Tokio Hotel

*AnIoŁeK* · Wysłany: Piątek 08-09-2006, 17:50 Temat postu:

Mod-Negai - dziekuje az szczere słowa. Ale sama przypomnij sobie jak mi płakałas na gg ze ty sobie nie wyobrażasz Zakonczenia bez Happy Endu. Owszem to pisarz ustala jakie jest zakończenie, a ja chciałam na odwrót. Chciałam zebyscie same wybrały dla Was dogodna propozycje zakończenia.

Mod-Falka- obraz Larin jako mojej wizji Anioła Smierci jest juz ukończony, bpozostaje mi tylko jeszcze narysowac ja z miłęgo profilu i z tego złego Wink

Tak, tak, kolejne opko swita mi w glowie, tylko kiedy niego znajde czas?

jofasia_TH- dziekuje , ze tak bardzo mnie kosiasz. No cos od samego poczatku po towich komentarzach widzialam , ze bardzo mine lubiszi ze bardzo sie przywiazałas nie tylko do mnie co do Opka

SzydeRcia - STARAŁAM SIE ZADOWOLIC KAZDEGO, wIEC WIDZE ZE ty zadowlona;)

Nevermind - kochane slonczeko to chyba twoj najdluzszy post ;0 Wieci ja Ci sie odwdzięcze;) Na miejcu bedzie, ze wiedz ja ja rowniez Ciebie bardzo KOCHAM. Ja autoryteme dla Ciebie, kochanie dziekuje za te mile slowa;) Byłam glupcem gdybym powiedziala ze kazda z Was nia nie była. Kiedy czytalyscie to tak jabyscie to Wy mowily do Billa Wink

Oj dziubku nie placz, bo ja nie odeszłam i w kolejce czeka dla Was kolejne Opowiadanie.
Jesli chcesz miecj akis kontakt do mie to pisz na PW Wink

Amsta- tak kochanie bede pisac opko Wink

SimplePlanowa - i dlaczego owsyztskim dowiaduje sie ostatnia? Tka trudno bylo mine spytac Aniołku a jaki masz plan;P

Lov.- nadzieja matka głupiach? Znasz to? Oczywiscie zartuje co do mnie jak juz wspominalam , mam kolejne opwiadanie w Planie;)

Tajniaczka-Maniaczka - Łosku wiesz ze Cie normalnie udusze? Ty mi ta kzawsze. Wydrukuje skomnetuje i zaedetuje;) No coz poczekam na twojego posta i wtedy i ja ci cos odpisze;)

Cheryl - mam nadzieje ze Potopu nie było Wink

Wiem ze przy zakonczeniu wszystkie płakałyscie

Dark Light - mnie rozwalila twoja mina dzisiaj. To jest z***** Wink

Bo wiadomo co bo nie chodzi o opko.

Mya^^- ja rowniez sie ciesze, ze po z trojkatem racyzlas wpasc do mine i do tego opowiadnia. Troche pozno to fakt , ale ciesze sie , ze Ci sie spodobalo Wink

kasiuleczek - Pop olsku zrozumialam o co ci chodzilo; )

Anioł...- nie zal Ci bylo malego berbecia; Ozes ty Wink

A tak na powaznie to milo ze ci sie podobalo Wink

Podusmuwujac wasze komentarze i mam nadzieje ze bedzie ich wiecej powiem tak...Jestem zaskoczona tym ze prawie kazda z Was wybrala zakonczenie bez Hapyy Endu Wink

Ja powiem tylko tyle , ze Jeden rysunek z Larin mam juz namalowany. Drugi skoncze dzis i kto wie moze w poniedzialek bedziecie mogly ogladac skany Wink

Rain Of Tears · Wysłany: Piątek 08-09-2006, 22:05 Temat postu:

Płakałam, gdy przeczytałam, że opo ma ostatni odcinek. Rzadko komentowałam, ale czytałam każdy odcinek. Kochałam to opo i kocham nadal. Wersji z Happy Endem nie przeczytałam, bo jakoś nie mogę się do tego zabrać...
Najgorsze, że codziennie gdy sobie przypomnę Larin, to jestem bliska płaczu, a ludzie się na mnie dziwnie patrzą Razz

Dziś słuchałam "Gegen meinen Willen" i też zaczęłam płakać....
Oj, muszę przyznać, to opo było moim ulubionym.... I nadal jest Smile

ViKi15 · Wysłany: Sobota 09-09-2006, 9:44 Temat postu:

taak niech już będzie ten poniedziałek

juz się nie mogę doczekać skanów Very Happy

mm..ciekawe jaka bedzie Larin?? <myśli>

pozyjemy zobaczymy Very Happy

Mod-Sendess · Wysłany: Sobota 09-09-2006, 13:57 Temat postu:

Przepraszam, że dopiero teraz komentuję, ale jestem chora i nie miałam zupełnie na to siły Sad

Wybrałam część bez Happy Endu.
I nie żałowałam. Jest śliczna...
chyba najpiękniejszy part, jaki napisałaś. Ślicznie opisałaś w nim uczucia, myśli i przebieg zdarzeń ... O piosence, która pasowała wg. mnie tam perfektcyjnie nic nie mówię. Z każdą częścią to opowiadanie robiło się coraz lepsze i takie właśnie jest. Mam nadzieję, że wrócisz jeszcze do pisania, z nowym, wspaniałym pomysłem Wink

A na przyszłość prosiłabym, abyś opisywała troszke prościej końcówki Laughing

Bo końca części bez happy-endu kompletnie nie zrozumialam xP

Wink

Mod-Negai · Wysłany: Sobota 09-09-2006, 15:02 Temat postu:

Rozumiem moja droga.
Ale w takim momencie było mi naprawdę trudno.
Uwierz.
To nie były najweselsze dni i trochę wyłączyłam się. Nie potrafiłam niczego skojarzyć, a już na pewno wybrać którąś z możliwości.
Mam nadzieję, że moje słowa Cię nie uraziły, wiesz, że nie chciałabym tego...
Szczególnie, że chodzi o Ciebie.

Negai

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Sobota 09-09-2006, 20:43 Temat postu:

więc
przeczytałam tylko bez Happy Endu
nie wiem dlazcego
mam taki nastrój
lubie płakac jak mi smutno a dzięki temu opku płakałam
płakałam bardzo nie tylko na tym odcinku
dałąś mi tyle emocji tym opkiem
nie zawsze komentowałam ale zawsze czytałam
przepraszam za to
dlazcego nie komentowałam? bo czasem moje słowa znaczyły nic w porównaniu z tym co Ty twozryłaś
moje zwykłe literki były jak błoto do złota
wiele razy płakałam czułam to co bohaterzy
byłam tam obok
widziałam bój Larin, jej śmeich jej złość.
nie nawidziłam chwil gdy było inaczej niż chciałam ale zaraz potem kochałam to jak pisałaś bo było piękniejsze
tworzyłam obraz w głowie całęgo opowiadania
dziękuje ze je pisałaś
że zcasem znalazłaś chwilę by mi je zadedykować choć często nie zasłużyłam na to
wracając do ostatniego odcinka
płakałam choć neikoniecznie wydaje mi sie taki smutny
Larin jest wolna, nie musi już męczyc ze swoim złym duchem
ona zawsze będzie przy Bilu bedzei go chronić a on napewno bedzie ja wspominał gdy bedzie patrzył na zdeici gdy rosna na córkę ktora bedzie przypominać mu jego ukochana
on sobei poradzi jest silny juz wielokrotnie to pokazał
nie bede czyatć happy endu bo to zburzy moj obraz o tym wszystkim a nie chce tego
celowo wybrałam jedno zakonczenie bo tak chciałam
pięknie wyszło
lepiej nei mogło być no moze gdyby wszedł i zobaczył ja poraz ostatni spojrzeli by na siebie i wtedy by umarła było by bardzeij dramatyczne

I rzucam wszystko by cię dotknąć.
Bo wiem, że czujesz mnie w jakiś sposób
Jesteś bliżej nieba niż ja kiedykolwiek byłem
I nie chcę wracać teraz do domu.

dziękuje za wszystko i za to że jesteś.....

Tajniaczka · Wysłany: Niedziela 10-09-2006, 18:32 Temat postu:

Mnie udusisz?
Bo ja tak zawsze.
Standard no..

W każdym razie.
Nie napisze nic.
Wszystko już zostało powiedziane.

Ja przeczytałam TYLKO bez Happy endu.
Może dlatego że było pierwsze?
Bo ja tak nie lubie.
Nie lubie jak sa 2 zakończenia a my mamy s obie wybrać.
Wolę jak autor decyduje.
A jak ty byś wolała aniołku?
Może kiedyś przeczytam z Happy endem.
Na razie mi to nie idzie.
Płakałam?
Ha. Miałam łzy w oczach. Próbowałam..
Rozryczałam się jak bóbr przy liście do Billa.
Nie wytrzymałam..
Jak ty na mnie działasz? Dobrze że był wieczór bo bym miała zwalony humor na reszte dnia ..
Mam powiedzieć ze mi sie podobało?
Nie.
Bo ty wiesz.
Byłam z Tobą od początku i niełatwo mi się rozstać. W taki czy inny sposób. Ale musze.

"Wszystko się kiedyś kończy i znika bezpowrotnie"

Ale nie to opowiadanie. Będzie zawsze w mojej pamięci..
Były zloty i upadki.
Styl nie ten, błędy..
Ale co tam.
Zapomnijmy o tym.
Pamiętajmy o Larin.
Pamiętajmy o dziewczynie która się poświęciła..
Ale mimo wszystko czuje niedosyt.
Może z czasem się to zapełni?

I piszesz nowe opowiadanie.. przeczytam i skomentuję. W weekend może jak zdążę.. Na nic nie mam czasu Sad

Ale nie o tym.

Ave..

*AnIoŁeK* · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 11:14 Temat postu:

Tak jak obiecałam, tak słowa dotrzymałam. Nie wiem czy Wam się spodoba, ale trochę czasu mi to pożarło by Wam namalować to co mi we łbie świeciło...To jest moja wyobraźnia i drugi obrazek ktory zobaczycie jest wzorowany na Mandze, ktora lubie malowac.

[link widoczny dla zalogowanych]

Obraz przedstawiony Larin, hmmmm.....jakby to powiedzieć. Nie dokońca zakochanej w Billu? Tylko to wyglada jakby nieco powazniej.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj chciałam nieco poprawic byście miały lepszy widok , nio ale nie mogłam. Nie wiem czemu. W takim rzie ten obrazek jest w zorowany na mandze miałam na kompie obraz, a na kartce rysowalam, wiecmusialam godzinami patrzec uwaznie na ekran by Wam coś takiego narysowac. Dwa wcielenia Larin Wink

A teraz mam zadanie dla Was;)

Ponieważ wiem jak bardzo mnie kochacie spróbojcie same zinterpretowac to co przedstawiłam na obrazkach, jestem bardzo ciekawa co wy wymyslicie;) Poszperajcie trochę po głowce, poproście wyobraźnie by Wam pomogła i napiszcie co Wy na to ?

orengada · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 11:21 Temat postu:

Hahaha ten pierwszy obrazek mnie powalił

Fantastycznie namalowane. Co do interpretacji to pierwszego nie potrafie rozszyfrowac za to drogi to dwa oblicza Larin. No wiem nie wysiliłam się Laughing

Ale nic innego nie przychodzi mi do głowy

pozdrawiam,

orengada

Mod-MadisoOn · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 11:26 Temat postu:

Ten pierwszy mi się szczególnie podoba...
moja interpretacja ?
hm...

Taki silny i wielki upadły anioł...
jednak... coś go więzi.
A on nawet ze swoją wielkością nie potrafi sobie z tym poradzić...
A może tylko mu się wydaje, że jest tak potężny?
Być może jest niewolnikiem swego własnego sumienia?
i z każdym razem czuje się tak zamknięty.
Próbuje wydać ostatnie tchnienie...
Wygląda spod ciemnego kaptura, swymi niewinnymi oczami...
Boi się...
Czego?
Przecież jest tak wielki......
To inni powinni czuć przerażenie...
Kropelki zimnego potu na karku...
Jest odwrotnie.
Przestraszony codziennością skrywa twarz pod ogromnym kapturem.
Co chce ukryć ?
Swe zagubienie?

Trzyma w ręce swą wielkość...
Pokazuje jaki jest ogromny.
Może wszystko...

Ale to ciężar.
Tak ogromny ciężar.

Pozory...

Kuli skrzydła...
Chce się schronić.
Uciec...
Przed czym ?
Przed sobą ?

Wybacz Fallen...
Ale...
Ja tak mam.

Jestem inna...

Co do drugiego...
To tak.
Dwa oblicza Larin...
Niepozorna... niewinna dziewczyna...
i wcielenie zła...

ładnie, naprawdę.

Mod-Falka · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 12:01 Temat postu:

Więc moja ulubiona wersja to ta, że Larin na pierwszym obrazku przypomina mi Hekate:) Wiem, nie jestem normalna, ale naprawdę one mają w sobie dużo wspólnych cech.
Larin kojarzy mi się z osobą, która stoi na rozstaju dróg. Trzyma w dłoni czaszke, więc ma powiązania ze śmiercią, destrukcją, rozkładem. Te czarne skrzydła i szata pokazują jej mroczną naturę. Z kolei białe skrzydła to wyobrażenie dobrej Larin. W jednej osobie drzemią jakby dwie, jedna jest zła, zdolna do złych czynów, a druga potrafi czynić dobro. I to od Larin zalezy, która z nich będzie silniejsza, ale nie może się żadnej pozbyć, bo one tkwią w niej na zawsze. Może co najwyżej którąś zagłuszyć, zdecydować, po której stronie się opowiedzieć.

Natomiast drugi obraz pokazuje po prostu te dwa oblicza Larin. Pierwsza z nich jest dobra, druga nie ma w sobie pozytywnych cech. Zawsze chciałam mieć takie czerwone oczy Smile

Ogólnie bardziej podoba mi się pierwszy rysunek. Taki niepokojący. I przypomina mi tą Hekate, która jest moim ulubionym bóstwem.

*AnIoŁeK* · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 12:24 Temat postu:

Dobra zgodnie z umowa jaka nawiązła mz Falka przedstawie Wam moja interpretacje Larin Wink

Pierwszy Obraz :
- ma czerwone oczy < wiem, że nie widać> grzywka w jakimś stopniu stara się zakryc te jej złowrogie spojrzenie. Zasłania, ale jedna strone twarzy. Zwróccie na minikę twarzy. Ten cwany uśmiech, jakby z jednej strony ja to bawiło, cieszyło, że ma władze nad wszystkimi. Pozory...Widac w odbiciu...
- jest Aniołem Śmierci- swojej niewoli, prezkleństwa jakie otrzymala po ojcu.
- Larin jest jedna, a mimo to cos w niej drzemie. Cos co blokuje jej skrzydła, te dobra aurę. W chwili kiedy poznaje Billa, jest oschła, ale im więcej czasu spędzaz Nim , tym bardziej sie przed nim otwiera. Pamietacie jej zmienne nastroje? Otwierała się coraz bardziej przed nim, aż odezwało sie jej złe ego. Te czarne skrzydła, blokuja Ją. Nie pozwalają
rozłozyc jej białe skrzydła.
-Czaszka- symbol smierci. Chyba nad tym więcej pisać nie muszę Wink

- Narzedzie ktore trzyma w ręce. Nie wiele z Was wie to to ono było tym jej krucyfiksem, który zranił i ja i Billa. Pamietacie , jak w którymś odcinku Larin miała szramy tuż nad łopatkami? To byla za sprawa tego miecza...Ile razy nim groziła? Kilka< np jak byla w ciązy, objawiła się Billowi>Na końcu odała Miri...Pozbyła sie go. Szramy nad łopatkami mozna również zaliczyc jako znak, ze budził się w niej któres z tych cech, i to od niej zależało czy będzie tą dobra czy zła.

Drugi obraz:

- Ta Larin , która zakochałą się w billu to owa dziewczyna , ktora pozwolila zniszyczyc sobie mur. Usmiech na twarzy, zielone oczy, któremu Misiowi nie bardzo sie podobały Wink

Widac , ze szczerza , otwarta i szczesliwa
-Natomiast ta druga, to jej lustrzane odbicie. Jej zle ego. Taka, ktora objawila sie Billowi, kiedy snil o inej, kiedy on spał u niej a ona wtedy zaczeła się usmiechaci oczy płonely zlościa;)
Oosbiscie mie sie bardziej podoba ten pierwsy obrazek gdyz wiecej sie przy nim nameczyłam;)

Córka Szatana · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 14:52 Temat postu:

Jeej ile mnie tutaj nie byo Shocked

No, ale ja nie o tym..

Fallen to jest Larin mm.. sama to narysowałaś Twisted Evil

Ok nieważne xD Teraz bynamniej wiem jak wygląda.

Cóż więcej mogę napisać. Już bardzo dawno temu zostałam w tyle. Może brak czasu. Może zwykle lenistwo. Nie wiem. Zatrzymałam się na pewnym rozdziale z życia tej małej złośnicy i albo przeczytam to od nowa, albo nie wiem..

Pozdrawiam

Tajniaczka · Wysłany: Niedziela 17-09-2006, 9:55 Temat postu:

Oj kochana, nie mam czasu na dokładną interpretacje, a wiele siedzi w mojej głowie..
Dużo już zostało powiedziane.

Oba obrazki mi się podobaja, nie wiem który bardziej nawet.. Każdy ma coś w sobie, na tym drugim widzimy oba wcielenia Larin i tu widać wielką różnicę.. Naprawdę mi sie podoba.. A te zielone oczy dodają fajnego kontrastu.
Nad pierwszym widać że się napracowałaś. Szczególnie te skrzydła.. piękne. Anioł smierci.. ta czaszka, krucifiks..
Dobrze oddaje charakter całego opowiadania, tajemniczość, nutka grozy..
Tak. Trudno to wyrazić słowami więc odchodzę żeby już nigdy nic tu nie napisać...
Wszystko się kiedyś kończy. Pustkę tego opowiadania zapełnię następnym . Twoim..

Więc..

Ave

Daga_913 · Wysłany: Niedziela 17-09-2006, 18:10 Temat postu:

Przepraszam, że dopiero teraz zabrałam się za napisanie komenta, ale naprawde nie miałam kiedy Smile

Co do obrazków to są fajne, bardzo mi sie podobały, nie mam jakby jednego wyróznionego oby dwa były na równi wspaniałe Very Happy

Widać, że poświęciłaś masę czasu na to opowiadanie i warto było gdyż jest ono naprawdę boskie Wink

Wszystko zostało idealnie zakończone, przejzyscie i bez niedopowiedzeń Very Happy

Co będe więcej pisać to było poprostu świetne

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Niedziela 17-09-2006, 19:35 Temat postu:

hmm zostałam zmuszona do skomentowania Little thongue man

zart chce skomentować zdieła choc to nei ten dział na to ale cóż Grey_Light_Colorz_PDT_42

Ja wyobrazałam sobie ja inaczej co nei znaczy ze lepiej kazdy ma swoja wizje w głowie jak mi si ebedzie chciało to narysuje moje wizje i Ci wyślę Razz

Twoje sa ładne nie wiedziałam ze potrafisz rysowac nic nie mówiłaś!! chce dostać jakeiś dzieło w prezencie na ścianie sobie powiesze Razz