Tokio Hotel

Allaina · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 16:47 Temat postu:

Kojarzy mi się przede wszystkim z Pamiętniczkiem Tomka. I tylko z tym.

Raczej jestem na Nie.
Pozdrav, Allaina

BabySitter · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 17:30 Temat postu:

Holly Blue:Przeczytałam i wiesz co?
Czuję jakbyś w tym parcie specjalnie nie zrobiła przerw między zdaniami, zważywszy na twój dopisek kilka postów wyżej.
Wiesz co? Po prostu... u Lady też był telefon z krótką informacją... tyle, że on wiedział kto dzwoni. Tak,tak,specjalnie,na złość Tobie nie zrobiłam spacji.Dżizus.
E, sorki, ale nie przypominam sobie, żeby u Lady coś takiego było....a poza tym u mnie był SMS, a nie telefon, więc..... Grey_Light_Colorz_PDT_46

Olkaa-Ja tam mu współczuję:)To straszne, wstydliwe i niewyobrażalne Very Happy

Dziękuję za miłego komenta

Sekunda- Z tą spacją to mnie zaraz cholera weźmie! Dobra, spróbuję to sie poprawić, ale nadal nie wiem o co chodzi z tą spacją^^Pozdrowienia i dzięki Smile

Katasza- Dobra, dobra.Jak tamto jest lepsze, to nie czytaj mojego, jasne? Skoro to dla ciebie taaakie tragiczne i jeszcze-ach!-skopiowane!
Say-U-ri- kochana, no poprostu wyjęłaś mi to z ust

DOKŁADNIE to miałam na myśli. Baaardzo ci dziękuje za stanięcie w mojej obronie, przynajmniej nie jestem sama Smile

Buziaki i pozdrowienia!
Unti-Kolejne MONDRE słowa Grey_Light_Colorz_PDT_42

Mam nadzieję że to jeszcze zajrzysz-do zobaczonka!
Atan -Podobało ci się? <jupi> Dziękuję,dziękuje i jeszcze raz dziękuję!!! Ach, są tu jeszcze normalni forumowicze (w sensie,że nie czepiają się,że niby skopiowane, grr)Pozdrowionka

Leb die sekunde- Tak tak.Spacja.Hihihi.Mam nadzieję że sie kiedyyyś przekonasz Wink

Pozdro

Monis-Ho, oryginalnie napewno nie jest, jak stwierdziło chyba ze 20 osób Grey_Light_Colorz_PDT_46

Ale baardzo się ciesze,ze ci się podoba Smile

Do zobaczonka (mam nadzieję)

Allaina- Jasne.Nie wszystko musi sie kazdemu podobać Smile

Pozdrowienia

Lady Makbet- No, nareszcie wypowiedziała sie osoba upoważniona no opinii, czy to plagiat, czy nie Wink

Widzicie? Podobieństwa są nomalne,A że ci się nie podoba...Trudno Grey_Light_Colorz_PDT_42

Sukces, że choc raz zachichotałaś, łihihi xD

LadyMakbet · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 17:31 Temat postu:

Ojojojoj, "LadyMakbet" tu tyle, że wojsko możnaby skonstruować [wypowiedź może z małym sensem, ale co mi tam, raz się żyje ;D].

No, to powitajmy gwiazdę wieczoru!

Wkraczam do akcji...
Tak..., podobieństwo jest, ale to chyba normalne...
a] połowa opowiadań jest o kaulitzach xD jest sporo opek, w których oni są narratorami.
b] pamiętnik to jeszcze nie zbrodnia.
Fakt, może charaktery Kaulitzów są podobne.
Tom w moim opowiadaniu również wpadł w tarapaty, ale przecież nie może być wszystko pięknie i gładko... Musi być jakaś fabuła.
No, i jeszcze parę rzeczy podobnych by się znalazło, ale to pewnie przypadek ;D

A nieporównując:

Pzede wszystkim te cholerne błędy [cholera to choroba, nie przekleństwo xD] - nie czyta się przejrzyście, gdy brak spacji, itp.
Mało mnie to śmieszyło. Było parę momentów, gdy się uśmiechnęłam, nawet zachichotałam, ale śmiać się - nie śmiałam się.

Dobra, już mi się nie chce rozpisywać xD

EDIT:

Astray DemoniC · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 19:13 Temat postu:

Holly Blue · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 19:28 Temat postu:

Ja nie mówię na złość mnie...
Praktycznie w każdym komentarzu jest o tej spacji. No tak, przecież to tylko ja narzekam. Najlepiej najechać na mnie.
To zacznij czytać dokładnie.

Holly Blue.

Sekunda · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 21:01 Temat postu:

W tych spacjach chodzi o to:
np. Ty piszesz tak, ale to tylko przykład, nie wiem czy takie coś było w opowiadaniu Wink

A więc:
-Cześć-powiedział
A ma być tak:
- Cześć - powiedział
Już wiesz? Jak tak to pamiętaj Smile

Pozdrawiam

Astray DemoniC · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 21:47 Temat postu:

Sekunda · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 22:34 Temat postu:

Ok. poprawiłam Very Happy

Angel of Dream · Wysłany: Wtorek 14-11-2006, 22:57 Temat postu:

O mamma mia, jak ja sie uśmiałam.

A najbardziej z tego:

"-Wybieraj: kariera albo sperma-Tom otarł łzy i przytulił mnie bo bratersku"

Bosh, bardzo mi sie podobało Very Happy

Czekam na next Very Happy

Pozdrawiam, buziaki

Angel

beaciaa · Wysłany: Środa 15-11-2006, 13:32 Temat postu:

Mbie tam sie nawet podobalo. Przeczytalam dwie czesci naraz i musze stwierdzic, ze opowiadanie jest calkiem dobre^^
Tylko tak ten Bill, kurcze zupelnie jak nie on ;] Raczej mi tu z charakterku Toma przypomina.
Czekam na niu.

BabySitter · Wysłany: Środa 15-11-2006, 17:01 Temat postu:

Część krótka, niestety... I starałam się nie robić błędów.
Miłego czytania Smile

_______________________________
CZĘŚĆ 3
Następnego dnia
16.00
Nudno mi. Siedzę sobie sprawdzam pocztę (276 nieprzeczytanych wiadomości. Świetnie) na moim laptopiku, a każdy zajmuje się sobą. Tom gdzieś jak zwykle wyszedł. Gucia też nie ma, a Georg siedzi sobie w łazience i podśpiewuje. Matko, jak on fałszuje! Zaraz zaraz.... Czyżby to „Oops I did it again” ?!
Wiem! Jestem geeenialny. Zrobię sobie makijaż. Ale taki niesamowity, odlotowy, jakiego jeszcze nigdy nie miałem. PA.
Później
Właśnie wszedł Tom pytając się, czy ktoś podbił mi oko.
- Cooo? - przyjrzałem się dokładnie w lusterku mojemu odlotowemu makijażowi.
- No, może jakaś fanka za tego dzieciaka?
- Jakiego dzieciaka?
- No tego, co zrobiłeś tej Antji. Czy jak jej tam. A, właśnie, kiedy idziesz do lekarza? - Tom uśmiechnął się złośliwie.
- Jakiego znowu lekarza? - spytałem, udając, że nie wiem o co chodzi.
- No jak tooo....Spermę dodać – zarechotał – Mogę ci potowarzyszyć? Proooszę.
- Chyba cie Chrystus opuścił. A zresztą , nie wiem czy to będzie potrzebne.... Może wystarczy, jak wszystko odkręcę, no wiesz, powiem, że to jedna wielka bzdura.
- Oj, chyba nie wystarczy – Tom usiadł koło mnie na łóżku – A co to za szminka?
Wtedy do pokoju wpadł zziajany Gustav. Rzucił we mnie gazetą, prawie podrzynając mi gardło.(Tak na marginesie, czy wszyscy muszą mieć wobec mnie zabójcze zapędy?!)
- Patrz! – ryknął, a ja razem z Tomem rozwinęliśmy stronę pierwszą z mocno bijącym sercem.
No cóż. Na pierwszej stronie dzisiejszego Bilda znalazł się mój palec. Środkowy. Ha! Mało tego! A co głosił napis? „Oto, co Bill Kaulitz myśli o fankach! Czyżby nieodpowiedzialny ojciec?”
Tom zmierzył mnie wściekłym wzrokiem, a Gucio opadł zrezygnowany na stołek przy mini-barku. Słowa te dudniły mi w głowie: Oto, co Bill Kaulitz myśli o fankach.
- Wytocze im proces - warknąłem, gniotąc gazetę i starając się normalnie oddychać. Kuźwa. Gorzej być nie mogło.
- Czekaj! – krzyknął Gustav i wziął ode mnie gazetę. - Zobaczymy, co napisali – dodał, widząc nasze zdziwione spojrzenia.
- Wczoraj, gdy nasza reporterka Gwinea Russin (26) chciala przeprowadzić z gwiazdą rocka i od niedawna przyszłym ojcem Billem Kaulitzem, spotkał ją przykry zawód. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia, na dodatek pokazując wulgarny gest do swoich fanek. Bla bla bla.
Ze zdumieniem obserwowałem, jak chłopcy krztuszą się ze śmiechu, także Georg, który wyszedł z łazienki, przysłuchując się artykułowi.
- Z czego się kuźwa śmiejecie kretyni? - wrzasnąłem, a Tom jeszcze bardziej zawył.
- Gwinea, ahahaha!Jak można mieć na imię Gwinea! – Gustav zwijał się na podłodze.
- Me....me...MĘŻCZYZNA ! ŁOHOHOHO – Georg zsunął się po ścianie na podłogę.
- GWIAZDA ROCKA, huehuehue, chyba miss mokrego podkoszulka!
Normalnie tak się wkurwiłem, że każdego po ryju trzasnąłem. Raz a porządnie. Nieważne, że żaden z nich nie zwrócił na to uwagi. Musiałem się wyżyć.
-ZAMKNIJCIE MORDY! SPRAWA JEST POWAŻNA! – stanąłem przed nimi, starając się wyglądac władczo. Ucichli.
- WIECIE CO?!JAK TACY Z WAS PRZYJACIELE, to, to....wychodzę! – z obrażoną miną wybiegłem z hotelu. Nikt mnie nie rozumie, nikt mnie nie kocha... Faneczki też... Co za beznadzieja!
Kiedy schodziłem po schodach, popychając po drodze z bara jakąś blondzie, podobną do Hiltonówny( A może to i ona była, w końcu to Hotel Plaza!), przypomniało mi się – przecież mam spotkanie! Z tym czymś.... Ups, z tym kimś...
No, to teraz jestem właśnie w Coala Street i czekam na tego tajemniczego osobnika. Zamówiłem sobie kawkę i czekam. I czekam. I czekam, do cholery! Ile się można spóźniać?! A może to był jakiś omyłkowy sms?! Albo może jakaś fanka chce mnie tu zwabić, żeby mnie wykastrować? Nie zaraz, to niedorzeczne. Po co mnie wykastrowywać, skoro...
O-ho. Właśnie ktoś podszedł do stolika.
Kończę...

alexa^^ · Wysłany: Środa 15-11-2006, 17:51 Temat postu:

1

edit:

faktycznie krótka Grey_Light_Colorz_PDT_42

-ZAMKNIJCIE MORDY! SPRAWA JEST POWAŻNA! - nie wyobrażam sobie Billa takie brutalnego Laughing

hmm
Bill bierze wszedzie ze soba ten pamietnik, gdy idzie po mleko, na spotkanie.. dziwnie x.O
Czesc byla niezla, ciekawe kto do niego przyszedl Very Happy

Pozdrawiam ;*

Kazia · Wysłany: Środa 15-11-2006, 17:57 Temat postu:

Noo po pierwsze to trzeba powiedzieć, że się poprawiłaś i nie widziałam już braków spacji.
No może jakieś tam były, ale ja nie zauważyłam.
A ja się mogę założyć, że on się spotka z tą ziomką.
No tą od tego dziecka.
Z tą, przez którą biedny Bidon musi oddać sperme

Czekam na kolejną

Pozdrawiam,
`Kat

Reckless · Wysłany: Środa 15-11-2006, 18:15 Temat postu:

Leb die sekunde · Wysłany: Środa 15-11-2006, 18:46 Temat postu:

Rzeczywiście błędów było mniej choć wciaż brakowało spacji.
Co do fabuły to zaczynam się przekonywać. Nie przypomina mi już opa Lady Makbet.
Nie powaliło mnie, ale przekonałas mnie i będe czytać.
Pozdrawiam i weny życzę.

BabySitter · Wysłany: Środa 15-11-2006, 20:37 Temat postu:

Leb die sekunde- Bardzo się cieszę, że zaczynasz się przekonywać Smile

To dla mnie duży zaszczyt

Monis- dzięki, nareszcie wiem jaki błąd jeszcze robię Smile

Pozdro

Kat- no zobaczymy, zobaczymy^^Różni ludzie chodzą po świecie, nigdy nic nie wiadomo Very Happy

Pozdro

Olkaa-No co.Wkurzył się chłopina, sprawa jest poważna a oni się z niego nabijają xD Ja tez czasem mam takie dopały ,więc wiesz... Smile

A że ma wszędzie ten pamiętniczek...Przywiązał się do niego, a co^^ nie ma komu się wyżalić, to zdradza wszystko na kartkach Smile

BARDZO DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZE, NIE SPODZIEWAŁAM SIĘ ŻE KTOŚ TO JESZCZE CZYTA Very Happy

Sorki, ale ja lece na mecz Belgia - Polska!!! Smile

Sekunda · Wysłany: Środa 15-11-2006, 21:43 Temat postu:

No z tą spacją troszkę lepiej, chociaż już wiesz czego brakuje. Pokazałam Ci o co w tym chodzi, fakt faktem na początku się pomyliłam, ale to poprawiłam Wink

A co do części w sumie muszę przyznać, że mi się spodobała i jak już któraś wyżej powiedziała mniej przypomina mi dzieło Lady, mniej ale jeszcze troszeczkę Very Happy

Chyba powoli mnie przekonujesz do tego opowiadania. Jestem bardziej na tak Smile

Pozdrawiam i weny życzę.

Holly Blue · Wysłany: Środa 15-11-2006, 22:05 Temat postu:

Nareeszcie.
Czytało sie przyjemnie xD
A podobało mi sie jedno:
"Nikt mnie nie rozumie, nikt mnie nie kocha....Faneczki też.... Co za beznadzieja! "
Z czymś mi się kojarzy ale i tak jest fajne xD
No cóż... do następnej części.
Pozdrawiam,
Holly Blue.

olciakk · Wysłany: Środa 15-11-2006, 22:21 Temat postu:

błędy...

No ale po za tym spoko Smile

To na błędach człowiek się wkońcu uczy Smile

pzdr wpadaj do mnie Smile

Holly Blue · Wysłany: Środa 15-11-2006, 22:42 Temat postu:

olciakk nie mam pytań, na prawdę.
Błędy.
A czy ty widziałaś swoje?
Przepraszam bardzo, ale TO opowiadanie w porównaniu do Twojego zasługuje na Nobla.
Teraz to mnei rozśmieszyłaś dziewczyno...

Pozdrawiam,
Holly Blue.

Sekunda · Wysłany: Środa 15-11-2006, 22:43 Temat postu:

Podpisuje się pod słowami Holly, żałosne Grey_Light_Colorz_PDT_46

Say-U-ri · Wysłany: Czwartek 16-11-2006, 10:22 Temat postu:

Wkońcu dotarłam!!
Spóźniona, ale jestem Very Happy

Ulubione teksty??

BabySitter · Wysłany: Czwartek 16-11-2006, 15:03 Temat postu:

Say-U-ri - Naprawdę twoje świnka morska miała tak na imię?! Surprised

Ale trafiłam ;D Śmiechowo, nie ma co Smile

Od razu mówię, że to nie Richie....Co wyście się uwzięły na te US5? Very Happy

Dzięki za miły komentarz

Olciakk- Ech. Ciesze się, że opowiadanie jest 'spoko' Very Happy

A gdzie mam wpadać,tak wogóle? Bo chyba ślepa jestem, ale twojego opka na forum nie widzialam, hmmm? Pozdro!
Holly Blue- Zaraz zacznę składac ci pokłony! xD Podobało ci się?! Hahaha niemożliwe stało się możliwe ;D Nareszcie jakiś miły komentarz od ciebie

PS.Mogę mówić na ciebie Holly Dolly? XP
Sekunda- bardzo się cieszę

Mam nadzieję że tu jeszcze wpadniesz

Pozdro!
New part prawdobodobnie w piątek!dzięki za komenty

Holly Blue · Wysłany: Czwartek 16-11-2006, 16:36 Temat postu:

Hyh.
Zabaczymy. Ja na prawdę nie piszę tych wszystkich uwag złośliwie (no chyba że tak jak u Olciakk) tylko żeby się poprawił poziom każdego opowiadania.

Holly Dolly? Nie cierpię tej piosenki no ale doooobra, niech Ci będzie.

Pozdrawiam,
Holly Blue.

BabySitter · Wysłany: Piątek 17-11-2006, 17:21 Temat postu:

Holly Dolly- ooo, mogię cię tak naazywać?! Suuuuper xD
Szczerze mówiąc, ja tez tej piosenki nie cierpię i jak ja słyszę to dostaję pierdolca, ale co xP Pasuje do ciebie ta xywka, hehe xP

Niestety, dziś nie będzie nowej części Sad

Nie mam czasu spisać ją na komputer, ale w zeszyciku jeest Smile

Hie hie, wczoraj zamiast się franca uczyć, to przygody Billa spisywałam Very Happy

Pozdrowienia