Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ten pierwszy raz... < Nowa część! 05.10.2006.> Wrak...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yuna vel laya




Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Vampirlandu ]:->

PostWysłany: Wtorek 04-07-2006, 15:21    Temat postu:

Przed chwilą przeczytałam...aż mi się łezka w oku zakręciła...
Opowiadanie w pełni trzyma w napięciu.
Czasami opisy są takia jakby niedokończone, takie surowe, ale może to i lepiej, bo przez to twój tekst ma własny specyficzny charakter:)
Podoba mi się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roksana.Kaulitz




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z lasu ;]

PostWysłany: Piątek 07-07-2006, 19:52    Temat postu:

Przed chwilą przeczytałam całe opowiadanie. Jezu... Bill umrze, prawda? Nie... To nie moze się TAK skończyć.. Czy wszystkie opka muszą być zakończone tragicznie... Ale wiem, że takie łatwiej napisać niż szczęsliwe. Pozdrawiam i z utęsknieniem czekam na następną note

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Piątek 07-07-2006, 20:25    Temat postu:

To chyba koniec. Od tygodni nie mam weny, siadam do kompa i..... nic. Null. Zero. Tabula rasa. Po za tym, mam dość TH. Doszłam do wniosku, że to banda smarkaczy którym sodówa uderzyła do łba. No i wogole, tyle czynników wpłynęło na moją decyzję, że nie chce mi się wymieniać.
Było miło.
Jak ktoś zainteresowany szczegółami, to na priva.
bye......
Night-Kid........


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Piątek 07-07-2006, 20:30    Temat postu:

Nie....
prosze Cie night-kid...
Wiesz, jak ja czekam na kazde Twoje opowiadanie?
Naprawde.
A chyba najbardziej na "Czarny rzemien".
Ale inne tez bardzo lubilam.
Jestes jedna z moich mistrzyn. Bede mocno przezywac, jesli odejdziesz.
Prosze, pomysl jeszcze. A ja choc raz pomysle tylko o sobie, bede egoistka.
Pozdrawiam:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Piątek 07-07-2006, 20:34    Temat postu:

Ale jaki to był by sens? Zmuszac sie? Wszystko sie zmienilo. Nie mam weny, TH sodowa wyłazi uszami, forum zdziczalo. Gwiazdeczko, ja nie przestaje pisać całkowicie. Przestaje pisać o TH. I na tym forum.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevermind




Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Piątek 07-07-2006, 20:35    Temat postu:

night-kid napisał:
To chyba koniec. Od tygodni nie mam weny, siadam do kompa i..... nic. Null. Zero. Tabula rasa. Po za tym, mam dość TH. Doszłam do wniosku, że to banda smarkaczy którym sodówa uderzyła do łba. No i wogole, tyle czynników wpłynęło na moją decyzję, że nie chce mi się wymieniać.
Było miło.
Jak ktoś zainteresowany szczegółami, to na priva.
bye......
Night-Kid........



Nie prosze...
Musisz kontynuowac te opo....
Błagam.
Nie możesz tak tego zostawić.
To jest świetne.
Poprstu, czuje się jakby mi się świat zawalił...
Chyab popadłąm w depresję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CoL@




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Piątek 07-07-2006, 20:45    Temat postu:

Właśnie mowię jej to samo na gg...
Night, nie możesz odejść!
słyszysz?
Nein xD

Trudno, że zmieniłaś zdanie o zespole Very Happy Ale bądź, zostań z nami!!! Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czosneq_91




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: masz lizaka?

PostWysłany: Piątek 07-07-2006, 20:51    Temat postu:

night-kid - Myślę, że zmuszanie się nie jest wskazane, bo raczej nic nie da.
Może po prostu potrzebujesz przerwy w pisaniu o TH?
Jesli mam być szczera, to po trochu się z Tobą zgadzam co do sodówy, która uderzyła TH do głowy, ale mam do nich sentyment i wciąż ich lubię, tylko już nie tak jak kiedyś... Niestety.
Wchodzę tu głównie dla opowiadań. Nauczyłam sie już tak wiele. Nauczyły mnie osoby i opowiadania.

Bardzo chciałabym, abys kontynuowała.
Mam nadzieję, że zmienisz decyzję i jeszcze dokończysz Smile

Do napisania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ahinsa




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]

PostWysłany: Piątek 07-07-2006, 21:25    Temat postu:

smutno mi trochę i żal, że przestajesz pisać te opowiadania, no ale trudno. Nie da się zmusić autora, by pisał na siłę, bo i tak nic z tego nie będzie. To nie ma za grosz sensu. Może kiedyś night, natchnie cię wena i napiszesz to i owo. A jak nie, będziemy musiały sie z tym pogodzić.
Aha, i jakbyś kiedyś stworzyła coś nowego, to daj znać, gdzie to mozna przeczytac, ok? Wink
Mimo wszystko życzę weny. Może kiedyś nadejdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Piątek 07-07-2006, 21:31    Temat postu:

najt, najt, najt.
W sumie, nie mamy do czego zmuszać - będziesz robiła, co Ci się żywnie podoba. jednak my mamy coś do powiedzenia.
O Coolio leci, aż mi się Doprano przypomniało xD
Banda smrkaczy, którym sodówka do łbów uderzyła? Oczywiście, że tak. Podzielam twe zdanie. Ale przypomnij sobie sierpień, wrzesień. Lubiłyśmy ich właśnie takich - teraz została muzyka. A tyle się mówi o tym, że to własnie dlatego, powinno się lubić zespół. Dla muzyki. Inaczej zrezygnowałabym już z Eminema.
Z drugiej strony, z tą swoja sodówką (i bez) mogą być świetnym pomysłem do pisania, tylko trzeba to odkryć (jeju, a jak cięzko ubrać...). Wsłuchaj sie w muzykę z reklam - nawet nie wiesz, ile dzięki temu powstało z mej szanownej strony. Ale kto by się tam mną przejmował.
Pewnie Cię to nie zainteresuje, ale możemy z nimi zrobić co chcemy, możemy zrobić ich nowych.
To jest właśnie to, co w pisaniu jest świetne - możemy zrobic co chcemy.
Nie musisz zostawać dla nich. Wiem, że taki pojedyńczy fan już nic dla nich nie znaczy. Zostań dla nas.
Oni grzezną. Swoją łódką w miejscu, gdzie woda zamarza. Trzeba być zdolnym, żeby zrozumieć, że jako mała jednostka sie nie liczymy. Samotnie nie stanowimy nic.
Czosnek powiedziała dobrze - po prostu sentyment. Jak do offów, jak do Prodigy, jak do Blendersów. Można powiedzieć, że chyba tylko to mnie już nimi łączy.
Najt kid dzięki Tobie właśnie coś sobie uświadomiłam. bardzo to dziwne, ale...
Skończe z melancholią, nie licze, że to przeczytasz. Może trochę, że jednak zostaniesz, ale każdy jest nic nie znacząca jednostką. Tylko jednym się udaje, a innym nie.
Tobie się udało.

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orengada




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Osada posrańców.

PostWysłany: Piątek 07-07-2006, 23:04    Temat postu:

Mówiąc forum zdziczało, co miałaś na myśli?Twisted Evil
Jeśli zdziczało to zostań je oswoić...

Uciekasz? Co za absurd. Tylko, dlatego że znudził ci się zespół?
Tylko, dlatego ze nie masz weny?

Czy tylko dla opek tu byłaś czy dla nas?

Jesteś częścią forum. Jesteś tu szanowana i masz wysoką pozycje.
Kto zapoczątkował opowiadania od lat 16? No, kto?

Chowasz się. Uciekasz od rzeczywistości, problemów. Jest ci już wszystko obojętne. Rozumiem. Sama mam chwile zwątpienia i zastanawiam się nad dyskretnym odejściem... Ale to niczego nie rozwiązuje.

Skoro nie mam weny, robię przerwę w pisaniu, umilając sobie czas czytając inne opowiadania bądź udzielając się w tematach ''Fani dla fanów''

Myślisz ze tobie jednej się znudziło Tokio Hotel? Mylisz się. Widocznie nic dla ciebie nie znaczymy, skoro opuszczasz forum tylko z powodu przejedzenia się zespołem.

Zresztą mi i tak to różnicy nie robi, i tak cię dobrze nie znam.
Ale inni... Co z nimi? Pomyślałaś? Najwyraźniej nie.


Pamiętaj ze to my własnymi siłami tworzymy to forum, a jego atmoswera tylko i wyłącznie zalezy od nas samych.

Rób co chcesz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madż




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 547
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 10:56    Temat postu:

Night-kid,
mam pytanie, dokładnie takie jak Oregandy :
Czy tylko dla opek tu byłaś czy dla nas?
Jeśli dla opowiadań, to cóż, trudno. Ale jeżeli dla nas, to sprawa juz się komplikuje, gdyż na pewno my, jako czytelniczki, koleżanki, no i być może przyjaciółki, nawiązałyśmy z Tobą pewną więź. Przykro nam będzie, jeśli opuścisz to forum jedynie z powodu braku sympatii do zespołu Tokio Hotel. Ja i, zapewne parę dziewczyn, już nie uwielbiamy Tokio Hotel,a le ja osobiście zostałąm tutaj, na forum, mimo, że nie kocham TH, ale dlatego, ze batrdzo się z Wami związałąm i trudno było by mi codziennie siedzieć pzred komputerem bez odwiedzania forum i ze świadomoscia, żę na forum omija mnie wiele fajnych rzeczy. Z Toba może być podobnie.
Więc napsizę jeszcze, że mam nadzieję, iż dokładnie przeczytasz nasze posty i przemyślisz sobie wszystko dokładnie.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 11:18    Temat postu:

Ja jestem pisarką. Pisałam więc bylam. Mam tu wiele znajomych, ale zrywam z forum, nie z nimi. Zawsze bedę, na gg chociażby. Po prostu: przestaje pisać. Nadal bede tu czasem zaglądac, czytać inne opkka, po prostu już nie pisze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ejkuś




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Dąkąd

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 11:36    Temat postu:

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
nie rób nam tego...
No w takim momencie i wogóle!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie znam Cię ale wiesz, no wydajesz się fajna i to opko cudne!!
Boszzszsz....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orengada




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Osada posrańców.

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 12:32    Temat postu:

night-kid napisał:
Ja jestem pisarką. Pisałam więc bylam. Mam tu wiele znajomych, ale zrywam z forum, nie z nimi. Zawsze bedę, na gg chociażby. Po prostu: przestaje pisać. Nadal bede tu czasem zaglądac, czytać inne opkka, po prostu już nie pisze.



E...pisarką? Wątpie aby ktoś na forum był pisarzem.
My piszemy, ale to nic nie znaczy... Rolling Eyes


Asta la vista, baby

Jak to sama ujęłaś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 12:58    Temat postu:

wiec kim jestem, skoro pisze? Gdy ktoś pisze wiersze, jest poetą, prozę- pisarzem, gra na czymś-jest muzykiem. Nie ważne, że nie najwyższych lotów, ważne, że jest.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
I&ntilde;igo
Gość






PostWysłany: Niedziela 09-07-2006, 10:27    Temat postu:

Bardzo ladnie piszesz i sama fabula jest interesujaca oraz wciagajaca, wiec szkoda, ze juz nie doczekam sie nastepnej czesci =( A co do tytulu to jesli chodzilo Ci o hiszpanskie 'do zobaczenia' to powinno byc 'Hasta la vista' Smile
Powrót do góry
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 17:43    Temat postu:

Pamiętacie mnie? Dedykacja dla tych, którzy pamiętają...

- Ale... to znaczy.. on... – Twarz Toma zrobiła się kredowo biała, nagle poczuł, jakby miał serce, jabłko Adama i nic więcej. Przy czym serce mało nie wyskoczyło mu z organizmu przez gardło i nie wylądowało z głuchym plaśnięciem na podłodze, a powstrzymało go od tego tylko jabłko Adama, powiększając się do wielkości piłki futbolowej, uniemożliwiając sercu ucieczkę, a jednocześnie, oddychanie biednemu chłopakowi. W głowie Elanie natychmiast pojawił się jeden obraz: Martwe, zimnie i białe jak śnieg ciało Billa spoczywało w ciasnej trumnie, dwa metry pod ziemią, a robactwo tego świata już się czai, by przebić się przez ścianki drewnianej trumny i dobrać się do rozkładającego ciała jej miłości...
- Żyje, ale... obawiamy się, że będzie sparaliżowany. Z czasem, może odzyskać władze w górnej części ciała, ale nogi pozostaną martwe. – Maska twarzy doktora nagle przybrała pozór czegoś na kształt ludzkich uczuć, gdy położył pomarszczoną dłoń na ramieniu Toma. – Ale nadzieja umiera ostatnia.
- Chce go zobaczyć.. – Wyszeptała El. Ponad wszystko chciała teraz być przy nim. Żyje, to najważniejsze. Żyje...Ale co to za życie? Dla niego? Nie będzie chodzić... koniec z karierą, z marzeniami... ale go nie opuści. Potrzebuje jej. A ona jego.
- Proszę wybaczyć. Ale wątpię, żeby on chciał teraz widzieć kogokolwiek. Właśnie w dość brutalny sposób wyrzucił z sali swoją matkę.
- Właśnie, gdzie mama?
- Jest w dyżurce. Musieli jej dać coś na uspokojenie, strasznie płacze...
- Pójdę do niej. – Tom powoli i chwiejnie podniósł się z klęczek. – A ty idź do Billa.. – Polecił Elanie kompletnie ignorując karcące pomysł spojrzenie lekarza. Doktor westchnął i chcąc nie chcąc, najpierw pomógł wstać osłabionej dziewczynie, a potem zaprowadził do sali Billa.
Chłopak leżał na sali sam, towarzyszyły mu jedynie bezduszne aparatury, których przewody znajdowały ujście w pokiereszowanym ciele. Wyglądały jak węże, oplatające swoją ofiarę. Ślady otarć, kilka opatrunków... Zielona, podskakująca linia i słona stróżka wypływająca spod zamkniętej powieki- oto jedyne dowody życia. Życia, które chociaż wciąż w nim tętniło, to dla niego już się skończyło. Bo cóż mu zostało? Nędza egzystencja, zdany na łaskę innych, widzieć współczucie w ich oczach... Nawet zabić się nie mógł...
- Bill.. kochanie, to ja... – Poczuł ciepło jej dłoni na policzku. Od szyi w dół nić nie czuł. Ani chłodu, ani bólu, ani ciepła... nic. Tylko ta dłoń na policzku... Błyszcząca łza zalała palce spoczywające na skórze. Elanie zobaczyła jak przez zaciśnięte usta chłopaka przemyka się nieśmiały, smutny uśmiech. Machinalnie dotknęła jego ręki, lecz gdy dotarło do niej, że on przecież tego nie czuje, szybko ją cofnęła. Ostrożnie otarła łzę z policzka ukochanego.
- Odejdź... – Usłyszała niespodziewanie jego cichy, lecz zimny i stanowczy głos. Bill powoli otworzył oczy. Nie patrzył na nią, tylko w dół, na bezwładne ciało. Wrak... Tak o sobie myślał. Zwykły wrak człowieka. – Odejdź, nie potrzebuje twojej litości, jasne? Wyjdź... – Mówił, szybko dławiąc się łzami.
- Bill przestań, przecież ja cię...
- Tylko mi tu nie wyskakuj, że mnie kochasz! Jestem kaleką. I nie chce litości, nie potrzebuje jej. Nie masz wobec mnie żadnych zobowiązań. Koniec, jasne? Wyjdź.
- Nie wyjdę. Możesz mi nie wierzyć, ale... kocham cię. Żyjesz Bill, to najważniejsze...
- Pff. Jasne.... – Parsknął tylko i odwrócił głowę w drugą stronę. Nic już nie mówił, Elanie nie zrażona tym, czule gładziła jego twarz, włosy, od czasu do czasu ścierając łzę, której upływu Bill nie zdołał powstrzymać. Czuł się tak upokorzony... Ona tego nie rozumiała, nie wiedziała że chce być sam. W spokoju po użalać się nas sobą i swoim losem. Popłakać nad minionymi czasami. Łzy łaskotały go w twarz, włosy właziły do ust, a on nie mógł ich nawet odgarnąć. Ona to robiła, a jemu było z tym jeszcze gorzej. Nawet w tak błahej sprawie potrzebuje pomocy. Ile by dał żeby znów być małym chłopcem ciągnącym ja za włosy... Żeby znaleźć się na stogu siana, smakując jej słodkich ust w pierwszym pocałunku... Kochać się z nią pierwszy raz na plaży...
Kaleka. Wrak. Złom. Godny politowania... Nie znosił być na łasce innych, a teraz był zmuszony. I co tu ona jeszcze robi? Czemu po prostu nie wyjdzie, nie zapomni? Nie ułoży sobie życia z kimś normalnym? On chce już tylko umrzeć... I tak już nic nie czuł, po za upokorzeniem. Śmierć była by lepsza... Nie czuł by absolutnie nic...

Cdn..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez night-kid dnia Czwartek 05-10-2006, 18:31, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 18:11    Temat postu:

Aaaaaaach!
Wreszcie, wreszcie, wreszcie! Doczekałam się nowej częśći.
A już nie wierzyłam, że kiedykolwiek coś napiszesz.
A tutaj taka niespodzianka.
I nic nie powiedziałaś, że piszesz wredotko. Ehhh.

Ale mniejsza z tym.
Smutna, ale bardzo realistyczna część.
Bo dokładnie tak, zachowuje się większość ludzi, którzy są w sytuacji Billa. Odpychają innych, wmawiając sobie, że oni czują tylko litość.
Z jednej strony egoistyczne, ale kto w takiej chwili nie myślałby o sobie?

Cudnie moja droga.
O błędach nie myślałam, więc nie wiem, czy były.
Za bardzo cieszyłam się z nowej częśći.
Niech wena będzie z Tobą.
Negai


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Czwartek 05-10-2006, 18:24, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ahinsa




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 18:18    Temat postu:

2? Very Happy

EDIT:
a już myślalam, ze nie zobacze nowej czesci tego opowiadania... Byłoby czego żałować. A jednak jest, co mnie bardzo cieszy. Tylko czemu nic nie wspomniałaśl, że planujesz nową czesc, co? :>
Było wspaniale, jak zwykle. Smutno, jak zreszta czesto u Ciebie bywa.
Musze powiedziec, ze obecnie opowiadania o TH nie wzbudzaja juz we mnie takich emocji jak jeszcze kilka miesiecy temu.
A jednak Tobie wciaż udaje sie mnie zainteresować, zachwycić, wzruszyć... Dziekuje ci za to.
Mam nadzieje, ze bedziesz to kontynuować.
Czekam na cia dalszy i zycze weny

PS. Zamierzasz może dać tez nowa czesc "Spowiedzi"?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ahinsa dnia Czwartek 05-10-2006, 18:52, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 18:28    Temat postu:

No w końcu!
Night, nawet nie wiesz ile czekałam na kolejne części. I nie tylko ja.
Bardzo mi się podobało. Żal mi Billa, musi się czuć strasznie, ale nie powinien się nad sobą użalać, Żyje i to jest ważne.

Mam nadzieję, że dokończysz to opowiadanie. Az szkoda by było porzucić coś takiego Smile

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gooniaa




Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pluszatkowa :)

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 20:20    Temat postu:

Boże kocham to opowiadanko jest boskie takie pelne uczuc serca jest poprostu świetne nie czytałam lepszego masz talent Smile pozdro i zycze weny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 20:36    Temat postu:

Mogłabym stwierdzić, iż sądziłam, że Cię tir potrącił. Potem jednak mi się przypomina, zę slyszalam coś o Tobie nie raz i nie dwa.
To może piżama party?
W każdym razie prawie zapomniałam, o czym to było, ale gdy przeczytałam o lekarzu, w zwloninym tempie (dobra, może trochę dramatyzuję...) pojwiły się przed moimi oczami obrazy (zrazy) z poprzednich części. I wszystko stało się jasne.
Spodziewałam się takiego zachowania ze strony poszkodowanego.
Hmm...

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sinner




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hell

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 20:52    Temat postu:

Pamietają, wszyscy dobrze pamietają!! Cudowne opowiadanie, musze zgłosić , ze pierwsze odcinki były mimo wszystko lepsze od puźniejszych, ta słodycz w dziecinnych latach, którą opisywałaś- genialne! Jestem pod duzym wrażeniem i mam nadzieje, ze nastepny odcinek dodasz o wiele, wiele szybciej!!
pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aliss




Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 13:42    Temat postu:

Moj Boże, jak bardzo się cieszę, że kontynuujesz to opowiadanie. Rany, jak się cieszę xD Ta hitoria jest nie mniej ni więcej - cudowna. Mam nadzieję, że to nie był jednopartowy powrót.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin