Tokio Hotel

*:M!s!a:* · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 20:06 Temat postu:

Yyy ... Ja nawet nie wiem czy weszłabym ze strachu na tą scenę. Nie no może bym poszła, ale fajna siara tak fałszować publicznie jeszcze przed TH. No ale obciach, obciachem ale bycie z nimi choć przez chwileczkę ... Mmm ...<M!s!a zaczyna marzyc Razz

> Raczej na początku by mnie zamurowało, ale starałabym sie zachowywać normalnie<M!s!a podkreśl "STARAŁA" Razz

>

KaSiuLka · Wysłany: Niedziela 05-02-2006, 20:38 Temat postu:

Ja bylabym w 7 niebie Very Happy

I jeszcze jakby po koncercie byl moj na wlasnosc <marzy> Very Happy

to bylo super... Smile

malineczka · Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 9:17 Temat postu:

ja bym niemyslala o niczym...pustka w glowie. i jedno pytanie isc czy nie..
ale i tak bym poszla napewno go nie przytulala by to by zrobil on Very Happy

pewnie bym zemdlala i kto wie jeszcze co... napweno burak!! a ja schrei nie wyciągne... ale cos by sie wymysliło... ale bym sie cieszyszyla jak male dziecko!! Very Happy

aasienka1_th · Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 12:59 Temat postu:

Ja bym napewno zemdlała Very Happy

Albo bym się zaczeła śmieć na całego ze szczęscie hehe ! A na koniec bym mu podała 100 kartek i kazała podpisywać ( o kumpelkach trzeba myśleć) a biedaczek by zwiał! Nie no a tak szczerze to ja bym tam zaczeła improwizować na całego - trzeba być przygotowanym na każdą okazje !

Mod-DiaBollique · Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 14:47 Temat postu:

Ja już to po prostu planuję, bo jeśli z Wrockiem to prawda, to ja innej możliwości niż bycie na scenie nie przewiduję, nawet jeslibym musiała zrobić głupie/straszne/obrzydliwe rzeczy, to się tam dostanę i tyle.

Po pierwsze, porozmawiam chwilę z Billem. Po drugie, po jakichś 40 sekundach zabiorę mu mikrofon i zacznę do niego wrzeszczeć, że tu Dia i że podrawiam całe forum thpoland. Podczas gdy Bill będzie wołał ochroniarza, ja oddam mu mikrofon i poproszę o autograf na plecach. Podciągnę kusą koszulkę, a Bill da mi tam autograf, zobaczy przypadkiem tatuaż ze znaczkiem TH z henny, który będzie wyglądał jak prawdziwy. Będzie mile zaskoczony i spyta, czy to prawdziwy. Ja oczywiście potwierdzę Very Happy

W tym momencie przyjdzie ochroniarz i mnie siłą zabierze ze sceny. W ręku będę miała trochę kłaków Billa, sorry bejbe Very Happy

Wyjdę na idiotkę, ale co tam i tak mi wszyscy będą zazdrościć Very Happy

Wcześniej planowałam namówić Billa do pokazania brzuchu, ewentualnie w przypadku braku zgody sama sobie obejrzeć, ale po zdjęciach z Majorki jestem zaspokojona Very Happy

Villish · Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 14:48 Temat postu:

Moje wejscie:D

Stoje sama..zdolowana posrodku sali..nagle muzyka ucicha Bill wyciaga do mnie reke i mowi"Komm" .Wchodze oszolomiona patrze Billowi w oczy a on mi..(Tom na boku leje Very Happy

) stoje kolo Billa a on pyta cos tam..pozniej "Znasz Schrei?" ja kiwal glowa..i zaczynam krzyczec..chwilke pozniej Bill pokazuje do Toma paluszkiem i zaczynaja grac Rette mich..laski tam sie rozplywaja a Bill kaze mi usiasc..siadam na ziemi a on kleka przedemna i spiewa Rette mich.. Embarassed

Pozniej dialog:
-Bill?
-Slucham..
-Moge...moge sie przytulic?
-Jasne..
(przytulamy sie)
-Jak masz na imie??
-Daria..
-Super!! Spotkamy sie jeszcze??
-Nie wiem..watpie..
(Bill podchodzi do mnie swiatla gasna a chlopak mnie caluje..

Oh...plakac mi sie chce;( mmm..fajnie tak sobie pomarzyc Rolling Eyes

Lenka · Wysłany: Poniedziałek 06-02-2006, 16:00 Temat postu:

Vill... to juz kolejny post jaki czytam Twojego autorstwa w tym stylu Very Happy

buehehe

ah ta Twoja wyobraźnia Razz

no wiec... przejde do konkretów... no wiec... wiem, ze w zyciu by akurat mnie na scene nie zaprosił ale pomińmy to... Razz

palantunio ochroniaż bezdusznie wrzuca mnie na scene... wstaje.. poprawiam bluzkę (naciągam na nery, dekolt opuszczam... znaczy tylko niżej...

)... zaczyna nawijać po niemcu... ja spalam buraka i mówie po angielsku, ze nie umiem dojcza... wtedy nawija po angolu... spiewamy - stoje obok nie dotykając go.. no mmoze delikatnie sie ocierajac Twisted Evil

no i później kiedy mnie zwijają tule sie do niego i end

Szalona M.K ;) · Gość

weszłabym na scene i po prostu rzuciłabym się na Billa z pocałunkami (a jak dobrze mi wiadomo świetnie całuje ale to szczegół) no i byłoby happy oczywiście zapodałabym mu mój numer kom i może byśmy zostali parą Rolling Eyes

ale to mażenia każdej z nas Very Happy

TaniecDuszy · Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 8:36 Temat postu:

NIECH KTOS NAPISZE SUPER ZAJEBNIŚCIE EROTYCZNE OPO:d ja yyy, to znaczy śniło mi się, że mnie na scenę wziął... i ja ten zaczełam po ang, bo z niemem klrucho i poprosiłam go o mikrofon i zaczełam wrzeszczeć JESTEM Z THPOLAND POZDRAWIAM FORUMOWICZOW! NICK ASIAKAULITZ (potem bym sie tlumaczyła Billuniowi czemu wymowiłam jego nazwisko) i ee... zaśpiewalibyśmy (on by śpiewał, a ja ruszała paszczom, bo nie umiem <LOL>) yyy potem, żebym nie dostała od fanekl wziąłby mnie do garderoby iii........ obudziłam się, ale Very Happy

można się domyślić co taki zboczek jak ja by robił z Billuniem w garderobce:D haaaaa......... mmm... marzenia:P wiem, wiem, wiem...

Skarpetkaa · Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 18:25 Temat postu:

No więc pierwsze co, to bym sie spytała, czy mogę go macnąć. Jakby sie zgodził, to bym go macnęła, a jakby sie nie zgodził to i tak bym go macnęła Razz

(i byłby macnięty Razz

) Potem powiedziałabym, że cokolwiek powiem, będzie to miało peeeeeełno błędów, więc lepiej, żebym nic nie mówiła... a potem to nie wiem co, raczej nic bym nie zaśpiewała z nim, bo pena, wszyscy by uciekli, jak już to mogłabym mu zaśpiewać piosenkę The Cranberries "Kiss me" z nadzieją, że weźmie sobie ją do serca i wykona polecenie Very Happy

Unendlichkeit · Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 20:58 Temat postu:

Mod-Hazel · Wysłany: Wtorek 07-02-2006, 22:13 Temat postu:

Jakby mnie poprosił to wyszłabym na scene i umarła ze szczęścia i na tym by sie skończyło.

Kinguśka · Gość

Ja by mnie wziął za rękę i wciągną mnie to napewno bym zaczeła mu coś nawijać po niemiecku bo się już go ucze 6lat no to coś napewno bym mu powiedziała!!!!
Bym zaczeła z nim śpiewać,bym mu jakies oczka puszczała czy cos w tym sensie!!! Tylko ze pozniej byl by problem mnie zdjąć z tej sceny chyba że z billem!!!heh!!To by byly jaja!!! :D :D :D :lol: :lol: :lol:

Julka · Wysłany: Środa 08-02-2006, 12:40 Temat postu:

Bueh..

ja to mam dwie wersje..
Pierwsza (bardzo prawdopodobna):
Wciągają mnie na tą scene, rece mi drętwieją, widze wszystko za mgłą, po czym trace przytomnośc, facet z noszami wdziera sie na scene Very Happy

, wzywaja ambulans... no i koniec Very Happy

A druga wersja:
Rzucam sie na Billa, On probuje sie uwolnic (ale nic z tego-nie poddam sie), no i pozniej (jezeli byloby to transmitowane w tv na zywo) puszczają reklamy, bo dochodzi do niecenzuralnej sceny, w ktorej to dokonuje gwałtu na Billu Very Happy

Nastepne 10 lat spędzam w wiezieniu i tak konczy sie moja przygoda ze sceną Very Happy

OdLoToWa_AgEnTkA · Gość

avi · Wysłany: Środa 08-02-2006, 16:08 Temat postu:

Gdybym ja zemdlala to by mnie kopnal, ja bym sie zturlala ze sceny bezwladnie a ten by wzial po prostu kogos innego xD

kasiul · Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 0:10 Temat postu:

Ja bym zaczęła skakać z radośc, wyrwałabym mu mikrofon, odśpiewała cały repertuar. Oczywiście przerwaliby koncert, wywaliliby mnie ze sceny, a ja po drodze do domu zastanawiałabym się co ja najlepszego zrobiłam.

Label · Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 11:13 Temat postu:

Ja bym zrobiła gorsze bydło niż wy wszystkie + Blog27 razem wzięte xP

cropqa · Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 17:08 Temat postu:

Ja na samym początku, bym się rozjerzała dookoła czy to aby napewno o mnie chodzi Razz

aaaa poteem (?)...yyy zamrugałabym szybko oczami (z niedowierzaniem, ze to do mnie tą swoją rapkę wyciagnal), zarumieniła się do tego, nabrałabym powietrza w płuca i podałabym dłoń Billowi Very Happy

O jaa... ale by było cudnie Very Happy

!! Pff, ale to tylko marzenia... Sad

lecz...

Cheza · Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 18:39 Temat postu:

Na samym początku mój wzrok przebiegł by po ludziach do okoła, czy to o kogo innego chodzi, czy też o mnie. Jeżeli bym się już utwierdziła w fakcie że to jednak ja, to nie wiem czy bym wyszła na scene, po pierwsze szok, bo nie wiedziałabym jak sie zachować, ale pewnie bym weszła na scene, niemiecki średnio umiem, więc jeśli bym nie zakapowała o co mu chodzi zapytałąbym się czy nie mógłby mówić po angielsku. Jeżeli miałabym śpiewac to dla dobra całej ludzkości, lepiej żebym w ogóle nie wychodziłą na scene Wink

TaniecDuszy · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 8:28 Temat postu:

Docia · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 13:18 Temat postu:

ja najpierw bym 40 razy zemdlała, 20 razy uderzyłabym się żeby zobaczyć czy to nie sen... jak by sie okazało że nie... to weszłabym na scene... rzuciła się na Billa i... dalej nie wiem... bo by mnie ochroniarze wynieśli...

TaniecDuszy · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 14:27 Temat postu:

Ja bym była chyba zbyt sparaliżowana, żeby się rzucać na to ciacho jakim jest Billuś jmój koffany... kurka chyba bym stała jak słup... Very Happy

może by mnie jakoś ocucił? ja bym nie miała nic przeciwko, ale jakby mnie dotknął, jeszcze np przy rette mich to bym zemdlała! jestem tego pewna... by mnie musiał potem ratowac i w ogóle słit, cud, miód, karmel i landryny;]

lillyann · Wysłany: Piątek 10-02-2006, 15:00 Temat postu:

M@dzik · Wysłany: Sobota 11-02-2006, 19:50 Temat postu:

ja to bym strzeliła buraka potem wyrwała Billusiowi mikrofon i zaczęła wszytskich pokolei pozdrawiac łącznie z króliczkiem:P moim koffanym potem bym wepchała mu mikrofon do reki powiedziała przepraszam cmokła w polik i zeszła ze sceny:P eh a potem on by mnie zaczła gonić i zostalibysmy parą Very Happy

yo yo eh marzenia:D Very Happy

może sie spełnią??