Tokio Hotel

Ostranatka · Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 14:12 Temat postu:

Ostatnio weszłam na chat antyfanów.Siedziałam cicho z nickiem FAN_TH. Odrazu zaczęli mnie bluzgac i mi wrzucać.Dlaczego? Bez powodu. Dlatego,że słucham czegoś innego niż oni.OK ,przyzwyczaiłam się do tego,że gadają ,,BILL TO GEJ" itp. ,ale co maja do mnie? Co ja im zrobiłam? Nawet mnie nie znają. Na początku nie wyrażałam się negatywnie o antyfanach. Ale teraz stwierdzam ,że 99% to gorzej niż ćwierćinteligenci.Może zdarzają się wyjątki...Heh ,a ja tylko chciałam sie dowiedziec na tym chacie dlaczego tak nienawidzą TH..Nie dało sie porozmawiać.

Dziękuję za uwagę Wink

Anty · Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 15:06 Temat postu:

Czat .. ? Ej, ja o takim niczym nie wiem ( podaj mi link Wink

).
Narzekacie .. chociaż życie staje się ciekawsze dzięki Antyfanom.
Pozdrawiam,

Ostranatka · Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 16:06 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj jak wejdziesz na tą strone to jest link do chata Grey_Light_Colorz_PDT_42

AsSh=) · Wysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 19:01 Temat postu:

Moim zdaniem bycie antyfanem jest kompletnie bez sensu. Jeśli się nie lubi jakiegoś zespołu, to porostu się ma go gdzieś i kompletna olewka. A to co czasem wyprawiają antyfani przerasta ludzkie pojęcie. Naprawdę nie mają nic ciekawszego do roboty niż mówienie , że Bill to baba a th to siusiumajtki? To chodzi o coś innego, poprostu nie wiem zazdrość? Chyba tak, bo jak to inaczej nazwać? Ja wyznaję zasadę nie lubię to olewam. Choć musze przyznać, że czasem antyfani mają ciekawe pomysły. Nie raz lałam z jakiegoś filmiku Very Happy

albo foty

ale wszystko w granicach rozsądku. Obrażając bezpodstawnie innyxh dajemy tylko świadectwo o SOBIE !! Very Happy

tokioziom · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 12:32 Temat postu:

Tokio hotel to pedały! I tyle mam do powiedzenia!

Rimmon · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 12:36 Temat postu:

O tu mamy przykład typowego antyfana

Anty · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 13:26 Temat postu:

Ejj, tokioziom. Spieprzaj.
Ja tutaj pracuję, aby antyfani nie kojarzyli się fanom tylko z tępymi osobami. Wszystko, kolego, zniszczysz.. wiesz ?

Rolling Eyes

Pozdrawiam,

tokioziom · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 13:34 Temat postu:

a no dobra, to jak mam obrazac tokio hotel - pedofile, cpuny czy jak?
ale popatrzcie chociaz na czyjes obrazki pod podpisami! przeciez oni wygladaja jak dziewczyny!!!!! AAAAAAAA nie moge na nich patrzec fuj

Docia · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 13:41 Temat postu:

Anty przecież nikt nie pomyli cie z takim niekulturalnym pedałkiem jak ten powyżej

tokioziom nazywaj jak chcesz, ale nie masz za dużo czasu...

no to po co patrzysz?? ktoś ci każe??

Anty · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 14:04 Temat postu:

Docia .. dzięki Very Happy

.
Tokioziom, obrażaj ,ale miej pewien poziom. ( rada specjalistki )
Pozdrawiam,

Rimmon · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 15:08 Temat postu:

Sue · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 15:14 Temat postu:

martoHa · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 15:58 Temat postu:

antyfani?
szczerze mówiąc to myślę, że każdy powinien szanować gusta muzyczne innych osób, oczywiście na pewno zawsze będą osoby którym th nie podpasi i już. każdy ma swoje ulubione zespoły, co nie znaczy że mają w jakiś sposób obrażać innych.
póki antyfan zachowuje się przyzwoicie no oczywiście że nic do niego nie mam xD
denerwują mnie też osoby "na pokaz" które ze wgelądu na swoich znajomych (którzy np nie lubią danego zespołu) starająsięim przypodobać i udajątakich wielkich przeciwników czyjegoś grania a naprawdę sami to granie lubię Confused

wtedy to jest conajmniej dziwne.
ale szczerze mówiąc wolę już antyfanów niż PRZESADNYCH fanów którzy życia poza danym zespołem nie widzą (: jak juz mowilam: wszystko z umiarem XD

puci pucia · Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 16:42 Temat postu:

Ambre · Gość

Jak dla mnie przesadny fanatyzm i bycie antyfanem nie powinno mieć miejsca. Jeżeli nie lubię danego zespołu to go nie słucham. A niech sobie tam gra. Niech TH robi karierę. Sama spotkałam się z dość przykrym incydentem. Miałam opowiadanie o TH., a szkoła nie przepadała za tym zespołem i zrobili antybloga mojego bloga... Rozumiem.., ze stylu Billa czasem można się pośmiać, ale po co od razu toczyć wojnę z fanami? Antyfani jak dla mnie może nie tyle sa zazdrośni..., wydaje mi się, ze nudzi im się w domu.. Ale ANTYFANOM WSZYSTKICH ZESPOŁÓW MÓWIĘ STOP! To nie ma sensu... Grey_Light_Colorz_PDT_46

Demigod · Wysłany: Piątek 09-06-2006, 21:15 Temat postu:

I tak mozna odróżnić osoby inteligentne od prostaka. Osoba bardziej inteligentna wypowie się, uargumentuje, podyskutuje. Aprostak zbluzha, sam nie wiedząc, dlaczego, "bo tak".

Ja osobiście wprowadziłabym nowe pojęcie- "niefan" xD (ale ja czasem palne... Laughing

) Ale serio, jest przeciez różnica między nie lubieniem zespołu i olewaniem go, ewentualnie nabijaniem sie w gronie znajomych niż ustalenie życiowego celu "tępić ich jak tylko się da", działać, że tak powiem, aktywnie na niekorzyść zespołu i fanów.

Lina · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 20:46 Temat postu:

Zrobiłam tak jak Ostranatka. Też dałam sobie nick 'Fan_TH'. Nic sie nie odzywałam. I odrazu zaczeły leciec teksty 'Wy*eb go' itepe. Po dwoch minutach zbanowano mnie.

Szczerze? Teraz już wiem, że Antyfani to prostacy (Pomijajac Ciebie Anty i Ciebie Puci Pucia).

Rimmon · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 21:38 Temat postu:

jestem prostakiem... Neutral

szkoda...Chociaż nie to w sumie dobrze po co mi krzywy kręgosłup .

Mnie tam zwisa ten cały Tokio Hotel . Znam gorsze zespoły Very Happy

( nawet gorsze od b27 )

Lina · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 22:20 Temat postu:

Rimmon · Wysłany: Sobota 10-06-2006, 23:29 Temat postu:

ja mam IQ większe od ziemniaka i potrafie inteligentnie dyskutowac Very Happy

. Chociaż czasami mi to nie wychodzi... ALE staram się

Vanilla · Wysłany: Piątek 16-06-2006, 12:35 Temat postu:

Ja w ogóle nienawidze ANTYFANÓW. Evil or Very Mad

To jest wstrętne... Ludzie nie są wcale tolerancyjni. A co do antyfanów th. Przez niektórych na pewno przemawia zazdrość. Ale tego nie byłabym taka pewna... Niektórzy poprostu naśmiewają się np. z Billa, który sie maluje. I tu mamy tą swoją tolerancje. Co z tego ze on sie maluje? Jeśli sie w tym dobrze czuję, uważa to za fajne i lubi to to czemu ma tego nie robić?

Wild · Wysłany: Piątek 16-06-2006, 13:58 Temat postu:

Vanillia, jak miło wiedzieć że mimo że mnie nie znasz, to mnie nienawidzisz Very Happy

.

Owszem są takie nastoletnie anty które robią antyblogi i te sprawy... Ale ja sie w takie rzeczy nie bawie, bo mam pewien poziom Cool

.
No, ale czytając te wypowiedzi dowiedziałam sie że ich nie lubię bo jestem zazdrosna Laughing

taaa... Najbardziej to o wygląd i głos billa

. A może o ich kariere? Rolling Eyes

A poza tym... tolerancja tolerancją, ale jak chodzisz od lat do klasy z dziewczyną która zawsze była dresem i słuchała hip-hopu, a nagle maluje sie na czarno i udaje wielkiego PUNK'A Laughing

a do tego nosi koszulki i różne buttony z logiem th to trudno nie zwątpić w jej inteligencje Rolling Eyes

.

BEEstring · Wysłany: Piątek 16-06-2006, 14:18 Temat postu:

Vanilla · Wysłany: Piątek 16-06-2006, 14:28 Temat postu: