Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

'Oczko w głowie'+

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 22:05    Temat postu: 'Oczko w głowie'+

Jak to jest, że patrząc wstecz jesteśmy w stanie śmiać się z ówczesnych problemów?
Stojąc nad morzem czasu, spoglądamy na własne odbicie i nie zauważamy śladów, niedawnych łez?
To czysty egoizm, wobec siebie...

Opowiadanie dedykowane tym, którzy byli. Którzy w potoku cudzych problemów, nie zdążyli pomóc samym sobie...


To nie była noc. To nie był dzień.

To była błoga przystań między nimi.
Mała rysa, która wypełniała dziurę między czarnym, a białym.

Upojny wieczór.

Miejsce i czas, gdy roześmiane słońce patrzy z lekkim rozbawieniem na księżyc, kiedy jego bladą twarz zaczynają zdobić srebrzyste rumieńce.

Ten, oczarowany jej blaskiem nie ma odwagi podejść. Cofa się, pragnie uciec. Oniemiały, zawstydzony... Szuka schronienia, kryjąc się w ciemnym płaszczu nocy. Raz po raz wygląda zza niego, patrząc na jej oblicze. Jak małe dziecko, chowające się za spódnicą matki. I gdy odważy się podejść. Gdy biegnie w jej kierunku, ona chowa się za mosiężnymi drzwiami. Widać jedynie skrawek jej złocistej spódnicy. Nieuchwytny i daleki. Pozostaje wspomnienie, mała nitka wisząca tuż nad powierzchnią ziemi i słodki zapach maciejki. On czeka. Blady, pełen żalu. Z nadzieją, że jeszcze wróci. Chce zawołać jednak nie zna nawet jej imienia. Przemierza całe niebo, wypytując o nią inne gwiazdy. Tak do niej podobne, jednak nie mogące jej zastąpić. Jego muzy, natchnienia i powodu do codziennej wędrówki.
Odchodzi, zasmucony.
Odchodzi w inne miejsce. Ciągnięty przez przeznaczenie.
Chciał, żeby szła teraz przy nim.
Chciał, żeby była blisko.
Chciał, żeby stali się nierozłączni.
Chciał, aby kochała go , tak jak on ją kocha.


Wybiegła na błękitną polanę. Przepędziła na chwilę stado małych obłoków poszukując nieznajomego.
Zniknął bez śladu.
Bez słowa odszedł.
Przysiadła w cieniu. Zaszyła się w kącie, tuż za ścianą z ciemnych chmur. Uroniła jedną łzę. Jej bliźniacze siostry podążyły jej tropem, powodując, że cały świat dowiedział się o jej cierpieniu. Poznał małą tajemnicę tej radosnej gwiazki. W końcu cichy szloch ustał. Ptaki wołały ją do wspólnej zabawy w chowanego, jednak ona nie wyszła. Wolała zostać tu. Po raz pierwszy wybierając samotność.
Chciała jego.
Chciała jeszcze raz zobaczyć jak rumieni się na jej widok.
Chciała być przy nim.
Mieć go blisko.
Chciała, żeby nigdy się nie rozstali.
Chciała, aby kochał ją tak, jak ona jego.
Popatrzyła w czarną kałużę. W kałużę jej własnych łez. Widziała własne odbicie. Twarz pełną smutku...

On także ją widział. Właśnie taką. Widział, jak na jej twarzy pojawia się nieśmiały uśmiech, jak oczy patrzą na niego z niedowierzaniem. Tym razem już się nie bał. Śmiało podszedł. Tak strasznie chciał poczuć jej dotyk. Poczuć jak promienie łaskoczą go po delikatnej skórze. Chciał zatopić się w jej pełnych ustach...

To nie był dzień. To nie była noc.

To była błoga przystań między nimi.

Mała rysa, która wypełniała dziurę między czarnym, a białym.

Ich gonitwa.
Gonitwa dwóch zakochanych dusz trwa bez końca.
Zmieniło się tylko jedno, uczucia...
To nie była miłość.
To było przywiązanie.
Zależność od siebie.
Tylko tyle.

A ona... powierniczka. Wysłuchawszy ich zwierzeń. Wkładając całą siebie, w budowanie ich szczęścia zatraciła się w rozpaczy.
Byli jak dwa oczka w jej głowie.
Ona... - przyjaciółka.
On - ukochany.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ambre dnia Niedziela 03-09-2006, 22:38, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 22:16    Temat postu:

Cóż.
Zadziwiłaś mnie. Pozytywnie.

A miało być tak pięknie,
Miało nie wiać w oczy nam,
I ociekać szczęściem,
Miało być... sto lat, sto lat!


Podobało mi się, miało swoją magię, tę którą powinno mieć każde opowiadanie.
Świetnie dobrane litery, słowa, zdania.
Cała jednopartówka aż świeci.

Ładne. Bardzo ładne.
~Black.

A miało być tak pięknie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dochodzi twój głos?

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 22:27    Temat postu:

Nie błagam tylko nie to...
W pierwszym zdaniu okropny błąd Uwczesny Shocked

Arrow Ówczesny

aż odechciało mi się czytać dalej Confused

Dostrzegłam jeszcze sporą ilość literówek...

Co do opowiadania.
No tak...
Kolejne o miłości do osoby, której nawet się nie zna...
Kochał, a nie znał imienia...

Dysponujesz ciekawym zasobem słów, świetnie je łączysz naprawdę...
Tym się zreflektowałaś Wink
To bardziej w typie wiersza niżeli opowiadania...

Średnio mi się podobało.
Przesłodzone...
a to zdecydowanie nie dla mnie...
i ten styl... niby lekki, chociaż trochę mdły.

Jestem przekonana, że kolejnym razem pójdzie Ci znacznie lepiej...
Bo opisujesz...
a ja to kocham...
Kocham opisy.

Potrzebny ci tylko...oryginalny pomysł.

Pozdrawiam
~Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.E.T.A.




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...

PostWysłany: Poniedziałek 04-09-2006, 5:56    Temat postu:

A więc na dzień dobry nisko kłaniam się z trudem, bo mi w kościach strzyka i nawet fastum nic nie wskóra. To wewnętrzny problem, ale mniejsza z tym nie po to tu przybyłam.
Dziękuję za dedykację. Byłam, ale już nie jestem. Porzuciłam, jak wąż wylinkę, swoją dawną skórę. Odrodziłam się na nowo, aby niszczyć, bo problemy wykończyły delikatny oskórek wewnątrz.
Ale to też nie to.

,,To była błoga przystań między nimi.
Mała rysa, która wypełniała dziurę między czarnym, a białym."


Zdecydowanie podobają mi się te dwa zdania. Przystań pomiędzy dniem i nocą. Ile oddałabym, aby choć na chwilę w niej się skryć i nie musieć dziko iść do przodu. Zwolnić tempa i nasycić się młodością.. No, ale cóż. Nie dane mi to jest. Przynajmniej mogę marzyć, podczas nieprzespanych nocy po trudach ciężkiego dnia.

,,Miejsce i czas, gdy roześmiane słońce patrzy z lekkim rozbawieniem na księżyc, kiedy jego bladą twarz zaczynają zdobić srebrzyste rumieńce."

Powiesz mi gdzie to jest? Gdzie czas zatrzymuje się, gdy roześmiane słońce patrzy z rozbawieniem? Gdzie? Nie widzę. A może... Jestem już tak zaślepiona sobą, że tego nie widzę? Mniejsza z tym. Chciałabym uśmiechnąć się choć na chwilę tak, jak to słońce. Szczerze mówiąc, przez myśli na krótko oswobodzenie przemknęło.

Dużo trafnych metafor. Przenośnie wznoszące pod nieboskłony. Niby to księżyc i słońce. Niby to tylko planety, a jednak ukryłaś pod tym o wiele więcej. Wskazałaś, aby nie poświęcać własnego szczęścia nawet z szlacheckiego serca. W końcu... Co z tego mamy? Rozdzierający ból serce. I jedynie cichą satysfakcję, że kolejny dobry uczynek wykonany.
Fabuła zupełnie nowa. Niby miłość i poświęcenie, ale zupełnie z innej strony. Opisane inaczej. Delikatniej. Śmielej mogę rzec.
Bardzo dobrze wykonałaś. Odpowiednio porozstawiałaś zdania. Sączy się, każde i pragnie więcej i więcej. Zakończenie idealnie komponujące się z resztą tekstu. Zgrabnie brnie się, przez tekst. Niby prosto skonstruowany i przejrzyście, a jednak trzeba się schylić gdzieś dalej. Pomyśleć. Pomysł refleksyjny dla osób posiadających duszę.

Stylistyka - 9,5/10 (przecinek Ci się zaplątał i wygląda dość nieładnie)
Ortografia - 10/10
Interpunkcja - 10/10
Pomysł - 10/10
Wykonanie - 9,5/10

Podsumowując - 9,80/10. Nie wykłócając się z sumieniem. Z spokojnym sumieniem wystawiam Ci tą piątkę. Urzekło mnie, a z samego rana to nie lada rzecz ^.^ Ciesz się, bo często jej nie wystawiam.

,,To nie była miłość.
To było przywiązanie.
Zależność od siebie.
Tylko tyle."


Tak to nie była miłość. To było przywiązanie. Chęć czucia, że ktoś mnie kocha. Serce mocniej wtedy biło i śmiało krzyczało jego imię. Ahh.. Przeszłość. Ona lubi chodzić tuż za nami. Depcze po piętach i nie opuszcza nawet w najlepszym momencie życia. Przypomina o sobie na każdym drobnym kroku.

Avis.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 04-09-2006, 13:15    Temat postu:

Ech. Szkoła...
Boże, jak ja nie chcę jutro iść do szkoły, znowu na lekcje...
A przepraszam, nie o tym miałam mówić.
No więc,
podobało mi się. Było duzo charakterystycznych dla wiersza metafor, ale ja to lubię. Dzień i Noc. Ładnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Poniedziałek 04-09-2006, 18:50    Temat postu:

Ktoś już napisał, że miało magię.
Tak i było jej znacznie więcej niż mi się wydaje... {yyy... nieważne}.
Zresztą każde opowiadanie ma magię.
Jest i ty i w każdym Twoim kolejnym opowiadaniu (nie wspomnę o elfach), nawet gdy mi coś opowiadasz, słowa mają magię.
No, a teraz brzydulo nie rozculajmy się tak, bo nie mam ochoty się pograżać z moimi opowiadaniami.

Właśnie gram sobie intro do "Schwarz" i czytam te moje ulubione zdania o przestrzeni w czasie nie będącej, ani dniem ani nocą.
Były to pewnego rodzaju ciemnoście przedświtu.
No, ale tak ogólnie to mi się nie podobało.
Widzisz jak kłamię???
Podobało mi się, zawsze mi się podobba i mimo iż nie lubię czytać o miłości, spodobało mi się.
A wystawiam pozyttywa z dwóch prostych powodów:
1) Podobało mi się.
2) Jak napiszę, że mi się nie podoba, to będą musiała Ci jutro wygłaszać rozprawkę na temat "dlaczego?".



Pozdrsaewiam. Do jutra.
Jesteś tolerancyjna...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 04-09-2006, 22:34    Temat postu:

To było podłe. Nie powiedziałaś mi. O niczym. Zresztą ostatnio rzadko coś mówisz. Do mnie. Gdyby nie głupie kliknięcie, które przez przypadek wprowadziło mnie w jednoczęściówki... to pewnie nigdy bym tego nie przeczytała. To sie nazywa podświadomość...

Dedykacja chyba również dla mnie... Ostatnio pocieszałam innych, a sama cieszyłam się z mojego prostego życia... wtedy się zaczęło... kamyczek, póxniej kolejny... teraz czekam na całą lawinę, a do tego mi nie daleko. I wiesz? Sama sobie nie potrafię pomóc. I wiesz? Byłaś pierwszym kamyczkiem... a może drugim?

Wiesz? Ja chyba nie mogę czytać tego co ty napiszesz. Raz jest dla mnie zbyt suche... bez głębi z pustymi opisami, a raz <tak jak tu> jest zbyt uczuciowe, głębokie. I nie wiem... Bo podobało mi się... ale równoczesnie nie.
Chyba zbyt lubię prostotę... i postacie... takie wyraźne, widoczne...
Z jednej strony było piękne i jestem zachwycona, a z drugiej mi się średnio podobało.
Czyli gdyby iśc na kompromis to podobało mi się.

Jeżeli chcesz znać odpowiedź na to czy jesteś nietolerancyjna, to na pewno. Każdy pod jakmś względem jest nietolerancyjny.

Do jutra. Przekonamy się o 'Nietolerancji' lub jej przeicwieństwie w wydaniu Pani K.
Sandra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gondor, Czwarta Epoka

PostWysłany: Czwartek 07-09-2006, 13:20    Temat postu:

No cóż.
Nie zrozumiałam do końca.
Możliwe, iż wynika to z mojego zmęczenia, lub po prostu ze skrajnej głupoty.
Ale ogólnie forma...
No więc podobało mi się, mimo iż nie zrozumiałam do końca.
Śliczne zdania czytałam.
Widać, że drzemie w tobie potencjał.

Pozdrawiam,
Pinek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Czwartek 07-09-2006, 19:22    Temat postu:

BlackAngel - świeci...? Gdzie?

MadisoOn - Byłam pewna, że opublikowałam poprawioną wersję, a jednak skopiowałam tą złą. Cóż moja wrodzona inteligencja. Za utrudnienia z powodu błędów szczerze przepraszam. Dzięki za drugą szansę. Pomyślę.

Avis..., S.E.T.A. - Nawet nie wiesz jak bardzo pokrzepil mnie Twój komentarz. Chciałabyś uśmiechnąć się jak to słońce...? Nic prostrzego, podążaj szlakiem bujnej wyobraźni. Co do oceny, poczułam się doceniona... Skoro według Ciebie na nią zasługuje, to nie jestem stracona;)

Żyrafa - Krótkie, ale na temat. Cieszę się, że Ci się podoba...

Pauline... - Nawet moje słowa mają magię? 'Absorbując od altruistycznych zagadnień metafizycznego pietyzmu jestem gotów pokusić się o stwierdzenie iż konfrontcja z tobą pobudza moje zmysły.' - Może to jest powodem?;D
A tak przy okazji udając, ze kłamiesz, okłamałaś mnie kilka razy... NIE TOLERUJĘ kłamstwa...Grey_Light_Colorz_PDT_42

Holly Blue - Nie powiedziałam, bo nie chodzi o dawanie cynków. Nie chce, żebyś czytała tylko dlatego, ze to ja napisałam. Mieszane uczucia...? <rozklada ręce w nieporadnym geście i drapie się po głowie>

Pinek;D - Potencjał? A zrozumieć musiałaś, chociażby na swój sposóbWink

Dziękuję i pozdrawiam;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.E.T.A.




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...

PostWysłany: Czwartek 07-09-2006, 20:17    Temat postu:

Hmm...
Nie miałam na celu, ani zdołować, ani pokrzepić.
Chciałam wyrazić własną szczerą opinię, a że spodobało mi się to już zasługa Twojego rozwijającego się talentu.
Taak... Chciałabym umieć uśmiechnąć się, niczym słońce przedzierające się przez chmury o poranku i oświetlające opustoszałe ulice miasteczka.
Moja wybujała wyobraźnia nie wytwarza uśmiechów. Widzi egoistycznych snobów, którzy myślą jedynie o pieniądzach. W gonitwie świata nie ma czasu na uczucia i chociażby lekki, cyniczny uśmiech.
Pozostaje mi jedynie grymas, który często przenika mój umysł popadając z skrajnaści w skrajność.
Mam nadzieję, że nie zmarnujesz szansy, którą Ci dałam. Nie zawiedziesz mnie i weźmiesz się do pracy.
Pokażesz pazurki, które jeszcze ukryte są, jak u lwiątka.
Jestem przekonana w pełni, iż należy Ci się tylko musisz się postarać. Popracować. Zrekompensuj się.


Pilna.
Avis.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 07-09-2006, 20:32    Temat postu:

ładnie, czysto i przejrzyście.
jak dla mnie 5+, bo małe błędy.
zasób słów szokujący.
opisy wprost świetne.
historia... życiowa, ale znów miłosna.
mimo wszystko ładnie.

LG. lolly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Czwartek 07-09-2006, 20:33    Temat postu:

Avis - Postrzegasz świat takim jaki maluje się w telewizji..., mediach.
Tam pokazują namiastki ludzi.
Puste skorupy przepełnione korupcją i chęcią władzy...
Każdy z nas śdbiera świat takim jak malują go inni.
Jednak w labiryncie egoizmu i obojętności istnieje 'dobro'
Trzeba popatrzyć głębiej...

Od dziś będę pisała pod presją, ze się nie sprawdzę... Ale dołoże wszelkich starań, zeby Cię zadowolić. Liczą się chęci..., nie? A co do pokrzepienia, to choć to tylko opinia to sprawiła, ze zrobiło mi się cieplej na sercu:)

Lolly - Tak jakby o miłości... Jednak nie będę tłumaczyć mojego poglądu. Mojej wersji. Odebrałas to po swojemu. Cieszę się, ze się spodobałoSmile

Ambre


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ambre dnia Czwartek 07-09-2006, 20:59, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Areis




Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: niebo, schody, piekło... a ja mieszkam na tych schodach...

PostWysłany: Czwartek 07-09-2006, 20:59    Temat postu:

ja wciąż rozwiązuje problemy innych, nie nadążając za swoimi...
a potem jest juz zbyt późno...
dotknęło mnie.
dogłębnie.
piekne, a zarazem bolesne.
może gdyby tak bardzo nie wiązało się z moją osobą, odebrałabym to inaczej.
jednak teraz mogę tylko pochwalić.
nie umiem juz pisać o miłości.
tylko smutek i ból przepełnia moje słowa...
ponieważ wypełniły moje życie.
ale to akurat nieważne.
podobało mi się.

gratuluję
~Kami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Piątek 08-09-2006, 15:02    Temat postu:

Ładnie napisane, bez błędów, jedyne czego się czepię, to nuta patosu, przynajmniej dla mnie odczuwalna. Gdybyś użyła gdzieniegdzie prostszych słów, brzmiało by lepiej.
Ogólnie rzecz biorąc nie jest źle, ale... czegoś mi zabrakło. Może jakiegoś ulotnego wrażenie, jakiejś magii, blaszki.
Bardzo ładnie i poprawnie, ale nie rzuciło mnie na kolana.

EDIT...

I mój tysięczny post. Kto by pomyślał, że tyle napiszę na tym forum.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tesco

PostWysłany: Czwartek 14-09-2006, 21:38    Temat postu:

piękne
brak mi słów
czytałam co ja mówie płynęłam z tekstem
piękne
nei zmeiniła bym zadnego słowa
ani jednego
opisy i epitety i metafory
az brak mi słow i nei wiem co pisac
widze ze rośnei nam nowy mistrz ?
pięknie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.E.T.A.




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...

PostWysłany: Piątek 15-09-2006, 5:59    Temat postu:

Nie. Obserwuję świat z boku. I nie chodzi tutaj o telewizję, media. Chodzę tymi samymi ścieżkami co zawsze, koło tych samych ludz, obserwuję co się dzieje. Zawsze to samo. Nic nowego. Sprzeczka, kłótnia, pobicie, policja. Świat jest zły, ale to my go takim czynimy, nic nie robimy, aby powstrzymać tą rozszerzającą się epidemię. Mało jest ludzi, którzy nie są nasączeni chęcią brania więcej, a nie dawania z siebie niczego.
Ja odbieram świat takim jakim jest. Nie idealizuje go, bo musiałabym oślepnąć. Wymalowałam sobie kręte ścieżki i korytarze i nimi podążąm, niczym kret o wschodzie słońca do norki pod ziemią.
Dobro?
Ja go od dawna nie widzę. Zaginęło w popłochu myśli i emocji. Zaniknęło pod furtką z napisem ,,Nie wchodzić". Przykrył je perlisto-szary kurz. Ja nie mam głębi. Już nie. Jeśli Ty je masz i gości na dobre w sercu - broń go, jak lwica swych małych. Nie pozwól zakłócić jego rytmicznego bicia, wypełniającego piersi.

Jeśli będziesz pisać pod presją, będzie niedokładnie. Pisz na spokojnie. Długo, czytaj i zagłębiaj się w to co czują bohaterzy, w ich emocje. Dołóż każdą, nawet najmniejszą cząstkę Ciebie w opowiadania. Nie krępuj się poruszać tematów tabu, to właśnie ludzi czyni rozpoznawalnymi. Z chęci do praktyki jeden krok. Opinia, ale szczera. Nie miałam na celu, ani radować, ani smucić. Wyraziłam to co sądziłam, ale jestem zadowolona, że skorygowało Cię to do dalszej pracy.

Szkolna.
Avis.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teallin




Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: księżycowy pył w otchłani piekieł

PostWysłany: Piątek 15-09-2006, 15:57    Temat postu:

Ładnie.
Bardzo...
Słuchałam przy muzyce A Parfect Circle.
Źle?
Wyszło naprawdę świetnie.
Poetycko. Z przesłaniem. Magią. Ociekające w delikatny, księżycowy pył. Będę musiała go strzepać z opuszków swoich palców, żeby zabrać się za pisanie...
Taak...
Zrozumiałam. I napradę biję pokłony.
Trudno znaleźć teraz na tym forum dobrą jednoczęściówkę nie sprawdzonych wcześniej autorów. A i oni czasami zawodzą.
Na tobie się nie zawiodłam.
Naprawdę wspaniele...

Reszta jest milczeniem...

Tea


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Niedziela 17-09-2006, 18:37    Temat postu:

Ojej. CO to, żeby stawiać oceny.
Łqadnie, ale nie rozumiem dużo.
Ja anwet nie wiem, co sie dzieje.
Wiewiórka nie żyje, ja unosze sie kilka centymetrów nad ziemią, aTy tworzysz.
No ładnie, ładnie.

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Niedziela 17-09-2006, 19:57    Temat postu:

Dziękuję za wszystkie opinie...

Kami - Z jednej strony cieszę się, że trafiło i się spodobało. Z drugiej strony, nie życzę tego nikomu.

Falka - Poprawne, jednak czegoś brakowało... A to najważniejsze, żeby miało wszystko... 1000 post na moim opowiadaniu? GratulujęWink

Miś - Nie chwal dnia przed zachodem słońca;* Mistrz na pewno nie..., jeśli już to jego namiastka;P

Avis - To obraz Polski..., choć w każdym kraju kryje się wiele zła, to my odczuwamy to najsilniej właśnie na przykłądzie naszego państwa... Jestem w pewnym sensie patriotką, nie chcę psuć opinni na temat Polski. Jak lwica...? nie potrafię. Dzień w dzien, moje poglądy zostają wykorzeniane przez sflustrowanych nauczycieli, bodajrze inne osoby...

Tea - Dziękuję. Chciałabym wkupić się w szeregi tych sprawdzonych, ale nawet nie śmię marzyć.

hela_z_wesela - Nie żyje...Sad Biedactwo. A to, ze się unosisz to chyba zadowalające, choć... Może przydaloby się przytyć trochę kilogramów...? Przynajmniej wiatr by Cię nie znosiłWink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin