Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Utracone życie Billa Kaulitza - ostatnia część+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 36, 37, 38  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ann




Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 9:56    Temat postu:

ja tez juz nie moge wytrzymac ale i tak piszesz szybciej niz kiedyś wiec sie ciesze
]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julie




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zaświatów =)

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 10:12    Temat postu:

Dzisiaj będzie może następna notka, ale... Ferie mi się kończą, więc na następną troszkę sobie poczekacie. Musze fize poprawiać Sad!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pixie




Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 10:31    Temat postu:

Podoba mi się ta historia. Niby prosta, ale jednoczesnie skomplikowana, bo dotyczy dwóch braci, a nie obcych sobie ludzi. Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się ich dalsze losy, chociaż jest mi w pewnym sensie smutno, bo odnosze wrażenie, że nie będzie szczęsliwego zakończenia, bo jeśli historia skończy się dobrze dla Toma, to unieszczęśliwi Billa i na odwrót. Chociaż może da się to jakoś rozplątac i wszyscy będą żyli długo i szcześliwie? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Kama~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 13:10    Temat postu:

OMG, nie lubiałam opowiadań o TH, ale teraz to chyba zaczynam się od nich uzależniać Smile
To jest świetne, naprawde, nie moge sie doczekać następnej części Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julie




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zaświatów =)

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 14:01    Temat postu:

Więc jest kolejna część... Mam nadzieję, że się cieszycie Laughing Głoopaffka mnie dopadła Very Happy. Ostrzegam, te kawałki moga być beznadziejne Grey_Light_Colorz_PDT_46... Ale czytajcie i komentujcie, bardzo Was o to proszę Wink !!!

..::Część jedenasta::..

Na moment zapadła cisza, a potem...
- Słucham?! – Bill starał się za wszelką cenę nie wybuchnąć śmiechem. – Coś ty powiedział?!
- Słyszałeś – stwierdził. Mélanie już okładała go żartobliwie poduszką. – Przestań, kochanie, to boli! – powiedział do niej, mrucząc uwodzicielsko.
Zabrzmiało to dość dwuznacznie, ale zrobił to specjalnie; żeby wkurzyć brata.
- Nie, no, Bill, pogadajmy poważnie – poprosił zdenerwowany Tom. – Nie zrobiłbyś mi tego.
- Ja jestem poważny – zapewnił go bliźniak. – Skończyły się podboje Toma Kaulitza, teraz do akcji wkracza Bill Kaulitz!
- Bill, do cholery, uspokój się! – Mélanie mało nie spadła z łóżka ze śmiechu. – Przestań, bo on zaraz tu przyleci!
Tom rzucił telefon na łóżko i natychmiast wyskoczył z piżamy. Biegał po pokoju, starając się znaleźć swoje ciuchy. Nagle drzwi się otworzyły...
- Nie śpisz? – spytała Tola. – Och... Ups! Sorry! – zawstydziła się, zakrywając ręką usta. – Nie wiedziałam, że ty...
- Wyłaź z tego pokoju! – wrzasnął Tom, nie zważając na to, że może wszystkich pobudzić i zakrył się pierwszą z brzegu poduszką.
Dziewczyna cofnęła się do tyłu i zatrzasnęła drzwi. Stanęła pod ścianą, oddychając ciężko. Gdyby wiedziała, że Tom Kaulitz ma zwyczaj latania w środku nocy bez ubrania, nie weszłaby tak po prostu do jego pokoju. Ale jedno musiała przyznać, mimo że czuła się tak głupio – ciało miał całkiem niezłe Very Happy. Ochłonąwszy trochę, powoli zeszła ze schodów i udała się do salonu. Obudziła Alę.
- Czego chcesz? – spytała tamta, przecierając oczy i siadając na kanapie.
- Musimy natychmiast stąd wyjechać! – Tola tarmosiła ją, aby ją dobudzić. – Wstawaj, ubieraj się! Ja nie zostanę tu dłużej!
- Co ci odbiło? – Ala stuknęła się w czoło. – Jesteś w domu Billa i Toma i chcesz stąd wyjechać? Chyba oszalałaś!
- Zrozum, wygłupiłam się! – Tola prawie płakała. – Nie mogę mu teraz spojrzeć w oczy!
- Cooo? – Ala wywaliła na nią gały. – Co ty zrobiłaś?!
- Nie gadaj tyle, ubieraj się! Zanim on wyjdzie z pokoju, ma nas tu nie być!
- Pogięło cię – stwierdziła Ala. – Mi jest tu dobrze i nigdzie się stąd nie ruszam. Nie rozumiem, po co mnie budziłaś.
- Myślisz tylko o sobie! – po twarzy Toli spłynęła łza.
- Chyba żartujesz – prychnęła Ala i poszła do łazienki.
Brunetka ukryła twarz w dłoniach i zaniosła się niepohamowanym szlochem.


Tom, gdy wreszcie się ubrał, zupełnie zapomniał o złości na Tolę. Teraz miał do załatwienia coś o wiele ważniejszego. Włożył buty i zbiegł po schodach, z zamiarem dorwania Billa i wgniecenia go w ścianę. Na kanapie w salonie dojrzał małą, pochyloną, trzęsącą się postać. Jego po części tkliwe serce ruszyło się na ten widok i podszedł do dziewczyny.
- Płaczesz? – zapytał, siadając obok niej. – Daj spokój, nie warto przeze mnie płakać.
- Przepraszam – wykrztusiła Tola. – Ja nie chciałam...
- Przecież nic takiego się właściwie nie stało. Fakt, powinnaś zapukać, ale skoro już się stało, to co? Trudno. Na pewno widziałaś gorsze rzeczy w życiu – uśmiechnął się.
- Miły jesteś – podniosła głowę. – Ja już nie chcę tej trasy z wami, chcę wrócić do domu...
- Ja też nie chcę – wyznał szczerze. – To nie jest takie proste, ale wiesz co? Odkręcimy to.
- Dzięki – odparła Tola. – Na pewno się nie gniewasz?
- Nie, już mi przeszło. Przecież to głupota.
- Próbowałam namówić Alę, żebyśmy stąd wyjechały, ale ona nie chce. Wiesz? Poznałam was z bliska, z tej drugiej strony, i jesteście tacy... zwyczajni.
Tom roześmiał się na to dziecinne określenie.
- No to chyba dobrze? A czego się spodziewałaś? Nam sława nie uderzyła do głowy.
- No, chyba nie – otarła łzy, uśmiechając się smutno. – Idę się ubierać, a potem wyjeżdżamy. Niech sobie Ala mówi co chce.
- Dobra. Tak chyba będzie najlepiej – zgodził się. – Powiem coś menadżerowi, jakoś odkręcimy tę nieszczęsną trasę.
- Jeszcze raz dzięki. Miło było cię poznać.
Tom tylko się uśmiechnął i wstał. Nie oglądając się za siebie, wyszedł z domu i pobiegł tą samą trasą, którą parę godzin wcześniej szedł jego brat.


*


- Boję się, że przegiąłeś – ze śmiechem powiedziała Mélanie do Billa, podając mu kubek z sokiem malinowym.
- To były tylko żarty – stwierdził, przyjmując napój. – Ale że nie odbiera telefonu...? No...
- Wkurzyłeś go – dźgnęła go palcem, tak że mało nie wylał soku na pościel. – Ech, faceci! Nigdy nie zrozumiem, czemu jesteście tacy dziwni!
- A myślisz, że wy to nie? – droczył się z nią.
Nagle, niczym duch, stanął przed nimi Tom w całej swej okazałości. Z rękami w kieszeniach zbliżył się do Mélanie.
- Jak tu wszedłeś? – zapytała, nieco zaskoczona.
- Zostawiłaś drzwi otwarte – wyjaśnił. – Wynocha, braciszku, to jest MOJE miejsce – zwrócił się do Billa z szerokim uśmiechem.
- Możesz sobie pomarzyć – Bill odpowiedział podobnym uśmiechem.
- Przestańcie – poprosiła dziewczyna. – Bo jeszcze się pobijecie, a tego wcale nie chcę.
- Niektóre dziewczyny kręci to, że faceci się o nie leją – zauważył na pozór poważnie Tom.
- Ja do nich nie należę.
- Kurczę, czego to się nie robi, żeby dogodzić najlepszej przyjaciółce... – stwierdził Bill.
- O co ci chodzi? – Mél i Tom spojrzeli na niego dziwnie.
- No bo w końcu chciałaś, żeby Tom do ciebie przyszedł, nie? A dzięki mnie masz go teraz tutaj – uśmiechnął się szelmowsko.
Pozostali wymienili szerokie uśmiechy. Tom podszedł do swojej dziewczyny jeszcze bliżej i, nie zważając na obecność brata, pocałował ją namiętnie.
- Hej! – mruknął oburzony Bill. – Nie zamawiałem tutaj żadnych filmów porno!
Nie odpowiedzieli, zbyt zajęci sobą.
- A przy okazji – powiedział po chwili Tom, przestając na chwilę wtykać Mélanie język w usta – mamy z głowy trasę koncertową z tymi dzieciakami. – I powrócił do przerwanego pocałunku.


***„Trochę” później Very Happy***


Tom i Mélanie siedzieli w małej knajpce na świeżym powietrzu. Ona piła czekoladę z grubą warstwą bitej śmietany, on tylko palił papierosa. Pogoda była piękna, świeciło słońce. Mél ubrała się tego dnia w dżinsy-rybaczki i zieloną bluzę, a Tom po swojemu, jak to on.
- Daj mi pociągnąć – jęknęła dziewczyna. – Już tak dawno nie paliłam!
- Nie ma mowy – pokazał jej język, zaciągając się długo. – Jeszcze dziecko sobie zaczadzisz.
Jej ciąża była już całkiem widoczna. Dziecko zaczęło męczyć ją nocami i często chodziła przez to niewyspana. Wiedziała już na pewno, że będzie miała synka, lecz wciąż nie wymyśliła dla niego imienia. Czasem siadała z Billem i wspólnie się nad tym zastanawiali, ale zwykle kończyło się na wspomnieniach. Poza tym musiała zrezygnować ze szkoły, bo byłe „przyjaciółki” dziwnie na nią patrzyły, a „koledzy” wyzywali ją od dziwek. Nie mogła tego znieść i, za namową i zgodą siostry, rzuciła budę.
- Nie udawaj że tak się o mnie martwisz – wykrzywiła się do niego. – Oboje wiemy, że martwisz się głównie o siebie.
- No, to teraz mi pojechałaś – zaśmiał się. – O siebie, dobre sobie! A pamiętasz...
I zaczął wypominać jej wszystkie sytuacje, które dowodziły, jak bardzo się o nią martwi.
- Dobra, już dobra! – Mélanie ze śmiechem przerwała ten potok słów.
Tom wyrzucił za siebie niedopałek i nagle spoważniał.
- Co się stało? – spytała dziewczyna.
Wziął ją za rękę. Jego dłoń była przyjemna w dotyku. Zgrabne palce chłopaka pieszczotliwie gładziły jej rękę, co bardzo lubiła.
- Tak sobie pomyślałem... – powiedział, nie patrząc na nią – ...czy nie powinniśmy spróbować... wiesz...
- Czego? – zdziwiła się. Tom był na ogół miły, ale czasami kompletnie go nie rozumiała.
- No... eee... Bo ja cię kocham – wypalił.
- Wiem – udała znudzoną. Ostatnio często to od niego słyszała.
- No, więc... Może powinniśmy pokazać sobie... No, cholera, wiesz, o co mi chodzi!
- Co? A, jasne, rozumiem – odparła, zdając sobie sprawę, co ten jej kochany zboczeniec ma na myśli.
- Więc co ty na to? – zapytał, chyba szczęśliwy, że nie musi tłumaczyć jej wprost.
- Nie jestem gotowa, Tom – powiedziała miękko.
- Słuchaj... – pochylił się ku niej i wyszeptał głośno: – oboje dobrze wiemy, że nie mam do czynienia z dziewicą.
Roześmiała się, czując pod stołem jego rękę, starającą się trafić w jakieś upatrzone miejsce.
- Niestety, masz rację.
- Więc o co ci chodzi? Z moim bratem to byłaś gotowa, tak? – naburmuszył się jak mały chłopiec.
- Nie planowaliśmy tego. Zapomniałeś? Była ostra impreza, wszyscy zalani w trupa, ty spałeś z Gustavem, o ile się nie mylę. A wasze splecione we śnie rączki pozostawiały wiele do życzenia.
- Spadaj – uśmiechnął się krzywo. – Nieważne. Ale w każdym razie... No, wiesz, załatwimy to tak, jak będziesz chciała, świeczki, nastrojowa muzyka, szampan, te klimaty.
- Więc tobie chodzi tylko o to, żeby „to załatwić”, tak? – spytała urażona.
- Nie! – zaprzeczył gorąco. – Źle się wyraziłem. Powiedzmy tak: kocham cię i chcę poznać cię do końca. Chodzimy ze sobą długo, czasem już mało przecież brakowało – spojrzał na nią wymownie, przypominając wszystkie te momenty, w których rzeczywiście mało brakowało, a przespaliby się ze sobą.
- Nie mam ochoty po raz tysiączny tłumaczyć ci tego, co już wiesz. Nie jestem gotowa, żeby „to” z tobą zrobić, nie rozumiesz tego? Czy to jest takie trudne?
- Nie – odparł, wypuszczając jej rękę.
- Nie bądź zły, Tom, ja potrzebuję czasu. Jakby to ode mnie zależało, to z chęcią na powrót stałabym się tą dziewicą – uśmiechnęła się lekko. – Ale na to chyba trochę za późno. W każdym razie, uważam, że jeśli naprawdę ci na mnie zależy, powinieneś czekać tak długo, aż poczuję, że rzeczywiście z tobą chcę przeżyć mój drugi „pierwszy raz” - znów się uśmiechnęła.
- Wykończysz mnie, kobieto – jęknął Kaulitz, ale też odpowiedział uśmiechem. – Hej, niezła laska! – powiedział po chwili, uśmiechając się do jakiejś młodej dziewczyny, która, to trzeba przyznać, rzeczywiście była ładna.
- Tom! – warknęła Mélanie. – Co ja ci, do cholery, mówiłam na temat wierności?!
- Tylko się do niej uśmiechnąłem! – bronił się.
- Tak, ale to już coś! Kiedy jesteś ze mną, nie wolno ci się uśmiechać do nieznajomych panienek, choćby były nie wiem jak piękne! Zrozumiałeś?!
- Taki już jestem – usprawiedliwiał się Tom.
- W takim razie musimy coś z tym zrobić. To jest niedopuszczalne!
- Nie denerwuj się, Mélanie – uspokajał ją. – Nie wolno ci się denerwować.
- Wiem... Ale jak mam się nie denerwować, kiedy widzę, że...
- Dobrze, już dobrze – przeciągnął palcami po jej twarzy.
- Nie. Nie jest dobrze. Chodź, idziemy do domu.
Dopiła w milczeniu swoją czekoladę i poszła przed siebie z wysoko uniesioną głową. Tom z żałosną miną powlókł się za nią, ciekawy, czy zrobi mu w domu dziką awanturę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Julie dnia Niedziela 19-02-2006, 1:30, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Unendlichkeit




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 907
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z innej bajki.

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 14:33    Temat postu:

eh, Tomuś nasz Casanova i playboy Cool
dobrze, ze tak trasa z b27 nie wyszła, bo to psuło nastroj sorty wg mnie xD
czekam na next part ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Kama~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 15:16    Temat postu:

Jak zwykle świetne, czekam na ciąg dalszy, a i też sie ciesze że po trasie, bo bez nich opo moim zdaniem lepsze Wink
Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cropqa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z... głębi oceanu...

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 15:19    Temat postu:

Noo to ma sie rozumiec Very Happy ale zazdrosnyy ten Tomu$ Razz i tak ma byc
Awantura w domku? A mi tu cos innego pasuje, ale ja siedze cicho Mad!! Razz
hehs Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewelinka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 15:25    Temat postu:

Nie no super Very Happy zresztą jak zawsze Smile czekam z zniecierpiwieniem na kolejną Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunna




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 17:58    Temat postu:

Taaakk.. Tomciu paluszek - nasz mały zboczuszek :] (Ale ładny wierszyk Razz)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 19:07    Temat postu:

Nie no boskie, masz talet kobieto, seryjnie Very Happy. Eh Tomuś, ten mały zboczuch tylko jedno mu w głowie, ale jak kocha to mam nadzieję, poczeka. Ale ja coś czuję, że Tom wywinie Mel jakiś numer i ją zdradzi, tak coś czuję, obym się myliła. Chociaż tak po cichu liczę, że Mel i Bill będą razem Very Happy. No zobaczymy jak to będzie, dalszy ciąg wyjdzie w praniu Very Happy. Czekam na kolejną część Very HappyVery HappyVery Happy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
avi




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 21:20    Temat postu:

ah ten Tomasz nasz drogi Wink jedno mu w glowie xD

czekam na next :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orengada




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Osada posrańców.

PostWysłany: Niedziela 12-02-2006, 22:29    Temat postu:

Rewelacja ale ... no własnie ale te dziecko !
Eh... Tom + dziecko = nie wieze
Hehe... Razz Jakos mi tak trudno. No nic notka rewelcyjna !
Czekam na nastepna Very Happy
Kłaniam sie nisko i zycze weny ! gorace pozdro for you
A tak ogolnie to czemu jedna nie chciała sie z nim przespac Evil or Very Mad
Aha, zapomniałam ona zgwałcona była nie ???
No ale w koncu mogła by to zrobic hahahah Twisted Evil
Uwaga ! Dzisiaj mam dzien zboczucha ! Kto sie przyłancza ? Very Happy Rolling Eyes
A z drugiej strony tylko (tomowi) jedno w głowie Mr. Green Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okla_xD




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Skawina - Kraków

PostWysłany: Poniedziałek 13-02-2006, 12:11    Temat postu:

HAHa Boska część!!!Ej kurcze uzależniłam się od tego opowiadania Smile) ŚWIETNE>GENIALNE>BOSKIE>SUPER>COOL>NIE DO OPISANIA>SPOKO> KAŻDE SŁOWO JAKIE WYRAZ ZE TO OPO JEST JEDYNE SWIETNE JEST TU DOBRE :

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julie




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zaświatów =)

PostWysłany: Poniedziałek 13-02-2006, 16:25    Temat postu:

Orengado, odpowiadam na pare Twoich pytań:

orengada napisał:
Rewelacja ale ... no własnie ale te dziecko !
Eh... Tom + dziecko = nie wieze
Hehe... Razz Jakos mi tak trudno. No nic notka rewelcyjna !
Czekam na nastepna Very Happy
Kłaniam sie nisko i zycze weny ! gorace pozdro for you
A tak ogolnie to czemu jedna nie chciała sie z nim przespac Evil or Very Mad
Aha, zapomniałam ona zgwałcona była nie ???
No ale w koncu mogła by to zrobic hahahah Twisted Evil
Uwaga ! Dzisiaj mam dzien zboczucha ! Kto sie przyłancza ? Very Happy Rolling Eyes
A z drugiej strony tylko (tomowi) jedno w głowie Mr. Green Neutral


1. JAKI Tom i JAKIE dziecko? Bo nie łapię. Dziecko jest przecież Billusia Very Happy.
2. Dzięki za pozdro Smile .
3. Ona nie chciała się z nim przespać, bo... nie była gotowa Razz .
4. Tak, Melanie była zgwałcona, dobrze pamiętasz Laughing .
5. I pewnie kiedyś to zrobi... jak każda z nas Twisted Evil , hehe...
6. A Tomowi jedno w głowie - jak każdemu facetowi Very Happy ...
7. Życzę miłego czytania i... następna część raczej szybko sie nie pojawi. Ostrzegałam Very Happy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
orengada




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Osada posrańców.

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 11:08    Temat postu:

No ale Tom ma je wychowywac nie ? Hehe...mniejsza z tym Smile Bardzo dobrze wiedziałam ze to dziecko Billa ale ... no w sumie Tom jest z Melanie. Nie no pogubiłam sie ! Na jedno wychodzi bo przeciez jak Tom jest z Melanie musi opiekowac sie dzieckiem nie ? A mi chodziło o to ze nie widze go w roli ojca ! AAAhhh..to takie poplatane razem z moim komentarzem Rolling Eyes haha Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ostranatka




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: koszalin

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 17:36    Temat postu:

Nie no nie badź taka pisz nastepna część bo ja już nie wytrzymamm!!!
uzależniłam sie od tego opowiadania eh...ty Razz
świetnie jest to opko baaaaardzo ciekawe i takie inne ale w dobrym znaczeniu:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ann




Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 17:41    Temat postu:

pisz szybko to ci zajmie pare minut i zdazysz odrobic
lekcje wiec blagam nie badz tak plisssssssss
pozdro dla wszystkich fanow th


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Grecia
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 17:52    Temat postu:

Hmm to trochę dziwne, bo z tego co wiem to jak się jest w ciąży to nie wolno się kochać Twisted Evil bueheh..
No ale ok.. część i tak jest super - jak zwykle zresztą Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zimny Szept




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie miasto o mnie plotkuje

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 18:07    Temat postu:

Grecien, ja słyszałam kompletnie co innego Razz Że można, tylko trzeba jakąś inną pozycję niż ,,klasyczną"
Częśc jak zwykle sympatycznie sie prezentuje. Czekam na następną część. <jak zwykle>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Kama~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 19:18    Temat postu:

Grecien ja też wiem że inaczej, musi być tylko inna pozycja Very Happy
A czekam na kolejną część bo to opo jest naprawde świetne Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julie




Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zaświatów =)

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 19:19    Temat postu:

Hmmm, Grecien, gdzies Ty to słyszała Surprised ? To nieprawda, jeśli nie ma jakichś przeciwwskazań od lekarza, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sobie figlowac Razz w łóżeczku. Hehe... Co do opowiadania, dziewczyny, to właśnie piszę kolejną część. Jak mi się uda, to dodam dzisiaj, jeśli nie, to może innym razem Very Happy. Bądźcie cierpliwe. Ciesze się, że Wam sie opko podoba Laughing .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zimny Szept




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie miasto o mnie plotkuje

PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 21:45    Temat postu:

Hyhy...
Ale się nam dyskusja na temat czy można, czy nie można nawiązała...
No ja też czekam, dziewczyno pisz dalej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid
Gość






PostWysłany: Wtorek 14-02-2006, 23:03    Temat postu:

Boze dajcie dziewczynie spokój, Co sie tak pieklicie Grey_Light_Colorz_PDT_46 Grey_Light_Colorz_PDT_46 Grey_Light_Colorz_PDT_46 jak nie maczasu to nie ma czasu, nie rozumiecie? jak bedzie miała chęc i czas to napisze:/ Mi tez sie podoba ale dajcie jej spokojnie siasc i napisać. Przy okazji: Swietne opowiadanko Wink pozdrawiam autorke Smile
Powrót do góry
Ann




Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Środa 15-02-2006, 13:42    Temat postu:

super juz nie moge sie doczekac nastepnej
czesci wiec szybko pisz, aha dawid nie
wiedziales o tym ze dziewczyny sa niecierpliwe
pozdro* dla wszystkich fanow th


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 5 z 38

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin