Tokio Hotel

Jolcia · Wysłany: Poniedziałek 06-03-2006, 22:24 Temat postu:

To już drugie opko napisane przez Ciebie, które przeczytałam. Tematyka podobna, ale szczerze mówiąc bardzo mi się podoba Smile

Życzę weny Smile

Minq · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 13:57 Temat postu:

herbatka: Ech, ja w sumie też. Ale nie przez cały czas, mam straszne zmiany nastroju Very Happy

Wypaliłam już wzrokiem dziury w suficie. XP
Cóż, każdy lubi co innego, ja z kolei kocham niedopowiedzenia Very Happy

Chociaż rzadko piszę takie ficki, to czytać uwielbiam. X3
No, nie wszystke - "My" było tylko i wyłącznie o miłości braterskiej, a jedyny wątek romantyczny to Tom i ta jego... panienka Very Happy

Ale owszem, masz rację... mówiłam już ze bardzo mnie oni interesują i zamierzam ich obrobić ze wszystkich stron... ale to nie znaczy, że innych tematów nie poruszę. X3

Jolcia: dzięki! Wena jest najważniejsza XD

Ayane · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 15:15 Temat postu:

Minq to Twoje kolejne opowiadanie, które czytam 6 raz(tak serio to wszytskie tyle razy przeczytałam, albo i więcej X3)
Mam nadzieje, że wreszcie coś napiszesz. Nie chcę być upierdliwa ale wiesz ...
Jakcoś dodasz to z miejsca możesz mnie powiadomić.
Będe szczęśliwa, nawet bardzo.
PS. Chciałabym żebyś obrobiła ich ze wszystkich stron ponieważ:
1.Będe się cieszyć bo będzie co czytać.
2.Znowu połowa forum będzie płakać przed monitorem(to są nie potwierdzone informacje ale dopsz)
3.Poraz kolejny przeczytasz miłe słowa dotyczące Twojej twórczości.

Julie · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 15:34 Temat postu:

Ja... eee... popłakałam się, Minq, przynam się bez bicia.

A wiesz, w którym momencie? Jak Bill powiedział Tomowi, że go kocha. Jestem wrażliwa na takie rzeczy... Crying or Very sad

chlip, chlip...

Oczywiście, napisane jest pięknie, parę błędów znalazłam (dwa chyba), ale kto by się tym przejmował? Szczególnie, gdy pisze się tak wspaniale, jak Ty to robisz.

Twoje opowiadanie wzbudziło we mnie wiele nieopisanych uczuć... Potrafiłaś oddać słowem każdy gest, każde spojrzenie... I to było takie piękne... gdy Tom słuchał bicia serca Billa. Coś niesamowitego.

To jest drugie opowiadanie Twojego autorstwa, jakie czytam (od wczoraj, nawiasem mówiąc Wink

...). I, podobnie jak przy tym pierwszym (to był "Deszcz", zdaje się), jestem zachwycona.

I mogę mieć do Ciebie prośbę? Naucz mnie tak pisać!

Mod-channel · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 15:43 Temat postu:

przy koncu prawie sie poplakalam

Bill jak mowil ze kocha Toma...
taka wiez braterska...piekne
brak mi slow

Minq · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 17:14 Temat postu:

Ayane: 6?! No coś podobnego... X3 To chyba nawet ja tyle nie czytałam (a czytam trochę, żeby wyłapać błędy... Razz

) Och, ja będę pisać, muszę tylko mieć wenę... i czas, i pomysł - a rzadko się zdarza, że mam te wszystkie rzeczy naraz. Ale owszem, obrobię. X3 Możliwe nawet, że napiszę coś w stylu komedii romantycznej Very Happy

Najbardziej cieszy mnie punkt 3. X3 Uwielbiam Wasze opinie!

Julie: ach, tak... "kocham cię" - to był moment kulminacyjny x3 Od tego bicia serca właściwie się zaczęło, a potem samo już poszło...

Hm, a możesz mi polecić jakieś swoje opko?

Ocenię, czy w ogóle potrzebujesz, żeby ktoś cię uczył. X3

channel: ach, wiem, taka więź jest bardzo interesująca XP Chociaż Bill miał na myśli znacznie, znacznie więcej... tak sądzę.

Julie · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 17:18 Temat postu:

Ohh... Minq... taka artystka chce czytać moje opko... moje? Nie wierzę w to!

Więc, jeśli chcesz, to wejdź na "Utracone życie Billa Kaulitza"... bo ja je pisałam... i wciąz piszę Smile

...

Dzięki:)

Minq · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 19:41 Temat postu:

Ja chcę przeczytać wszystkie, tylko narzekam na brak czasu XP
Ale Twoje już lecę czytać!

Nie ma za co, cała przyjemność po mojej stronie X3

Mod-channel · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 19:53 Temat postu:

"channel: ach, wiem, taka więź jest bardzo interesująca XP Chociaż Bill miał na myśli znacznie, znacznie więcej... tak sądzę."

No cos tez mi tak swita ze chodzi o cos wiecej, ale tak pieknie to zabrzmialo, tak pieknie to ujelas...

Czy Ciebie interesuje kazirodztwo? Very Happy

to tak do żartu

ale jesteś na prawdę cudowną pisarką Minq

Minq · Wysłany: Wtorek 07-03-2006, 20:47 Temat postu:

Nie musi być dla żartu... bo interesuje Very Happy

Ja jestem otwarta na wszystko. X3
Dzięki Ci!

klaudia92 · Wysłany: Środa 08-03-2006, 11:08 Temat postu:

mi się bardzo podoba i czekam na kolejne twoje opka Very Happy

Mod-channel · Wysłany: Środa 08-03-2006, 13:26 Temat postu:

Minq...a moze napiszesz kolejne opko w odcinkach?
albo jeszcze jakies jednoczesciowki?
prosze...to jest takie piekne
najbardziej wlasnie podoba mi sie ze tak pieknie umiesz wyrazic uczucia blizniakow

ach

Vampiria xD · Wysłany: Środa 08-03-2006, 13:44 Temat postu:

Nie ma takich słów którymi mogłabym określić jak bardzo mi się podoba. Minq... jesteś świetna a twoje opowiadania bezbłędne, obłędne i takie... urocze i kochane. Z tekstu aż kipi od ogromnej siły wyobraźni Smile

. Czekam na kolejne opowiadanie i poraz kolejny... podam na twarz Smile

.
Buzia

laribett · Wysłany: Środa 08-03-2006, 15:05 Temat postu:

...........................................................................................................................
....................................................
.......................................
...............................
.....................piękne...............................................
Ja napisałam historie gejowskiej miłości Toma i Billa , ale tylko moi najbliżsi ją poznali.....
Mówili , że jest piękna...
Jednak nikt jej poza tym nie zobaczy...
Niewiem dlaczego , ale taka miłość bardzo mną wzrusza...

Ps. ...Oglądałaś może Filadelfie...?...piękna...jak nie , to polecam...

Gaheri · Wysłany: Środa 08-03-2006, 20:35 Temat postu:

Jesteś niesamowita.
Krótkie, treściwe i rzuca na kolana. Kiedy skończyłam to czytać byłam w szoku. Jak jakaś głupia, siedziałam w autobusie i gapiłam się w jeden punkt, kolejny raz przeżywając to, co przeczytałam; napawając się każdym obrazem, który utkwił mi w głowie. Powiedziałabym, że to daje do myślenia, ale ja nie byłam w stanie myśleć. Kompletnie mnie zamroczyło i utknęłam w świecie tych kilku stron wydrukowanych na prędce po drugiej stronie "Criticism, Inc." Ransom'a.
Dopiero teraz zaczynam wracać do rzeczywistości.

Lenka · Wysłany: Środa 08-03-2006, 21:20 Temat postu:

ja nawet krótkiego posta nie umiem z sesem napisać... wiec nie bede tutaj irytowac wszystkich swoim czczym gadaniem... ŚWIETNE!! Jedna z najlepszych (jak nie najlepsza) jednopartówek jakie czytałam. Obyś napisała wiecej takich cudeniek Wink

..::DaRiA::.. · Wysłany: Środa 08-03-2006, 23:29 Temat postu:

NIe czytam komentarzy..... nie jestem w stanie. jestem w cięzkim szoku i perfidnie poryta!! Nie wiem czy to jest swietne, dziwne czy nie wiem jeszcze jakie. Zaintrygowało mnie wiem tyle. Czytałam je zmyslą, ze w pewnym momencie sie coś wyjaśni,a tu mnie zaskoczyłąs! Coś w stylu... "Zakończenie dopisz sam...." Domysl sie o co mi chodziło. Niezłe........już wiem ze jest swietne! Inne!! czekam na kolejne opowaidania w twoim wykonaniu.

Owca · Wysłany: Wtorek 04-04-2006, 18:27 Temat postu:

Bardzo lubię czytać twoją wersje związku Tom/Bill. Wiesz, nie robisz z tego ani szopki, ani bezemocjonalnego pieprzenia się po nocach. W Twoich tekstach górę biorą emocje i ich opisy. I tutaj kolejny plus. Bardzo dobrze opisujesz uczucia. Nie lejesz wody, ale też nie skąpisz słów. Taki złoty środek.

Jest strasznie dużo FF gdzie to braterskie zauroczenie jest opisywane albo z punktu widzenia osoby postronnej, albo z punktu widzenia Bill’a. Naprawdę mało kto fatyguje się napisaniem „jak na to patrzy Tom”. Więc tu kolejny plus.

Zaciekawił mnie wątek oczyma i jego konfliktu z Bill’em. Muszę się przyznać ze w mojej spaczonej głowie urodziło się parę, nie do końca grzecznych pomysłów. Ale o tym szaa… dzieci czytają
Wink

Sandy Strix · Wysłany: Piątek 07-04-2006, 21:09 Temat postu:

buahaha!
Minq
bo jeszcze w nałóg wpadniesz Very Happy

Lady Makbet · Gość

Oj, cudnie!
Większość osób piszących w imieniu Billa czy Toma robi z nich romantyków, nawiedzonych. Tobie udało się... nie, złego słowa użyłam... Ty wiedziałaś, jak to opisać tak, by brzmiało serio. Podziwiam!!
Ach, rozpływam się.
Kurde jakie to denerwujące, że chcę wyrazić swój podziw, a nie mogę tego ubrać w słowa! Każde słowo wydaje mi się być takie słodkie, sztuczne.
Cóż, nie każdy umie się posługiwać słowami tak, jak chce.
Ale gdybyś teraz mnie zobaczyła, uwierzyłabyś, że bardzo mi się podoba.
Otrzymujesz ode mnie tytuł Największego Talentu Tego Forum I Nie Tylko:). Minq, jesteś królową opowiadań wielo- i jednoczęściowych. Tak utalentowanej osoby jak żyję, nie widziałam. Dobra, już nie gadam, bo mi tu w samozachwyt popadniesz:D. Ale mogłabym tak nawijać bez końca:D

Ostranatka · Wysłany: Wtorek 11-04-2006, 19:15 Temat postu:

Bardzo fajne opko ale troche takie dziwne zakończenie.Podobało mi się..Baaaardzo!!

panna krytyk · Wysłany: Wtorek 11-04-2006, 19:55 Temat postu:

Uwolniłaś mnie z tego brudnego kokonu niewielkiej lecz prawdziwej nienawiści, której doświadczyłam w czasie 14 lat. To tak krótko. Dzięki Ci. Mogłam odreagować wszelkie niechciane zjawiska z mego życia. Tego, że sis A. jest walnięta, potrafi mnie nieźle zdołować i zwrócić każdego brutalnie do poziomu. Dzięki bardzo.
Podobało mi się to, że jako jednoczęściówka, to była taka część bez okropnej i bezdusznej przemocy, czy śmierci. Miło się czytało, bo nie potraktowałaś ich jak ,,gejów", tylko jak dwóch chłopców. Poza tym plusy za długość i zupełnie nieoklepany pomysł.

natalia xD · Gość

ładne .
b. ładne .
naprawdę,
podoba mi się.
pozdrawiam ;*

Misfit · Wysłany: Środa 12-04-2006, 15:42 Temat postu:

za mocno Cię chwale nie uważasz? Ale znowu powiem:
Pięknie bosko..och i ach...
Czytałam to praz..no nie iwem który..coś koło jak oglądałam Rette mich...
pomijajac fakt że teledysk ten oglądałam równo..213,5 raza bo zasnęłam w połowie xD
Pieknie..całuśnie..bosko
Bill&Tom rulesion Very Happy

Pinacollada_niezalog · Gość

O Minq, perfekcjonizm w każdym calu Very Happy

CUDO!!!!!!!!!!!!!!!