Tokio Hotel

Karolina :-) · Wysłany: Czwartek 16-02-2006, 21:16 Temat postu:

Jak to czytałam to aż się podnieciłam Laughing

j o k e

ale spoko czekam na next part. zboczuszku Wink

herbatka · Wysłany: Piątek 17-02-2006, 7:21 Temat postu:

aa no tak myslałam, ale jak ja to mówie 'jestem tylko blondynka' wiec nie wymagajcie ode mnie za duzo Razz

jeszcze zebym sie domyślała Very Happy

nie no zart Wink

piątek

jupiii w końcu koniec do szkoły Very Happy

(hahaha a w weekend zakuwanie na klasówki Sad

) ale, ale, ale
nowa część napewno poprawi humor wszystkim, którzy tak jak ja 'maja sie zamiar uczyc' ...

Okla_xD · Wysłany: Piątek 17-02-2006, 9:55 Temat postu:

Świetne....ale zal mi billusia Sad

Chociasz wole Toma Smile

ALE Bill....taki biedny....niech sie zakocha w tej jak jej tam Razz

No...haha w tej co hustke zostawiła Razz

HEhe Czekam na kolejną część i zapraszam do "Tom i Bill czyli jaja samuraja " <lol> Laughing

Julie · Wysłany: Piątek 17-02-2006, 22:07 Temat postu:

Niech Wam nie będzie żal Billusia... on sobie jeszcze poradzi Very Happy

Tymczasem nowy part - trochę krótki, ale co tam Cool

.

Proszę o szczere komenty, oczywiście Wink

..::Część trzynasta::..

- Halo?
Ten śpiewny głos w słuchawce sprawił, że Billowi serce zabiło mocniej. Ścisnął ją w dłoni i powiedział:
- Nie wiem... czy pamiętasz... ale dzwoni ten idiota, który śpi z twoją apaszką pod poduszką.
- Bill? – ucieszyła się Katrin. – Świetnie, że dzwonisz!
- Nie zapomniałaś o mnie? – zapytał z lekkim wahaniem.
- Nie żartuj, Billuś, nie żartuj – powiedziała z pewną zmysłowością w głosie, co chłopak natychmiast wyczuł. – Jak mogłabym zapomnieć o tobie...?
- No... tak sobie tylko pomyślałem. Ja nie mogę o tobie zapomnieć. I... wiesz... co ty na to, żebyśmy się spotkali?
Na chwilę zapadła cisza, a potem Katrin zaczęła się śmiać. Billa trochę to uraziło. Jeśli nie chciała, mogła mu to po prostu powiedzieć.
- Och... Boże... – odezwała się w końcu.
- Nie podoba ci się taka opcja? – zapytał smutno. Uśmiech na jego ustach zamarł, a serce wróciło do poprzedniego stanu.
- Zgłupiałeś?! Przyjeżdżaj do mnie natychmiast! – usłyszał.
Roześmiał się krótko.
- A już się bałem, że nie chcesz mnie znać...
- Zgłupiałeś – powtórzyła. Niemal widział, jak jej pełne wargi rozciągają się w uśmiechu.
- Adres – uśmiechnął się szeroko. – Bo nie trafię!
Znów ten śmiech, który już zdążył tak bardzo pokochać.
Podała mu adres, pożegnali się... Bill szybko pobiegł do łazienki, żeby zrobić coś z włosami. Nie mógł przecież iść rozczochrany, po pierwsze, nie podobałby się Katrin tak bardzo Very Happy

, a po drugie, co by było, gdyby dopadli go jacyś reporterzy?
Po drodze postanowił wpaść do brata.
Niestety, moment wybrał fatalny. Przerażeni Tom i Mélanie odwrócili głowy w stronę wchodzącego Billa. Miał przed sobą dwie pary przestraszonych, ciemnych oczu.
- Przykro mi – wyjąkał czarnowłosy, nie wiedząc, co zrobić z rękami. Zdziwiło go tylko jedno, a mianowicie to, że ani brat, ani przyjaciółka, w panice nie zakrywają się prześcieradłem.
- Przeszkadzasz – uśmiechnęła się Mél. – Możesz wpaść później?
Bill jak urzeczony patrzył na jej nagi biust i leżącego Toma, który, na szczęście, był w połowie przykryty.
- Mógłbyś przestać bezczelnie gapić się na moją dziewczynę? – spokojnie zapytał Tom. – Ten widok jest zarezerwowany tylko dla mnie.
- Kurde... jak ostatni raz cię taką widziałem, to miałaś mniejsze cycki – zażartował Bill.
- Uh, Bill... ty zboczuchu wstrętny! – roześmiała się dziewczyna.
- A ciekawe, gdzie TY ją taką widziałeś, co? – podejrzliwie spytał Tom.
- Poufna informacja – brat odpowiedział mu uśmiechem. – Nie dla twoich wścibskich uszu!
- No dobrze, Bill, idź już sobie – przerwała im Mélanie. – Bo czuję się jak mięso na wystawie, a wy to dwie wieśniaczki, które się kłócą, która ma je kupić!
Cała trójka roześmiała się na to porównanie i Bill wreszcie wyszedł.

Katrin otworzyła mu, ubrana w obcisłe dżinsy biodrówki i białą bluzkę bez pleców. Kiedy Bill wszedł, przytuliła go serdecznie. Była rzeczywiście troszkę wyższa od niego, ale ani jemu, ani jej to nie przeszkadzało.
Chłopak czuł się dziwnie w jej mieszkaniu. Było urządzone bardzo nowocześnie – metal, szkło, drewno... Gdzieniegdzie na ścianach ktoś zawiesił obrazki w małych ramkach... Bill z przerażeniem stwierdził, że wszystkie przedstawiają... sceny samobójcze. Czy Katrin miała jakąś obsesję? Na jednym była wanna pełna krwi, a w niej przytuleni chłopak i dziewczyna. To było straszne, ale jednocześnie... takie piękne.
Katrin zauważyła, że Bill wpatruje się w jej obrazki.
- Podobają ci się? – zapytała.
- No wiesz... są trochę... drastyczne – wyjaśnił niepewnie.
- Drastyczne mówisz... – zamyśliła się. – Mi się podoba taka sztuka.
- Zadziwiasz mnie – stwierdził czarnowłosy. – Ale między innymi za to cię lubię.
Uśmiechnęła się na te słowa i nachyliła się do jego ucha.
- Lubisz? – delikatnie musnęła ucho chłopaka wargami, a jemu aż dreszcz przeszedł. – A nie kochasz...?
- No wiesz... znamy się krótko... – Bill chyba nigdy nie czuł się tak skrępowany.
- A czy to w czymś przeszkadza?
Wyraźnie z nim flirtowała, lecz jemu się to podobało.
- Chodź do mnie do pokoju. – Odczepiła się od jego ucha. – Nauczę cię rzeczy, o jakich nawet w snach nie marzyłeś...
Bill poszedł za nią do pokoju.

orengada · Wysłany: Piątek 17-02-2006, 22:16 Temat postu:

Jupi pierwsza ide czytac Razz

Wow...goraco ! Hihihi czyzy Bill i ona ... Cicho ja do niczego niemzierzam. ale ta ostatnia notka z sexem powaliła nas poprostu .. . Cool

Karolina :-) · Wysłany: Piątek 17-02-2006, 22:51 Temat postu:

Mmmm... To może teraz zmienisz nazwę opa ? Chyba, że ta panienka zrobi z nim TO... co było na tych rysunkach, zboczuchy jedne Laughing

!!
EDIT: Ale jestem stupid... Czytałam ten part jeszcze raz i doczytałam się, że na tych obrazkach były sceny samobójcze, a nie morderstwa... Spoko ta dziewczyna popełni mu samobójstwo Laughing

ViVaAaA · Wysłany: Piątek 17-02-2006, 22:53 Temat postu:

Heh ciekawe czy ona go tam ten teges..ale raczej tak^^super opko!!pisz dalej bo nie moge sie doczekac!!

)

Admin-Elli :) · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 0:00 Temat postu:

Po pierwsze dlaczego takie krótkie Question

Po drugie dlaczego zostawiasz nas w niepewności w takim momencie Question

A po za tym, notka superniasta Very Happy

. Hohoho widzę, że nasz Billuś będzie mógł doświadczyć czegoś nowego Laughing

, ale czy ona nie jest za szybka Question

Zresztą nie ważne, bo to opko jest super i już się nie mogę doczekać kolejnego odcinka, tylko daj go jakoś szybciutko, bo strasznie ciekawa jestem Wink

(zresztą nie tylko ja Very Happy

), pozdrowiona Very Happy

Crispi_Jones · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 0:16 Temat postu:

Moim zdaniem świetna akcja. Atrakcyjna dwudziestolatka lecąca na takiego małolata. Aż się wierzyć nie chce. Very Happy

Ale przynajmniej odmiana jakaś. Co też ta słodka buźka może zdziałać Laughing

Hmmm... tylko ciekawe jakież to motywy Katrin kierują... Czyste pożądanie ( Very Happy

)? Ciekawe, ciekawe...

Ann · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 7:33 Temat postu:

sluchajcie nie wiem jak wy ale ja wczoraj widziałam na niemieckiej vivie teledysk rette mich zajebisty ten teledysk dzisiaj pewnie tez bedzie na polsacie o 10:00 i wywiad z th
a co sie tyczy notki to brak mi slow (w pozytywnym znaczeniu) jest zajebista

Lunna · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 9:01 Temat postu:

Billuś sobie poradzi? Tylko wiesz, nie wpakuj nam go do wanny pełnej krwi...

Pixie · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 9:51 Temat postu:

Świetne

Podoba mi się ten wątek Billa i Katrin. I cieszę się, skoro mówisz, że sobie poradzi. Pisz co się wydarzyło w pokoju Wink

Ostranatka · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 11:11 Temat postu:

Świetna część jak zawsze heheheh ciekawe czego ona Billa nauczy ,bo ja juz mam zboczone wyobrażenia xD

Ann · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 12:35 Temat postu:

pisz szybko jest weekend wiec mam nadzieje ze napiszesz dzis next part bo ja chyba wykituje jak dzisiaj nie przeczytam nastepnej czesci 3maj sie

Jolcia · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 13:54 Temat postu:

To teraz ja Very Happy

W końcu znalazłam trochę czasu, żeby przeczytać całe Twoje opko i uważam, że jest świetne. Tylko tak jak Grecien słyszałam, że w czasie ciąży nie wolno się kochać, a tymbardziej bez zabezpieczenia bo można poronić ( ale by było gdyby Melanie straciła dziecko Billa, a zaszła w ciążę z Tomem Very Happy

).
Co do B27 zaintrygowało mnie, że pozamieniałaś role. Bo to raczej Tola jest tą okropną, rozpieszczoną egoistką.
Bill... Hmmm... Ta znajomość z Katrin... Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że ona go wykorzysta. Może to tylko moja wyobraźnia, ale te obrazki i to że ona ma 20 lat, a on 16... Sama nie wiem... Ale jakos jej nie polubiłam.
Następna sprawa. Chciałam Ci pogratulować wątku z Vanessą. Mogłabyś jeszcze kiedyś coś o niej napisać Smile

Dalej... Scena łóżkowa Toma i Mel. Świetnie opisane, ale jednak czegoś mi tu jeszcze brakuje... Było dobrze, ale myślę, że stać Cię na więcej !!
No i zaskoczyło mnie to, że Bill wszedł, a ona leżała naga... Ja rozumiem, że on już ją widział, ale wątpię, żeby to pamiętał, skoro był pijany... Mam nadzieję, że mi wytłumaczysz Razz

To już chyba wszystko, co chciałam napisać.
Podsumowując: jest dobrze, nawet bardzo dobrze, ale pamiętaj, że zawsze może być lepiej Smile

PeeS... No i czekam na następny odcinek... Very Happy

Pzdr

*:M!s!a:* · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 14:17 Temat postu:

Nie no świetne! Bosh jak to wciąga! Smile

Czekam na dalszą część Wink

Ann · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 14:32 Temat postu:

tez czekam na next part i nie moge sie doczekac chcialabym byc bardziej cierpliwa ale nie potrafie wiec uratuj mnie i napisz dzis nastepna czesc ale blagam troche dluzsza

orengada · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 15:24 Temat postu:

Wiecie co, mi sie wydaje ze tu jest lekki podstep ! Ona wcale nie musi uprawiac znim sexu ... moze pokazac mu jakies mroczne zdjecia, badz cos w tym stylu. Eee...ona chyba ma 18 lat a nie 20 ? Ta Katrin ... Razz

Julie · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 15:30 Temat postu:

No cóz, kolejna amatorka mojego opka Very Happy

... Dobrze, bardzo dobrze Smile

. Jolcia, dziękuję Ci za szczerą i rozległą krytykę... a raczej komenta, bo jako krytyki tego nie odczułam :p.

Co do Twoich wątpliwości na temat tego wątku z Billem i Melanie... Tzn. jak on wszedł... No cóż, zapominasz, że Bill, Tom i Melanie są przyjaciółmi "od zawsze"... A przyjaciele... no cóż... oni byli ze sobą blisko. No patrz, nigdy nie wzięłam pod uwagę, że ktoś mógłby mnie o to zapytać... i teraz nie wiem, jak Ci to wytłumaczyć Very Happy

. Więc nie będę... noo... pokombinuj! Rozumiesz... Razz

.

Dzięki. Dzięki jeszcze raz.
Następna część dzisiaj... ale raczej późnym wieczorem. Pomysły mam, tylko trzeba jeszcze poczekać na wolną chatę Very Happy

... "Rette mich" na fula i... piszemy! Laughing

Jolcia · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 16:08 Temat postu:

Hehe bo to nie była krytyka Smile

Wręcz przeciwnie. Bardzo mi się podoba Twoje opko Smile

Bardzo blisko... Hmmm... No nie wiem Very Happy

Jakoś mi to tak nie pasuje... No chyba, że Niemcy sa trochę inni ( OMG gdyby mnie mieli przyjaciele nagą zobaczyć... Ojjj... nie... Very Happy

) Ale okej... Jakos sobie to wytłumaczę Very Happy

A przynajmniej spróbuję Smile

Późnym wieczorem ? Ale mam nadzieję, że nie jakos w nocy... Bo wiesz mam ferie i wypadałoby odespać szkołę, a bardzo chcę przeczytać kolejny odcinek Smile

Pozdrawiam Smile

Okla_xD · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 17:57 Temat postu:

Świetne opowiadanie~~~!!!Bomba!!Czekam na kolejną część jak widzę nie tylko ja Razz

Ale zastanowiło mnie to że Bill wcale sie ne speszył i nie wyszedł tylko stał i się patrzył <lol2> TO musiało być żenujące~...hehe .....no to z niecierpliwoścą wyczekuje kolejnej części Smile

avi · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 18:27 Temat postu:

noo opo gitas ;] jak zwykle

A ta dziołcha jakas napalona jest xD

herbatka · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 19:48 Temat postu:

uhuhu

juz widze TO co uczy Katrin (tak ma na imie?) Billa Very Happy

a ja przeczytam dopiero jutro rano Sad

Mod-Grecia · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 19:58 Temat postu:

Łoch fajna ta część Very Happy

Zresztą jak wszystkie..
Ale dziwacznie to musiało wyglądać jak Tom z Mel w ogole się nie zakryli Rolling Eyes

Dawaj szybko kolejną Twisted Evil

Ostranatka · Wysłany: Sobota 18-02-2006, 21:36 Temat postu:

Julie pisz pisz pisz ...prosze..!!!!!!!!!!!!!!
już nie wytrzymam uzależniłam sie od tego opowiadania!!!!!!
Wszystko przez ciebie!! Przez to,że masz taki talent!!
Ty nie dobra......