Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Samobójca - Bohater czy Tchórz?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 15:19    Temat postu:

Nie wypowiadalam sie. Wiec napisze moje zdanie na ten temat.

Samobojca jest osoba, ktora zostala zle potraktowana przez los. Zycie, ktore niby jest takie piekne i radosne, dla samobojcy oznacza - gorsze niz pieklo.
Osoba, ktora ma zamiar popelnic samobosjtwo, zostala zle potraktowana przez blisch, rodzine, przyjaciol i {slowa Adeleidy} plec przeciwna.
Samobojcy sa osobami malo odpornymi na otoczenie. Tacy ludzie maja slaba psychike. Zabardzo przejmuja sie zdaniem innych, nie potrafia sobie radzic z problemami i narzekaja na brak przyjaciol.
Potrafie zrozumiec takie osoby, bo sama mialam raz przypadek, kiedy siedzialam na parapecie nogami do dolu {4 pietro} i chcialam skoczyc. Zycie, ktore nie rozpieszczalo mnie, bylo dla mnie calkiem bezsensu.
Sprawilo, ze w glowie zaczely mi sie klebic mysli samobojcze.
Balam sie komukolwiek o tym powiedziec. Nie umialam mowic {w sensie wygadac sie}, balam sie stracic wszystko i balam sie samej siebie.
Bylam niebezpieczna i agresywna.
Nie skoczylam, a wiecie dlaczego?
Dlatego, ze stwierdzilam, ze jestem potrzebna, chociaz samej sobie. Mama pokladala we mnie nadzieje. Chciala bym skonczyla z fura kasy i dobra robota. Nie chcialam sprawic jej przykrosci. Obiecalam sobie, ze zrobie wszystko by sie nie zawiodla na mnie.
Mama jest dla mnie wszystkim. Najlepsza przyjaciolka, najlepszy ziomek, w ogole w kazdym calu jest najlepsza.
Gdyby ona odeszla caly swiat odszedl by razem z nia, a wraz z nim... JA!
Siedzialam na parapecie i plakalam. Po 15 minutach zeszlam i poszlam plakac. Siedzialam w kacie i plakalam.
Mialam wyrzuty sumienia, ze kiedykolwiek przyszlo mi do glowy samobojstwo.
Pytanie dlaczego chcialam to zrobic?
Zdradzil mnie ON, zostawil, traktowal jak szmate.
Przyjaciele? Nie mialam przyjaciol.
Rodzina? tata zmarl, siostra byla mala, mama sie zalamala.
Zycie stracilo sens, a razem ze strata wzlecialo. Pokazuje od tego czasu swiatu KIM JESTEM!
Wszyscy mnie znaja. Nie ukrywam uczuc, nie boje sie powiedziec o przeszlosci, nie boje sie mowic o niczym.
Nienawidza mnie? A niech to robia. Mam to gdzies.

Adeleida - czasem warto jest wygadac sie i powiedziec co sie dzieje. Wyzalic, wyplakac, wykrzyczec. Zapraszam do mnie. Zjednocze sie z Toba i pomoge w razie potrzeby. Lubie to robic.

uszanowanie.
lolly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anty




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 15:33    Temat postu:

Bosz .. dlaczego zamykać temat ? Jak nie chcecie czytać chorych / tępych / głupich wypowiedzi, to nie zaglądajcie tutaj ( bądź je poprostu ignorujcie ).

Ostatnio przez pewną osobę zdałam sobie sprawę, iż nie powinniśmy wogóle zaczynać tak tego tematu. Nie powinniśmy oceniać ludzi za to co robią ze swoim życiem. Tolerancja ? Tak, chyba tak. Może i przesadna.
Chociaż wiem, że gdy bliska mi osoba próbuje skończyć ze sobą, to boli. Staram się wtedy rozmawiać z nią jak najwięcej, aby wytłumaczyć jej, iż nie powinna bądź abym ja zrozumiała, dlaczego tak właśnie musi być.

Wiem, że może olśniło mnie dopiero teraz. Może i za późno ?
A z tą bliską mi osobą rozmawiam dużo .. nie myślcie, że przypomniałam sobie o niej dopiero w trudnych chwilach ( brr, ale to brzmi ).

( Czy ja się zaczynam uzewnętrzniać ? )


zaczynasz odwiedzac WIECEJ dzialow o.O mala zmiana? na stale czy chwilowa?
pzdr. lolly


Odpowiedź : Tego jeszcze nie wiem Wink. Może tylko chwilowa zachcianka ?
Dopóki mam co pisać, to piszę. A zauważam, że coraz bardziej nadajecie się do rozmowy.

Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adeleida




Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 19:14    Temat postu:

Carmen napisał:
Z kolei osobę, którą rzucił chłopak i sie zabiła, możemy nazwac uzalezniona i bardzo słaba psychicznie.


Cóż, nie do końca.

A jeśli, załóżmy, ten chłopak najpierw ją zgwałcił?
Dodatkowo jej przyjaciele byli tak naprawdę jego przyjaciółmi i odwrócili się od niej?
A jeszcze na koniec dołóżmy rodziców, którzy właśnie się rozwodzą, i praktycznie wydzierają sobie dobytek z rąk, nie patrząc na dzieci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anty




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 20:52    Temat postu:

Żeby było już, aż tak tragicznie dodajmy, że zaszła w ciąże ( przecież została zgwałcona ). Oczywiście rodzina oraz całe otoczenie się o tym dowiaduje. Teraz to już nikt nie interesuje się nią, jest przekreślona.

Confused
Ja wiem, że niektórzy z was starają się wytłumaczyć samobójstwo. Ale takie przypadki nie zdarzają się często ( mam na myśli połączenie tych wszystkich nieszczęść ).
Największym problemem ludzi jest to, że wyolbrzymiają oni swoje problemy.
Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demigod




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 21:11    Temat postu:

Anty napisał:
Bosz .. dlaczego zamykać temat ? Jak nie chcecie czytać chorych / tępych / głupich wypowiedzi, to nie zaglądajcie tutaj ( bądź je poprostu ignorujcie ).

Nie powinniśmy oceniać ludzi za to co robią ze swoim życiem. Tolerancja ? Tak, chyba tak. Może i przesadna.

Pozdrawiam,


Pozwoliłam sobie wybrane fragmenty wyciąć Wink

Anty, czy mówiąc o głupich wypowiedziach, miałaś na myśli mnie?
A tak poza tym, masz rację (co do tego, co wytłuszczyłam) ale na takie tematy moim zdaniem trzeba rozmawiać. Dlatego uwazam, że samobójców nie należy nazywać tchórzami.

Adelaido, nie o to mi chodziło. Chciałam ukazac kontrast między tymi motywami zabójstwa. W pierwszym przypadku chodziło mi o osobę "naprawdę dotkniętą przez los", po której ludzie płaczą "oh jaka ona biedna pokrzywdzona" w zestawieniu z osobą, która zabiła się z powodu porzucenia przez chłopaka, co wydaje się ludziom powodem błahym, w związku z czym ewentualnie pogadają "taka młodziutka i sie zabiła" i stwierdzą, że była głupia i tchórzliwa. często tak to jest odbierane. Oczywiście nie zgadzam się z tym podejściem. Śmierć to śmierć. Różnicą jest tu tylko motyw, że tak powiem. To wszystko siedzi w psychice.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anty




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 21:20    Temat postu:

Carmen napisał:
Anty napisał:
Bosz .. dlaczego zamykać temat ? Jak nie chcecie czytać chorych / tępych / głupich wypowiedzi, to nie zaglądajcie tutaj ( bądź je poprostu ignorujcie ).

Nie powinniśmy oceniać ludzi za to co robią ze swoim życiem. Tolerancja ? Tak, chyba tak. Może i przesadna.

Pozdrawiam,


Pozwoliłam sobie wybrane fragmenty wyciąć Wink

Anty, czy mówiąc o głupich wypowiedziach, miałaś na myśli mnie?
A tak poza tym, masz rację (co do tego, co wytłuszczyłam) ale na takie tematy moim zdaniem trzeba rozmawiać. Dlatego uwazam, że samobójców nie należy nazywać tchórzami.

.


Oh nie .. to ktoś inny narzekał na wasze wypowiedzi. Nie miałam tutaj na myśli nikogo konkretnego.
Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adeleida




Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 11:37    Temat postu:

Carmen, bo to też zależy od t4ego, czy ten ktoś jest prawdziwym samobójcą czy po prostu szpanerem, chcącym spróbować czegoś innego.

Szpanera poznasz po tym, że przed popełnieniem samobójstwa powiadomi o tym cały świat.

A samobójca...
To łapie nagle. Chęć skończenia ze sobą. Ulżenia. Niezawsze jest powód, czasem po prostu ogarnia nas dziwna samotność, beznadziejność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alexa^^




Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rybnik.

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 11:53    Temat postu:

Hmmm ja o samobójacach nie mam zdania, dziś się dowiedziałam, że w moim bloku kilka facetów się żuciło z balokonu, jeden bo go przeszła teściowa denerwowała, drugi - nie pamiętam, a o reszcie lepiej nie wspominać Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demigod




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 12:19    Temat postu:

Adeleida napisał:
Carmen, bo to też zależy od t4ego, czy ten ktoś jest prawdziwym samobójcą czy po prostu szpanerem, chcącym spróbować czegoś innego.

Szpanera poznasz po tym, że przed popełnieniem samobójstwa powiadomi o tym cały świat.


Prawda, tak się zdarza. Ktoś chce zwrócić na siebie uwagę. Nie miałam bezpośredniej styczności z czyms takim, ale słyszałam. Chłopak koleżanki mojej starszej sis chciał się powiesić, jednak uprzednio zadzwonił do niej i ją o tym powiedaomił, nawet powiedział, gdzie jest Rolling Eyes Oczywiście jak mu wybaczyła już (bo chciał się "powiesić" właśnie z powodu kłótni) zaraz porzucił zamiary samobójcze. Jakiś czas potem byli ze sobą, ale wkrótce zerwali. A niedawno widziałam go z jakąś inną dziewczyną i wcale nie wyglądał na nieszczęśliwego Rolling Eyes Ale wzruszająca love story... Rolling Eyes Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anty




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 13:18    Temat postu:

Niektórzy udają, iż chcą popełnić samobójstwo, aby zwrócić na siebie uwagę. Ale tacy niedoszli samobójcy prawidzywmi samobójcami nie są ( chociaż i tutaj są wyjątki ).
Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, ile cichych osób, po których nie możnaby się tego spodziewać, próbowało popełnić samobójstwo.

Czy uznajecie za próbę samobójstwa przyłożenie noża do nadgarska bądź obwiązaniu szyji sznurem ? ( wiecie .. w ostatniej chwili " pstryk " i przychodzi myśl " nie, jednak nie zrobię tego " )

Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demigod




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 16:05    Temat postu:

Osobiście dla mnie byłaby to CHĘĆ popełnienia samobójstwa lub MYŚLI samobójcze (nie, raczej chęć). Dla mnie próba samobójstwa byłaby wtedy, kiedy człowiek miałby juz pociągać za spust lub już wisiał na sznurku, kiedy ktoś go uratował lub z innych przyczyn mu sie nie nudało...

Agdybyście chciały się zabić; jak byście to zrobiły? (dobra głupie pytanie ale zawsze nad tym myslałam). Ja strzeliłabym sobie w skroń (tata był policjantem i nadal ma zezwolenie i trzyma broń w domu)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sailor Moon




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 18:01    Temat postu:

Samobójstwo...to jest raczej temat coraz bardziej powszechny...niestety. Coraz wi ecej ludzi to robi, coraz młodszych...2 lata temu powiedziałabym jeszcze, że samobójstwo to tchórzostwo i ucieczka od problemów.
Dzis mówię że jest to konsekwencja obojętności dorosłych na problemy młodych.

To tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anty




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 18:46    Temat postu:

Carmen, rzeczywiście bardzo głupie pytanie. Ale, żebyś nie czuła się pominięta, odpowiem.
Tabletki.. tylko naprawdę dużą ilość ( aby mnie nie wyratowali, tak jak to zrobili z koleżanką - heh, lekarze nawet nie wiedzieli, że właśnie wzieła dużo tablet.. uznali to za groźne zatrucie. Ahh, ta nasza służba zdrowia )
Jednak gdybym chciała zemścić się na kimś podciełabym sobie żyły ( of course " równolegle z żyłą. Nie prostopadle, jak to wiele idiotów robi i przez to są odratowani ) i patrzyła jak ulatuje ze mnie krew. Oczywiście powstało by z tego wielkie schow, ponieważ napewno zadzwoniłabym do kogoś.
( wiem, że wykazałam się wielką głupotą w tym momencie, ale i mi tego trzeba )
Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*AnIoŁeK*




Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TaRnÓw

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 20:21    Temat postu:

Aty własnie przez takie podcinanie wzdłuz stracilam najlepszego przyjaciela , ktory mi odradzal w listopadzie rok temu probe samobojstwa i wiesz co ci poweim??? Ze do dzis zastanawiam sie dlaczego umarl na moich oczach z lekkim usmiechem Wspomnij o mnie czasem ?? nie przy rodzicach i bracie tylko przy mie .. wiesz , ze takiego widoku nie da sie zapomiec... a co do telefonu ja jakos niedzowilam jak tydzien po tym mialam probe samobojcza ( ze dodam ze na cmentarzu) Sad
Carmen pytasz jak ??? Ehh juz to prezrabialam pierwszy raz na cmentarzu szklem od butelki ( 25 szwow) drugi wloczylam sie na ruinach zamku sw.Marcina niedaleko kolei. tym razem zyletka i gdyby nie przechodny moze by mnie nie bylo...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez *AnIoŁeK* dnia Czwartek 01-06-2006, 20:24, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Secret




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 20:22    Temat postu:

Z jednej strony taka osoba jest tchórzem ponieważ boi się stawić czoła swoim problemom, walczyć z nimi. Woli się poddać i skończyć ze swoim życiem. Wiem, że pewnie zaraz zaczniecie pisać, że nie wiem jak to jest, ale ja naprawde zdaje sobie sprawe, że są sytuacje trudne, z których nie ma wyjścia i czasami jedynym jest właśnie samobójstwo, ale tym tak naprawde nic nie załatwiamy. Zadajemy ból bliskim osobom (nie wierze, żeby była gdzieś osoba, która nie ma zupełnie nikogo bliskiego).
Z drugiej strony taka osoba jest też pewnego rodzaju bohaterem bo niewiele osób stać na taki krok. Trzeba być naprawde bardzo zdesperowanym i mieć odwage, żeby to zrobić. Oczywiście nie jest to bohater godny naśladowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*AnIoŁeK*




Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TaRnÓw

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 20:25    Temat postu:

mam wrazenie ze lubicie powtarzac jedno bledne kolo ....zawsze wracacie do punktu A czyli powtorki ludzie czy wu jush nie mozecie czegos sensowniejszego wymyslec????Albo zey sie wysilic troche tym co hcecie wyrazic sami ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Secret




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 20:33    Temat postu:

Mod-FallenAngel napisał:
mam wrazenie ze lubicie powtarzac jedno bledne kolo ....zawsze wracacie do punktu A czyli powtorki ludzie czy wu jush nie mozecie czegos sensowniejszego wymyslec????Albo zey sie wysilic troche tym co hcecie wyrazic sami ??

Moshe nie moshemy. Widocznie większość ma podobne zdanie na ten temat, a ty nie masz prawa tego potępiać. Widocznie nie wszyscy mieli styczność z samobójcą żeby więcej na ten temat powiedziec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*AnIoŁeK*




Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TaRnÓw

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 20:35    Temat postu:

Wcale was nie potepiam !!!!!! No cos Secret mialas tak prawo pomyslec Wink
Ale historia lubi sie powtzrarzac tyle moge powiedziec

p>S Avek calkiem przyzwoity zeby ie bylo ze tamten byl gorszy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juna




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z twojej szafy

PostWysłany: Piątek 02-06-2006, 7:17    Temat postu:

Carmen napisał:
Agdybyście chciały się zabić; jak byście to zrobiły? (dobra głupie pytanie ale zawsze nad tym myslałam). Ja strzeliłabym sobie w skroń (tata był policjantem i nadal ma zezwolenie i trzyma broń w domu)


masz racje pytanie zdecydowanie należy do tych głupszych. chcesz wiedzieć? tradycyjnie żyletką. facet mnie znalazł <do tej pory się zastanawiam jak wszedł do zamkniętego pomieszczenia>. pewne i mnie by tutaj nie było. nie żałuję tego. nauczyło mnie to wiele. nie wiem czy jeszcze spróbuje kiedykolwiek.

carmen napisałaś, że nikt znas nie popełnił na razie samobójstwa. a próby? to się liczy wg ciebie? człowiek już jest napiętnowany mianem samobójcy. do końca zycia się za nim ciągnie opinia. mi pomogła osoba najbliższa sercu. rodzice nawet nie zauważyli. no ale cóż... zdaża się, prawda? wątpie nawet, czy by odpowiednio zareagowali. pewnie by była wojna jak cholera...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anty




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Piątek 02-06-2006, 15:58    Temat postu:

Mod-FallenAngel napisał:
Anty własnie przez takie podcinanie wzdłuz stracilam najlepszego przyjaciela ...


Przy takim podcinaniu wiadomo, iż się tego nie uratuje. Po co bawić się w " duperele ", jeśli ktoś chce się zabić ..
Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*AnIoŁeK*




Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TaRnÓw

PostWysłany: Piątek 02-06-2006, 21:50    Temat postu:

Anty napisał:

Przy takim podcinaniu wiadomo, iż się tego nie uratuje. Po co bawić się w " duperele ", jeśli ktoś chce się zabić ..
Pozdrawiam,


W "duperele" czyli masz namysli tych ktorzy nie umieja pozbawic sie zycia?? bO TAKIE ODNOSZE WRAzenie jakby cie to smieszylo chyba ze ja sie myle, albo napisz obszerniej co chcialam napisac Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milusia




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka (śląsk xD)

PostWysłany: Piątek 02-06-2006, 21:54    Temat postu:

Słyszłam że ostatnio taka dziewczyna na moim osiedlu próbowałasie zabić.Ale jak..
Podobno podciełasobie żyły..ale poziomo...i zawiazała pasek na szyji i stnełana wannie....i zawołała rodziców ..bo w taki sposób chciała coś na nich wymusić..Grey_Light_Colorz_PDT_26
nic tylko pogratulowaś skrupulatności...

Chyba brak orygnalności i szczyt głupoty Rolling Eyes Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adeleida




Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sobota 03-06-2006, 8:27    Temat postu:

juna napisał:
rodzice nawet nie zauważyli. no ale cóż... zdaża się, prawda? wątpie nawet, czy by odpowiednio zareagowali. pewnie by była wojna jak cholera...


Moja do dzisiaj nie zauważyła blizn na nadgarstku. Nie podpada jej to, że noszę rzemyki?

A kiedy cięłam się na dłoni, zobaczyła po dwóch miesiącach.
"Nie rób tego więcej". I poszła dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 03-06-2006, 8:31    Temat postu:

Tchórz.
Według mnie to jest uciekanie przed problemami. Każdy musi sobie jakoś z życiem poradzić, nawet jak jest Bóg wie jakie ciężkie. Niestety. Taki jest los człowieka.
A ten, kto ucieka przed tym... tchórz.
To moje zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adeleida




Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sobota 03-06-2006, 8:35    Temat postu:

Maxime, postawiłaś się kiedyś na miejscu tego człowieka?
Spróbowałaś?
Tak?
Nie uda się. Nie masz prawa skreślać nas, mówić jak o tchórzach.
Bo nie wiesz, jaki to ból.
Życie.
Musiałabyś tego spróbować, żeby nas ocenić.
Oczywiście nie życzę ci tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin