Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Podryw w Berlinie: Jak zdobyć (prawie) każdego chłopaka. [7]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Holly Blue & Ambre




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 9:52    Temat postu: Podryw w Berlinie: Jak zdobyć (prawie) każdego chłopaka..[3]

Xavier od razu zaczął mnie rozbierać. Nienawidziłam tego. Potrafiłam czerpać przyjemność z seksu z kimś kogo nie znałam, a z "tym jedynym" to była istna katorga. Na każdym spotkaniu wciąż powtarzający się schemat: krótkie powitanie, kazanie i seks. Przez cały czas odpływałam w myślach do wykreowanej przeze mnie krainy marzeń i snów. Pozwalałam mu robić z moim ciałem co chciał. Zazwyczaj po dwudziestu minutach wychodziłam do łazienki i udawałam że biorę prysznic. Dla niego jednak to nie była przeszkoda. Traktował mnie jak swoją własność... Nie liczyła się moja prywatność... Nie chciałam zawieść ojca, więc zgadzałam się na wszystko. Na każdą jego zachciankę, czując się jak dziwka... Jakbym oddawała się za pieniądze. Gdy spoglądałam na Xawiera czułam odrazę, wstręt do niego... Dusza rozdarta na małe kawałki ociekała łzami..., których nikt nie dostrzegał, które czułam tylko ja. Z każdym pocałunkiem..., nawet najlżejszym dotykiem...Tak też było teraz... Chciałam uciec jak najdalej od niego, jednak czułam, że nie mogę. Jakaś niewidzialna siła nakazywała mi przy nim zostać... na dobre czy na złe. Całkowite oddanie ojcu... Dla niego zrobiłabym wszystko, tak jak on dla mnie...Z rozmyślań wyrwał mnie ból przeszywający policzek. Zszokowana popatrzyłam na Xaviera który wymierzył mi cios.
-Uważaj co robisz!- wrzasnął
Zaczął być coraz gorliwszy i zaborczy. Nie całował zwyczajnie, lecz gryzł skórę na rękach, brzuchu... Kiedy zrobił małą pauzę wybiegłam do łazienki. Oparłam się o drzwi, których nawet nie mogłam zamknąć i czekałam. Aż wyjdzie? Aż nie zatrzaśnie za sobą drzwi? Wiem jedno... pchnął te od łazienki i po chwili stałam pod prysznicem otrzymując coraz to nowsze ciosy. W głowę, brzuch... nie wytrzymując osunęłam się po chłodnych kafelkach. Dlaczego robi mi takie coś? Nigdy mnie nie bił. Nigdy... Ciosy ustały. Pochylił się nade mną i chwycił moją twarz.
-Jesteś moja... tylko moja. Rozumiesz?!- wysyczał i nie czekając na odpowiedź, zdarł ze mnie resztki ubrania.
Zawahał się przez chwilę i popatrzył na mnie wzrokiem pełnym dzikiej żądzy. Zaczął całować po szyi. Schodził coraz niżej. Chciałam go odepchnąć, przeszkodzić, jednak był za silny.
-Nie rób tego...- wyszeptałam przez łzy.
Popatrzył mi prosto w oczy, tak, że przez ułamek sekundy, miałam wrażenie iż powróciły do niego ludzkie uczucia. On jednak uśmiechnął się chytrze.
-Jesteś dziwką, więc chyba nie zrobi Ci różnicy jeśli prześpisz się z jednym chłopakiem więcej.
-Śledziłeś mn...- nie dokończyłam bo w okolicach podbrzusza przeszył mnie ostry ból, potęgujący się z każdym jego ruchem.
-Xavier, proszę...- podjęłam ostatnią próbę, niestety nie udaną.
Zamknęłam oczy i oddzieliłam się od niego wysokim murem. Jego oddech słyszałam z oddali, dotyk czuło puste ciało, bo dusza błądziła po ulicach Berlina. Jakby zawieszona między dwoma światami, egzystowałam. Z tego stanu ocknęłam się, kiedy było już po wszystkim. Wstałam z zimnej posadzki i popatrzyłam w zaparowane lustro. Przetarłam je i ujrzałam bladą dziewczynę z siniakami na twarzy i czerwonymi śladami na całym ciele. Potargane włosy sterczały na wszystkie strony, a oczy wyrażały bezgraniczny smutek, żal i upokorzenie. Uderzyłam pięścią swoje odbicie. Szkło rozsypało się dookoła, a pojedyncze kawałki wbiły się jak szpilki w moją dłoń. Nie bolało. Igiełki dołączyły do siniaków i śladów ugryzień. Po cichu wymknęłam się z łazienki i skuliłam na miękkim fotelu, nie mając chęci i odwagi zbliżyć się do chłopaka. Nękana bólem i ponurymi myślami zasnęłam dopiero nad ranem.
Laurin zdeterminowanym krokiem ruszyła przed siebie nie zważając na przeciwności losu. Wyszła przed budynek i stała w miejscu czekając aż deszcz zmyje wszystkie brudy wczorajszej nocy. Długowłosy szatyn usiadł na ławce, koło niej i odgarnął z jej twarzy mokre włosy. Delikatnie obrysował siniaki na policzku, tak, że krople deszczu spłynęły po jej smukłej twarzy i rozbiły się o ziemię... Jak te spadające prosto z nieba, prędzej czy później dotarły do miejsca przeznaczenia. Laurin nie była jednak pewna swojej przyszłości..., nie wiedziała co jeszcze przyniesie jej los. Czym zaskoczy ją życie...
- Kto Ci to zrobił? - zapytał Georg i popatrzył na nią uważnie, chcąc rozgryźć tajemniczą i intrygującą dziewczynę...
- Uderzyłam sie o szafkę. - skłamała bez zmrużenia oka.
Zrozumiał, uszanował jej wolę, nie naciskał. Zdjął z siebie bluzę i nakrył jej obnażone ramiona...
- Chodź do hotelu, zmarzłaś. - popatrzyła na niego nieprzytomnym wzrokiem, jednak po chwili wstała i ruszyła alejką, w stronę apartamentowca.
Byłam z Georgem w pamiętnej windzie. Spoglądał na mnie kątem oka, z troską... Jeszcze nigdy obcy chłopak nie interesował się moim zdrowiem, samopoczuciem... Ja sama nie chciałam znać, moich potencjalnych ofiar. To była moja zasada. Jednak Ci czterej chłopacy wpłynęli na moje życie. Znałam ich od niecałych 24 godzin, a zdążyli załamać wszystkie moje teorie...Przede wszystkim pan "chodzący wyjątek", a teraz Georg... Na poważnie zaczynałam zastanawiać się nad swoim życiem. Czyżby nadszedł czas na zmianę przyzwyczajeń, zdania i idei...? Czyżby cierpienie miało spowodować, koniec wielkiej Laurin która dotąd byłam? "Nie!" krzyczała dusza, "Muszę być silna. Wbrew wszystkiemu!" Uniosłam głowę i otarłam łzy, które już dawno zlały się z kroplami deszczu.
Drzwi otwarły się, a ja jako dawna Laurin wkroczyłam do świata Toma, Billa i Gustava. Zielonooki wszedł do łazienki biorąc suche ubrania, a mnie pozostawił na pastwę Gustavowi.
-Kto Ci to zrobił?- zapytał wskazując na twarz.- Muszę mu podziękować.
Rzuciłam mu przelotne spojrzenie, położyłam na łóżku i odsłoniłam ręce oraz brzuch. Liczyłam, że może chociaż na chwilę przestanie kpić, jednak on usiadł koło mnie i udając, że nie zauważył pokazał mi plik na laptopie. Nie chcący upuścił go z kolan i spadł na moją zranioną rękę. Z oczu popłynęły łzy. Gustav popatrzył na mnie zdziwiony. Delikatnie ujął nadgarstek i szybkim krokiem gdzieś wyszedł. Po chwili wrócił z apteczką. Zaczął wyjmować odłamki, a ja tylko zaciskałam zęby żeby nie okazać słabości. Pan chodzący wyjątek co chwila zerkał na mnie z obawą, że mu ucieknę i nie przyjmę jego pomocy.
-Boli?- zapytał.
Nie odpowiedziałam tylko nadal obserwowałam jak zręcznie, a zarazem delikatnie wyjmuje szkło. W końcu zabandażował ją i odszedł.
-Dziękuje...- szepnęłam, kiedy go już nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kainka111




Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Magiczna kraina

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 10:02    Temat postu:

1??

________
edit:
nie to było śliczne... z każdym nowym partem pogłębiacie swoje umiejętności. Śliecznie opisałyście jej uczucia.
Mam nadzieję, że zrozumi w jakim jest położeniu i postara się zmienić swoje dotychczasowe zycie.
pozdrawiam i czekam na kolejna część


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 10:29    Temat postu:

Jejq...
To bylo piekne!
Te opisy...Magia!!!
Szczegolnie urzekl mnie poczatek...
Uczucia.
O tak...
Urzeklyscie mnie...
Pozdrawiam i czekam na wiecej:)
Jak zawsze pokorna i oddana:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark_Queen




Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z cmentarza...

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 10:45    Temat postu:

super opowiadanie! szczerze naprawdę super piszesz. czekam na nju parta. ale szybko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LnD




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LbN

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 11:29    Temat postu:

Pięknie...a zarazme takie odpychające.Parszywa świnia a tego Xaviera.Nic tylko go wykastrowac...
Boooozi i czekam na ciag dalszy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SeLeNe




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NiEbA =]

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 18:41    Temat postu:

yeah!
Part!
Lece czytac!

EDIT:

ojej... ładnie... tak długo czekałam i jak w koncu sie doczekałam, to nie wiem co powiedziec...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SeLeNe dnia Sobota 20-05-2006, 20:59, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiulex




Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Sobota 20-05-2006, 19:34    Temat postu:

No nieźle, nieźle. Jak Czarodziejki z Księżyca potraficie dodać uroku każdej sytuacji. I jest git. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_katasza




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z bajki.

PostWysłany: Niedziela 21-05-2006, 10:22    Temat postu:

super!
poprostu genialne.
tyle mi tylko przychodzi do glowy.
((;


xP


__\m/(^_^)\m/__


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SeLeNe




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NiEbA =]

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 14:48    Temat postu:

Ej no!!
Kiedy niu part??
Ile mozna czekac??!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 31-05-2006, 14:52    Temat postu:

Gdybyś miała w ciągu dwóch dni napisać cztery referaty obowiązkowo a dowiedzieć się o nic dzień przed oddaniem (że masz za mało ovcen i jednak musisz napisać) to chyba też nie myślałabyś o notce:P Dopiero dziś mam trichę luzu ale idę na angielski poza tym chcę w końcu dokończyć moją jednoczęściówkę na foeum agaciary... Ale może jutro w końcu dzień dziecka i nie mam lekcji wraz z Ambre:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre
Gość






PostWysłany: Środa 31-05-2006, 20:47    Temat postu:

Tak Holly z tymi referatami to nam dowalili:( Ale jakoś się udałoSmile A co do jutra, to już na pewno napiszemy:) Właśnie drukuję część, którą już zdążyłyśmy nakreślić. Tak więc jutro dopiszemy kilka zdań i doszlifujemy i odcinek ukaże się wieczorem:) Dziękuję za cierpliwość. Zdaje sobie sprawę, że już troszkę za długo trwa ta przerwa i za to bardzo przepraszam:) Trzymajcie się
Powrót do góry
SeLeNe




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NiEbA =]

PostWysłany: Czwartek 01-06-2006, 22:19    Temat postu:

Heh... dzis jest jutro, a parta niiii ma *chlip*
Aj tam :]
Tyle wytrzymalam, to jeshcze te "ileśtam" mnie nie zbawi RazzP
No czekam dzieewoshki :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_katasza




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z bajki.

PostWysłany: Niedziela 04-06-2006, 21:42    Temat postu:

abó.
abó.
abóó.


notki nie ma.
);



__\m/(^_^)\m/__


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LnD




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LbN

PostWysłany: Środa 07-06-2006, 12:10    Temat postu:

Buuu gdzie new nota?Kiedy bedzie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxy




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świat Aniołków xD

PostWysłany: Środa 07-06-2006, 13:01    Temat postu:

Ło...
Ta część była moim zdaniem rewelacyjna.
Bez błędów, ładnie ułożone zdania..
I te opisy. Ślicznie napisane i tak, by umiały poruszyć człowieka.
Gratuluję - tyle Wam napiszę;]

Peace.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SeLeNe




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NiEbA =]

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 20:19    Temat postu:

Kiedy parcion?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayane




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mogłabym mieszkać z Tomem ^^

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 21:03    Temat postu:

Skusiłam się przeczytać To dobrze czy źle?

Najnowsza część przypominała mi jeden z rozdziałów "Dziennika Nimfomanki".

Ale ogólnie jest bosko, bo właśnie taki klimat lubię

Możecie mnie dopisać do listy stałych czytelniczek

Pozdrawiam, życzę weny.
;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue & Ambre




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 9:08    Temat postu: 4.

Z dedykacją dla wszystkich czytających. Przepraszamy za tak długą nie obecność.
~~~4~~~

- Za co? Przecież nic nie zrobiłem...? - usłyszałam za sobą głos Georga.
Popatrzyłam na niego z zażenowaniem. Usiadł koło mnie, a ja poczułam narkotyzujący zapach..
- Nie jesteś rodowitą Niemką, prawda? - poruszył temat, który zawsze skrzętnie omijałam.
Moje życie. Nie miałam ochoty o sobie mówić. To co czułam, jak żyłam było przeznaczona tylko dla mnie. Nikt nie mógł się dowiedzieć, że mam Xaviera. Nikt nie mógł się dowiedzieć, dlaczego jestem z Xawierem. On nie mógł się dowiedzieć o jego istnieniu.
- Mieszkam w Londynie, jeśli o to Ci chodzi. - odparłam sucho.- A wy? - dodałam, widząc jak otwiera usta, żeby zadać kolejne pytanie.
- Yyy... my szukamy mieszkania. Kazano nam się tutaj przeprowadzić. - odpowiedział i zaczął się krztusić. - Czyli jesteś tu przejazdem? - zapytał, gdy kaszel ustał i mógł swobodnie zaczerpnąć powietrze.
" Niech się odwali!" pomyślałam, jednak odpowiedziałam jak zwykle słodkim tonem.
- Tak... - spuściłam wzrok udając smutek. - Szukam matki.
Przyglądał mi się wzrokiem pełnym współczucia, po czym zapatrzył się w barwnego motyla, który przysiadł na moim kolanie. Spoglądałam jak porusza delikatnymi skrzydełkami. I pomyśleć, że gąsienica zamienia się w coś tak pięknego... Ujmującego swą niewinnością... Może ja też kiedyś taka będę... Zmienię się w motyla...
- Jesteś śliczna... - usłyszałam szept i dopiero teraz zauważyłam, że Georg od dłuższego czasu mi się przygląda.
- Co? - zapytałam, może zbyt ostrym tonem. Spuścił głowę i zalał się szkarłatnym rumieńcem. Jak pięciolatek..., niedojrzały szczeniak. Jednak jego zachowanie mnie urzekło. Sprawiło ogromną radość. Jak nikt dotąd sprawił mi przyjemność, nie fizyczną, a psychiczną.

Dziewczyna delektowała się gorzkim smakiem piwa. Śmiała się, żartowała, jakby poprzedniego dnia nic się nie stało. Nikt nie wiedział o gwałcie, nikt nawet nie przypuszczał, że ta radosna teraz osoba przeżyła tą udrękę dla duszy, dla ciała. Dopiero teraz pokazała, że jest silna. Udowodniła samej sobie, że cokolwiek się stanie, ona przetrwa. Tłumiąc w sobie żale, będzie kroczyła przez życie odważnie, z podniesioną głową. Może wkrótce uodporni się na wszystkie cierpienia...Na małe błahostki psujące jej humor jak i te wielkie krzywdy...

- Myślała, ze Bill to dziewczyna. Ale ja nie mam jej tego za złe. W końcu nie trudno jest się w tej sprawie pomylić. - opowiadał radosnym tonem Tom, zapatrzony w punkt mieszczący się trochę niżej niż moja twarz.
Wybuchnęliśmy śmiechem, a Czarny w akcie zemsty chwycił puchową poduszkę i rzucił nią w dreadziarza. Ten zerwał się na równe nogi i rzucił na napastnika. Po chwili obaj okładając się pięściami, tarzali po podłodze. Wstałam i próbowałam ich rozdzielić, jednak każda moja próba kończyła się fiaskiem. Popatrzyłam wyczekująco na panów "G" jednak Ci uparcie wpatrywali się w szklany ekran. Zero reakcji. Może już się przyzwyczaili?
- Moglibyście ruszyć dupy i ich rozdzielić? Zaraz się pozabijają!- stanęłam między kanapą a telewizorem.
-Zaraz przestaną. A teraz odsłoń jeśli łaska.- odpowiedział Gustav.
'Tak nie ma!' pomyślałam.
Wyłączyłam pudło i postanowiłam podjąć ostateczną próbę. Chwyciłam czarnego za kudły i stopniowo podnosiłam do góry. Z wargi sączyła mu się strużka krwi. Z podłogi podniósł się także drugi z rozrabiaków. Na jego twarzy malowała się satysfakcja i duma.
- Nie wiedziałam, że z Ciebie taki sztywniak, ze nie znasz się na żartach. - powiedziałam przesączonym złośliwością tonem.
W końcu Bill, uderzył go dla zabawy. Dreadziarz popatrzył na mnie w osłupieniu.
- Ty akurat dużo wiesz, o poczuciu humoru... Po prostu teraz chcesz zaliczyć mojego brata. - odgryzł się. Nie wytrzymałam i uderzyłam go w twarz. Kpiący uśmiech zniknąl z jego twarzy.- To za Billa. - syknęłam. - A to ode mnie. Dzięki za szybki numerek. Rzuciłam mu pod nogi kilka drobniaków i pociągnęłam Czarnego do łazienki.
Chwyciłam wacik i zamoczyłam w zimnej wodzie. Delikatnie przemyłam jego usta a on tylko syknął z bólu. Mięczak. Wczoraj wycierpiałam o wiele więcej i nie syczę.
Chwyciłam jego podbródek i powtórzyłam czynność.
- Nie można delikatniej? - zapytał, wyrwawszy się z mojego uścisku. Tylko parsknęłam śmiechem. Z kim ja się zadaję?! Jeden odmienny, drugi bez poczucia humoru, trzeci urokliwie nieśmiały, a ten o delikatności dziewczyny. Usiadł z powrotem na krawędzi wanny i nadstawił twarz. Przejechałam po jego skroni i zatrzymałam palec przy krwawiącej wardze. Chwycił moją dłoń i obrysował nią swoją twarz. Głęboko zaglądnął mi w oczy. Jakby chcąc odczytać moje myśli, uczucia... Nieśmiało zaczął się do mnie zbliżać. Tylko czy ja tego chciałam? Czy właśnie tego pragnęłam... Energicznie wstałam i wyszłam z pomieszczenia. W drzwiach wpadłam na Toma.
- Czyżby sumienie? - zapytał tak cicho, ze słyszałam to tylko ja. Chwyciłam torbę nawet nie zwracając uwagi na spoglądającego na mnie ze zdziwieniem Gustava i Georga wyszłam. Winda. Raz, dwa, trzy... naciskałam przycisk. Białe drzwi na końcu korytarza się otworzyły i wyszedł z nich dreadziarz.
- Laurin?! - ruszył w moją stronę. Nie miałam ochoty z nikim rozmawiać. Zwłaszcza z nim. Odwróciłam się i skierowałam w stronę schodów. Słysząc za sobą jego kroki przyspieszyłam. Przecięłam hol i pognałam wzdłuż ulicy. Chcąc się od niego uwolnić. Uciec i nigdy więcej nie odpowiadać na żadne pytania. Skręciłam w bok i stanęłam przed wielką fontanną w kształcie trytona. Szelest wody uspokajał, a promienie odbijające się od kropelek wody, tworzyły tęczę okalającą cały placyk. Usiadłam na murku i wypatrywałam drobnych leżących na dnie. Ilu ludzi chciało tu wrócić... Jeszcze wczoraj należałam właśnie do nich. Ale teraz? Przerażało mnie, ze wszystkie dotychczasowe teorie, doświadczenia w tym mieście legły w gruzach. Zerknęłam na swoje odbicie i uderzyłam taflę wody. Obraz się rozmył, a po chwili przy swoim wizerunku zobaczyłam także drugą twarz. - Przepraszam. Na prawdę tak nie uważam... kiedy kłócę się z Billem wszystko inne jest beznadziejne i przyprawia mnie o mdłości... - zamilkł na chwilę po czym szepnął - przepraszam.
Uparcie milczałam. Nie dlatego, że nie chciałam powiedzieć "Nie ma za co", wręcz przeciwnie. Czułam jednak że usta wypowiedzą słowa nie chciane, nie dopuszczane do własnych myśli "W takim razie jak ja powinnam się zachowywać skoro mnie zgwałcono?!". Wstałam i małymi kroczkami udałam się w kierunku miejsca zwanego domem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rich-girl




Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 9:16    Temat postu:

1

Edit:
Czytam Wasze opko od początku ale dopiero teraz komętuje(kiedyś musi być ten pioerwszy raz Smile ) Opowiadanko strasznie mi sie podoba, jestem pod wrażeniem ja nigdy bym nie napisała czegoś tak pięknego Rolling Eyes I już nie mogę sie doczekać kolejnej części.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rich-girl dnia Sobota 10-06-2006, 9:35, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 9:20    Temat postu:

2?

EDIT

Oooo
Cos sie swieci... Georg takie komplementy prawi.
Ladny part, tylko ta wstawka z tym motylem mi sie nie podobala.
Sam fakt, ze usiadl, byl ladny, ale opis nie pasowal do akcji.
Ale ogolnie mi sie podobalo. Dawno nie pisalyscie, wiec tym bardziej!
Czekam na wiecej.
Pozdrawiam:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 9:43    Temat postu:

Podobało Ci się? Ale się cieszę! A motyl to nie moje dzieło... może masz rację że nie pasowało? Możliwe...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LnD




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LbN

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 9:58    Temat postu:

Przepięknie...
Poprostu cudownie...
Kisss


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 23:31    Temat postu:

Nadrobiłam już wsztskie zaległości...
"inne niż wszystkie" - tylko to mi się nasuwa na myśl...
100 pkt, za pomysł 99 pkt. za wykonanie pomysłu/...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiulex




Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 8:48    Temat postu:

Mi się osobiście podobało. I to bardzo. A z tym motylem to nie wiem, czy to było na miejscu, czy nie. Wg mnie fajnie to wyszło.
Czekam na nową część
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
<SusanBlack>




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: takie ładne miasto w śodku anglii

PostWysłany: Niedziela 11-06-2006, 15:18    Temat postu:

............
Shocked Wspaniałe......
Świetny pomysł, świetny styl i świetne opko.....

Jedno pytanko..
Kiedy następna część???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin