Tokio Hotel

Docia · Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 19:44 Temat postu:

No własnie... dobre powiedzenie "jak szmata" nie mi to by nawet nie przeszkadzało ale ja jednak nie jestem taka "łatwa" i zawsze w sprawach "sercowych" zawsze się musze dobrze zastanowić... i jednak nie chciałabym być panienką na jedną noc....

Unendlichkeit · Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 20:38 Temat postu:

kurcze, sama nie wiem ;] ale wątpię Cool

przy mnie trzeba sie nastarać, żeby do czegokolwiek doszło :] chociaż ostatnio siebie nie poznaję, bo staję się coraz swawolniejsza Laughing

avi · Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 20:39 Temat postu:

no Dia, moja krew Twisted Evil

Dziewczyny! Szanujcie sie Wink

B: Hey
A: Oo (<szok>) czesc.. *cegla*
B: Masz ladne oczka i od razu mi sie spodobalas, widzialam cie ze sceny
A: Aw.. Dzieki *cegla*
B: Moze wyskoczymy gdzies razem? Kolacja, kino, potem do mojego poko..
PLASK!
A: Za kogo ty mnie masz ^$*#((&@ ??
B: Przepraszam najmocniej *kleka i caluje po dloniach* Zapomnialem sie na chwile.. Ten blask z twoich oczu.. WYBACZ! Przepraszam! Nie potrafie w inny sposob, wyrazic tego co dziś czuje! Lalalaa
A: *cegla* no dobra.. *cegla*
B: To co? Kolacja?
A: No ok.. *usmiech+cegla*
B: *calus w policzek* dzieki..
A: *lezy na ziemi*

Laughing

TaniecDuszy · Wysłany: Środa 08-02-2006, 13:25 Temat postu:

Mod-DiaBollique · Wysłany: Środa 08-02-2006, 15:15 Temat postu:

Ja też jestem totalnie niewyżyta, o zboczeniach to ja nawet wspominać nie będę, ale tu chyba chodzi o coś innego... O miłość, moje drogie. Sprzedałybyście się na jedną noc? Ja nie. Nawet jeśli miałabym cudowne wspomnienia Billa leżącego na mnie, obok mnie, pode mną, za mną i we mnie Very Happy

to naprawdę wierzycie, że dla niego by to coś znaczyło? Owszem, w tamtej chwili tak. A potem by podziękował za świetną noc, wziął numer telefonu i oczywiście już nigdy nie zadzwonił. No, chyba że byłby na imprezie i potrzebowałby kogoś 'na szybko' i 'pod ręką' i byłby pewny, że 'ona to na 100 % przyleci' więc po co się wysilać i bajerować.

Z Billem jest taki problem, że właściwie nie byłoby czasu się dobrze poznać, wiadomo, koncerty itp. więc wiele dziewczyn z radością korzystałoby 'z tego szczęścia' (bo to właściwie by było zajebiste szczęście) i dziękując Bogu Very Happy

wskoczyłoby mu do łóżka. Tylko, że potem przyszedłby kac moralny (o efektach niezabezpieczenia się nawet nie wspominam) i nadzieja, że może akurat was pokocha. A on zapomni... Bo kto by chciał puszczalską...

Cud - miód.

A potem ból.

Nein, danke.

Silvia · Wysłany: Środa 08-02-2006, 15:51 Temat postu:

Dobra, ja też sobie to wszystko przemyślałam i powiem wam dziewczyny, że macie rację. W sczególności Dia.. I dlatego cofam to co powiedziałm wcześniej! Wink

No bo jak to by było?... Zgodzilabym się wskoczyłabym mu do łóżka Very Happy

i ciekawe co on by sobie o mnie pomyślał... no właśnie jak o szmacie... fantazje, fantazjami, ale tak jak mówi Avi :

avi · Wysłany: Środa 08-02-2006, 16:14 Temat postu:

no wiec, jednej nocy z Billem mowimy NIE! xP

Mod-DiaBollique · Wysłany: Środa 08-02-2006, 18:46 Temat postu:

Super, teraz wyszło, że ja innych nawracam, a to mnie trzeba nawracać... Very Happy

Ale potrzymuję to, co powiedziałam i jednej nocy z Billem mówimy nie.

Ale WIELUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU Very Happy

Tak, oj TAAAAAK Very Happy

TaniecDuszy · Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 9:59 Temat postu:

Label · Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 11:12 Temat postu:

Tak tak leb die sekunde a potem alimenty od Billa przez całe życie xP

avi · Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 15:03 Temat postu:

nie no mysle, ze gdyby cos (a raczej KTOS xP) po tej nocy wyszlo, to Bill by sie zobowiazal jako dobry chlopak i wspolnie z matka by sie zajmowal bobasem xP

Daria6 · Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 16:21 Temat postu:

Szczerze? Wątpie, zrobiłby dziecko i tyle byłoby go widać <jak to brutalnie brzmi> To jest młody chłopak, nie w głowie mu babranie w pieluchach! Neutral

Czyba, że by wziął bobasa i jakąś opiekunke załatwił albo mama jego by sie zajmowała! Razz

Chociaż, jakby doszło do takiej sytuacji z moim udziałem <marzy> to bym nie oddała dziecka! Very Happy

Alexa · Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 21:59 Temat postu:

Ekm...no ja moze i bym sie zgodziła, wkońcu to Bill, a jego urokowi chyba bym nie potrafiła się oprzeć Very Happy

Mod-Shady Lane · Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 23:26 Temat postu:

nie, Nie, NIE, N I E !!!
Ja rozumiem, "miłość" do idola, fascynacja i te rzeczy, ale żeby tak na jedną noc ...? Nie, nawet z Billem. A może ... tym bardziej z Billem?

dominiss · Gość

Cóż, nie przespałabym się z Nim, choćby on mnie błagał. Poza tym za młody dla mnie... Mam 20 lat... A poza tym szanuję siebie, więc każdy podrywacz i zbok dostaje kosza odemnie... Ja kocham i jestem kochana i to się dla mnie liczy... Poza tym pewnie nie jedna marzy o tym by spędzić z Nim sam na sam 5 minut... Ale wiadome to, że on takich co angielskiego nie znają, nie chce... Razz

Villish · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 12:08 Temat postu:

Ta piekna scena..jedna noc z nim a potem ciagle telefony od niego:d a potem Vill ma dziecko..taaa Bkey sie o tym dowiaduje ze jest tatusiem i razem go wychowujemy od malego by mial ta mange:D by sie na tatusiu wzorowal:D gazety by trabily ze Bill ma bobasa z Polka:D Very Happy

eh...
Zalezy jakaby byla sytlacja:P:> wiadome ze jakbym go zobaczyla na zywo i jesczze sama z nim siedziala to by mi musieli do pokoju wanne wstawic na moja sline:D Very Happy

a dalej?? hm...nie wiem jakby to sie potoczylo:)

Jolcia · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 15:18 Temat postu:

Nom więc teraz ja sie wypowiem Very Happy

Na początku też sobie myślałam, że gdybym miała taką szansę wykorzystałabym ją... Same rozumiecie chłopak, o którym tyle dziewczyn marzy tak blisko mnie <marzenia>... Ale później sobie pomyślałam, że on będzie uważał mnie za pierwszą lepszą, która leci na jego kase. Więc myślę, że taką noc spędziłabym z nim w inny sposób, np. gotując ( przez żołądek do serca Very Happy

), "bawiąc" się jego włosami Very Happy

( wiecie, nowe fryzurki itp Very Happy

), czy po prostu rozmawiając.

Ale jeśli już jakoś doszłoby między nami do czegoś więcej to łooooo... Co by to była za noc... Billuś nigdy by jej nie zapomniał Very Happy

Już ja bym się o to postarała Very Happy

heidi · Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 22:40 Temat postu:

Z góry sorry za offtop, ale to, co ktoś w tym momencie zrobiły, było nie fair.
Co ja złego napisałam, że Ktoś usunął mój post?
Śmiałam się jak wszyscy tutaj, wyżutek społeczeństwa jestem, po raz kolejny?

Nie było to miłe Rolling Eyes

...i następnym razem możecie mnie uprzedzić,
bo nie mam jeszcze takiego małego móżdżka, żeby się nie skapnąć.

Porwacając do tematu, jakoś nie widzę Billa w roli ojca...a już napewno nie mojego ( naszego) dziecka xD Czarne śpioszki, smoczek w kształcie wampirkai cała familia maszerująca na koncert, a dzieciak w wuziczku bawiłby się mikrofonem tatusia...

Nie lubię związków na szybko, dla mnie liczy się jeden związek do konca życia...prawdziwe uczucie nidgy nie wygasa.czyli mówiąc krótko: Jedna noc- nie.Wiele nocy- tak Twisted Evil

Jeżeli poszłabym na jeden raz, okazałabym się nic nie wartą dz*wką,
korzystającą z okazji, ze poszłam z gwiazdą do łóżka...
Najpierw byłoby cudownie, ale po fakcie, było by mi napewno wstyd...
bo o zatysfakcji uprawiania seksu z gwiązdą chyba nie można mówić...0 satysfakcji Rolling Eyes

Brewka Kaulitz · Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 15:28 Temat postu:

Ja ByM sIę ZgOdZiŁa SpĘdZiĆ jEdNa NoC bO tAkA oKaZjA mOzE sIe jUz nIGdY nIE tRaFiC.Bill jest slodki czemu nie pogadac sobie z nim o czyms(nie wyobrazajcie sobie jakis zboczonych rzeczy bo i tak bym tego z nim nie robila.Co ztego ze jest slawny i tak by ze mna nie byl to po co mam sie oddawac!!)KOcham go i chciala bym z nim byc sam na sam na noc
Pozdrawiam pappap

Karolina :-) · Wysłany: Piątek 17-02-2006, 22:10 Temat postu:

Ja mam 13 lat (za pół roku Laughing

) no więc nie ma mowy Very Happy

A rozmowa by była taka (oczywiście to on by mówił po polaku, bo ja niemca nie umiem:D):
B: Co powiesz na umcy-umcy tararara ? (hahahahaha text Anetki

)
K: Nic
B: No jakto nic ? Shocked

Ze mną nie chcesz ???!!! *zdziwiony*
K: Nien (aaa dużo umiem Very Happy

)
B: Ahaa... *Zrezygnowany* A nie wiesz która by chciała ?? *z nadzieją w oczach*
K: Wiem. Villish Smile

Żartuję

Chyba pomyliłeś lokale Wink

Ikuś :* · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 23:22 Temat postu:

Bill nie jest typem na jedną noc, już bardziej Tom... choć sama nie wiem, bo ta prasa i net mi w głowie namieszał...
ale jakby mi się spytał to pewnie! jeszcze bym mu powiedziała: " jeszcze sie głupio pytasz" i zaczełabym Go całować...
pfy,a fe.. musze odgonic te myśli...
Napewno mialabym co wspominać i później MOŻE opowiadać dzieciom...
ale wiecie co?
chcialabym z nim w płodny dzień... no bo... zajść w ciąże, później Billuś alimenty musi płacić i dzidziusia odwiedzać no,a przy okazji mnie... Razz

durna jestem i tyle... Cool

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 15:52 Temat postu:

Mod-DiaBollique · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 16:02 Temat postu:

Najbardziej się boję, że teraz tak sobie piszę, że bym nie poszła, ale jakby spojrzał na mnie tymi cudnymi oczkami i zaczął rozpinać spodnie, to bym po prostu nie miała w sobie tyle siły, żeby się oprzeć. Chociażbym próbowała, to w końcu moglabym się i tak zgodzić... No bo kur... Very Happy

jak tu odmówić, gdy np. teraz siedzę sobie przed kompem i piszę, a wtedy bym była tak blisko niego... Gdybym czuła to wszystko, mogłabym nie być w stanie się opanować...

Admin-Black Swan · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 16:14 Temat postu:

Miałam się nie wypowiadać w tym temacie, no ale co mi tam Very Happy

Jeśli miałabym taką możliwość, to bym się długo nie zasranawiała, zdrłabym z niego ciuchy i zrobiła z niego swojego niewolnika... Twisted Evil

Ostry seks przez całą noc, choć nie sądzę, że on dałby radę Razz

Sonne · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 20:04 Temat postu:

Gdyby kiedykolwiek Bill poprosiłby mnie o spędzenie z nim nocy, powiedziałabym mu zdecydowane nie. W łóżku z nim czułabym się jak pedofilka Very Happy

Zresztą już teraz oglądając jego zdjęcia właśnie tak się czuję.