Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Utracone życie Billa Kaulitza - ostatnia część+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paige




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów xD

PostWysłany: Poniedziałek 24-07-2006, 12:21    Temat postu:

Dopiero teraz trafiłam na to opowiadanie, przeczytałam je od początku do końca i myślę, że było naprawde udany FF... Koniec wszystko wyjaśnia... Eee... Tytuł dobry... I co by tu jeszcze dodać...? Masz talent, myślę, że możliwe, iż w przyszłości zostaniesz sławną pisarką. Życzę ci tego! Pozdrówka... Paige

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*:M!s!a:*




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytomek ;)

PostWysłany: Wtorek 25-07-2006, 8:55    Temat postu:

Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad

Czytałam te opowiadanie od początku. Od kilku miesięcy towarzyszyło mi każdego dnia. Razem z bohaterami przeżywałam smutki i radosci wynikające z zaistniałych sytuacji. Zawsze byłaś dla mnie jednym z autorytetów jesli chodzi o pisanie opowiadań. To dziwne, że to się skończyło. Dziwne uczucie, wzruszająca chwila. Wiem, jestem trochę sentymentalna, ale tak jakoś nieswojo będę się czuła bez tego opowiadania. Będę tęsknić...


Świetne zakończenie. Piękne chwile sa zawsze w jakiś sposób smutne, wzruszające. Po raz kolejny wpłynęłas na mnie. Po raz kolejny od dłuższego czasu podczas czytania poleciały mi łzy. Wzruszyłaś mnie. Dziękuję. Za ten odcinek, za tak piekne zakończenie, za to, że pisałaś dla nas tak długo, za to, że mogłam to czytać, za to, że to opowiadanie przenosiło mnie w inny świat, pozwoliło się wyłączyć. Dziękuję

Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madziaa ;**




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Wtorek 25-07-2006, 12:17    Temat postu:

Buu koniec SadSad ale cieszę się, że wszystko się dobrze skończyło bosh, jak ślicznie to napisałaś... Ale smutno, że nie napiszę już 'czekam na nową część' Sad doceniam Twój talent, i wróżę Ci świetlaną przyszłość w świecie książek Smile eh... brak słów po prostu... Cieszę się, że zakończyłaś pozytywnym akcentem I... Mam nadzieję, że u Ciebie też wszystko się ułoży
Dziękuję,
;**


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gall Anonim




Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 25-07-2006, 12:44    Temat postu:

Bardzo, hmm... Ta część jest taka bardzo nastrojowa. Plaża i w ogóle. Cieszę się, że są razem, że Tom wrócił... I ładny dialog na końcu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
drusilla




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 25-07-2006, 15:37    Temat postu:

Szkoda że to już koniec Sad
Niestety wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć

Co do samego zakończenia to cieszę się że wszystko zakończyło się szczęśliwie Laughing
Lubie opowiadanka z happy endem Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ing_uśka




Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Środa 26-07-2006, 21:41    Temat postu:

moim zdaniem.... IDEALNE ZAKOŃCZENIE naprawde!! bardzo mi sie podobało twoje opwiadanie:D szkoda tylko ze to juz koniec... ale co tam bede czekac na nastepne:D

buziaki:* miło było sledzic losy bohaterów 'stworzonych przez Ciebie' Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LnD




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LbN

PostWysłany: Czwartek 27-07-2006, 10:47    Temat postu:

Co ja moge Julie napisać?Chyba tak jak shirze,bo nie ozstaje mi nic innego.Nie umiem wyrazić jak bardzo m się podobało.Na prawdę ciężko...
Każde słowo nawet wydające się największym z całą pewnością dla mnie będzie zbyt małe na określenie jak wspaniałe jest zakończenie.Pozwól mi zatem napisąc krótkie ale jak sądzę(mam nadzieję) trafne słowa :Dziękuję Ci skarbie z całego mojego małego,głupiego serca...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julie




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zaświatów =)

PostWysłany: Czwartek 27-07-2006, 21:38    Temat postu:

LnD - bardzo dziękuję Ci za te ostatnie słowa Smile. Żadne serce nie jest głupie, LnD... A Twoje dodatkowo jest wielkie. To ja dziękuję Tobie za wszystko... za to, że byłaś... że czytałaś. To naprawdę dużo znaczy ...

ing_uśka - cieszę się bardzo, że podobało Ci się zakończenie, które wymyśliłam i ogólnie za podsumowującą opinię mojego opowiadania Smile. A że koniec... Cóż, wszystko się w życiu kończy i jestem pewna, że dobrze o tym wiesz. Buźka !

drusilla - masz rację, że wszystko musi się skończyć. A szczęśliwe zakończenia to to, co Julie uwielbia, więc jak mogło ono być nieszczęśliwe Very Happy? Dzięki za wszystko i pozdrawiam !

Gall Anonim - kochana, dziękuję za te słowa. Za to, że byłaś przez cały czas trwania tego opowiadania Smile. Pozdrawiam !

Madziaa ;** - dobre zakończenia to podstawa Very Happy. Tzn. szczęśliwe Smile. Dobrze mi wróżysz i dziękuję Ci za to Very Happy... Dziękuję też za dobre życzenia na przyszłość... Słowem - dziękuję za wszystko !

*:M!s!a - nie płacz Smile. Ja też będę tęsknić, ale przecież nie odchodzę. Nie umarłam. Tak, jak nie umarło to opowiadanie. Ono przecież będzie żyło u Ciebie w sercu, jeśli Ci się podobało. Wzruszyłam Cię, to dobrze, choć nie znoszę doprowadzać ludzi do łez. To ja dziękuję Tobie - za wszystko... Pozdrawiam .

Paige - dziękuję Smile. Dziękuję także za życzenia na przyszłość - bo to moje marzenie. Pozdrawiam i dziękuję raz jeszcze Smile...

*Nati* - cieszę się, że Ci się podobało Smile.

NATALCIA - wspaniałe... Cieszę się, że tak je oceniasz. Bardzo. Dla mnie wspaniałe było to, że byłaś ze mną i moimi bohaterami. Dziękuję !

magda190th - to prawda, że wszystko szybko się kończy. Masz rację. Cieszę się, że wzruszyłaś się troszkę... Wink. Dzięki za wszystko ...

Ajj_LoFF_JuŁ xD - bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się skomentować moje opowiadanie - ten pierwszy i już ostatni raz Smile. Dziękuję za wszystkie słowa, którymi wyraziłaś uczucia co do tego opka. Pozdrawiam !

apricot - skarbie, napisałaś bardzo piękny i wylewny, długi komentarz, mało się przy nim nie wzruszyłam Wink... Masz rację, masz całkowitą rację we wszystkim, co napisałaś na początku - na temat smutku. To, w jaki sposób zetknęłaś się z moim opowiadaniem, było takie niezwykłe... Dziękuję Ci za wszystko - za ten pierwszy post, będący jednocześnie pierwszym komentarzem. To ja właśnie Tobie powinnam dziękować... Wiesz, za co... No, za to wszystko. Za wszystkie słowa. Będę zawsze o tym pamiętać. Dziękuję, dziękuję... Już naprawdę nie wiem, jakich słów używać. Dlatego wciąż to powtarzam, aż do znudzenia... Dziękuję!


Kochałam Was... Tak bardzo... Dziękuję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orengada




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Osada posrańców.

PostWysłany: Czwartek 27-07-2006, 22:58    Temat postu:

Wpleciona sztuczność mająca okazać ich szczęscie i radość popsuła całą końcówkę opowiadania. Fakt że Tom wraca tak znienacka był już wyjątkowo groteskowy...
Wszystko to tak bardzo przesłodzone że z poszczególnych części mozolnie spływa likier, który z czasem robi się niesmaczny. A wątek z książką jest mi znany. Sama w swoim opowiadaniu napisałam o ksiązce z tytułem opowiadania.

Oj Jula Jula....

Tak źle było ci z tym opowiadaniem? Tak na siłe musiałaś to TAK zakończyć? Smile

pozdrawiam,

orengada


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szmula




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin

PostWysłany: Piątek 28-07-2006, 12:49    Temat postu:

juz ci mowilam na gg, ze piekna, naprawde piekna

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunna




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 30-07-2006, 16:45    Temat postu:

Kochanie wiesz że to było cudowne, prawda? Ahh..

Twoje opowiadanie.. już dawno zaczęłam czytać. Pomysł był cudowny, jak samo opoiwadanie. Pokochałam opisy uczuć - świetne, cudowne, ahhh.. czułam się jakby to mnie dotyczyło, jakbym tam była. Cudowne klimaty, sytuacje, sceny radosne i smutne. Fantastycznych bohaterów, szkoda że nie spotyka się takich ludzi na ulicy. Przynajmniej mi się jeszcze nie udało. Nie raz ryczałam przed kompem czytając kolejny odcinek, a łzy kapały na klawiaturę. Wiedziałam że napiszesz zakończenie. Nie podziewałam się czegoś tak cudownego. Sama sytuacja jak z bajki. Ahhh.. cudnie . Świetny pomysł. Radosny koniec historii. Kocham happy-endy.

Pytasz czy Cię pamiętam? Jak bym mogła zapomnieć? Na zawsze zostaniesz w mojej pamięci, Ty i Twoje opowiadanie.. i będę czekać na twoją twórczość, bo chyba jeszcze nadejdzie coś nowego, prawda? Mam nadzieję że ty też nie zapomnisz o swoich czytelnikach...

Trzymaj się cieplutko Juluś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Kama~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Niedziela 30-07-2006, 22:03    Temat postu:

Skopiuje:
Czytałam.
Czytałam już dawno.
Ale jakoś nie mogłam się zebrać na skomentowanie.
Przyszłam do tego tematu i jakoś wszystko mi się przypomniało. Czas w którym czytałam kiedyś to opo, był hmm jakby to ując... czasem kiedy chyba najsilniej kochalam TH. Niedawno ta miłość wróciła podówjnie i do tego jeszcze to opo... Cudownie.
Kochałam to opowiadanie. Jedno z pierwszych, jedno z ulubionych.
Było wyjątkowe i żadno inne nie będzie miało takiej magii jak to.
I Bill... w tym opowiadaniu bardzo go lubiłam. Wyobrażałam sobie, że wlasnie taki jest. Jak dla mnie był idealny w Twoim opowiadaniu Julie Wink
Szkoda mi, bo cały ten czar tego opowiadania odżył, a to już koniec.
No cóż, wiem, że na pewno wrócę jeszcze kiedys to tego opowiadania.
Dziękuję Ci za nie Julie z całego serca ;*

edit na to forum:

Dodam jeszcze, że później czytałam na prawdę mało równie pięknych, wciągających opowiadań. To jest jedno z najwspanialszych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ejkuś




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Dąkąd

PostWysłany: Wtorek 01-08-2006, 14:00    Temat postu:

Yyyyy...
Dech mi zaprarło...
SUPER...
No nie wiem jak to ująć...
Dawno nie czytałam takiego pięknego opka...
Mmm...
wyje.....biste...
podzdrawiam gorrrąco


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicky




Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POLICE

PostWysłany: Środa 02-08-2006, 14:14    Temat postu:

to było naprawdę piękne. bardzo mnie wciągnęło i szczerze mówiąc nie spodziewałam sie takiego zakończenia. piszesz bardzo ładnie Smile pozazdrościć talentu. ciesze sie że wróciłaś i udało Ci się napisac tak śliczny koniec tego opowiadania. nie dośc że romantyczne to jeszcze z pomysłem Smile chociaz wydaje mi sie że juz gdzieś czytałam opo z podobnym zakończeniem... no ale nic. cudowne opo
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amsta




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Środa 02-08-2006, 14:32    Temat postu:

Bardzo nie chciałam zeby nastąpił konic tego opka bo od samegopoczątku go czytałam to było 1 opowidanie jakie przeczytałam i tyle sie nad nim na ryczałam ze szok no ale życze weny do następnych opowidań bo mam nadzieje ze będziesz jeszcze pisać pozdrawien serduszkowa Amsta

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loreley




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: chyba bardziej Opole

PostWysłany: Czwartek 03-08-2006, 19:49    Temat postu:

Od razu powiem, ze nie czytałam komentarzy, tylko sam tekst, nie wiem więc, co pisali Ci inni.

Wykonanie było niewątpliwie dobre, tu nie ma co dyskutować. Masz poprawny styl i bogate słownictwo, nie robisz błędów, widać, że dopracowujesz każdy odcinek. Nie mam się do czego przyczepić. Pewnie jakieś literówki się trafiły, ale nie ma co wyszukiwać takich drobnostek w tak długim tekście.

Natomiast treść... Przyznam, że podchodziłam do tego opowiadania kilka razy. Czytałam początek i... rezygnowałam. Główna bohaterka-przyjaciółka bliźniaków w kilkunastu pierwszych zdaniach zachodząca w ciążę z Billem to zdecydowanie nie jest mój ulubiony temat. Pewnego dnia postanowiłam jednak zacisnąć zęby i przebić się przez ten nienajlepszy początek. I było warto! Potem jest znacznie lepiej, akcja nieco zwalnia, czytelnik ma czas na zastanowienie się.

Zauważyłam, że niektórzy zarzucali Ci 'telenowelowatość' w tym opowiadaniu. Fakt, układy miłosne między bohaterami zmieniają się jak w kalejdskopie, ale do kiczu brazylijskich seriali to tu dużo brakuje. I całe szczęście.

Co mi się podobało w tym opowiadaniu? Przede wszystkim wątek siostrzyczki Lucasa. Świetnie pokazałaś proces uczenia się odpowiedzialności za drugiego człowieka - zwłaszcza dziecko - przez Kaulitzów. Dałaś im doskonały przedsmak tego, co ich czeka, gdy na swiecie pojawi się dziecko Mel. W ogóle ciepło mi się robiło na sercu jak czytałam sceny z Billem i tą małą.

I zakończenie. Słodko-gorzkie, doskonale uświadamiające, że tytuł opowiadania jest jak najbardziej trafny.

Co mi nie przypadło do gustu? Trochę za mało rozmyślań bohaterów, opisu uczuć targających nimi, dylematów. Przecież znaleźli się w nietypowej sytuacji - dwóch chłopaków, dwie dziewczyny, ciąża, przetasowania par. A oni zdają się do tego podchodzić jak najbardziej naturalnie. Nie chciałaś się wdawać w ten galimatias? Wchodzić coraz głębiej w myśli bohaterów? Tego brakuje.

Strasznie brak mi było jednego wątku, a raczej postaci. Matki Kaulitzów. Pojawia się w jednej, na dodatek dość banalnej scenie (gdy ma to Toma pretensje o papierosy), a nie ma jej przy synach w chwilach, gdy naprawdę mają problemy, gdy następują w ich życiu tak ważne zmiany. Aż do tego stopnia pozwoliła im żyć własnym życiem?

Niepotrzebny był wątek Blog27. Za dużo grzybów w barszczu Wink Nic on nie wnosił, odrywał od głównych wątków, a ja nawet w pewnym momencie przestraszyłam się, ze Tom zakocha się w Toli Wink

Czepiłam się kilku kwestii, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe, bo opowiadanie naprawdę mi się podobało. Już sam fakt, że przeczytałam do końca, świadczy o tym Wink

Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne dzieło w Twoim wykonaniu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ViicKy




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 20:03    Temat postu:

Piękne...
Jest mi przykro, że nie będzie już
dalszych części...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ViicKy




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 20:03    Temat postu:

Piękne...
Jest mi przykro, że nie będzie już
dalszych części...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ostranatka




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: koszalin

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 21:48    Temat postu:

Piękne szczęśliwe zakończenie Julie ...eh...brak mi słów aby wyrażić mój zachwyt.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Środa 09-08-2006, 14:36    Temat postu:

Kochana Julie *Agaciara stara się być poważna xD*

Cóż… Jak zwykle spóźniona… Ale część? Taka jaką sobie wyobraziłam. Happy End.. Skończyło się naprawdę wspaniale. Kochana, kocham Cię za to opo i za to co przez nie dla nas zrobiłaś. Ja gdy zaczęłam czytać sam wstęp czułam łzy w oczach nie mówiąc co się ze mną działo kiedy skończyłam czytać. No ale cóż… Cały czas czuje lekki niedosyt. Mogłabym twoje opowiadanie czytać cały czas… Bez końca. Dla mnie ono było, jest i będzie idealne. Nie wiem czy piszesz jakieś nowe cudo (bo na forum jestem trochę opóźniona przez moje lenistwo). Więc jeśli piszesz proszę podaj mi tytuł na PW lub przez GG. A jeśli nie piszesz to nie zostaje mi nic innego niż tylko czekać i czekać… I mam nadzieję, że kiedyś się do czego.

Pozdrawiam i całuję:

Agaciara


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julie




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zaświatów =)

PostWysłany: Środa 09-08-2006, 19:18    Temat postu:

No to Julie poodpowiada sobie trochę na Wasze komenty Very Happy...


Agaciara - kochana, po raz kolejny dziękuję za szczere (mam nadzieję Wink ) słowa. Cieszę się bardzo, że Ci się podobało i cieszę się, że byłaś ze mną i czytałaś... Dziękuję. Pozdrawiam i również całuję Wink ;*!

Ostranatka - pamiętam Twoje komentarze... Smile Zawsze lubiłam je czytać... Nie wiem, dlaczego Very Happy. Coś w nich takiego było Wink... Bardzo się cieszę, że podobało Ci się zakończenie Smile. Buźka ;*!

ViicKy - dzięki. Nie martw się, wiesz przecież, że wszystko kiedyś się kończy... Tak samo na to opowiadanie musiał kiedyś przyjść czas Smile. Dziękuję za wszystkie komentarze i buźka ;*!

Loreley - cóż... Na ten komentarz czekałam Smile. Napisałaś szczerze (tak mi się wydaje), co myślisz. Bez zbytniego słodzenia, lecz i bez złośliwości. Dziękuję. To był dobry, piękny, rozległy, wszystko wyjaśniający komentarz, za który jestem Ci wdzięczna i bardzo dziękuję Wink. To, co nazwałaś "czepianiem", nie było czepianiem i nie mam zamiaru uznawać Ci tego za złe Wink. Bardzo cieszę się, że opowiadanie Ci się podobało Smile. Pozdrawiam ;*!

Amsta - ponieważ moje opowiadanie było pierwszym, jakie przeczytałaś, czuję się przez to bardzo wyjątkowa Smile. Dziękuję za ten ostatni komentarz, buźka ;*!

Nicky - mówisz, że czytałaś gdzieś opowiadanie z podobnym zakończeniem... Hm... Widzisz, nie wiem, bo wydaje mi się, że nigdy nie doczytałam do końca żadnego opowiadania i to bynajmniej nie dlatego, że mi się nie podobały, tylko z lenistwa Razz. W każdym bądź razie, cieszę się, że Ci się podobało Smile. Pozdrawiam ;*!

Ejkuś - hmm, cóż za wyrazista opinia Wink! Bardzo cieszę się, że Ci się podobało moje opowiadanie. Także pozdrawiam ;*!

~Kama~ - zatem ja odpiszę Ci po raz kolejny Smile. Dziękuję Ci zarówno za te słowa, jak i za te na gg... Pamiętam wszystko i cieszę się, że tak uważasz. To ja dziękuję Tobie za to, że je czytałaś, za każde słowo komentarza... Za wszystko, Kamuś. Buźka ;*!

Lunna - na Twój komentarz także czekałam z ciekawością, bo napisałaś kiedyś, że po ostatnim odcinku tego opka się rozpiszesz. I rzeczywiście Wink Very Happy. Dziękuję bardzo... Naprawdę. To wszystko wiele dla mnie znaczyło. Ja także kocham happy endy, choć czasem i smutne zakończenia są piękne. Postawiłam jednak w tym przypadku na happy end i wydaje mi się, że dobrze zrobiłam Wink... Ty także zawsze zostaniesz w mojej pamięci, słonko, nigdy nie zapomnę ani o Tobie, ani o nikim, kto kiedykolwiek zajrzał i skomentował to moje opowiadanko Smile. Trzymaj się, kochanie, buziaki ;*!

szmula - owszem, mówiłaś, i za to Ci dziękuję Wink. Buźka ;*!

orengada - cóż... I teraz kolej na Ciebie Wink. Wiem, że szczerze wyraziłaś swoją opinię i to się dla mnie liczy. Cóż, to opowiadanie jest fikcją, wytworem wybujałej wyobraźni i dlatego postanowiłam zakończyć to tak... A poza tym, ja lubię, jak jest słodko Wink... Dziękuję za każde słowo i teraz, i kiedyś. Pozdrawiam!




Dziękuję Wam... ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiuleczek




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Niedziela 13-08-2006, 13:02    Temat postu:

Świetne opowiadanie, jest w nim to przysłowiowe "coś" co zachęca, a raczej zmusza do przeczytania kolejnego odcinka. Mimo, ze dotarłam tutaj teraz, gdy skończyłaś pisanie tego dzieła, to i tak musze powiedzieć że jest wspaniałe i oby było takich więcej! Więc gratuluje pomysłów i umiejętności przeniesienia czytelnika w ten inny, zaczarowany świat opowieści Smile
Dzięki za to


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackGreen




Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z ciemności

PostWysłany: Środa 16-08-2006, 8:13    Temat postu:

jak doszlam do momentu Toli I Ali to mialam ochote zrezygnowac z czytania ale dzisiaj wrocilam do niego i po przeczytaniu nastepnego odcinka bardzo mi sie spodobalo i tak dotrwalam do konca...bardzo mi sie twoje opko podobalo...gratuluje pomyslu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miausha




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Domu Dla Psychicznie Chorych im. Braci Kaulitzów

PostWysłany: Czwartek 17-08-2006, 21:38    Temat postu:

Nie podobało mi się. Oj, nie podobało mi się, że chciałaś skończyć opowiadanie. Bo, pomimo wielkiej zamoty, było naprawdę dobre. Potem, gdy utknęło w martwym punkcie, przestałam wierzyć, że jeszcze kiedykolwiek zobaczę choć jedno zdanie nowej części.
Ale zakończenie... Pięknie zakończyłaś. Ślicznie. Cudnie. Po prostu... Lepiej być nie mogło. I tyle.

Respect.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyla




Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 20-08-2006, 21:14    Temat postu:

Opowiadanie wciągające i po prostu . . . genialne Grey_Light_Colorz_PDT_42Very Happy
Nie mogłam sie oderwać od czytania, chociaż innego końca się spodziewałam. Miałam skryta nadzieję, że ona ożeni się z Tomem
Ale on uciekł Sad mój kochany Tommy:kiss:
Szkoda, że kończysz Grey_Light_Colorz_PDT_42 może jednak jeszcze dalej rozwiniesz akcję?? Skrycie na to liczę Pray . Buziaki!! Grey_Light_Colorz_PDT_12


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38
Strona 38 z 38

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin