Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bajka o Kopciuszku. Part 17. (Uczucia jak z bańki.) 03.01.07
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karolcia ;)




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Polski ;)

PostWysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 13:57    Temat postu:

No no zagiełaś nas SmileSmile
tEŻ BYM CHCIAŁA BYĆ SŁAWNA ALE NIE W TAKI SPOSÓB...NOCIA superowa SmileSmile
Poprostu już kocham to opko !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diancia




Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: od pewnego człowieczka znanego pod pseudonimem ona1666

PostWysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 14:39    Temat postu:

Kurde!!!
Wybacz mi.
Blagam na kolanach.
Az sobie je zdarlam.
Ja nie chcialam.
To wszystko przez niego.
A moze przez nich???
Nie chcialam tak pozno czytac.
I komentowac.
Poprostu nie mialam czasu wejsc na forum.
Oczywiscie zgonie wine na innych.
Czyli na mojego belfra od histry.
Glupi prawiczek (ma chyba ze czterdziestke)
Kazal mi pisac jakis tam zeszyt dodatkowy.
No i jeszcze do tego moi starzy.
Wprowadzili zakaz uzywania kompa. Sad

Dosc uzalania sie nad soba Exclamation
Mam chyba kolejny nalog.
Twoje opko.
Jest fantastyczne.
A to wcale nie prawda ze od naszych wspanialych komentow przytyjesz.
Co najwyzej staniesz sie bardziej pewna siebie.
W skrajnych wypadkach prozna.
Ale ja w to nie wierze.
Dlatego wciaz czekam.
Juz nie moge sie doczekac jak wkrecisz TH.
Caluski i oczywiscie brawa Applause za kolejny niezwykly part.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 14:43    Temat postu:

A jednak się nadają na jasnowidza, aha! A wy mi dalej nie chcecie wierzyćSmile
A kto pisał, że Sheila dostanie duuuży spadek??? JA, Faleczka Smile
I wyszło na moje Smile Tylko proszę nie mysleć, że się przechwalam, po prostu się cieszę, że jeśli się na UJ nie dostanę, to sobie otworzę centrum kabały, czy czegoś w tym guście Smile
A parcik był przecudowny Blacuś Smile
Przesliczny Smile
A na gali będzie Tokio Hotel i będzie Laughing a zresztą, wiadomo co będzie Smile
Żartowałam oczywiście Smile
Nie mogę się doczekać Smile
Buźka Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ALEX-SZAFKA




Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 16:13    Temat postu:

Obiecałam, że wpadnę, więc jestem

Ja chyba nie mam serca. Szczerze mówiąc, to odkąd się dowiedziałam, że Sheila dostanie spadek, na odczytanie testamentu czekałam najbardziej.
Gdybym ja dostała propozycję prowadzenia gali Mtv, to bym się chyba zsikała ze szczęscia! (nie mówiąc już o 150mln.)
W ogóle to opowiadanie jest tak ładnie napisane. Lubisz się bawić słowem
To chyba tyle. Jakoś nie mogę się zebrać, żeby coś więcej napisać. Zobaczysz, kiedyś Ci walnę komenta na pół strony Very Happy
Pzdr. i Duuuużo weny

Alex

PS: Kiedy new??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanthasoul




Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 17:49    Temat postu:

Przepraszam że teraz dopiero.... <pada na twarz> mam nadzieję że wybaczysz o Mistrzyni cudownego pisania... Ten odcinek był bardzo fajny... Chcę się czegoś czepnąć a nie mam czego... No ale kij... Super było... Czekam na więcej Smile

Pozdrawiam i kocham... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 19:06    Temat postu:

Na wstępie informuję, że...jestem nienormalna Laughing . (Nic nowego, nie? Grey_Light_Colorz_PDT_05)

Karolcia Wink - W takim razie chciałabym was wyprostować xD. Wybacz, dzisiaj mam jakiś "przechył" nie w tę stronę Razz... A teraz będę Ci się kłaniać aż do stup bo...ja też kocham to opko! xD. I Ciebie, of korz Wink.

Diancia - ... Dziękuję, Skarbie. Jesteś cudna Smile. Ahhh... Ja nie wiem jak bez was wytrzymam Crying or Very sad . Teraz zacznę przeklinać na wakacje. Przestaje mi sie uśmiechać wyjeżdzanie z zapyziałej (niczym w sławnej piosence "dzień dobry, kocham Cię" ) Łodzi. Ja chce tu zostać! Czy mówiłam już, że Cię uwielbiam? Nie?
UWIELBIAM CIĘ!

Faluś - Of korz, że "będzie". TH będzie, Sheila będzie. Ale intencje z obydwuch stron będą zupełnie inne Twisted Evil . Ale tego dowiecie się w przyszłym odcinku Very Happy...
Buźki

ALEX-SZAFKA - Sheila jest "inna" xD. W tym momencie jak to mówi moja mama: "nigdy nie wiesz jak zachowałabyś się w danej sytuacji, dopuki sama nie będziesz miała z nią styczności". Właśnie. Alex, masz pełną rodzine, tak? Jeśli tak, to ciesz się. Bo brak ojca jest naprawdę...nielada "wyzwaniem"? Nie, może "przeżyciem".
Tak, miałam z tym styczność (Nie chwale się xD). A co do spadku, to nie wiesz jak byś się zachowała, tak samo ja. A MTV? Ile publiczności, a ty stoisz na srodku sali jak kołek. Wyobrażasz to sobie? (Ugh?). A jeszcze po tym, jakbyś dowiedziała się, że cudny tatuś zgasił na twojej małej (wtedy) rączce papierosa. Wszystko da się załatwić pieniędzmi?
Nie, napewno nie. Bo wspomnienia pozostają w głowie, nawet jeśli są bardzo stare, w pewnym momencie wychodza na jaw.

Czekam na tego komenta pół stronnego Smile.
Buźkam ...

Sam - Muszę walnąć jakiegoś byka, żebyś miała się do czego uczepić xD. Nie napisze, że się postaram "walnąć gafę", bo chcę pisać jak najlepiej. ( Czuję, że gadam od rzeczy) xD.
Kocham Cię, wiessss?
Wies, napefno wiec Smile.




Muczjas grasjas Very Happy...

~Blakuś...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orengada




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Osada posrańców.

PostWysłany: Wtorek 20-06-2006, 18:05    Temat postu:

Racja kochana xD

Nie przeczytam.


DZISIAJ Embarassed

Handra Grey_Light_Colorz_PDT_26
Flustracja Grey_Light_Colorz_PDT_29
Złość Grey_Light_Colorz_PDT_50

Tak, to właśnie czuje.

Nie mam nastroju do czytania Wink
Ale jutro obiecuje ze przeczytam wszystkie 4 częsci.
Dla ciebie wszystko.

Eh... Grey_Light_Colorz_PDT_21 zyc mi się nie chce


I do tego jeszcze moja ulubiona strona z muzyką otworzyc sie nie chce!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Wtorek 20-06-2006, 22:49    Temat postu:

Orangada...
Znam te dni, mam godzisiaj...
Ehh, pozdrawiam Smile...

~BlackAngel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Wtorek 20-06-2006, 23:03    Temat postu:

Black, nawet nie zgadniesz, co zrobiłam.
Skończyłam pisać ostatnią część "Opiekunki" xD.
I teraz "Rodzina Doprano" ach...
Przejdźmy do rzeczy. Nasz życie z Georgiem właściwie będzie bardziej urozmaicone, bo ja już tam nam przewidziałam, że nasze dzieci to się skapną z dziecimi Kristiano Ronaldo, czy jak mu tam i jego żoną (a ja znam jego przyszłą żonę xD), no i w ogóle. No MY bedziemy mieli czarny ciągnik, taki wiecie z "Pimp my ride" xD.

Orengada, na taki humor slucham moich idoli sprzed lat. Jak się obudzą wspomnienia to taki banan na twarz wchodzi. Jak sobie przypomnę grę w kasztaniety... Te orzechy były trochę niebepieczne, ale kogo to intresuje?
Black, ty tez idź za moimi słowami. Bo Prodigy, Staszewski, Off Spring i The Blenders robią cuda.

banan i drzewooo
to coś dla niegooo
teraz już wiesz
teraz już wiesz
wiesz
że sa tu gdzieś

Podnosze na duchu, niczym Pudzian te cementowe kule.
A jak...

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hela_z_wesela dnia Środa 21-06-2006, 22:05, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diancia




Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: od pewnego człowieczka znanego pod pseudonimem ona1666

PostWysłany: Środa 21-06-2006, 8:00    Temat postu:

Jak ja sie ciesze ze mnie uwielbiasz!!!!!!!!
Poprostu szaleje z radosci!!!!!!!!!!
Znalazl sie ktos na tym swiecie kto lubi robnieta Diancie!!!!
Wreszcie!!!!!
Ja tez cie uwielbiam!!!!
I oczywiscie twoje opko rowniez!!!!!
A jak pojedziesz na wakacje to i tak masz pisac.
Bo umre.
Juz ona1666 zrezygnowala z pisania.
Jesli ty mi to zrobisz to chyba tego nie przezyje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 21-06-2006, 20:30    Temat postu:

Cytat:
Któż nie pamięta cudownej bajki o kopciuszku, której to wysłuchiwał za młodych lat jako dobranocki?

proponowałabym małe uściślenie. Młode lata są również w wieku 15 lat, może lepiej dziecięce lata ?? Smile
Cytat:
Jedna wyraźnie próbowała zaciągnąć do środka drugą

Nie podoba mi się to zdanie
Cytat:
maniaczkę zakupów

to określenie też takie...dziwne.
Cytat:
w przypływie złości wyładowywała się na córce, która nawet nie uciekała.

Przydałoby się to bardziej rozbudować
Cytat:
szkolnej-koloru pastelowej zieleni-ściany

nie gramatyczne zdanie. Szkolnej ściany w kolorze pastelowej zieleni
Cytat:
Pofarbowane na blond włosy

Lepiej by brzmiało ufarbowane
Cytat:
Trzymała kurczowo ręki blondynki

Albo trzymała się kurczowo ręki, albo Trzymała rękę
Cytat:
Oczy są zwierciadłem duszy

To moje najulubieńsze ( Razz ) zdanie na świecie
Cytat:
Łzy są oznaką bezsilności, strachu

Nie prawda, płacząc pozbywamy się nadmiaru soli z organizmu , po prostu Razz


No to na wstępie zmuszona jestem gorąco przeprosić, za to, że nie zauważyłam wcześniej tego opowiadania, choć już dawno temu obiecałam, że będę tu jako pierwsza. Niestety , nie udało się. Przejdźmy do rzeczy. Opowiadanie. Zacznę od tego, że poczyniłaś OGROMNE postępy. I wcale nie wyolbrzymiam tu sprawy. Piszesz o niebo lepiej niż na początku. Nie popełniasz już dawnych błędów, no i pod tym względem tylko chwalić można. Gdyż widać, że chcesz, starasz się i co najważniejsze MOŻESZ. Kopciuszek? No cóż. Ostatnie zdanie prologu kazało czytac dlaej. Typowe zakończenie rozdziału z książki Smile ŁAdnie, ciekawie, orginalnie i dobrze napisane. Jednak znalazłam sporo powtórzeń, chociaż często sporo od siebie oddalonych , to jednak wyczuwalnych. W pewnym momencie nużące też stało się to , że zawsze starałaś się określić bohaterów. Czasami zdanie może mieć podmiot domyślny, prawda? Skończę jednak moją wypowiedź na tym, że nadal czegoś mi tu brakowało, niczego konkretnego, ot co. Nie wczułam się zwyczajnie, brakowało mi takiego małego magnesu ukrytego w tekście , który kazałby mi czytać, czytać i czytać. Zdanie po zdaniu. Który nie pozwolił by niczego opuścić. Takiej magicznej iskierki. Ale no cóż , to tylko taki mój spaczony gust. Zapewne doczekam się wkrótce kolejnych aluzji, ale cóż. Trudno się mówi. Mogę teraz chyba z czystym sumieniem obiecać , że będę śledzić i komentować to opowiadanie, chyba że akurat nie będzie mnie w domu Razz
To jeden z moich najdłuższych komentarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Środa 21-06-2006, 21:04    Temat postu:

Diancia - Oczywiście, że w wakacje będę pisać Wink. Jakby inaczej? Smile

Żyrafka - Och, miszczuniu . Kocham Cię, wies? Dziękuję, za wskazanie błędów Smile. Postaram się. Dla Ciebie, dla wszystkich.
Dziękuję, że jesteś. Żyrafciu, dziękuję, że jesteś Smile.

~BlackAngel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Środa 21-06-2006, 22:08    Temat postu:

Phi, a mnie to się już odpisać nie chciało.
Ty pierdoło... e skąd jesteś?
Czuję się porażona prądem, jak wtedy, gdy wieku trzech lat wsadziłam gwóźdż do kontaktu.
A moze to moja siostra? Aj tam, Chuck jeden wie.
A Ty cos mi podarujesz z okazji chorego gardziołka? Domagam się prezentów, bo inaczej rzucę się pod narty.

Bla, bla, bla - podoba mi sie, bla, bla, bla.

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diancia




Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: od pewnego człowieczka znanego pod pseudonimem ona1666

PostWysłany: Sobota 24-06-2006, 14:32    Temat postu:

Tu musze cie kochanie opierdolic.
Gdzie jest nastepny part ja sie pytam!!!!!
Umieram a ciebie nic a nic to nie obchodzi.
Wakacje sie zaczely dlatego masz pewnie multum czasu.
Wiec czekam.
Ale do czasu.
Jak szybko czegos nie napiszesz,
To sie bardzo wnerwie.
I radze uwazac ja dosc nieprzewidywalna jestem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Sobota 24-06-2006, 17:17    Temat postu:

Mam 1 strone w wordzie. Jest już część w której występuje TH. Narazie jest to krótkie. A wy nie chcecie, czytać KRÓTKIEJ części.

Uwierz, gdybym miała wene napisałabym wam 7 stron, ale wczorajszy wieczór (przważnie pisze wieczorami) przepłakałam. Miałam tak ogromnego doła, że to sie w głowie nie mieści.
A przez kogo?!
Przez faceta...

Więc prosze o wyrozumiałość, postaram się dzisiaj dodać.
Ale nic nie obiecuje.

Wybaczcie.

~Black.

P.S.:Diancia, jeśli opierdolić to tylko tego gnoja, za popsucie mi humoru. Postaram się, obiecuje.

Wiecie, że dzięki m.in. forum, wczoraj strasznie podniosłyście mnie na duchu. Stare jednoczęściówki jak to jeszcze byłam i$Qą. Czytałam nowe komentarze. Nie sądziłam, że ktoś tam jeszcze zajrzy.

Kocham was, wiecie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NATALCIA




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolian of America

PostWysłany: Sobota 24-06-2006, 19:38    Temat postu:

Ojj narobiłam zaległości.... Miałam przynajmiej większą dawkę twojego opowiadania. No nic nie mam do wytknięcia, bo wspaniale opisałaś otworzenie testamentu itd. Ale mnie zaskoczyłaś tą galą MTV hehe ale dostałam zaskoczkę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Sobota 24-06-2006, 21:31    Temat postu:

Przepraszam za to, że tak długo nie było części.
Boję się, że Diancia mnie pobije, więc daje to co pisałam przez jakieś cztery dni.
Boże…
Czytajcie do czego chcecie…
Najważniejsze, żeby stworzyć jakąś magiczną mgiełkę, która wprowadzi was do świata Sheili, prawda?
Przykro mi. Ja nie potrafiłam, nie potrafię i nigdy nie będę potrafiła pisać.
Błagam, nie bijcie mnie za to co mówię.
Jestem beznadziejna. Ostatnio dość często się o tym przekonuje…
Wiecie, że to boli?
A kto to zrobił?
Chłopak.
Nieświadomie, ale zranił.

I właśnie dla niego jest ta część. Aby znalazł tą jedyną, aby zawsze był uśmiechnięty, pomocny. Żeby jeszcze kiedyś, miał dla mnie chwilkę czasu. Ja potrafię wybaczać.
~Dla Ł.

Dziękuję za rozmowę. Za tę drugą nie. To raczej nie była rozmowa…



Odcinek 5 – Genialny pomysł…

- Bill, Tom, do mnie! – wrzeszczał David Jost, menager sławnego zespołu Tokio Hotel, w studiu nagraniowym w Berlinie. Właśnie nagrywali pierwszą piosenkę, do trzeciego albumu. Współpraca z „bandą rozwścieczanych bachorów” – jak to mawiał menager, była bardzo trudna. Pomimo tego, iż chłopaki mieli już ukończone osiemnaście lat, nie zmienili się. Jedynie zwiększył się ich zapał do „robienia muzy” – jak to miał w zwyczaju mówić Tom. „Z kim ja pracuję? Żadnego wyczucia, ciągłe spóźnienia, skargi.”, myślał David. W tym momencie do pokoju wpadli dwaj wysocy chłopcy. Jeden miał dready, skryte pod baseballową czapeczką. Drugi półdługie, czarne włosy i oczy podkreślone czarną kredką.
- Słuchamy, miszczuniu – Tom usiadł na fotelu, a na jego usta wkradł się cwaniacki uśmiech. David starał się zachować spokój. „To tylko dzieciak, tylko starszy Kaulitz…”, szeptała jego podświadomość, a on mimowolnie zamknął oczy.
- Wasza popularność maleje – dredziarz wyszczerzył się, ale uśmiech zniknął z jego twarzy, kiedy menager powiedział: - z każdym dniem, wasze fanki nie są już waszymi fankami – sam wygłosicie tego zdania, zastanawiał się przez chwilę nad tym co powiedział.
- Czy to jakaś nowość? Mówiłeś o tym wczoraj, przed wczoraj, przed, przed wczoraj… - wyliczał Tom na palcach – co ja poradzę, że na imprezki nas nie puszczasz?! Nawet niema co pomacać! – rzekł ze stoickim spokojem, po czym uśmiechnął się cwaniacko.
- Tom, zamknij się łaskawie. Tobie to tylko jedno w głowie… - przewrócił oczami czarnowłosy.
- A kto wczoraj, oprócz mnie oczywiście, narzekał, że chce jakąś panienkę?!
- Oj, zamknij się… - naburmuszony Bill usiadł szybko na kanapie.
- Sam się zamknij… - prychnął inteligentnie Tom.
- A, idź w cholerę! – czarnowłosy używał coraz to nowszych epitetów.
- Nie, to ty idź…
- Zamknijcie się! – krzyknął sfrustrowany menager – posłuchajcie wreszcie, co chcę wam powiedzieć… - dodał już spokojniej.
- Everything for you, princess… - mruknął Tom. David zgromił go spojrzeniem po czym wstał z fotela. Podszedł do biurka i wyciągnął z szuflady gazetę. Podniósł wzrok. Widząc, że Tom otwiera usta aby wygłosić swoje przemówienie na temat tego, „iż nie czyta bzdurnych brukowców” uciszył go skinieniem ręki. Westchnął głośno, przyglądając się okładce. Rzucił szybko gazetę na szklany stolik i zagłębił się w przemyśleniach.
- Mamy ją teraz podziwiać, tak? – blondyn nie otrzymawszy odpowiedzi zaczął dotykać papieru - O, Bill! Popatrz jakie ma fajne kartki! Łał, ale super! Ej, David załatwisz mi dodatkowy egzemplarz? – Tom głaskał okładkę z dziecięcą miną – Co to za panna? – poruszył prawą brwią i przyjrzał się dokładniej.
- Kojarzycie może Calvin Kleina?
- Ten co gacie i psikałki robił? – zapytał Tom z głupkowatą miną.
- Jego syn, Oskar Klein umarł miesiąc temu – powiedział menager, ignorując głupie pytanie Kaulitza. Westchnął, i mówił dalej: - Miałem jechać na jego pogrzeb, ale musiałem zostać z wami.
- Powiedz nam wreszcie, do czego zmierzasz – niecierpliwił się Tom – kim jest ta dziewczyna i co ma wspólnego z Kleinem?
- Siedemnastoletnia, Sheila Curtis, jego córka – powiedział i usiadł na fotelu.
- Córka… - powtórzył blondyn – Dlaczego nie ma jego nazwiska?
- Czasami są sprawy, o które lepiej nie pytać – odparł David i westchnął. Znowu. Chłopcy popatrzyli po sobie zdziwieni. Chcieli o coś zapytać, ale menager zaczął mówić: - Odziedziczyła 150 milionów dolarów, jakąś nic nie znaczącą fundację i willę na Karaibach.
- Niezła szycha… - Tom podniósł do góry prawy kącik ust.
- Ale co to ma do nas? – Bill zgromił brata spojrzeniem.
- Będzie prowadziła galę MTV, na którą oczywiście jesteście zaproszeni – zaczął menager – któryś z was, musi rozkochać ją w sobie. Później ewentualnie rzucić. Ale nie wolno wam doprowadzić do ślubu – zaśmiał się nerwowo - Będąc z nią w związku, zespół na tym tylko zyska. Będziecie jeszcze bardziej sławni… - powiedział David, a w jego oczach można było dojrzeć tańczące ogniki. Rządza? Desperacja?
- Dlaczego my, a nie Gustav, czy Georg? – zbulwersował się Bill. Tom uśmiechnął się cfanie do siebie, już wiedział jak ją podejść. Już miał cały plan.
- Bo wy jesteście bardziej rozchwytywani. Gustav i Georg, są tak jakby…na uboczu.
- Kiedy ta gala? – zapytał Tom zmieniając temat. Menager spojrzał na niego z dziką satysfakcją.
- Za dwa tygodnie…

XXX

- Mamo, źle się czuje. Niedobrze mi, mam gorączkę, boli mnie gardło, głowa… - wyliczała Sheila przykładając dłoń do czoła.
- W takim razie zostaniesz dzisiaj w domu, po południu pojedziemy do lekarza – powiedziała Michelle uśmiechając się do córki – co chcesz na śniadanie?
- Cofnięcie czasu… - szepnęła i oklapła na stołek.
- Kochanie, nie możesz się tak zadręczać. Było, minęło. Trzeba żyć dalej – pogłaskała ją po policzku.
- Nic nie chcę – szepnęła cicho, odpowiadając na poprzednie pytanie. Michelle popatrzyła na nią ze smutkiem a jej córka podreptała do salonu, aby ułożyć się na wygodnej kanapie i na chwilkę zamknąć oczy. Na sekundkę.
- CO TO ZA GAZETA?! – zdenerwowała się i szybko chwyciła Yam leżący na stole.
- Mówiłam Ci, że będziesz sławna! – zaśmiała się Michelle.
- Mamo, ale…przecież…tego… - nie mogła się wysłowić. Wpatrywała się w swoje zdjęcie. Westchnęła głośno i rzuciła gazetę na fotel. „Pięknie! Pięknie!”.

XXX

- Wygląda mi to na anginę… - powiedział lekarz, który właśnie oglądał czerwone gardło Sheili.
- Cło?! Agine?! – brunetka opluła doktora. No ale co ona mogła poradzić, że biedny nie zdążył wyjąć patyczka z jej buzi?
- Musisz leżeć dwa tygodnie w łóżku. Chyba, że lepiej się poczujesz, to wtedy wystarczy tylko tydzień… - gdyby to była kreskówka, nad głową Sheili zapaliłaby się żaróweczka, oznajmiająca, że dziewczyna wpadła na jakiś „genialny” pomysł.





*
Chciałam skończyć tutaj, więc skończyłam.
Nie mam humoru. Moje serce, rozbiło się jak lustro.
Boli.
Ale trzeba iść dalej…

~Black.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Sobota 24-06-2006, 21:43    Temat postu:

1?

EDIT

Kotku...?
Czy ja powinnam cos mowic?
Wiem tyle, ile trzeba.
I powiem: niesprawiedliwe.
A Ty juz wiesz o co chodzi.
Ale chce Ci pogratulowac, ze umiesz to skryc, ze to sie nie odbija na opowiadaniu. To wielka sztuka.
Pozdrawiam:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanthasoul




Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 24-06-2006, 21:54    Temat postu:

Przeczytałam. Jestem okropna i głupia. Nie trafiło do mnie. Nie wiem czemu. Może dlatego że mam doła, nic mi się nie chce i w ogóle wszystko jest do dupy... Przepraszam.
Pozdrawiam i kocham...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikuś :*




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gaci skarba <3

PostWysłany: Sobota 24-06-2006, 23:28    Temat postu:

Czytam, moja mistrzyni
EDIT:
dostajesz klapsa odemnie,
wiesz za co?
nie?


no zgadnij.
Wiesz już.
No tak!
Za to iż mówisz. że nie umiesz pisać!
EDIT2:
Taa..
czekałam na tą część..
zresztą, nie tylko ja Wink
EDIT3:
Black, kochana,
chyba nie jesteś sama...
wyobrażasz sobie spać w namiocie z chłopakiem swoich marzeń?
Może to proste..
ale jeszcze do tego jak mara, całuje się z Twoją dobrą kumpelą Crying or Very sad
Czuje się tak jak Ty...
Serce rozbiło się,
lecz nikt go szybko nie złoży w jedną część...
Już zabieram się za czytanie..
EDIT4:
David nie ma łatwego zadania...
bracia, jak bracia...
gorzej z Ich zachowaniem.
Pięknie...
a co do choroby
to Ona symuluje?
czy serio serio?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ikuś :* dnia Sobota 24-06-2006, 23:50, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Sobota 24-06-2006, 23:49    Temat postu:

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Ikuś - Nikt go nie złoży, masz racje. Czuję się okropnie... Nie, nie jestem sama, mam wspaniałe przyjaciółki. Starają się, owszem.
Niestety ja się zauroczyłam, a to boli... Sad

~Black.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikuś :*




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gaci skarba <3

PostWysłany: Sobota 24-06-2006, 23:52    Temat postu:

Teraz dokończyłam komentować...
Kochanie moje...
też się zauroczyłam,
ale On chyba o niczym nie wiedział...
dzisiaj miałam być z Nimi, pod namiotem...
jednak nie byłam w stanie. Sad
Black - super, że masz kochane przyjaciółki...
Może One nie umieją Cię pocieszyć,
lecz ważne, iż są i mają chęci na pomoc...
EDIT:
koleżeństwo nie jest tym czego byśmy chciały od Nich, prawda?
Czekałyśmy na coś więcej...
na coś więcej niż koleżeństwo/przyjaźń...
Oni obdarowywują Nas chociaż tym...
powinnłyśmy się z tego cieszyć...
teraz to dla Nas dużo...
bardzo dużo...
Trzeba żyć dalej z głową podniesioną do góry...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Niedziela 25-06-2006, 0:02    Temat postu:

"Trzeba żyć z głową podniesioną do góry", tyle, że ja nie potrafię.
Kiedy widzę, że jest dostępny na gg, serce zaczyna mi walić jak oszalałe, ręce zaczynają się pocić.
Kiedy widziałam go w szkole, odwracałam się, by skryć rumieńce.
Co mi pozostało?
JEDNA rozmowa w archiwum i nadzieja.
"Może napisze...".
Nie, nie napisze.


Co do choroby Sheili, dowiesz sie w następnym odcinku...

~Black.

P.S.: Jeśli będe miała przyjemność rozmawiać z nim, to napewno napisze odcinek. Pamiętam jak się czułam, podczas naszej konwersacji.
Magia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikuś :*




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gaci skarba <3

PostWysłany: Niedziela 25-06-2006, 0:08    Temat postu:

Masz racje, to nie jest łatwe...
mi "koleżanki" próbują Łukasza obrzydzić...
tyle, że On mi się jeszcze bardziej podoba.
Dlaczego?
Sama nie wiem.
Czekam na tą część...
wierzę, iż pojawi się szybko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diancia




Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: od pewnego człowieczka znanego pod pseudonimem ona1666

PostWysłany: Niedziela 25-06-2006, 11:33    Temat postu:

Juz sie usprawiedliwiam.
Ja wcale nie chcialam cie bic.
To z tesknoty za toba bylo.
A tego tam twojego gnojka to checia udupie.
Zeby ci cos takiego zrobic.
Trzeba mu porzadnie do mozgu przemowic.

A propos parta.
Ciesze ze napisalas go mimo tak zlego samopoczucia.
I jeszcze raz przepraszam ze tak na ciebie naskoczylam.
Czekam na dalszy rozwoj wydarzen.
Trzymaj sie i nie puszczaj.
Caluski!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 3 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin