Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

-5- Sk8ter Girl vs. Sk8ter Boy -5- Zapraszam!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ashleyka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ...

PostWysłany: Czwartek 18-05-2006, 14:36    Temat postu:

Nemesis!! dawaj niu parta bo ja chcę wiedzieć co będzie dalej!!
Czy się pozabijają :> bo już tu czuję jakąś zadymę haha Twisted Evil
buuziaki *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dochodzi twój głos?

PostWysłany: Czwartek 18-05-2006, 14:42    Temat postu:

Nem no dawaj dawaj kochana Very Happy bedzie hardcore Twisted Evil
Pozdrawiam i duuuuzo wenki zyczę SmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 17:43    Temat postu:

Dobra. Lecimy z 2 odcinkiem...Mr. Green

Jestem świeżo po rozmowie z genialną trójką więc im dedykuję ten odcinek

Kama, Sacrifice, ~durch_den_monsun ^.^
dziękuję Wink

Part 2

Wyobraźmy sobie dźwięk budzika wyrywający nas ze snu. Każde pojedyncze piknięcie doprowadza człowieka do stanu, w którym ma ochotę zniszczyć wszystko dookoła. A co było w zasięgu ręki należącej do niewysokiej blondyny? Nic innego jak wredny, srebrny i głośny zegarek informujący ją, że czas wstawać. Najpierw podniosła się głowa z jasną czupryną. Po chwili bezwładnie opadła na miękkie poduszki żeby unieść dłoń. Jeden zamach, porządny i...ŁUP! Dźwięk przeszywający całe ciało ucichł raz na zawsze. Alex...czy nie umiesz się opanować? ‘Nie’ burknęła słysząc pytania rodzicielki w głowie. No tak...to był 28 budzik, który zniszczyła w tym miesiącu. Codziennie jeden...Codziennie inny. A skoro nic już jej nie nakazywało rozpoczynać nowego dnia...spała dalej. Znów jeździła na desce w sk8parku za kurtyną snów. Tej dziewczynie chyba nic ponad się nie śniło. I dalej wykonywałaby kickflipa i heelflipa na jawie gdyby nie krzyki na dole:
- Aleeeeex! Eva przyjechała! Złaź mi tu!
Czyli...czas wstawać? Tak All...Podnieś swój zgrabny tyłek i naciągnij szerokie spodnie przez które go nie widać.
- Idę!- krzyknęła podnosząc się z łóżka. Rozejrzała się po pokoju i przetarła zaspane oczy. Zegarek zatrzymał się na 6.15.- Chyba idę...- szepnęła próbując wstać. I? Udało się. Zmusiła samą siebie i zaczęła chodzić po pokoju żeby się rozbudzić.- Eva jest, czeka na dole żeby wyssać ze mnie krew. Feee! I ten różowy błyszczyk...- gadała wyobrażając sobie kuzynkę w roli wampira. Po chwili podeszła do dużej szafy przy okazji wysypując całą zawartość na podłogę. Machnęła obojętnie rękami i chwyciła ulubione ciuchy. Oczywiście spodnie niemiłosiernie z niej spadały utrzymując się na cienkim pasku, a top przylegał do ciała. Wdech, wydech i wielkie wyjście. Zimne, marmurowe schody drażniły jej stopy kiedy zmierzała nimi na dół. Już słyszała piskliwy głosik i czuła słodki zapach perfum. Przy drzwiach nie stało nic innego jak dwie masywne i kolorowiaste walizki. No ludzie...Zlitujcie się...Od pink dollsa dzieliły ją dosłownie metry. ‘Iść czy nie iść? Oto jest pytanie’ dumała zbliżając się w stronę kuchni. Zawahała się...Przystanęła po cichu przy framudze drzwi i oparła się lekko o ścianę.
- I będzie tak cool i w ogóle. Mam nadzieję, że Alex mnie poluuuubi i będziemy przyjaciółkaaami...- usłyszała głos van Haasen...Evy van Haasen. Klepnęła się dłonią w czoło i spuściła ręce zaciskając je w pięści. ‘Co robić? Zacząć walić głową w ścianę czy rzucić się na kuzynkę?’ Nie. Nie tędy droga. Odpowiednim rozwiązaniem było beztroskie wtargnięcie do pomieszczenia z udawanym uśmiechem na ustach. Blondyna wzięła rozpęd i wleciała do kuchni zatrzymując się na matce.
- No nareszcie. Jedz śniadanie, a potem się szykuj. Pójdziesz z Evą na rozpoczęcie.- powiedziała kobieta podchodząc do stołu i nalewając herbatę do kubków. Tleniona okręcając sobie włosy wokół palca lekko się uśmiechnęła. Już miała zacząć coś mówić kiedy Alex przeszła obok niej mocno potrącając barkiem. Ha! Zdjęła ją w pięknym stylu.
- Oh! Witaj Evaaa...Jak się masz kochanie?!- wycedziła „próbując” być miłą. Kuzynka nie skojarzyła o co chodzi i klasnęła w dłonie.
- Świetnie! Wyśmienicie! I cieszę się bardzo, że tu przyjechałam.- zakomunikowała łapiąc niebieskooką za ręce jak to miała w zwyczaju. Po kilku minutach tępego wpatrywania się w sk8ciarę przyciągnęła ją do siebie i przytuliła. Tego się Alex po niej nie spodziewała. Czym prędzej uwolniła się z uścisku i odruchowo otrzepała ubranie.
- A tego...no...Nie wolisz chodzić do gimnazjum w Bonn?- zapytała z nadzieją w głosie na co matka zgromiła ją spojrzeniem. ‘Co się czepiasz kobieto...tylko się pytam’ pomyślała i zrobiła skwaszoną minę. Tleniona przeczesała palcami swoje piękne, jedwabiste, lśniące i pachnące na kilometr włosy. Udała, że nie słyszy pytania i zasiadła do stołu. Pani Scherling popchnęła córkę w stronę krzesła, a ta momentalnie na nie opadła. Tak oto zaczynał się nowy rok szkolny- od wspaniałego śniadania w wyborowym towarzystwie. Eva odrywając się na moment od płatków zbożowych błądziła wzrokiem po pomieszczeniu. W końcu odnalazła to, co rzuciło jej się w oczy kiedy wchodziła do kuchni. Czerwony karton z pisemkami. Dziewczyna delikatnie zsunęła się z krzesła i szybkim krokiem do niego podeszła.
- Tokio Hotel! Oni są tacy sweeeet!- krzyknęła widząc okładki gazet mieszczących się w pudle.
‘Zaraz, zaraz...Oni są sweet? ONI SĄ SŁODCY?!’ przeszło przez głowę Alex. Odwróciła się do kuzynki i zaczęła coś bełkotać pod nosem widząc jej podniecenie i ogólny zachwyt.
- Twoje dietetyczne mleko stygnie.- rzuciła z ironią wpatrując się w biały płyn, który wypełniał talerz ze zdobieniami. Aby na chwilę zmienić temat, aby zapobiec zbliżającej się rozmowie na temat Motel Fotel była gotowa zrobić wszystko. Jednak nie udało się. Rodzicielka była szybsza.
- Alex ma coś nagrać chyba z tym czarnym.- powiedziała matka wycierając rękę w małą ściereczkę. Eva zaczęła piszczeć jeszcze bardziej i wyliczać ich piosenki. Po co? Nie pytajcie się mnie! Tego nikt nie dojdzie ponieważ od zawsze była świrniętą panienką. A kto o tym wiedział najlepiej? Oczywiście All.
Przyglądając się całej sytuacji miała wrażenie, że spadnie z krzesła i się potłucze...że zakończy swój żywot na zimnej posadzce. Demonstracyjnie wstała i założyła ręce na piersi.
- Nic nie nagrywam...To raz. Nie z czarnym, to dwa. Trzy- Eva, dawno już wylądowałaś na ziemi więc zachowuj się.
- Cztery?- przerwała wyliczanie blondynie Kayla- jej matka. Zawsze lubiła wchodzić córce w słowo. Tym razem nie mogła się powstrzymać.
- Idę na górę i nic już nie jem. Tyle...- wycedziła złowieszczo i udała się w kierunku wyjścia.
Pierwsze trzy schody- przeklinała.
Kolejne dwa- zacisnęła mocno zęby.
Ostatnie- wrzasnęła na cały dom po czym zamknęła się w pokoju. Słyszała jeszcze uwagi matki i piskliwy głosik kuzynki.
- A zapchaj się tym kleikiem!- wysyczała rzucając się na łóżko. Teraz nikt nie miał nad nią kontroli.
Po bezczynnym wpatrywaniu się w graffiti na suficie i wyliczaniu ile to kijów baseballowych ma pod łóżkiem w końcu przystąpiła do przygotowań na rozpoczęcie roku. Wzięła zimny prysznic żeby się orzeźwić i zacząć jakoś funkcjonować. Zmęczenie spłynęło z niej jak krople wody błądzące po jej ciele. To jest to. Prawda Alex?
- Prawda...Ale w co ja mam się teraz ubrać?
No tak. Pierwszy dylemat tego dnia. Oczywiście wszystkie galowe stroje odpadały, bo jak się jest dziewczyną na desce to spódniczki stają się czymś całkowicie obcym. W takich sytuacjach trzeba polegać na swoich rutynowych zachowaniach. Tak też uczyniła blondyna. Nie martwiąc się możliwymi uwagami matki, nauczycieli, dyrektora, wychowawcy, Evy i innych osobników z jej planety...założyła nowe ciuchy czyli spadające z tyłka spodnie i bluzkę wyciętą na łopatkach. Zdążyła jeszcze zapleść włosy w jeden, mały warkoczyk i do jej uszu dotarł dobrze znany głos:
- Alex...na dół! Musicie już wychodzić!
- Dobra!- odkrzyknęła.- Idę, już, już...- powiedziała sama do siebie przyglądając się odbiciu w lustrze, które wisiało przy drzwiach. Wyszczerzyła się ładnie i szarpnęła klamkę. Przystając przy metalowej barierce zauważyła chodzącą po hollu Evę. Obcisła miniówka zakrywała...chyba nic. Bluzka nawet przyzwoita, a na nogach...Buty których niebieskooka nigdy nie miała na nogach. Szpilki.
- Teraz tylko czekać aż ktoś się na ciebie rzuci na ulicy.- burknęła stawiając nogę na pierwszym schodku. Następne zaprowadziły ją wprost w ramiona kuzynki. Znowu? Ta dziewczyna miała chyba obsesję na punkcie przytulania ludzi.
- Już nie mogę się doczekać.- powiedziała tleniona miętosząc Alex i trzymając ją mocno. Pani Scherling wybuchła śmiechem na ten widok po czym znikła w kuchni. Według niej All powinna sama sobie radzić z kuzynką. I blondyna starała się. Dlatego odepchnęła Evę najszybciej jak potrafiła.
- Daruj sobie. Przecież to nic wielkiego. Zbieraj tyłek!- zaczęła poganiać dollsa. Wyszły na zewnątrz z prędkością światła.
Cała droga do nowej szkoły wyglądała tak:
- Szybciej bo się spóźnimy! Eva...ty lalo!
- Ałaaa...Moje szpilki! Czekaj na mnieeee!
Więcej nie muszę pisać, prawda? Przejdźmy do otoczenia Kunst Gymanasium Nummer 9 w Hanowerze: Elegancki budynek zmuszał oczy by go podziwiać. Sprawiał wrażenie, że już nic więcej od szkoły nie można oczekiwać i zapraszał do środka. Alex przechyliła głowę w prawą stronę i zastygła wpatrując się w metalowe drzwi. Zaraz zapewne wejdzie do środka i będzie musiała pokazać się publicznie w towarzystwie Evy, a raczej Eva w jej towarzystwie. Ale zaraz...Przypomniała sobie, że nikt jej tu nie zna! Niektórzy mogą skojarzyć ją z gazet...ogólnie jest nowa. Ten fakt był pocieszający.
- All...- szepnęła nagle van Haasen i zaczęła szarpać niebieskooką za ramię.
- Co?!
- Nic. Komórka ci dzwoni.- zakomunikowała tleniona i zostawiła ją w spokoju. Nareszcie. Blondyna dopiero teraz usłyszała melodię ‘Bastard’. Wyciągnęła szybko telefon i nie patrząc na wyświetlacz wcisnęła zieloną słuchawkę. Chciała zacząć mówić standardowe przywitanie czy coś w tym stylu ale rozmówca był szybszy.
- Dziś się spotkasz z Kaulitzem.- powiedział męski głos.
- Olivier...- złapała na chwilę oddech i wszystko poukładała sobie w głowie.- Musiałeś mnie wkopać? Musiałeś go tu ściągać?- pytała czując nadchodzące zdenerwowanie.
- Musiałem.- rzucił z satysfakcją w głosie. O tak...Lubił stawiać dziewczynę w sytuacjach bez wyjścia. Teraz robił to po raz kolejny.
- Kiedy?- zapytała. Gdyby tylko manager znalazł się w pobliżu zapewne rzuciłaby się na niego lub kłóciła bez przerwy. Nie lubiła kiedy ktoś za nią decyduje, a w przemyśle muzycznym stawało się to coraz częstsze.
-...
Pięknie...Zamiast odpowiedzi usłyszała sygnał. Co robi Alex w takich sytuacjach?
- Pieprz się, pieprz się i jeszcze raz...pieprz się! Olivier! Mam cię w...
- Scherling?- głos zza pleców powstrzymał ją od dalszych wrzasków.- Alex Scherling?- usłyszała ponownie. Jeżeli przeklinała przy nauczycielu to jest skończona...Odwróciła się niepewnie. Ciekawicie się jakie zjawisko zobaczyła? Nic wielkiego. Raczej nikogo wielkiego. Jej wzrok przykuł rządek zębów z aparatem. Ogarnęła postać wzrokiem. Ha! Nie jest tak źle. To nie nauczyciel, ale jakaś dziewczyna...Niewysoka brunetka, ubrana w luźne ciuchy czyli tak samo ignorująca rozpoczęcie roku i reakcje belfrów. Blondyna uśmiechnęła się i pokiwała głową.
- Mogę prosić o autograf? Uwielbiam twoje duety z raperami!- krzyknęła z wrażenia mała.
- Y...Nie mam nic do pisania. Nie lepiej się od razu...eeee...zaprzyjaźnić?- zaproponowała Alex widząc materiał na dobrą kumpelę.
- Moly!- krzyknęła dziewczyna i odruchowo wyciągnęła rękę. Chudą, podrapaną rączkę.
- Alex, dla znajomych All. Widzę, że deski nie są ci obce.- powiedziała przyglądając się dłoniom nowej koleżanki.
- Dopiero się uczę...Jak widać.
Roześmiały się razem. Ta znajomość już po pierwszych minutach zapowiadała się na ciekawą. Te same zainteresowania, odmienne charaktery. Czego można chcieć więcej? Eeeh...No może tego żeby Eva się nie zagubiła, bo nie było jej widać w pobliżu. Ale Alex nie przejęła się tym kompletnie i z nową znajomą ruszyła w stronę budynku.

Już w wejściu odetchnęła z ulgą widząc standardowy porządek. Liczne grupki sportowców, kujonów i subkultur tłoczyły się na hollu przed aulą. Każdy czekał na komunikat dyrektora, że czas zacząć wchodzić do sali. W tak wielkim tłumie blondyna była całkowicie nierozpoznawalna. Stanęła z boku w towarzystwie Moly i odliczała minuty do godziny 8.
- Trzymaj się z daleka od nich.- brunetka wskazała palcem umięśnionych chłopaków flirtujących z wymalowanymi lalami. Alex momentalnie dostrzegła wśród nich zgubę-kuzynkę. Myślała, że przynajmniej w tej szkole uniknie ludzi takiego pokroju, ale najwidoczniej myliła się.- Kujonów też unikaj.- kontynuowała piwnooka.- Żyją stereotypami i są sztywni. Najlepsza jest banda skaterów. Sami chłopcy, kumasz? I ja się z nimi przyjaźnię.- powiedziała z satysfakcją w głosie.
- Widzę, że z tobą nie zginę. Czeka mnie raj wśród chłopaków.- zażartowała All i uśmiechnęła się szczerze. Brunetka otworzyła już usta żeby coś dodać kiedy głośniki lekko zaskrzypiały i wszyscy zebrani wokoło usłyszeli komendę dyrka. Nie trzeba było długo czekać. Tłum sprawnie wszedł do auli i każdy osobnik usadowił się na plastikowym krzesełku. Wśród nich w kącie skrywała się All. Teraz wystarczyło tylko poczekać aż chudy mężczyzna z łysiną wejdzie na mównicę.
Minęło kilka minut i wszystko się zaczęło.
Blondyna wsłuchując się w monotonny głos mrużyła powieki coraz bardziej. W końcu urwał jej się film i zasnęła. Oparta głową o ścianę, na małym krześle...chrapiąca.
- Mamo będę grzeczna...Tak, będę...- plotła pod nosem przebudzając się co chwilę.
Ostatnie zdanie dyrektora usłyszała niesamowicie głośno:
- Udajcie się teraz do swoich klas!
- Ha?- przetarła oczy i spojrzała przed siebie. Wszyscy zaczęli już powoli wstawać i robić szum. Wiele min wskazywało na to, że All nie przysypiała sama. Dyrektor miał niezwykły dar zanudzania ludzi. Tym razem nie postąpił inaczej.
- Dobra. Idę do swojej klasy.- powiedziała Moly sprowadzając Alex tym samym na ziemię. Teraz dotarło do niej, że są z innych roczników i jednak nie będzie miała kumpeli w klasie. Trudno. Świat nie takie dramaty znał. Blondyna miała się za kontaktową i tak z resztą było. Pożegnała koleżankę i ruszyła w stronę bocznego wyjścia. Zaczęła błądzić szukając właściwego pomieszczenia jednak nigdzie nie mogła znaleźć odpowiedniej tabliczki. Kiedy na korytarzu zrobiło się zupełnie pusto i cicho, przysiadła bezradnie pod ścianą. Czuła się zbyt zmęczona żeby teraz latać panikując i szukając klasy. Nie ma- jej strata. Na pewno nie będzie żałowała. Przyciągnęła nogi do siebie, a głowę oparła o kolana. Zaczęła się kiwać na boki wyglądając przy tym jakby miała chorobę sierocą. Chwila ciszy to chwila na myślenie. Rozmowa z managerem wróciła do niej na nowo. „Dziś spotkasz się z Kaulitzem” powtarzała w myślach. ‘Dobra, poddaję się. Spotkam się z nim jak wam na tym zależy, a potem...’ dumała wyobrażając sobie Toma. Nagle usłyszała jak drzwi nieopodal których siedzi otwierają się. Czarna czupryna wychyliła się ostrożnie, a zielone oczy popatrzyły na nią uważnie.
- To ty jesteś Alex Scherling?- zapytał się mężczyzna ilustrując dziewczynę wzrokiem.
- Tak.- odpowiedziała sennie. Na zaspaną też wyglądała.
Osobnik wyszedł z pomieszczenia, zamknął drzwi i stanął na wprost blondynki.
- Dlaczego nie weszłaś do klasy?- zapytał ponownie. Trzymał w rękach dziennik i coś wpisywał.
- Bo no...tego...no. Nie mogłam znaleźć.- wydukała wpatrując się w jego buty. Co on w ogóle od niej chciał? Jakiś dryblas z dziennikiem w ręku.
- Siedzisz przy niej.- mężczyzna wskazał drzwi z których przed chwilą wyszedł.- Zapraszam na lekcję organizacyjną.
Czyli to tak! Jej wychowawca. Ten czarnowłosy okazał się nauczycielem. Dziewczyna posłusznie wstała i poszła za nim do sali 112. I jak to bywa ze spóźnionymi- już w wejściu spotkała się z ciekawskimi parami oczu, które momentalnie zaczęły się jej przyglądać. Mężczyzna pociągnął ją za rękę na środek i kazał krótko się przedstawić. Wycedziła kilka zdań po czym zajęła wskazaną ławkę w ostatnim rzędzie. Inni uczniowie bez przerwy odwracali się w jej stronę. Tak jak wcześniej myślała, kojarzyli ją z gazet. Rozejrzała się porządnie wokoło i przyglądała poszczególnym osobom. ‘Mogło być gorzej’ pomyślała ilustrując wzrokiem klasę. W pierwszej ławce przy oknie siedziała Eva. Że też wcześniej jej nie zauważyła...W duchu cieszyła się, że kuzynka siedzi tak daleko od niej. Nawet nie koncentrowała się na tym co mówił nauczyciel. Jej uwagę odwiodły jeszcze bardziej wibracje w kieszeni. Sms...Wyciągnęła dyskretnie telefon i odczytała wiadomość.

Tom już jest na miejscu. Miałem świetny pomysł z tym waszym spotkaniem.

Manager...Znowu ten wkurzający Olivier. All szybko mu odpisała.

Taa...W ogóle cały jesteś świetny. Jak mi nie powiesz kiedy mam się z nim spotkać to...Nie wiem. Jeszcze pomyślę xD

Za kilka sekund komórka pokazała dziewczynie odpowiedź bruneta.

To nastąpi szybciej niż przewidujesz. Miłej rozmowy^^

- To nastąpi szybciej niż przewidujesz. Miłej rozmowy.- powtórzyła szepcząc. Zaraz, zaraz...W co on ją wkopał? Czyli...Tom? Niby, gdzie on ma być?
W jej głowie zaczęły się kłębić różne myśli. Obawiała się czegoś, co mogło przyjść niespodziewanie. Takie małe powtórzenie z przeszłości: nagłe wybieganie Oliviera z gabinetu, dzwonienie przez długi czas w biurze i te jego wieczne zdanie, że ma dobry pomysł.
Nie wiedząc dlaczego serce blondyny zaczęło bić szybciej. Później już tylko czas niemiłosiernie ruszył do przodu, a w końcu stało się.
Krótkie uderzenie do drzwi.
Silne szarpnięcie klamki i...Zdyszany Kaulitz krzyczący „Przepraszam za spóźnienie!”.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Kama~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 17:45    Temat postu:

1?
Skonczyłam
Ekhm ta Eva mnie śmieszy Razz
Normalnie cały czas wyobrażam ją sobie, że nie umie chodzić w szpilkach i się potyka xD
Ekhm dalsze losy Alex zapowiadają się intersująco Razz
Część świetna, ślicznie piszesz Wink Tak jak Ci mowiłam to opko wciąga (nie bierz pod uwage tego jak długo czytałam ).
No nic... pozosaje mi czekać na kolejną część Wink
Dużo weny życzę Nem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ~Kama~ dnia Sobota 20-05-2006, 18:17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 17:54    Temat postu:

2?

EDIT

28 budzik? No niezla jest ta All.
Sniadanko tez niczego sobie Laughing
A ta blondyna jest... ehe... nieco inna niz jej kuzynka...
Prawie taka sama.
Prawie robi wielka roznice.
Dobra, nie przynudzam juz.
Swietne i tyle.
Wiesz to zreszta.
No to wielkie dzieki za de-de, jestes kochana!
A teraz sobie pojde.
I czekam na next parta oczywiscie, bo to wciagnelo mnie na dobre!
Pozdrawiam, jak zawsze pokorna i oddana:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Sobota 20-05-2006, 18:03, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Ghost Ms. Sacrifice
TH FC Forum Team



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąć anioła?

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 17:56    Temat postu:

O wy głupie pindy ^^ 3

Edit 26 maja

Ze tak powiem raaaaaaa, lól nie?:P
Dobra zapomniałam zedycić i tyle.
Pieknie, pieknie, pieknie ^^

O boże Nem wiesz, że mi sie podoba.
A przyjedziesz do mnie?^^ lól
Od ciebie się tego lóla nauczyłam :[

Dobra dobra...
czekam na partaaaa
Muaaaa :*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mod-Ghost Ms. Sacrifice dnia Piątek 26-05-2006, 18:47, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 17:58    Temat postu:

Osz wy! no to ja 4!
Nie no powaliłaś mnie na kolana!
Jak tak będzie zawsze, to chyba mnie zaczną boleć ;D!!
No i w ogóle super ;d;D;D;D;d;D;d
Kocham to opowaidanie ... oj tak, kocham Very HappyVery HappyD:DDD:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lotte




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc ;)

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 18:33    Temat postu:

I co ja mam powiedzieć?
Oczywiście super part...
JUż się nie mogę doczekać kolejnego Wink

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eamy




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 19:51    Temat postu:

Kobieto jesteś boska Razz Czytałam poprzedni part. Fajny pomysł Wink. I jakież to miłe- Tom będzie chodził z All do klsay xD. Nie ma to jak "kochany" menager Razz. No... ale kocze glądzić i czekam na kolejną część

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuzka




Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: lbn :)

PostWysłany: Niedziela 21-05-2006, 13:29    Temat postu:

hah...xP
jesteś booska ;*
świetna część ...
fajny pomysł z tym Kaulitzem..

(patrzy na komentarz powyżej)
ee.. chyba sie powtarzam xD
sorka, to nieświadomie...
pierwsze wrażenie...
heh...
czekam na kolejna część

buśka ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misfit




Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na wschód od szkoły, a na prawo od przedszkola ^.^

PostWysłany: Niedziela 21-05-2006, 13:50    Temat postu:

Naprawde fajny parcisław xD
28? Niezła jest dziewucha xD
Ciekawe co tam z Tomosławem będzie..xD
OSTRO xD
Znaczy się..grzecznie Laughing
Weny życzę, czekam na next xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sanndra




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Niedziela 21-05-2006, 19:59    Temat postu:

aa to jest zajooo
normalnie ja juz tesknie do kolejengo parta!!
totalnie bosskie zycze wwweenyyy
i pozdro xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 14:33    Temat postu:

Raaaa xD- tyle mam do powiedzenia Mr. Green
jakże niezmiernie się cieszę na fakt, że podoba Wam się ^.^
ale tego...coś tu się cicho robi Cool
no trudno, może jesze odezwą się inne osoby ;]
pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ashleyka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ...

PostWysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 16:24    Temat postu:

Jkie cicho..jakie cicho się pytam?! ash wkracza do akcji i już nikt nie usłyszy tego brzęczenia muchy
ahh to było booskie to opowiadanie moge od razu..od pierwszej części (chociaz to już2xP) zaliczyć do mistrzowskich Very Happy
Serio serio podobało mi się bardzo bardzo bardzo xP
Tylko why urwałaś w takim momencie?? Ja tu juz chciałam czytać co to będzie..jaki hardcore i jaki halas jak się spotkają All i Tomasz a tu d*pa.koniec Rolling Eyes
Nie bawię się tak
mhm mam nadzieję ,że w nastepnym parcie wynagrodisz nam to przez dłuższą część Wink
Pozdrawiam i czekam na niuu :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 23-05-2006, 15:49    Temat postu:

Oj, teraz dopiero przeczytałam.
Fajne, tak 3mać!
Jestem nadal ciekawa, jak to będzie, jak All spotka się z Tomem xD dwóch skejtów... polubią się czy znienawidzą? to leży wszystko w Twoich rękach, Nemesis Wink Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cama




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łobez

PostWysłany: Wtorek 23-05-2006, 20:41    Temat postu:

Urocze _-_
Kładziesz mmnie na łopatki, bijesz wszystkich o głowę.
Czaisz?!
Niby oklepane, że początek roku, że Kaulitz w jednej klasie z bohaterką..
A u Ciebie?!
No po prostu bomba. Dynamit. Wybuch. Umarłam =.='
Nie wiem, co będzie dalej.
Wiem, że będę czekać.

=^.^=


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AfterAll




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Piąte iglo od przerębla

PostWysłany: Wtorek 23-05-2006, 23:35    Temat postu:

OoOoO
to ładnie
z Tomem w 1 klasie Razz
Ja sobie tego nie wyobrażam
Albo powstrzymam wyobraźnię i poczekam aż napiszesz kolejną cudną część Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 26-05-2006, 18:21    Temat postu:

Następnej części jeszcze nie zaczęłam pisać ;/
Nie mam motywacji, humoru, sił...
Ahh, padam i jestem jak czarna róża- niezdolna do niczego, bo odcięta.

W razie co...Poczekacie?
Thx za wszystko Wink
pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sue




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 26-05-2006, 19:10    Temat postu:

Chyba każdy pisarz wie, co to znaczy nie mieć weny.
Rozumiem to.
Ale jakoś nie w twoim przypadku.
TA Nem, która nie ma nowych pomysłów?

Wysyłam złociste aniołki do twojej głowy, niech posprzątają i zrobią miejsce na wenę. Może oderwiesz się od codzienności.
I z humorem podejdziesz do życia.

harmony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stokroteczka




Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica

PostWysłany: Piątek 26-05-2006, 21:47    Temat postu:

WOW...
I nic wiecej nie potrfie wydusić
Napewno bede śledziła to opowiadanie...
Nie...no dopisze chyba coś potem bo jestem w szoku?? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia-Ali




Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 09-06-2006, 17:49    Temat postu:

to kiedy nowy part? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 12-06-2006, 19:51    Temat postu:

dobra ludzie xD
aż żal mi tego opowiadania, bo ja jestem jego autorką ^.^
odcinek dodam jutro (jeszcze muszę tylko poprawić)
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sanndra




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wtorek 13-06-2006, 17:42    Temat postu:

To może nie poprawiaj i dodaj xD ???
Bo normalnie skazujesz nas na katusze każąc tyyyyyyyle czekac


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OgóR xD




Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 13-06-2006, 18:04    Temat postu:

ahahahaha......
przepraszam, ale już nie mogłam sie powstrzymać ...
ahahahah..
xDDD

Wyobrażam sobie mine All jak Tom wbiea do klasy i krzyczy "Przepraszam za spóźnienie" i cały dyszy i w ogóle xDDDD
O matko ... xDD
to dobre ...
No i te budziki...ja mam podobnie, dlatego teraz ustawiam w telefonie, żeby go nie walnąć o ściane xD wtedy mama by mnie zabiła xD

Oj kochana, pisz dalej xD

A tak po za tym to już jest jutro xPP I czekam na kolejną część Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Wtorek 13-06-2006, 19:26    Temat postu:

Przed przeczytaniem skonsultuj sie z lekarzem bądź farmaceutą xD...

Łel, łel, łel...
Miszczuniu! Powalasz mnie na kolanka Very Happy...
Świetne Smile.
A ja tu czekam, czekam, ślęcze przed tym komputerem (za przeproszeniem) z wywieszonym jęzorem. Coś sie rusza na forum? O boże! Może Nem dodała następną część!
Nie... Sad
Ktoś sie zalogował.
KityKaty (ale żem wymyśliła xP) błaaaagam zlituj, żesz sie nade mną.
Plosieeee...

Dziękuję za uwagę...
Wenki sweet heart, wenki!

Buźki,
BlackAngel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin