Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Widzieć więcej... ~10~ [10.02] xD
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teallin




Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: księżycowy pył w otchłani piekieł

PostWysłany: Wtorek 22-08-2006, 8:15    Temat postu:

Więc...
Przeczytałam. Bo szukałam jakiejś dobrej wieloczęściówki.
I trafiłam pod właściwy adres.
Bardzo mi się podoba. Co najbardziej?
Twój bogaty słownik i oczywiście styl pisania.
Pomysł też niczego sobie.
Mam nadzieję, że jakoś pogodzi się z Gustavem. Pfu musi.
I co ja będę ględziła dalej? Przecież to nie ma sensu.
Kłaniam się bardzo nisko,

Tea


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 22-08-2006, 9:38    Temat postu: ~4~ For Ayane.

Na wstępie mam bardzo ważne pytanie. Czy was ten tytuł nie irytuje? Bo mnie owszem i zamierzam zmienić tylko jeszcze nie wiem na jaki... No chyba że wy wolicie żeby został taki jaki jest... Napiszcie w komentarzach proszę.
Z dedykacją dla:
Ayane mojej dzisiejszej solenizantki. Całość dla Ciebie. Starałam się, aby part wyszedł w miarę. Dzisiaj ludzi łączy jedynie Coca- cola xD Wszystkiego najlepszego, a resztę dopowiem na gg. Kocham Cię ;*

~4~

Dwie noce z rzędu chodziła spać wcześniej, żeby tylko powrócić do ogrodu, który nie tyle ją fascynował, co intrygował. Jak na złość śniły jej się same głupoty. Zaczynając od kiepsko urządzonego pokoju kończąc na jego właścicielce jedzącej jogurt z kawałkami owoców. W poniedziałek rano usiadła przy stole i zapuchniętymi od snu oczami zaczęła czytać gazetę. Nie znajdując żadnego ciekawego artykułu postanowiła zrobić wyjątek i napić się znienawidzonego płynu. Zalała drobne ziarenka kawy wrzątkiem i dodała mleka.
- Cześć córeczko!- zawołała Debra- jej matka.
Czyżby minęły trzy dni? No tak... jeżeli śpi się po czternaście godzin chcąc zobaczyć nieznajomego i jego tęczo podobne cudo, to nawet nie widać kiedy mija pozostałych dziesięć. Popatrzyła do zawartości białego kubka i nieznacznie się skrzywiła. Czy kawa musi być gorzka mimo iż dodała trzy kopiate łyżeczki cukru? Najwyraźniej. Uświadomiwszy sobie, że kobieta nadal czeka na jakiekolwiek powitanie, rzuciła krótkie „cześć” i znów skosztowała goryczy. Debra popatrzywszy na nią kątem oka zaczęła opowiadać przebieg delegacji. Oczywiście najciekawsze zostawiła na koniec.
- Nie uwierzysz!- powiedziała wstrzymując oddech.
Zapewne- pomyślała Elizabeth.
- Kiedy robiłam wspaniałe zakupy- Oho... zaczyna się.- w centrum handlowym i zobaczyłam taką śliczną sukienkę, wprost idealną dla Ciebie, podeszłam do kasy zapytać o rozmiar...
- Mamo! Przejdź do sedna...- przerwała jej znudzona brunetka.
- Skoro Ci się spieszy.- powiedziała i usiadła na krześle.- Spotkałam mamę Lany... pamiętasz ją? Zaprosiła mnie na kawę i sobie rozmawiałyśmy...- przerwała słysząc głośne „Ykhym.”- Zaprosiła nas na kolację. Będzie tez Gustav.
Podała najmniej ważny argument, jednak Lizzy poszła by tam i bez tej wiedzy.
- Pójdę.- odpowiedziała wyprzedzając kolejne pytanie Debry.
Moment później niemal zachłysnęła się kawą słysząc „Czy ty w ogóle spałaś? Masz takie podkrążone oczy...”.

Siedziała przy stole, ze znudzeniem wsłuchując się w kolejną dyskusję dorosłych. Miała do wyboru dotrzymywać im towarzystwa lub samotnie siedzieć w zakątku któregoś z pokoi. Wybrała tą pierwszą opcję i aktualnie wpatrywała się w grecką lub hiszpańską (kto wie?) zastawę. Przejechała opuszkiem palca po wymyślnym szlaczku i zdecydowała się na odejście od stołu.
- Poczekaj jeszcze moment, Gustav zaraz wróci i się tobą zajmie.
Dosłownie jakby była małą dziewczynką i miała poczekać na nianię, która przyniesie lizaka. Zrezygnowana opadła na krzesło i zaczęła bezgłośnie stukać palcami o blat stołu. Po około dziesięciu minutach zjawił się jej wybawiciel. Oczywiście jedyną wizją na spędzenie tego wieczoru okazało się oglądanie telewizji. Usiedli na kanapie i zaczęli maraton. Gustav objął ją ramieniem jak to zdarzało się za dawnych czasów. Czuła jego bliskość, a zarazem to, jak jest daleko. Nękały ją dwie rzeczy. Dlaczego tak nagle ich spotkania odbywają się w przyjemnej atmosferze? Mogłaby przysiąc, że miesiąc temu nawet nie uraczyłby jej spojrzeniem... Z dezaprobatą popatrzyła na to jak ją obejmuje. Starała się wmówić sobie, iż jest to zwykły przyjacielski gest, jednak ten głos uparcie powtarzał, że z tego wyniknie coś więcej.
- Lizzy...
- Elizabeth!- poprawiła go niemalże natychmiast.
Czyżby nie do końca się przed nim otworzyła?
- Elizabeth... chciałem Ci powiedzieć, a właściwie zaproponować wyjazd na dwa tygodnie.
- Nie.- odpowiedziała szybko.
Może zbyt pochopnie?
I znowu dwie strony medalu. Z jednej chciałaby pojechać, żeby nie być samotną podczas wakacji i móc zamienić chociaż dwa słowa, natomiast z drugiej... przecież nie zniesie obecności „gwiazdy” przez dwa tygodnie. Trzy lata temu podjęła ryzyko i już po tygodniu wracała na piechotę do domu, zaciskając pięści ze złości i tamując gorzkie łzy. Nie zatrzymała jej wtedy nawet Lana... chociaż próbowała.
- No to przykro mi- powiedział z ironią- ale już załatwiłem to z twoją mamą i pojutrze wyjeżdżamy.
Ciekawiło ją dlaczego to zrobił, jednak nie odezwała się do niego ani słowem. Skoro powiedział to z ironią, to dlaczego chciał żeby jechała? To wszystko chyba ją przerasta...
Cały wieczór siedzieli nie odzywając się do siebie nawet słowem, jakby każde rozpatrywało wizję wyjazdu. Uprzednio zawołana przez matkę, stanęła w drzwiach i dopiero wtedy rzuciła krótkie:
- Do widzenia.
Nie czekając na odpowiedź, wsiadła do auta.
Nie zrobiła sceny matce, chociaż powinna. W końcu jej zdanie co do tego wyjazdu też powinno się liczyć...
Szybko pobiegła do swojego pokoju i zmęczona natłokiem wszelkich myśli, zasnęła.
Złośliwe promienie lipcowego słońca za wszelką cenę starały się obudzić śpiącą brunetkę, jednak tego dnia nie przeszkadzało jej to ani trochę. Z twarzy Elizabeth nie znikał uśmiech... i pomyśleć, że to za sprawą jednego głupiego snu... Co prawda nie było tam chłopaka, a ogród był jakiś... inny. Mniej olśniewający to dobre określenie. Jedyne interesujące odkrycie to kartka, której nie potrafiła odczytać. Więc dlaczego się uśmiechała? Doszła do wniosku, że ilekroć spotka Gustava i się z nim pokłóci, a później wybaczy, tyle razy przyśni jej się ogród i tajemniczy chłopak. Trzeba przyznać, że faktycznie dwa razy się z nim posprzeczała i dwa razy wróciła do krainy sześciu barw.
Postanowiła pojechaćz Gustavem, aby móc wracać tam codziennie przez czternaście dni. Nie zważając na nic.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holly Blue dnia Sobota 30-09-2006, 20:05, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayane




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mogłabym mieszkać z Tomem ^^

PostWysłany: Wtorek 22-08-2006, 9:41    Temat postu:

1!

Edit:

Boże, jak to brzmi:

Cytat:
-Poczekaj jeszcze moment, Gustav zaraz wróci i się tobą zajmie.


Lałam z tego i poparzyłam sobie uszko prostownicą ):

Chyba kiedyś Ciebie zamorduję!
Ta część, jak dla mnie jest najpiękniejsza ze wszytskich!
Ciołku!
Gdzie ta zapiekanka?
Nie wiem co Ci się w niej nie podoba...

Dziękuję za dedykację Embarassed
Zauważyłam, że notki dedykowane MNIE są świetne i zawsze podobają mi się najbardziej.
Co za skromność z mojej strony Rolling Eyes

Pozdrawiam, życzę weny.
Coca-cola zbliża ludzi. (a jednak )
;*

Ps. Tylko kolejna część ma być na 1,5 s. 10 xD Rozumiemy się?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(3971)




Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 22-08-2006, 10:01    Temat postu:

Bardzo często, Holly, widziałam Twoje komentarze przy innych opowiadaniach i ciągle pisałaś, że "pomysł jest oklepany". I zastanawiałam się, czemu tak ostro krytykujesz i czy Ty umiałabyś napisać coś bardziej oryginalnego. Postanowiłam więc, że wejdę na Twoje opowiadanie i przeczytam.

Wrażenia?

Twoje opko jest BARDZO DOBRE! Laughing Rzuciłaś naprawdę fajny pomysł, który z sensem (jak na razie) wykorzystujesz. Widać, że masz talent. Dodatkowo podoba mi się Twój styl pisania i to, że nie robisz błędów (jestem w klasie humanistycznej i po prostu dostaję białej gorączki, gdy widzę choćby najmniejszy błąd!).

Czekam na nowego parta, życzę weny i serdecznie pozdrawiam .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tekla




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy czarów...

PostWysłany: Wtorek 22-08-2006, 12:21    Temat postu:

Oj Ty moja Holly!
Bardzo ładnie i ciekawie, aczkolwiek DLACZEGO TAK KRÓTKO?! [ryczy na całą Chodzież] Ekhym... Tak, tak...przepraszam pana... [uśmiecha się zakłopotana]
Nawet ja staram się pisać dłuższe częśći! Nie! Nie! Nie! Proszę napisz teraz coś dłuższego i nie karz tak długo czekać...[ słowa po spójniku powiedziała szeptem]
Postarasz się? Mam nadzieję!
Pozdrawiam i jeszcze raz mówię, że było świetnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noire




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Wtorek 22-08-2006, 14:31    Temat postu:

Holly..
Co ma powiedzieć?
Masz talent.
I to duży.
Wspaniale operjesz literkami i dlatego tak piękne opowiadanie dla nas tworzysz..
I za to dziękuję Smile
Więcej nie napiszę.

Przepraszam..

~Rok$@n@


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teallin




Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: księżycowy pył w otchłani piekieł

PostWysłany: Wtorek 22-08-2006, 14:47    Temat postu:

Podobało mi się.
Tak jak wszystkie poprzednie części.
Tylko to było..
Strasznie krótkie!
Ja bym prosiła na drugi raz dłużej Wink
Hm... Wyjazd.
Pewnie zabiera ją w trasę.
Takie sceny ze spotkań mamy z kimś albo kogokolwiek niestety znam i to aż za dobrze. Pochodzę z Kaszub, a tam większość osób to jedna, wielka rodzina. Bywa to męczące.
No cóż..
Całuję

Tea


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niewidzialna




Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiecie, że ja to ja, a nie ktoś inny? [Kraków]

PostWysłany: Wtorek 22-08-2006, 15:45    Temat postu:

No, no, no... Ty mnie coraz bardziej intrygujesz...
I sprawiasz, że coraz bardziej czekam na każdą kolejną część.
Cóż mam rzecz?
Że masz świetny styl i niebanalne pomysły?
Mogę powiedzieć, ale po co skoro na pewno to wiesz...

Pozdrawiam
Niewidzialna***


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sol




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam Diabeł młode chowa.

PostWysłany: Wtorek 22-08-2006, 15:58    Temat postu: Ok. Jest OK.

Czytałam tylko jedno, DOBRE opowiadanie z wątkiem narkotyków, jedno z wielu i powiem Ci, że bardzo trudno zgrabnie wplątać w fabułę używki i nie pogubić się na samym starcie, bo to nie lada zadanie wykreować realnego i rzeczywistego ćpuna, dlatego niezmiernie mnie ciekawi cóż zrobisz z tym zaczętym na początku tematem narkotyków, jak Ty nam to opiszesz?
Nie podoba mi się główna bohaterka. Za mało się na niej skupiasz, na jej osobowości, charakterze i przyzwyczajeniach, bardziej mnie interesuje jej zmarła przyjaciółka niż ona sama! Muszę się przyznać, że ów siostra Gustava mnie zaciekawiła i otoczyłaś ją mgiełką tajemnicy, która budzi wyobraźnie. Gratuluję.
Następnie Twój styl czasami szwankuje, niezgrabnie opisujesz pewne sytuacje i jakoś nie służy Ci pisanie w trzeciej osobie. Moim zdaniem powinnaś pisać w pierwszej, wtedy wydźwięk byłby lepszy, ale to już tylko i wyłącznie Twoja decyzja.
Pomysł też masz całkiem, całkiem aczkolwiek martwi mnie ten wyjazd, bo idziesz na literacką łatwiznę.
Hop siup, Gustava spotkała, wyjazd, poznamy tajemnice, bara bara i tak dalej. Nie lubię tego.
Zaskocz nas czymś przyzwoitym, to będę Ci wdzięczna Holly bo dobry koncept to początek i podstawa sukcesu.

A co do tytułu... powinnaś coś z nim zrobić, nie wiem jaki masz pomysł, latego za bardzo Ci nie pomogę, ale wskazane by było zamieścić tam coć z ukrytym sensem... bo my lubimy zgadki ; )

Pozdrawiam, życzę natchnienia i pisz dłuższe części.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Wtorek 22-08-2006, 17:36    Temat postu:

No prosze.
Jest nowa notka. Troszke czekalismy, ale jak na Ciebie to i tak szybko Wink.
Hm...
Jako takich bledow nie widzialam. Wszystko wyglada w porzadku.
Jak zaczelam czytac, to sie troszke pogubilam i musialam wrocic do poprzedniej notki, doczytac troszke.
Ale teraz juz rozumiem wszystko. (Brawa dla mnie )
Podoba mi sie bardzo.

I teraz, tak sobie mysle, ze z tym Gustavem to sie niezle porobilo.
No bo te sny itp.
Nasza bohaterka po nocy wstaje z zapuchnietymi oczami...
Ale nic, zobaczymy co dalej.
A wiec czekam.
Pozdrawiam:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ashleyka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ...

PostWysłany: Wtorek 22-08-2006, 18:43    Temat postu:

Holly !
nie wiem czemu dopiero teraz przeczytałam wszystko..
jakoś nie zauważyłam twojego opowiadania Rolling Eyes
dobrze. teraz do rzeczy:
Podoba mi się chyba wszystko.
B. ładnie opisujesz uczucia bohaterki za co plus.
To samo jeśli chodzi o Gucia.Bo zawsze jest o bliźniakach ,a tutaj niespodzianka Wink
chociaż nimi też bym nie pogardziła xP
Ogolnie wszystko mi się podoba.
Czekam na następną część i mam nadzieję ,ze nie nie zapomnę tutaj wpaść.

pozdrawiam i życzę weny Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 22-08-2006, 22:26    Temat postu:

Ayane: Moje biedactwo... Poparzyłaś się? Do wesela sie zagoi xD Ale odebrałaś to pozytywnie czy negatywnie? Razz Zapiekanka już mówiłam... A coca-cola czeka na toast tylko nei wiem czy wytrzyma xD ;*

Kot_W_Butach: Staram się. Ja również jestem w klasie humanistycznej... skoro krytykuję to mnie też to drażni xD Mój pomysł nie jest oklepany i chociaż będzie się taki wydawać to pozory mylą.

Tekla: Alee, alee, ale ja nie umiem... Embarassed Ja po prostu nie potrafię pisać długich notek x/ Staram się od kąd prolog wyszedł; krótszy niż miał być ale nie wychodzi mi! [drze się na cały Kraków, a później mówi mamie "Taka mała furia... ale zaraz minie" i uśmiecha się ze skruchą.]

RoK$@n@: Ach gadaj zdrów. Wiem że mam mało talentu i każda literka jest stracona... Jedynie Ayane potrafi mi coś wbić do łba... więc no ten może ją poproszę w chwili załamania Smile

Teallin: Patrz "Tekla" (wyżej xD) Hah "pewnie" pewnei to możesz się czuć u początkujących xD Clear? A tytuł będzie chyba ten co Ci na pw mówiłam Cool

Niewidzialna: Intryga. Jak ja kocham to słowo. Normalnie jak nie wypadnie mi coś nieoczekiwanego to zadedykuję Ci za to kolejną część. Twisted Evil Intryga xD

Sol: Ach twój komentarz był najbardziej wyczekiwanym x) No cóż właściwie to możliwe zę wspomnę jakoś szerzej tylko raz. W pierwszej osobie? Hmm.. nie jesteś pierwszą osobą która tak sądzi więc kiedyś tak napiszę (na tym opowiadaniu, bo na innym owszem piszę jako moja bohterka...)... Postaram się poprawić co do większego skupienia na Elizabeth zresztą poznając trójkę będzie może jakoś więcej o sobie mowić. Ojj nie. Nie będzie tak jak mówisz co do fabuły. Nie, nie i jeszcze raz nie. Posądzać mnie o wszystko tylko nie o to że moja fabuła będzie oklepana! Tytuł już mam. Rano zmienię... bo chciałabym to jeszcze z kimś skonsultować. Dłuższe, dłuższe. To będzie najcięższe zadanie... Rolling Eyes

~ddm: Tak, jak na mnie to BARDZO szybko. Kiedy w nocy wstaje z zapuchniętymi oczami bo mnei to umknęło xD

ashleyka: Dobra. Znaj moje wielkie nieczułe serce będę Ci o sobie przypominać, stanę sie.. a dobra nie będę sie zapędzać xD Wszystko? Ha! Patrzcie państwo, nie narzeka na długość! Pokłony droga ashleyko Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole_Tom




Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A co za różnica:P:)

PostWysłany: Środa 23-08-2006, 10:34    Temat postu:

Piękne. Jak zreszta każda z 4 jak dotad napisanych przez ciebie części...;)Ja naszczęście nie miałam przy sobie prostownicy. Ohh... Nawet nie chcę myśleć jak bym wyglądała, gdybym miała ją w ręku czytająć to opowadanie. Miałabym całą twarz poparzoną... Uff... Cóż, pozostaje mi tylko czekać z utęsknieniem na następnego parta. Smile Pozdrawiam! nicole;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SzydeRcia




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 23-08-2006, 16:12    Temat postu:

ojć
przepraszam, że dopiero teraz, ale Ty wiesz czemu. xD
dalej nie kontaktuję. ;]
ładnie. bardzo ładnie.
przyczepię się do jednej rzeczy - za krótko. Wink


Pozdrawiam! ;*

z poważaniem - Łoś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ashleyka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ...

PostWysłany: Środa 23-08-2006, 16:25    Temat postu:

Holly Blue napisał:

ashleyka: Dobra. Znaj moje wielkie nieczułe serce będę Ci o sobie przypominać, stanę sie.. a dobra nie będę sie zapędzać xD Wszystko? Ha! Patrzcie państwo, nie narzeka na długość! Pokłony droga ashleyko Smile

Rownież się kłaniam Wink
Dziwne.
Wczoraj był new part ,a ja dziś już bym chciała następnego Rolling Eyes
widzisz Holly co ty ze mną robisz? Very Happy

pozdrawiam i życzę duuużo wenki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blood




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Piekła

PostWysłany: Środa 23-08-2006, 17:16    Temat postu:

czytałam pierwszą część. potem nie wiedziałam dlaczego, ale przestałam.
ot tak.

piszesz dobrze, jednak ja nie będę pisać, że 'weszłam tu tylko dlatego, że wiem jak krytykujesz'. bo po co skoro to jest absurdalny powód.

nie iwem co mogę ci napisać? i tak każde słowo to będzie bełkot, bezsensowna gra.
po co? bo tak? bo chcę mieć kolejny post? bo chcę żebyś wiedziała co o tym myśle? może...

irytuje mnie jedna rzecz... mianowicie tytuł.
{bez obrazy} kjojarz mi się z kimś pustym i niemającym pomysłów na nic innego, w którego opowiadaniu będzie spotkanie na koncercie i BIG LOVE. {chyba parę osób pamięta taki okres gdzie były dodawane TYLKO takie?}.
no i w tej części była jedna malutka literówka.
Holly Blue napisał:
Postanowiła pojechaćz Gustavem, aby móc wracać tam codziennie przez czternaście dni. Nie zważając na nic.


to chyba wszystko?
wybaczm i ten mało inteligentny komentarz, ale dzięki komuś nie jestem w stanie racjonalnie myśleć.

`pozdrawiam.
i życzę weny. nowa stała czytelniczka.
`Blood.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 23-08-2006, 17:26    Temat postu:

Nicole_Tom: Napisałam 4 części i prolog... to w sumie pięć, ale dopsz... heh prostownica to bardzo niehumanitarny sposób na pozbycie się urody xD

Szydercia: Łośiu, ja wiem. Ja wiem xD Inni nie muszą Razz Czepiaj sie, tylko czy to coś da?

Ashleyka: Zmartwię Cię... wiesz czemu? Bo nie zaczęłam pisać i do (conajmniej) jutra robię sobie mój dzień czyli dzień lenia znaczy łosia xD Jutro mam imieniny więc mam nadzieję że wena dopisze w tak mało wyjątkowy dzień (którego nie obchodzę ale ciii bo mam dzięki temu obiecane notki xD)...

Blood: Ciebie też irytuje? No to witaj w klubie xD Już mam wymyślony nowy x) Zaniedługo zmienie... Wiesz? Mamy identyczne odczucia co do tego... bo ja też uważam że nadaje on lekko pustego brzmienia... dlatego na początku wczorajszego parta napisałam czy Wy chcecie abym go zmieniłą, no bo ja jakoś bym go zniosła... ostatecznie.

Pozdrawiam, całuję, ściskam,
Holly Blue (dla wybranych Łoś, a dla innych po imieniu...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole_Tom




Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A co za różnica:P:)

PostWysłany: Środa 23-08-2006, 18:20    Temat postu:

hehe, zgadzam się z toba Holly;) Teraz (dla własnego bezpieczeństwa) będe czytała twoje opowiadanie z dala od ostrych i goracych rzeczy;P A jak spadne z krzesła.. Uu.... Będzienie dobrze...Grey_Light_Colorz_PDT_42 a może jakoś jeszce przezyję... Oby;P Pozdrawiam;)
Nicole;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::ANiuLLa::..




Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jestem?... nie wiem

PostWysłany: Środa 23-08-2006, 21:29    Temat postu:

Jedyne słowa krytyki, które jestem w stanie napisać brzmią: za krótkie części. Tak to wszystko jest w porządku. Nie zauważyłam błędów, fabuła jest ciekawa. Tylko tak jak już napisała Sol, zaskocz czymś czytelników. Może mało pisze na forum ale przeczytałam już baaaardzo dużo. Coś nowego i innego niż oklepana formuła:
1. stara znajomośc
2. Kłótnia/zerwane kontakty
3. nieoczekiwane spotkanie
4. wielki come back & love.
Sądzę, że podołasz Wink
Wyczekuję następnej części Smile pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 23-08-2006, 21:43    Temat postu:

Mimo iż kompletnie nie mam już siły i marzę o pójściu do łóżka muszę odpisać na komentarze, gdyż jeden mnie lekko podirytował, ale tylko lekko i nie mam niczego za złe.

Nicole_Tom: Nie, myślę że zdolności, żeby spadać z krzesła posiadam tylko ja xD.

..::ANiuLLa::.. : To nie jest krytyka, to uwaga. Za to ja jestem bardzo długo na forum (od marca... wcześniej miałam inny nick) a przeczytałam z pewnością więcej, bo czytam co drugie opowiadanie wieloczęściowe kilka jedno oraz od 16 lat (dwa) a oprócz tego mam za sobą czytanie około 50 blogów... co prawda nie liczyłam ale uważam że może być nawet więcej, więc wiem co powinnam zrobić z fabułą, a czego nie. Mam taki pomysł iż ostatnia część będzie wręcz szokująca. A poza tym nie znoszę jeżeli to co piszę jest powielane... Love? Hm... mimo iż wydawać się będzie że watęk jest to jak najbardziej... Dobra! Koniec, bo powiem za dużo. Czekaj cierpliwie. Doczekasz się.
Nie uznaj tego jako iż chciałabym Ci dopiec lub coś. Po prostu nie lubię kiedy ktoś niesłusznie osądza moje zamiary. Rolling Eyes
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Czwartek 24-08-2006, 6:51    Temat postu:

Bardzo mi się ta część podobała. Zwłaszcza zdanie "Czy ty w ogóle spałaś? Masz takie podkrążone oczy..."
Błędów nie było, styl jak zwykle zresztą świetny i fabuła też robi się coraz ciekawsza.
Co do tytułu to sama nie wiem... Najważniejsze, żeby Tobie się podobał. Jeśli masz do niego jakieś obiekcje to po prostu go zmień. Według mnie i tak nie jest zły, ostatnio pierwsze miejsce na mojej liście tytułow zajmuje wieloczęścióka "Upadły anioł"...

Pozdrawiam i czekam na kolejną częśćSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
apricot




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czwartek 24-08-2006, 11:02    Temat postu:

Kochana Holly! po pierwsze! Wybacz! Czytałam i komentuje teraz w ukryciu przed mamą...przymierzam się już do tego od dwóch dni! Muszisz (!) to docenić Wink
po drugie! Bardzo mi się podobało. Ta część wyszła Ci najlepiej ze wszystkich. Przynajmniej w moim mniemaniu Very Happy Budujesz bardzo ładne, ciekawe i obfite w treść zdania Very Happy poprostu ślicznie!
I wiesz co chce powiedzieć...BARDZO CIĘ KOCHAM
Dziękuje i pozdrawiam
całuję słoneczko gorąco


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole_Tom




Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A co za różnica:P:)

PostWysłany: Czwartek 24-08-2006, 14:43    Temat postu:

Oj Holly... Z wielka przykrością muszę stwierdzić, że się mylisz;P Nie tylko ty masz zdolności do spadania z krzesłaRazz Rok temu (Czyli jak miałam 12 lat), siedziałam u kuzynki. Rozmawiałysmy, śmiejąc się w najlepsze, gdy usłyszałam cos szokujacego, byłam tak przerażona, że ni ztad ni z owąt bec!! Leżałam na podłodze, a krzesło obok mnie...Razz Później okazało się, że kuzynka zartowała a ja byłam cała poobijana... No ale przy czytaniu jeszcze nie upadłam:PSmile Chociaż kto wie, może kiedyśVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
funny-feeling




Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warshauuu.

PostWysłany: Czwartek 24-08-2006, 22:57    Temat postu:

Nie podoba mi sie......



























Twoja przesadna samokrytyka! Opowiadanie jest ładne, podoba mi się Twój styl a szczególnie opisy:)
Tylko akcja. Jeszcze nie do końca rozwinięta, prawda?Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 25-08-2006, 10:40    Temat postu:

Falka: Wiesz? Już się bałam że o mnie zapomniałaś Razz Tak... to też mój faworyt. Już zmieniłam... teraz odpowiada mi bardziej Razz

Apricot: Ja to bardzo doceniam ;* Na prawdę. Szczerze powiedziawszy to wiem co przeżywasz... mogę się założyć że po rozpoczęciu roku szkolnego mnei kary też zaczną odwiedzać... A ja Cię jeszcze bardziej ;*

Nicole_Tom: Nie... ja jak oglądałam film na komputerze... a drugi raz jakoś się chciałam przeciągnąć i obrotowe krzesło obróciło się do góry nogami.

funny-feeling: Samokrytyka lepsza niż samouwielbienie... a poza tym to nie jest tak. Oczywiście że nie do końca. Do końca sie rozwinie... na końcu. No może ciut wcześniej Razz

Pozdrawiam.

Aha. Wczoraj, kiedy forum nie działało starałam sie napisać notkę. Na jednej linijce się skończyło także... Nie mam weny po prostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 5 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin