Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Z całą pewnością -nie kocham Cię (ZAZDROŚĆ CZASEM JEST SEXY)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 40, 41, 42  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czwartek 19-01-2006, 20:22    Temat postu:

no ładnie ładnie ... to opowiadanko z pewnością podoba mi sie najbardziej... jest swietne ...Very HappyVery HappyVery Happy czasami wzrusza, rozśmiesza Very Happy naprawde wspaniałe Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czwartek 19-01-2006, 20:23    Temat postu:

Kochana jesteś wspaniała Razz
Powrót do góry
olka




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czwartek 19-01-2006, 20:50    Temat postu:

i znow przeczytalam wszystko jednym tchem!!!!jak tak bedziesz dalej pisac to chyba sie zapowietrze!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ViicKy




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czwartek 19-01-2006, 20:52    Temat postu:

Wspaniale świetne opowiadanie:P
heheheh
Nie mogę się doczekać następnej części.
Ci reporteży ich zmasakrująVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Czwartek 19-01-2006, 21:40    Temat postu:

oŁŁ yEE =D great!! uwieLbiam czytać Twoje oPko bo nie doś że jest wspaNiaŁe to jeszcze dŁUGIE and częstO są NeXt Part Grey_Light_Colorz_PDT_12 masz u mnie first miejSce Grey_Light_Colorz_PDT_12
cmoKi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalila




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czwartek 19-01-2006, 21:47    Temat postu:

dzięki dziewczyny! ale musicie mi pomoc.. bo na tej imprezie maja byc jakies gwiazdy show biznesu a ja w sumie to nie znam prawie nikogo z niemiec procz Th ofcourse Razz zarzuccie jakimis nazwiskami co? Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caroline




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Czwartek 19-01-2006, 22:00    Temat postu:

No to może być Christina Stürmer,Sido,Nena,Tic Tac Toe, Samy Deluxe i...Sarah Conor <lolens> ,US5 <lol>, Bushido, hm..jak przypomne sobie to napiszę [;l

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalila




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czwartek 19-01-2006, 22:03    Temat postu:

hehehe dzieki.. a jednak znam paru niemieckich artystow Razz ach te moje dziury w mózgu Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Piątek 20-01-2006, 16:07    Temat postu:

ale nie muszą tam być chyba same gwiazdy z Niemiec mogą być.. jeszcze polacy Very Happy np Razz albo amerykańczycy itd Very HappyVery Happy
Powrót do góry
ViicKy




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Piątek 20-01-2006, 17:04    Temat postu:

Możesz jakiś powymyślać Razz
Nie muszą być na serio... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalila




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Piątek 20-01-2006, 18:03    Temat postu:

dobra.. a moze byc usher ? on ma taki fajny tyleczek heheh Razz nie bedzie wam przeszkadzac jak tam gdzies przemknie ?Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cropqa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z... głębi oceanu...

PostWysłany: Piątek 20-01-2006, 18:13    Temat postu:

łaaaaałłł!! Very Happy <cropqa_spetryfikowana> hehss Smile nie noo, teraz to ja juz se wyobrazam jakie zajezycho bedzie w nastepnej noci!!! SmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalila




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sobota 21-01-2006, 10:53    Temat postu:

dzis bedzie next part!! Z tyleczkiem ushera oczywiscie hehehe :>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalila




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sobota 21-01-2006, 21:45    Temat postu:

ok dale nowa czesc, z której nie jestm za dumna... przechodze zimowego doła! ale starałam sie zeby nie było tak bardzo zle


Wyszli z auta, trzymając się za ręce. Róża mocna ściskała jego dłoń, bowiem strach był silniejszy. On, wiedząc co przeżywa, prowadził ją niczym kochany tata. Róża czuła jego pewność, która emanowała z niego i po woli przechodziła na nią. Stanęli przed autem, patrząc na siebie, a błyski fleszy oślepiały ich. Nie widzieli swoich twarzy, jedynie światło wkradało się do ich oczu. Róża, spuściła wzrok. Ból był zbyt silny. Zacisnęła rękę Billa jeszcze mocniej i przekrzykując ryki reporterów, szepnęła mu do ucha.
-prowadź, proszę!
To był znak dla Billa. Szeroko się uśmiechną, i zaczął prowadzić ją do centrum, żądnych informacji dziennikarzy. Od auta do wejścia głównego, prowadził ich nie długi czerwony dywan, na którym stało pełno ochroniarzy pilnujących aby żaden fotograf przypadkiem na niego nie staną. Błyski nie miały się ku końcowi i jedyne co Róża pamięta z całej przeprawy do wejścia to głośne krzyki, fanek najwyraźniej, i wołania reporterów. W miedzy czasie zatrzymali się jeszcze, aby zrobili im zdjęcia. Bill wtedy objął Róże w pasie i obracał nią, pokazując jednocześnie kierunek do pozowania. Kiedy wreszcie weszli do środka, Róża odetchnęła z ulgą, bo wzrok powoli zaczął wracać. Spojrzała na wprost siebie i ujrzała twarz zatroskanego chłopaka w czarnych włosach, który po paru sekundach okazał się być Billem.
-byłaś bardzo dzielna. Powiedział do niej z wielkim uśmiechem na twarzy, przytulając ją jednocześnie do siebie. Kiedy się od siebie uwolnili, zobaczyli że stoją w wielkim holu teatru, pięknie przystrojonym gałęziami i różnego rodzaju liśćmi, wplecionymi w zasłony wielkich okien, pięknych zwisających lamp no i oczywiście na ścianach. Klimat całego pomieszczenia był nie do opiasania. W centrum holu stała sztuczna fontanna, która nadawała całemu pomieszczeniu świeżości i leśnego klimatu. Było pełno ludzi, tych znanych i tych mniej, reporterów którzy najwyraźniej otrzymali pozwolenie by wejść na imprezę, no i oczywiście telewizja, jak później się okazało Viva oraz RTL.
Róża i Bill podeszli bliżej fontanny, aby zobaczyć cały zjawiskowy widok w pełnej okazałości.
-Boże jak tu jest pięknie! Zachwycona Róża podziwiała. Bill natomiast teraz patrzył na nią z uśmiechem widząc, jak dziewczyna się cieszy. Wyglądała jak małe dziecko, które w nagrodę otrzymało pysznego lizaka. Chciała wszędzie podejść, obejrzeć a nawet dotknąć. Czuła się jak w jakiejś bajce. Zwiedzanie jednak przerwała im jakaś kobieta z mikrofonem i facet z kamera przy twarzy. Wtedy ocknęli się, przypominając sobie po co tu oboje przyszli. Kobieta zapytała czy może zadać parę pytań, na co Bill przytakną. I tak stali trzymając się za ręce, pierwszy raz razem przed kamerą.
-Bill a gdzie reszta składu Tokio Hotel? Zapytała kobieta z mikrofonem, uśmiechając się do nich. Bill dobrze wiedział co mówić, w końcu jest tym najbardziej rozgadanym, więc bez namysłu odpowiedział:
-Jestem tutaj zupełnie prywatnie, bez chłopaków. Oni nie lubią pokazów mody. Zaśmiał się : - ale myślę, że teraz na pewno się dobrze bawią. Tak jak i my.
Dziennikarka podłapała słowo „my”. I zaczęła wypytywać o ich związek.
-pierwszy raz pokazaliście się publicznie. Znaczy to, że oficjalnie potwierdzacie ostanie plotki, które zawładnęły telewizja i gazetami?
Rozbawiony tym pytaniem Bill, dalej odpowiadał na jej pytania, potwierdzając że są parą. Róża natomiast stała przy nim, z uśmiechem. Nawet nie słuchała, o co dziennikarka wypytuje Billa, skupiała się na tym aby tylko stać i się szeroko uśmiechać. W końcu po to tu przyszła. Ale jak na nieszczęście, kobieta z mikrofonem zwróciła się teraz z pytaniem do Róży:
-no to Różo może nam powiesz jak się poznaliście? Gdzie dorwałaś idola niemieckich (i nie tylko) nastolatek?
Bill popatrzył na nią z przerażeniem w oczach. Nigdy nie uzgadniali żadnych konkretnych wersji co do ich związku. Widział, że to pytanie również przeraziło i ją. Jedyne co mógł w tej chwili zrobić, aby ją wesprzeć, to mocniej zacisnąć jej dłoń, co się okazało skutecznym, bo Róża spojrzała tylko na niego, wciąż z wyćwiczonym uśmiechem i powiedziała:
-jestem aktorką w jednym z Berlińskich teatrów, no i pewnego dnia zdecydowałam się spróbować swoich sił na szklanym ekranie. Akurat odbywał się casting do teledysku „Durch den Monsum”, w którym w pierwotnej wersji miała występować kobieta. Niestety zrezygnowano z kobiety w teledysku, ale za to poznałam Billa i tak jakoś nasza przyjaźń się rozwinęła.
Spojrzała na Billa, z pytającą miną „ czy to jeszcze pamięta?”, na co on zareagował niekontrolowanym śmiechem. Babka z telewizji oczywiście nie wiedziała o co chodzi, skąd ta jego reakcja i spojrzała na niego pytająco. Bill szybko się opamiętał i wiedząc, że teraz on jest w tarapatach, powiedział do mikrofonu dalej się śmiejąc:
-tak pamiętam, jakby to się wydarzyło wczoraj. Róża na początku nie chciała się ze mną umówić, ale z czasem mój urok wygrał.
Teraz cała czwórka się śmiała, łącznie z kamerzystą. Kobieta ładnie podziękowała im za wywiad i odeszła biegnąć za jakąś inną gwiazdą.
-niezła ściema! Powiedział Bill do Róży, upewniając się ze nikt ich nie słucha.
-I kto to mówi. „Nie wygrała z moim urokiem”! Głupek jesteś i tyle. Zaśmiała się Róża.
Stali w tym holu jeszcze jakiś czas, udzielając innych wywiadów i pozując do zdjęć po czym skierowali się do wielkich schodów tuz za fontanną. Tam podeszła do nich niewysoka osóbka w garniturze i zaproponowała, że zaprowadzi ich na ich miejsca siedzące. Bez sprzeciwu, poszli za przewodnikiem. Weszli schodami, skręcili w lewo by wejść na następne schody, po czym znaleźli się przy otwartych wielkich złotych drzwiach. Weszli przez nie i ujrzeli wybieg, wokół którego porozkładane były białe krzesła, udekorowane takimi samymi gałęziami i liśćmi co hol. Dużo ludzi już pozajmowało swoje miejsca, wiec chyba nadchodził czas pokazu. Przewodnik zaprowadził ich do dwóch miejsc tuż przy samym wybiegu, na których widniały tabliczki z ich imionami. Facet w garniaku wskazał ręką na krzesła, zachęcając by usiedli i dodał:
-po pokazie, zapraszam państwa na bankiet, który odbędzie się w holu.
Uśmiechną się i odszedł. Usiedli na krzesłach, rozglądając się na pozostałe. Od strony Róży siedziała Sarah Conor wraz z mężem, co ją trochę zestresowało. Bill siedział obok jakiegoś nieznanego im faceta. Z oddali zobaczyli jeszcze dziewczyny z Tic Tac Toe, Sido wraz z jakaś sexowną panienką i Nene. Bill gdy zobaczył tą ostatnią, to aż o mało się nie posikał ze szczęścia. Zaczął opowiadać Róży jaka to ona nie jest super, jaki ma głos i jak mu się udało ją poznać na rozdaniu nagród. Róża słuchała tego wszystkiego jednym uchem, drugim oczywiście wychodziło, bo jego podniecanie się trwało za długo. Nagle światła zgasły, a z głośników zaczęła wydobywać się jakaś spokojna relaksująca muzyka. Ale Bill najwyraźniej tego nie zauważył, bo dalej peplał od rzeczy
-Bill! Upomniała go Róża, lekko szturchając za ramię. – już się zaczyna!
-Acha no tak. Nagle zauważył gaduła.
-A tak apropo, to to jest pokaz czego? Zapytała szeptem Billa, który również nie wiedział czego ma się spodziewać. Gdy nagle na wybieg weszły pierwsze modelki.
-O kur***. Szepną Bill. Róża natomiast z przerażeniem patrzyła na modelki, nie wierząc w to co widzi. Później spojrzeli na siebie jednoznacznie o równocześnie szepcząc:
-Zabije menagera!
Okazało się, że menager wysłał ich na pokaz bielizny erotycznej. Modelki pół nagie paradowały na wybiegu tuz przed ich twarzami. Jedne „przebrane” za zakonnice, inne za panny młode, znalazła się nawet kobieta św. mikołaj. Róża z przerażeniem i trochę z zawstydzeniem patrzyła na nie, Bill natomiast wyglądał jakby był w siódmym niebie. Na początku też się trochę przeraził, ale szybko mu to minęło. W każdym razie uśmiech nie schodził mi z twarzy. Kiedy co jakiś czasy zza kulis wychodziła nowa modelka w coraz dziwniejszej bieliźnie, Róża cichutko pojękiwała i wzdychała z zażenowania, Bill natomiast cieszył się co jakiś czas klaskając dłońmi. Po mniej więcej 20 minutach, kolej była na męskie „ubranka”, i jak na skinienie różyczką role się odwróciły. Uradowana Róża przyglądała się modelom, Bill natomiast z niesmakiem zerkał mrucząc pod nosem :
-kto normalny by to włożył?
Nagle Róże totalnie zatkało, gdyż na wybiegł wszedł znany jej mężczyzna. Jego ciemna skóra nasmarowana była olejkiem co przy przyciemnionym świetle dawał ekstremalny efekt pożądania. Owym mężczyzna był znany na całym świecie Usher. Miał na sobie czarne lateksowe majteczki, nic poza tym, ale i tak dawało to bajeczny efekt. Wszystkie kobiety zgromadzone na pokazie zaczęły piszczeć, a Róża razem z nimi, za co jej się później oberwało od „partnera”.
-jak mogłaś mi to zrobić?? Pytał Bill pełen pretensji w głosie.
-Wszyscy piszczeli! Tłumaczyła się Róża, która nie miała sobie nic do zarzucenia.
-Chyba wszystkie! Ciągną dalej Bill.
-Oj przestań! Nie wytrzymała Róża i zapytała z podejrzliwym wzrokiem: - nie jesteś chyba zazdrosny?
Chłopakowi najwyraźniej zrobiło się głupio, bo tylko popatrzył na nią dalej z wyrzutem, ale nie był w stanie z siebie nic wykrztusić. Zeszli na dół na bankiet. Sala z lasu przemieniła się w tropikalną plażę. Po całej sali roztawione zostały stoły, na których było pełno jedzenia i picia. Na wstępie, każdy otrzymał po kieliszku szampana rozdawanego przez kelnerów. Róża złapała ze jeden, wypiła na raz szybkim tchem. Bill spojrzał na nią pytająco.
- to tak na rozluźnienie. Wyszczerzyła się do niego. „Na plaży” zrobił się tłok. Pełno ludzi prowadziło zawzięte konwersacje, inni się obżerali darmowym jedzeniem. Róża wraz z Billem stali w jednej grupce, która zachwycała się sukcesem Tokio Hotel. Bill wiec czuł się jak w raju. Nagle chłopiec poczuł jak ręka Róży rozluźnia uścisk. Obejrzał się za nią, ale jej już nie było. Zdecydowała, że nie przeszkadzając mu w rozmowie, zniknie na mała chwilkę. Czuła straszną potrzebę zapalenia papierosa. A w przy tych wszystkich ludziach, przy dziennikarzach no i przede wszystkim przy Billu nie mogła sobie na to pozwolić. Wiedziała, że jemu by się to nie spodobało. Szybko czmychnęła do toalety, w której zobaczyła inne kobiety przyczajone z papierosem, tuż przy samym oknie. Postanowiła się dołączyć.
Kobiety o dziwno nie miały nic przeciwko i Róża szybko wkradła się w ich łaski. Żadna z nich nie dała jej poczuć, że jest od nich młodsza a wiec i gorsza. Przyjaźnie i wesoło rozmawiały o pokazie i o Usheru, śmiejąc się przy tym w niebo głosy. Róża się nawet nie zorientowała jak wypaliła już trzeciego papierosa.
-Boże!! Krzyknęła, patrząc na zegarek. : - Bill mnie zabije!
Zaczęła dogaszać papierosa, a z przerażenia trzęsły jej się ręce. Szybko chwyciła za mydło i zaczęła je porządnie szorować, by nie wyczuł co robiła. Jej towarzyszki natomiast podłapały temat:
-To ty jesteś dziewczyną tego łamacza serc nastolatek? Zaczęły ją wypytywać, z uśmiechem.
-No tak, ale po tym moim zniknięciu to nie wiem czy dalej nią jestem. Zaśmiała się Róża, która właśnie kończyła mycie rąk. : -miło was było poznać, ale obowiązki wzywają.
-Powodzenia !! Wsparły ją koleżanki palaczki.
Róża wybiegła z toalety tak szybko jak tylko jej szpilki na to pozwalały. Po drodze zahaczyła o bar i szybko wypiła jakiego drinka wolno stojącego na blacie. Skrzywiła się bo był strasznie mocny, ale musiała zabić zapach fajek, wiec dopiła go całego. Czując, że nie ma już żadnych dowodów zbrodni na sobie, zaczęła szukać Billa. Było to nie lada łatwe zadanie, bo w holu było pełno ludzi. Nagle poczuła na ramieniu czyjąś rękę. Obróciła się i na szczęście był to Bill, który od razu rzucił:
-czemu uciekłaś? Chyba nie jesteś zła, że tak z tymi ludźmi gadałem?
Róża odetchnęła z ulgą, bo Bill był przekonany że to ona jest na niego zła. Wiec postanowiła wykorzystać sytuacje.
-nie, nie byłam zła. Po prostu poszłam do toalety i poznałam parę ludzi po drodze i się zagadałam.
-Tak? To fajnie. Poznałaś kogoś ciekawego? Pytał obojętnym tonem, nakładając przy tym im jakieś sałatki.
-Tak, Ushera poznałam! Postanowiła Róża się trochę zabawić.
-CO?? Nie dowierzał jej Bill, który gdy tylko to usłyszał, upuścił talerz do sałatek. Po chwili wyprostował się, zrezygnował z sałatek i rozglądając się po sali, bezuczuciowo odparł: - fajnie, mam nadzieje że się dobrze bawiłaś bo długo cię nie było.
Róża wpadła w gromki śmiech, widząc jak Bill udaje nie zainteresowanego jej spotkaniem.
-nie tak dobrze jak z tobą! Puściła mu oczko, aby się przestał dąsać. Najwyraźniej poskutkowało, bo chwycił ją za rękę i już uśmiechając się, zaczęli spacerować po „plaży”. Dochodziła już północ, i ludzie powoli się rozkręcali. Róża wypiła o wiele za dużo szampana i z wyszczerzonymi zębami łaziła po całej sali, a co za tym idzie Bill za nią.
-Bill, nudno tu! Stwierdziła w końcu Róża, którą najwyraźniej wędrówki po sali już znudziły.: - Spadamy?
-No, jestem za! U nas na pewno jest ciekawsze party! Wyszczerzył się czarnowłosy.
-Ok., to chodźmy jeszcze na jednego drinka i idziemy! Zaproponowała po czym zaczęła go ciągnąc w stronę baru.
-Nie, może lepiej nie. Zaśmiał się, widząc w jakim stanie już jest jego partnerka: -napijemy się w hotelu!
-Dobrze! Uległa Róża, której w tym momencie było wszystko jedno.
Skierowali się do wyjścia, stali przy nim jakąś chwilkę, czekając na ochroniarza i samochód. Kiedy już mogli wyjść, Bill zdjął swoja kurtkę i zarzucił na ramiona Róży, za co dostał wielkiego buziaka w usta. Chwycili się znów za ręce i skierowali do auta, które już tam na nich czekało.
Róża, nim się spostrzegła byli już na miejscu, przed hotelem. Szybko weszli do środka i weszli do windy. Stali w niej zupełnie sami. Czas się dłużył i dłużył, jakby widna stała w miejscu i na przekór wszystkiemu nie chciała dojechać na 14 piętro. Róża widziała w odbiciu lustra jak Bill na nią patrzy, zresztą sama czuła jego wzrok na sobie. Spojrzała na niego i nagle poczuła jak świat wiruje jej pod nogami. „znowu to samo” pomyślała. Dotknęła ręką swoich ust, jakby chciała się wzbronić od tego co się za chwile może wydarzyć. Ale zamiast tego nagle jej dłoń znalazła się na ustach Billa, który nie wiedząc skąd stał z nią twarzą w twarz. Czuła jego oddech, wzrok wciąż delikatnie dotykając jego ust. Rozłożyła dłoń, aby poczuć ciepło jego policzka. On natomiast zamkną oczy i dał się ponieść jej dotykowi, przyciągając do siebie, tak że stykali się biodrami. Już mieli zatracić się w namiętnym pocałunku, kiedy winda nagle się zatrzymała i otworzyła drzwi sygnalizując to dzwoneczkiem. Spuścili głowy i odsunęli się od siebie. Teraz ten dzwonek, na który Róża jeszcze parę godzin temu wyczekiwała, bo bała się rudego chłopaka, teraz był tak niepotrzebny i nie na miejscu. Miała nadzieje, że może się przesłyszeli, że może jeszcze winda nie dojechała, ale Bill zrobił krok w bok by przepuścić ją przez niestety już otwarte drzwi windy. Wyszła, dalej trzymając spuszczoną głowę. Nie rozmawiali, milcząc kierowali się do pokoju. Kiedy weszli, cały zespół wraz z dziewczynami, byli w trakcie świetnej zabawy. Na stole stało pełno puszek od piwa, chipsów i innej niezdrowej żywności. Gdy imprezowicze spostrzegli przybyłą parę, przywitali ich głośnym krzykiem, zachęcając do wspólnej zabawy. Róża szybko podeszła do Oli, która rzuciła jej się na szyję mówiąc jak bardzo ja kocha. Bill natomiast siadł po drugiej stronie kanapy, otworzył puszkę piwa i biorąc dużego łyka spojrzał na Róże


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Sobota 21-01-2006, 22:59    Temat postu:

ooohhhh Very Happy aaaaahhhh!! maryyyjooo ja tu normaLnie sie na maxa podniecam Razz heyhe sie chyba uzaLezniŁam od tego opka bez kitu Razz sprawdzam 20 razy dziennie aLbo i więcej czy nie ma next part Razz Grey_Light_Colorz_PDT_12
ohh chciaŁabym przyLLookać takiego Ushera w samych sLipach mrauuuu!! Very Happy bosssko Very Happy
pzdr i do następnej części Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoHa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Niedziela 22-01-2006, 15:11    Temat postu:

omg aż dwa odcinki przegapiłąm Very Happy ale teraz juz jestem na bierząco Razz świetne to opowiadanko xD <żeby nie mówićsuper he he Razz>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stove




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NASA ;>

PostWysłany: Niedziela 22-01-2006, 15:25    Temat postu:

no, no, no ;]

ale ta winda jednak jest często używana w opowiadaniach Wink

dużo się w niej dzieje ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kara




Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 22-01-2006, 15:26    Temat postu:

Pisz! I to szybciutko, bo ciekawe:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ViicKy




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Niedziela 22-01-2006, 16:17    Temat postu:

Gdyby nie ten dzwonek...
Mogliby się pocałować.
...
Czekam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cropqa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z... głębi oceanu...

PostWysłany: Niedziela 22-01-2006, 18:23    Temat postu:

uuuchh nie no ale przerwałaś w tej windzie, ja juz se wyobrazałam niewiadomo czo, ze sie zepsuje albo cos innego Razz winda of korz xD no nic to...hmm Bill uwazne sie przygladał Róży...aaa!! Pisz nastepna czesc!!! Very HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zupcia007




Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Babimost

PostWysłany: Niedziela 22-01-2006, 21:22    Temat postu:

superrr..Very HappyVery HappyVery Happy wspaniała część

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiaaa
Gość






PostWysłany: Niedziela 22-01-2006, 23:15    Temat postu:

SUPER SUPER PO PROSTU SWIETNE OPO.. Smile OBY TAK DALEJ.. ;D PISZ KOLEJNE CZĘSCI, JUZ NIE MOGE SIĘ DOCZEKAC Very Happy :-*
Powrót do góry
Dalila




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Poniedziałek 23-01-2006, 9:34    Temat postu:

fajnie ze sie wam podoba, a co do windy... powtarza sie ten motyw bo jest bajerancki hehehe! Mam juz pomysl na to co sie stanie na imprezie w pokoju chlopakow, normalnie sex, drugs and rock&roll hehehe Tylko nie wiem kiedy to spisze Grey_Light_Colorz_PDT_46

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiaaa
Gość






PostWysłany: Poniedziałek 23-01-2006, 11:20    Temat postu:

PISZ SZYBCIUTKO KOLEJNE CZĘSCI BO JUZ NIE MOGE SIE DOCZEKAC!! ;D Very Happy TWOJE OPO TO JEDNO Z NAJLEPRZYCH JAKIE CZYTALAM!! Wink CZEKAM NA KOLEJNA CZĘSC.. Smile
Powrót do góry
AfterAll




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Piąte iglo od przerębla

PostWysłany: Poniedziałek 23-01-2006, 11:28    Temat postu:

Świetne Smile) czekam na cd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 4 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin