Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Z całą pewnością -nie kocham Cię (ZAZDROŚĆ CZASEM JEST SEXY)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 40, 41, 42  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martoHa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Sobota 11-02-2006, 23:05    Temat postu:

aaaaa ja kto sie stało ze przegapiłam AŻ 3 ODCINKI!?
powiem tylko tyle: I'm lovin it Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 18:22    Temat postu:

Martoha ma rację : i'm lovin it Smile Smile Kiedy next part?? Bo się zamknę w sobie! Smile a ze mną nie ma żartów Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demigod




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 20:34    Temat postu:

Dalila! Gdzie Ty się podziewasz do jasnej ciasnej! Czekam i czekam, a opka nie ma... Kiedy dodasz next part? <oczy Kota ze Shreka2>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 21:41    Temat postu:

Dalila!! beybe Where are you??
kurcze. nie ma Ciebie, nie ma opka :>
Was ist los?? jakiś zamach?? Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalila




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 22:30    Temat postu:

witajcie!!!!!! przepraszam ze nic w ten weekend nie skrobnelam ale wyjechalam na slask robic pokazy... uf alem jest zemczona...

no i wrocilam troche zdolowana... wiecie klopoty sercowe Sad ale jak przeczytalam wasze posty to az mi sie milo na sercu zrobilo... naprwde jestescie kochani

jutro niestety tez jade do katowic... na jeden dzien... ale w pociagu cos skrobne i we wtorek do 12 napewno sie pojawi nowy odcinek... w nagrode bedzie dlugi Smile i bedzie zawiaral elementy komiczne, romantyczne a moze i nawet erotyczne Twisted Evil Twisted Evil przynajmniej sie postaram
buziaki dla was all i mam nadzieje ze doczekacie do wtorku Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demigod




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 22:48    Temat postu:

Spoko, poczekamy Smile tylko po prostu juz się bałam, że porzuciłaś to opko... Aaa, wątki erotyczne powiadasz... Twisted Evil No, no, no, to widzę, że jest na co czekać... Rolling Eyes Twisted Evil A jeśli chodzi o sprawy sercowe, to nie przejmuj się- moje sprawy sercowe od pół roku jak nie więcej stoją w miejscu... Dlatego na pocieszenie zachwycam się i fantazjuję (?) <nie no joke> o Tomie Very Happy 3maj się, czekamy. Pozdro

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 23:12    Temat postu:

ahh nareszcie dałaś znak życia.
jest dobrze.
a do wtorku poczekamy.
w końcu Kraków teraz rządzi - mamy ferie Very Happy
ihaaaaahaaa Very Happy
niech żyje wolność, wolność i swoboda Wink
a chłopami sie nie przejmuj Smile oni byli, są i będą palantami...
[takie moje małe zboczenie] hehe pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orengada




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Osada posrańców.

PostWysłany: Poniedziałek 13-02-2006, 11:30    Temat postu:

Dalila wow... elementy erotyczne ! Tom i Ola w akcji !
A raczej na niej przyłapani ! Hehe...
Kudłate mysli ekh...przesladuja mnie od wczoraj ! Cool
Chyba najakas grupowa terapie powinnam isc ! Mr. Green
Ale tak seryjnie to bardzo sie ciesze ze nowa notka pojawi sie juz niebawem !
Czekam, kłaniam sie nisko i goraco pozdrawiam (ciebie of corse i innych czytelnikow) Razz Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stove




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NASA ;>

PostWysłany: Poniedziałek 13-02-2006, 11:38    Temat postu:

no Dalia... ty się musisz wysilić...
tyle czasu bez opowiadania... i co my mamy robić?

Grać w pchełki na klawiaturze? Grey_Light_Colorz_PDT_42


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zupcia007




Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Babimost

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 13:54    Temat postu:

ej laska ..Sad hdzie to opowiadanko ..? ja czekam i czekam a tu ni ma Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 21:15    Temat postu:

ahh no Dalila bo wtoreczek powoli dochodzi ku końcowi :>
ja tu zacieram rączki normalnie, siedze i myśle, że dziś jeszcze doczekam się tego cudownego, długiego, sexownego i boskiego parta Very Happy
oo jaaa już normalnie zdycham Very Happy
bez Twojego opka, jestem jak kwiatek bez wody Very Happy
Rette Mich! Rette Mich!!
Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalila




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 23:24    Temat postu:

no wiec daje dzisiejsza czesc... choc z wielkim trudem mi sie to udało.. jednak sie nie wyrobilam z czasem, mam za wysokie ambicje chyba hehe
opo nie jest za dlugie ale mam nadzieje ze na dzis wam wystarczy Razz

ps. jak tam walentynki ?Razz

oto ono :


-już czwarta. Powiedział Bill, mocno ziewając i drapiąc się po głowie. Siedzieli razem z Różą na swych łóżkach, gadając o dzisiejszej nocy. Tyle się wydarzyło, pocałunek na ławce, pęknięty bark, koncert, no i pamiętne dowcipy w hotelu. Byli strasznie zmęczeni, ale żadne z nich nie miało najmniejszej ochoty na sen. Miło im się rozmawiało. Jednak na słowa Billa, Róza od razu stwierdziła:
- idziemy spać
- mówisz to już 15 raz. Roześmiał się Bill, wiedząc że i tym razem jej słowa są bez znaczenia.
- Ale teraz, już tak serio, serio! Upierała się przy swoim, po czym szybko zmieniła temat: -Bill, pamiętasz o weselu mojego wujka?
- No jasne. Wyszczerzył się czarnowłosy: -a kiedy ono jest w ogóle?
- Nie wiem. Pewnie za tydzień albo dwa, nie czytałam zaproszenia. Ale jak wrócimy do domu, to sprawdzę i dam ci znać.
- No właśnie, do domu. Nagle posmutniał.
Róża momentalnie przypomniała sobie, że przecież Bill nie jest z Berlina. Cały ten czas, spędza poza domem, z daleka od rodziny.
- tęsknisz? Zapytała troskliwie.
- Bardzo! Spuścił wzrok, patrząc na bawiące się teraz ze sobą jego palce. Róża nie umiała mu pomóc, bo przecież jak pomóc w zastąpieniu rodziny. Nagle Bill przerwał tą krótką chwilę ciszy:
- Przynajmniej mam ze sobą brata. Głupiego … Zaśmiał się: - ale za to własnego.
- Fajnie jest mieć rodzeństwo. Wzięło i Róże na sentymenty. Była jedynaczką, ale od dziecka marzyła o siostrze, z którą mogłaby bawić się lalkami, rozrabiać, a teraz kłucić o ubrania i chłopaków. Miało to w sobie jakiś urok.
- Ja nie widziałbym świata bez mojego brata. Rozpoczął Bill: - jesteśmy jak cytryna- podzielona na części wysycha.
- Bill, jakie piękne słowa! Zaśmiała się Róża: -nie spodziewałam się tego po tobie.
- Nie znasz mnie jeszcze. Wyszczerzył się: - nie raz cię jeszcze zaskoczę.
- Nie wątpię. Odpowiedziała, patrząc na niego z poważna miną. Znów siedzieli w ciszy. Ale ta cisza nie była problemem. Lubieli spędzać ze sobą czas, i wystarczało im to że są obok siebie, mimo iż nie byli razem. Nie chcieli iść spać, bo wiedzieli że z samego rana będą wracać do Berlina. Chcieli jak najdłużej nacieszyć się swoja obecnością. Sam na sam w jednym pokoju, bez reszty towarzystwa.
Róża położyła głowę na zdrowej ręce i wpatrywała się w podłogę. W tym czasie Bill bardzo uważnie się jej przyglądał. Tak bardzo chciał teraz leżeć obok niej. Czuć każdy jej oddech, ruch. Nie wiedział jednak czy takie posunięcie by ich bardziej nie oddaliło od siebie. Zauważył, że im bardziej dawał jej do zrozumienia co czuje, tym bardziej ona się od niego oddalała. Był już zmęczony tymi gierkami, ale nie poddawał się. Nie potrafił z niej zrezygnować. Trzeba żyć w końcu pełnią życia, a nie uciekać od przeszkód jak jakiś tchórz. Zdecydował -zgasi światło i położy się obok niej. Tak też uczynił. Mocno się zdziwił, gdy Róża obróciła się do niego i wtuliła w ramiona.
- dotknij mnie –poprosiła szeptem. Bill bez wahania spełnił jej prośbę. Przytulił ją, a jego ręce przesuwały się powolutku po miękkiej piżamie otulającej jej piersi, plecy, wąską talię, aż po kształtne biodra. W zachwycie dotkną też delikatnych konturów jej twarzy, musną lekko kości policzkowe, pieścił jej pełne wargi, głaskał podbródek. Róża poczuła, że tez pragnie go poznać. Dotknęła brwi, mocnych kości twarzy, głaskała jego szyję, a Bill czule całował jej dłoń pieszczącą jego policzek. Nigdy w życiu nie podejrzewała, że można odczuwać tak głębokie pragnienie. Czuła jego ręce na całym swoim ciele, dotykały jej włosów, pieściły twarz, głaskały plecy, przyciskały biodra. Wtuliła głowę w jego piersi, upijając się jego męskim zapachem i dotykiem silnych, gładkich ramion.
- Dobrze mi. Szepnęła cicho, jakby trochę wstydziła się swoich uczuć.
Bill wiedział, że na nic więcej teraz nie może sobie pozwolić. Upajał się każdym dotykiem jej ciała, mimo że bardzo pragną poczuć ja całą. W końcu zasnęli, wtuleni w siebie, dotykając się głowami. Co jakiś czas Bill przebudzał się, gdy tylko poczuł ruch Róży. Bał się by czasem nie zrobić jej krzywdy, wiec całą noc spał „czuwającym snem”. Co jakiś czas głaskał jej włosy, albo ramię, z którego lekko obsunęła się piżama.


Nadszedł dzień wyjazdu. Wszyscy mieli kiepskie humory, wiedząc że czas wracać do rzeczywistości. Przy śniadaniu panowała kompletna cisza, co jakiś czas przerywana przez Davida, wtajemniczającego ich o przyszłych planach zespołu. Po śniadaniu otrzymali informacje, że do 11 muszą się spakować i wystawić bagaże na korytarz. Wszyscy rozeszli się smętnie do pokoi, aby zebrać wszystkie manatki do walizek.
- nienawidzę się pakować! Jęknęła Róża, patrząc na poukładane już rzeczy i czekające na spakowanie.
- Pomogę ci przecież. Zaoferował pomoc Bill. Podszedł do niej i pogładził po włosach. Róża czuła się dobrze. Pierwszy raz nie żałowała tego, co się wydarzyło między nimi. Wręcz przeciwnie, cieszyła się na samo wspomnienie. Teraz każdy jego dotyk i spojrzenie dodawało jej energii, a na twarzy pojawiał się uśmiech. Bill rozłożył jej walizkę, aby następnie wpakowywać do niej ubrania. Róża w między czasie składała ubrania Billa.
- Jak stare dobre małżeństwo. Zaśmiał się, widząc jak komicznie teraz muszą wyglądać.
O dziwo spakowanie się im, zajęło szybciej niż się tego spodziewali. Do jedenastej zostało im niecałe dwie godziny. Wystawili walizki na korytarz, zgodnie z instrukcją i postanowili wyjść na krótki spacer. Oboje założyli wielkie czarne okulary, zasłaniające prawie całą twarz. W windzie, dowcipkowali przed lustrem, że wyglądają jak dwie muchy. Kiedy znaleźli się już na ulicy, poczuli okropną duszność. Słońce tego dnia strasznie przypiekało, a brak wiatru powodował skwar i duchnotę.
- uwielbiam taką pogodę! Wyszczerzyła się Róża, czując już kropelki potu na czole.
- Tak, ja tez uwielbiam się pocić w upał. Powiedział ironicznie Bill, podwijając nogawki dżinsów.
- Nie wiesz co dobre. Róża dodała i pociągnęła go za rękę, na niedaleko znajdujący się murek: -poopalamy się tutaj!
- Nie lubię się opalać! Jęczał czarnowłosy: -chodźmy do cienia!
- Oj przestań marudzić! Upierała się Róża, siadając na murku i wystawiając twarz ku słońcu.
Bill w końcu też zdecydował się na spoczynek, ale zamiast obrócić się do słońca, siadł bokiem, by czasem nie przypiec sobie noska. Wpatrywał się przez ciemne okulary w Róże, która wyglądała dość komicznie. Podwinięta do granic możliwości spódniczka, bluzka przerobiona na stanik no i wielkie okulary. W końcu zdecydował się na rozpoczęcie jakiejś rozmowy.
- Róża, musze ci coś powiedzieć.
- Mhm słucham. Odpowiedziała, ale zupełnie nie reagując na jego słowa. Dalej siedziała w komicznej pozycji, by się jak najlepiej opalić.
- Wiesz… to bardzo ważne! Zaczął się trochę jąkać, bo nie wiedział jak jej powiedzieć to, co che jej powiedzieć. Róża wtedy poczuła, że to coś poważnego wiec szybko zwróciła twarz ku niemu.
- Też nie wiem jak ci to powiedzieć! Dodał szybko.
Róża poczuła jeszcze większe ciepło, niż dawało jej samo słońce. „ tylko nie mów, że mnie kochasz” płakała przerażona w myślach. Z niecierpliwością czekała, aż chłopak powie jej to co chce, ale z drugiej strony bała się tych słów. „ błagam, tylko nie to” wyczekiwała z nadzieją, że będzie chodziło o coś innego.
- dużo już nas łączy, i myślę że mogę Ci to już powiedzieć. Kontynuował czarnowłosy.
-„o Boże, powie mi że mnie kocha”. Darła się w myślach Róża. Byłą już w stu procentach pewna, że o to mu właśnie chodzi.
- jesteś tego pewien? Zapytała go, aby jeszcze raz zastanowił się nad tym, co za moment może powiedzieć.
- Tak, myślę że mogę.
- No to mów skoro chcesz. Zrezygnowała ze zniechęcania go.
- Różo, ja… Zamilkł na monet obserwując jej zachowanie, po czym szybko dodał z uśmiechem: - ja myślę, że do opalania powinnaś zdjąć okulary.
- CO? Krzyknęła, niedowierzając jego słowom. Spodziewała się przecież wyznania miłosnego, a nie czegoś takiego. Bill właśnie zbijał boki, kiedy Róża kompletnie nie wiedziała jak się zachować.
- Ale cię to bawi! Spojrzała na niego spod byka, lekko poirytowana jego zachowaniem: -phi, bufon!
Wstała i skierowała się do hotelu. Bill szybko podbiegł do niej, jeszcze bardziej dławiąc się śmiechem.
- bufon? A kto to taki? Dogryzał jej.
- Oj cicho bądź. Nie wytrzymała już Róża i pacła go ręką w pośladki, jak jakieś małe rozbrykane dziecko.
- Mrau, mamo mocniej! Zareagował Bill, chwytając ja w ramiona i przyciągając do ściany. Twarze zaczęły się powoli do siebie zbliżać, aby usta mogły połączyć się w jedną całość.
- Ał!!!! Zawyła szybko Róża, kiedy ich usta już parwie czuły na sobie swój dotyk: -moja ręka!
- Przepraszam! Szybko odskoczył, aby nie sprawiać dziewczynie bólu: -bardzo bolało?
- A nie, nawet wcale! Teraz ona wyszczerzyła się do Billa, robiąc cwana minkę: -chyba mi się tylko wydawało.
Bill na jej słowa chciał ją z powrotem dorwać, ale ta mu uciekła szybko do windy. Biedak nie zdążył do niej wejść wiec, aby nie tracić czasu postanowił przejść się schodami. Róża w tym czasie już dojechała na swoje piętro. Przeklęła pod nosem, gdy przypomniała sobie, że nie ma klucza. Postawiała wiec, że odwiedzi Ole i Toma. Zapukała trzy razy i bez czekania na reakcje weszła do środka. Ola i Tom jeszcze się pakowali. Albo lepiej zabrzmi stwierdzenie, że dopiero zaczęli pakowanie. Para była tak tym zajęta, śpiesząc się bo do 11 zostało niecałe 15 minut, że Róża postanowiła im nie przeszkadzać. Usiadła przy stoliku, na którym leżał włączony laptop. Widniała na nim strona jakiegoś forum. Jak się później okazało, było to forum dla fanów Tokio Hotel. Z zainteresowaniem, zaczęła przeglądać stronę. Najpierw zajrzała do galerii zespołu, kiedy jeszcze istnieli pod inna nazwą. Jej oczom ukazały się zdjęcia chłopaków, gdy jeszcze byli kochanymi malcami. Oglądając przeróżne fotki, chichotała co jakiś czas, niedowierzając że to jest któryś z chłopaków. Następnie weszła do ogólnego działu, dotyczącego zespołu. Bardzo się zdziwiła, gdy jej oczom ukazał się temat „dziewczyna Billa”.



Bill właśnie dochodził na drugie piętro, kiedy zatrzymał się trzymając się poręczy, aby trochę odetchnąć.
- schodzenie jest o wiele łatwiejsze! Mrukną pod nosem i zaczął wspinać się dalej.
- Normalnie zabije tą dziewczynę! Stwierdził, kiedy już doszedł do pokoju. Gdy chwycił za klamkę, zorientował się że to on ma klucz, wiec Róży prawdopodobnie w pokoju niema. Przeczucie mu mówiło, że na pewno jest u Oli. Szybko staną przy drzwiach i głośno zapukał szyfrem, jaki z bratem sobie ustalili jak byli jeszcze kurduplami.





„ ta laska jest brzydka głupia i w ogóle niech się odpier**** od mojego Billa” było napisane w jednym z postów, „zabije się” w drugim. Róża nie doczytała całej jednej strony, bo już w oczach nagromadziły się jej łzy. Nigdy w życiu nie przeczytała o sobie tyle obelg. Do tego zupełnie nie uzasadnionych. Nimi się nawet tak nie przejmowała, gorzej było ze zdaniami dotyczącymi samobójstwa. To ja strasznie przeraziło. Dotarło do niej, że to co robią nie jest już zabawą, a dokładnie nigdy nie było. Oni się swietnie bawią, a tam gdzies daleko inni cierpią. I to z jej winy. Miała ochotę się rozpłakać i uciec jak najdalej od Tokio Hotel. W tym momencie nie chciała ich znać. Przez nich połowa Niemiec ją nienawidzi.
Nagle usłyszała pukanie do drzwi, w których zaraz po tym znalazł się Bill.
- masz przesrane Róża! Zaśmiał się jeszcze zdyszany Bill, strasząc ja zemstą za windę.
- A co się stało? Spytała zaciekawiona Ola.
- Skubana mi windę przed nosem zamknęła!
- Dobre! Wyszczerzył się Tom, pełen podziwu dla Róży.
Jej jednak nie było od śmiechu. Szybko wstała z krzesła i chwyciła klucze, które Bill trzymał w ręce. Nie miała ochoty nawet na niego spojrzeć. Na niego i na Toma. Była strasznie wściekłą na nich, a przede wszystkim na siebie, ze ich poznała i dała się wpakować to bagno. Wyszła, trzaskając za sobą drzwi.
- co się stało? Zapytał zmartwiony Bill, widząc dziwną reakcję dziewczyny: -jeszcze przed sekundą się śmiała!
- Nie wiem! Zdziwiła się Ola.
- Ale ja wiem! Odezwał się Tom, który przez przypadek przeszedł obok laptopa. Schylił się nad nim, aby przeczytać to, co widniało na stronie, którą Róża przed chwilą przeglądała. Przeczytał pierwsze dwa zdania i podniósł głowę mówiąc:
- Bill, nie jest dobrze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
drusilla




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 23:35    Temat postu:

na dziś nam wystarczy Wink chyba,no i co mam napisać Very Happy jak dla mnie to suuuuuuuuuuuuper Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 23:35    Temat postu:

oo ja!! nareszcie Very Happy
czyham koło kompa już kupe czasu Very Happy

podobała mi się ta część :>
kurde. tylko Róża znowu sobie coś ubzdurała.
ajjć te baby Razz
ale mam nadzieje, że sweet Billuś ją udobrucha Very Happy
no i czekam na next parta Very Happy
sie pojawi jutro, prawda? Razz <błaga na kolanach> lolllllllllllll
pzdr i miłej nocki życzę Very Happy

edit.
walęwtyłki? <lol2>
daj spokój.
dopiero co mi przeszło, po wypiciu sam na sam flaszki szampana.
musiałam utopić smutki.
od roku 14 luty kojarzy mi się tylko z tragicznym zdarzeniem.
ahh idę rozpaczać dalej.
ciao


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vaRiOoOtCa dnia Wtorek 14-02-2006, 23:44, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolcia




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śrem

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 23:40    Temat postu:

A właśnie, że jest dobrze Smile Jest świetnie Smile
Cudowna część SmileSmile

Czekam na następną Smile
Pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demigod




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 15-02-2006, 0:26    Temat postu:

Ha! Wreszcie! Dalila, nawt nie wiesz, jak sie teraz cieszę... Super! Widziałam jakis tam błą, ale oczywiście juz nie pamiętam, jaki... Ale nieważne! Świetne opowiadanie! Tylko teraz trochę mnie zdziwiła Róża: to ona nie wiedziała, w co sie pakuje? Nie wiedziała, że Billa kocha połowa żeńskiej części Niemiec i że fanki nie będą zadowolone, że ich idol ma dziewczynę? Oj, jakaś naiwna ta Róża... Poza tym, jeśli coś do niego czuje, nie powinno jej to przeszkadzać... chociaż ja bym się trochę bała (nie ma to ja bliski, cielesny kontakt z napaloną, psychopatyczną fanką twojego sławnego chłopaka...). Ale opko swietne i mam nadzieje, że nie zrobisz takiej długiej przerwy, jak teraz Wink
P.S. Uuu nie wspominajcie mi o Walentynkach bo popadam w depresję... Zniża sie moja samoocena Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malineczka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Night Club 8)

PostWysłany: Środa 15-02-2006, 6:46    Temat postu:

no wreszcie nowa czesc!! Very Happy ale daj wiecej Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cropqa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z... głębi oceanu...

PostWysłany: Środa 15-02-2006, 8:56    Temat postu:

Tjaaa i boooosssssko!! Very Happy
Niekiedy takie romantyyczne momenty..mmm.. Wink supeer!! Smile
Ale Róża wg mnie nie powinna sie przejmowac tymi obrazami ze str. fanek TH...przeciez to jest normalna s[rawa, ze jej zazdroszczą etc.
Pozdro!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herbatka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Środa 15-02-2006, 9:16    Temat postu:

mało, mało Very Happy kiedy wiecej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalila




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Środa 15-02-2006, 9:45    Temat postu:

hejka laseczki Smile ciesze sie ze wam podpasila ta czesc... Roza moze i zdawala sobie sprawe z tych fanek.. ale wiecie ze co innego wiedziec a co innego zobaczyc to na zywo... ja bym chyba padla jakbym przeczytala cos o sobie Grey_Light_Colorz_PDT_46

hehe no a co do walentynek to u mnei tez kiepsko.. ale co tam BABAY GORA!! olac chlopow i bawmy sie dobrze Cool

ps. cropqa czy w twoim podpisie Bill czasem nie ma malinki na szyi ?? Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orengada




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Osada posrańców.

PostWysłany: Środa 15-02-2006, 10:04    Temat postu:

Uwiez mi super ! Brak mi słow ! Razz Czekam na kolejna czesc Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zupcia007




Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Babimost

PostWysłany: Środa 15-02-2006, 11:26    Temat postu:

no no no wciąga i trzyma w napięciu Very Happy zaje**** opowiadanie ...Very HappyVery HappyVery Happy jesteś najleprza

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cropqa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z... głębi oceanu...

PostWysłany: Środa 15-02-2006, 12:02    Temat postu:

Dalila- O_O!! Ty wiesz, ze ja nawet na to uwagi nie zwróciłam! Very Happy
O ja nie moge! haha xD LoL! trza przeprowadzić śledztwo xD heh! Nie no, ale mnie wcielo w fotel xD xP
p.S Kiedy dasz nastepna czesc??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalila




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Środa 15-02-2006, 12:35    Temat postu:

hehe miejmy nadzieje ze to efekt zaciecia sie przy goleniu Razz ale kto normalny goli sobie szyje hehehe Razz albo moze jakies uczulenie Razz

a opko postaram sie dzis napisac Wink ale pewnie pod wieczor je wrzuce jak wroce z treningu czyli kolo 11 Wink

buziaki sloneczka dla was wszystkich


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Środa 15-02-2006, 12:48    Temat postu:

malinka? nie, nie.
to nie jest malinka. swego czasu też się zastanawiałam nad tym.
i stwierdziłam, że to efekt uboczny tych, tych no jak to się nazywa...
te bazgroły co są w rogu Razz
no Very Happy
haha czekam na next parta :> normalnie AHH


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 12 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin