Tokio Hotel

Mod-Negai · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 14:40 Temat postu:

Lanetti - kochanie? Co Ty wyprawiasz? Mi zalezy by byc w sercu, a nie podpisie. Dziekuje, ze ofiarowalas mi swoj 100 post... to dla mnie zaszczyt. Mam nadzieje, ze nie bedzie Ci glupio, gdy do akcji sie nikt nie przylaczy, bo kto? Kocham Cie, ale nie musisz robic takich rzeczy...

kainka111 - prosze nie kloc sie. Jestes wspaniala i koniec!

szmula - piszesz tylko dzieki sobie, ja nic nie zrobilam. Dziekuje za zyczenia, przyda sie wena. Nex part prawdopodobnie jutro wieczorem. Pozdrawiam i kocham:*

harmony - ooo! Nowa czytelniczka? Witaj serdecznie w moich skromnych progach. Nie zasluzylam na tyle pieknych slow, ale dziekuje. Bardzo sie ciesze, ze bede mogla zadedykowac Ci part 8. Bardzo dziekuje!

SimplePlanowa - nie gniewam sie... no cos Ty! I tak dziekuje, ze w ogole jestes. Czytelnicy mnie opuszczaja, ale Ty trwasz twardo od poczatku. Bardzo dziekuje, jestes kochana Laughing

LnD - chyba jutro, nie wiem czy wyrobie:)

Missy - no ja tez Cie kocham, ale czy to nie przesada? Napisalam 3 zdania a tu takie slowa... dziekuje....

Lanetti · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 14:42 Temat postu:

:(Myślałam że się ucieszysz...

Beata · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 16:33 Temat postu:

Czy teraz będziesz tylko tutaj? Jeśli tak , to będę razem z Tobą ,bo nikt tak pięknie jak Ty , nie potrafi malować słowami,moja Ty najdroższa Czarodziejko...
Heart

Już wiem że znajdę Cię wszędzie moja kochana!

Fistashek · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 16:40 Temat postu:

Nienawidzę czekać,
No i czas marnować,
Czy znów jak kwiat odżyje i zakwitnę wiosną?
Stoję samotnie pomiędzy miłością a smutkiem
Czekam na twoją odpowiedz i to z marnym skutkiem.
Nie chce Cię pospieszać ani być nachalna,
Bo to nie w tym sens,
Więc tak sobie czekam pośród myśli twoich
Z nadzieją, że twoja odpowiedz mnie nie zaboli…
I kolejny part bedzie szybko i jak zwykle będzie piękny.
Kochana, nie zapominaj, że my tu czekamy,
spragnieni twojej twórczości.
Pozdrawiam ;*

~Kama~ · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 21:32 Temat postu:

Chyba jutro? Aaa jak się ciesze, tym badziej, ze sie wystraszyłam, ze odchodzisz i nie skończysz tego opka Wink

Choć wiesz, ze moge czekać do konca świata, bo warto.

Owszem mogłabym dać sobie w podpisie Kocham DDM, ale hmm... po pierwsze nie lubie za bardzo takich podpisow, a po drugie ~DDM wiesz o tym i często Ci to mowie Wink

Kocham Cię Very Happy

i$Qa · Wysłany: Czwartek 25-05-2006, 22:40 Temat postu:

Kochanie, Słoneczko, Misiu, Rybko, Żabko...
DDM!

Co mam napisać?
No co?

Że piękne?
Że najlepsze?
Że wypływało z Twojego serca?

Po co?

Wystarczy że napiszę że mi się podobało.
Tyle.
Więcej nie jestem wstanie. Wiem, powinnam. Ponieważ twoja twóczość zasługuje na największe pochwały i nagrody.
Nie stety jestem tylko zwykłym, szarym człowiekiem.
Nic nie mogę dać Ci, wzamian za to co Ty dajesz mi...
Przepraszam...

Wybacz...

Kocham Cię ~ddm...
Z całego serca...

i$Qa
Twoja?
Tak.

karolucha:) · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 20:09 Temat postu:

.. nawet nie wiesz jak czekam
Nawet nie umiesz sobie tego wyobrazic jak wchodze tu jak tylko jestem
Przy kompie i szukam wciaz szukam ciebie, twojej tworczosci..
Po wczorajszych smsach zastanawiam sie jak zapracowac sobie na twoje zaufanie..
Chyba nie umiem zrobic nic szczegolnego jak tylko
Być .. poprostu byc i wspierac
Czekac na twoje tworczosci
Zawsze bedziesz w moim sercu zawsze .. forever
kocham

Czekam

beaciaa · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 20:48 Temat postu:

Ech, a niu u ciebie dopiero jutro....
Tęsknie za nowym zastrzykiem sił które czerpie z twojego opowiadnia...(ale mi sie ładnie powiedziało... Little thongue man

)

pozdroofki:*

Mod-Negai · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 21:58 Temat postu:

Krótko, bo to druga połówka. Błagam o litość...

Dedykacja:
laribett,
Lanetti, ~Kama~, Ayane, Monis!, Sandy Strix, i$Qa, Nemesis, LnD, Agaciara, Fistashek, Ghost Ms. Sacrifice, kainka111, LnD, szmula, SimplePlanowa, Kiane, agnieszka, Kawiozyca, Blondyneeeczka, Jeannette, ***DieStar***, karolucha:), Tekla, sunia, lotte, beaciaa, Missy, ona1666, EwCiAaA, harmony, Beata, Amber

~8~ "Die Einsamkeit"

"Samotność wypala kruche wnętrze człowieka. Tłum parzy go krwistymi płomieniami. Samotni w tłumie palą się zywym ogniem, który zgasić moze tylko kropla przyjazni."

Brązowooki chłopak siedział przy stole, wpatrując się w błyszczący blat. Jego usmysł pogrązony był w rozmyslaniach, zasłonięty mgiełką nieświadomosci. Palcem zataczał kółka po obrzezu szklanki, jakby szukał jakiejś rysy lub nierówności. Z daleka dobiegały do niego śmiechy i wesołe rozmowy. Teraz miał to daleko za sobą, był ponad tym. Sam, w ciszy, niesiony przez przypływ myśli...
***

-Czyli za cztery dni? Myślisz, ze zdazymy? -Gustav chodził nerwowo po kuchni.
-A czemu nie? Przeciez to tylko mini koncert. Zagramy kilka kawałków i po sprawie -zapewniał brunet.
-Dawno nie graliśmy. Przerwa robi swoje... -blondyn machał rękami w geście zrezygnowania.
-Co za problem? Zrobimy sobie próbę, nawet teraz -Bill ochoczo wstał z krzesła.
-Gdzie? W ogrodzie? -Georg zaśmiał się cicho.
-Bez przesady... W pokoju starczy miejsca, jak za starych dobrych czasów! Ja idę po Toma, a wy zacznijcie rozstawiać sprzęt -czarnowłosy wydał polecenia i ruszył na poszukiwanie gitarzysty.

-Tom? Czemu tak tu siedzisz? -zapytał wchodząc do salonu.
-Nie wazne... O co chodzi? -podniósł wzrok.
-Od przyjazdu chłopaków jesteś jakby nieobecny. Coś się stało? -usiadł koło niego i wciąz wypytywał.
-Nic mi nie jest...
-Przeciez widzę! Nie byłeś nawet u Daniela. Zle się czujesz? -zapytał troskliwie.
-Tak. To znaczy czułem się zle, ale juz mi przeszło... -przełknął głosno slinę.

-Tom? Co jest?
-Lauren ze mną zerwała...
-Tak poprostu?
-Ma innego... ze szkolnej druzyny piłkarskiej...
-Przykro mi... Ja Cię nie zostawię, nawet dla piłkarza...
-Heh... dzięki Bill...

Coś się zmieniło. Nic zaufania, okazała się zbyt cienka. Zerwała się, niezdolna by się oprzeć, całkowicie zalezna od otoczenia. Słaba, choć niegdys mocno łącząca ludzi. Budząca miłość, gasząca smutek. Zbyt lekka wśród cięzaru swiata, wzbiła się w górę i odleciała, niesiona przez chłodny powiew wiatru, wciąz zamrozonych serc...
***

-No to co gramy? Wybierzmy coś konkretnego -Gustav, gotowy do próby, siedział za swoją perkusją.
-Proponuję zagrać Durch den Monsun, Rette Mich, Unendlichkeit i Wenn nichts mehr geht -pierwszy raz od przyjścia odezwał się Tom.
-W sumie masz rację. Nie są zbyt głośne, ja się zgadzam -Georg poparł dredowatego.
-My tez nie mamy nic przeciwko -Gustav i Bill wymienili się spojrzeniami.

Po kilku minutach w niewielkim salonie, skąpanym w promieniach popołudniowego słonca, rozbrzmiały pierwsze nuty piosenki. Dołączył do nich głos Billa, komponując się w niezwykle ciekawy sposób z rytmicznymi dzwiękami, wychodzącymi spod delikatnych szarpnięć strun gitary Toma.
Melodia niesiona przez podmuch powietrza, wydostała się przez otwarte na ościerz okno, ciasnego salonu. Przechodzący plazą ludzie, z zainteresowaniem kierowali swój wzrok w stronę niewielkiego domku. Siedzące przy brzegu morza ptaki, poderwały się do lotu, przestraszone dobiegającymi odgłosami. Kilka pojedynczych piór opadło na mokry piasek, błyszczący od promieni słonca, odbijanych w cząsteczkach wody.
***

Długowłosa dziewczyna siedziała wpatrzona w widok za oknem. Odcięta od swiata, odgrodzona od otoczenia grubym murem marzen. Ciche kroki chłopca nie zmąciły jej spokoju. Nagle poczuła jak dziecko z ufnością wtula się w jej ramię. Nie musiała pytać, domyślała się o co chodzi, więc czemu to zrobiła?
-Dlaczego jesteś smutny? - przerwała długie milczenie.
-Tom nie przyjechał. Chyba o mnie zapomniał... -jego głos załamał się przy ostatnim słowie.
-To nie tak... Napewno mu coś wypadło. Bardzo chciał, ale pewnie nie mógł -zapewniała.
-Tak jak mama... ona tez nie mogła -wyszeptał.
Carmen poczuła ukłucie w sercu. Przeciez znała to uczucie doskonale. Tę pustkę i tęsknotę, gdy otwierane wiele razy drzwi, zamykają się na zawsze, pod kluczem nieubłaganego czasu...

~Kama~ · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 22:00 Temat postu:

1?
Ahh lece czytać Grey_Light_Colorz_PDT_42

edit:
Eh kochana mowiłam, część będzie świetna.
Przecież Tobie zawsze wychodzi Wink

Szkoda tylko, ze krotkie, bo się rozpędziłam a tu już koniec.

Piękne było to granie w pokoju, jak za dawnych lat.
Wspomnienia.... od razu mi się skojarzyło z naszą dzisiejszą rozmową.
Jak zwykle cudowne były Twoje opisy. A i cytat też Wink

Jednym słowem boskie Very Happy

Kocham Cię słonko i dziękuje

Kiane · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 22:07 Temat postu:

Ach ~DDM nie usłyszysz dziś ode mnie pięknych słów,
Bo poprostu nie mogę się na nie zdobyć,
Ale to nie Twoja wina.
Nie, nie, stanowczo nie.
Siła wyższa pod wezwaniem Bólu Głowy Sad

Jak zwykle - głęboko, zawierające ukryty sens pod postacią prostych słów.
Po przykrywką zwyczajności.
I za to kocham Twoją twórczość.

Pozdrawiam, wiecznie obolała -
Kiane.

karolucha:) · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 22:28 Temat postu:

Płakać mi się chcę... a wiesz czemu ? bo czytam to mistrzostwo i potem koemntarz pod moim opkie i jest mi wstyd ze piszesz mi pochwaly a ja nie umiem z siebie wydobyc nawet cichutkiego slowa pieknie..

Nie umiem tego wyrazic .. nie umiem ..

Kocham forever /

Sue · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 22:36 Temat postu:

Chyba 4.. Nie myśle trzeźwo.

Wspomnę jutro.

beaciaa · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 23:17 Temat postu:

yhym, dopadne twoją twórczość nawet o 12 w nocy Wink

Jak zwykle świetne, znowu odnalazłam pare ślicznych fragmentów które przemawiąją do mnie, do tego co mam albo chciałabym mieć w środku... Wink

hela_z_wesela · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 23:48 Temat postu:

Najbardziej rozbroił mnie moment o piłkarzu xD
Moja droga. Ciesz się, że w tym momencie nie leżę wygodnie w moim wygodnym, acz skrzypiącym ze starości wyrku, tylko przeczytałam twój własny prywatny wytwór (cieszysz się?).
Juz wcześniej zaczęłam przygodę z tym opowiadaniem, ale z powodu mojego nadmiernego lenistwa i niechęci do całego świata, zakończyłam czytanie dopiero dziś.
Umc, moja droga, bowiem trudno Cię złapać. A dawno nie gadałyśmy (jakby ktoś nie zauważył).
Jestem tak zmęczona akcją w domu, że nie mam siły powiedzieć nic więcej, a wyobraź sobie, że w niektórych subkulturach, jestem znana jako niewymowny gadacz, bowiem pisze długo, a zazwyczaj ciężko mnie zrozumieć.
Ty Nienabywaczko Tabliczki Mnożenia.

Idę oglądać reklamę telewizorów.

Z poważaniem:
hela_z_wesela

Umc (czyli dopisane o przyzwoitej godzinie):

Uwaga. Teraz kiedy myślę trzeźwo (może to być efektem wyspania, bądź obudzonego umysłu) chciałabym przygasić sama siebie, bo... jestem straszna.
Trudno mi w to uwierzyć, ale zauważyam kilka niedogodności.
Z tego, co zozumiałam, to koncert ma odbyć się w holu szpitala. Trochę mnie to podmurowało.
Sama z resztą już nie wiem, co o tym myśleć.
Do Toma przychodzi Bill, a ten pyta się, o co chodzi. Nie sądzisz, że Farbi powinien o to zapytać?
Ten koncert w szpitalu, do którego powracam, trochę tego nie rozumiem. Wbiją na hol, zrobia koncert, za friko, bo nie wiem, czy przybyli zapłaca za bilety. A jak ktoś przyjedzie do szpitala z nagłym przypadkiem i trzeba będzie od razu zrobić operację, a oni tam na holu tlok zrobią, to co wtedy?
Umc - wczoraj chyba byłam nietrzeźwa, więc idę przeczytać poprzednią notkę jeszcze raz.

PS. Nie bijcie, bo chyba każdy ma prawo powiedzieć, że coś mu nie pasuje.
Amen.
I nikogo nie chciałam urazić.
Umc, umc.

Z poważaniem:
hela_z_wesela

ona1666 · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 7:06 Temat postu:

Nie pierwsza.
Nie trzecia.
Nie piąta.
Ale przeczytałąm.
I wiesz?
Ty jesteś mistrzem.
Nie!
Teraz temu zaprzeczasz, ale nim jesteś.
I każdy Ci to powie.
Heh, kiedyś przeczytałam Twoje pierwsze opowiadanie.
Wiesz co?
Zazdroszczę Ci, że tak szybko potrafiłaś ewoluować.
Pozdrawiam i czekam na kolejną część.
Zawsze....

Lanetti · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 7:12 Temat postu:

Dziękuje za de-de!!!(nie musiałaś)

DOBRA NIE WYTRZYMUJE:TO JEST PIĘKINE, UROCZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
uff...lepiej mi
czemu tak długo trzeba było czekać na połówke???
No ale najważniejsze że jest

herbatka · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 8:08 Temat postu:

Piękne i z przekazem.
Przeczytałam wszystko i zrozumiałam, ze ja nigdy nie pomogłabym temu chłopcu, taka jestem, zła. Nie lubie juz pomagac.

LnD · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 9:54 Temat postu:

No i nareszcie kolejna czesc.Strasznie na nią czekalam.Kolejny fenomen,kolejny razm nieziemnsko napisana część.Jestes mistrzem piora dla mnie Monsuneczku.Szkoda mi tego chlopczyka.Przeciez Tom na pewno chcial przyjechac.Nie chcial go zawiesc.A jednak...Mysli ze bedzie tak jak z jego mama...Zapomni o nim..Wzruszylam sie.BARDZO sie wzruszylam.Ide po chusteczki (moment)
Okey już...Kochana tak strasznie pięknie piszesz.Czytając unoszę się nad ziemią o kilkaset metrów.Jestem w chmurach i nie prędko wrócę.I to dzięki Tobie...Dziękuję

sunia · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 10:41 Temat postu:

bardzo smutna ta notka, ale tez bardzo piekna...

Mod-Negai · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 11:44 Temat postu:

~Kama~ - bardzo Ci kochana dziekuje. Wiesz ile znacza dla mnie Twoje komentarze. I postaram sie, aby bylo tu jak najwiecej wspomnien. Bo ja nie uznaje tego co jest, w tym jednym przypadku, wole sie cofnac i nigdy nie wracac. Kocham Cie

Kiane - ojej... z bolem glowy potrafisz napisac, tak piekne slowa? Zazdroszcze Ci, wiesz? Ja nawet w normalnym stanie pisac nie umiem. Ale dziekuje za wszystko i pozdrawiam serdecznie:)

karolucha:) - dla mnie wazne jest, ze jestes, a nie to, co mi napiszesz. Bo liczysz sie Ty, a nie to, co wyjdzie spod Twoich palcow. Kochamy ludzi za to kim sa, a nie co potrafia. Pamietaj...

harmony - no to czekam na Ciebie...

beaciaa - dzieki wielkie. Wiesz co? Masz slicznego avka, kojarze te buzke z eurowizji. Chyba dobrze, no nie? Pozdrawiam serdecznie!

hela_z_wesela - Boze drogi, jak ja Ci za nia dziekuje!!! Kochana, nawet nie wiesz jak ja sie ciesze z Twoich slow! Wreszcie choc odrbina krytyki... juz mi sie w tylku przewraca od komplementow! Dziekuje Ci z calego serca, bo wreszcie mam motywacje do pisania. I nie martw sie, nikt Cie nie zje. Masz prawo do wyrazania swojego zdania, a ja to cenie. Wole szczera prawde, niz powtarzanie tych samych slow, zeby sie nie wyrozniac. Pozdrawiam bardzo serdecznie!

ona1666 - nie kazdy, oj nie kazdy. Nie jestem mistrzem. Gdyby tak bylo, to nie pisalabym chlamow. Czytalas moje pierwsze opko? Boze drogi! Za jakie grzechy? Przetrwalas? Gratuluje, musisz miec nerwy ze stali. Bardzo dziekuje i pozdrawiam...

Lanetti - nie dziekuj, bo de-de zawsze bedzie na Ciebie czekac. Kocham Cie i chce to wyrazic. I to ja dziekuje, ze czytasz i komentujesz. Ze jestes. Bo to sie dla mnie liczy. Pozdrawiam:)

herbatka - nie ma zlych ludzi. Sa tylko samotni i zagubieni. A to jest zrodlem zla. Dziekuje, ze przeczytalas. Dla mnie liczy sie kazdy czytelnik, obojetnie kiedy. Chetnie dodam Cie do dedykacji. Ciesze sie, ze jestes.

LnD - nie jestem mistrzem... zapamietaj to! A moj chlam to nie zaden fenomen, tylko pare pustych slow. Ale uwielbiam czytac Twoje komentarze. Zawsze pelne ciepla i milych slow. Choc niezasluzonych, to jednak cieszacych moja dusze. Bardzo dziekuje Ci!

sunia - krotko, ale tresciwie. I ja napisze tak samo. Bardzo dziekuje, ze jestes, ze czytasz, ze komentujesz i wspierasz mnie od poczatku. To dla mnie bardzo wiele...

Lanetti · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 11:54 Temat postu:

Ddm...
Dziękuje!
Ja Ciebie tez bardzo kocham!!!

laribett · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 11:56 Temat postu:

Kochana...

Ach.., jak ja tu dawno nie byłam.....
To miejsce....
Tyle wspomnień, ciepła....
Twoje pierwsze kroki w świat fantazji..
Przelewany na słowa...
Pachnący , czysty kawałek pergaminu....
Niektóży widzą w białej kartce...tylko kartkę...
Ale nie ja...nie ty..nie my..
Wszystkie tutejsze dziewczyny, które łączy pasja literatury...
My w tej kartce widzimy WSZYSTKO..
Świat bez barier..zahamowań..
"Zakazy są zakazane".....

I czytam twoją historię....to wszystko co wypłyneło spod twoich dłoni i palców..
Ze swiata wyobrażni..
I z podniesioną glową mogę powiedzieć, ze umiałas wykożystac ten kawałek pergaminu...
W koncu wszystko zaczyna się od kartki..
Czy to nuty w muzyce...
Czy to kreska w obrazie...
Czy to słowa w twojej historii...
To wszystko zaczyna się od kartki, którą ty pięknie zapełniasz..
Po brzegi..nie załojąc kolorow..słow..nut..
Dokładnie dobierasz...i składasz w cału swiat..
Twój swiat...
A twoje palce tylko go nam pokazują..

Mam nadzieja, ze w moich słowach znajdziesz troche inaczej wyrażone słowa mojego zachwytu..
Bo nie chciałam po raz kolejny , tak jak wszyscy używac:wspaniale, boski, pięknie...
Chciałam, aby ten komentarz zastąpił 10 innych, krótkich wypowiedzi...
Bo żadko jestem tu ciałem...
Za to sercem nie opuszczam ani na minute ...twojego świata...
Twojej własnej kartki papieru....

Kłaniam się nisko..
Twoja Laribett..

Ps.Widze, ze nawet moja żadka obecność nie zniechęciła cię do dalszej dedykacji dla mnie...
Dziękuje, że o mnie nie zapomniałaś..
Kocham cię za to wszystko..za serce..rozum..i twój swiat...

Tak szeroko otwarty dla mnie...

LnD · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 12:28 Temat postu:

Albo teraz Ciebie powiesze albo siebie.Po pierwsze dla mnie jestes mistrzem i tak zostanie.KONIEC , KROPKA I WYKRZYKNIK!Po drugie to zadne chlam to nie jest.To sa slowa ktore uderzaja w moje serce jak grzmot.Otwieram oczy przy nich i dzieki Tobie inaczej patrze na wiele rzeczy.A moje komentarze to takie jakies bez sensu.Nigdy nie umielalam pisac i tak zostalo do dzis.Satram sie no ale...
A slowa z cala pewnoscia zasluzone.Jak wszystko co napisalam...
No i oczywiscie czekam na next part :]
Muuuaaa

kainka111 · Wysłany: Niedziela 28-05-2006, 14:00 Temat postu:

Jejciu jaka miła niespodzianka na mój przyjazd Very Happy

Ja sie kłucić nie bede bo nie lubię, ale i tak wiem że ty jesteś utalentowana a mi to długa droga do ciebie Smile

Czytam , a zaraz skomentuję Smile

---------------------------------------------
To było śliczne... brak mi słow aby opisać to co czułam czytając to . Niby nic sie nie dzieje, ale te uczucia, opisy nadają takiego "smaku" temu opowiadaniu że każde słowo ma jakiś przekaz, który dogłębnie wnika w serce i umysł człowieka nakazujac mu rozmyslać. Buziaki moja mistrzynio