Tokio Hotel

...NuT... · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 18:07 Temat postu:

Ojej ...

Biedna Carmel... Biedny Georg Sad

Buu jak mi szmutno

Śliczne... Świetnie piszesz, naprawde...

"- Czy to... jej dusza?"- pomyślał."

Aaach... Ty to masz łeb, dziewczyno.

Pozdrawiam, i zycze żeby następna część szybciutko sie pojawiła Smile

Mod-Shady Lane · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 18:09 Temat postu:

Nie, nie płaczcie.
Słuchajcie, coś się zaczyna, coś się kończy. Ktoś umiera, ktoś się rodzi. Zgodzie z tą zasadą mam zamiar już niedługo wprowadzić kolejną postać, dziewczynę szaloną, pozytywnie zakręconą a nawet z lekka stukniętą. Tak jak Carmel, ona też zaprzyjaźni się z Tanyą i zespołem.
Bill znajdzie sobie dziewczynę, ale Georg cały czas będzie tęsknił za Carmel ...
Także chusteczki w dłoń i ocierać łzy misiaki

Będzie dobrze, Wasza Shady nie chce, żebyście w depresję popadli

Nemi · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 18:16 Temat postu:

Eh, moje kochanie, w sumie to się tego spodziewałam wiesz?< w końcu bliźniaczki, nie?>
Nawet ta nasza wczorajsza rozmowa, ale jakos tak... Czułam to podświadomie.
Ale masz rację coś się kończy, aby nowe mogło się rozpocząć.
Idę do mojej wrednej modelki i do przepisywania opowiadania.
Eh luff:*

Daria6 · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 18:19 Temat postu:

Ach... Nie mogę sie doczekać, ale to nie zwróci nam Carmel! Razz

Ona była wspaniała! Very Happy

Dlaczego ja zawsze tak mam, że moja ulubiona bohaterka umiera? To niesprawiedliwe!!! Very Happy

Tala_ · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 19:13 Temat postu:

Niesamowite! Boskie! Intrygujące! Wspaniałe! Cudowne! Och! Ach! Brak mi słów!
Shady, jesteś Bogiem! Jesteś Miszczem! Wzorem! Och! Ach! Kocham Cie!

EDIT:

o nieeee...! Teraz sobie zdałam sprawę, że w najbliższym czasie nie będzie wątków erotycznych, bo wszyscy będą rozpaczać po śmierci Carmel... Sad

EDIT 2:

No i musisz napisać co jej się stało. No, bo w końcu..?
Dobra, już nie edytuję.

EDIT 3:

I po chwili zmieniam jeszcze raz, bo chcę Cie prosić, żebyś uważała na to, co i jak piszesz, bo nam się Cherry utopi i co będzie?

Cherry · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 19:14 Temat postu:

Shady... Ty tak nie możesz...
Nie pozwalam. Ledwo wygrzebałam się z wczorajszego morza łez, a teraz, ach teraz topię się w oceanie.
Ach, zrobiłam się ostatnio zbyt wrażliwa... Odbieram bardzo osobiście wszystko o śmierci....
Jestem kompletnie rozstrojona... Wszystko się wali, umiera i pozostają tylko zgliszcza...
A ja się w tych zgliszczach gubię, nie potrafię odnaleźć odpowiedniej drogi...

Kocham Cię Shady, kocham za to, że potrafisz mnie tak poruszyć.
Kocham Cię za to, że każesz mi rozdrapywać rany i z nimi walczyć.
Dziękuję, że nie dajesz mi się poddać...

I nawet szafa się teraz nie nadaje. Teraz pozostaje mi rozdzierający, spazmatyczny szloch...

P.S. Piękna ta piosenka, piękna...

Mod-Shady Lane · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 19:57 Temat postu:

Cherry kochanie, walcz. Wstań i walcz, ale nigdy się nie poddawaj. Ja sie kiedyś poddałam, i mi na dobre nie wyszło. Dlatego Tobie poddać się nie pozwalam. Jesteś silna, i dasz sobie radę. Wierzę w Ciebie.

Cherruś, słuchałaś piosenki? Świetnie współgra z tą częścią, prawda?

Cherry · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 20:01 Temat postu:

Idealnie kochana, idealnie...
Poddam się, na chwilkę, żeby złapać choć wątły oddech...
Każdy ma chwile słabości, prawda?
Ale potem wstanę i się otrzepię. Będę szła przez życie i nie będę się bała spojrzeć w przeszłość. Musze tylko chwilkę odpocząć...

Gość · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 20:01 Temat postu:

BOSH!! Jak moglaś? JA na początku mówie, że fajne opo będzie, a teraz rycze jak bóbr. Nawet nie wiesz jak sie ciezyłam, ze będzie jakiś opowiadanie, gdzie geors też sobie znajdzie drugą połówke, a tutaj co? Tak najbardziej to tym opowiadaniu polubiłam Carmel. Nie możesz jeszcze czegoś zrobić? No niech nagle ona zacznie ooddychać czy co! No prosze!!

MrsTyska · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 20:03 Temat postu:

BOSH!! Jak moglaś? JA na początku mówie, że fajne opo będzie, a teraz rycze jak bóbr. Nawet nie wiesz jak sie ciezyłam, ze będzie jakiś opowiadanie, gdzie geors też sobie znajdzie drugą połówke, a tutaj co? Tak najbardziej to tym opowiadaniu polubiłam Carmel. Nie możesz jeszcze czegoś zrobić? No niech nagle ona zacznie ooddychać czy co! No prosze!!

Mod-Shady Lane · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 20:15 Temat postu:

Wiem, zrobimy tak jak w Buffy the Vampire Slayer. Jak Buffy umarła to Willow z przyjaciółmi ją wskrzesili. Buffy wstała z grobu, otrzepała się i żyła dalej.
Tak. Urządzę chłopakom z TH seans spirytystyczny na cmentarzu ...

herbatka · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 20:20 Temat postu:

a jednak.. zabiłas ją.. zabiłas ją..
no ok, ale co teraz bedzie? czekam..

Mod-Shady Lane · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 20:26 Temat postu:

ej no, nie ja ją zabiłam Very Happy

Weźcie tak nie mówicie, bo normalnie czuje jak mi krew niewinnych po rękach spływa. Brrrr.
Ja po prostu ... nakierowałam los na niezbyt szczęśliwe dla niej tory.

MrsTyska · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 20:37 Temat postu:

jak możesz mówić, że nakierowałaś los na niezbyt szczęśliwe tory? No prosze!! Niech nie będziepobgrzebu, no niech na prawde to będzie pomyłka. No BŁAGAM!! Dobrze się czujesz, że czujesz, że spływa ci krew niewinnych po rękach. No prosze, ona była taka fajowa i chociaz raz Georg był szczęśliwy! No Błagam!! To jest moja jedyna prośba;( Crying or Very sad

TaniecDuszy · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 20:48 Temat postu:

A ja błagam, aby dziewczyna Billa (pisałas, że sobie znajdzie) nazywała się Asia... Smile

Takie łądne imię nie? Smile

Fajnie by było... Joanna:) heh... co do Carmel... ja tam nie będę się wpychać ze swoim komenatrzem nad uśmiercaniem bohaterów.. Shady sobie tak wymyśliła i jush, nie? Aha ta Asia może wyglądac tak jak ja (w fokach mash zdjęcie).. nie obraziłabym się Smile

a wręcz przeciwnie:) czekam na nexta!

TaniecDuszy · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 20:49 Temat postu:

A ja błagam, aby dziewczyna Billa (pisałas, że sobie znajdzie) nazywała się Asia... Smile

Takie łądne imię nie? Smile

Fajnie by było... Joanna:) heh... co do Carmel... ja tam nie będę się wpychać ze swoim komenatrzem nad uśmiercaniem bohaterów.. Shady sobie tak wymyśliła i jush, nie? Aha ta Asia może wyglądac tak jak ja (w fokach mash zdjęcie).. nie obraziłabym się Smile

a wręcz przeciwnie:) czekam na nexta!

TaniecDuszy · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 20:49 Temat postu:

A ja błagam, aby dziewczyna Billa (pisałas, że sobie znajdzie) nazywała się Asia... Smile

Takie łądne imię nie? Smile

Fajnie by było... Joanna:) heh... co do Carmel... ja tam nie będę się wpychać ze swoim komenatrzem nad uśmiercaniem bohaterów.. Shady sobie tak wymyśliła i jush, nie? Aha ta Asia może wyglądac tak jak ja (w fokach mash zdjęcie).. nie obraziłabym się Smile

a wręcz przeciwnie:) czekam na nexta!

Mod-Shady Lane · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 20:56 Temat postu:

Ożywię Carmel pod warunkiem, że ożeni się z Georgiem, on odejdzie z zespołu i wyjadą na Majorkę i tyle ich będzie Razz

To wcale nie jest szantaż.

Jolcia · Wysłany: Poniedziałek 20-02-2006, 21:13 Temat postu:

Dobra

Hehe tylko przesadziłaś z odejściem z zespołu.
Reszta okej Smile

Od początku podobało mi się, że się ekhm "zżyła" z Georgiem Very Happy

Shady... Szybciutko pisz nowy odcineczek

Divalecorvo · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 1:06 Temat postu:

przez pewien czas nie bylo mnie w domu...-bylam u kolezanki... i u niej weszlam na momencik an forum i przeczytalam jeden z komentarzy w style "nie zabijaj jej" pierwsza mysl to Tanya... myslalam ze to ja chcialas zabic.. teraz po przeczytaniu tego... ogolnie smutno mi zazwyczaj jak ktos umiera.. dotego taka mila osoba jak carmel:p jeszcze na dodatek wszystko swietnie napisane przez ciebie.. moze to z powodu ze stem zmeczona, moze przez piosenke a moze jednak dlatego bo jak wczesniej wspomnialam nie lubie jak ktos usmierca glowne bohaterki ale jakos tak zachcialo mi sie buczec:p no ok bedzie nowa bohaterka ale to nie ebdzie to samo:p tzn wiadomo ze bedzie inne ale jednak.. :p

Mod-Shady Lane · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 7:12 Temat postu:

Boże, wpędziłyście mnie w wyrzuty sumienia ... Teaz to ja będe płakać ... Biedna mała Shaduś już nie wie co robić ...
Uśmiercić albo nie uśmiercić? - oto jest pytanie...

herbatka · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 7:16 Temat postu:

no ok, ja bedzie nowa bohaterka i Bill znajdzie dziewczyne to 'dobrze' ze Carmel juz nie ma Smile

ale takie fajne miała imię..

Mod-Shady Lane · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 7:18 Temat postu:

No bo właśnie ... Ja się zastanawiam, jak nazwać i nową bohaterkę, i dziewczynę Billa ... Hmm ... Propozycje?

MmrsTtyska · Gość

hehe, MARTYNAAAAAAAAA:d Nowa dziewczyna Billa, albo Sara:D Heh, ale wstkrześ Carmel. No poroszę!! Nie uśmiercaj jej!! No niech wezmą ślib, niech Georg odejdzie z zespołu i wyjadą na Majorke (chociaż nie chciałabym rozpadu TH). No ale niech ona żyje i będzie z Georgiem, no chociażby niech się pomylą w tym szpitalu, a ona będzie life!!No i mogą se wziąć ten ślub, ale do slubu musi być panna młoda! No plizzkaaa!!!

Hera · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 11:59 Temat postu:

ah.. roztapiam się. Świetna część. Wspaniałe opowiadanie. Cóż mogę powiedzieć o autorce ? hm.. i tutaj jest problem.. nie potrafię określić podziwu i respektu do Shady.. hm.. mam nadzieję, że kiedyś jakoś go uda mi się wyrzucić z siebie odpowiednimi słowami.
Co do tego odcinka, to ja się cieszę, że Carmel została uśmiercona. Nie wszystko może być takie słodkie, cukierkowate i rozpływające się jak czekoladka w ustach.
Pozdrawiam ;*