Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

DOnT - 28czesc! 13.06 g.16:08+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 46, 47, 48  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martoHa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Wtorek 21-02-2006, 21:01    Temat postu:

kocham te quizy xD stawiam na D... a tak jakoś Very Happy
a część świetna i jeszcze lepiej mi się czytało jak przeczytałam dedyczke dla mnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juna




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z twojej szafy

PostWysłany: Środa 22-02-2006, 0:14    Temat postu:

przeczytała jednym tchem całośc na lekcji turystyki Very Happy
podoba mi sie zauważyłam pare zgrzytów, ale teraz nie chce mi się ich wyszukiwać. wybacz mi avi lenia... cham się ostatnio zadomowił na stałe Grey_Light_Colorz_PDT_46 poza tym chciałam sie spytać czy akcja dzieje się przed tym jak stali się sławni? bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że toma nie stać na nowe adidasy...
pisz dalej i niech wena bedzie z tobą!!
<or something like this...>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
avi




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 22-02-2006, 0:39    Temat postu:

jeszcze nie byli slawni Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Princess~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 22-02-2006, 21:49    Temat postu:

Avi nie trzymaj nas dluzej w niepewnosci!! dawaj niu parta, ale juz!!;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel of dark.!




Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Środa 22-02-2006, 22:27    Temat postu:

Avi plisss!!! Napisz następną część !!! Ja nie wytrzymam dłużej !!! Buźka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
avi




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 22-02-2006, 22:36    Temat postu:

oj jestem Twisted Evil

Mam nadzieje, ze sie Wam spodoba I przy okazji polecam moja jednopartowke xD

a specjalne dedykacje wedruja do...
unen; afterall; grecien; julie; paula_kaulitz; tala; princess; olkaa; dia; zakrecona; juna

reszta dedyczek
variootca; pikolina; antoska; lenka; karolina16; crospi_jones; caroline; lunna; roxy; qrka; chicky-monkey; shprot_ka; p@ola; cameleona; martoha; ghoti

dzieki, ze to cztacie


Odwróciła się i zaczęła wbiegać po schodach.
-Ale z ciebie idiota, nie dziwie się, że nie masz dziewczyny.. Bo doprowadziłbyś ją do szału, tak jak mnie doprowadzasz.. – powiedziała z pogardą.
Tom przemilczał sprawę. Zastanawiał go charakter Viv. Raz miła i pomocna, a zaraz potem przemienia się w potwora z niewyparzoną gębą. Niczym Bruce Banner i Hulk.
Pobiegł do swojego pokoju i przebrał się niebiesko-białe spodenki kąpielowe. Wziął swój ulubiony czerwony ręcznik i zszedł na parter. Przez korytarz akurat przechodziła Viv kierując się w stronę wyjścia na taras.
-Cześć kochaneczku! – z kuchni wyłoniła się pani Franklin.
-Mamo, daj mu spokój – powiedziała Viv.
-Jest taki słodziutki, że nie mogę się powstrzymać od przytulenia – pani Franklin podeszła do Toma i przycisnęła go do swoich dużych, sylikonowych piersi – Misiaczku mój! – potarmosiła nim trochę.
Dredowłosy zrobił błagalną minę do blondynki mając nikłą nadzieję, że ta mu pomoże wydobyć się z objęć jej matki. Vivien jednak olała go i lustrowała swój perfekcyjnie zrobiony manicure.
-Zaraz przyjdą goście! – puściła Toma mama Viv. – Zaprosiłam Enrique i jego podopiecznego! – klasnęła radośnie w dłonie.
-Że co? Po co mi tutaj ten nieudany pokemon? – blondynka nie ukrywała swojego obrzydzenia.
-Ej, ten pokemon to mój brat! – stanął w obronie Billa Tom.
-Trafił swój na swego.. – skomentowała to i wyszła do ogrodu.
Nie był to zwykły ogród. Dookoła były duże mury obrośnięte bluszczem i egzotycznymi kwiatami, których nazwy składały się ze wszystkich liter alfabetu. W tych okolicach nie było „zwykłych” płotów, przez które sąsiedzi mogliby rozmawiać kosząc trawę lub przycinając żywopłot. Każda willa była odizolowana od siebie niczym cele w więzieniach. Ale to była cena jaką musieli płacić ludzie za swoje bogactwo i dostojeństwo.
Zrzuciła z siebie tunikę i rzuciła na leżak stojący obok. Ściągnęła z nadgarstka gumkę i związała sobie włosy w kucyka. Stanęła na brzegu basenu i skoczyła na główkę przepływając pod powierzchnią pół basenu.
Wyszła powoli poprawiając sznurki od bikini i odrzucając dumnie swoje długie kosmyki.
-Ah – wydusił Tom mimo woli i szybko zatkał sobie usta dłonią. – Sorry.
Vivien miała piękne i umięśnione ciało. Teraz jeszcze w blasku słońca wszystkie atuty uwidaczniały się jeszcze bardziej.
-Co się gapisz – burknęła. – Lepiej byś pokazał co sam masz za tym t-shirtem – stanęła obok i założyła ręce na piersi. – Hm? – ponagliła go.
Uśmiechnął się lekko i jednym ruchem zdjął biały podkoszulek pokazując swoje, nie duże, ale widoczne mięśnie.
Blondynka zmierzyła go od stóp do głów i pokręciła głową.
-Nie jest tak źle, ale mógłbyś jeszcze nad tym popracować – dotknęła palcem jego brzucha. Poczuł lekki dreszcz. Stał chwilę i nie mógł oderwać oczu od jej delikatnej twarzy..
-Cześć! – usłyszeli krzyk i momentalnie się odwrócili do jego źródła.
W ich stronę zmierzali Bill, Enrique i ..
-Kto to do jasnej cholery? – zbulwersowała się Viv widząc rudowłosą dziewczynę u boku czarnowłosego.
-To Aysha, Bill ją poznał gdzieś i jest bardzo fajna – Enrique objął ją ramieniem. Dziewczyna się promiennie uśmiechnęła.
Blondynka się skrzywiła. Nie znosiła jak w jej towarzystwie faceci adorowali inną kobietę. To ona zawsze miała być gwiazdą. Od dziecka zawsze jej wmawiano, że jest najpiękniejsza i najzdolniejsza ze wszystkich i nie musiała tego nikomu udowadniać.
Od razu zaczęła wymyślać plan jak się jej pozbyć.
Chłopcy ściągnęli swoje koszulki. Bill był na tym samym poziomie co Tom, ale coś wyraźnie przykuło uwagę Viv. Był to idealne kości biodrowe. Aż w niej zawrzało jak tylko je ujrzała, od razu podeszła i delikatnie je dotknęła. Czarnowłosy pisnął prawie bezgłośnie, a Tom i Enrique dziwnie się popatrzyli.
-Idealne – uśmiechnęła się do Billa, ten jednak nie bardzo wiedział o co chodzi. – Może pogramy w siatkę wodną? – spytała reszty.
-Jestem za! – poparł pomysł dredowłosy.
-Ja nie mogę – powiedziała Aysha – Ledwo wyszłam z poprzedniej kontuzji, nie chcę ryzykować. – pokręciła ręką w powietrzu.
-To ja jestem z Billem, a wy razem – blondynka wskazała na Enrique i Toma.
-Ok. – powiedzieli równocześnie i wskoczyli do basenu.
Viv pociągnęła Billa za rękę i po chwili znaleźli się w śmierdzącej chlorem wodzie.
-Ej ty, podaj piłkę i siatkę ze schowka – krzyknęła rozkazująco Viv do siedzącej obok Ayshy.
Ta pokornie wstała i skierowała się do małych drzwiczek i otworzyła je jednym ruchem. Zanurzyła się w ciemności i po 2 minutach wróciła z siatką i piłką. – Teraz załóż! – powiedziała znowu czując władzę.
-Ale.. – zaczęła rudowłosa, ale dziewczyna w basenie brutalnie jej przerwała.
-Jesteś na brzegu, będzie ci łatwiej – udała łagodny ton.
Tom tylko kręcił głową. Na tyle już znał Viv, że jej ironia po prostu raziła go z daleka.
-Ok., zaczynamy? – spytał czarnowłosy biorąc piłkę.
Zaczęli grę. Nie trzeba ukrywać, że zdecydowanie lepiej szło Viv i Billowi. Ona jako że najlepsza ze wszystkiego umiejętnie serwowała i odbijała piłki, on za to po pół roku treningów siatkówki w rodzinnym Loitsche też pokazywał co potrafi.
-Bill, Bill, Bill! – krzyczała z leżaka Aysha. Czarnowłosy co chwilę uśmiechał się do niej.
Vivien nie mogła tego wytrzymać.
Teraz serwował Tom i akurat piłka poleciała w jej stronę. Szybki natłok myśli, pomysł, analiza i..
TRACH!
Realizacja.
-O święta Rito! – krzyknęła blondynka i wyszła z basenu.
-Coś ty zrobiła? – zapytał ją Tom stojąc nad nieprzytomną Ayshą.
-Ja? – zbulwersowała się. – Nic! – usiadła obok rudowłosej. – Ej! Obudź się! Ja nie chciałam. – spuściła głowę.
-Heej – Bill tarmosił omdlałą za ramiona. – A jak ona nieżyje..? – spytał z paniką w oczach.
-Chyba cię posrało – prychnęła blondynka i chwyciła dziewczynę za nadgarstek. – Ma puls..
-Uf, to dobrze.. – odetchnął z ulgą Enrique.
-Ale ja naprawdę nie chciałam! – zaczęła płakać Viv i schowała twarz w dłoniach.
-Oj nic się nie stało, zaraz się na pewno ocknie.. – objął ją ramieniem Bill.
-Myślisz – spojrzała na niego załzawionymi oczami i pociągnęła nosem. – O! Martini! – nad nimi wrósł lokaj z tacą pełną drinków. Wzięła łyk, a resztę wylała na rudowłosą.
-Co ty..! – wzburzył się dredowłosy, ale nie dokończył bo Aysha akurat się ocknęła.
-Co.. co jest? Co się stało..? – spytała rozglądając się po twarzach. – Czemu się cała lepię..?
-Ważne, że żyjesz! – czarnowłosy przytulił ją mocno. Vivien zmrużyła oczy i pociągnęła Billa za ramię odrywając go od uścisku z Ayshą.
-Może trzeba z tym do szpitala? – wskazała na ogromnego guza, który wyrósł poszkodowanej nad lewym okiem. – Albert – zwróciła się do lokaja. – Zawieź ją do szpitala! – rozkazała, a ten pomógł rudowłosej wstać i poprowadził ją do domu.
-Jadę z wami! – powiedział Enrique.
-Ja też! – stwierdził Bill nakładając koszulkę.
Vivien już miała zaprzeczyć, ale coś ją zatrzymało. Tupnęła tylko lekko w podłoże i zacisnęła pięści.
-Wrr.. – warknęła i odwróciła się o 180 stopni natrafiając na Toma.
-Tak go nie zdobędziesz. – uśmiechnął się zawadiacko.
-Kogo niby? – udała, że nie wie o co chodzi i znowu zrobiła zwrot. Wzięła tunikę i poszła brukowaną ścieżką w stronę wejścia do willi.
-Jak to kogo? – podbiegł do niej dredowłosy. – Billa – zrobił minę triumfującego zwycięzcy.
-Słonko ci przygrzało za bardzo.. – prychnęła i weszła w chłodne wnętrze holu. – Ma fajne kości biodrowe, to tyle.. – skierowała się do kuchni.
-Jasne.. A ja jestem AJ z Backstreet Boys.. – stanął po drugiej stronie marmurowego blatu.
-Gdybyś zgolił dredy, to kto wie.. – dziewczyna wyciągnęła z zamrażarki czekoladowe lody i wyniosła je do salonu. Tom podążył za nią siadając później obok na kanapie.
-No powiedz, że coś ciebie do niego ciągnie.. - nalegał.
-Odpieprz się – warknęła – Haha! – zaśmiała się z jakiegoś programu w telewizji. – Uwielbiam „Przyjaciół”, haha!
-Tak, typowe..
-Co typowe? – wsunęła ogromną łychę lodów do ust.
-Zmiana tematu.. Myślisz, że tego nigdy nie przerabiałem z dziewczynami..? – spytał.
-Eee.. – zastanowiła się. – Myślę, że nie..
-Ty zawsze to samo.. Czemu nie dasz mi spokoju? – tracił powoli cierpliwość.
-Bo zadajesz pytania, na które, do jasnej cholery, nie mam prawa znać odpowiedzi.. – podniosła głos. – Skąd mam wiedzieć, czy przerabiałeś to z dziewczynami czy nie.. Czasem się przydaje pomyśleć frajerze..
Przyznał jej w duchu rację, ale zwykły człowiek nie zareagowałby tak jak ona i to go denerwowało. Była zbyt szczera i zbyt inteligentna.
-Niezłą scenę odwaliłaś z tą piłką.. Wyglądałaś jakbyś naprawdę płakała.. – sam już zmienił temat, nie chciał dalej ciągnąć bezsensownej i bezcelowej rozmowy.
-Kiedyś chciałam zostać aktorką.. – wzięła kolejną łychę lodów. – Tata nawet wykupił mi lekcje aktorstwa w najlepszej szkole na świecie.. Ale mi się odechciało po kilku. – zaśmiała się znowu z fragmentu serialu – Jednak płakać się nauczyłam.
-A ta blizna to skąd? – podjął znowu temat dredowłosy.
-Mówiłam ci już, że nie chcę o tym rozmawiać, dobra? – widać było, że ten temat drażnił Viv. Wzięła łyżkę, nałożyła trochę lodów i jednym ruchem rzuciła nimi w Toma.
-Ej! – wytarł policzek od ziemnej mazi, wziął garść orzeszków leżących na stole i rzucił nimi w blondynkę.
-Haha! – zaśmiała się. – A masz! – wzięła tym razem ręką trochę lodów i rozmazała mu je na twarzy.
-No nie! – wyrwał jej opakowanie i uczynił to samo co ona przed chwilą jemu.
Bawili się tak dłużą chwilę śmiejąc się wniebogłosy. Po tym leżeli dysząc ciężko na kanapie.
-Co tu się stało!? – do salonu wszedł pan Franklin i zaśmiał się widząc swoją ukochaną córkę całą w lodach i orzeszkach.
-My chyba.. – zaczęła i spojrzała na Toma, potem znowu na ojca. – Po prostu się zaprzyjaźniamy.


i czas standardowo na quiz:
co zrobi ojciec:
a. wybuchnie smiechem
b. machnie reka i wyjdzie
c. wskaze kciukiem w gore do toma
d. zdziwi sie


Loff ya


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juna




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z twojej szafy

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 0:58    Temat postu:

pierwsza!! odpowiedź e) kupi tomowi ferrari i odda córuchne w posagu, bo jako jedyny usidlił viv i przeżył Very Happy
fajny parcik nie podobała mi sie scena z martini... jakoś tak zajechało mi modą na sukces <nie cierpie serialiska z całego serca> ale potem te lody... i to jeszce czekoladowe... mr... no ja myśle, że to będzie cosik więcej niż przyjaźń co nie? wszystko u ciebie dzieje się tak powoli... i tak ma być. mała groźba: ani mi się waz przyspieszać akcji! to nadaje lekki smaczek całemu dziełu.
pisz szybciutko bo nie mam co czytać na turystyce Very Happy a to już w piątek...

[powiem ci, ze mi pod koniec facetka porwała opowa i sama na niego looknęła Cool
przeczytała całego i oddała nic nie mówiąc. to jest MEGA komplement. musiało jej sie spodobać...]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wikix
Gość






PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 1:04    Temat postu:

No to zdąrzyłam przed snem przeczytać kolejną część, głupi ma zawsze szczęście Smile
Co tu dużo pisać, jak zwykle supcio, nie mogę się tylko doczekać kiedy nawiąże się jakiś poważny romansik, buziaczki i te sprawy !!! Very Happy Very Happy
Powrót do góry
chicky-monkey




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 1:05    Temat postu: eee

Ja nie wiem Razz Albo C albo B xD
A w ogóle to dzięki za dedykejszyn xD
Już od kilku dni (o jaa jasne Grey_Light_Colorz_PDT_42) czekam na notke Rolling Eyes
A w ogóle to notka jak zwykle boska Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wikix
Gość






PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 1:06    Temat postu:

aha jeszcze quiz stawiam na d, ponieważ ja sama też się zdziwiłam jak to czytałam
Powrót do góry
vaRiOoOtCa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KrakÓw of course XD

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 1:19    Temat postu:

ohh, ahh, ehh
jak zawsze cudownie.
założę się, że Viv tylko zgrywała się przed ojcem. XD
nieprawdaż?
a może się mylę?
kurcze. i jeszcze jedno mnie dręczy.
ona leci na Toma czy na Billa? Razz Very Happy
bo raz na tego, raz na tego Very Happy
ahh niech mi Billusia w spokoju zostawi Very Happy mój Ci on Very Happy
haha.
a co do quizu to stawiam na 'C', zapewne źle, ale co tam.
pozdrawiam i czekam na więcej!!

EDIT:
aaa!! i jeszcze bardzo dziękuję za dedykację.
ahh zapędziłam się XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Grecia
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 7:30    Temat postu:

Haha albo się zdziwi albo podniesie kciuk do góry albo nie wiem Very Happy
Kurde już później chyba dodać nie mogłaś Rolling Eyes
Świrtna część jak zawsze, tylko szkoda mi się zrobiło tej rudej Wink
A i dzięki za specjalną dedykację Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tala_




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 8:04    Temat postu:

Dziękuję za dedyczkę!
A co do quizu, to ojciec Viv zaśmieje się i wychodząć pokaże Tomowi kciuk.
No i troszkę czekać musieliśmy :>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-DiaBollique
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnik

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 12:32    Temat postu:

A-a! Kości biodrowe inspirated by Dia Very Happy psychodeliczna ich maniaczka! Ajjj, I wanna touch you here, baby, I wanna kiss you here so much, I wanna lick you!!! Oh, Bill Very Happy Dobra, już jestem spokojna. Co tu dużo gadać, podoba mi się Vivien i może ta jej idealność trochę wkurza, to niestety czasami w jej zachowaniach widzę cząstkę siebie Very Happy A tak pozatym, dlaczego jej na operację plastyczną nie wysłali? Przy jej pieniądzach?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cameleona




Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 12:52    Temat postu:

stawiam na c Razz
Podniesie kciuk do góry

Jak zawsze świetne Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villish




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Biedronki.

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 13:29    Temat postu:

mhm....siedze tu juz godzine i czytam wsyztsko od poczatku...BOSKIE!!!!!!!!!!!!!!
mhmm....stawiam na "c"Smile
czekam na kolejna czesc:*
avi..nie dosc ze po mistrzowsku robisz grafiki itd to jesczez piszesz po mistrzowsku;)
Muaa:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosenrot




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z Utopii

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 13:56    Temat postu:

Stawiam na odpowiedź C!!!

Bosh... Nie dość, że Avi jest bossem w robieniu grafik, to na dodatek pisze świetne opo! Very Happy
Czekam na dalszą część i błaaaagaaaam nie karz mi znów tak długo czekać Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orengada




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Osada posrańców.

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 14:16    Temat postu:

d. zdziwi sie <- to moja odpowiedz. sorki ze nie komentowałam ale miałam cos z internetm ! Notencja powalająca. Jestem pewna ze kolejna bedzie jeszcze lepsza .... chociaz juz lepszej sie nie da Razz Hahaha ... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Princess~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 14:24    Temat postu:

specjalna dedykacja 4 me?! omg az sie zaczerwienilam;D thx;* cudo;D ach... rozmarzylam sie...Smile chociaz nie lubie lodow czekoladowych;D ale co tam;D czekam z niecierpliwoscia na new;D
btw stawiam na A;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 14:37    Temat postu:

Hehe... Nare$cie Viv troche wyluzowała Very Happy Ja osobiście stawiam na A lub B Laughing Laughing Laughing Czekam na kolejną część Laughing ... Czekałam wczoraj do 00:20 i szkoda, że jeszcze trochem nie zostałam... No ale dzisiaj sobie przeczytałam Laughing Very Happy Buźka for U
Powrót do góry
Roxy




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świat Aniołków xD

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 14:57    Temat postu:

dziekuje za dedykacje Wink
Ahhh! No wkońcu sie ze sobą dogadali! xD Tylko troche ta Viv mnie wkurzyła, że tak głupio potraktowała Ayshe...ale co tam! Co do quizu to daje odpowiedź C Czekam na węcej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunna




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 15:18    Temat postu:

stawiam na b.. a wogóle to fajnie że Viv wkońcu jakoś ludzko Tomusia malutkiego traktuje Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 15:39    Temat postu:

zapewne D Razz
podobno Twoje opowiadanie przypomina "Plotkare"... wczoraj przeczytałam pierwszą część... nie umywa sie do Twojego dzieła!! szczerze? Tamta książka jest do bani... ale Twoje opowiadanko to inna bajka! super!
No wreszcie Viv zachowuje sie jak na człowieka przystało Wink
czekam na koljna czesc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villish




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Biedronki.

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 16:05    Temat postu:

A z tej Viv to parszywe babsko:[Very Happy zeby tak Tomusia olewac i wyzywac..ojjj ja jej pokaze:D
I zaczela mi jesczze Billa podrywac?! Shocked oj nie nie..miareczka sie przebrała taaa transformacja MASTODONT!Very Happy
Czekam na next part miszczu:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Fish'n
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd!

PostWysłany: Czwartek 23-02-2006, 16:16    Temat postu:

Cudo, jak zawsze! Very Happy
Stawiam na B Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 10 z 48

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin