Tokio Hotel

malineczka · Wysłany: Środa 16-08-2006, 10:39 Temat postu:

wiesz co..?? żałuje że nie czytam od początku Wink

napewno bede czesto wpadać,czytać i komentować.
ciekawy zwrot akcji... tak normalnie normalnie a tu BACH! dzidzia Wink

czekam na kolejne części i kolejne listy Wink

pozdrawiam
Malin.

WaRiAtKa · Wysłany: Środa 16-08-2006, 14:49 Temat postu:

Znalazłam trochę błędów interpunkcyjnych i literówek. Pamiętaj, że "Cię" piszemy z wielkiej litery, a nie z małej.
A tak ogólnie to część była, jak zawsze, dobrze i ciekawie napisana.
Podobało mi się.

Pozdrawiam i czekam na kolejny list.

wariatka

Okla_xD · Wysłany: Środa 16-08-2006, 14:55 Temat postu:

CHolerka xD No, Bill bedzie mial dziecko...? Albo nie...? Ale mi sie coś wydaje że chyba nie...Bo przecierz w Prologu pisała że jest zupełnie sama...no a przecierz dziecko chyba by o niej nie zapomniało co? Albo nie bedzie miałą, albo go straci, albo dziekco nie będzie miało z nią kontaktu xD

Ale Przemyślenia xD Jestem cholernie ciekawa co dalej xD Już sie nie moge doczekać
Pozdrow\ienia i wenki życzę

Lily · Wysłany: Środa 16-08-2006, 15:29 Temat postu:

Łał ale extra! Ze niby ona jest z nim w ciaży?? Very Happy

Dobra. Nie umiem komentowac.. Ale list fajny. Troche sie wyjasnia np. czemu Bill w pierwszym liscie sie pytał czy wszystko juz jasne i nie wiedział czy '' ma sie cieszyc czy nie.''
Czekam na nastepny list Wink

Pozdrawiam i zycze weny Very Happy

AAAAAA przepraszam! Nie chciałam tyle razy tego nabić.. Crying or Very sad

Przepraszam! Niech jakis mod usunie te ''5?'' Crying or Very sad

Lily90 · Wysłany: Środa 16-08-2006, 16:24 Temat postu:

Cieszę się, że wam się podoba, naprawdę Very Happy

A następny list zacznę pewnie pisać dzisiaj, chyba, że coś mi wypadnie.
Co do błędów, to w tym liście w większości były one zamierzone, a za te które zrobiłam przez przypadek serdecznie przepraszam, ale uczę się polskiej ortografii i interpunkcji uczę się od 3 lat, bo przez większość mojego życia mieszkałam za granicą w różnych krajach, ponieważ tego wymaga praca moich rodziców.
Jeszcze raz bardzo wam dziękuję i postaram się nie zepsuć tego Very Happy

Mod-Hazel · Wysłany: Środa 16-08-2006, 19:04 Temat postu:

Liluś, to było wspaniałe, naprawdę mnie zaskoczyłas Very Happy

Nie mogę się już się doczekać dalszego rozwoju akcji, jestem strasznie ciekawa.
Pozdrawiam

Lily90 · Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 9:53 Temat postu:

Kochana Amy! (01.01.2007rok)
Dziś pierwszy koncert po świętach. To były wspaniale dni, teraz znów czuję, że chcę żyć, mam więcej siły, radości, energi, nawet chce mi sie iść na dzisiejszy koncert, ciekawe no nie? Wink

Ostatnio przechodziłem lekki kryzys, wydawało mi się, że nie mam już po co żyć, że wszyscy już zapomnieli o tym kim tak naprawdę jestem... człowiekiem. Teraz już wiem dla kogo jeszcze tu jestem: dla ciebie, dla zespołu, dla rodziców i dla... Billa Juniora Very Happy

To co czuję jest nie do opisania, nie mogę sobie tego wyobrazić... zostanę ojcem Very Happy

Moja radość jest tak ogromna, że nie potrafie tego wyrazić słowami... płaczę, tak, właśnie tak, płaczę ze szczęścia. Tak bardzo bałem sie tej wiadomości, nie wiedziałem czy damy sobie radę, martwiłem się całymi dniami, ale teraz wiem, że razem możemy wszystko Very Happy

. Za niecałe dziewięć miesięcy zostaniemy rodzicami... Amy i Bill, Bill i Amy, Bill, Amy i Bill Junior, Amy, Bill i Junior. Świruję, no nie? Wink

Właśnie coś przyszło mi do głowy...ale to nie ważne, dowiesz się w swoim czasie. A teraz koniec, dzieckiem jeszzce zdąrzymy się nacieszyć Very Happy

. Ee... w sumie to nie mam juz o czym pisać..hmm...
Już wiem!! Miałaś mi powiedzieć jak tam sprawy Kathy-Tom, rozmawiałaś z nia na ten temat?? Podczas świąt nie chciałaś mi nic o tym powiedzieć, czyżby to jakaś tajemnica, jest coś o czym powinienem wiedzieć, albo czy jest coś o czym nie powinienem wiedzieć a chciałbym? xD Zresztą nieważne, jeszcze zdążę się dowiedzieć...
Gustav dziś zachorował... zapalenie gardła, wszyscy są strasznie zdenerwowani (czyt. David), trzeba go szybko z tego wyciągnąć, pamiętasz może nazwę tego leku, co kupiła ci pani Lucia, gdy zachorowałaś kilka miesięcy temu? Pamiętam, że zadziałał bardzo dobrze i po kilku dniach czułaś się świetnie. Jak sobie przypomnisz to wyślij mi esem, byle prędko. Wprawdzie ból gardła nie przeszkadza w graniu na perkusji, ale jak jeszcze złapie go kaszel czy coś, to może zapomnieć o graniu xD
Ja juz kończę, musze jeszcze fryzure poprawić. Teraz oddaję list Tomowi, który go wyśle, powiedział, że chce jeszcze Ci szybko coś dopisać Very Happy

Wiem, że nie umiem pisać listów.
Do zobaczenia kochanie.
Bill.

Od Toma: Mam do ciebie sprawę...bo wiesz, bardzo powoba mi sie Lucy i chciałbym, żebyś z nią pogadała o mnie i wybadała, czy mogłem wpaść jej w oko Wink

Podczas świąt robiłem co mogłem, żeby jej się przypodobać i mam nadzieję, że z jakimś skutkiem Very Happy

Ja myślę, że zdąrzyłyście się juz lekko zaprzyjaźnić i mogłaby ci coś powiedzieć, a jak nie ona to Kathy, ona przeciez musi coś wiedzieć o sprawach sercowych siostry...no nie Wink

?
Potem oczywiście mi wszystko opowiesz, prawda Very Happy

Przeciez będę ojcem chrzestnym waszego dziecka, obiecałaś mi Very Happy

Z góry dziękuję.
Tom.

PS. Nie czytałem listu Billa! Dopiero jadłem i chciałbym, żeby to wszystko zostało w moim żołądku Very Happy

PS.2. Pisze to wszystko w liście Billa, bo mam większą pewność, że przeczytasz Very Happy

Sekunda · Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 11:13 Temat postu:

PIERWSZA

EDIT
Przeczytałam dotychczasowe części Twojego opka i mi się podoba. Będę tu zaglądać, czytać i komentować Smile

Pozdrawiam

Mod-Hazel · Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 11:42 Temat postu:

Liluś, świetna część, zaskoczyłaś mnie Very Happy

Tom kocha sie w Lucy, a Bill chce go zeswatać z Kathy xDD
Nieźle :d
Czekam na kolejne części Very Happy

Okla_xD · Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 15:37 Temat postu:

Buhehehe Tom jest bezwątpienia szczery xD Ale chyba nici z planu Kathy - Tom skoro on woli Lucy Razz

Boska notka naprawdęxD
CZekam uparcie na kolejny odcinek Smile

Pozdrowienia

After_Eight · Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 15:57 Temat postu:

hohoho
to sie porobilo xD
Tom chce Lucy zdobyć a Bill myśli że Kathy xDD
No nieźle ;D
Pozdrawiam i czekam na następną część

Lily · Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 17:13 Temat postu:

Bill bedzie ojcem Very Happy

a Tom ojcem chrzestnym. Ale fajnie Very Happy

A w ogóle to bardzo ładnie piszesz. Podoba mi sie Wink

Juz sie nie moge doczekac nast. listu Very Happy

Pozdrawiam

WaRiAtKa · Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 18:46 Temat postu:

Bill Junior...
Matko jak to fajnie brzmi Very Happy

"PS. Nie czytałem listu Billa! Dopiero jadłem i chciałbym, żeby to wszystko zostało w moim żołądku " a to mnie już powaliło Very Happy

Nie muszę chyba dodawać, że było świetnie?
Genialne.

Czekam na next

wariatka

Lily90 · Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 21:01 Temat postu:

Dziękuję wam wszystkim

Nastepna część będzie...eee...nie wiem kiedy. Wyjeżdżam jutro do babci na kilka dni i nie będę miala ani kompa ani neta...jednakże postaram się napisać następny list jak najprędzej Very Happy

_katasza · Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 21:34 Temat postu:

ajj.
drobne literówki.
i kilka [jak dla mnie. takich ... dziwenych zdań.
ale nieważne.

to opowiadanie jest świetne!
strasznie mi się podoba. ;)
tylko napisz mi, ile oni mają lat?
bo albo zapomniałam, albo nie wiem. xD
17?

aaa.
i jeszcze.

moim zdaniem w tych listach nie powinnaś używać emot.
tych `forumowych` i tych -> xD
bo to głupie.

oo.
i jeszcze jedno.
xDD.

w listach zaimki osobowe pisze się z dużej litery.
Ci, Tobie, Ty etc. ;P

chyba tyle.

to czekam na niusa. ;*

pozdrawiam. \m/

ville :] · Wysłany: Czwartek 17-08-2006, 21:35 Temat postu:

zdania nie zmieinłam
dalej mi się podoba
pozdrawiam Smile

malineczka · Wysłany: Piątek 18-08-2006, 7:39 Temat postu:

świetne! jak Ty to robisz ze tak piszesz??!!
poprostu...boskie!
to jednak będą mieli bejbe! szłodko

'
ale chyba sie coś stanie.... Tom woli siostre a nie tamtą Razz

P
Tom przebiegły xD
no to co....
pozdrówki, trzymaj się cieplutko...
Maliń.

Mod-Hazel · Wysłany: Piątek 18-08-2006, 12:47 Temat postu:

Lily dziś wyjeżdża razem ze mną...nie będzie nas do niedzieli, ale obiecuję, że dopilnuję, żeby napisała coś zaraz po powrocie Very Happy

Lily90 · Wysłany: Sobota 09-09-2006, 10:29 Temat postu: List IV

Kochana Amy! (20.01.2007 rok)
Co tam u ciebie słychać? Mam nadzieję, że wszystko jest ok, mówiłaś mi ostatnio przez telefon, że źle się czujesz i masz mdłości, wydaje mi się, że to wina ciąży, chociaż nie jestem pewnien, nie znam się na tych sprawach. Ja za to już drugi dzień czuję się tragicznie (myslisz, że ja też mogłem zajść xD?), chyba złapałem coś od Gustava, który jest już zdrowy i się cieszy. Bardzo dobrze, że podałaś nam nazwę tego leku, ale mnie jakoś nie pomaga, a powinien, jutro koncert, nie mam pojęcia co zrobię, prosiłem Davida o przełożenie daty występu, ale on stwierdził, że dam radę... chyba go zarażę ]:> Eh... straszne nudy, nie potrafię leżeć bezczynnie cały dzień bo szlag mnie trafia, ale jak tylko próbuję wstać i wyjść z pokoju wszyscy mnie zaraz cofają, chciałem się wymknąć przez kuchnię hotelową, żeby się chociaż przejść, ale David stwierdził, że jeszcze jeden taki numer to zabierze mi klucz od pokoju... A teraz z innej beczki: wiesz kto do mnie dziś zadzwnonił?? Viktor i Marie!! Nie wiedziałem, że jeszcze o mnie pamiętają. Powiedzieli, że bardzo chcieliby się z nami zobaczyć a nie dzwonili, ponieważ myśleli, że jestem zbyt zajęty sławą aby pamiętać o starych znajomych, a ja tyle czekałem na ich telefon!! Myślę, że zaproszę ich do domu jak tylko będe miał kilka dni wolnego, co ty na to? Może być naprawde zabawnie, z nimi nie da się nudzić... już nie moge się doczekać, oni też, nawet nie wiesz jak się o ciebie wypytywali, Marie kazała Ci przekazać, że ma bardzo ważną sprawę do ciebie i, że tylko ty możesz jej pomóc, nie dopytywałem się o co chodzi, bo pomyśałem, że chyba nie chcętego wiedzieć... Zmienię temat: Nie wiesz przypadkiem co się stało z Tomem??Cały czas chodzi taki zadowolony. Czyżby coś wyszło z mojego planu Kathy-Tom?? Mam nadzieję, że tak, ale ty wogole nic nie mówisz na ten temat... dlaczego nie chcesz wyjaśnić mi jak ci poszła rozmowa z Kathy, to jakaś tajemnica, a może ma to związek z częścią listu od Toma? Ja już nic nie wiem i pewnie jak zawsze wszystkiego dowiem się na samym końcu... Do mojego pokoju wszedł właśnie David i rzucił mi coś na łóżko mówiąc "Spodoba ci się". Zaraz zobaczę co to jest... Następna część księgi cytatów, może być ciekawa, pierwszy cytat: "Życie jest łatwiejsze, niż się wydaje. Wystarczy godzić sie z tym, co nie jest do przyjęcia, obywac się bez tego, co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia" są to słowa Kathleen Norris... łatwo powiedzieć, trudniej wykonać...osobiście się z nią nie zgadzam, życie byłoby wtedy sto razy trudniejsze...
Ok...ja kończę, prześpię się trochę, to może mi przejdzie, trzymaj kciuki...
Tom chciał Ci jeszcze coś napisać także dam mu i ten list.
Do zobaczenia kochanie.
Bill...

Od Toma:
Rozmawałaś już z Lucy?? Proszę napisz mi sms-em...

Myslę, ża spaliłam tą część, ale antosiek kazał mi dodać xDD

Sekunda · Wysłany: Sobota 09-09-2006, 10:51 Temat postu:

Pierwsza

EDIT:
Czemu myślisz że spaliłaś tą część? Jest fajna Very Happy

Najbardziej mi się podobało to jak Bill napisał, że też się źle czuje, i że może on też jest w ciąży, hehehe Very Happy

Podobało mi się Smile

Czekam na new part i weny życzę Wink

Pozdrawiam

_katasza · Wysłany: Sobota 09-09-2006, 11:03 Temat postu:

no masz racje.
ta część jest trochę spalona.
ale nie najgorsza. [;

nadal uważam, że popełniasz błędy.
stylistyczne. najwięcej ich jest.

i nie odpowiedziałaś mi na moje pytanie.
<;
czytasz te komentarze, czy nie?
<;

pozdrawiam. \m/

Mod-Hazel · Wysłany: Sobota 09-09-2006, 11:17 Temat postu:

Lily czyta komenty, ale zapomniała odpisać, po za tym, nie chce jej się logować.
Jeżeli chodzi o to pytanie to ta, maja po 17 lat...
co do blędów stylistycznych, to Lilce trudno jest pisać, ponieważ polski jest jej drugim językiem którego uczy się około 4-5 lat i dość częśto zdarza jej się popełniać błędy.
Ta część jest lekko spalona, ale gdybym jej nie kazała dodać tej, to nigdy nie powstałaby następna, a teraz będę ją zmuszała do dalszego pisania Wink

Przywrócony_id:(3971) · Wysłany: Sobota 09-09-2006, 12:44 Temat postu:

Faktycznie, ta część nie jest najlepsza. Robisz dużo błędów stylistycznych. Przy zdaniach typu "Teraz zmienię temat" powinnaś robić entery, w sensie akapity. I w ogóle trochę krótkie te listy.
Moim zdaniem, całe opowiadanie byłoby lepsze, gdybyś pisała też odpowiedzi Amy. Chyba, że masz inny plan rozegrania tego wszystkiego.
Powiem szczerze, że na początku podobał mi się pomysł i w ogóle, ale z każdą częścią jestem coraz bardziej zniechęcona.
Cóż, życzę weny i pozdrawiam

WaRiAtKa · Wysłany: Sobota 09-09-2006, 14:46 Temat postu:

W poprzednim komentarzu pisałam abyś pamiętałą, że "Ci" bądź "Ciebie" z SZACUNKU pszemy WIELKĄ literą. Jednak jak widzę nie zwróciłaś nawet na to uwagi. Więc po co teraz mam pisać co mi się tu nie podobało? Nie wiem, ale to zrobię. Powiem wprost: nic mi tu nie przeszkadzało. Są to listy, więc automatycznie wiadomo, że nie będziesz nam tu raczej pięknie opisywać postaci czy czegokolwiek innego.

Pozdrawiam

wariatka