Tokio Hotel

goo-gu · Wysłany: Czwartek 06-04-2006, 23:53 Temat postu:

No i tu się zgodzę z Tobą Suniu. Ja to bym w życiu się z Billem nie przespała! A już tym bardziej jeśli miałabym się z nim spotkać na jedną noc. No poprostu NIE i już.
Na takim spotkaniu to pewnie zalałabym się z nim w trupa, a później byśmy się sobie żalili z zupełnie nieistotnych rzeczy. I byłyby śpiewy, i tańce i płacz. Czyli wszytskie rzeczy które bez skrupułów robi pijany człowiek. A na koniec głęboki sen pod stołem Laughing

To byłoby spotkanie Very Happy

Followme · Wysłany: Piątek 07-04-2006, 14:42 Temat postu:

Jeśli chodzi o realizm stuprocentowo zgadzam się z sunią.
Bill na jedną noc? Co bym zrobiła?
Jakby JUŻ spał, wykopałabym fosę naokoło powiedzmy domku, przyspawała kraty do okien i drzwi, a dalej ... ;]

Ahinsa · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 16:15 Temat postu:

Nawet jakbym teraz napisała, że nie, bo nie jestem łatwa, to w pierwszej sekundzie spotkania z Billem na pewno zmieniłabym zdanie zaraz po spojrzeniu w te jego śliczne, czekoladowe oczka Wink

Więc nie mówię,że nie. Krzyczę TAK TAK TAK Exclamation

Wiem że jestem zboczeniec nieprzeciętny. To wszystko przez te śliczne, boskie, i jedyne w swoim rodzaju zdjęcia z pokoju hotelowego, które zobaczyłam parę dni temu. Normalnie tak na mnie działają, że takie rzeczy wygaduję.

No bo właściwie czemu nie Question

Jestem wolna, więc nikogo bym nie skrzywdziła. w Billu kocham się, tak, jak można kochać się w kimś, kogo się nie zna. A on to nie jest "dziwkarzem", więc gdyby się zgodził, to znaczyłoby to, że nie jestem dla niego pierwszą lepszą, tylko kimś ważnym.

No i oczywiście jedna noc to mało. Jakbym już zasmakowała, to bym chciała tylko więcej i więcej

Bo kochanego Billa nigdy za dużo.

SeLeNe · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 12:55 Temat postu:

Ja to bym shczerze wolała Toma, ale jakby byla okazja, to czemu by niee skozystac... przeciez to blizniacy (joke)... Laughing

wiem, ze zboczuch zemnie, ale co tam... takie zycie...

pati-billuska

heh ja uwazam ze najpierw musze go dobrze poznac i zeczywiscie on nie jest chlopakiem na jedna noc...gdybym byla z nim sam na sam to czemu nie? chociarz wolalabym byc z nim do konca zycia Razz

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 19:38 Temat postu:

a tam gadanie ja jakby mi Bil zaproponował to bym poszła bez zastanowienia raz sie zyje kto wie czy taka rzecz by mi sie ejszzce keidys przytrafiłą Grey_Light_Colorz_PDT_42

a pozatym zyj cghwila trzeba miec co zdeicia opowiadac a nóż by sie mu spodobało i by było nei tylko na jedna noc <lol2>

Mod-channel · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 19:55 Temat postu:

Ja bym się nie zgodziłą bo potem Tom by mnie posądzał o zdradę... Rolling Eyes

Swoją drogą ciekawe jak oni (blizniacy) TO robią... Very Happy

wyobraznia dziala (zboczuch Shocked

)

kasiuleczek · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 23:29 Temat postu:

Ogólnie mówiąc to bym sie chyba nie zgodziła, ale gdyby tak seryjnie była taka prpozycja z jego strony to pewnie bym uległa.. Ten jego urok osobisty Very Happy

eh... Pomarzyć można =]

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 23:43 Temat postu:

ekhm channel dobre pytanie, można by sie nad tym pozastanawiać, bo to bardzo interesting jest myśle :} sasasa a tam neizgodziła zgodziłą skąd my możemy wiedzieć jakby było naprawde jakby staneli przed nami no ja bym np mogła spanikowac bo przestraszyła bym si eże Bill przerazi sie ze ma jedną piers wieksza od drugiej Rolling Eyes

Katrin · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 11:59 Temat postu:

Hihi moim zdaniem (mogę się myslić) Bill nie jest takim typem.Nie wygląda na takiego Wink

A może...Kto wie czy to nie koleś ktory stawia na spontan i zyje chwila, w koncu sam spiewa Leb die Sekunde. (Bill przełam sie Rolling Eyes

)

kawka_kaulitz · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 12:10 Temat postu:

Gdyby taka okazja się przytrafiła to jasne że tak!! Ja bym chyba zwariowała ze szczęścia!! I napewno bym nie spała!! Byśmy poszli na jakąś impre:D Very Happy

ale by było zajebiscie...

Süßigkeit * · Wysłany: Poniedziałek 17-04-2006, 23:59 Temat postu:

z tą fosą wokół domku było dobre <lol2> uśmiałam się Very Happy

na jedną noc.. jakby zaprosił to czemu nie? Razz

Taki Billon 4 me Very Happy

I ja tu nie mówie i sexszeniu sie Razz

(no moze nie tylko.. Wink

<lol>) O dżizusie napisze mu maila z propozycją Very Happy

a na powaznie to fajnie by moglo byc ale napewno ciezko by mi bylo sie zachowywac normalnie (moze zglupialabym na jego widok?)

THusia · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:27 Temat postu:

Villish · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:34 Temat postu:

Ismena · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 2:55 Temat postu:

Ja tam nie wiem, nad czym wy sie zastanawiacie... Mi tam na widok tego bosskiego mężczyzny kolana miękną. Pewnie nawet bym się nia zasanawiała, tylko oddała mu całą siebie....<marzy> Ale pod warunkiem, że z pełnym zabezpieczeniem i nie tak "na sucho", bez żadnego uczucia... To jest jedyny facet, z którym bym się zgodziła przed ślubem. A tam bym się zgodziła!! Ja bym do tego dążyła... Wink

Dżizys! jestem totalnie zdemoralizowana Little thongue man

już sobie wyobrażam, co byśmy mogli razem robić... och i ach. Aż mi się gorąco zrobiło.... zboczona jestem... i to na maxa. Jeśli chodzi o Billa, to najgorętsze rzeczy i do głowy przychodzą.. kończe, bo mnie stąd wykopiecie a jakieś wybujałe fantazje erotyczne ;d

poprostuslonecznik · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 16:28 Temat postu:

o dżizys krajst, ismena, ja zawsze wiedziałam że znam zboczucha, ale żeby tak.... Kurna, mam wrazenie ze tu cos pisałam, ale ojego posta nie ma... Och, chyba mnie skleroza łapie... Smile

Bill i przygoda na jedną noc, marzenia, to tylko marzenia Very Happy

Chociaż nie wiem, chyba troche za młoda jestem, ale kto wie jakbym zobaczyła Bill'a, och i ach *marzy* Smile

Och, gott, rozmarzyłam sie i tyle, teraz spać nie będe mogła Very Happy

doda_75 · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 18:09 Temat postu:

Bill i przygoda na jedną noc? Nie wyobrażam sobie tego ale no cóż... A jeśli o to chodzi to bez zastanowienia bym się zgodziła. Jest taki cudowny, że dla niego zrobiłabym wszystko...

Teufel · Wysłany: Piątek 21-04-2006, 14:08 Temat postu:

Powiem tak:
Oczywiście pierwsza moja myśl: NATURALNIE!
Ale po chwili:
Jestem jeszcze młoda (16 lat) ( no może dla niektórych to jest już dużo, ale nie dla mnie) i NIGDY nie miałam tego typu doświadczeń. Jestem zboczkiem, to wiadome, ale jednak mimo to hm....jakby to wyjaśnić...
Bo...właśnie jak ktoś tam wczesniej wspominał, chłopaki z TH mają tą swiadoość, ze każda ich fanka chetnie by im się oddała cała (asz się rymnęło Cool

) Więc byliby PEWNI że każda się zgodzi. Jakby to wyglądało u mnie: Flirty z Billem napewno bym uskuteczniała, jednak kiedy zaproponowałby mi seks nie zgodziłabym się. Jeśli zależałoby mu na mnie, choć troszkę, to uszanowałby to i utrzymywał ze mną rozmowę czy kontakt dalej. Jesli jednak obraziłby się czy coś podobnego: JEGO STRATA. Szanuję siebie i mimo wszystko nie chciałabym być wykorzystywana (nawet przez Billona)

Daga_913 · Wysłany: Sobota 22-04-2006, 11:56 Temat postu:

Sama nie wiem Bill i przygoda na jedną noc? Nie wiem jak wam, ale mi to nie leży. Rozumiem flirt z Billem itp. ale przespać się z nim no bezprzesady:D Myśle że wiele fanek by ta to poszło, ale bez przesady:) Zresztą ja bym na to nie poszała choć byz tego powodu, że jestm jeszcze za młoda:D

polar-wydanie drugie, pop · Wysłany: Sobota 22-04-2006, 13:55 Temat postu:

hehehehehe dobra, dobra :DDD

każda mówi "zbok jestem, ale co to to to nie!" a każda ślini się na widok Billka i jego szeksi ciałka.
nie wierze w to, iż zaprzepaśiłybyście swoją jedyną okazję na rozpuste.

jestem pewien w 100%... no chyba, że mamy doczynienia z jakimś totalnym ogrem ze wsi, myślącym, że jest pępkiem świata, jak to mam uczyła. hehe =]

Kasiex · Wysłany: Sobota 22-04-2006, 15:01 Temat postu:

Polar, gadasz jak typowy facet^^ i się mylisz :p
Ja bym w życiu na to nie poszła.. bez przesady ;d troche godnosci.. =/

majka5554 · Wysłany: Sobota 22-04-2006, 15:08 Temat postu:

wszystko by wynikalo od danej sytuacji Smile

) jesli bym nie miala szans na cos wiecje to przynajmniej bym miala mile wspomnienie:D Very Happy

ale gdybym czula ze mu zalezy na mnie to bym sie nie zgodzila dopiero po jakims tam czasi Smile

)

Gusia · Wysłany: Sobota 22-04-2006, 15:11 Temat postu:

moze i mam 13 lat ale bym sie zgodzila na bara bara!!!Pewnie!!!!!!!!!!

doda_75 · Wysłany: Sobota 22-04-2006, 15:29 Temat postu:

Ja też! Dla Billusia wszystko! Mimo że mam tylko 14 latek... Smile

SaSetka · Wysłany: Sobota 22-04-2006, 20:38 Temat postu:

hmm.. to zależy. gdybym miała być tylko jedną z wielu lasek, z którymi miałby się przespać bez znaczenia jak mam na imię, to stanowcze NIE. no chyba, że podobałabym mu się. nie wiem czy ktoś zrozumiał. ja już sama się nie rozumiem. chociaż wolałabym żeby mnie zaprowadził do brata xD