukrytym sensem...

Ale patrzac tylko na slowa, ktore tu napisalas.. Czemu nigdy nie zakonczysz opowiadania happy endem?! Moze w jakims oczojebnym Happy Endzie bedzie tez cos przeslane przez ciebie.. bo my w to ino wierzymy... Fajnie wyszla rozmowa z matka Toma.. gdybys miala ciagnac opowiadanie to jestem prawie pewna ze Tom by jej nie zostawil.. jak dotychczas jej nie dal spokoju to pewnie w nastepnych czesciach chociazby w sql... Szkoda ze nie opisalas co zrobil w odp Tom.. wiem czepiam sie jak chora ale co zrobic jak przy takich zakonczeniach zawsze probuje znalezc jak najlepsze wyjscie...

Do tego piosenka koncowa.. twoja opa naprawde tarafiaja do glowy i serca..:p

Pozdrawiam

Rosenrot · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 10:53 Temat postu:

Jak zawsze, ja, o najlepszych opowiadaniach dowiaduje się późno, lub za późno, czego żałuje z całego serca.
Przeczytałam wszystkie części jednym tchem i pokochałam to opowiadanie!
Opisałaś jak zimna nastolatka zmienia się w uczuciową i dojrzałą kobietę.
Szkoda, że nie wiemy jak zareagował Tom.
Szkoda, że zakończyłaś w tak smutny sposób, ale to również jest piękne.
Z pewnością mogę przyznać, że jest to jedno z najlepszych opowiadanich na tym forum.
Kłaniam się nisko i idę szukać Twoich kolejnych dzieł.
Pozdrawiam.

Karolcia ;) · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 11:05 Temat postu:

Co to juz ostatni odcinek ????

Nie ja nie wytrzymam bez tego pięknego opka !!!!
Chce nastepna część Laughing

Pozdro dal ciebie

BUZIOLE

Free · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 11:52 Temat postu:

Och...
Dziwie sie skończyło.
Ale dobra.
Pomińmy.
Było świetnie.
Aż prawie się popłakałam.
Dal mnie to dobrze, że już koniec.
Przynajmiej się nei ciągnie nieskończoność.
Pozdrawiam.
Bo nic innego nie wymyśle

Drewniany_Kwiatek · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 12:16 Temat postu:

Nie no proszę Cię...bez jaj... że to koniec? Taki smutny? Czemu taki smutny?

Ale tak ogólnie to:.... Kocham Cię, za te twoje opowiadania

Kwiatek zawsze wierny Smile

Mod-Negai · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 12:24 Temat postu:

Hm... a ja?
A ja sie czuje jakbym zaczela jesc bardzo dobry tort. Jakbym powoli zatapiala sie w jego slodkim smaku i nagle ktos wyrwal mi go z rak. Tak sie czuje.
Bede szczera - taki koniec mnie nie usatysfakcjonowal.
Przede wszystkim za krotki, no i tak nieszczesliwy.
Piekny, przyznaje, ale czuje niedosyt. Niedosyt tego opowiadania.
Blagam o wybaczenie.
Pozdrawiam:
~ddm

Nemesis · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 16:07 Temat postu:

No wiesz Ty co Grey_Light_Colorz_PDT_06

Nie spodziewałam się, że ten 16 odcinek będzie końcowym. Złą stroną jest pozostający niedosyt, w który wprawiasz za każdym razem. Kilka niedopowiedzianych słów, niezaspokojona ciekawość. Dobra strona? Silniejsza. Trzeba wiedzieć kiedy skończyć. Rozdział zamknięty w pięknym stylu, opis uczuć i emocji wykonany na dobrym poziomie. Będzie mi brakowało tej historii, bo fabuła jak i zarówno Twój styl pisania były przyjemne.
(pees: Tom nienawidzi piosenki "I'll always love you" Twisted Evil

)
Pozdrawiam
czekam na kolejne, wciągające opowiadanie Wink

sanndra · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 16:40 Temat postu:

yyy, skoro ma i tak odejść, to po co mówiła żą go kocha? ;>
To takie troszq sensu nie ma , skoro on do niej też coś czuje..
Bo chyba czuje? nie??
no ale troszq za mało Very Happy

pozdro
mam nadzieje ze jeszcze cos dodasz

aluha · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 16:45 Temat postu:

To było piękne.
Tylko dlaczego to ostatni odcinek? Sad

yuna vel laya · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 19:31 Temat postu:

Przeczytałam w całości. Przez chwilę miałam wrażenie, że wszystko będzie pięknie i udownie, a tu nagle tekst o odejściu....
Mimo wszystko piękne, wzruszające... po prostu ma w sobie to "coś"

Ahinsa · Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 20:01 Temat postu:

No cóż... Z przykrością stwierdzam, że ten koniec niezbyt mi się spodobał. I wcale nie chodzi o to, że to nie jest happy end, choć oczywiście takowy bym wolała. Mianowicie postępowanie Jade jest kompletnie irracjonalne, bezsensowne. W dodatku nie wyjaśniłaś o co jejkonkretnie chodziło, a ja kompletnie nie rozumiem jej postępowania i chciałabym znać jego motywy.
Mogę się tylko domyślać, że chodzi jej o dalsze bycie w "elicie" czy też strach ze strony Davida. Nawet jeśłi tak, to moim zdaniem kompletna głupota. A tobie niestety nie udało się wystarczająco przekonywująco opisać jej motywów, pomijając fakt, że w ogóle ich nie opisałaś, że możemy się ich tylko domyślać.
Strasznie nie lubię takich "cierpiętnic". Przykro mi, nie podobała mi się ta ostatnia część.

Daga_913 · Wysłany: Wtorek 04-07-2006, 16:56 Temat postu:

Po przeczytaniu calości stwierdzam, że to opowiadanko bylo świetne Smile

Musze przyznać, że nie spodziewalam sie takiego biegu wydarzen Smile

Bardzo mi sie podobalo zakonczenie, ale to nie byl typowy happy end i to mi sie wlaśnie spodobalo Smile

Buziaczki *=*=

mond · Wysłany: Czwartek 06-07-2006, 8:31 Temat postu:

Przeczytalam zakonczenie i zupelnie mi sie nie podobalo. W ogole nie pasowalo do reszty, nie wiadomo skad sie wzielo. Wygladalo to tak jakbys na sile chciala je zakonczyc. Jestem rozczarowana biorac pod uwage ze twoje poprzednie opowiadanie mialo zakonczenie idealne, po prostu pasujace.
Od razu prosze o nie krytykowanie mnie za moja wypowiedz bo kazdy ma prawo do swojego zdania i ja je tutaj wyrazam.

szmula · Wysłany: Sobota 08-07-2006, 6:52 Temat postu:

szkoda, ze konczysz to opowiadanie
ono zawsze pozostanie w moim sercu bo to bylo moje ulubione
na szczescie piszesz jeszcze kare ktora tez czytam i teraz ono zajmie to najwazniejsze miejsce

mowi sie trudno i plynie sie dalej Wink

LnD · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 9:34 Temat postu:

Pieknie Alex...Juz rycze...Fenomenalne zakonczenie...

beaciaa · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 12:16 Temat postu:

Rany szkoda, że to już koniec. Opowiadanie było świetne. Do ostatniej części Smile

Mona · Wysłany: Poniedziałek 10-07-2006, 15:34 Temat postu:

boże,boskie. tylko dlaczego koniec...??

Mod-channel · Wysłany: Wtorek 11-07-2006, 16:44 Temat postu:

Fajnie zakończone, choć czegoś mi tu brakuje...hmm...nie wiem czego Very Happy

Szkoda, że to juz koniec, nie byłam jeszcze na to gotowa!

Blondyneeeczka · Wysłany: Środa 19-07-2006, 11:17 Temat postu: