Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bittersweet {4 i 1/2|| zawias?)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 18:12    Temat postu:

Dedykacja:
laribett,
Kama, Ayane, Beata, Sandy Strix, hela_z_wesela, AfterAll, RATTLE, Nemesis, Blood, BlackAngel, Avie, Wampirek, Free, Mazza, ..::F@ith::..., Col@, natalienne, Ayana_Vel_Rideaux, czosneq_91, EwCiAaA, Fistashek, SimplePlanowa, Drewniany_Kwiatek, Hell's Angel, Allaina, Cuks, Agaciara, Jeanne, apricot, colien, Misfit, Ikus:*, Etera, Monis!, Amber

~2~


"I feel guilty
My words are empty
No signs to give you
I don't have any time for you..."



Po kilku minutach w apartamencie dał się słyszeć trzask, charakterystyczny dla drzwi, gdy sprawca ich zamknięcia wkłada w tę czynność zbyt wiele siły. Z pewnością wynika to ze zdenerwowania i gorącej krwi, pulsującej w jego żyłach. Przyległ plecami do zimnej powierzchni gładkich kafelek, pokrywających ściany łazienki. Powoli osunął się w dół, docierając do równie chłodnej podłogi. Zacisnął obie dłonie w pięści, czując jak utrzymane w idealnym stanie paznokcie, wbijają się w delikatną warstwę skóry. Poczuł wilgoć krwi, strużkami ściekającej aż do ugietych łokci. Jego ciało oblała fala zimnego potu, skrapiając różne miejsca. Czuł, jak ostry kolec nieprzyjemnie rozszarpuje jego wnętrze. Z oczu chłopaka popłynęły łzy. Ciepłe, czekoladowe tęczówki, oblało kilka niewinnych kropel, które bezdzwięcznie pokonywały drogę po zarumienionych policzkach. Aż strach pomyśleć, jak będzie wyglądał ten dzien, skoro juz sam poranek przyniósł krew, pot i łzy...

Tom toczył istną walkę z samym sobą. Wciąż miał w głowie obraz nocy, który burzył cały realny świat przed jego oczami, tak spragnionymi widoku spotkanej dziewczyny. Nawet nie znał jej imienia. Chciał popatrzeć, poczuć, dotknąć... To nie jego wina, ze pózniej wszystko potoczyło się inaczej. Nikt nie miał prawa mu tego odebrać, w tak nieodpowiednim momencie. Ale Bill... przecież to jego brat, jedna z najbliższych osób w życiu.
Przesadziłem - wyszeptał blondyn, jakby sam do siebie, opierając czubek głowy o chude kolano. Wbił swój wzrok w podłogę, zastanawiając się jak wybrnąć z tej sytuacji. Zaczął zdawać sobie sprawę, ze chcąc osiągnąć kontrolę nad snami, zatracił się we własnych działaniach. Chciał panować, a stracił panowanie nad sobą. Stał się świadomy ryzyka, gdyż w tej grze można wiele zyskać, ale i stracić.

"You say I'm heartless
And you say I don't care
I used to be there for you
And you've said I seem so dead, that I have changed
But so have you..."


Blondyn sprawnie podniósł się i podszedł do lustra, wiszącego nad umywalką. Przyjrzał się dokładnie swojej twarzy, na której malowały się sprzeczne uczucia. Przejechał palcem po skórze, czując sztywne smugi, ślady zaschniętych łez, płynących tamtędy jeszcze chwilę temu. Mała tajemnica gitarzysty Tokio Hotel. Jeden czuły punkt, który mimo twardego i stanowczego charakteru, potrafił zbudzić w nim wrazliwość - jego brat.
W ciągłym zamyśleniu, pokiwał głową i uderzył otwartą dłonią w zlew. Miał dosyć bezczynności, siedzenia w samotni i użalania się nad swoim złym zachowaniem w tamtej chwili.
W koncu wyszedł z łazienki, rozglądając się po pokoju. Do jego uszu docierały jedynie dzwięki, towarzyszące panującej za oknem burzy. Setki kropel, z charakterystycznym odgłosem, uderzało w szyby i parapety. Półmrok ogarniający dość obszerny salon, nie ułatwiał wcale poszukiwan blizniaka. Tom mógł polegać jedynie na ciszy, która zdradzała działalność każdej żywej istoty.
Na jednym ze skórzanych foteli, ujrzał skuloną postac brata. Chłopak nieruchomo wpatrywał się w widok za oknem. Wyglądał jak posąg, zwykły odlew z gipsu. Blady i jakby martwy.

- Bill... - rozległ się głos Toma, jednak nie było żadnej rekacji. - Ja cię przepraszam... to nie miało być tak... - dodał po chwili.
W czarnowłosym uczucia wydawały się toczyć bezlitosną walkę między sobą. Z jednej strony, tak oczywista męska duma, ktora psuje wiele rzeczy w świecie; z drugiej braterska miłość, chęć życia w zgodzie i wzajemnym zrozumieniu. Nie wytrzymał tego, nigdy nie potrafił tłumić w sobie uczuć.
-Wiec jak miało być?! - odwrócił głowę w stronę brata, wlepiając w niego błyszczące w skąpym świetle zrenice.
- Przepraszam, to moja wina. Po prostu obudziłeś mnie w złym momencie. Nie panowałem nad sobą - starał się wyjaśnić.
-Nic nie rozumiem. Ostatnio dziwnie się zachowujesz. W kółko jesteś senny, cokolwiek się dzieje, ty zawsze chcesz iść spać. Juz dawno nie byliśmy na żadnej imprezie. Zupełnie jakbyś nie był sobą - Bill patrzył na niego znacząco, wymawiając każde słowo z ogromnym naciskiem.
- To nic takiego, zwykle zmęczenie. Wiesz, ta nasza kariera, koncerty, wywiady. To się na mnie teraz odbija - skłamał, tępo zerkając na malutki stolik.
- Na pewno o to chodzi? Mimo wszystko zacząłem się martwić o ciebie. Jesteś moim bratem - wstał z fotela i podszedł blizej.
- Wiem Bill i dziękuję... Obiecuję, ze to się już nie powtórzy - zapewnił.
- Mam nadzieję, bo aż się boje, z czym się rzucisz na mnie kolejnym razem - zaśmiał się cicho, wyraznie chcąc rozładować atmosferę. Poklepał blondyna po ramieniu i leniwym krokiem ruszył do łazienki. Gdy tylko zniknął z pola widzenia dredowatego, ten skierował się w stronę niewielkiego stolika, w którego powierzchnię wpatrywał się wcześniej.

Jak mogłem to tu zostawić! Jeszcze by coś przeczytał... - szepnął sam do siebie, podnoszac z blatu mały notes. Pośpiesznie otworzył go i zaczął przeglądac kartki. Zapisywał tu wszystkie sny od ponad trzech tygodni. Nadszedł czas na następny. Chłopak wziął do ręki długopis i zaczął notować najważniejsze punkty swego snu. Jego dłon poruszała się rytmicznie szybko, raz po raz, stawiając małe literki tworzące kontrast z bielą kartki. Pamiętał każdy szczegół, najmniejszy element. Wszystkie, tak realistyczne doznania.
To nie była pasja, lecz dzika obsesja, nad którą coraz trudniej było mu zapanować...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Środa 05-07-2006, 18:37, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayane




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mogłabym mieszkać z Tomem ^^

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 18:13    Temat postu:

PIERWSZA!

Edit.

Śliczne! Przepiękne!
Kocham Cię wiesz?

Cytat:
Jeden czuły punkt, który mimo twardego i stanowczego charakteru, potrafił zbudzić w nim wrazliwość - jego brat.


To było śliczne Wprost przecudowne

Kocham Cię ;*

Był tylko jeden błędzik. Malusieńki. Jak coś to Ci powiem na gg Wink Oczywiście, jak będziesz chciała

Bardzo Cię kocham ;*

Ta część jest zdecydowanie lepsza od pierwszej Jakoś bardziej do mnie przemówiła, chociaż szczerze powiedziawszy wszystkie wszytsko co piszesz mogę czytać w nieskończoność xD

Bardzo, bardzo Cię kocham ;*

A trzecie część będzie jeszcze lepsza. Jestem pewna! Po prostu ja to czuję!

Bardzoooooooooooooooooooooooooooooooooooooo Cię kocham ;*

Pozdrawiam, życzę weny.
Nie musisz się bać. Ty akurat nie musisz. Wiesz dlaczego?
-Bo Cię kocham
-Bo świetnie piszesz
;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* I jeszcze więcej całusków


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ayane dnia Środa 05-07-2006, 18:30, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 18:17    Temat postu:

To nieprawda...
Nieprawda, że nic się nie dzieje.
On dąży do poznania tego, co jest sensem tej całej historii, a to przecież jest długa droga, długa, niełatwa i pełna niebezpieczeństw.
Jak zwykle piękne wszystko to co najbardziej podoba mi się w Twoim pisarstwie, a Ty doskonale wiesz co to jest.
No i mogłabym czytać i czytać, zatapiać się w każdym Twoim słowie, w każdej przenośni i metamorfozie, i jak znam siebie, to pewnie przeczytam to jeszcze z dziesięć razy, prawie do zapamiętania każdej literki, moja ulubiona pisarko.
A najpiękniejsze jest w tym wszystkim to, że jeszcze nikt nie wzbudził we mnie swoimi opisami tylu emocji, nawet na +16, Ty wiesz o co mi chodzi i to jest właśnie takie fascynujące, bo tylko Twoje słowa są zdolne do tego.
To jest jakaś magia chwili, nic nie istnieje kiedy czytam Ciebie, zmienia się rzeczywistość i zmieniam się ja, za każdym razem, a najbardziej od pewnego niedzielnego popołudnia.
No cóż, to by było chyba na tyle. Cholernie długi komentarz jak na mnie.
Jakaś wena, czy co?
Dziękuję za dedi i za wszystko.
Kłaniam się z pokorą wielkiej mistrzyni.
Twoja B


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Beata dnia Środa 05-07-2006, 18:43, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
apricot




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 18:21    Temat postu:

czytam Very Happy
Kochana ~Durch_den_monsun...naprawde nie wiem co mam powiedzieć... Neutral boje się że to co mam zamiar napisać nie będzie dokładnym odzwierciedleniem moich uczuć...czy sucho wyrażone słowa takie jak pięknie, cudownie, tajemniczo dadzą upust moim emocjom? zdecydowanie nie! To tak trudne wyrazić w kilku zdaniach komentarza jak wiele myśli krąży w moim umyśle i jak wiele jest słów by to opisać...lecz teraz do głowy nie przychodzą mi żadne. Ciężko pogodzić mi się z myślą że naprawde nic nie potrafie teraz napisać! To dzieło trafia tak głęboko iż przeszywa mnie na wskroś i z każdą kolejną częścią zabiera zdrowy rozsądek, który teraz jest we władaniu dzikiego porządania kolejnej dawki Twojego talentu. To jest teraz moją obsesją, która nie daje wyrazić nic więcej jak tylko to co teraz pisze...tak trudno jest wymienić jak wiele nazw uczuć bije się w moim malutkim rozumku by być pierwszymi w tym komentarzu...Być może kiedyś zrozumiesz, że w moim sercu mieszkasz jako mistrzyni władająca niezwykłym talentem i magią... Magią, która oczarowała już część forumowiczek. Cudowne opisy, wspaniała fabuła...to tylko pierwsze myśli które chcą zagościć na Twej stronie tego opowiadania...
Jesteś dla mnie Aniołkiem, który włada moimi myślami...
kocham Cię za wszytko...całuję

pokorna Apricot...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez apricot dnia Środa 05-07-2006, 18:38, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 18:30    Temat postu:

czytam Very Happy xD
Edit:

Zgadzam sie z Ayane
Cytat:
Jeden czuły punkt, który mimo twardego i stanowczego charakteru, potrafił zbudzić w nim wrazliwość - jego brat.

To było... to było cudowne...
część mi sie podobała ...
Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SimplePlanowa dnia Środa 05-07-2006, 18:44, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SzydeRcia




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 18:37    Temat postu:

Ślicznie... Kocham Twoje opisy sytuacji i uczuć. I choć zazdrość to parszywe uczucie to i tak ją czuję. Chciałabym umieć tak ładnie pisać. A, że nie wiem co pisać to się żegnam
Pozdrawiam! ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 19:20    Temat postu:

Ayane - moje kochanie najslodsze, moj Ty aniolku, kotku, skarbeczku, siotrzyczko, moje Ty przeznaczenie! Ubostwiam Twoje komentarze. Dziekuje Ci za wszystko, co dla mnie robisz. Kocham Cie

Beata - dziekuje Ci... my jeszcze zdazymy pogadac... Ale i tak, wiele dla mnie robisz i kazdy part, powstaje w pewnej czesci dzieki Tobie. Choc czasem niestety nabawiam sie wstydu... Pozdrawiam

apricot - ojej... napisalas taki dlugi i sliczny komentarz, ze zaparlo mi dech w piersi. Nie jestem godna tak pieknych slow. Jestem zwykla amatorka, piszaca opowiadania z czystej nudy. Ale jesli moge miec, tak wspanialych czytelnikow, to chce sie nudzic cale wieki... Dziekuje

SimplePlanowa - dlaczego akurat to? Pewnie dlatego, ze wyraza uczucia miedzy bracmi, ale ja jakos nie przykulam do tego uwagi. W kazdym razie dziekuje, ze czytasz, ze komentujesz. To wiele mi daje.

SzydeRcia - moje opisy? To tylko moje chore urojenia. Czasem sie cos ubzdura w mojej glowie i potem to przelewam na papier. Dziekuje Ci w kazdym razie za komentarz. Pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Courtney




Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa.

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 19:27    Temat postu:

~ddm to było takie ... takie ... cudowne?
nie to za mało powiedziane.
nawe nie potrafie powiedzieć jak bardzo mi się podobało.
Tak ciepło mi się zrobiło w serduszku.
Wiesz dlaczego?
Bo przepięknie opisałas braterską miłość.
Piękne, cudne, śliczne i co tam jeszcze chcesz.
Poprostu cud, miód i orzeszki.
Pozdrawiam, ściskam i całuje

Hell's Angel

P.S dziękuje za dedykacje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 20:16    Temat postu:

Czy to przypadek, czy zrządzenie losu, że trzy piosenki Billy Talent pod rząd, właczyły się same. Na początku nie podeszło mi, ale teraz... Nie potrafię bez tego żyć.
A co do opowiadania...
Walnęłaś bardziutko ładniutko, jak to wejście smoczka. Ale siem wszyscy naczekaliśmy. Nawet Gerg już skrętu kiszek prawie dostał. To się godza. I zapisuje sny? Jejku, ja już nie miałam na to siły. Sama już nie wiem, jaki mam stosunek do LD. Niby coś bym te, ale z drugiej strony... sama już nie wiem. POza tym nic mi nie wychodzi. Ech tam, staram się przed senm coś tego tam, te czyności (rzecz jasna od środka, bo ja inaczej przypominam sobie sny), ale ni w krzak ni w nic.
Jasne, jak zwykle zaczynam od swoich żali.
Kilka polskich znaków brakuje, ale podobało mi się. Nie preszkadzało w czytaniu (ta, jedyne co by moglo mi przeszkodzić w czytaniu Twoich opowiadań do napad kosmitów i Busz nie lubiący hop coli), a te wszystko co było w tym zawarte to sraty taty pierdaty, wszyscy opowiadza Ci o tym ładniej.
ide już, bo po prostu tak.
Nie mam już na siebie siły.

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ahinsa




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 21:33    Temat postu:

Ojej! Bittersweet nr 2 Very Happy

Kochanie, ty wiesz co ja myślę, prawda? Na pewno. Przecież wiesz, że teraz, po przeczytaniu mogę być tylko porażona wspaniałością, otumaniona wielkością i naćpana pięknem tego, co wyszło spod Twoich pięknych paluszków. Ty nawet o najzwyczajniejszej w świecie czynności, jaką jest trzaskanie drzwiami, potrafisz napisać w ten swój cudowny sposób. I zgadzam się z poprzedniczkami, najpięknieszje zdanie to: "Jeden czuły punkt, który mimo twardego i stanowczego charakteru, potrafił zbudzić w nim wrazliwość - jego brat."
Nawet nie potrafię opisać, jak się czułam, czytająć, a także wtedy, gdy doszłam do końca. Jak zwykle pozostał ten niedosyt, ta chęć czytania więcej i więcej. Napiszesz coś do poniedziałku wieczorem? Bo wtedy wyjeżdżam, a chciałabym jeszcze przeczytać III część przed obozem. Proszę...
Jesteś słońce wspaniała, dziękuję Ci za DD, za to opowiadanie, za każde inne, za wszystko Ci dziękuję...
Pozdrawiam i życzę weny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czosneq_91




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: masz lizaka?

PostWysłany: Środa 05-07-2006, 21:53    Temat postu:

Monsunku...
Na poczatku dziekuje, że uwzgledniłaś mnie w licznym gronie osoób, którym część została zadedykowana! Smile
DDM...
Jesteś zagadką.
W każde opowiadanie wkładasz tyle pasji, serca, duszy i to widać.
Mimo, że piszesz tyle opowiadań, to wciąż mnie zaskakujesz.
Uwielbiam to.
Wielbię się delektowac tymi zdaniami, tak pieknie ułożonymi.
Wspaniale i cudownie.
Kiedy new parcik?!

Do napisania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 11:28    Temat postu:

Tak. wujek Monsunek ma w sobie to coś.
Aj tam, nie popędzam z nowa częścią. Skończyłam z popędzaniem, ale wiernie czekam.

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Etera




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 11:43    Temat postu:

Kochana DDM... Zaniemówiłam...Jak już kiedyś wspominałam, w każde zdanie wpajasz wielki sens.
Wypełniasz moje serce i duszę, łagodzisz pragnienie i wymazujesz głód.
Stukając na klawiaturze te słowa, wywołujesz we mnie radość i chęć zycia.
Uczysz, przede wszytskim uczysz i pokazujesz swiat, nieznany nam swiat.
I za to Ci dziękuję, dziękuję, że jesteś, że piszesz i uczysz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 12:08    Temat postu:

Hell's angel - dziekuje Ci bardzo. Az tak dobre, to to nie jest. Dedykacja Ci sie bardzo nalezala, bo komentujesz. Poswiecasz swoj czas, zeby wyrazic tu swoja opinie. Dlatego zawsze znajdziesz na gorze swoj nick. Pozdrawiam

hela_z_wesela - koteczku Ty moj! Wiem, wiem, ze te czesci rzadko sa, ale Ty tez nas nie rozpieszczasz. O! I na opiekunke, to ja czekam, czekam, czekam.... a Ty ani slowa. Rodzina Doprano tez jakas osierocona czy co. No i w ogole Laughing I dziekuje za dlugiego, wyczerpujacego komenta. Czesc nie nalezy do najlepszych, ale coz... skoro moze byc. Kocham Cie, wiesz? Wiesz. No to tyle

natalienne - ojej... wszyscy sie tego zdania uczepili! A ja najmniej na to uwage zwrocilam. No, ale coz, wazne, ze sie spodobalo Wink Bardzo Ci dziekuje za tyle cieplych slow oraz za to, ze znalazlas czas na skomentowanie. To dla mnie bardzo wazne. Dziekuje...

czosneq_91 - wiesz, uwielbiam jak ktos mowi do mnie monsunku....ach! Dziekuje Staram sie jak moge, wlozyc w to co pisze kawalek siebie. I kazde moje opowiadanie ma jakis cel. Tutaj bedzie narazie malo wyrazny, ale z czasem sie dokladnie zarysuje przed Waszymi oczami. A za de-de nie dziekuj, bo sie nalezalo.

Etera - ... i znow nie wiem, co powiedziec. Tyle slow, tyle niegodnych mnie slow... dziekuje Ci. Nie wiem, jak mam wyrazic to, co czuje. Normalnie nie mam z tym trudnosci, ale gdy czytam TAKIE komentarze, zamieram... jestem jak roslina...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanne




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 12:46    Temat postu:

nowa część.. tak upragniona już jest...
przeczytałam i wiesz co?
najpierw chcę podziękować za dedykację naprawdę dziękuje bardzo
a część?
cudna
boska
idealna
bezbłędna
tak pięknie opisujesz uczucia, sytuacje, emocje...
chce się tylko czytać i cztać. A jak juzsie przeczyta to sięnic nie mówi. Brakuje słów aby opisać co się czuje. A wiesz dlaczego? Bo Twój Talent jest tak wielki, że w każdym wyrazie się go odczuwa. W każdym zdaniu...
Nie wiem co napisać, nei chcę aby z tego wyszły jakieś nieskładne zdania, równoważniki zdań,wyrazy... ale chyba mi się to nie udało...
Dzięuję jeszcze raz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 13:10    Temat postu:

Opiekunki nadszedł di end moja droga. Byłas chyba mało uważna podczas czytania.
A poza tym mam zamiar zrezygnować. Nie wiem jeszcze, jakie to będzie miało cel, ale tak po prostu musi być. Wszystko przecież zanika.

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AfterAll




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Piąte iglo od przerębla

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 13:23    Temat postu:

Przeczytałam wczoraj wieczorem, jednak nie miałam sił, żeby komentować.
Krótko, stanowczo za mało jak dla mnie.
Tej, która uwielbia to co piszesz, jak operujesz słowem.
Że mi się podoba nie powiem.
Wiesz to przecież.
Po co powtarzać w koło ciągle to samo.
Jestem zachwycona, poruszona.
I ciągle czuję niedosyt.

Mało, malo, mało!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 13:40    Temat postu:

Nawet nie wiem jak określić myśli, które szaleją w mojej głowie po przeczytaniu tego odcinka. Brak większej akcji wcale mi nie przeszkadzał, bo zatuszowały go trafne opisy. Tom jest tu przedstawiony w zupełnie innym świetle. I to najbardziej mi się podoba.
mam nadzieję, że kolejny part będzie szybciej Wink
pozdrawiam
Nem xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::F@ith::..




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 14:16    Temat postu:

Ach... Nie mam słów. Nie mam słów. Nie mogę nic napisać. Nie moge powiedzieć. Oniemiałam z wrażenia.
Ślicznie napisałaś. Mogłabym czytać twoje opowiadania i czytać(obżerajac się chipsami i coca-coląRazz)
Świetne opowiadanie. Świetna dziewczyna.
Jesteś wspaniała.
Lofciam cię I dzięki za wszystko. Za to, że jesteś najbardziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolucha:)




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 14:40    Temat postu:

no no ...
Jak narazie fabuła rozkręca się powoli, ale to dobrze.
Tak mi sie podoba, własnie tak jak jest...

Świetnie
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ashleyka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ...

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 14:55    Temat postu:

~ddm !
Świetne.
Bardzo dobrze mi się czytało..
jakbym przeniosła się do innego świata.
Tom z obsesją LD heh ciekawy pomysł
ciekawa jestem co będzie dalej..
Jak Kaulitz sobie poradzi z tą nieodpartą chęcią ciągłego snu
W sumie to ja też chciałam sprobować LD ,ale się bałam
Chyba wybiorę się na nauki do Toma xP
pozdrawiam i czekam na next Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 15:28    Temat postu:

Jeanne - ojej.. za duzo komplementow. Stanowczo! A ten moj talent, to nie talent, tylko humor przebrany. Ale dziekuje za komentarz, bo bardzo mi sie spodobal. Poruszylas moje serce... A de-de sie nalezalo jak najbardziej.

hela_z_wesela - wiesz, co ja mysle na ten temat....

AfterAll - ciesze sie, ze Ci sie podoba. Szczegolnie Tobie, bo Twoje zdanie jest dla mnie najwazniejsze. Malo wiem, ze jest, ale ja nie umiem dlugich czesci pisac. Nigdy jeszcze mi nie wyszla dluga. No coz... Pozdrawiam

Nemesis - Tom w innym swietle? Oooo sama tego nie wiedzialam. Z pewnoscia jest to swiatlo nocy, a nie dnia, chyba tylko taka roznice dostrzegam. Ale coz... kazdy odbiera inaczej. Dziekuje

..::F@ith::.. - Tez Cie kocham i naprawde nie masz mi za co dziekowac. Jestem, bo chce i strasznie Cie polubilam. Wiesz? Wiesz, na pewno. I ciesze sie bardzo, ze Ci sie podoba. To bardzo mile. Pozdrawiam

karolucha:) - ooo skarbie i Ciebie dobrze widziec. Stesknilam sie za Twoimi komentarzami. Racja, akcja toczy sie tempem slimaka, ale co tam, jakos przezyjecie Smile Pozdrawiam i dziekuje!

ashleyka - ojej, teraz to juz czuje sie dopieszczona. Moja kochana zajrzala! Ach! Ja sama probuje LD, dlatego taki pomysl. No i mam nadzieje, ze wypali. Bo temat mnie strasznie fascynuje. Dziekuje Ci, ze jestes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 15:48    Temat postu:

Wiesz co? Powinnam zarobić. Porządnego kopa w tyłek i z prawego sierpowego.
Dlaczego tu nie weszłam? Dlaczego nie przeczytałam? DLACZEGO?
Bo się bałam.
Bałam się, że znowu będę się wstydzić.
Mówisz, że Ci się podoba moja twórczość. A nie powinna. Moje opowiadanie to nic w porównaniu z Twoim. Bo Ty masz talent. Nie ja.

Opowiadanie jest cudowne.. Już po pierwszych słowach nie dałam rady nic z siebie wydusić.. Twoje opisy są takie.. prawdziwe, że nawet Rowling przy Tobie wymięka Wink
Powiedz, gdzie się tego nauczyłaś.. Może też tam pójdę i się nauczę?

Dziękuję za dedykację.. to wielki zaszczyt

P.S.W Fani Dla Fanów, wymieniłaś mnie jako forumowego przyjaciela. Nie zasłużyłam.. Przecież nie rozmawiam z Tobą na gg, pw czy cokolwiek... Przyznaj się jakim cudem mnie wymieniłaś? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 16:55    Temat postu:

Nie wiem która jestem, nie liczyłam tego, ale chyba liczy się sam fakt, że nie zapomniałam, prawda? No dobra, to ja lece się szubko wykompać(bo z baseniku wróciłam) i odrazu zaczynam czytać, no a potem to ofc zeedytowa posta.

EDIT:
Kochana ja Cie jeszcze raz przepraszam, że nie zeedytowałam tego posta, ale pisałam Ci na gg, dlaczego tego nie zrobiłam. A ten part... Wzdycham, do tych kilku liter. Opisy... mrauu, rozpływam się przy nich. Czuję, że coś się zmienia, ale nie jestem jeszcze tego wszystkiego pewna.
Boże, kochana, to było wspaniałe. Wszystko tak gładko i miło sie czytało. Przepraszam, za ten nijaki komentarz, ale coś dziś w nieformie jestem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fistashek dnia Piątek 07-07-2006, 17:04, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blood




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Piekła

PostWysłany: Czwartek 06-07-2006, 17:01    Temat postu:

O mój Aniołku w złocie skąpany
miałam przeczytać i przeczytałam, jak obiecywałam.
piękne.
żadnych błędów, wspaniałe zwroty i ta mgiełka otaczająca to opowiadanie.
ledwo przeczytałam, a teraz robię kolosalne błędy w wypowiedzi.
dopiszę tylko:
dziękuje za dedykacje mój wujaszkowaty Aniołku z monsumu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin