Tokio Hotel

Destiny · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 16:23 Temat postu:

Świetne! Brak mi słów...
Poprostu uwielbiam to opowiadanie!
pozdrawiam

Drewniany_Kwiatek · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 16:55 Temat postu:

Szczerze...opowiadanie bardzo fajne do momentu z biletami... nie wiem czemu, ale zanim przeczytałam że je pomylono sama pomyślałam że je pomylą... to troche dziwnie sie czytało jak tak sie dokładnie stało. To samo z tym że Bill pomylił bliźniaczki, też tak czułam. Nie przewidziałam jednak tego wyznania przy miliardach rozwrzeszczanych żądnych krwii Roxy dziewczyn...

Całośc podoba mi się baaardzo- jednak troszke mnie odepchnęło, jak przeczytałam dokładnie to co myślałam że sie stanie. Pozdrawiam Smile

Divalecorvo · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 16:56 Temat postu:

Nie wierze ze ty to zrobilas... TAM miala byc LAINA!!! jak ty moglas

:p

biedna Roxy...

Biedny BILL

BIEDNA LAINA

Wszystko co mysle o notce pisalam na gygy.. ale jak ty... JAAA LUDZIE TRZYMAJCIE MNIE :[:p NIEEEE nie mnie trzymajcie laine i billa..

on odwarzyl sie wyznac milosc a tu roxy:[ <ciekawe jak to sie potoczy dalej> Zreszta jak on mogl je pomylic ? O.o

Syś · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 17:00 Temat postu:

łal. juz czytam!

EDIT:

Trzymać mnie bo spaaaadnę. Ja bym mu odrazu
-Jestem Roxy idioto. i koniec.
ALE BOŻE JAKA BEKA.
jak przeczytałam 'spryskane perfumami transparenty' 'plastokowe' 'podwyższenie i 4 osoby' to juz mi spadła moja kochana szpilka do tablicy torkowej, którą dżgałam sobie usta i mruknęłam 'tokio hotel.' AUTENTYCZNIE TAK BYŁO.
Sluchałam se "Jatsutsappari titkarilallan titkaritillan titstandullaa dipidapidallaa ruppatirupiran kurikankukka jakilikankuu, härtsätsää jaripidabidilla baritsdandillan dillandoo abarippattaa parippariibadibidibidi stendellandoo, jabarillasdilla deijadoo dabadabadabadabadaba duuajavuu risdan dillan stillan dobadakadagadagaduuduudejadoo " czyli piosenki WIelmożnej Pani Porem Wywijającej, która ma sekte (511 wyyyymiiaaaatamy! [link widoczny dla zalogowanych]), az sie wkurzylam i wlaszylam Szarpkija - Mambbbbbooooo i z łajklafem żanem.
ALE CZEŚĆ KAPITALNA O JEZU.
Wkurzaly mnie tylko momentu jazdy, ale sie wczulam potem xD
o, leci grrrubas xD Ale Roxy! ja ci chołdy złoże jak cie spotkam na tym zlocie.
KCR

Amore Pomidore · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 17:11 Temat postu:

O jaaaa

nie spodziewałam się takiego przebiegu wydarzeń

Zszokowałaś mnie normalnie xD
To był chyba twój najdłuższy part, czytałam, czytałam i nie umiałam przeczytać Very Happy

Czy mi się wydaje czy ty dajesz tu najdłuższe party na całym forum xD?

Maunus · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 17:28 Temat postu:

AAAA!!! Nowa część!!! Myślałam, że mam zwidy...
Roxy, mój ty wirtuozie klawiatury..! Zawładnęłaś dziś mą duszą..! (nie... nie naćpałam się maryśki... Grey_Light_Colorz_PDT_42

) Boska część! Myślałam, że nie wyrobię z podniety, jak czytałam ten part..!
Bill, ty ruska cioto..!!!
Nie mógł sprawdzić kogo całuje..?! Grrr... Bubek jeden... Grey_Light_Colorz_PDT_42

Błagam Cię Roxy na kolanach o nową część, pliiiiis, pisz szybciutko..!
Wyłapałam jednak kilka błędów, ale to chyba nic poważnego ;]
Pozdrawiam, całuję, ściskam, koffam i kłaniam się do stóp:
Maunus

hela_z_wesela · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 17:29 Temat postu:

Nie rozróżnił ich? Jak to?
Czy ja o czymś nie wiem?
A zakochać się i kochać kogoś to dwie inne historie, jak ktoś kiedyś pwoeidzial.
Matko, ja zxa dużo czytam.

Z poważaniem:
hela_z_wesela

Olcix · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 18:05 Temat postu:

Tak.... Już mi troszke przeszło oszołomienie...

Roxy nie wiem jak to ująć, żeby ci nie zasłodzić za bardzo Wink

Po prostu znów wróciło to napięcie, to oczekiwanie na następną część.
Szok, szok i jeszcze raz szok!! Oberwał z liścia.. Co prawda nie trudno się było domyślić, że trafią na konert Tokio Hotel, ale przecież akcja jakoś musiała wrócic do chłopaków... Hehehehe namieszałaś i to nieźle!

Ale Laina... Ona tego nie przeżyje... Na miejscu Billa to bym popełniła harakiri... A Roxy? To do niej pasuje, ale też jej nie zazdroszcze...

Wogóle to sprawiłaś mi taką radochę, jakiej dawno nie miałam Smile

Bardzo dziękuję

Jestem taka zarozumiała, że wyobrazam sobie w mojej małej główce, że to mój wczesniejszy koment tak na ciebie podziałał Very Happy

. Mój i wielu innych osób, które chciały "namieszania". I nie żałuję, że tek sie stało! Moim skoromnym zdaniem częśc * * * *
( nie będę kończyć - nie wolno demoralizować społeczeństwa)

Tylko teraz masz małego peszka... Nie możesz zwlekać z napisaniem następnej części, bo ci własnoręcznie zrobię krzywdę!!
Tak, to jest groźba!!

A tak na koniec to jeszcze wspomnę, że świetnie piszesz!! Bijesz wszystkich na glowę!! <- be ściemy i lizania dupy Very Happy

Madziaa ;** · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 19:08 Temat postu:

Ajj chyba Bill nie policzył kolczyków...
x( Normalnie shok, moja sister się aż na mnie wydarła 'I czego się drzesz debilu?!'
Aa... Albo ten ochroniarz złapał nie tą, na którą pokazywał Bill...
Rany... A Roxy..
Taka nietykalna...
Teraz będę sobie wyobrażała co by to było jakby na scenie była Laina, a nie Roxy,
Ot tak, żeby nie histeryzować
Cudnie piszesz..
Tylko teraz msisz nam cos przyrzec:
Że na następną część nie będzie rzeba czekać tak długo jak na tą x)
Biedny Bill noo...
W tej końcówce to czułam się tak, jakbym była na jego miejscu...
Szkoda mi chłopaka...
Fajne uczucie jak opisałaś jak ją pocałował...
Mrrr
Ja bym mu nie szczeliła tak jak Roxy...
Nie pozostaje mi nic innego do zrobienia jak 2 rzeczy, i obie stałe xD:
- podziwianie Twojego talentu x*
- i oczywiście czekanie na nową część x*
Mam nadzieję, że to drugie nastąpi dość szybko x)

Buuziak ;**

Gall Anonim · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 19:14 Temat postu:

No świetnie, świetnie...
Tak sobie myślę... Nieźle byłoby, gdyby teraz zaczęli się interesować sobą odwrotnie. W sensie, że Bill Roxy, a Tom Lainą ;D. Hahah ;D.

Free · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 19:40 Temat postu:

buhehe...
a to wyszlo...
ale sie troche pogubilam...
przemilczmy te sparwe.

dlazcego bill nie rozroznil bliznaizcek?
no powinien!
jak tak mozna!
pzreciez one sa zupelnie inne xD
jak ziemia i biorko xD

swietna dlugosc.
ale monotomny srodek i poczatek, jak dla mnie.
koniec- powalajacy.

Mod-Hazel · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 19:46 Temat postu:

hahaha..Roxy jesteś genialna..to było cudowne...teraz mam jeszzce większy apetyt na nastęona część Very Happy

sZaTynEcZka · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 20:07 Temat postu:

....niewiem co mam powiedziec....
Jeeeeju jakie to słodkie to wyznanie Billa....na secnie....przed kamerami,reporterami i tymi wszystkimi fankami...jakie to Romantyczneeee!!!

Roxy przepiękne...i jakiż niespodziewany zwrot akcji...jest mi strasznie smutno bo wiem jak czuła sie Laina..

Ogólnie jak zawsze booooskie!!!!
Taki zwrót akcji chyba sie przyda;) Wink

uff....dobrze ze to tylko opowiadanie!? Wink

Biedny Billus..... Razz

Jednym słowem BOSKIE!!!

niemoge doczekac sie nastepnego!!!!!strasznie!!!kiedy kiedy kiedy?????

Sonia · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 20:19 Temat postu:

Roxy dała popis. Najpierw dyrcio, potem szlaban, a na końcu ten koncert. Już sobie wyobrażam co to będzie po powrocie do domu. O mamo Laughing

miausha · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 20:48 Temat postu:

nie wiem która. i nic mnie to nie obchodzi. lecę czytać.

---------
EDIT:

ło rany, jak dobrze, że mój mózg, aktualnie przebywający na wakacjach, wysłał mi kartkę: "sprawdź WB". szkoda że tak późno.
czytałam z zapartym tchem. z każdym odcinkiem upewniam się, że jesteś boss. ta akcja z Billem była straszna... odcinek pod względem treści inny, nie jestem pewna, czy mi się podobał... ale normalnie zatraciłam się w czytaniu. straciłam kontakt z rzeczywistością. uwielbiam cię za to, co potrafisz napisać.
wiesz co? idę coś stworzyć. jesteś moją weną Very Happy

czosneq_91 · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 20:49 Temat postu:

O rany, co to jest??!!!
Aaaa zawał!
Świetne, po prostu super!
Boże, biedna Roxy i biedna jej siostra i biedny Bill. Jezu, ale to pomieszane Very Happy

Nie spodziewałam się takiego przebiegu akcji. Myslałam, że powie jej, że ją kocha, czy coś, ale że ja pocałuje na środku sceny? O matko.... Co za pomyłka.
(Oddychaj Ania, oddychaj!) Ohhh Very Happy

Czekam na więcej! Znając życie przeczytam to jeszcze raz, ale jak ochłonę.
Pozdro

sZaTynEcZka · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 21:36 Temat postu:

poprostu musze skomentowac to jeszcze raz!

to opo jest coraz to bardziej wciągające..... Very Happy

odkąd przeczytałam te ostatnią cześc (jakieś kilka godzin temu) to cały czas sobie o nim mysle:P
poprostu serducho mi sie sciska

na mysl o Lainie i Billu.....to było takie słodziutkie jak on jej to wyznał....!!!!!

ahhh ciezko sie opanować...chyba najbardziej emocjonująca częsc ze wszystkich...chlip....

chyba już to mówiłam, ale powiem jeszcze raz : to opo jest cudowne!!!

uwialbiam je Razz

Roxy dawaj next parta!!plisssss......

jak tu uschne to bedziesz mnie miała na sumieniu:P rrr

pozdrawiam:*

czytających i autora:*

MeNtOsik · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 22:36 Temat postu:

Że co??????!!!!!!!!!
No tak, wydało się,spokojnie, przecież to nic takiego,normalna rzecz, to tylko Bill kocha Laine...Oł MAJ GAD !! JASNA CHOLERA! BILL_KOCHA_LAINE?! BILL KOCHA LAINE?!
Roxy...WE LOVE YOU!! Heart

...Tylko ciekawa jestem, cwaniaro, jak teraz tą sytuację odkręcisz...Ehh..ale to już nie mój problem Twisted Evil

Ojj...kochana, weź napisz coś szybciutko, bo wiesz... My To KoChaMy ( i CiEbiE Tez... Wink

) xD

ashleyka · Wysłany: Środa 21-06-2006, 8:57 Temat postu:

Taaa..tego to ja się nie spodziewałam Shocked

Bill..i to jego wyznanie.. Rolling Eyes

kupcie mi takiego Razz

ale jak Roxy go spoliczkowała to było dopiero

tylko szkoda mi Lainy.. ta to nie ma szczęścia xP
ahh już się doczekac nie mogę next parta Twisted Evil

mam nadzieję ,że szybko będzie.
pozdro Smile

ps. mentosik kolorw używają tylko modzi i admini Rolling Eyes

Jacqeline · Wysłany: Środa 21-06-2006, 9:18 Temat postu:

Niesamowity obrót akcji Shocked

!! Tylko szkoda, że to nie była Laina, tylko Roxy. Ciekawa jestem reakcji Kaulitzów i reszty zespołu, co im powiedzą za kulisami... W sumie to ich kariera i reputacja nieźle podupadła.

Fajnie, że rozpoczęłaś nowy, ciekawie zapowiadający sie wątek Cool

.

Z niecierpiwością czekam na next część Very Happy

Madziaa ;** · Wysłany: Środa 21-06-2006, 9:21 Temat postu:

Ehh przez noc nawet nie odetchnęłam, bo śniło mi się dokładnie to, co opisałaś w tym odcinku... A w sumie to nie cały part, ale tak końcówka... Raz... Dwa razy... Trzy razy... I tak w kółko ! xD Jeżeli nie chcesz abym zwariowała ( przyjmując, że teraz jestem jeszcze normalna xP ) dodaj newsa, gdzie się wszystko wyjaśni... xP Czekam na jakiś odzew... I czekam.. I jeszce czekm... xD I będę czekała do skutku ! xD
Buuziak ;**

Mod-channel · Wysłany: Środa 21-06-2006, 10:11 Temat postu:

No tak. Maxime mi tu pisze smsa, że jest nowa część WB a ja od wczoraj neta nie mam, myślałam, że do głowy dostanę Very Happy

po prostu już jestem ciekawa co w tej części Very Happy

no ale przyszli z serwisu i jest ok wszystko Smile

więc juz zabieram się do czytania i zaraz zedytuję.

Edit:
Shocked

Niee...Roxy powiem, że brak mi słów.
Zaskoczyłaś mnie po raz kolejny. Ten pocałunek i w ogóle ta okropna pomyłka! I upokorzenie Billa Shocked

Nie wierzę...

Czekam na kolejną część i na reakcję Billa i Lainy Shocked

Madziaa ;** · Wysłany: Środa 21-06-2006, 10:40 Temat postu:

Channel - tylko na reakcję Lainy ? x) Ja tam czekjam na reakcję, Billa, Toma, Lainy, Roxy i tego caaałego tłumu napalonych fanek ! Roxyy daj znak, że żyjesz, wiem że jestem upierdliwa, ale powiedz, że żyjesz, będę spkojniejsza, że następna część się w ogóle pojawi xD może za miesiąc, może za dwa, ale, że sie pojawi, kiedyś w przyszłości... xD Czekam xD
Kiss;**

Joq · Wysłany: Środa 21-06-2006, 10:41 Temat postu:

yyy

OMG...
nie wiem co powiedzieć... zamurowało mnie...
kobieto, jak Ty takie rzeczy wymyślasz?!? to było świetne...
ide czytać jeszcze raz Wink

Pozdrawiam

Indra · Wysłany: Środa 21-06-2006, 10:43 Temat postu:

Tez przeczytałam juz wczoraj.
Jak zwykle świetne wykonanie, ale ta zamiana biletów...ta ich nieświadomosć na jaki koncert idą...to mi wszytsko zaleciało tanim opowiadankiem. Nie podobało mi się.
Właściwie jedynym momentem, w którym pomyslałam "a jednak czytam opowiadanie Roxy" była ostatnia scena z pocałunkiem. Reszta mi sie nie podobała. Wybacz, ale tak dzisiaj mam. Mam wrażenie, że chcąc napisać duzo objetościowo, troche zaniedbałaś jakość.
Nie chcę cię urazić, i mam nadzieję, że tego nie robie, ale takie jest moje zdanie. Zawsze lubiłam Wojnę i to się nie zminia, jedynie ten odcinek mnie nie ustatysfakcjonował. Myślę, że mój komentarz będzie odmianą od postów tych wszytskich fanek przyjmujących twoje opowiadanie bezkrytycznie Wink

Pozdrawiam serdecznie
Indra